WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[MattDevitto]

WWE Draft '24

[Kaczy316]

Lecimy z Raw, nie jestem pozytywnie nastawiony po SD to nawet negatywnie, bo chcę mieć już za sobą to Raw, może to i lepiej, skoro jestem negatywnie nastawiony to może się nie zawiodę. 

 

Świetnie Raw otwiera Becky, mogę to skipnąć? Naprawdę Rhea była ciekawa, Becky jest zajebistą zawodniczką, ale każde jej promo już wygląda tak samo i jest mega nudne, nie wiem czy to wyglądało, wiem jedynie że bez usłyszanego słowa w tym segmencie to zapewne dostaniemy Liv vs Nia w walce o preta jeszcze dzisiaj, ciekawe czy zgadłem, mój ziomek ma rację baby są do skipa w większości, znaczy ja uważam że obecnie jedynie na Raw, na SD jest dobrze, a w NXT to super się je ogląda. 

 

No heloł Stefciu milfie mój najlepszy, pierwsza runda draftu przed nami. Oooo Gunther i Ludwig pierwszymi pickami dla Raw, a to ciekawe, ale pokazuję jedynie wysoką pozycję Gunthera podoba mi się to. Kolejny dzień kolejny raz SD jako pierwszy pick wybiera kobiete, co za marnowanie pierwszego picka, Jade....pozostaje na SD. Nie wierzę, ktoś zmienił brand? W drafcie? To tak się da? Damage Control na Raw, może ożywią dywizję. Kolejny zawodnik pozostaje na swoim brandzie jeeeeeej KO dla SD, na koniec ocenie cały drugi dzień, rundy bez sensu oceniać, na razie nic ciekawego.

 

Do ringu wchodzi "najnowszy" nabytek Raw Gunther! Myślałem że jakiś segment, a tu tylko walka Gunthera z Xavierem meh. Kurde co za walka 10 minut prawie czasu TV i dwie reklamy to około 16 minut panowie dostali, sporo naprawdę, a sama walka dosyć przyjemna, dużo w niej obijania Xaviera jedynie, ale historia w tej walce bardzo dobrze opowiedziana, ja polecam obejrzeć, mimo że nie byłem pozytywnie nastawiony, bo to kolejna odsłona Imperium vs TND, to panowie oddali.

 

Logan i jego lizodup przedstawiają kolejne draft picki, no jestem ciekawy kto dalej pozostanie na swoim brandzie oświećcie mnie. Punk na Raw. W końcu panowie zostali oficjalnie na wizji przedstawieni i podpisani jako The Pride, które uwaga! Zostaje na SD xd. Strowman....również zostaję na Raw. Tiff zostaję na SD, ale emocję jak na grzybobraniu. Logan jeszcze powkurwiał fanów, ale zjawił się ulubieniec publiki Jey, ostatecznie doszło do brawlu, w którym uczestniczyło też JD i Logan przypadkiem zajebał McDonaghowi z kastetu, Balor i Logan wielce zdziwieni, a potem kontynuacja brawlu i powraca Strowman żeby wspomóż Jeya, ej Braun vs Damian jako kolejny feud o tytuł? Brałbym w ciemno, Braun wygląda super w powrotach zanim go równają z ziemią xd, także niech to wykorzystają. 

 

Sami ładnie się odwdzięczył Gigachadowi na backu. Drew ma problem o to że Punk został wybrany przed nim, pasuję to do jego postaci.

 

Sami vs Bronson o tytuł IC, dobrze, że było to zapowiedziane, żeby przyciągnąć widzów do Raw xd. Około 7 minut bardzo fajnej walki z reklamą, ale przerwana przez Gigachada no szkoda, bo dobrze się to oglądało. Gigachad z tym tytułem wygląda naprawdę super, ogólnie brawl cały wygrywa Bronson i chyba dostaniemy triple threat ale ciekawe kiedy czy na Raw kolejnym czy na Backlash czy może na King & Queen Of The Ring dopiero. 

 

Kolejna runda draftu i lWo na Raw Carlito jeszcze razem z nimi leci no jest jakaś zmiana. Legado zostaje na SD i dobrze, w końcu koniec tego feudu. Drew zostaję na Raw niemożliwe. Nakamura leci na SD, dobrze dużo tam zdziała, tyle samo co na Raw. Oczywiście Drew poskarżył się znowu, że został wybrany po Punku, ale przerwał mu Punk z publiki ahh wybitny jest ten feud pomimo kontuzji Punka.

 

Gigachad jako heel jest brutalny dla swojej ekipy. Bron chyba znalazł sobie pierwszego rywala, w sumie Rudy to dobry wybór. 

