WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[ujko]

Początkowy segment za sprawą Edge'a wyszedł bardzo dobrze, podobało mi się także RKO i wyraz twarzy Ortona po nim

 

Hm...

- trzeba podbudować mistrza US ?

- No to kogoś mu podłożymy

- Dobry pomysł tylko kogo ?

- Nie wiem

- Aaa ! Przecież mamy od tego Jericho

Czyli kolejna porażka Chrisa, co jest minusem, choć w perspektywie wypromowania Truth'a jako mistrza United States można uznać za dobre posunięcie

 

Za tydzień 3 godzinne Raw z udziałem wszystkich gwiazd? Czyżby było coś ciekawego? Może King of the Ring?

 

Widać, że chcę zrobić z DiBiase przyszłą twarz federacji, szkoda jednak, że nie został GM Raw na jedną noc, mogłoby być ciekawie

 

Face turn McMahona, ciekawe jedynie, czy będzie częściej występował jako face, czy po prostu zaniknie, może rozwiną teraz angle z Drew w fakt jaki był wspominany - Drew kantuję

 

Cieszy wygrana Bryana i daję nadzieję na wskok do głównego rosteru. Dziwnie trochę wyglądała końcówka, że sędzia poprawiał ustawienie pinu, a Miz i tak dał się odliczyć

 

Fajny segment z Usos oraz Hart Dynasty, fajne triki od nowego team'u

 

Khali ? Co on tam jeszcze robi ? Kurde trafiłem na takie Raw, że bardzo ciężko się oglądało, więc nie oczekujcie ode mnie głębszej analizy Z powodu opuściłem ME, więc dalej już nie oceniam

[N!KO]

Face turn McMahona, ciekawe jedynie, czy będzie częściej występował jako face, czy po prostu zaniknie

 

Ja bym tu sie nie ponosil na stwierdzenie, ze to Face Turn. Szczegolnie po uslyszeniu ostatnich slow speecha.. cos w rodzaju "Mam nadzieje, ze Twoja historia jako GMa bedzie miala szczesliwe zakonczenie" ... Wydaje mi sie, ze McMan namiesza coś i z czasem uprzykrzy zycie Bretowi.

[ujko]

ujko napisał/a:

Face turn McMahona, ciekawe jedynie, czy będzie częściej występował jako face, czy po prostu zaniknie

 

 

Ja bym tu sie nie ponosil na stwierdzenie, ze to Face Turn. Szczegolnie po uslyszeniu ostatnich slow speecha.. cos w rodzaju "Mam nadzieje, ze Twoja historia jako GMa bedzie miala szczesliwe zakonczenie" ... Wydaje mi sie, ze McMan namiesza coś i z czasem uprzykrzy zycie Bretowi.

 

Mówiłem, że ciężko mi się oglądało. Napisałem tak, bo widziałem jak McMan skakał i publiczność mu cheerowała, tak więc myślałem, że coś jest na rzeczy. Co do twojego przypuszczenia to nie wiem za bardzo, ostatnio w necie pojawiło się info - jakoby McMahon zrezygnował z czarnego charakteru bo jest za stary i będzie występował bardzo rzadko i nie jako heel, chyba, że miałoby to być takie krótkie i nie długo Mahon zwolni Breta i zniknie na dłuższy czas. Bo mogło też być tak, że news odnosił się tylko do jego programów na WM'kę jako heel - czyli z tym koniec, a nie koniec z takimi speechami, rządzeniem itp.

[czester666]

Mnie zapadła 1 rzecz z tego raw najbardziej w pamięć A mianowicie to że ktoś (Ted dibiase) w końcu powiedział głośno po co bret wrócił do wwe Oczywiście dla pieniędzy Poza tym main event był spoko no i walka daniela brayana z mizem też.

[Menez]

Cholera, RAW nawet bardzo mi się podobało. Już na samym początku zaliczyłem zdziwko, gdy Edge walczył z Bournem. Czy ktoś po tej gali ma wrażenie, że teraz Evan znajdzie się nieco wyżej w karcie? Bo ja mimo wszystko nie, ale chciałbym się mylić. Widać, że RAW brak Hornswoggle'a służy, bo gale naprawdę w mojej ocenie dają radę. Walka Bryana z Mizem oczywiście fajna, dobre zakończenie i to chyba zwiastuje, że jednak zobaczymy Danielsona w RAW, co mi odpowiada. Podobała mi się również walka R-Trutha z Chrisem. Często oglądając gale przewijam niektóre pojedynki, bo mnie męczą i szkoda mi na nie czasu. Ale tutaj było bardzo w porządku. Trochę ubolewam nad porażką Chrisa, ale on sam powiedział, że chce zająć się promowaniem młodych talentów (chociaż w przypadku R-Trutha ciężko mówić o młodym), w związku z czym ta porażka jakoś nie dziwi. Main Event również mi się podobał i muszę przyznać, że tag team Ceny i Bourne'a to byłaby fajna sprawa. Trochę frajerskie było wyeliminowanie Randy'ego (że niby ok, kontuzja, ale nie mógł walczyć po bliskim kontakcie z drzwiami? w mojej ocenie po wykonaniu RKO ręka musiała boleć mocniej).

