WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[MattDevitto]

Lana i Natalya chcą pasów TT, zamiast tego dostają świeże rywalki. Mandy Rose - zapowiedzieli wcześniej, OK. Dana Brooke - WTF? Za półtorej tygodnia jest Draft, a teraz robią przenosiny? LOL

To jest właśnie w całej tej sytuacji najgłupsze - po co robić jakiś Draft kiedy i tak zawodnicy mogą sobie zmienić brand. Zupełnie mi się to nie podoba, chociaż liczę, że przy okazji draftów trochę namieszają. Szczególnie przyda to się RAW, które wygląda ostatnio bardzo słabo.

Edytowane 29 Września 2020 przez MattDevitto

[Rogos]

Więc mimo tego, że w walce Reignsa z Usosem DZIEŃ WCZEŚNIEJ nie było dyskwalifikacji za low blow... Black ZOSTAŁ ZDYSKWALIFIKOWANY bo przypadkiem uderzył sędziego, który stał za blisko.

 

Bardzo łatwo można to wyjaśnić - inny sędzia, inny poziom tolerancji. Do tego sędzia Robinson mógł nie chcieć kończyć tak ważnej walki przez DQ.

[Pavlos]

Segment początkowy

Big show w garniturze?

gadka w porządku, chociaż wiele tego nie było. Orton jeszcze się upomni o shot na tytuł, a Szkot robi swój Open Challenge. Nie ważne kto odpowie to będzie raczej chwilowy przestój w konflikcie ze "Żmiją".

 

Pierwsza walka - RAW Women's Championship: Zelina Vega vs Asuka ©

O dziwo mi nawet spoko ogląda, choć wiedziałem, że Zelina jest skazana na szybką porażkę. Dali jej zrobić więcej niż na PPV.

 

Druga walka - Andrade vs Keith Lee

Andrade brzmi źle gdy mówi po angielsku. Nie wiem jak on sobie ma poradzić sam. Ringowo się nie wybroni, bo pewnie szans nie będzie dostawać.

Walka w sumie też nie była zła. Nawet przez moment udało im się wzbudzić we mnie poczucie jakoby latynos miał wygrać. Dosłownie na moment, ale zawsze.

 

Lashley i sytuacja z obiadkiem. Nawet śmiechłem.

 

Nie wiem, co tam się odwaliło z pasem 24/7, ale śmiechłem bardziej.

 

Seth będzie przeglądał nudeski, które siorka Dominika wysłała Murphy'emu?

 

Segment z Jerrym "The Kingiem" Lawlerem i rodziną Mysterio

Z jednej strony Seth ładnie to zorganizował. Wiedział o kontaktach siostry Dominika z Australijczykiem i po prostu rzucił ich na siebie. Właściwie Dominika, bo blisko było, aby Murphy mu wywalił fangę. To też dlatego nie porzucił rudego od razu po spuszczeniu mu wpierdzielu. Z drugiej strony rodzina z pretensjami o SMSowanie z Murphym. Już wiem gdzie to zmierza... Jeszcze dostaniemy Happy End i Murphy będzie przyjacielem rodziny.

 

Trzecia walka - Natalya & Lana vs Mandy Rose & Dana Brooke

Przenieśli dwie blondyny na RAW przed draftem żeby Kanadyjka z Laną miały od kogo zebrać wpierdziel. Dalej nie wiem nawet od czego zaczęła się ta wielka "przyjaźń" tej dwójki i po cholerę?

 

Aleister z czarnym okiem po urazie. PAsuje mu do gimmicku niech rozwali drugie.

Tak na serio to rozumiem, że on obwinia KO za to?

 

Czwarta walka - Kevin Owens vs Aleister Black

Zmienili Blackowi muzykę... Nie wiem czy na lepsze.

Za to sam Black raczej tak. Rządny walki, agresywny. Może w końcu na dobre wyjdzie z szafy i zacznie nawalać każdego kto się podwinie.

Walka wciągająca, głównie za sprawą Blacka, ale akcja z tą dyskwalifikacją... Cóż programu nie skreślam, RAW też w zniesmaczeniu i żalu nie wyłączę, ale fakt to było pójście na łatwiznę. nie chcieli chyba gnoić jeszcze bardziej Kevina.