 

O znowu story Candice, Indi, Ivy i Maxxine po raz enty to samo, skip.

 

Drew jest tam gdzie był Punk, a Punk wychodzi tam gdzie był Drew celowe zagranie, ale ciekawe co nam powie. Piękne promo od Punka, podgrzanie feudu, Punk zamieni życie Drew w żyjące piekło kiedy będzie sprawny w 100%, kurde ten feud to feud roku jak dla mnie, jest genialny.

 

Kolejna runda draftu, JD zostaję na Raw super. Naomi zostaje na SD, świetnie. Ilja na Raw spodziewane, ale dobry pick. Wooooow Chelsea i Piper na SD, kluczowy pick, na pewno zawojują dywizję kobiet jak na Raw.

 

Znowu laski, skip Liv wygrała po rozproszeniu Jax przez Tiffany i Naomi okej.

 

5 runda draftu, TND zostają na Raw. PD zostają na SD. Lyra leci na Raw kto by pomyślał, tak jak przewidywałem jeśli chodzi o kobiety z NXT. SD lubi wybierać baby ewidentnie kolejny Tag kobiet, który nic nie będzie znaczył, ale chociaż nie zobaczymy 382 pojedynku z Ivy i Maxxine.

 

Awesome Truth vs Alpha Academy, ale Otis i Akira dostaną wpierdol od Gigachada za pewnie przejebanie tej walki. chyba 2-3 minuty walki, na plus obrona tytułów, ale w takich walkach to nie ma większego znaczenia niestety.

 

Hmm Iyo vs Becky? Becky vs Dakota? Biorę.

 

Ostatnia runda draftu....kto tym razem zostanie na Raw i na SD? Woooooow kolejna nic nie znacząca stajnia przedraftowana, ale w końcu będzie zakończony feud Final Testament vs The Pride, spodziewałem się że DIY poleci na SD po tym jak poleciały tam Indi i Candice, nic nadzwyczajnego niestety. Bronson zostaje na Raw nic nadzwyczajnego. Finałowy pick to Blair Davenport dla SD czy ja przewidziałem wszystkie call upy z NXT? Na to wychodzi, Lyra, Blair i Kiana jestem jakimś prorokiem xD, chujowy draft najgorszy w historii, naprawdę, 0 emocji to już się przyzwyczaiłem przy tej formule, ale kurwa praktycznie nic nie znaczące zmiany to jakaś tragedia, Main Event pozostaje ten sam na obu tygodniówkach i tak samo znaczące osoby z Mid Cardu też pozostają te same na obu tygodniówkach, jedynie nic nie znaczące osoby zmieniły brandy, a największy plus tego draftu to zakończenie odwiecznych feudów lWo z LDF i The Pride z Final Testament, bo w końcu ich rozdzielili, Tryplak zawiodłeś po całości w tej sytuacji naprawdę, takie rzeczy to mogli i bez draftu jebnąć takie delikatne przetasowania, tragedia.

 

Czas na Main Event Jey, Ricochet i Andrade vs Judgment Day ehh Six Manik złożony z dwóch Mid Carderów i Main Eventera, a w przeciwnej drużynie Jobber z JD, osoba, która po stracie tytułów nic nie znaczy już i obecny WH Champion, może jakoś to wyjdzie, zobaczmy skilla tu nie brakuję. No ponad 7 minut walki TV plus jedna reklama to 10 minut to dosyć mało jak na Main Event, szczególnie że Gunther z Xavierem dostali około 16 minut, no ale cóż jest jak jest, walka bardzo fajna, Jey rozwala i wygrywa to znaczy że przejebie na Backlash raczej na pewno, problemów w JD ciąg dalszy i szykuję nam się rozłam raczej, ale walka fajna do obejrzenia.

 

Plusy:
Gunther vs Xavier
Segment JD, Logana i Jeya oraz powrót Brauna
Sami vs Bronson i feud o tytuł IC
Feud Punka i Drew + Promo Punka
Main Event

 

Minusy:
Kobiety
Story Indi, Candice, Ivy i Maxxine
Czas walki o tytuły World Tag Team
Najgorszy draft w historii

 

Podsumowanie: Powiem tak wyjebać draft, dodać czas do ME i do walki o tytuły World Tag Team i mamy naprawdę bardzo fajne Raw, draft strasznie obniża ocenę za całokształt, ale reszta przyjemna, super walka Xaviera z Guntherem, segment JD, Logana, Jeya i powrót Brauna dobrze rozegrane, Sami, Bronson i Gigachad mają świetny feudzik to samo Punk z Drew i ich segmenty są kozackie, Main Event bardzo dobry, no poza draftem, kobietami i czasem walki o pasy World Tag Team to naprawdę bardzo fajne Raw, ja bym polecił, bo feudy fajnie do przodu poszły, walki przyjemne do oglądania, Backlash podbudowane, ale draft to najgorszy w historii jak dla mnie.

