WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Psychol]

Nie wiem czy ogarnęliście, ale w trakcie walki New Day z AoP było słychać polski akcent w postaci "Dawaj DAwaj, dobrze!" I coś jeszcze w tle
Chyba, że o czymś nie wiem i oni miedzy sobą gadają po naszemu

[Kaczy316]

No i pora na Raw, kurde ze wszystkim jestem co najmniej dzień w pizde, ale może uda mi się jeszcze dzisiaj NXT ogarnąć, zobaczymy.

 

Zaczynamy od pewnego Szkota, który ma title shota w najbliższą sobotę, kurde to już za chwilę, pokażcie jak podbujecie tę rywalizację. W sumie nie powiedział za wiele, poza tym, że jest skupiony na World Title i przerwał mu obecny WH Champion, który wygląda pięknie, podoba mi się run Priesta, a razem z nim jest też McDonagh oraz Balor. Krótki segment, nie był wybitny, ale zły też nie był, głównie chodziło o ustalenie walki Drew z Balorem i jeśli Drew wygra to JD ma zakaz przebywania przy ringu podczas walki o WHC na Clash At The Castle, no zawsze to jakoś buduje feud.

 

To story z Domem i Liv to wygląda co tydzień jak wstęp do jakiegoś pornosa bez kitu xdddd.

 

Lyra vs Iyo, a mam dobry humor to może zdołam obejrzeć. Bardzo dobry pojedynek, 7 minut w TV i jedna reklama to z 10 minut około pewnie dostały panie, ale brawa dla nich, fajnie opowiedziana historia w ringu, bardzo dobre tempo, dalej nie przepadam za Lyrą, ale w ringu czasem potrafi oddać i tutaj tak było, jednak ciężko nie oddać z taką rywalką jak Iyo, teraz chociaż dostaliśmy odpowiednią zwyciężczynie. Po walce jeszcze mamy atak na Lyre, ale ratują ją Kayden i Katana.

 

Kurde ale Pianek zajebiście wygląda w rozpuszczonych włosach. Sami świetnie odgrywa rolę starszego brata Otisa, nawet brody mają podobne xd.

 

Rey, Dragon i Braun vs Dom, McDonagh i Carlito, czyli Dominik już wyleczył kontuzję, chyba że to tak dla picu, a jego udział w walce będzie żaden bądź znikomy, zobaczymy. Kurde naprawdę bardzo dobry Six Man, prawie 11 minut walki w TV z jedną reklamą, to pewnie z 13-14 minut walki dostaliśmy, ringowo wyszło super, historia opowiedziana, booking dobry, nie mam do czego się przyczepić, Dom jak widać chyba już dopuszczony do akcji, bo parę akcji wykonał i przyjął, Liv dalej miesza, ahh ale Morgan go dosiadła, odważnie WWE sobie pogrywa, bardzo fajna walka i jeszcze Dragon zdobywa pin, super sprawa.

 

Sami na mikrofonie, co nam powie? Pewnie jakoś podbuduje feud z Gablem. No powiedział, że chce to zakończyć na Clash At The Castle i tam rozjebie ostatecznie Gigachada, no zobaczymy czy tak się wydarzy, przerywa mu Gable we własnej osobie i jest z nim reszta Alpha Academy. Oczywiście Sami dalej podbudza podopiecznych Gigachada do odwrócenia się od niego gdyż nie są szczęśliwi, a Gigachad wszystkiemu zaprzecza i mówi, że są rodziną i będą nią nieważne co by się działo, rozjebał mnie plakat "Free Otis" xddd fajny segment po którym płynnie przechodzimy do walki.

 

Otis vs Sami, tutaj znowu będzie liczyła się opowiedziana historia, dajcie mi to. 1,5 minuty walki xd, no historia była, Gable odwrócił uwagę swojego number one guya i Helluva Kick i nauraaaa po walce atak na Samiego, kurde ale Gigachad uwalnia bestię z Otisa naprawdę, widać przerażenie w jego oczach kiedy Otis jest zwrócony w jego stronę, ale i mega satysfakcję kiedy ostatecznie nic mu nie robi, a Chad sam widzi jakiego potwora tworzy, ale to się obróci przeciwko niemu wszyscy to wiemy, nie mniej jednak świetna gra aktorsta zarówno ze strony Otisa jak i Gable'a, to świetne story.

 

Shayna i Zoey vs Alba i Isla, walka i feud mnie kompletnie nie interesują tak samo jak te tytuły i dywizja Tagowa kobiet, więc skip.

 

Szybko jednak przechodzimy do czegoś mega przyjemnego Bron vs Ilja oj to może być showstealer. Ja pierdole ja mówiłem o showstealerze, a nie o kandydacie do walki roku na zwykłym Raw i to nie w ME jeszcze, Ci panowie są popierdoleni, przecież to wyglądało jakby klepał się ścisły main event i odwieczni rywale, a nie dopiero co debiutujące osoby w Main Rosterze, 12,5 minuty walki w TV i tylko jedna reklama to z 15 minut możliwe że panowie dostali, genialny pojedynek, fajne tempo, mega emocjonalny, finishery były, Ilja przejebał dopiero po 3 Spearze i kontuzjowanych żebrach, ta przegrana kompletnie nic mu nie zabrała, bo dał z siebie wszystko, booking tej walki świetny, genialnie to wyglądało, najlepsza walka na Raw w tym roku jak dla mnie, chociaż konkurencja jest spora Ilja vs Ricochet, Gunther vs Sheamus, ale to było coś innego, panowie chcieli tutaj się pozabijać całkowicie i ciężko było stwierdzić kto wygra co bardzo dużo dodało tej walce, mega starcie, polecam fest po walce jeszcze próba ataku na Ilje, ale Ricochet ratuję, powiem tak jeśli Sami obroni tytuł na sobotnim PLE to Breakker będzie idealnym kandydatem do detronizacji Zayna, lub Bron z walizką, też bym kupił takie wejście jego do Main Eventu.

 

Awesome Truth vs AoP, powiem tak może i Miz z Truthem nie mają jakiegoś niesamowitego runu ale zawsze jak ich widzę na ekranie to mam banana na mordzie, komedia jak ich mało, a pasy wcale w tym nie przeszkadzają, a jedynie ubarwiają ich postacie, więc ich run będę dobrze wspominał, bo robią świetne show, ale dzisiaj może się to zmienić w sumie, chyba że The New Day przeszkodzi AoP w wygraniu tytułów, bo nie widzę czystej obrony Miza i Trutha w tym przypadku. No tak myślałem zamieszanie się zrobiło i Awesome Truth wygrali po School Boyu, wszystko dzięki The New Day, a sama walka trwała z 5 minut, nawet nie ma co oceniać, ale cieszy fakt, że Miz i Truth dalej z pasami, chociaż zobaczyłbym AoP z tytułami.

 

Brawl jeszcze na backu i słyszałem, że właśnie to ma być ostatni występ Ricocheta w WWE TV, więc już wiemy jak go wypiszą, Breakker wyszedł jak kozak czyli jak zawsze.