 

O! Mustafa się zjawił.

 

Piąta walka - 24/7 Championship: Akira Tozawa vs Drew Gulak vs R-Truth ©

Truth broni po raz kolejny puszczając oko w kierunku Ceny. Spoko, dalej.

 

Mandy i Dana nowym Tag Teamem? Trochę zabawnie się słuchało jak Rose mówiła, że Brooke zawsze stała po jej stronie. Gdzie była jak Sonya się dowalała?

 

Szósta walka - Murphy vs Dominik Mysterio

Wkurzonego Dominika ogląda się nieźle, choć pojawienie się jego siostry było bardzo przewidywalne. Jeszcze ta końcówka... Murphy puścił Mysterio ewidentnie za wcześnie przed 3 klepnięciem sędziego.

 

Siódma walka - MVP, Bobby Lahsley & Shelton Benjamin vs Ricochet, Apollo Crews & Mustafa Ali

Ali zalicza dobry powrót do ringu. Ładnie tam polatał rozwalając ekipę MVP jeszcze samemu go pinując. Duża porażka dla Hurt Business.

 

Flair ograł resztę w pokera. Teraz za te drobne może sobie kupić kolejnego złotego Rolka.

 

Boże jak nie trafię gimmicku tej Bianci. Od czasu RR nie zrobiła chyba w zasadzie nic, a cały czas wozi się jaka to ona nie zajebista. Black women power k***a mać.

 

Ósma walka - WWE Championship: Drew McIntyre © vs ROBERT ROODE

Robert wraca po miesięcznym zawieszeniu żeby nabić statystyki Drew. Teraz razem z Zigglerem mogą zakręcić się u Shane'a. może w piwnicy coś osiągną.

 

Orton zatłukł legendy na koniec. Wrócił szybciej niż się spodziewałem, ale to dobrze. Niech nie odpuszcza.

 

Szczerze? Jak na obecne standardy WWE to było dobre RAW. Nawet nie przewijałem za dużo.

[aRo]

Solidne promo Ortona na start, tym razem nie w ringu. No i szykuje się HIAC match z Drew.

 

Gulak 24/7 champem!

 

Murphy niby się tak nie zgadza z Sethem, ale jakoś wygrywają.

 

Pogadanka Owensa z Wyattem spoko, a potem wjechał Black. Kev kręci na dwóch frontach. W sumie ciekawe, czy wrzucą całą trójkę do jednego brandu.

 

Strowman i Lee się poniszczyli. Wyglądało fajnie, chciałoby się więcej. No, o ile Keith by wyszedł zwycięsko

 

Truth 24/7 champem!

 

Jąkanie, powtarzanie. Macie dwóch gości, którzy sobie jakoś radzą za mikrofonem, a dajecie gadać Rico.

 

Murphy nie przeprosił i zaczęło się lanie Rollinsa. Potem Seth przeprosił panią Mysterio, by chwilę później rzucić się na oczy swojego ucznia. Jest feud, pewnie wyjdzie z tego solidny pojedynek - tylko nie wiem, czy Murf coś na tym ugra.

 

Riottki dostały swoją szansę na pasy TT. I już po ptokach.

 

Ali jest z Retribution? Gość chciał walczyć z pewnym rodzajem wizerunku, a można powiedzieć, że się zbratał z terrorystami. Hmm.

 

W ME Orton pinuje McIntyre'a. W końcu mu się udało. A na PPV chyba musi przejąć pas. Bo co potem?

[BPG]

Warte odnotowania, że Lana po raz 3 z rzędu kończy na stole ..

 

Ale w sumie to żaden pożytek z Miro w AEW, a mnie nawet jeszcze bardziej odpycha od AEW patrząc na jego debiut w federacji a potem debiutancką walkę z Sonym Kissem i Janelą grubasem

[CzaQ]

Wtorek. Godzina 20.55. TVN. Milionerzy. Muzyczka Jesteście uczesnikiem, który się dostał i odpowiedział już na 11 pytań. Nie ma kół ratunkowych już. Gadacie z Hubertem, czuje dobrze, wyluzowanie. Pytanie za milion :

Z kim kurwa feuduje Kevin Owens?