[MattDevitto]

Na Roł zapowiedzieli aż 8 pojedynków, więc niektórych mogą boleć jutro paluchy od przewijania

Zoey Stark vs. Ivy Nile

Zelina Vega vs. Shayna Baszler

Asuka vs. Lyra Valkyria

Natalya vs. IYO SKY

Finn Balor vs. Drew McIntyre

Rey Mysterio vs. Kofi Kingston

Ricochet vs. Ilja Dragunov

Sheamus vs. Gunther

Wszystkie oczywiście turniejowe

[KyRenLo]

Fantastyczny zestaw walk.
Walki Panów to na papierze jest absolutny kosmos. Oczywiście taka liczba pojedynków oznacza, że żadna z tych walk niestety pewnie nie dostanie tyle czasu, ile powinna a szkoda. Co poradzić.

Można się pobawić w małe typowanko. Pewnie tak skuteczny (Każdy chyba z nas ustrzelił komplet), jak podczas ostatniej gali PLE nie będę, ale co tam.

Drew niby walkę powinien wygrać, ale nie można zapominać o The Judgment Day. No i jest oczywiście Punk, który znowu może się wmieszać jak podczas rywalizacji o pretendenta numer jeden.
Co taka wygrana w tym turnieju może dać Drew? On i tak będzie na Clash at the Castle walczył o pas i porażka podczas turnieju niczego tutaj nie zmieni.
W takim razie stawiam na wygraną Balora.

Drugą walkę wygra Kofi. Może Dom coś namiesza? Kto wie.

Mistrz Speed i były mistrz NXT to ringowo powinno wyjść piękne. Dragunov wygra.

Gunther wygra ostatnią walkę. Dla mnie faworyt numer jeden turnieju.

 

[MattDevitto]

3 minuty temu, KyRenLo napisał(a):

Walki Panów to na papierze jest absolutny kosmos

Dla mnie numer jeden w tym zestawieniu to zdecydowanie Ricochet vs. Ilja Dragunov.

Można jeszcze dodać, że pierwsza runda zostanie dokończona na SD, gdzie będą miały miejsce kolejne pojedynki, aczkolwiek jeszcze nic nie zapowiedzieli.

[KyRenLo]

Monday Night RAW:

Szybki skrócik z Backlash. No fajna to była publika. Backlash już chyba powinno pozostać na stałe poza granicami Stanów Zjednoczonych. Magiczna publika rok temu/Magiczna w tym roku.

The Judgment Day na otwarcie show. I takie coś to ja rozumiem. Pięknie.

Ooo Damian przeprasza i składa podziękowania. Był nawet zbiorowy przytulas. Miło się zrobiło. Balor myślał, że skoro nie ma w turnieju Drew, to ten dostanie awans bez walki, ale nie z łysym takie numery.
Rywalem będzie Jey Uso i tak szanse na wygranie walki przez Balora poszły się kochać. Słodko gorzki ten początek RAW.

Jey Uso vs Finn Balor:

Solidna walka, ale myślę, że obu zawodników stać na coś więcej. W tle pojawił się Drew, natomiast bez wpływu na ostateczny wynik, bo Uso zgarnął wygraną.
Spodziewany niestety wynik.

Ruda jak zwykle śliczna. Ładny ten pas. Szkoda, że panowanie Becky nie zapowiada się na jakieś dłuższe. Trudno.

Drew pogadał z łysym, a później wsiadł do auta i tyle go widziano. Nagle podjeżdża sam CM Punk.

Punk na mikrofonie spełnił swoje zadanie.

Iyo Sky vs Natalya:

Fajna waleczka wyszła. Iyo to Iyo wiadoma sprawa, ale Natalka jakoś mocno też nie odstawała. Walka na plus. Wygrana Sky żadnym zaskoczeniem nie jest.
Iyo powinna się pojawić w walce finałowej. Zobaczymy.

Po walce Dakota złapała za mikrofon. Była dobra. Asuka kontuzjowana. Rzucanie what przez fanów zrobiło się takie wkurzające, że głowa mała.

Ooo Dragunov z filmikiem przed swoją walką. Dobrze się oglądało. Dragunov w ringu jest kapitalny, więc dostaniemy zapewne super pojedynek.

Dragunov vs Ricochet

Dojebane fest. Znakomita walka. Obaj panowie zasłużyli na duże oklaski. Dragunov, to jest gość. Z ogromną przyjemnością zobaczyłbym walkę Dragunov vs Gunther. Patrzę na drabinkę i szansa jest. WWE proszę tego nie skopać i dać im dużo czasu.