 

Pora na Main Event, możemy zostawić Pata jako Announcera? Gość świetnie zapowiada zawodników xdddd, że Balor czy Drew mu nie wjebali za takie coś xddd. Prawie 10 minut czasu w TV i jedna reklama no to z 12 minut panowie dostali, bardzo dobry pojedynek, Drew wygrywa nawet po ingerencji JD, solidny Main Event i na Clash At The Castle nie dostaniemy żadnych ingerencji, ciekawe kto to wygra w takim razie, obecnie obstawiam Priesta, za dobrze mi się go oglądać i uważam, że dopiero Gunther go zdetronizuje, a nie chcę kolejny raz na SummerSlam Gunther vs Drew, gdzie ani jeden ani drugi nie powinien wtedy przegrywać, bo Drew za krótko byłby champem, a Gunther jest tak wypromowany, że powinien zdobyć ten tytuł dlatego dla mnie Priest tu powinien obronić być może przy pomocy Punka i stracić najwcześniej na rzecz Gunthera na SummerSlam na koniec Raw jeszcze face to face Drew z Priestem.

 

Plusy:
Segment otwierający
Lyra vs Iyo
Six Man Tag Team Match
Story Alpha Academy i Samiego
BRON VS ILJA
Awesome Truth dalej z tytułami
Main Event

 

Minusy:
Dywizja Tagowa kobiet

 

Podsumowanie: Ale to było świetne Raw, mega mi się podobało, wszystko miało sens i logikę, wszystko miało swoje konsekwencję, walki trzymały bardzo dobry poziom, prawie w ogóle nie było zapychaczy, wszystko miało znaczenie i wszystko zostało rozpisane bardzo dobrze, ja polecam to Raw.

[KyRenLo]

To co wklejone pewnie wielkich emocji nie przyniesie, ale po tym, co się działo na PLE zakładam, iż to będzie udane RAW.

Mamy Drew, który powinien coś odmalować.

Jest Chad, który bankowo nie zostawi tego, co się stało. Może to już czas na jakieś połączenie z braćmi Creed.

Jeżeli chodzi o to, kto może w przyszłości zdobyć walizkę to bardzo bym chciał zestawu Tiffy/Balor i o ile w przypadku tej pierwszej uważam ją za sporawą faworytkę do takich zaszczytów o tyle pewnie Balor większych szans nie ma. Zapewne postawią na Uso. Zobaczymy.

Ostatnich trzech tygodniówek od WWE nie widziałem, a gala Clash at the Castle nie przypadła mi do gustu, ale mam takie przeczucie, że warto dać szansę RAW i się jutro obejrzy. Aaa na koniec, bo bym zapomniał. Duża możliwość, że na RAW dostaniemy coś od Wujaszka i jego ekipy.

 

[Grins]

Tak jak się bałem powrotu Howdy'ego że to nie jest za najlepszy pomysł i ogólnie debiut tej nowej stajni do tego z taką ekipą którą podawali w sieci, to tak teraz cofam te słowa, co za kurwa debiut... Mam wrażenie że to był jeden z najlepszych debiutów od lat jeśli chodzi o stajnie, ja jako fan horrorów jestem na prawdę pozytywnie zaskoczony i wiem że sam Bray po drugiej stronie również się uśmiecha widząc to co się stało na wczorajszym RAW, jak na powrót i debiut nowej stajni Bo Dallas zdał test oby był również tak genialnym liderem jak Bray, chociaż na samym końcu poczułem chwilowo jakby to właśnie Bray przemówił przez niego, ten nieco podobny głos, taka prawda że cząstka jego brata zawsze w nim była i zawsze w nim będzie i stanowczo będzie nam o tym przypominał, że Bray dalej z nami jest... Ogólnie wracając do kostiumów, nie no kostium Lumisa to wgniata totalnie w ziemię najbardziej mi się podoba, mogę śmiało stwierdzić że ten kostium przebija Fienda i wszelkie mroczne postacie które debiutowało w WWE i widząc po Lumisie jak zmierzał za Howdy'm czuje się w tej roli idealnie, kolejny kostium do Nikki Cross co tu się odjebało O.o The Ring na żywo?! Na prawdę przerażający kostium, jak ona postanowi się rzucić na jakiś pas pań to taka Morgan to się zesra na jej widok, mocarna charakterystyka z nawiązaniem właśnie do The Ring... Rowan też dostał jeden z najlepszy kostiumów, właśnie to jego w roli królika najbardziej sobie wyobrażałem, idealnie wpasowuje się w tą postać i również jest mega przerażający, jest i również młot co jest nawiązaniem do jego tag teamu z Harperem i oddaniem mu hołdu! No i mamy debiutanta z NXT Joe Gacy jako Husky! No lepszego kandydata do tej roli nie mogłem sobie wyobrazić, jestem fanem Gacy'ego szczerzę mówiąc i tylko czekałem aż będzie powiązany z Wyattem, szkoda że tak się nie stało za jego życia, ale teraz również ma szanse się wykazać, zajebiście się prezentuje w tej masce i też jest mega odrażający  Patrząc na gmmicki Undertakera, Kane, Fienda to te postacie są o wiele bardziej creepy i chyba żadna stajnia nie budziła tyle grozy od lat jak ta, oby ich mocarnie rozpisali tak jak to było w przypadku Fienda, ale patrząc na to co się stało to będą nieść chaos i rozpierdol! Co mi się bardzo podoba, na backstage'u oberwał Gabel i Strowman z tego co można zauważyć, ale coś mi się zdaje że to się nie na nich skończy.

RAW ogólnie bardzo fajne, chyba jedno z najlepszych w tym roku  

[KyRenLo]

Monday Night RAW:

Ooo. Wow. Fajnie. Pozytywnie zaskoczyli z tym powrotem. Monday Night Rollins. Był też Priest, a później zaakceptowanie walki.
Waleczka Seth vs Damian na Money in the Bank. Nie spodziewałem się powrotu/Nie spodziewałem się, że Damian zawalczy na tej gali, więc tym większe me zadowolenie. Bardzo miły początek czerwonej tygodniówki. Nie mam pojęcia, kto wygra walkę, ale już mocno czekam.

Pearce ma idealnego rywala dla Gable. Oho to będzie Chad podkładany.

Braun vs Chad:

Walka się odbyła. Chad oczywiście przewalił. No nic trzeba to jakoś przeboleć pod warunkiem, że jego czas jeszcze nadejdzie.
Po starciu Chad zaczepia Tozawę, którego chce bronić Maxxine. Wyproszona z ringu, a Tozawa dostaje plaskuna. Otis się zdenerwował i popchnął swojego lidera. I tyle? Kurde, spodziewałem się chyba czegoś więcej, ale ok nie ma co narzekać.
Chad chyba został już sam. Zobaczymy, kiedy bracia i Ivy zostaną do niego doklejeni.

O Last Monday. Nawet nie widziałem, co się działo tam. Spoko, że WWE postanowiło to pokazać.
O kurczaki, ale fajne to było. Się Pat nieźle nakręcił. Finn wygra walizkę i zostanie mistrzem. Oczywiście pójdzie na Kodeusza. Były śmieszki. Fajny smaczek. Dominik zagubił swoją kamizelkę. Pewno Morgan będzie w niej latać.
No no Carlito elegancko tu wypadł. Bardzo dobre minuty.

