Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dobra, a o co toczy się to Beat the Clock Challenge? Czemu mam szarżować na rywala, żeby wygrać szybciej niż rywalki? Co za to dostanę? Wejdę pierwszy do Triple Threata?

 

Miałem wrażenie, że Ronda się załamała reakcją na początku. Potem sobie przypomniała swoją rolę, ale to i tak bardzo pokraczne promo.

 

Balor idzie na pas IC (co było pewne), a Ricochet i Black mogą zostać wykorzystani na WMce po pokonaniu Revival. Pytanie, czy Revival i ich tytuły w ogóle będą na WrestleManii...

 

Kurt vs Joe, jutro Kurt vs AJ - to te zestawienie z WM, których sobie życzyli fani.

 

Triple H w punkt, ale samo story tej walki mnie nie nakręca. To i tak jedna z ciekawszych walk na WM, ale byłaby nią na samych nazwiskach, z byle jaką wymówką. W zasadzie to ta właśnie taka jest - byle jaka.

 

Dean taki twardy, a w Last Man Standing poległ w mniej niż 10-min :wink:

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Kto szybciej rozjebie Riott Squad xD No osiągnięcie roku, czy zrobię to w minutę, czy w półtorej.

 

Dlaczego Balor musiał walczyć w Handicap matchu? Kto to bookuje i dlaczego tak? Tego typu booking był domeną Corbina, którego ponoć się pozbyliśmy i mieliśmy na zawsze zmienić WWE :roll:

 

Szkoda, że Drew nie ma żadnych szans z Romkiem. Rywalizacja tej dwójki nie jest złym pomysłem, ale moment w którym się dzieje (Romek dopiero co wrócił) powoduje że nie mam wątpliwości jak się skończy.

 

W sumie jak już tak dodali tych dwóch pajaców do AtGMBR to... niech wyeliminują w jakiś głupi sposób Strowmana. Wtedy może ktoś inny wygra tę i tak nic nieznaczącą walkę. Strowman może ich rozwalić po walce.

 

Szkoda, że pod koniec tego całkiem niezłego segmentu Setha i Heymana nie wyszedł jednak Brock. Jeden F5 zrobiłby tu robotę.

 

Angle vs Joe fajne, bo puszcza oczko fanom pamiętającym panów z TNA. Mam tylko jeden problem. Joe jest na Smackdown. Nie lubię takiego "just like that" przeskakiwania między tygodniówkami. Takie coś zbliża nas do olania tego co przez tyle budowali plus w ogóle nie czujemy że taki występ to coś wyjątkowego.

 

Chyba czas pożegnać się z Ambrosem.


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Z reguły bardzo lubię Beat The Clock Challange. Powiem więcej... WWE mogłoby korzystać z tego gimmicku częściej jako sposobu np wyłaniania pretendenta... jednak dzisiaj mi się nie podobało. Po pierwsze to widać, że te 3 Panie po prostu czekają już na WM'kę bo pomysły na ciągnięcie feudu się wyczerpały(i tak na standardy WWE, 3 miesiące sensownego promowania walki tydzień w tydzień to spory sukces). Po drugie szkoda Riott Squad... chyba nie przyzwyczaję się do tego jak bardzo spadły w hierarchii.

 

Ogółem bardzo to z dupy, że Finn walczy o swojego title shota w Handicap Matchu. Prawdę mówiąc na razie pozbycie się zasady rewanżów bardziej szkodzi niż pomaga WWE. Te rewanże dalej się odbywają... ale trzeba jakoś do nich doprowadzić bo rewanż z tytułu samego rewanżu już nie istnieje. Prawda jest taka, że Finn po stracie pasa powinien przez sam ten fakt trafić teraz na koniec kolejki... on przy pasie jednak wciąż się kręci a i ostatecznie dostaje kolejnego shota. Podobnie sytuacja ma się z Lashleyem... na okrętki dostał swój rematch o złoto a ba... jest znowu mistrzem choć nie powinien się w title picture w ogóle kręcić. Wniosek? Pozbycie się zasady rematch'ów nie zmieniło absolutnie nic i WWE lepiej zrobi jak ją przywróci.

Oby chociaż Finn wszedł na WM'kę jako Demon.

 

Kolejny bezsens... dlaczego Black i Rico znów muszą pokonywać The Revival? Prawda, WWE nie powiedziało otwarcie, że walczą o title shota ale wiadomo jaki był zamysł tego pojedynku. Czarni pokonują mistrzów, walka o pasy Tag Team jest w ich przyszłości... a bezsensowne jest to dla mnie dlatego, że przez ostatnie tygodnie Black i Rico pokonali Revival już z 20 razy więc walkę o pasy i tak powinni mieć w kieszeni.

PS: Black Mass wykonany na dwóch członkach The Revival jednocześnie zrobił na mnie większe wrażenie niż 630 Ricocheta :twisted:

 

Fajnie by było jakby Drew jednak uwalił Romka na WM'ce... tak, to się nie wydarzy, zdaje sobie z tego sprawę ale wydaje mi się, że przyniosłoby to WWE więcej korzyści. Chcą promować McIntyre'a, robią z niego terminatora więc zwycięstwo z Reignsem przydałoby mu się do popchnięcia pushu, który od jakiegoś czasu stoi w miejscu. Romkowi porażka z Drew nie zaszkodzi, on i tak za jakiś czas będzie walczyć o pas Universal. W skrócie... chciałbym aby na WM'ce WWE pokazało jaja.

 

Podobał mi się segment McIntyre'a z Ambrose'em na zapleczu. Nawet ten tekst Drew "I have no idea how you're standing right now", McIntyre wciąż wypadł na kutasa bez litości a jednocześnie pokazali Deana jako tego szaleńca, który nie wie kiedy się poddać. Dobre.

 

Dwóch no name'ów(przynajmniej dla mnie) wchodzi do Battle Royal Andre The Gianta. Wygląda na to, że robią w tym roku z tej walki coś co będzie kręcić się wokół Strowmana i sam w sobie ten pomysł mi nie przeszkadza. Andre The Giant Memorial i tak odbywa się co roku, na Brauna nie ma pomysłu a jest on zbyt wartościową postacią aby nie mieć swojego momentu na WM'ce. Niech skupią to battle royal jobberów wokół Strowmana i może ono dla mnie nawet lądować w głównej karcie. No i przyznam szczerze, po tym segmencie sam chce by Braun tym śmieszkom wpierdolił :twisted:.

