WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[sebbo23]

chodzi mi o to, że jeżeli chce promować Masona to nie zawaha się dać mizowi U.S

[Adrian!]

Sorry za kolejny jednozdaniowy post, ale

 

sebbo23, nie ma takiej opcji, żeby Miz dostawał gówno warty pas Stanów Zjednoczonych po trzymaniu przez 160 dni tytułu WWE.

[wojtek95]

Raw wypadło bardzo dobrze, a Rock przyćmił wszystkich. Początkowy segment był moim zdaniem równie dobry jak ten kiedy okazało się, że Rock będzie gospodarzem Wrestlemanii. Cole bardzo dobrze odgrywa postać heela i na dodatek chyba dali mu spokój z tym feudem z Lawlerem. Rock jak zwykle trzymał wysoki poziom i również nie zawiódł. Ten segment zajął chyba najwięcej czasu na gali ponad 20 minut.

Nie było, więc czasu na walki Trutha z Morrisonem i Kelly z Maryse, które zostały wykorzystane aby podpromować Kharme. Nie podoba mi się to, że Kelly siedząc w ringu kiedy może uciec przygląda się Kharmie. Przecież ona wychodzi na idiotkę.

Walkę Palacza z Morrisonem napewno zobaczymy na Over The Limit i jak narazie to R-Truth dominuje nad Johnem. Na PPV obstawiałbym zwycięstwo Morrisona no chyba, że chcą mocno pushować R-Trutha. CT musi się jednak jeszcze trochę wysilić aby stworzyli dobry feud.

Walka Miza z Ceną wypadła moim zdaniem lepiej niż na Wrestlemanii i dobrze się ją oglądało. Łapałem się za głowe gdy Miz odliczał Cenę, ale po chwili wszystko wróciło do normy. Jeśli dali Cenie już pas to niech trochę go potrzyma, ponieważ to jego jubileuszowy 10 title run i obstawiam, że najwcześniej na Summerslam John straci pas.

Zapowiada nam się feud Del Rio i Reya i jest to dobra okazja dla arystokraty żeby odbudować swój wizerunek i stać się bardziej wiarygodnym przeciwnikiem dla Ceny w ich ewentualnym programie.

Niestety zanosi się, że drewniany Mason przy którym Batista jest w ringu znakomity dostanie spory push. Dziś został mocno zabookowany i jeśli Nexus się rozpadnie to on będzie feudował z Punkiem. Mam nadzieję, że CM nie będzie musiał jobbować takiemu beztalenciu.

Na koniec jeszcze pojawia się Rock, a po chwili Vince co mnie strasznie ucieszyło. Lubie Vince bo za mikrofonem jest lepszy niż niejeden zawodnik w federacji.

[TheRock17]

a czy ja wspomnialem, o jakiejkolwiek wspolpracy? nie. Chodzi mi o to, że Kharma jako debiutujący heel powinna niszczyć wszystkich na swojej drodze, a ona ją zostawiła.

 

Tez mnie to zastanawia.Troche źle zrobili

[abeso]

sebbo23 napisał/a:

a czy ja wspomnialem, o jakiejkolwiek wspolpracy? nie. Chodzi mi o to, że Kharma jako debiutujący heel powinna niszczyć wszystkich na swojej drodze, a ona ją zostawiła.

 

 

Tez mnie to zastanawia.Troche źle zrobili

 

Kharma wcale nie musi byc heelem. Na tym to polega: "czynisz źle, źle ci się stanie".

Moim zdaniem będzie atakowała tylko heelowskie divy.

[xero]

Czy tylko ja odniosłem wrażenie, że finalny segment był nieoskryptowany? Rock zaczął gadać o czymś kompletnie innym po czym nagle pojawił się Vince, który w dodatku prawie się popłakał przy swoim promo. Nie do końca rozumiem po co ta cała szopka wokół Johnsona ale jeżeli jest to plan na zatrzymanie go dłużej to niech będzie bo jednak jakby nie patrzeć i co by nie mówić - WWE z Rockiem jest lepsze niż bez niego.