Zoey vs Ivy

Stark wygrała. Walka nie była zła. Starczy.

The Judgment Day

O kurczaki. Dom przyprowadził Carlito. Dominik przyprowadź Morgan, a nie tam Carlito. Zobaczymy, jakim heelem będzie ten zawodnik i co z tym dalej zrobią.

Bronson Reed vs Chad Gable

Walki nie ma co oceniać, bo była krótka i poleciało DQ. Triple Threat na następnej gali PLE (Zapraszam do tematu). Spoko.

Jest i najważniejsza dla mojego wrestlingowego serducha Becky Lynch.
Rozmowa z komentatorem jak to rozmowa. Jedni oleją i przewiną inni będą się nudzić, a innym starczy sama obecność Rudej.
Pojawiła się Morgan, która przypomniała swoje sukcesy. Na King and Queen of the Ring walka z pasem na szali. Damage CTRL wbijają na ring. Liv ucieka i zostawia Becky samą. Na ratunek była mistrzyni NXT, a zarazem zawodniczka, której Becky została kiedyś podłożona, czyli Lyra Valkyria.
Ja bawiłem się świetnie.

Dakota vs Lyra

No dlaczego Dakota musiała to przegrać? Jestem zły. Walka na niezłym poziomie.

Main Event RAW. Gunther vs Sheamus

Jak kończyć RAW, to z klasą. Zajebiste starcie. Gunther wygrywa walkę. Mam nadzieję, wygra cały turniej.

Bardzo dobry odcinek Monday Night RAW.
 

[Kaczy316]

Pierwsza Raw po Backlash i w drodze do K&QOTR! Poza tym że Drew już jest wywalony z turnieju przez kontuzję to i tak czekają nas świetne walki, ale ciekawią mnie też dalsze losy JD, Jeya, co dalej z tym wszystkim.

 

Akurat zaczynamy od JD, więc zobaczmy co ma nam do powiedzenia Priest, kto kolejny dla niego i czy będzie rozpad niedługo czy dopiero później. No jednak chyba się to opóźni, bo na początek mamy przyznanie się do błędu Priesta i pogodzenie się JD. Balor zbyt długo nie nacieszył się tym, że awansuje dalej bez walki, bo Pearce zapowiedział że jego nowym rywalem jest Main Event Jey Uso! Oj fajny pojedynek nam się zapowiada, segment w sumie krótki, ale coś wniósł, delikatny wstęp do walki bardziej to był, ale wyszedł dobrze.

 

Balor vs Uso, tutaj musi to wyjść dobrze i w sumie kto by nie wygrał to będę zadowolony. No powiem tak jestem mega usatysfakcjonowany, naprawdę świetna walka w wykonaniu tej dwójki ponad 10 minut czasu TV i reklama jedna chyba była tylko chyba że mrugnąłem i przeoczyłem drugą, ale jeśli tylko jedna to zajebiście i około 13 minut bardzo dobrego starcia, Drew też się pojawił, Jey wygrywa, ale polecam mega, super się to oglądało. 

 

Hmm Drew ma problem o to że Jey wskoczył w jego miejsce, mimo że on i tak by nie mógł walczyć, bo nie jest dopuszczony, ale bez sens trochę, jednak pasujące do postaci Drew, który potem odjeżdża i na jego miejsce wbija Punk xddd ok.

 

No i Punk wychodzi na arenę, ciekawe co nam powie. No i w sumie nie powiedział nic wyjątkowego powiedział co się stało do tej pory, czekał na Drew, nie doczekał się i tyle, dobre promo, ale totalnie nic nie wniosło, szkoda.

 

Ehh Iyo vs Nattie do skipa dla mnie, wszędzie jest ta Natalya, kurde panie dostały chyba z 10 minut z reklamą, sporo, ja przewinąłem, bo Nattie nie dość że jest nudna to niczym w ringu się nie wyróżnia, więc skip, ale po walce Dakota dała spoko krótkie promo.

 

No i pora na potencjalny showstealer dzisiejszego wieczoru chociaż kandydatów mamy jeszcze chociażby Gunther vs Sheamus i Jey vs Balor też mogli kandydować, ale teraz pora na Ilja vs Ricochet oj dajcie im sporo czasu proszę. Prawie 10 minut czasu TV, dwie reklamy to z 16 minut dostaliśmy tego starcia JO CIĘ CHWYCA jakie to było zajebiste starcie, a ludzie się jarają jakimś Cody vs Styles z tempem ślimaka, jakbym miał wybierać co było lepszą walką to zdecydowanie Ilja vs Ricochet i to bez porównania, co Ci dwaj odwalili tutaj, a jeszcze były reklamy i rzeczy, których nie widzieliśmy jako widzowie przed TV, świetny pojedynek, ciężko będzie to przebić, ale Sheamus i Gunther mogą temu podołać, Ilja wygrywa i leci dalej oj tak, wyczuwam Ilja vs Gunther w finale drabinki od strony Raw, ale to będzie mordobicie, takiego to nawet w UFC nie zobaczą, a przed nami jeszcze też Ilja vs Jey, ale to będą pojedynki, Ilja do MR zabrał ze sobą wszystko co reprezentował w NXT i jest świetnie.