 

Gala na plus i powiem szczerze, że wyczekuję następnego tygodnia, by dowiedzieć się, czy powstanie tag team Kozlova i Marelli. No i oczywiście nie mogę się doczekać tego specjalnego epizodu RAW ze wszystkimi gwiazdami. Oj, będzie się działo

[N!KO]

No i oczywiście nie mogę się doczekać tego specjalnego epizodu RAW ze wszystkimi gwiazdami.

 

Tylko mam wrazenie, ze WWE ponosi ostatnio i nie zdaja sobie sprawy, ze im czesciej robia RAW ze wszystkimi gwiazdami tym mniej specjalne te gale są.

[mazurxiii]

Ostatnie RAW (7.06) warto obejrzeć wyłącznie dla ostatniego segmentu - szok widowni WWE 4 kids - bezcenne

BTW - czyżby bookerzy wreszcie wzięli się do roboty?Coś takiego nawet mnie zaskoczyło - zapachniało mi nawet erą attitiude (wiem - przesadzam).

[maly619]

Ja bym mimo wszystko poczekał do przyszłego RAW, bo może się okazać, że był sobie po prostu segment, a za tydzień nic już o nim nie będzie, bądź jakoś głupio to wytłumaczą, a cała sytuacja będzie miała doprowadzić tylko do zamieszania z Wadem i jego wyborem co do walki o pas na PPV.

[Butchero22]

Ja bym mimo wszystko poczekał do przyszłego RAW, bo może się okazać, że był sobie po prostu segment, a za tydzień nic już o nim nie będzie, bądź jakoś głupio to wytłumaczą, a cała sytuacja będzie miała doprowadzić tylko do zamieszania z Wadem i jego wyborem co do walki o pas na PPV.

 

obys sie mylil przeciez moga z tego zrobic taka stajnie z mlodzikow gdzie mogli by zapanowac na dluzej na raw a tak pozatym jest to swietny pomysl by wprowadzic wszystkich z NXT do 2 glownych rosterow i naprawde przeklinam Vinca nie zmarnuj szansy na chodz troche odejscie od WWE4Kids tylko znajac zycie zmarnuja ta szanse jak zwykle to robi WWE pomysl przedni na wejscie i zniszczenie tylko gdzie reszta rosteru gdzie wrestlerzy dlaczego nie bronili gali nikt nie wylecial nie bylo wiekszej zadymy ale cos mi przychodzi na mysl ze kane moglby posadzic wlasnie ich o rzekomy stan swojego brata moze byc ciekawie to tylko swera moich marzen..... pozostaje trzymac kciuki ze tego ordynarnie nie spierdola

[N!KO]

Plusy:

* - Cos nowego (nowego jesli chodzi o tygodniowki, bo zalozenie bylo takie by Cyber Sunday/Taboo Tuesday przeniesc na specjalny jeden poniedzialek w roku)

* - Pojawienie sie jednego z moich najwiekszych ulubiencow. Mi to wystarcza. He was Rowdy Before Rowdy was Cool

* - Wtargniecie grupy z pierwszego sezonu NXT to napewno pamietne wydarzenie w historii RAW. Opaski moglyby nawet oznaczac, ze nie byl to jednorazowy wyskok. Z jednej strony moglo by z tego cos wyjsc, ale mam wciaz wrazenie, ze nie wszyscy sa na to jeszcze gotowi

 

Minusy:

* - W wiekszosci przewidywalne (ustawione) wyniki glosowan (wszystkie oprocz Punka). Wkolko puszczane powtorki z tego co dzialo sie wczesniej na RAW irytowaly i praktycznie gdyby je wyciac, czasowo show by trwalo tyle samo co zwykle

* - Segment poczatkowy. Na czele z wypowiedzia GM'ow

* - Druzyna A i wszystko co z nia zwiazane (no.. prawie wszystko, co jest widoczne w plusach)

[Pinio]

Nie powaliła mnie wczorajsza gala. Wyniki głosowań łatwe do przewidzenia jak wspomniał N!KO. Najbardziej mi się podobał atak rookies z pierwszego sezonu NXT. Zobaczymy jak to dalej się potoczy. Może kontuzja Ceny i nowy mistrz + zmiana składu na F4W? Na pewno bym był zadowolony ale jest to mało prawdopodobne.