Iyo vs Kiana vs Zelina:

Kiana w akcji. Wygrać pewnie nie wygra, ale spoko.
Jeżeli chodzi o samą walkę, to mi się podobała. Iyo oczywiście wygrała. Pojawiła się Morgan ubrana w Dominika i Zelina się rozkojarzyła. James odliczona, no ale wygląda na to, że Zelina idzie na Liv, więc nie wypadało jej tutaj przypinać.
Iyo pewnie znowu walizki nie wygra, ale poziom walki podniesie na bank. Ten śmiech Morgan jest miły dla ucha.

Ricochet w karetce. No to trochę straciłem, nie oglądając ostatniego RAW. Szkoda, że odchodzi. Lubiłem oglądać jego walki.

Jackie z nowymi mistrzyniami. Isla ładna. Stark i Baszler idą po pasy. Oby nie.

Carlito vs Dragon Lee:

Starcie jakieś wyjątkowe nie było, chociaż Dragon się starał. Morgan zabawiła się w swoje gierki i przyleciała Zelina. Tak to będzie jej następna rywalka. Dom załatwił jakiegoś jobbera, a później Rey dał mu parę razy po głowie. Mam nadzieję, że przed końcem kariery nie zapomni się podłożyć dla syna na jakiejś ważnej gali.
Carlito z pomocą JD wygrał. Walka nie porwała, ale wszystko dookoła było spoko.

Otis się pakuje, i to jest koniec. Otis/Tozawa/Maxxine wychodzą. Chad jest sam i chce wygrać walizkę. Zobaczymy.

Drew wchodzi i zaraz wychodzi. Na Smackdown Punk dostanie w głowę? Się zobaczy.

Dakota i Kairi przejebały w jakieś dwie minuty walkę. Serduszko moje zabolało mocno. Pierwszy duży minus tego eleganckiego RAW.

Walkę Sheamus vs Bron przerwał Kaiser, który zaatakował tego pierwszego. W sumie na Clash at the Castle mogli zrobić Street Fight, czy coś.

Dominik w poszukiwaniu swojej własności. Jest i Morgan przywołująca Dominika paluszkiem. Nawet mistrz krzyknął sobie. Ostatecznie Dominik odzyskał swoją rzecz. Ripley jeszcze nawet nie ma, a to już ogląda się świetnie. Muszę mocno pochwalić Liv. Od czasu zostania mistrzynią fajną robotę robi. Oby tak dalej.

Punk będzie na Smackdown. Ciekawe, czy Drew także.

Przyszły zwycięzca walizki Jey Uso robi show przed walką.

Jey vs Rey vs Finn:

Kurwa. Finn nie tylko przegrał, ale nawet został odliczony. Kurde, smutne to. Odkładając na bok sympatię do Balora to uważam, iż pojedynek na koniec RAW był na bardzo dobrym poziomie.

Trochę to trwało, ale ekipa Wujaszka się wreszcie pojawiła. Nie będę ściemniał klimat zajebisty był. Czekam na więcej.

Powrót do oglądania tygodniówek od WWE uważam za mega udany. Świetny odcinek czerwonej tygodniówki.

Spoiler

 

[Kaczy316]

Raw, na którym ma zadebiutować Uncle Howdy lub nawet i całe Wyatt Six, czy tak się stanie? Zobaczmy!

 

Oj taaaaaak Seth Rollins is Back bay bay!!!! Piękny Seth daje dobre promo i mówi że wraca, żeby zostać najlepszym i odzyskać to co należy do niego czyli World Heavyweight Championship oj tak i pojawia się obecny WH Champion, przypominam że chyba 15 Czerwca minął równy rok kiedy to na Raw Seth bronił tytułu przeciwko Priestowi, a teraz rolę się odwróciły i to Damian jest Champem. Piękny segmencik, w którym panowie porównali siebie, swoje drogi i właśnie wspomnieli o tej walce, o której napisałem, a na koniec dostaliśmy wyzwanie od mistrza dla Setha i tak mamy na Money In The Bank Seth vs Damian o WHC, kurde myślałem że dzisiaj nawet to już zobaczymy, ale na Money In The Bank też jest zajebiście, kolejna dobra walka Priesta jako Champa się szykuję i dobry feudzik.

 

Gigachad chcę kolejną szansę, ale no cóż leci na koniec kolejki, w końcu ile szans można dostawać prawda? Ale dostanie dzisiaj walkę tylko ciekawe z kim i ta walka będzie teraz, Gable i jego wzrok na swoich podopiecznych jest przerażający, gość jest tak wczuty w swoją rolę ewidentnie xd. O kurwa Braun, no to powodzenia, Gigachadowi chyba zaraz załączy się Shorty G, bo chyba miał feud z Braunem w tym gimmicku o ile dobrze pamiętam xddd. No i tyle z pushu Gigachada, biję się z Guntherem, z Samim jak równy z równym jest bliski zdobycia tytułu, a teraz przegrywa z Braunem w 3 minuty czasu TV i jedna reklama to może z 6 minut było, ale to i tak kiepsko moim zdaniem ehh szkoda że tak się dzieję, mam nadzieję, że jednak wyniknie z tego coś większego i powoli wynika po walce Gigachad zaprasza sojuszników do ringu i opierdala Tozawe potem wyrzuca kule Maxxine i jeszcze policzkuje Akire, co nie spodobało się Otisowi i ten w końcu go popchnął, na razie tylko tyle, zobaczymy co dalej, ale pop jaki dostaję Otis jest świetny. 

 

JD na backu, Priest zastanawia się czy Balor nie ma romansu z Liv pytając go o tą kartę potem Balor teasuje cash in....ale na Codym jeśli wygra walkę kwalifikacyjną oraz samą walizkę, ciekawie się dzieję w JD oj ciekawie. 

 

Czas na mecz kwalifikacyjny kobiet Iyo vs Zelina vs Kiana, tak naprawdę każda z nich mogłaby być w tej walce, ale zobaczymy która wygra, obstawiam Iyo, ale nie skreślam Kiany, bo Lyra może się jeszcze wtrącić i przeszkodzić Sky. Bardzo dobry pojedynek pomiędzy paniami, lekko ponad 5 minut w TV i reklama to może z 8 minut dostały, mogły więcej moim zdaniem, ale i tak wypadło bardzo dobrze Sky wygrała tak jak się spodziewałem, ale o dziwo pojawiła się Liv i przeszkodziła Zelinie, dziwne, ale no cóż jest jak jest, brawa dla Iyo, a i Kiana się pokazała w tej walce ze świetnej strony według mnie.