 

Feud o pas Universal... ktoś tu ostatnio pisał, że gdyby ta walka toczyła się o mistrzostwo midcardowe to nawet nie znalazłaby się w karcie Wrestlemanii... i w pełni się z tym zgadzam. Nie jest to jednak oczywiście wina Rollinsa... jak zbudować feud z part-time championem, którego nawet w trakcie Road to WM po prostu nie ma? Jeśli WWE odjebie taki cyrk jak w zeszłym roku i nie podłoży Brocka na gali to stracę resztki wiary jaką jeszcze mam w tą organizacje.

 

Angle-Joe, fajny smaczek. Cieszy to, że WWE nie odcina się od wspólnej historii jaką ta dwójka ma z TNA. Pojedynek jednak był słaby... nie ta forma co 10 lat temu. Podkładanie mistrza Stanów Zjednoczonych na dwa tygodnie przed Wrestlemanią też mi zbytnio nie leży.

 

Fajne było te promo Tryplaka. Fajne nawiązania do ostatnich internetowych meme'ów na temat Batisty plującego na mikrofon oraz "give me what I want, what I really really want" :twisted: . Pośmieszkował też na temat Evolution... całkiem entertaining speech nie powiem, że nie... choć merytorycznie raczej nie tego oczekiwałem.

Potem Hunter przeszedł do najważniejszego a więc... kładzie karierę na szali. Nie powiem, w tym przypadku dodaje to trochę ostrości do feudu. Czy Tryplak jest gotowy odstawić buty na kołek? Zrezygnować z kolejnego Wrestlemania Momentu? Teraz nie jestem taki pewien tego kto może to wygrać.

 

No i na koniec Drew praktycznie squashuje Deana w Last Man Standing Matchu... i to w sumie nie pierwszy raz gdy Drew squashuje Deana w ostatnich miesiącach. Wszystko układa się tak, że Ambrose chyba jednak naprawdę odchodzi. Wypromowali na jego barkach mocniej McIntyre'a, zrobił federacji ostatnią przysługę. Czas się żegnać.

A jeśli Dean tak naprawdę nie odchodzi i to wszystko było tylko storyline'em to w ostatnie 3 miesiące kompletnie zabili sobie wiarygodnego upper-mid cardera... upper-mid cardera, który zasługiwał na o wiele wiele więcej.


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

To wszystko, co chcę powiedzieć... a nie, jeszcze coś... a nie, jeszcze jedno... Ronda nie wypadła na inteligentną.

Beat The Clock Challenge o nic :roll: A w bonusie zaorali Riott Squad. A za tydzień 3vs3 - durne.

 

Balor vs Lashley na WM? Meh.

 

Możliwe, że Ricochet i Black zawalczą o pasy TT na WM. Gdyby ktoś palnął coś takiego rok temu, to by go wyśmiali :twisted:

 

Roman z krótkimi gadkami daje radę. A jak chodzi o feud z Drew - nie podoba mi się to łamanie kayfabe'u. Jak zwykle mi to nie przeszkadza, tak jak wychodzi, że ktoś ma dwa imiona, to brzmi po prostu głupio.

 

4-way TT kobiet w sumie potwierdzony. Meh, wolałbym mistrzynie vs Divas of Doom, a resztę dać do BR.

 

Jost i Che w Andre BR. Plus jest taki, że nie będzie osobnego segmentu dla nich i Brauna. Uff.

 

Elias zwiedzający miasto > Elias gadający to samo co tydzień

 

Heyman zastępujący Lesnara 2 tygodnie przed WMką już mnie nie bawi. Proma są OK, walka z Sethem pewnie też będzie dobra, ale feud mnie kompletnie nie interesuje.

 

...ale połączenie leżącego Paula z wejściem Kurta i "you suck" było piękne :D

Angle vs Joe w WWE po raz pierwszy i ostatni. Slow motion. Smutno się patrzy, jak Kurt sobie "radzi". Kiedyś gwarancja dobrego starcia, dziś średniak. Do tego marny finisz. Po co podłożyli Joe?

 

Fajne, bekowe promo HHH'a. Nie wiem, czy to dobry moment na komedię, ale podobało mi się.

 

Zrobili ostatnio idealny moment, by wypisać Deana z TV, a ten znów tutaj. Koniec walki bez porównania do tego poprzedniego. Nie rozumiem.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Przemowa Rondy Rousey

Czekaj, co? Kobiety pierwszy raz w historii zamykają WM'kę i nie ogłasza tego Stephanie? :shock:

Becky zjadła swoim dialogiem Rondę.

 

Robimy mały turniej kto szybciej wpierdzieli Riott Squad. Nawet nie chce mi się pisać milionowy raz jak bardzo nie chce mi się wierzyć w to, co zrobili z całkiem spoko Heelową stajnią babek.

 

Pierwsza walka - Ronda Rousey vs Sarah Logan

Ronda ustawia zegar na 1:25. Do pobicia. Tylko przez kogo?

 

Druga walka - Ruby Riott vs Charlotte Flair

Lekko się zdziwiłem, że Flair nie pobiła tego czasu. Może i sprzedała kopa Becky, ale w zasadzie wychodzi tu na przegraną.

 

Trzecia walka - Liv Morgan vs Becky Lynch

Irlandka za to czas bije. W zasadzie bez zaskoczenia. Pompują tak bardzo naszą rudzie, że aż się boję o wynik.

 

Czwarta walka - Finn Bálor vs Bobby Lashley & Jinder Mahal

Jinder zwalił, nieprawdopodobne. :D

 

Nie wiem czy wybór amerykańskiej ulicy był dobrym wyborem jeżeli Elias myślał, że nikt mu nie przerwie. :lol:

 

Piąta walka - Aleister Black & Ricochet vs The Revival

Może lepiej niech już zapowiedzą ten Kickoff na WM'ce. Bęzie przynajmniej potwierdzone, że do tego zmierzają. :roll:

 

Przemowa Drew McIntyre'a

Dopiero teraz zauważyłem, że Drew jest wyższy od Romka. :D Ich singlowa walka może nie jarać i obawiam się, że Reignsa wygra. Zwłaszcza po nawrocie choroby nie wyobrażam sobie żeby go podłożyli. Cieszy mnie, jednak promocja Drew. Last Man Standing z Ambrosem jeszcze bardziej go umocni.