A) Aleister Black

B) Bray Wyatt

C) Dabba Kato

D) The Fiend

 

 

 

Koleś jedzie na więcej frontów niż eksdziewczyna mojego kumpla

 

Warte odnotowania, że Lana po raz 3 z rzędu kończy na stole ..

 

Może Mirek ją lubi sadzić na meblach

[Pavlos]

Przemowa Randy'ego Ortona

Fajne promo, zdecydowanie lepsze niż miałby stać z mikrofonem w ringu. Spoko grał emocjami, widać było, że porażka na CoC wjechała mu na mistrzowskie ambicje. Nawet kiedy wspominał o skopaniu ponownie legend nie czuć było satysfakcji tylko chęć zaorania Szkota, który sam złożył mu wizytę.

 

Pierwsza walka - Zelina Vega, Natalya & Lana vs Mandy Rose, Dana Brooke & Asuka

Mandy pinuje Lanę. Spoko dalej.

Nia i Shayna mając tytuły mistrzowskie ze wszystkich par zaatakowały Nattie i Lanę? Nie gadaj, że będą feudować.

 

RANDY ORTON! Truth jak zawsze wygrywa.

 

MVP próbuje zrekrutować Aliego? Ciekawe, ale to się nie uda.

 

Segment z Sethem Rollinsem i Murphym

Chyba możemy powoli odliczać czas aż w końcu Murphy "pęknie" i da kopa w tyłek Rollinsowi. Dosłownie.

 

Druga walka - Seth Rollins & Murphy vs Dominik Mysterio & Humberto Carrillo

Bardzo dobry match Australijczyka. Świetnie przyjął Dropkicka od Humberto i jeszcze lepiej nadział go na kolano.

 

Lee chce walczyć ze Strowmanem? To może być ciekawie.

 

Seth oczekuje przeprosin od rudego i daje mu kilka godzin do namysłu. Namyśli się choć pewnie inaczej niż "Mesjasz", by chciał.

 

KO Show

Śpiewającego Braya nie zniosę. Na szczęście krótko to trwało.

Był kiedyś taki serial "Wszyscy nienawidzą Chrisa". WWE robi swoją wersję "Wszyscy nienawidzą Kevina".

 

Trzecia walka - Braun Strowman vs Keith Lee

Panowie się nie polubili. Braun przechodzi na RAW?

 

Walka o 24/7 w śmietniku. Adekwatne miejsce.

 

Czwarta walka - Bobby Lashley & Shelton Benjamin vs Ricochet & Apollo Crews

Hurt Buissness znowu górą. Dobra forma Ricocheta.

 

Ali chyba postawił sprawę jasno.

 

Czas przeprosin

Znowu Rollinsowi się upiekło. Czas rozbujać akcję z córką Mysterio.

 

Piąta walka - Women's Tag Team Championship: Shayna Baszler & Nia Jax © vs The Riott Squad

Ładny wpierdziel Rubby zebrała.

 

Szósta walka - MVP vs Mustafa Ali

Ali przewodzi Retribution. Nie powiem, że jestem w szoku. Po tych wszystkich wstawkach z hakerami i samą inwazją musiało coś w końcu się stać.

 

Siódma walka - Randy Orton, Dolph Ziggler & Robert Roode vs The Street Profits & Drew IcIntyre

Roode i Ziggler pozwolili Ortonowi na wykonanie RKO na mistrzu. Wszystko zgodnie z planem.

 

Niezły odcinek. Sporo się dzieje.

[BPG]

proszę o usunięcie Edytowane 13 Października 2020 przez BPG

[BPG]

Lana znowu na stole, czwarty tydzień z rzędu Edytowane 13 Października 2020 przez BPG

[MattDevitto]

Lana znowu na stole, czwarty tydzień z rzędu

 

Prawda, ale nie każdy wrestler może powiedzieć, że wygrywa w ME RAW

[aRo]

Raw: Wyatt, Orton, Charlotte, Strowman, Riddle, Hardy, RETRIBUTION (...brak słów), Lee, Alexa, Elias, Lacey, Sheamus, Cross, R-Truth, Dabba-Kato (POLAK RODAK OFICJALNIE), O'Neil (lol), Peyton, Tozawa (leader of a ninja clan ), Lana, Moss, Ruas

SmackDown: Bayley, Street Profits (zamienili się pasami z New Day? po unifikacji...), Bryan, Owens, Sullivan, Corbin, Zayn, Nakamura, Cesaro, Ziggler, Roode, Crews, Carmella, Black, Natalya, Liv, Ruby

...SD zostało trochę przetrzepane, czy mi się wydaje?