 

Ooooo Sami Zayn wychodzi, no zobaczmy jakie kolejne story rozpocznie, ale czuję, że leci on po walizkę, w sensie że to powie, ale wątpię, że wygra skoro ma tytuł, kiedyś to było wykonalne, dzisiaj to już mega rzadkość o ile w ogóle możliwe. Powiedział trochę o Alpha Academy i że ciężko mu się z nimi rozstać poza Gigachadem, bo był w ich skórze, a potem oczywiście mówił że będzie bronił tytułu przeciwko każdemu kto zechcę przynajmniej ja tak to zrozumiałem i wyszedł młody Steiner, czyżby spełniło się to co pisałem? Że jak nie Gigachad to Bronik skroi Samiego z tytułu? Oj chciałbym, na tym Raw? Oj chciałbym. Steiner powiedział, że Sami jest kolejny na jego liście i że chcę Intercontinental Championship, ale pojawia się też drugi rudy, jakiś Triple Threacik? KURWA TAAAK DAJCIE MI TO!!!! Jednak chyba nie dostaniemy Triple Threatu, ale dalej możemy dostać Sami vs Sheamus lub Sami vs Bron i obydwie takie walki będę świetne, oczywiście liczę na młodego Steinera w przypadku walki z jednym jak i drugim rudym xD. Fajny segmencik.

 

Carlito vs Dragon Lee, walka raczej będzie git, ale zobaczymy co z tego wyniknie. No prawie 5 minut walki w TV i jedna reklama to może z 7 minut dostali, niestety Dragon przejebał, bo po co promować nowe talenty, a Liv jak zwykle nie może poderwać Doma, bo ktoś jej przeszkadza, a ona chcę tylko się przejechać jego Low Riderem, biedna Liv, ale co poradzić, walka w porządku, ale szkoda, że Dragon jest w takim miejscu że jest, bo jest, ale nic nie znaczy.

 

Fajnie że WWE pokazało filmik jak Punk bierze od tej sędzi koszulkę, fajnie to wyglądało, małe rzeczy, a cieszą. Otis skończył z Gigachadem i chyba reszta leci z Otisem, kurde ciekawi mnie jak to się rozwinie, a co jeśli Gigachad leci po walizkę? Zapowiedział to, w sumie mogłoby to być gitem, ale jak co roku ostatnio sporo jest dobrych kandydatów do walizki, w tym roku wcale nie jest inaczej.

 

Wychodzi Drew i co będzie miał nam on do powiedzenia? Drew Quit, ciekawe czy tak jak Jey, że powróci po chyba 2-3 tygodniach, pewnie tak, ale może na dłużej, zobaczmy, fajnie wygląda to story mega. Fajnie jeszcze wyglądało to jak na backu Pearce próbuję go powstrzymać i dowiedzieć się o co chodzi.

 

Katana i Kayden vs Kairi i Dakota, no tak przecież tydzień temu Katana i Kayden uratowały Lyre, a teraz pewnie zbiorą wpierdol, zobaczmy to. Lekko ponad 2 minuty nawet nie walki, a bardziej brawlu, Lyra się pojawiła i o dziwo Katana i Kayden wygrały, także ciekawie, a Damage Control poza Iyo już nic nie znaczy trochę szkoda, ale no cóż jest jak jest, typowy zapychacz, Lyra się wtrąciła i wygrały face'owe zawodniczki, dla mnie nic ciekawego, ale fajnie że Katana i Kayden odniosły wygraną, ale z drugiej szkoda, że Damage Control przejebały, bo też giga talented są przecież, ciężko tutaj było o dobry wynik, mimo wszystko nieważne kto by wygrał to jest plus. Iyo po walce jeszcze na backu mówi że Damage Control potrzebuję zmian, już kolejny raz tak mówi, ciekawe co będzie chciała zmienić.

 

Bron vs Sheamus oj tak czekałem na ten pojedynek, pokażcie mi co tu się odwali. Ajajajajaj młody Steiner zajebał botcha w kluczowej walce z tą Hurricanraną z narożnika jak wskakuję na liny tak szybko, kiepsko, ale no zdarza się, generalnie bardzo dobra walka 9 minut około czasu w TV i chyba jedna reklama to z 11-12 minut panowie dostali, dobry czas, walka naprawdę solidna, Sheamus wygrywa, ale przez DQ, bo Ludwig go atakuję, może jednak jakiś F4W na Money In The Bank? Zobaczymy, bo w końcu dalej nic nie wiemy, ale walkę można polecić zdecydowanie, Kaiser cały czas nakurwia rudego i jest na niego wkurwiony widać xD. Kurde ale to było świetne Kaiser chcę wykonać tego Dropkicka w schody dla rudego co wykonywał Kofiemu i Vinciemu, a Bron nakurwia z drugiej strony ringu i jeb Spear, świetnie to wyglądało.

 

Damian nakrywa Doma w dwuznacznej sytuacji no no Mysterio ty niegrzeczny chłopczyku co ty robisz z tą Liv. Promo Krossa na backu, który wyzywa Kofiego do walki 1v1, to akurat może być interesujące, a Kofi przyjmuje wyzwanie chwilę później. Punk będzie na SD....ale po co, czy on nie był przydzielany na Raw w drafcie? Po co to SD? Bez sensu znowu draft jest trochę jebany.

 

Next Week: Gigachad Gable vs Bronson Reed vs Braun Strowman w starciu o dołączenie do walki o walizkę na Money In The Bank, Gable będzie miał ciężki orzech do zgryzienia, nie zdziwi mnie jak to przejebie, ale nie zdziwię się też jak wykorzysta okazję kiedy dwa potwory będą się nawalać. Shayna vs Lyra vs Kairi, walka może być git, ale niestety pewnie Valkyria wygra. 

 

Dużo Jeyowi dają gadać na micu, nawet przed samą walką, w sumie nic dziwnego, gość jest mega over, nr.1 dla publiki, więc dają mu czas na kontakt z publiką, więc przechodzimy chyba do Main Eventu Jey Uso vs Finn Balor vs Rey Mysterio o dołączenie do Ladder Matchu o walizkę, raczej pewniaczek, Uso to wygra, nie widzę innej opcji, a szkoda, bo Balora też bym zobaczył w tej walce, niemniej jednak Triple Threacik powinien oddać. JD kosztują Reya wygraną ajj to jest jakieś never ended story, Braun przychodzi na ratunek, chociaż bardziej po to, żeby rozjebać JD, ale powiem tak świetny pojedynek, mega mi się podobał, wygrać tu mógł każdy tak naprawdę, starali się zasiać nutkę niepewności moim zdaniem chociażby tymi ingerencjami, także ja polecam ten Main Evencik, bo mega solidny, na koniec potężny Splash od Uso na dwie osoby, sama walka trwała no około 9 minut w TV i 2 reklamy to może z 14 minut trwała, niesamowite starcie, dynamiczne, bardzo dobre i Uso ostatecznie wygrywa tak jak myślałem i dostaję się do walki o walizkę, którą raczej powinien wygrać, ale WWE może równie dobrze zaskoczyć tak jak z Priestem w zeszłym roku no zobaczymy, ale walkę polecam, ale jeszcze 8 minut do końca to zobaczmy co WWE wymyśli, jeszcze Uncle Howdy w końcu pewnie z Wyatt Six. Oj tak Uso świętuję i nagle problemy z elektroniką, światła gasną i Theme Song Wyatta czy to jest Nikki Cross aka Sister Abigail? Oj tak jest też Rowan, ktoś w pokoju Gorilla, prezentacja całego Wyatt Six chyba, Gable rozjebany łeb i nad tym wszystkim czuwa Uncle Howdy, na razie jest jedynie 5 osób tutaj, w sumie brakuję Wyatta jedynie, reszta by się zgadzała We're HERE!