 

Po wielu promach touru po EU, Clash At The Castle i innych takich przechodzimy do w sumie ciekawej walki kobiet, której nie pominę, bo Zoey i Ivy są świetne, obydwie bym widział w finale turnieju bądź nawet jedną z nich jako zwyciężczynie. Nie no dobra ta walka to jeden wielki botch fest, Zoey upada po kontrze zamiast stanąć na nogach w pierwszych sekundach walki, Ivy zajebała Spin Kicka metr od łba Stark, a ta i tak sprzedała cios xDDD, nie no to nie jest dobra walka po lekko ponad 5 minutach koniec walki i Zoey wygrała, ale samej walki na plus ni chuja nie zaliczę, za dużo botchy i to dość widocznych, o teraz zobaczyłem drabinkę Dakota zawalczy z Lyrą, czyli z Asuką coś się stało.

 

R-Truth widzę jak zwykle w formie, chcę walczyć z jakąś drużyną nie wiem w co oni grają xD. Bron ma problem, że nie jest w KOTR, w sumie logicznie, ale z drugiej strony nic nie pokazał na Raw xD.

 

Gigachad wchodzi do ringu zawalczyć z BIG BRONSONEM REEDEM! Walka może być git, ciekawe ile potrwa. A wcześniej Carlito chcę się spoufalić z Judgment Day, ale Priest pamięta jak wyjebał go w Puerto Rico oj nie ma tak łatwo Carlito. Cyk po walce 2 minuty nawet to nie trwało, a szkoda, dobrze się zapowiadało i wszystko zepsuł Sami ajajaj, ale no zemsta za zeszły tydzień, a wszystko dalej leci w kierunku Triple Threat Matchu no i w sumie to był bardziej taki segmentowy brawl niż walka, więc i tak to ocenię, feud polega na rozwalaniu się nawzajem jak na razie, ale to działa, Sami, którego zdradził Gigachad, Gigachad, który chcę zdobyć to co powinien już dawno i Reed, któremu zależy jedynie na tytule co potwierdził jak wchodził na backstage.

 

Super kolejna giga ciekawa postać z tym samym gimmickiem od wieków i mówiąca to samo od miesięcy, ale ta chociaż ma ring skilla, charyzmę i umie w mikrofon, jednak still nudziara mehh. Becky, Liv, potem Damage Control, które chciało zaatakować obie laski, Liv opuściła ring i miała wyjebane, ale na pomoc przybiegła Lyra czyli nudziara i w tym przypadku również nijaka zawodnika kurde nie wierzę jaka ta dywizja na Raw jest denna bez Ripley, Damage Control jedyna ciekawa atrakcja, bo przeszła z SD xD.

 

Sami zapowiada że na K&QOTR dostaniemy Triple Threat o tytuł IC i bardzo dobrze, ta walka zapowiada się genialnie, może Gigachad sięgnie po tytuł, ale powinien to zrobić w singlowej walce.

 

Dakota vs Lyra lecimy, nie wiem jak oni chcą zmieścić jeszcze 4 walki skoro 27 minut gali zostało na odtwarzaczu. Oo komentatorzy wspomnieli, że Dakota ma urodziny, to już wiemy kto tej walki nie wygra z okazji urodzin xD. Hmm Lyra wygrywa po około 5 minutach walki w TV i nie wiem czy była jakaś reklama, zapomniałem już, jeśli była to z 8 minut panie dostały, walka taka typowa tygodniówkowa nic wyjątkowego w niej nie było, źle też nie było, ciężko było gorzej od Ivy z Zoey cholerny botchfest xD, to jeszcze 3 walki, które trzeba zmieścić w.....20 minutach gali xD Będzie ciekawie z długością zapewne.