[wojtek95]

Czy tylko ja odniosłem wrażenie, że finalny segment był nieoskryptowany? Rock zaczął gadać o czymś kompletnie innym po czym nagle pojawił się Vince, który w dodatku prawie się popłakał przy swoim promo. Nie do końca rozumiem po co ta cała szopka wokół Johnsona ale jeżeli jest to plan na zatrzymanie go dłużej to niech będzie bo jednak jakby nie patrzeć i co by nie mówić - WWE z Rockiem jest lepsze niż bez niego.

Też mi się wydawało zwłaszcza, że spodziewałem się, że segment na koniec będzie równie długi jak ten początkowy. Mimo wszystko Vince i Rock fajnie wypadli za mikrofonami. Czy Rock wróci na stałe to jest uzaleźnione od tego czy będzie grał w filmach. Ostatnio zagrał w Fast Five, więc teraz ma urlop i może zobaczymy go jeszcze kilka razy na Raw. Mówiło się o walce na Summerslam z Mizem, ale jeśli Rock by ją przegrał nawet kantem, a później pokonał Cenę to trochę dziwinie by to wyglądało. Jeśli natomiast zabookowali zwycięstwo Rocka to pod warunkiem, że Miz będzie dobrze zabookowany. Rock w okolicach Royal Rumble powinien zacząć się regularnie pojawiać na Raw.

[TheRock17]

Moim zdaniem będzie atakowała tylko heelowskie divy.

 

może i masz racje na razie same heelowe atakuje ale...

[sebbo23]

sebbo23 napisał/a:

a czy ja wspomnialem, o jakiejkolwiek wspolpracy? nie. Chodzi mi o to, że Kharma jako debiutujący heel powinna niszczyć wszystkich na swojej drodze, a ona ją zostawiła.

 

 

Tez mnie to zastanawia.Troche źle zrobili

 

Kharma wcale nie musi byc heelem. Na tym to polega: "czynisz źle, źle ci się stanie".

Moim zdaniem będzie atakowała tylko heelowskie divy.

 

W WWE jest zasada "jak cię widzą, tak cię piszą" Kharma raczej nie ma przyjaznego face ani stylu wiec w 90% będzie heelowym zawodnikiem + jej promo-też trzeba wziąć pod uwagę. Na pewno na początku chce utrzeć nosa tym najgroźniejszym żeby pokazać kto tu teraz przejmie kontrolę, no ale nie ma co spekulować. Aktualnie widzielismy ją tylko 2 razy, trzeba trochę jeszcze poczekać żeby ją rozszyfrować do końca

[Rafikov]

Mi się wydaję, że Kharma nie zaatakowała Kelly Kelly z innego powodu. Myślę, że poważną częścią jej gimmicku będzie chęć wzbudzania strachu u innych div przy jednoczesnym nakręcaniu samej siebie. "Im bardziej się mnie boisz, tym bardziej jestem pobudzona, podniecona, nakręcona itd." Przy takiej teorii nie zaatakowanie Kelly x2 było idealnym psychologicznym posunięciem, a nawet jak Kharma ma inne powody to i tak wyszło świetnie

[7star]

Cena i The Miz wykręcili bardzo fajną walkę. Myślałem, że po tej dwójce, w dodatku na Raw, można się spodziewać strasznie przynudzającej walki. Jednak oglądało się to całkiem przyjemnie, o wiele lepiej niż na WrestleManii. Na razie jako pretendentów do pasa widać tylko The Miza. Morrison walczy z R-Truthem, Mysteriusz i Del Rio najprawdopodobniej powtórka ze SD, a Mason może uświadomić sobie, że nie potrzebuje Punka i Rayne będzie miał feud z nim lub całym Nexus (oby CMa nie spotkał taki los!).