 

Szósta walka - Sasha Banks vs Natalya

Nawet nieźle się to oglądało. Być może dlatego, że tu akurat w zasadzie obie mogły wygrać. Postanowili, jednak przerwać ten pojedynek. W zasadzie Triple Threat o pasy już potwierdzony, a właściwie Fatal 4-Way, ponieważ widziałem też IIconics w karcie. Jak dla mnie Australijki tutaj totalnie zbędne.

 

Hart Foundation w HoF. Spoko.

 

Baron docina Kurtowi. Emocje sięgają zenitu w tym pojedynku. :roll:

 

A Moment of Bliss

Program Alexy w ringu? :D

Nie wiem czemu, ale widząc ją obok Strowmana cały czas miałem ich zdjęcie z dopiskiem "Brazzers" w głowie. :twisted: Michael dalej szczeka prowokująco. Muszę przyznać typek jest w tym dobry. Ale ich udział w MBR? To będzie cyrk.

Ktoś mi wyjaśni prowokacje z czapką? :P

 

Cent w kubku. Szkoda, że nie zaaranżowali tego jakoby randomowy typ podchodził do Eliasa i mu wrzucił. :twisted:

 

Siódma walka - Baron Crobin vs Apollo Crews

Tym razem już nie było tak kolorowo. Crews poległ.

 

Przemowa Setha Rollinsa

Nie obyło się bez Heymana i jego monologu. Seth wygląda mocno, ludzie są za nim. Również uważam, że czas skończyć hegemonię "Bestii".

 

Ósma walka - Kurt Angle vs Samoa Joe

Plus za "You suck" przy wejściu ze wskazaniem na Paula. :lol:

Kolejna dobry pomysł to nawiązanie Joe do ich przeszłości z TNA.

Sama walka... Cóż, przynajmniej nie Kurt go nie znokautował.

 

Przemowa Triple H

Także uważam, że to był dobry speech Huntera. Samo to, że zaczął sobie żartować z Batisty to coś czego się nie widuje często z uwagi na jego już od dawna poważną postać. Batista w tym feudzie jest dokładnie taki jaki na memach i jego postać jest wielką dziecinadą. Mam tylko nadzieję, że dziadki jakoś to pociągną i No Holds Barred będzie się czymś wyróżniał.

 

Cenię za pomysły z tymi segmentami, ale po co kraść sam futerał na gitarę? Chyba, że miał tam coś w środku chociaż ciężko było zauważyć.

 

Dziewiąta walka - Dean Ambrose vs Drew McIntyre

Krótko, ale spoko. Dean rozwalony po stole i jednym finisherze. Postać świrusa może trochę traci, za to Szkot ciągle zyskuje.

 

RtWM... Keep going, keep going... .

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

Ostatnia godzina go home show przed WrestleManią to Lashley'e, Balory, Strowmany i Roode'y, a całość kończy Corbin. Nuff said. Edytowane przez Rogos
I Miejsce - Typer NXT 2017

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Winner takes all? Uniemożliwia to opcje cieszynki, gdize każda ma pas. Wciąż może dojść do tego momentu, ale Charlotte będzie wyglądała dość biednie. Bo wciąż zakładam, że Becky to ogarnie. Są takie sytuacje, gdzie WWE musi się ugiąć przed mocno zachłyśniętą publiką. Jak z Bryanem. Tutaj jest podobnie. Inna sprawa, że podwójna mistrzyni mnie nie grzeje, bo to pewnie zakłada, że straci oba jednocześnie (prędzej niż później) i zostanie z ręką w nocniku. Kiepsko by było, gdyby straciła jeden, a wciąż ganiała jako champion.

 

Oj, Rollins uwala Lesnara na RAW. Czy zadziała wrestlingowa prawda, że kto na tygodniówce wojuje, ten na PPV dostaje w papę? Zdziwiłbym się, ale to by znaczyło, że zaraz wyskoczy Romek i wróci na tron :P

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 009
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2011
  • Status:  Offline

Tutaj jest podobnie. Inna sprawa, że podwójna mistrzyni mnie nie grzeje, bo to pewnie zakłada, że straci oba jednocześnie (prędzej niż później) i zostanie z ręką w nocniku. Kiepsko by było, gdyby straciła jeden, a wciąż ganiała jako champion.

 

Jeżeli walka jest bez unifikacji i zwyciężczyni posiada 2 tytuły, a nie jeden undisputed, to niemalże pewne jest, że za miesiąc Becky zostanie z jednym pasem, gdyż zaraz jest MiTB, a posiadacz walizki będzie mógł cash-inować tylko na zdobycie pasa swojego brandu.

48798430952f294e69c1e4.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Stephanie jako czwarta w ME WM - dobry żart :D

Winner takes all. To oznacza unifikację tytułów? Przy obecnym bookingu dywizji kobiet ma to sens. Bo poza tą trójką jest marnie. Czyli dobry ruch spowodowany tym, że skopali sprawę.

 

Dobrze, że Seth ruszył na pewniaka na Brocka, choć potrzebował low blowa x2, żeby mu coś zrobić. No i to on skończył segment na nogach, nie Lesnar. Logicznie - pomoże mu to. Logiką wrestlingową - uwali :D

A gadka przed tym standardowa, nie jestem nakręcony na tę walkę. Niby główny pas, a tego nie czuć.

 

W TT kobiet nic ciekawego się nie wydarzyło. Beth jest dalej koksem, tyle.

 

"Hunter, kiss my ass". Do tego przypomnienie, że HHH nigdy go nie pokonał. Fakt, że Tryplak ma skończyć karierę po porażce, trochę dodaje tu sensu, bo Dave nie miał zbytnio po co walczyć.

W sumie dziwne, że Hunter nie wylazł. Brak konfrontacji na ostatniej prostej?...

 

Obsada ATGMBR okazała... Apollo dziś triumfuje, ale większe szanse mają raczej Braun i mooooże Jeff.

 

Koszulka Kurta to idealny przykład czegoś, czego normalny człowiek nie założy na co dzień :D

Zamiast ostatniego Angle vs Mysterio dostaliśmy szybkie zlanie Corbina. Lipa. Oby się coś odwaliło na WM.