 

Next Week: Ilja Dragunov vs Jey Uso, ale to będzie pog champ oj tak i prawdopodobnie Gunther vs Rey/Kofi nie mam pojęcia kto to wygra, ale że TND ma jakiś tam feud z Imperium to pewnie Kofi zawalczy z Guntherem za tydzień może to i dobrze, chociaż ja zobaczyłbym Gunther vs Rey, niemniej jednak pojedynek powinien być dobry. Lyra vs Stark po tym co widziałem to postawiłbym na No Contest, niech obydwie odpadną, Sky vs Baszler/Vega w sumie wolałbym chyba Iyo vs Zelina, ring skill większy, pod względem walk dobrze się zapowiada kolejne Raw.

 

Dlaczego mam wrażenie że Bron zaatakuję rudego i zastąpi go w turnieju albo po prostu sprawi, że Gunther zesquashuje Sheamusa? Głównie tak myślę, bo czasu nie ma, a poza tym pojedynkiem to jeszcze dwa mają się odbyć xD i dlaczego to nie jest Main Event? Bo to nie jest Main Event.....prawda? xD Jednak to chyba jest Main Event, to ciekawe kiedy dostaniemy Kofi vs Rey i Zelina vs Baszler, no cóż nie ma co się nad tym zastanawiać, dostaliśmy świetnego bangerka Sheamus vs Gunther jak zwykle pokazują jak świetnym są zestawieniem i zawsze dadzą to czego każdy oczekuję, świetne mordobicie, a Sheamus zamknął mi mordę, bo nie dawno pisałem że gość kondycji nie ma, a teraz wystąpił w tak długim Main Evencie i spokojnie dawał radę, więc brawa dla niego, brawa dla Gunthera, świetny pojedynek, Gunther przechodzi dalej i bardzo dobrze, sama walka naprawdę długa, bo trwała z 20 minut? Coś koło tego razem z reklamami.

 

Plusy:
Segment początkowy
Jey vs Balor
Iyo przechodzi dalej w turnieju
Ilja vs Ricochet
Feud z tytułem Interkontynentalnym w tle
Sheamus vs Gunther

 

Neutral:
Segment Punka
Lyra vs Dakota

 

Minusy:
Ivy vs Zoey
Segment Becky, Liv, Damage Control i Lyry

 

Podsumowanie: Ogólnie bardzo dobre Raw pod względem walk to świetny odcinek, segmenty trochę odjechały, bo mimo że taki Punk to zawsze topka na micu to nic nie wniósł niestety ten segment, z kolei kobiety.....no to kobiety niestety, ale dla walk warto ten odcinek obejrzeć według mnie, Jey vs Balor, Ilja vs Ricochet, Gunther vs Sheamus, genialne walki polecam każdemu, odcinek Raw podbudował K&QOTR bez dwóch zdań i to było zadanie tego epizodu i to zadanie zostało spełnione bardzo bardzo dobrze.

[MattDevitto]

W wrzuciło na swój kanał yt walkę Sheamusa z Guntherem:

 

[CzaQ]

Nie wiem jak drabinka SD, ale na RAW faworytem jest Gunther i już nie mogę się doczekać jak dostąpi 'zaszczytu' i będzie popierdalał z koroną, berłem i strojem króla  Wiocha dla jego poważnego gimmicku. 

 

To był naprawdę dobry odcinek RAW. Fajne te turnieje i drabinki - podobała się walka Ospreaya z fundacji Polsat kontra Ivan, ale serio Rico:? Spoufalasz się z ruskimi? :|  Jak nie lubię całego King i Queen of the Ring (mam nadzieję, że wygra Santina  ) tak chociaż tygodniówki przez to wydarzenie są całkiem dobre. 

Do tego dobra przemowa Pancura i dalej francuski klimat - szkoda, że nie do końca znali słów Cult of Personality  

Bardzo stawiają na gwiazdy NXT (Lyra oraz Ilja przechodzą dalej), a Sheamus odpada w pierwszym etapie. Może rzucą go na pas żydowski?

Miejmy nadzieję, że Backlashowe niesnaski wśród sądowników prowadzą do tego, że Gunther będzie walczył z fejsowym Księdzem niż to, że rozpadnie się stajnia. 

Chaotycznie, ale tak wyszło ;d

[Caribbean Cool]

chujowe raw to i czaq docenia

Edytowane 7 Maja 2024 przez Caribbean Cool

[MattDevitto]

10 godzin temu, Caribbean Cool napisał(a):

chujowe raw to i czaq docenia

Już nie przesadzajmy - to był przyjemny odcinek

[KyRenLo]

Czerwona tygodniówka:

[Nialler]

Teraz wszystkie walki odbędą się na tygodniówce normalnie czy też przeniosą je do live eventów?

[Kaczy316]

Lecimy z Raw i kolejnymi walkami turniejowymi, oj ale dzisiaj też siądą te walki Gunther vs Kofi i Ilja vs Jey oj tak.