 

Orton i McIntyre mnie na HIAC nie nakręcili. Najmniej ciekawa walka w klatce.

 

Owens i Black się leją w No DQ, ale średnio mnie to jara, bo sam feud mało ciekawy i wyszedł trochę z czapy. Przynajmniej jakieś spoty były.

 

Mandy ma wspólną wejściówkę z Daną i dostały nową nutę. Myślałem, że ją czeka singlowy push, a tu idą na całość w TT.

Były w MizTV, po czym zrobili "odcinek 2", by mógł ich zlać Sullivan. Rzucił się na Miza i Morrisona, a myślałem, że bardziej mu leżą kobiety w ciasnych spodniach

 

Rollins się żegna z Raw, a skończyło się Hardym i Stylesem. Nic ciekawego, a do tego powtórka z SD (no ok, Seth też tu walczył).

O, jednak jest niespodzianka. Elias wrócił i trafił Jeffa gitarą, a chwilę później ogłosili go jako wybór w Drafcie.

 

Garza i Andrade już się leją. Brawo Angel, wygrana. A potem Andrade i Zelina dostali wpieprz jeszcze od Alexy z Fiendem. Podwójna porażka.

 

Uuu, jaka stawka! Rico wygrywa - Hurt Business się od niego odwalą, Cedric wygra - Ricochet dołącza do nich. I skończyło się nawiązaniem do Eddiego Guerrero. Brawo Rico, jesteś wolny. Tylko czy to dobrze, że właśnie stracił story?

 

Batle Royal kobiet o shota taki ważny, że pokazali w trakcie brawl champa z Randym na zapleczu.

Ostatnia trójka bidna. Już bym wolał, by Natalya wygrała, bo to by było minimalnie ciekawe ringowo, A tak mamy Asuka vs Lana za tydzień...

 

...i Drew z Ortonem dalej się leją.

 

Miał być Ali, a pokazali tylko krótki recap...

[CzaQ]

Mam wrażenie, że chcieli się trochę FOXowi podpodobać, bo SD pod względem podczynań ringowych teraz zjada RAW.

 

No bo kto został u czerwonych? (bez dup i tagów, ważniejsi singlowi - Sorry Ricochet ) :

 

- Mistrz Drew, który no jakoś specjalnie się nie wykazał, powiedzmy 6/10 ringskill.

- Orton, któremu wiecznie się nie chce. A jak mu się nie chce to jest 4/10

- AJ Styles, który już dawno nie jest fenomenalny i ciężko mu zrobić choćby niezły pojedynek. początkowo dałem 6/10, ale dam naciągane 7 - w końcu AJ > Drew.

- Jeff, który tak jak Allen też już dawno past his prime - też coś koło 6,5/10.

- Riddle - w main rosterze jeszcze niesprawdzony. Jeszcze nie zmarszczył mi skórki na jądrach patrząc na jego walki. 6/10 z kredytem zaufania.

- Sheamus - definicja przeciętności 5/10.

- Fiend.. gosh. 3/10

- Daun Strowman - bottom 5 całego rosteru. 2,5/10

- Elias jeśli liczyć go jako kogoś ważnego. Zamulator. 4/10

- Bobik - też nic nie pokazał ciekawego w WWE. 4/10

 

Dabba Kato jest zielony, ale po tym co pokazał na underground ze Strowmanem można śmiało go stawiać - jak na razie, żeby nie było - obok swojego przeciwnika.

 

Miz i Mori (i Amy ) to tag, New Day także, a reszta nie jest ważna. Chyba, że kogoś pominąłem.

 

W międzyczasie SD dostaje Owensa, Rollinsa, Mysteriuszów, Blacka, Murphyego, Daniela, Usosa i od biedy Romana. I zawsze dobrego Zyge jeśli tag team z Robertem Nudem się rozpierdoli (mam nadzieję, że prędzej niż później, po co do tego wracali...).