[Mentosvv]

Ja to widzę tak że Kharma będzie siała postrach w divach przez jakiś czas, a później na ratunek przybędzie pani szerokie bary Beth i rozpocznie z nią feud. W ogóle ta postac mi się bardzo podoba. Ten krzyk (otwieranie ust) a później fochowate, dziecięce niemalże spojrzenie.

[Ghostwriter]

Lubię Rocka. Cenię jego dokonania. Ale ziewałem oglądając jego urodzinową imprezkę na Raw. Życzenia od celebrytów zacząłem przewijać w pewnym momencie. Zastanawiam się, dlaczego ktoś kto miał - prawdopodobnie - najlepsze mic-skille w historii federacji zaczyna tak bardzo przynudzać. Czyżby Rock stracił parę? A może brakuje pomysłu na ciekawe segmenty? Rock od chwili swojego „powrotu” leci w te same tony - „Oto jestem więc cieszcie się ludu” lub stara się (z coraz to gorszym efektem) ośmieszać Cenę. Marki Rocka (a tych nie brakuje) mogą się cieszyć, że ich idol się pojawia. Ja natomiast zastanawiam się, czy warto tak poniewierać legendę tego świetnego wrestlera. Rock nie prowadzi z nikim feudu z prawdziwego zdarzenia; ten z Ceną ostygł, jest prowadzony bez fajerwerków, odkładany - zdaje się - na później. The Great One nie walczy też na ringu - więc jego kolejne wejścia nie elektryzują. Dzisiaj bardziej interesuje mnie czy dalej będą szmacić CM Punka i Alberto, jak będzie wyglądał feud JoMo z Truthem (chociaż ten pierwszy kuleje przy micu a ten drugi jest co najwyżej takim sobie wrestlerem) czy inne tego typu sprawy. Samego Rocka nie przewijałem już chyba tylko ze względu na szacunek. Ale – powiem szczerze – miałem ochotę.

 

Kolejne smutne fakty wyłapane przeze mnie podczas Raw…

 

Wydawało mi się, że jak Alberto pojawił się na Raw to żeby komuś obić mordę w ramach lizania ran po przegranych feudach z Edgem i Christianem. Zamiast tego zaliczył kopa od Reya „Lubię dzieci i rozdaję maseczki” Mysterio i automatycznie zacząłem się zastanawiać, czy panowie znowu będą ze sobą feudować. Ja tam nie miałbym nic przeciw temu. Tylko niech Alberto wygra ten feud. Bo jak na razie to wygląda to tak, że wypromowali go, żeby różni faceowi main-eventerzy mogli go szmacić.

 

CM Punka wpuścili tylko po to, żeby mógł skakać obok Masona Ryana. Co za porażka… Co za głupota bookerów. Jak pojawiły się niusy o tym, że CM Punk się foszy i rozważa odejście z WWE to zacząłem się zastanawiać, czy Vince będzie mądry i każe bookerom go pushować czy po prostu władze federacji postanowią utrzeć mu nos. Na razie wygląda na to, że robią to drugie.

 

Jeżeli chodzi o obronę pasa to było tak jak miało być. Ani przez sekundę nie wątpiłem, że Jasiek pas obroni. Nawet jak został odklepany. Uważam, że Cena nie straci pasa do WM-ki. Skoro ma tam walczyć z Rockiem to dlaczego miałby za niedługo stracić pas np. na rzecz Alberto del Rio. Rock „wrócił”, żeby pokazać swoją wyższość nad czołowym wrestlerem federacji a za takiego - w przypadku wygranej nad Jaskiem - należałoby przecież uważać Alberto.

 

Ogólnie - Raw było kiepskie.

[TheBeast]

Mam wrażenie, że nie bardzo wiecie co to znaczy "Kharma" to więc wyjaśnię. Kharma (karma) pochodzi z hinduizmu i buddyzmy. Najkrócej mówiąc, to jak się zachowujemy wraca do nas po pewnym czasie. Czyli jeżeli czynimy dobro, to wróci do nas dobro, jeżeli czynimy zło, to wróci do nas zło. I pewnie "tym czymś" będzie Kharma. Będzie niszczyć wszystkie Divy, które zrobią coś złego, ale nie będzie typowym facem. Jeżeli któraś z facowych div zrobic coś "be" to też dostanie kuku. KellKelly to chyba najbardziej dobra i przesłodzona Diva i pewnie stąd ten brak ataku.