 

Plusy:
Powrót Rollinsa i seg otwierający
Story Alpha Academy
Triple Threat kobiet o udział w Ladder Matchu o walizkę
Segment Samiego, Brona i Sheamusa
Dragon vs Carlito i story z Liv
Małe wstawki z backu z Clash At The Castle, które nie były pokazane podczas PLE
Drew "odchodzi" 
Katana i Kayden zaczynają znowu coś znaczyć i odniosły wygraną
Sheamus vs Bron i prowadzenie Kaisera
Main Event
Prezentacja "Wyatt Six"

 

Minusy:
Gigachad dalej przegrywa

 

Podsumowanie: Bardzo przyjemne Raw, nie nudziłem się oglądając je, wszystko miało sens, miało swoje konsekwencje i swoją historię, poznaliśmy nowe historię, powrót Setha, jak i podbudowę starych, nawet babki mi dzisiaj nie przeszkadzały, jak dla mnie same plusy poza tą przegraną Gable'a, ale może za tydzień sobie odbiję, bardzo dobre pojedynki i na koniec świetna prezentacja stajni Wyatta, która miała być z nim, ale wiemy niestety co się stało [*] bardzo dobre Raw tak jak pisałem ja polecam obejrzeć, wszystko trzymało się kupy.

[KyRenLo]

[Kaczy316]

Na tym Raw zobaczymy Deadmana, Gigachada nawet śmierć nie powstrzyma przed zdobyciem walizki jak widać xD.

Zaczynamy ciekawie, bo Drew sobie tak o wszedł przy zapowiedzi Raw bez theme songu i w ogóle, zobaczmy co ma nam do powiedzenia. Takie średnie to promo, w sensie wiadomo na wysokim poziomie jak to u Drew, ale po prostu nijakie, dowiedzieliśmy się wszystko o czym wiedzieliśmy, po prostu Drew to potwierdził co się stało, a potem zadeklarował swój udział w Ladder Matchu o walizkę i że ją zdobędzie i stanie się World Champem jeszcze tej samej nocy, ale czy nie trzeba wygrać starcia kwalifikacyjnego? No zobaczymy, segment nie był dla mnie ani zły ani dobry, po prostu neutralny, totalnie nic nie wniósł, można skipnąć jak dla mnie.

O Gigachad na backu.

Bron vs Ludwig oj to może być ciekawy pojedynek. Prawie 7 minut walki w TV i reklamy to z 9-10 minut panowie dostali, w miarę odpowiedni czas zważając na zakończenie, którym było DQ, bo Sheamus zaatakował sobie Kaisera, gdy ten chciał wykonać swojego Dropkicka w schody dla Breakkera, ogólnie bardzo fajna walka, ale przez większość czasu miałem wrażenie jakby to był przedłużający się brawl i w sumie pasowało to do historii, nawet jednej próby pinu chyba nie było, ostatecznie przy próbie Powerbomba dla Kaisera od Sheamusa to młody Steiner zrobił Speara Sheamusowi, dobrze to wyglądało, to story prowadzi albo do F4W na Money In The Bank o tytuł Interkontynentalny albo do Triple Threatu o pretendenta na kolejnym Raw, zobaczymy co wymyślą, niemniej jednak walka bardzo dobra i story też, ogólnie mega mi się podoba prowadzenie Ludwiga, Gunther na razie się nie pojawia, w sumie dobrze, nawet nie ma po co, więc niech odpoczywa po wygraniu wyczerpującego turnieju i pojawi się na Raw po Money In The Bank lub na samym Money In The Bank żeby zrobić face to face ze zwycięzcą walki Priest vs Rollins. Hohoho dostaliśmy to jednak bez walki dodatkowej i szybciej niż się spodziewałem Breakker vs Sami Zayn o tytuł Interkontynentalny na Money In The Bank, zapowiada się niezła walka, podoba mi się run Samiego, tytuł Interkontynentalny jest świetnie prowadzony odkąd Gunther go przejął, a teraz przejął go Sami i jego prowadzenie także jest świetne, najpierw genialny feud z Gigachadem, teraz bardzo dobre prowadzenie mistrza, który chcę walczyć i bronić z każdym, ale nie byle kim, fajnie to wygląda, szkoda że tytuł mid cardowy na SD nie jest chociaż w połowie tak dobrze prowadzony.

Lyra vs Shayna vs Kairi ehh i dlaczego tutaj musi wygrać Lyra, to już nawet tą Baszler bym zniósł, a musi być ta bezpłciowa i nudziara Lyra, ale może się mylę i wygra jednak najlepsza opcja czyli Kairi, ciekawiej by było jak dla mnie, ale ta walka może wyjść dobrze. Lekko ponad 5 minut walki w TV i reklama to z 8 minut może panie dostały, bardzo fajna walka, ale zwyciężczyni.....kto by się spodziewał, totalnie do dupy, ale jest jak jest.

Oj tak Livcia, kurde nie spodziewałem się, że będę się tak cieszył na widok Liv na tygodniówce xD, wystarczy dobry booking, dobre story i nagle Morgan jest ciekawa i ma fajny reign, to pokazuję ile potrafi zdziałać właśnie dobre story, podłożę i odpowiedni do tego gimmick, tutaj wszystko się zgrało naprawdę bardzo ładnie, zobaczmy co ma do powiedzenia nasza mistrzyni. Morgan prosi Doma żeby wyszedł i chcę mu dać jeszcze jeden prezencik, ale zamiast tego dostajemy Zelinę, która woooow wygląda jak za czasów z Andrade, a nie lWo xD, Zelina wyzywa Liv do walki, a ostatecznie wychodzi także Dom. Liv z Zeliną się pobiły, Rey przybiegł i je rozdzielił, Dom popchnął Reya, a Morgan jest zachwycona, bo myśli, że zrobił to żeby ją obronić, świetna gra aktorska, dobrze to wyglądało, fajny segment, story popchnięte do przodu. Liv jeszcze mu podziękowała na backu i przytuliła xDDD, ja jebix, ale wciągnęła się w to story, R-Truth jeszcze zaczepił Livke, a ta nim zakręciła tak, że dostaniemy dzisiaj JD i Balor vs Awesome Truth o pasy World Tag Team, reakcja Miza też cudowna na komentatorce xDDDDD.