 

W sumie dodali to tydzień temu, ale jakoś zapomniałem. Ten dźwięk wybuchu, kiedy Ricochet ściąga kaptur. Ała.

Revival bronią przez count-out, po czym dostają wpierdziel. Jak mają notorycznie leżeć po walkach, to po co im tytuły?

Przypomniało mi się, że olali kompletnie Rydera i Hawkinsa :( :cry:

EDIT: PAMIĘTAJĄ

 

...tyle że teraz to trochę z dupy wychodzi.

 

 

Żeby nie było, że zapomnieli o walce Romka - Drew go zlał na zapleczu. W sumie... Czego by nie zrobili, to nie będzie nic ważnego. Zapchajdziura.

 

Riottki tylko zabrały czas, było od razu robić brawl :P Ciekawe, czy to ostatni segment dotyczący ME WMki. Cała trójka w kajdankach, wojna na kopniaki - wolałbym, by to inaczej rozegrali. Niby coś może być na SD, ale Ronda się tam coś nie lubi pokazywać.

 

Na ostatniej tygodniówce przed WM nie powinno być czasu na rzeczy pokroju Heavy Machinery vs Roode/Gable. Mimo wspaniałości Otisa ;)

Braun lejący jobberów ma więcej sensu.

 

Balor straszy demonem Lashleya, którego już kiedyś poskładał bez tego. Dalej mnie boli, że Lesnara lał bez tego...

 

Raw przed WM kończymy walką Mysterio vs Corbin... LOL. Kurt i Ankle Lock tego nie naprawiają. Tak słabo zamykać...

Edytowane przez aRo

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Więc jednak winner takes all na WM'ce. Czy to oznacza unifikacje mistrzostw kobiet? Dobrze by było.

 

Rollins triumfuje na ostatniej tygodniówce co sugeruje, że uwali na PPV... proszę, nie.

Swoją drogą jeśli walka o pas Universal będzie wyżej w karcie(a będzie) niż walka o pas WWE to będę "odrobinę" zniesmaczony.

 

Beth Pheonix wraca do ringu już na Raw... trzymać powrót Hall of Famera na WM'ke? A po co ^^?

PS: Nie wiem czy już to pisałem ale gdyby walka o pasy Tag Team kobiet na WM'ce była walką Banks i Bayley vs Divas of Doom to bym to łyknął. Taki 4 Way bez bólu dupy jestem w stanie wywalić do pre-show. Z całą sympatią do IIconics i... zupełnym jej brakiem do Taminy i Nii.

 

Jinder Mahal... były mistrz WWE na tydzień przed WM'ką pojechany w 2 minuty przez Apollo Crewsa! To jest to! ^^

 

Fajny był ten tribute dla Kurta... podobnie jak promo Corbina. Jestem zdumiony jak bardzo ten wiecznie stremowany drewniak rozwinął się za mikrofonem. Widać, że w swojej obecnej postaci złapał trochę luzu. Ogółem to promo Barona było prawdopodobnie najlepszą rzeczą na tym Raw.

 

Ten dźwięk wybuchu, kiedy Ricochet ściąga kaptur. Ała.

Dźwięk wybuchu to raz, drugi punkt to te skrzypiące deski przy wejściówce Blacka... dlaczego WWE to robi? Wyobrażacie sobie entrance Undertakera? Wejściówka, Wrestlemania... trumna się otwiera a przy tym arenę przeszywa kreskówkowy dźwięk otwieranego wieka. Absurdalne.

Wracając jednak do Ricocheta... kwestią czasu jest to jak będzie popierdalać w pelerynce jak Neville albo zrobią z niego jakiegoś Mighty Mouse'a.

 

Revival bronią przez count-out. #nikogo

Ciekawe czy walkę na WM'ce zapowiedzą na facebooku czy na twitterze?

aRo przypomniał mi o story Hawkinsa i Rydera... dlaczego oni je opluli!?

 

Kurwa Riott Squad nawet skłóconych przeciwniczek nie potrafią sklepać...

Brawl był... komiczny. 3 kobiety nokautujące jedenastu 2 razy większych mężczyzn... kurwa mać, trzymajcie mnie. Ja wiem, że WWE zatrudnia chujowych ochroniarzy ale gdy już 3 kobiety bez problemu potrafią im wpierdolić to nasuwa się pytanie po co w WWE w ogóle ochrona? Niech wynajmą sobie roboty, które będą razić zawodników prądem czy coś takiego.

A ja myślałem, że śmierć Allie w Impact Wrestling była festyniarska(ale ona przynajmniej dostarczyła mi rozrywki). Nie widziałem czy płacze ze śmiechu czy moje oczy po prostu krwawią.

 

W kwestii Balora straszącego Lashleya demonem... fajnie, że pojawi się na WM'ce w swoim alter ego bo to gwarantuje fajną wejściówkę ale zgadzam się z aRo. Do walki o pas Universal jako demon nie wszedł... ale mistrzostwo midcardowe... My prrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrecious!

 

To było najsłabsze Raw przed WM'ką jakie widziałem od wielu lat.

Edytowane przez DashingNoMore

  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Na początek Stephanie z małą informacją. Walka kobiet o oba pasy. Nie jestem zaskoczony, podnoszą prestiż starcia do maksimum tylko nie wiem czy jest sens unifikacji tytułów i robienia ze zwyciężczyni ultimate championa skoro niedawno zrobili im te tytuły.

 

Segment z Paulem Heymanem i Brockiem Lesnarem

W końcu pokusili się o brawl między "Bestią" i Sethem. Szkoda tylko, że pretendent poszedł na łatwiznę i dwa razy strzelił rywala w wory. :twisted:

 

Pierwsza walka - The IIconics & The Samoan Slaughterhouse vs The Boss 'N' Hug Connection & the Divas of Doom

Pokazali, że Beth dalej jest groźna tymczasem Nia się mocno szczędzała? Pewnie zobaczymy jak skrzyżują ręce na PPV.

 

Przemowa Batisty

Szkoda, że nie było konfrontacji. Batista za dużo tutaj nie pogadał. To, że pokonał Huntera 14 lat temu, nie oznacza, że wygra teraz. Wątpię, aby Tryplak to uwalił i pożegnał się z ringiem. Jeżeli faktycznie zdecydował żeby to Animal skończył jego przygodę z czterema narożnikami i zaokrąglił ich rywalizację do 3:0 to będę zaskoczony.