 

Yyy dobra. W sumie miałem pisać, że to powrót do roku ~2008 gdzie SD zjadało RAW, ale jak patrzę na to wszystko to może jednak wcale tak nie jest. No, ale chociaż sobie popisałem

[MattDevitto]

Yyy dobra. W sumie miałem pisać, że to powrót do roku ~2008 gdzie SD zjadało RAW, ale jak patrzę na to wszystko to może jednak wcale tak nie jest. No, ale chociaż sobie popisałem

Czytałem w sieci różne komentarze - jedni piszą, że RAW wyszło lepiej, inni zaś SD itp. Raczej kwestia gustu i kto co lubi. Papier wszystko przyjmie w tym wypadku, bo na końcu bookerzy WWE zrobią swoją robotę i są w stanie obrzydzić najlepszy roster. Osobiście w tym rozdaniu bliżej mi do RAW, gdzie jest po prostu większa liczba zawodników, którzy jeszcze wywołują u mnie jakieś emocje (w dużej mierze te dobre). Jeszcze wracając do RAW to jestem ciekawy ratingu jaki wyciągnęli, bo SD wypadło słabo w tej materii, szczególnie, że to Draft.

[Pavlos]

Przemowa Randy'ego Ortona

Drew chyba dostał tych samych grafików od koszulek, co Roman.

Orton za to dostaje oklep od champa. Trzeba było zostać w szatni i stamtąd nagrywać jak tydzień temu.

 

Pierwszy Draft

Bayley, Orton i Charlotte zostają w swoich brandach. Bez niespodzianki. Mistrzyni Smack'a dalej u niebieskich, Orton, ponieważ tłucze się z Drew, a Flair i tak pauzuje ze względu na kolejną operację cycków także i tak musiałaby dostać coś zupełnie nowego po powrocie.

Street Profits trafiają na SmackDown mimo, że są mistrzami RAW. Czyli teraz oba brandy mają u siebie mistrzów konkurencji. Chyba coś kombinują.

Fiend również trafia na RAW. Duża strata dla Smack'a. U czerwonych ma szersze pole do popisu. Możemy się spodziewać również przejścia Alexy.

 

Pierwsza walka - Aleister Black vs Kevin Owens

Zmówili się na walkę bez dyskwalifikacji. Niedługo to trwało. KO zgarnia wygraną, a Aleister ląduje na stole. W końcu Kevin się nieco odkuł po kilku tygodniach dostawania wpierdzielu.

 

Drugi Draft

RAW zabiera SmackDown Strowman, Jeffa i Riddle'a. O ile Brauna jeszcze można było się spodziewać ze względu na jego czynne występy w RAW Underground to Hardy i Matt trochę zaskakują. Uszczuplili niebieskich, którzy za to zostawiają sobie Brayana i biorą KO. Owens tym samym skończył wojenkę z Blackiem po jednej walce? I rozumiem, że Fiend również się mu nie naprzykrzy więcej?

 

MizTV

Myślałem, że Dana ma dosyć dużego bicka wśród kobiet, ale widzę, że Mandy nie odstaje. Lana i Nattie znowu dostają wpierdziel.

Drugi talkshow? nie to tylko Sullivan wbił żeby kogoś pobić. Nuda.

 

Po prostu mistrzowie TT wymienili się pasami na zapleczu, a po chwili ND dostało wyzwanie na pasy RAW od Zigglera i Roode'a, którzy są z kolei u niebieskich. Aha. To wykombinowali.

 

Trzeci Draft

Tak jak się spodziewałem Alexa Bliss trafia na RAW. Fiend też trafił także bez zaskoczenia.

Sullivan na SmackDown, zostaje tam też Baron. Z kolei Retribution (dostali nawet swój font, lol) i Keith Lee pozostają u czerwonych. Powiem tyle... Ok.

 

Przemowa Setha Rollinsa

Jeff trafił na RAW, ale jeszcze wróci na Smack'a, bo ma walkę z Sullivanem, a o wszystkim informuje nas Rollins. Może faktycznie darujmy sobie te drafty?