Braun vs Bronson vs Umarlak, ciekawe kto wygra, bo ogólnie to może każdy, ciężko tu przewidzieć wynik, chciałbym Gigachada, ale po ostatnich porażkach to uważam że on już nic nie wygra i będzie jebany, więc wygra Braun, co też złym wyborem nie jest, bo dawno mi się go tak dobrze nie oglądało, sama walka powinna być git. Dobre promo Gable'a przed walką MASTER IN THE BANK! Chciałbym to. O całe JD przeszkodziło Strowmanowi w potencjalnym wygraniu walki, A JEDNAK GIGACHAD WYGRYWA! YEAH! Kurwa nie wierzę, Gable coś wygrał, ja chyba w innym wymiarze jestem, ale świetnie, pojedynek nie za długi, bo lekko ponad 5 minut w TV i z jedną reklamą to z 8 minut pewnie panowie dostali niecałe, a my dalej nie mamy żadnego pana w walce o walizkę, który miał World Title, to mi się podoba, po walce znowu pojawia się Wyatt Sicks, a bardziej Nikki Cross, która przeraziła Gable'a i ten wyszedł z ringu, a Nikki dała Cole'owi jakieś pudełeczko i odeszła przez publikę hmm i jest w nim jakaś kaseta z podpisem "Play Me" ciekawe. Gigachad próbuję przeprosić na backu Alpha Academy, ale Otis jest nieugięty i dalej nie chcę do niego wracać, chociaż Maxxine trochę się ugina, a potem jeszcze pojawiają się Creedzi, zapewne potencjalnie nowa rodzinka Gable'a.

Alba i Isla vs Katana i Kayden, może być ciekawy pojedynek. Prawie 3 minuty czasu w TV, nie ma jak tego ocenić i jedna reklama to może z 5 minut dostały, nie ma jak tego ocenić według mnie, po walce atak Damage Control na mistrzynie i w sumie na Katane i Kayden, czyli znowu zataczamy kółko i Damage Control przejmują pewnie pasy, chociaż zobaczymy, ale dalej nie jest to nic ciekawego.

Oooooo Liv wyszła z szatni JD, a w szatni nie było Doma.....za to był Balor i oficjalnie McDonagh z Balorem mają shota na tytuły dzisiaj. R-Truth zrobił to dla miłości Liva i Dom xDDDD.

Obecny World Heavyweight Champion wychodzi na arenę, no w końcu tytuł Main Eventowy on to powinien zaczynać albo kończyć galę, szkoda że jest w środku, ale no cóż jest. Priest powiedział że widzi w Sethie człowieka, którym się nie chcę stać i w sumie tyle wyłapałem, a pojawił się już Seth. Oooo no powiem tak, ciekawa sytuacja się zrobiła, Seth złożył ciekawą propozycję Last Chance Match dla Setha, ale jeśli wygra to Damian musi odejść z JD, czy Damian to zaakceptuję? OH HELL YEAH! Priest zaakceptował, ciekawe jest, a jeszcze pojawia się The Ring General! Wolałbym jego pojawienie się dopiero na Money In The Bank, ale tutaj też źle nie zostanie odebrane zdecydowanie, zobaczmy co ma do powiedzenia. Dobrze bez zbędnego przedłużania Gunther powiedział, że czeka na tego, z którym zmierzy się na SummerSlam, to tak w skrócie, a poza tym życzył powodzenia dla obu panów, bardzo dobry segment, który sporo wniósł jak dla mnie.

Wideo z tej kasety, Uncle Howdy przeprowadza rozmowę z Bo Dallasem czyli z samym sobą, pyta go o śmierć brata, jak sobie z tym radzi i na koniec mówi że przypomni każdemu o nich, a Howdy jedynie to potwierdza, ajj rozwija się to story, powoli jak u Braya, ale jednak.

Kofi vs Karrion no tak, taka walka była zapowiadana, więc zobaczmy jak wyjdzie, raczej wielkich oczekiwań nie mam. Miałem rację, nie ma co mieć dużych oczekiwań, 2,5 minuty walki w TV i reklama to może z 5 minut panowie dostali, Karrion wygrał po tym jak AoP zaatakowało Xaviera na backu i tym odwrócili uwagę Kofiego no cóż, nic ciekawego niestety jak dla mnie.

Ooo na Money In The Bank dostaniemy ostatecznie ten Six Man Tag Team Match, Orton, KO i Cody vs The Bloodline i dobrze, Cody nie miał tam zbytnio rywala, a kolejny raz Styles byłby bez sensem, a z Nakamurą też nie chciałbym go znowu widzieć, więc ten Six Man dobrze to wypełni, czyli mamy już 2 Ladder Matche, Priest vs Seth, Sami vs Breakker i Six Man, to chyba na tyle jeśli chodzi o kartę? Jest 5 walk, może tylko jedna walka pań, chociaż Zelina się kręci wokół pasa, więc może dadzą 6 pojedynek, w sumie Money In The Bank to gala z tej "wielkiej piątki" więc może wydłużą o pół godziny, we will see.

Next Week: Sheamus vs Drew vs Ilja o ostatnie miejsce od Raw w Ladder Matchu o walizkę, znowu walka, w której ciężko przewidzieć zwycięzcę, podoba mi się to, osobiście dałbym Dragunova, ale walka powinna porwać. Dakota vs Zoey vs Ivy też o ostatnie miejsce ze strony Raw w kobiecym Ladder Matchu o walizkę, tutaj w sumie każda mi pasuję, a walka odda, bo utalentowane zawodniczki w niej są i dość zróżnicowane stylowo. Oooooo Rey vs Dom na zwykłym Raw? Toć to walka na WM, a nie czekaj....tam Dom nie może wygrać, może na Raw się mu uda chociaż. Liv vs Zelina o tytuł Women's World jednak na Raw no proszę, fajnie fajnie, czyli karta na Money In The Bank jednak zamknięta. No powiem tak bardzo mocno obstawione to kolejne Raw, podoba mi się fest.

Main Event.....najgorsze że sobie zaspoilerowałem jakieś 30 minut temu i wiem kto wygra ehh, ale walka może odda komediowo lub ringowo, w końcu jest w niej R-Truth. Dobry pojedynek, przyjemnie się oglądało, ale głównie jak przewagę mieli Awesome Truth, bo JD grało typowo heelowy zespół czyli obijanie w narożniku, zmiany co chwila itp, a Truth topowa komedia jak i w ringu, a Miz w ringu i psychologią też bardzo nadrabiał, chociaż spory chaos był, reszta JD, Liv, Strowman, ogólnie Livka pomogła dla JD i JD nowymi mistrzami, kurde McDonagh zdobył jakieś mistrzostwo w WWE jestem w szoku, Awesome Truth miało dość przeciętny run, walki żadnej nie pamiętam, ale komedia z Truthem była topowa, 2,5 miesiąca ponad i starczy, fajny był moment, komedia przednia, ale czas na poważnych Championów chociaż jednych, bo na SD to lepiej nie wygląda, uważam że Balor z McDonaghem będą solidnymi Champami, więc brawa dla nich.

Plusy:
Bron vs Ludwig
Title Run Samiego Zayna
Lyra vs Kairi vs Shayna
Segment Liv, Zeliny, Doma i Reya
Braun vs Gigachad vs Bronson
Story z Wyatt Sicks i Gigachadem
Segment Priesta, Setha i Gunthera
JD odzyskują tytuły World Tag Team

Neutral:
Segment początkowy

Minusy:
Lyra w walce o walizkę
Pasy Tagowe kobiet
Story The Final Testament i The New Day

Podsumowanie: Przyjemne Raw, powiedziałbym, że nawet bardzo dobre, dużo story poszło do przodu, karta na Money In The Bank zapełniona, w sensie wiemy jakie będą już walki, jedynie czekamy na uzupełnienie Ladder Matchy, które wiemy że się odbędą, pojedynki były dobre, segmenty nie nudziły poza początkowym w sumie, ogólnie zamieniłbym kolejność i dał właśnie segment z tytułem WH w tle na początek, a Drew właśnie tak w środek, bo ten seg totalnie nic nie znaczył i nie zasługiwał na otwarcie show jak dla mnie, reszta wyszła bardzo dobrze, poza story z TFT i TND oraz raczej kwestie subiektywne dla mnie dotyczące kobiet, ale tak to polecam Raw, przyjemne widowisko.