 

Aż jestem ciekaw, co takiego zrobią z Eliasem na tej WM'ce. :roll:

 

Druga walka - jinder Mahal vs Apollo Crews

Lumberjack jobberów, bo tak. :twisted: Niech i nawet Apollo wygra Memorial Battle Royal. Nie ma to znaczenia. :twisted:

 

Przemowa Kurta Angle

Może to i lepiej, że nie podłożyli Mysterio Kurtowi... .

 

Nie wiem czy akurat Charlotte to wygra, ale zaślepieni wynikiem będziemy. Pozytywnie czy negatywnie to się zobaczy.

 

Trzecia walka - RAW Tag Team Championship: Ricochet & Aleister Black vs The Revival ©

Walka o pasy tuż przed największą galą roku?

Dla odmiany Revival wygrali pojedynek, choć i tak w łeb zarobili. Mogą dostać rewanż w Preshow, a wtedy już do zmiany pasów możemy oczekiwać.

 

Ronda dalej naelektryzowana i akurat taka powinna być. Kij ze stypulacją, czy na szali jest jeden czy dwa pasy wjeżdżam i rozjeżdżam.

 

I proszę Tyler żyje. Odpowiedział fanom na Twitterze, teraz zjawił się osobiście i jeszcze wkręcił dwóch biedaków w starcie ze Strowmanem. :twisted:

 

Kolejny raz Szkot bezpardonowo traktuje rywala. Wszystko spoko, ale na WM'ce Roman będzie górą. :roll:

 

Czwarta walka - The Riott Squad vs Becky Lynch, Charlotte Flair & Ronda Rousey

Myślałem, że laski będą kończyć galę. Oczywiście nie mogli sobie darować robienia z Riott Squad worków treningowych. :roll:

Skisłem z akcji na parkingu. Dobra policja. :D

 

Piąta walka - Bobby Roode & Chad Gable vs Heavy Machinery

Czekam na nową kieckę Lancey za kilka dni. :lol:

Na walkę wywalone, i tak Machinery miało wygrać.

 

Szósta walka - Goście z zaplecza vs Braun Strowman

Dalej przewijamy.

 

Segment z Bobbym Lashleyem i Lio Rushem

I mamy potwierdzenie Demona. Dawno nie widziałem tego imażu.

 

Siódma walka - Rey Mysterio vs Baron Corbin

Corbin wygrał. :shock: Przez moment przestałem wierzyć w jego sukces w NJ, ale Kurt po chwili mi wiarę przywrócił.

 

To było ostatnie RAW przed WrestleManią. Ja p******e.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  2 255
  • Reputacja:   45
  • Dołączył:  30.05.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone

Na początek Stephanie z małą informacją. Walka kobiet o oba pasy. Nie jestem zaskoczony, podnoszą prestiż starcia do maksimum tylko nie wiem czy jest sens unifikacji tytułów i robienia ze zwyciężczyni ultimate championa skoro niedawno zrobili im te tytuły.

 

Segment z Paulem Heymanem i Brockiem Lesnarem

W końcu pokusili się o brawl między "Bestią" i Sethem. Szkoda tylko, że pretendent poszedł na łatwiznę i dwa razy strzelił rywala w wory. :twisted:

 

Pierwsza walka - The IIconics & The Samoan Slaughterhouse vs The Boss 'N' Hug Connection & the Divas of Doom

Pokazali, że Beth dalej jest groźna tymczasem Nia się mocno szczędzała? Pewnie zobaczymy jak skrzyżują ręce na PPV.

 

Przemowa Batisty

Szkoda, że nie było konfrontacji. Batista za dużo tutaj nie pogadał. To, że pokonał Huntera 14 lat temu, nie oznacza, że wygra teraz. Wątpię, aby Tryplak to uwalił i pożegnał się z ringiem. Jeżeli faktycznie zdecydował żeby to Animal skończył jego przygodę z czterema narożnikami i zaokrąglił ich rywalizację do 3:0 to będę zaskoczony.

 

Aż jestem ciekaw, co takiego zrobią z Eliasem na tej WM'ce. :roll:

 

Druga walka - jinder Mahal vs Apollo Crews

Lumberjack jobberów, bo tak. :twisted: Niech i nawet Apollo wygra Memorial Battle Royal. Nie ma to znaczenia. :twisted:

 

Przemowa Kurta Angle

Może to i lepiej, że nie podłożyli Mysterio Kurtowi... .

 

Nie wiem czy akurat Charlotte to wygra, ale zaślepieni wynikiem będziemy. Pozytywnie czy negatywnie to się zobaczy.

 

Trzecia walka - RAW Tag Team Championship: Ricochet & Aleister Black vs The Revival ©

Walka o pasy tuż przed największą galą roku?

Dla odmiany Revival wygrali pojedynek, choć i tak w łeb zarobili. Mogą dostać rewanż w Preshow, a wtedy już do zmiany pasów możemy oczekiwać.

 

Ronda dalej naelektryzowana i akurat taka powinna być. Kij ze stypulacją, czy na szali jest jeden czy dwa pasy wjeżdżam i rozjeżdżam.

 

I proszę Tyler żyje. Odpowiedział fanom na Twitterze, teraz zjawił się osobiście i jeszcze wkręcił dwóch biedaków w starcie ze Strowmanem. :twisted:

 

Kolejny raz Szkot bezpardonowo traktuje rywala. Wszystko spoko, ale na WM'ce Roman będzie górą. :roll:

 

Czwarta walka - The Riott Squad vs Becky Lynch, Charlotte Flair & Ronda Rousey

Myślałem, że laski będą kończyć galę. Oczywiście nie mogli sobie darować robienia z Riott Squad worków treningowych. :roll:

Skisłem z akcji na parkingu. Dobra policja. :D

 

Piąta walka - Bobby Roode & Chad Gable vs Heavy Machinery

Czekam na nową kieckę Lancey za kilka dni. :lol:

Na walkę wywalone, i tak Machinery miało wygrać.

 

Szósta walka - Goście z zaplecza vs Braun Strowman

Dalej przewijamy.

 

Segment z Bobbym Lashleyem i Lio Rushem

I mamy potwierdzenie Demona. Dawno nie widziałem tego imażu.