 

Druga walka - Seth Rollins vs Jeff Hardy vs AJ Styles

Było kilka fajnych momentów głównie za sprawą Jeffa. ELIAS wraca jako Heel i bierze za cel właśnie Hardy'ego. To chyba mamy odpowiedź, w jaki dzień tygodnia przyjdzie nam go oglądać.

 

Czwarty Draft

I po kilku chwilach to potwierdzają. Elias na RAW. Czerwoni biorą także Lacey Evans i Sheamusa. Może w nowym brandzie ta dwójka dostanie coś więcej, zwłaszcza Lacey.

Sami Zayn, Shinsuke Nakamura oraz Cesaro zostają na Smacku. W sumie bez niespodzianki. Mistrz IC ze względu na pas nie zmienia rosteru, a pozostała dwójka nie przechodzi żeby nie osłabić dywizji par.

 

Trzecia walka - Lana & Natalya vs Dana Brooke & Mandy Rose

Blond pakerki pokonały blond przyjaciółki z przypadku aż Nattie już ode chciało się być kumpelą Lany. WOW, to był jeden z największych, zbędnych bullshitów ever.

 

Ricochet idzie na układ. Pokona Cedrica to kończą feud. Przegra, dołącza do Hurt Buissness. Coś szybko zamykają te wątki w tym drafcie.

 

Czwarta walka - Angel Garza vs Andrade

Angel dosyć szybko radzi sobie z byłym kumplem.

Atak Fienda i Alexy na Andrade i Zelinę chyba po to żeby pokazać ich razem. Finisher od Braya już adoptowała, ale dalej nie ma zmian wizerunkowych. Trochę szkoda.

 

Piąty Draft

RAW zostawia sobie Trutha, bierze Dabba-Kato i Nikki Cross. Może pokuszą się o jakieś momenty Szkotki z Alexą, z którą jeszcze niedawno tak się lubiły.

Ziggler z Roodem i Apollo idą na piątkowe show. Niech będzie.

 

Szósta walka - RAW Tag Team Championship: The New Day © vs Robert Roode & Dolph Ziggler

Walka niezła, ale wynik był od początku jasny. Gdyby przejście Roode'a i Zigglera ogłosili po tej walce to nadal nie dawałbym im szansy, ale przynajmniej pasowałoby bardziej do koncepcji draftu.

 

Elias powraca i chce się zemścić na Jeffie za akcje z autem. Przynajmniej są tu konsekwentni.

 

Siódma walka - Cedric Alexander vs Ricochet

Wymyślili sobie to po to żeby uhonorować Eddiego Guerrero dzień przed rocznicą jego śmierci? Czemu akurat Ricochet?

 

Szósty Draft

Aleister przechodzi na SmackDown czyli konflikt z Owensem jeszcze może potrwać.

Akira Tozawa, Peytone Royce i Titus O'Neil zostają na RAW. Akira aby mógł dalej pajacować z Truthem, ale jestem w szoku, że swój draft oficjalnie na antenie dostała pozostała dwójka. O Billie Kay, która została na SmackDown już nie wspomnieli. Została tam też Carmella, ale to raczej oczywiste. W końcu proma jej zmienionego gimmicku pokazywano właśnie tam.

 

Ósma walka - Battle Royal o tytuł pretendentki nr. 1 do pasa RAW Woman's Championship

Najpierw zdziwiłem się, że pozwolili wywalić Biance Shaynę. Potem uśmiałem jak Morgam i Riott wywaliły żonkę Forda, aby na koniec WWE zrobiło mnie i wielu innym psikusa... Lana wygrywa cały pojedynek. Nie dość, że oklepany booking gdzie przeleżała cały match z boku i nagle wyskakując jak Filip z konopi wywaliła ostatnią rywalkę, która myślała, że właśnie sama zwyciężyła to jeszcze chcą nam chyba zrobić squash na HiaC. Nie wiem jak niby mam uwierzyć, że Lana jest wstanie coś zrobić Japonce.

Z inneczje beczki Lacey wpadła jako trzecia od końca. Już dostała więcej od życia niż w ostatnich miesiącach na SmackDown.

 

Orton i Drew dalej się bawią. Hulaj dusza.