 

Swoją drogą przeraża mnie Kharma kiedy leci jej theme a ona się śmieje by za sekundę być poważna, a po chwili znowu się śmiać. Dywizja Div może być ciekawa.

 

 

RAW było inne ze względu na 2 sprawy:

- Urodziny Rocka

- Zabicie bin Ladena

 

Ten drugi aspekt wpłynął aż na 2 segmenty ( w tym jeden otwierający ).

 

Cena - Miz....zachowanie sędziego kretyńskie. W przypadku pamiętnego Table Matchu sędzia zobaczył powtórkę, więc od biedy decyzję mógł cofnąć (i to wznowił walkę, a nie zdyskwalifikował). Tutaj przyczepił się do tego, że Miz miał pas (który równie dobrze mógł wnieść Riley). I nawet nie widział powtórki. Lepiej by zrobili jak by wznowili walkę i wtedy Cena walnął by 2 AA i przypinował...a może nie?

 

 

Zadanie dodatkowe na 6!

Co Riley ma w walizce? Na początku była to walizka MitB. Potem była to walizka, w której czasem Miz nosił swój pas. A teraz? Do wygrania talon na balon i spacer dookoła śmietnika na kolanach.

[Wróbel]

 

Cena - Miz....zachowanie sędziego kretyńskie. W przypadku pamiętnego Table Matchu sędzia zobaczył powtórkę, więc od biedy decyzję mógł cofnąć (i to wznowił walkę, a nie zdyskwalifikował). Tutaj przyczepił się do tego, że Miz miał pas (który równie dobrze mógł wnieść Riley). I nawet nie widział powtórki. Lepiej by zrobili jak by wznowili walkę i wtedy Cena walnął by 2 AA i przypinował...a może nie?

 

Zadanie dodatkowe na 6!

Co Riley ma w walizce? Na początku była to walizka MitB. Potem była to walizka, w której czasem Miz nosił swój pas. A teraz? Do wygrania talon na balon i spacer dookoła śmietnika na kolanach.

 

Wydaje mi się, że cała ta walka była poprowadzona tylko po to, aby pokazać dalsze spięcia między Mizem, a jego Toudim. I chyba dalej będzie na niego narzekał i w końcu zwolni.

 

Zadanie na 6 odrabiam od ok miesiąca, może dwóch i za cholere nie wiem co tam może być, ale jest to co najmniej żałosne moim zdaniem ... MITB już dawnoooo skończone.

 

RAW oceniam pozytywnie, ale bez rewelacji. ROCK trochę na siłe na backstage'u próbował świecić i taki nienaturalny. Theme Kharmy mnie także trochę przeraża, coś jak ostatnia nuta z SAW szkoda, że Maryse kończy tak żałośnie, bo była ciekawą postacią swego czasu zanim nie poszła do $$$. Kelly Kelly nadal błyszczy urodą dla mnie )

 

Jak tylko zobaczyłem Alberto na stołku komentatorskim wiedziałem, że zaatakuje Reya lub Kofiego, wyszło na pierwszego ... i pewnie potoczy się to dalej pod pretekstem, że Rey nie jest rasowym Meksykaninem tylko pochodzi z Chicago.

 

Ryan chyba tylko będzie robił groźne miny, choć chętnie bym zobaczył go w pojedynku z E. Jacksonem.

 

Nie wiem czy zauważyliście, że Cole tylko zerknął na monitor i zapamiętał całego maila od GM kiedy Rock był w ringu .... boję się, że Cole jest GM, bo już któryś raz decyzje GM'a są na jego korzyść .... wygrana na WM, a teraz przeprosiny od Rocka.