 

Siódma walka - Rey Mysterio vs Baron Corbin

Corbin wygrał. :shock: Przez moment przestałem wierzyć w jego sukces w NJ, ale Kurt po chwili mi wiarę przywrócił.

 

To było ostatnie RAW przed WrestleManią. Ja p******e.

 

 

Nie ma szans na job Huntera. Stary, wielkonosy, paskudny egomaniak specjalnie zabookował sobie to starcie po to, żeby summa summarum okazać wyższość nad Animalem. Swoją drogą, to 3:0 już mamy. Nochal 3x jobbował klocowi na PPV w 2005 i jak widać, boli go to po dzień dzisiejszy.


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Nie ma szans na job Huntera. Stary, wielkonosy, paskudny egomaniak specjalnie zabookował sobie to starcie po to, żeby summa summarum okazać wyższość nad Animalem. Swoją drogą, to 3:0 już mamy. Nochal 3x jobbował klocowi na PPV w 2005 i jak widać, boli go to po dzień dzisiejszy.

 

Faktycznie zapomniałem o Backlash po WrestleManii 21. W takim razie HHH wydaje się totalnym faworytem.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Lars doczołgał się na RAW. Niestety, o żadnym impactcie nie może być mowy. Debiut odbębniony.

 

Lacey Evans wreszcie coś zrobiła. Nie zachowała się jak dama by wreszcie ktoś zwrócił na nią uwagę. Mimo plotek - zaskakująca pretendentka.

 

Rico i Black wciąż w teamie. Miałem cichą nadzieję, że przy braku triumfu na TakeOver i WM, po cichu rozejdą się swoimi ścieżkami.

 

Dean pożegnany jak Sullivan powitany - na odpierdol. Chociaż dziwiło mnie, że w ogóle dostał jakąś ostatnią walkę. Nic nikomu nie dała.

 

Człowiek czekał na jakiś debiut, który wyjdzie do walki z Samim, więc promo dostaliśmy chyba w ramach zadośćuczynienia. Udane, oby tak dalej Sami.

 

Nic nie wspomniałem o Winner Takes All, bo brak wyniku był pewny. Bardzo słabe RAW, jak na standardy po WMkowe

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Gadka o Winner Take All i tak dalej, to wszystko nieważne w tym segmencie. To co robił tu Big E to majstersztyk xD

 

A jednak Hawkins i Ryder nie stracili od razu pasów. Zaraz wpadną na pomysł nowego streaku, tym razem wygranych Hawkinsa. W sumie czemu nie ;) Zawsze to coś ciekawszego.

 

Lars Sullivan w końcu się pojawił. Generalnie jednak #nikogo

 

Alexa wraca do ringu. A tak plotkowali że już wcale nie wróci. Cieszę się i czekam aż znów ruszy w kierunku pasa.

 

Lacey w końcu coś zrobiła. Title shota pewnie dostanie, ale będzie tylko na pożarcie dla Becky.

 

Za tydzień shake-up więc miejmy nadzieję że rozdzielą Ricocheta i Blacka. Rico na RAW, Black na Smackdown. Tak bym to widział.

 

Nowy heelowy Sami Zayn fajny. Smutne tylko jest to, że facet jest największym pozytywem tego RAW After Mania.

 

Sam żeś go wywołał Elias :D Fajne, fajne. Podobało mi się to.

Szkoda że jednak Taker nie zawalczył na WMce. Ja wiem że nie ta forma, nie ten wiek, ale Undertaker to Undertaker.

A występ na RAW pewnie dla fanów którzy jak już przyjeżdżają na WMkę to często pojawiają się też na RAW. Tak, żeby mieli wejściówkę Deadmana live.

 

Jaki był sens ataku Sheamusa i Cesaro? Jaka stała za tym motywacja? Naprawdę jestem ciekaw, bo sensu to nie miało i ewidentnie nastąpiło tylko po to by jakoś rozwiązać tę walkę. Głupie.

 