 

Ooooo zaczynamy od Drew to będzie ciekawie, nasłuchamy się jaka CM Punk to gnida. No mówił o Punku o fanach Punka, o Jeyu i jak przeszedł do Priesta to przerwał mu tak dokładnie Priest xd, bardzo dobry segment i teraz zauważyłem jaka historia kryła się za Damianem i Cash Inem na Drew, przecież faktycznie McIntyre przeszkadzał mu kilka razy, a jak Drew stał się Champem to Damian się zemścił, dobry long term booking, Priest pokazał się jak prawdziwy Champion i powiedział że da Shota dla Drew i koniec sega, ale naprawdę bardzo dobry i coś wnoszący.

 

Pierwsza walka Iyo vs Shayna o finał drabinki Raw, może być ciekawy pojedynek, Baszler jeszcze przed gongiem atakuję Sky. Bardzo dobry pojedynek, aż panie mnie zaskoczyły, ale przyjemnie się to oglądało ponad 7 minut czasu TV i razem chyba z 10-11 minut walki, nie wiem kiedy się zaczęła, bo było to podczas reklam xd, ale bardzo dobry pojedynek, Sky przechodzi dalej i na razie Raw fajnie się ogląda. 

 

Dom dalej spoufala się z Carlito, a sam Carlito chcę chyba mieć za przyjaciół JD. Gigachad dalej jebie i ciśnie swoich sojuszników, a my zobaczymy dzisiaj Sami vs Otis i Akira vs Bronson w sumie żadna z tych walk mnie nie jara.

 

Oooo ładna zapowiedź starej Ring Announcerki Welcome Lillian Garcia i zapowie ona kolejną walkę, którą jest Gunther vs Kofi, ciekawi mnie to starcie. No tak, atak jeszcze przed walką ale na Gunthera ciekawie. 10,5 minuty czasu TV plus reklama i to tylko jedna w tak długiej walce to z 13-14 minut panowie dostali, a doliczmy jeszcze 1,5 minuty brawlu przed walką, kurde ładny czas około 15 minut razem wyszło, panowie wyglądali jakby chcieli się pozabijać, emocję były, kurde super walka, mega mi się podobała i Gunther przechodzi do finału drabinki Raw.

 

Kofi feudzik z Karrionem pewnie będzie miał xD ta zaczepka na backu nie była bez powodu.

 

Bronson vs Akira, ale nudy, ta walka nie powinna trwać dłużej niż 3 minuty jeśli Bronson ma być wiarygodnym pretendentem do tytułu Interkontynentalnego. No i dobrze trwała lekko powyżej minuty, więc dobry czas.

 

Dostaniemy dzisiaj jeszcze Fatal 4 Way o pretendentów do pasów World Tag Team, AoP vs NCR vs JD i Balor vs Creed Brothers, zapowiada się zacny pojedynek.

 

Zoey vs Lyra, chyba wiadomo za kim jestem oczywiście że Lyra powinna to przejebać....ale tak się nie stanie cóż......może chociaż walka odda. No prawie 6 minut walki w TV i jedna reklama to tak 8-9 minut panie dostały, dobry czas, walka raczej taka zwyczajna, nic wyjątkowego dla mnie, można skipnąć, wynik.....oczywiście że nie taki jak chciałem, kto by przypuszczał.

 

Sami vs Otis no kolejny zapychacz, ale jakoś trzeba wypchać czas w oczekiwaniu na obronę tytułu w Arabii przez Samiego. Gable broni się bawić Otisowi i się wkurwia o to, dobrze się to ogląda, ale szkoda Otiska. Sami też rozprawił się z Otisem w jakieś mniej więcej 2 minuty, czy to jakiś Beat The Clock Challenge? W sumie mógłby być, nic ciekawego, ale po walce Gigachad jak zwykle Otisa zbeształ, a Sami zaatakował Gable'a, ale uciekł, Otis chciał mu pomóc, a Chad jeszcze spoliczkował swojego podopiecznego, ale smutno aż mi się zrobiło, Otis dostał też bardzo fajną reakcję od publiki, kurde ale smutne fest.

 

Hahahahaha o kurwa, ale to śmiesznie wyglądało jak McDonagh ostrzegał Strowmana, że to JD rządzi na Monday Night Raw xDDDDD. Typowy nieudacznik co dołączył do topowej grupy w szkole i myśli że jest kimś.