 

Ogólnie powiem, że draft wypadł średnio. Ani poprzedni Smack ani to RAW jakoś mnie nie urzekły.

 

Odnośnie draftu i czego w związku z nim nie pokazali na antenie:

SmackDown bierze Murphy'ego, Natalyę, Riott Squad, Billie Kay oraz Zelinę. Zostają u nich Kalisto, Shorty G i Tamina. Wspomnę tylko o Australijczyku, który został przeniesiony z uwagi na story z Rollinsem i rodziną Mysterio. Jestem zdziwiony, że jego transfer nie został ogłoszony podczas tygodniówek. Inni? Podkreślili rozłamy Nattie i Lany czy trzech Luchadorów. Ci ostatni rozłożeni trochę głupio. Jedna przepychanka po walce właściwie zakończyła historię tej stajni.

RAW zgarnia Tuckera, Gulaka, Metalika i Dorado oraz ARTURO RUASA. Zachowują Humberto, Lanę, Riddicka Mossa i Erika. Tutaj trochę więcej do wspomnienia. Tucker był wiadomy już wcześniej, Metalik i Dorado w sumie też. Odłączyli się od Kalisto. Lana, bo wygrała Battle Royal. Humberto bujał się też z Mysterio i Rollinsem, choć jego wkład był znikomy, więc w sumie mógł nie przechodzić do niebieskich. Moss i Ruas trafiają ponownie do głównego rosteru, bo Underground zdechło.

No k***a.

Nic nie powiedzieli, a dowiedziałem się o tym z newsa.

No k***a, k***a.

Zrezygnowali ot tak, ponieważ nagle zaczęli się obawiać, że dużo osób w ciasnej piwnicy w dobie pandemii to zły pomysł, z resztą nie pasujący do koncepcji WWE i w ogóle był krytykowany za lipne wykorzystanie ludzi z NXT.

No k***a, k***a, k***a.

I jeszcze wisienka na torcie... Mercedes Martinez, a właściwie niedoszła RETALIATION wraca na NXT. Ali wygryzł ją ze składu Retribution, więc musi wracać do żółtych, bo dwie baby na 6 osób w stajni dla szowinisty Vince'a to już byłoby za wiele.

[aRo]

Ale mix na start. Fiend wchodzi, w sumie nic nie robi, wbija RETRIBUTION, gasną światła, Fienda nie ma, wchodzi Hurt Business, walka. I po co ten Wyatt?

...czyli Ali ani dziś, ani tydzień temu prawie nic nie pogadał (potem dali mu króciutkie promo, gdzie powiedział że był hakerem z SD), a do tego uwalili TT match, Dijak odklepał. A potem jeszcze ich dojechał Fiend. Wypadli tak marnie, że aż szkoda każdego biorącego udział w tym projekcie

 

Styles ma Omogbehina za ochroniarza. Ciekawy pomysł, tyle że kompletnie z dupska.

 

Lana rozjechana przez Asukę, bez niespodzianki. A potem zalicza już tradycyjne lądowanie na stole, 5 raz, lol. Mistrzynie TT fikają do champa. Nie mogą mieć własnego feudu?

 

Peyton była dziś w teamie z Lacey, bo tak. Mimo że się ewidentnie nie lubią. Nie ogarniam, po co to było. Bo nie mieli kogo podłożyć?

 

Koncert Eliasa - spoko, da się tego słuchać. Już miałem mówić, że to nic nie wnosi, ale w sumie wbił Hardas.

 

Sheamus nawet jak jest solo, leje się z New Day. I przegrał z Kingstonem. Super kariera na Raw się szykuje.

 

El Gran Gordo? Otis wbił w masce. Zrobiliście Draft i już nie trzymacie granic?

 

Fun House wprowadza Alexę. Whatever, dajcie mu jakiegoś normalnego rywala.

 

Niby przez low blowa, ale Strowman pokonał Keitha. Jednak potem Lee się zemścił i to pewnie nie jest koniec. Jak go zniszczy, to OK

 

Orton zamknął się w klatce, a Drew ją otworzył nożycami i Randy nie miał gdzie spierniczyć. Niezbyt przemyślane. A to, że po wejściu McIntyre'a do HIAC skończyli odcinek... Bezsens.