No fajne to RAW After Mania. Takie nie za dobre.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 025 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 885 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Grins
      RAW IS ... SEGMENT!   Podobało mi się to RAW przyznam że jedno z najlepszych RAW po WrestleManii od dłuższego czasu, wynagrodzili mi te dwie zarwane nocki bo już się bałem że zmontują nam jakiś paździerz.  Zaczynam od Gunthera, co oni odpierdalają? Serio chłop musiał sobie coś przedyndać na zapleczu źle to wygląda a ten atak już całkowicie go ośmieszył i wgl zakopał... Nie wiem co tu dalej napisać, czułem zażenowanie że gość który miał solidny run z pasem IC dostał tak chujowu run z pasem WHC i po starcie jego passa nieszczęść się nie kończy, miejmy nadzieje że to będzie skutkować jakąś zmianą charakteru gdzie Gunther będzie lał każdego bez zahamowań. Dobra teraz coś pozytywnego pojawia się John Cena, spoko przemówienie nie będę jakoś na nie narzekał cóż nie jara mnie ten turn bo postać dalej ta sama tylko Cena obrażony na cały świat ale końcówka epicka tak to właśnie mogło wyglądać na WrestleManii taki właśnie obrazek chciałem zobaczyć na koniec show, a zobaczyłem na RAW  Ale teraz gdy patrzę to mamy dość piękne nawiązanie do 2007 roku i początku ich odwiecznej rywalizacji o mistrzostwo! Dalej będę uważał że tylko Orton nadaje się na tego aby odesłać Cena na emeryturę, ale cóż chyba tego nie mają w planach a po tym co zobaczyłem na WM i po tym jak Punk nie został spinowany to chyba on rzeczywiście będzie tym ostatnim z którym Cena się zmierzy, obawiam się że wpadną na debilny pomysł aby to był jednak Cody... Obym się mylił, ale akurat Rhodes nie zasługuje aby być tym ostatnim przeciwnikiem... Co do Orton/Cena to coś pięknego historia zatoczyła koło i to teraz Randy jest tym dobrym a Cena jest tym złym, dużo się nie zmieniło obaj posiadają te same gmmicki i na prawdę co jak co Orton zasługuje na wszystko co najlepsze, na prawdę teraz widać jaki to jest gość i jak wiele robi dlatego biznesu, chłop mimo wieku dalej jest we formie, wygląda lepiej niż większość rosteru, tak jak pisałem w poście odnośnie WM 41 cieszmy się Randy'm bo daje nam na prawdę dużo odkąd wrócił do WWE.  Jey Uso is THE CHAMP! Fajna prosta celebracja, dostaliśmy powrót Sami'ego ogólnie wbiłem poczytać komentarze na YT i większość obstawia że zobaczymy w najbliższym czasie Heel Turn Samiego no i w sumie może być coś na rzeczy, Sami już nie jest taki over jak za czasów Bloodline wiec czemu by go nie turnować, w sumie jak sobie tak pomyślę to Sami mógłby w końcu sięgnąć po jakiś główny tytuł, chłop sobie zasłużył na główny pas i liczę że dadzą mu tą szansę na mistrzostwo.  XDDDDDD BECKY LYNCH przechodzi HEEL TURN! No i nabiła sobie po to statystykę aby dzień później przejść Turn no nieźle, jedyny plus z tego że może wygrać ten pas Women IC i go trochę podpromować.  O nieźle pojawiły się prawie wszystkie kobietki z NXT Gulia, Perez, Vaquer ta trzecia dostała nawet walkę i dość zajebistą cieszą takie smaczki, tak właśnie powinna prezentować się dywizja kobiet mam nadzieje że Gulia już zawita na dłużej do main rosteru.  RUSEV... Wraca jako RUSEV ale we wersji MIRO XD no nie wiem na mnie ten powrót nie zrobił wrażenia, Rusev wraca i rozkłada jobberów.  Dominik Mysterio broni mistrzostwa we swojej pierwszej walce po WM, ale kurde czemu akurat dali tam Pente szkoda go podkładać. No i mamy wisienkę na torcie czyli Rollinsa i Heymana  Coś pięknego gość przeszedł Turn a i tak wszyscy go dalej uwielbiają, Punk wbija i dostaje najbardziej wciry, pojawia też się Roman który też dostał wpiernicz i to od kogo? Od Bron Breakker'a  Tak jak pisałem w poście odnośnie WM 41 że Bron poleci wyżej no i nie myliłem się, szykuje się nam nowa stajnia zapowiada się ciekawy projekt czytałem w necie że to może być coś na wzór Evolution i podobno chcą tam nawet wcisnąć Ludwiga Kaisera  Ale mam dziwne przeczucie że w tej stajni wyląduje Becky nie bez powodu tak szybko przeszła ten turn, chyba na Backlash dostaniemy walkę Tag Team'ową Roman/Punk kontra Rollins/Breakker i tam pewnie dostaniemy nowego członka tej stajni dzięki któremu Rollins i Bron wygrają... Ja i tak mam wrażenie że Roman i tak zniknie i będzie czekać go krótka przerwa od występów gdzie wróci w innym gmmicku.     
    • Bastian
      Człowiek próbuje nadążyć za WWE, wjechało Stand & Deliver, które odbyło się w czasie WrestleMania i wnioski z obu gal są podobne - WWE umie w wieloosobowe walki, choć Ladder Match o pas North American kobiet specjalnie mnie nie zachwycił. Starcia o złota dały radę, walką wieczoru zdecydowanie TT Match Playa, ale ten o mistrzostwo, a nie konfrontacja Corleone Family z Temu i nikogo nie obchodzącej nowej stajni.  P.S. Mam nadzieję, że żona Bookera T choć raz doprowadziła go do ekstazy tak, jak Stephanie Vaquer podczas walki z Jordynne Grace, Giulią i Jaidą Parker. 
    • Grins
      Dużo rozpisywać się nie będę żałuje że zarwałem nockę na ten drugi dzień bo ledwo co już oglądałem, tym bardziej że byłem lekko zbombiony po drinkach w końcu długi weekend  Poza tym ta końcówka gali, chociaż pierwszy dzień mi to wynagrodził nie które walki z drugiego dnia powinny się znaleźć w pierwszym dniu aby odbiór był lepszy ale cóż to WWE czego można po nich się spodziewać, przyznam że gdyby nie ME pierwszego dnia to ta gala byłaby totalnym shitem a może i najgorszą WM ever? Na serio należą się duże brawa Punkowi, Rollinsowi, Romanowi a przed wszystkimi Heymanowi! Ogólnie nie będę się dużo tutaj rozpisywał bo wszyscy widzieli to co widzieli, każdy już gale ma za sobą tylko ja dopiero po tygodniu się zebrałem aby ją skomentować bo byłem wstrząśnięty tym słabym poziomem   Roman Reigns vs. CM Punk vs. Seth Rollins: Nie no prawdziwy showstealer! Jakie to było dobre, przyznam że najlepszy main event od lat booking zajebisty, walka też na bardzo dobrym poziomie panowie w ringu nie przymulali każdy z nich dobrze się zaprezentował! No byłem pod dużym wrażeniem bo ta walka mnie rozbudziła, tak jak rozbudziła publikę która była zmęczona gównem którym nas karmili przez 3 godziny! Bałem się że Roman w tej walce będzie przymulać a Rollins/Punk odwalą czarną robotę jednakże Romek też dołożył coś od siebie i serio wyszło kapitalnie, świetnie! Oczywiście końcówka rozjebała tą galę Heyman to arcy-mistrz jestem nawet skłonny uwierzyć że to on sam bookował końcówkę tego starcia