[RomanRZYMEK]

3 godzinne RAW bez praktycznie żadnych zapychaczy! Da się! Da! Postacie rozwijane i budowane tak, by fani mogli się z nimi zżyć i emocjonować tym co dzieje się w ringu - da się? Da się! I to nie tylko 2 - 3 wrestlerów jak było za czasów Vince’a. Tryplak robi to tak, że oglądając 3h RAW ma się wrażenie że każda postać jest ważna i wnosi coś przydatnego do programu. Tak się buduje wrestlerów i gwiazdy! 

[Caribbean Cool]

serio tak uwazasz?

Kompletnie nic sie nie dzialo na raw. Wszytsko jest tak nudne, nieudane.

Wyacci to pomylka jak zawsze. Pozdro Czaq!

Nie liczac story Domdoma tygodniowka do pominiecia.

[Kaczy316]

Ostatnie Monday Night Raw przed Money In The Bank, co dzisiaj wymyśli Uncle Howdy?

 

Zaczynamy od Main Event Jeya Uso! W sumie nie wiem czy się cieszyć, bo pewnie powie tylko że zamierza wygrać walizkę, być World Championem i takie tam, ale zobaczmy, może będzie ciekawie. No powiedział nawet mniej i pojawia się Gigachad hmm no panowie mówili o opuszczeniu rodziny lub przez rodzinę i nagle atak Gable'a, lecz Uso wychodzi z tego zwycięską ręką, a Gigachad zdołał się uratować, jednak nie na długo, bo pojawia się Wyatt Sicks, które przeraziło Gigachada i gdzie nie poszedł to był jakiś członek xd, ale ostatecznie udało mu się ujść z życiem, a Nikki znowu dała pudełko dla Cole'a, fajny segmencik podbudował walkę o walizkę oraz feud Gigachada z Wyatt Sicks.

 

Karrion vs Xavier, nie jest to ciekawe story, zobaczymy czy dadzą im więcej czasu niż Kofiemu i Krossowi tydzień temu xd. No trochę więcej chyba dostali, lekko ponad 4 minuty czasu w TV i jedna reklama to może z 6-7 minut było, pojedynek taki zwyczajny, nic wyjątkowego, sama historia nie wciąga, ja daję to na minus i atak po walce, kto by pomyślał. 

 

Problemy w JD się zaczynają i Balor zaczyna mówić, że przez tytuł WH Priest się zmienił, oj będzie podział JD.

 

Liv vs Zelina o tytuł Women's World, walka może być dobra, może pojawi się Dominik, ale zmiany się nie spodziewam. Prawie 7,5 minuty czasu w TV i jedna reklama chyba była to może z 10 minut panie dostały, ale fajna walka, przyjemnie to wyglądało, ogólnie cała otoczka była super, Dom, który chciał pomóc Zelinie, Rey, który ma dość wtrącania się Doma i Liv, która robiła akcję Eddiego lub Ripley, na koniec Dom oczywiście przyczynił się do przejebania przez Vegę walki mimo dobrych chęci xd, ale dobrze to wyglądało, dla mnie na plus waleczka.

 

Bardzo dobre wideo promo od Drew.

 

Seth wychodzi na arenę, no zobaczmy co The Visionary ma nam do powiedzenia. No jakby Seth totalnie nic nie powiedział, mówił same oficjalne rzeczy i fakty, które już są potwierdzone, ale wychodzi Balor, może on zaciekawi. No i zaczęło robić się ciekawie, Balor obwinia Setha za całą tą zmianę w JD i Priesta, Seth uważa Finna za zazdrosnego, bo Damian dokonał czegoś czego Balor nie mógł i pojawia się nasz WH Champion! Dobra fajnie to wyszło Priest uważa że to sprawa jedynie pomiędzy nim i Sethem, sam segment zakończył się jeszcze brawlem, który podbudował dwie rzeczy, przyszły rozłam JD oraz feudzik Setha i Priesta, super to wyszło jak dla mnie. Ogólnie ciekawa sytuacja ostatnie Raw przed Money In The Bank i Priest wychodzi zwycięsko z brawlu....czyżby mieli postawić jednak na Rollins vs Gunther na SummerSlam?

 

Hmm Kaiser dał solidne promo w tym wideo i fajnie to wyszło, zapowiada wykończenie Sheamusa.

 

Czas na walkę o ostatni spot w Ladder Matchu o walizkę kobiet, Dakota vs Zoey vs Ivy, walka powinna wyjść dobrze, a ogólnie to każda z tych zawodniczek będzie dobrym uzupełnieniem składu. Około 5,5 minuty w TV czyli z jedną reklamą to może 8 minut panie dobiły, solidne starcie, dużo dominacji Ivy, wszystkie fajnie się pokazały, Zoey wygrywa co uważam za dobry wybór i też ma jakieś szansę na zdobycie walizki no zobaczymy na kogo WWE postawi, ale naprawdę dobra walka to była. 

 

Pora na kolejną taśmę od Wyatt Sicks, oj tak Bo Dallas uwolniłeś ich. Sprytnie Gigachad, wykorzystuję to że ktoś go nęka i straszy, że nie wiadomo kto będzie następny być może właśnie Otis, Akira albo Maxxine, Otis widać że się zastanawia już.

 

Rey vs Dom, kurde kaliber na WM....a nie, bo tam Dom przegra, chociaż tutaj też może, ale może Liv mu pomoże wygrać, Dom jak najlepszy Heel ma w dupie Reya i sam sobie wchodzi w trakcie jego wejścia, małe rzeczy, a cieszą, zobaczmy jak wyjdzie pojedynek. Prawie 8 minut walki w TV, jedna reklama to z 10-11 minut panowie dostali, solidny pojedynek oczywiście pojawiła się Liv.....i nawet to nie pomogło Dominikowi, mamy 3:0 dla ojca i generalnie Dom jest chyba jedynym zawodnikiem, którego Rey może pokonać, bo z każdym innym to przegrywa z tego co sobie przypominam, smutna sprawa, Dominik może kiedyś się odgryzie, ale jedno zwycięstwo mu nic nie da w stosunku do trzech przypięć od jego starego no cóż jest jak jest, ale walka przyjemna, story leci do przodu.

 

Fajne te wideo proma od uczestników dzisiejszego Main Eventu, mega klimatyczne.