 

Becky vs Dakota, no może będzie dobrze, obydwie zawodniczki świetne w ringu mimo że od Lynch to rzygać się chcę już. Chyba z 10 minut walki dostaliśmy, bo około 7 minut czasu w TV i jedna reklama to z 9-10 minut wyszło, dobry czas, Becky wygrywa przez DQ no tego się nie spodziewałem, walka mimo wszystko dobra, Damage Control atakuje ją, a Lyra jej pomaga ehh, no tak, za mało jej mamy na Raw, nie dość że walka to jeszcze brawl, ale jakaś tam podbudowa jest pod finał drabinki Raw, dobrze że Liv na posterunku i jeszcze zaatakowała Becky, ten feud no taki sobie jest, ale i tak lepiej niż Rhea vs Becky.

 

Ten face to face Gunthera i Dragunova, nawet jeśli nie zawalczą w finale drabinki Raw w tym turnieju, to ich starcie na Bash In The Berlin byłoby mokrym snem oby spełnionym.

 

Lecimy z Fatal 4 Wayem o pretendentów do pasów World Tag Team, skład jest masny, więc walka też powinna być świetna. 7,5 minuty dość chaotycznej walki mam wrażenie, ale całkiem nieźle się to oglądało, panowie dali z siebie sporo oczywiście 7,5 minuty to czas TV, bo jeszcze reklama była to ponad 10 minut pewnie dobili, Balor i JD wygrali to dzięki Carlito, który coś tam pomógł i no mam nadzieję że u Kebabów dostaniemy to starcie, bo może być całkiem ciekawe.

 

Next Week: Sami Zayn vs Chad Gable, no Ci panowie to raczej nie zawiodą. Finał Drabinki Raw od strony kobiet oraz od strony mężczyzn, zapowiadają się dwie naprawdę bardzo dobre walki niezależnie czy przejdzie teraz Uso czy Dragunov, ale wiemy że każdy by wolał Dragunova i w sumie to tyle na przyszły tydzień, nie jest źle.

 

Carlito jako Heel wygląda już o wiele lepiej i ciekawiej niż jako Face.

 

MAIN EVENT JEY USO IS NOW IN YOUR CITYYYYYY!!! Ilja vs Uso, kurwa Ilja dopiero drugi tydzień jest na Raw, a już dostaje Main Event Raw, oby to oznaczało że widzą w nim topową gwiazdę, bo gość jest obecnie w topce najlepszych wrestlerów na świecie dla mnie i ma ewidentnie swój prime. 9,5 minuty walki w TV plus chyba tylko jedna reklama to z 12-13 minut panowie dostali, nie wiem czy walka przebiła Gunthera z Kofim czy Ilje z Ricochetem, ale też była bardzo dobra, tak czułem że Jey to będzie musiał wygrać, ale no cóż jest jak jest walka zdecydowanie do obejrzenia, zresztą kolejny świetny pojedynek na tym turnieju także turniej oddaje i to bardzo, za tydzień Jey vs Gunther, kolejny świetny pojedynek, może finał to jednak będzie Tonga vs Jey? Byłoby ciekawie.

 

Plusy:
Segment otwierający
Iyo vs Shayna
Gunther vs Kofi
Reed jakoś jest budowany
Becky vs Dakota
Fatal 4 Way o pretendentów do pasów World Tag Team
Jey Uso vs Ilja Dragunov i Main Event dla Ilji <3

 

Neutral:
Otis vs Sami

 

Minusy:
Lyra przechodzi dalej w QOTR

 

Podsumowanie: Nie wiem co innego mam napisać jak to, że to był naprawdę bardzo dobry odcinek Raw, genialne walki w King Of The Ring i nawet jedna bardzo dobra walka w QOTR czyli Sky vs Shayna, no to Raw to głównie walkami było świetne, chociaż segment otwierający też bardzo dobry z Damianem i Drew, Fatal 4 Way bardzo dobry, kurde no nie mam nic do dodania, ja bawiłem się przednio.

[KyRenLo]

Monday Night Raw:

Jey vs Gunther:

Od początku obstawiałem, że Gunther wygra cały turniej, więc nie ma co teraz się wycofywać. Walka pewnie więcej niż znośna. Pewno to będzie Main Event. Gunther wygra. Jak dadzą w finale walkę Jey vs Tonga, to będę zły. Na takie zestawienia pewnie przyjdzie jeszcze pora.

Iyo vs Lyra:

Też waleczka z potencjałem na dobry poziom. Lyra wygrała dwa pojedynki, ale teraz jej droga się zakończy. Co miała tutaj ugrać to już ugrała. Iyo w finale. Chciałoby się końcowej wygranej reprezentantki Damage CTRL, ale przecież Smackdown też musi coś dostać.

Sami vs Gable:

Pewnie poleci jakieś DQ, czy inne podobne rozwiązanie. Na dziś myślę, że Zayn obroni tytuł na nadchodzącej gali PLE.

Czekam na RAW. Niebieska tygodniówka była taka sobie, więc liczę na coś znacznie lepszego.