[Janko Muzykant]

Raw niestety niezbyt dobre , przewidywalne i niektóre bezsensowne stypulacje , np: Jericho vs Show w Body Slam Challenge . Podobała mi się jedynie akcja z uczestnikami nxt

[LooseCannon]

Nie oglądałem całej gali, a jedynie ten ostatni segment. Byłem go bardzo ciekawy po tym hypie, jaki tu dostał. Moja reakcja: WOW! Niech oni tego cholera nie spierdolą bo to najlepsza końcówka tygodniówki, jaką widziałem od kilku ładnych lat. Mówię serio. Była dramaturgia, intensywność. Gdyby skończyło się jedynie na obiciu Jaśka, nie stało by się nic szczególnego. Ale dostało się wszystkim i chwała writerom za taką decyzję. A to, jak Bryan pastwił się nad Justinem Robertsem, kompletnie nie trzymało się ram programu pro rodzinnego. Barrett miał pewność siebie ringowego weterana, świetny wybór do zwycięstwa w NXT. Gabriel wydawał się trochę poza stawką gdyż to urodzony babyface. Ciężko mu będzie przestawić się na rolę tego złego. Ten storyline ma szanse być jednym z najlepszych w ostatnim czasie ale daję tylko kilka procent szans na to, ze jego progres sprosta oczekiwaniom. Dlaczego tak mało? Grzeczna telewizja i powszechne traktowanie heelów jak worki treningowe. Jeżeli chodzi o wykonawców, to Barrett i Danielson spokojnie pociągnęliby taką 8-osobową stajnię. Ale tu trzeba naprawdę odważnego bookingu i konsekwencji. Jak na razie jestem wciągnięty, ale zdaję sobie sprawę z tego, ze może z tego wyjść rozczarowanie (tak samo jak rozczarowałem się dwoma "wymarzonymi" feudami w tym roku: Edge-Y2J i Rey-Punk).

[Superboy98]

Podobnie jak LoseCannon oglądałem na WWE.com końcówkę RAW i.......czy nie pomyliłem tygodniówek?Czyżby to wszystkim znane WWE RAW,gdzie wszystko muszą zepsuć?O w mordę,to rzeczywiście końcówka RAW.Na końcu myślałem,że Gabriel skoczy na któregoś z heelów,a tutaj 450 Splash na Cene.Cieszy mnie jedna rzecz,a mianowicie że wrestlerzy Face'owi pomagali Heelom (Zlanie wszystkich,rozwalanie itp.).Jedyna rzecz,co mnie smuci,to że Barett nie miał swoich ochraniaczy na łokcie,bo w nich fajnie wygląda.xD

[RR]

Sama gala była tragiczna, czasami komiczna np przy pojedynku tanecznym Kozlov- Santino lub gdy Big Show pastwił się nad swoim byłym koledze w teamu. Drużyna wielkolud znad Gangesu- mały skrzat była wymysłem przedziwacznym. Szkoda, że na HOrnswoggle nie wykonali Hart Atack...wiem, słaby żarcik

Segmenty z drużyną A były masakryczne dla psychiki widza, tragedia. Poza tym, co to za drużyna A bez MR. T?!?

Więcej spodziewałem się po pojedynku Rudy kontra Czerwony Monster, ta ucieczka Seamusa w heelowskim stylu zabiła cały urok tej walki, która mogła się jakoś rozkręcić, ciekawie zakończyć. Tacy zawodnicy powinni dążyć do zniszczenia przeciwnika, a tu taki oklepany motyw z rezygnacją heela.

Walka tagteemowa- na plus. Do Miza dobrze został dobrany inny playboy, rozwcieczony Mike wykończył swojego byłego partnera z tagteamu gdyż chce odzyskać pas US.

I teraz, czy na Smackdownie chce oglądać walki Drew vs Matt czyli drewno kontra Hardy bez formy? Niekoniecznie.

A to związanie ręki Edge'a było zagraniem trochę naiwnym, lecz cała ta akcja zrobiła dobrą nadbudowę dla feudu R-Rated Superstar i Żmiji.

Sama końcówka, nawet bez interwencji byłaby ciekawa, ze względu na próbu ściągnięcia maski przez Cenę. a interwencja, mistrzostwo!. Chciałbym, by rookies krzyczeli w dodatku- zabrali nam pracę! Ciekawe, czy tydzień będa wpadac chłopaki na rozróbę, czy może na każdą galę serwowaną przez WWE? Jeżeli młode wilczki mają stanowić zwartą grupę/stajnię, to od razu było widać, iż Barret bedzie liderem.