 

Sami Zayn w ringu, a właściwie to gada obok ring posta xD, a nie dobra wszedł do tego ringu, no powiedział jedynie, że zamierza pokonać Breakkera na Money In The Bank, ale coś mi się nie wydaję, że to nastąpi, ale no we will see, pojawia się i nasz pretendent. W sumie to jeśli chodzi o gadanie to po prostu mówienie w skrócie że ja wygram bo to, nie ja wygram bo tamto i tyle nic ciekawego nie powiedzieli, Sami jak zawsze mega emocjonalnie, Myślałem, że może jednak szanse Brona się zwiększą, bo ostatecznie przegra dzisiaj brawl, ale jednak nic bardziej mylnego, wygrywa brawl przed PLE, więc może być ciężko żeby zyskał tytuł na Money In The Bank, a szkoda, bo mimo że Sami jest fajnym Champem to Breakkerowi wygrana tego tytułu dałaby mega kopa, ale może będzie lepsza okazja na zrzucenie pasa z Zayna, we will see, sam segment zwyczajny, podbudował feudzik i walkę, więc jest git.

 

Next Week: Jey Uso vs Gigachad Gable, takiej walki jeszcze nie było, chętnie zobaczę. Lyra, Katana i Kayden vs Damage Control meh i to tyle czyli jedna świetna walka i jeden zapychacz do skipa jak dla mnie.

 

Ilja też dostał świetne wideo promo, kurde hype na Main Event jest, ładnie to wypromowali i to w jeden wieczór, więc przechodzimy do samej walki. Tak btw ile Ilja jest już w Main Rosterze? 2 miesiące? Który to jego Main Event Raw? Obstawiam tak między 3-4, to jak na taki czas to i tak sporo, Melo też ma coś koło tego, ładnie panowie sobie radzą, będą z nich ludzie zdecydowanie, dzisiaj nawet liczę na Dragunova. CO JEST Z TYM DRAGUNOVEM NIE TAK, TOĆ TO NIE JEST CZŁOWIEK, gość tak perfekcyjnie wszystko wykonuję, wszystko przyjmuję, świetnie walczy, gość wygląda jakby robił to od 200 lat co najmniej, matka to chyba bała się go karmić piersią w dzieciństwie, bo od pierwszych dni ją już chopował, a staremu wywalał Torpedo Moscow jak chciał go podnieść. Około 11 minut świetnego mordobicia i genialnej walki w TV, a pozostałych zapewne 5-6 minut nie widziałem, bo reklamy, ale i tak genialny pojedynek, kurde szkoda, że Ilja tego nie wygrał, ale cóż nie można mieć wszystkiego i ostatecznie mamy jednego World Championa w walce o walizkę, a mogło być tak pięknie, ale no cóż jest jak jest, walka oddała, nie ma na co narzekać, jest świetnie, Drew, Sheamus, Ilja, to nie są ludzie naprawdę, to co tutaj się działo przeszło wszelkie granice.

 

Plusy:
Segment otwierający
Liv vs Zelina
Segment Setha i JD
Zoey w Ladder Matchu o walizkę kobiet 
Dominik vs Rey
Segment Samiego i Brona
Main Event

 

Minusy:
Kross vs Xavier i całe to story

 

Podsumowanie: W sumie dobre Raw, nie uważam że było świetne, ale story popchnięte do przodu, genialny Main Event, segmenty miały sens, a najważniejsze to Money In The Bank zostało mocno podbudowane, nie mam zastrzeżeń, polecam obejrzeć to Raw, bo warto i to bardzo.

[Grins]

4 godziny temu, RomanRZYMEK napisał(a):

3 godzinne RAW bez praktycznie żadnych zapychaczy! Da się! Da! Postacie rozwijane i budowane tak, by fani mogli się z nimi zżyć i emocjonować tym co dzieje się w ringu - da się? Da się! I to nie tylko 2 - 3 wrestlerów jak było za czasów Vince’a. Tryplak robi to tak, że oglądając 3h RAW ma się wrażenie że każda postać jest ważna i wnosi coś przydatnego do programu. Tak się buduje wrestlerów i gwiazdy! 

Jak widać nie każdemu dogodzisz, choćby nie wiem jak się starali wycisnąć coś z tej tygodniówki to i tak się znajdą tacy co napiszą że tygodniówka była nijaka to niech lepiej cofną się do ery Vincenta do ery Marelli, Kozlova, tańczącego Brudasa Kleja   Dla mnie spoko RAW z pewnością lepiej mi się to ogląda niż przy tym gównie co Vince nam serwował, wszelkie postacie jakoś się prezentują i poszczególne programy mają sens i nie są z dupy, fajnie się oglądało te kwalifikacje do MITB Matchu nie pamiętam kiedy ktoś tak przyłożył do tego łapę, tak czy siak znajdą się tacy co będą wiecznie marudzić albo trollować nawet jak sam HHH zrobi tygodniówkę rodem z ery attitude, nie będę krytykował obecnej tygodniówki bo nie ma co krytykować, zawsze cisnął w ostatnich latach WWE za to jakie serwowali gówno, a teraz widać jakieś zmiany i nie ma o co się przyjebać. 

Program z Wyatt 6 przybrał tępa i chyba dostaliśmy już finalną wersję w której dostaliśmy jasny przekaz że Uncle Howdy przejął Bo Dallasa, teraz tylko czekać na Money In The Bank kogo zaatakują? Wszyscy obstawiają Gabel'a ja uprę się przy tym że Rollinsa który nie będzie miał co robić na SummerSlam o ile nie dojdzie do rewanżu z Damianem, chociaż tutaj pojawia się Finn Balor który powoli się buntuje... Tak czy siak 6 zaatakuje kogoś w Ladder Matchu lub ewentualnie Rollinsa. 

Co do samego Money In The Bank moi faworyci do zagarnięcia walizki to Usos, Knight no i Gable a u babek to Stratton albo Chelsea Green obie są ostatnie pompowane więc się nie zdziwię jeśli któraś z nich wygra, no ewentualnie zaskoczą i walizka trafi do Zoey Stark. 

 

 

[Caribbean Cool]

Male wymagania widocznie macie.

Porownujac do chcoby zeszlego roku emocji nie ma zadnych. I spora czesc ludzi tak ma. w jakiej bance zyjecie? xD Jestem najwiekszym markiem jak istnieje Wwe...so...

 

Ale no kurwa, wrwcajac 2024 i mamy jebanych nudziarzy Wyatta, no kurwa. Piorunow tylko brakuje.

Tryplak jest podobnie chujowy jak Vince.

Okres wm mu wyszedl, bo byl Rocki.

 

Ale chociaz karta mitb jest w konuc fajna.

[KyRenLo]

Elegancka walka. Godna jakiejś gali PLE. Nie chcę się specjalnie napalać i podkręcać sam siebie, bo później nic z tego nie wynika, ale taka walka to chyba niezła podkładka pod pewien powrót, który i tak zapewne się nie wydarzy.

Plus:

Cytat

Lyra Valkyria, Kayden Carter, & Katana Chance vs. Damage CTRL (Dakota Kai, Kairi Sane, & IYO SKY)

Jey Uso vs. Chad Gable

Miz, Braun Strowman, R-Truth vs. Judgment Day (Finn Balor, JD McDonagh, and Carlito)

 

[MattDevitto]

17 godzin temu, KyRenLo napisał(a):

taka walka to chyba niezła podkładka pod pewien powrót, który i tak zapewne się nie wydarzy.