i to jak to wszystko ma przebiegnąć, tak jak sobie to wyobrażałem tak się stało aż pojawił się uśmiech na mojej twarzy gdy to się stało  Wszyscy tutaj obstawiali Romana a jednak ja gdzieś tam w tyle nie zwątpiłem że jest ten trzeci który może rzeczywiście tutaj namieszać no i się stało... Tutaj w tej walce nikt nie jest stratny ani Punk, ani Roman, o to właśnie chodziło Punkowi o Main Event o którym ludzie będą pamiętać, o którym będą mówić, o ME w którym jest historia no i tak się stało nie mógł sobie lepiej tego wymarzyć taka prawda i widać że bardzo to docenił gdy na samym końcu pocałował ring było widać że była to dla niego życiowa walka... Tak jak myślałem jedyną osobą której Roman mógł się w taki sposób podłożyć był Rollins i tutaj również przewidziałem że może zostać przypięty, byłem dość zaskoczony tą decyzją i widać że są już jakieś poważne plany wobec Punkstera na najbliższe miesiące jeśli nie dali go spinować, ja tą swoją wizję traktowałem jako fanasty booking a jednak większość się sprawdziła... Najbliższe miesiące będą bardzo interesujące, uważam że Roman i tak zniknie na jakiś czas po to żeby wrócić już na solowy program z Rollinsem, ogólnie RAW mówi co innego ale to nic nie znaczy mogą go w jakiś sposób wypisać po Backlash aby sam Punk się zajął Rollinsem bo ten program szybko się nie skończy.  No i ogólnie tutaj już oddzielnie jeszcze co do wejściówkę no kurwa wszyscy trzech dostali solidne wejściówki ale najbardziej to złapała mnie nostalgia przy The Fire Burns " Tribute " no aż dostałem banana na twarzy, jeden z najlepszych theme song'ów i cieszę się że dostaliśmy taki motyw aż zdałem sobie sprawę że w tym roku będzie 14 rocznica od Summer of Punk zajebiście czas zapierdala to właśnie wtedy słyszeliśmy ten theme song po raz ostatni, a no i Rollinsa wejściówka też epicka nawiązanie do HBK'a i jego wejściówki gdy wchodził w białym garniturze na WM 25.  _______________________________________ WWE Women's Championship Tiffany Stratton (c) vs. Charlotte Flair: Niech cie jasny chuj strzeli Hunter komu ty dałeś  ta walkę, ja pierdole... Serio współczuje Stratton bo to ona ciągnęła to starcie, większości przesiedziałem w telefonie ale jak zobaczyłem jak Flair się nie stara, zachowuje się jakby walczyła za karę to odechciało mi się tego oglądać... Poza tym było widać że Flair coś zrobiła Tiffany z zębami, jednakże ta po walce powiedziała że nic się nie stało ale jakoś nie chce mi się wierzyć... Ogółem najgorsza walka Flair w całej jej karierze i nie mówcie że nie, powinna sobie zrobić przerwę i dać sobie czas ale widać że ta przerwa nie zbyt je posłużyła, wygląda tragicznie, walczy tragicznie no jest źle a dobrze wiemy że ona jak chce potrafi walczyć... Oby to oznaczało jedno że Flair na razie przy tytule nie będzie się kręcić, nie w takim wydaniu, co do wyniku bardzo dobra decyzja bo gdyby wygrała to Flair to poleciało by sporo negatywnych opinii.  _______________________________________ United States Championship LA Knight (c) vs. Jacob Fatu: Śmiało mogę napisać że to druga najlepsza walka jeśli chodzi o pierwszy dzień, panowie świetnie się zaprezentowali mimo że walka nie była długa to na prawdę bardzo dobrze się ją oglądało, świetnie że Knight został tutaj tak rozpisany że nie podłożyli go jak ostatniego leszcza i to BFT na Fatu to był jeden z tych momentów który z pewnością zapadnie w pamięci, było warto dać im to starcie, co do Knighta liczę że mają jakieś większe plany wobec jego osoby może rzeczywiście jest szykowany do walizki, dostał nawet solidną wejściówkę, solidnie go rozpisali miejmy nadzieje że to oznaki tego że za nie długo pójdzie w główny obrazek ponownie... Co do Jacoba, no nie minął rok a chłop już dostał walkę na WM i to dość wysoko w karcie, plus do tego zdobył mistrzostwo i odniósł swoje pierwsze zwycięstwo, mocny booking i to duży plus dlatego kto rozpisał to starcie  Jedno jest pewne Jacob Fatu to przyszłość federacji i wygląda na to że nie zamierzają rezygnować z jego pushu a dopiero co dokręcą śrubę, ale pierw musi zbudować swoją pozycję i powoli, powoli dojdzie na szczyt.  _______________________________________  World Heavyweight Championship Gunther (c) vs. Jey Uso: Walka... tragedia, no i ogólnie jestem srogo zaskoczony ale to Jey tutaj robił wszystko co mógł aby uratować jakoś to starcie, słaby program, słabe starcie... Do tego widać że tu chyba z Guntherem jest coś nie tak, możecie się z moją opinią nie zgadzać ale widać że coś tu nie gra, do tego znowu przyjebał na masie i jak tak dalej będzie to zobaczymy nie długo powrót Waltera XD Jey robił wszystko aby im wyszła ta walka, ale wyszło jak wyszło do tanga trzeba dwojga a oni ewidentnie nie mieli między sobą chemii... Ogólnie cieszę się że Jey wygrał ten pas jakoś mam wrażenie że nie będzie to najgorszy run a z tego co widzę po ostatnim RAW że może być ciekawie włoku tego pasa... Gunther chyba podpadł na zapleczu, albo nie wiem co tu się dzieje w ostatnich miesiącach, jego booking jest tragiczny i widać że HHH chyba nie chce już na niego stawiać, tak jak na niego stawiał.  _______________________________________ Jade Cargill vs. Naomi: Serio to siara jak już ta walka była lepsza od walki Flair/Stratton... Ogólnie końcówka wyszła dobrze i to chyba na tyle jeśli chodzi o to starcie, a no i ogólnie plus taki fajny theme song Naomi, kurde cieszę się że wracają takie motywy rockowe do WWE to dobrze wróży zawsze to dodaje większej dynamiki zawodnikowi lub zawodniczce i fani na arenie lepiej reagują na takie motywy muzyczne...  ________________________________________ World Tag Team Championships The War Raiders (c) vs. New Day: Co to za chujnia była? Jak to gówno mogło się znaleźć w karcie zamiast tego TLC Match'u który został zapowiedziany na SD? No jak?! Kto za debil to tam wrzucił, serio coś tam Vince'owego zostało na tym zapleczu, walka do zapomnienia i wyjebania, ta wersja New Day to już jest totalna chujnia, jedyny plus tego wszystkiego że tutaj tylko dobrze ogląda się Kofiego jako Heela i chciałbym zobaczyć taką wersję solową.  _______________________________________ El Grande Americano vs. Rey Fenix: Jedyny plus tego starcia to taki że Gable chociaż wygrał swoje pierwsze starcie na WM, a największym minusem to było danie mu Fenixa na pożarcie, serio? Tuż po debiucie i już go podłożyli jakby nie mogli wystawić kogoś innego jak chociażby Dargon Lee przecież to miałoby więcej sensu niż dawanie tutaj Rey Fenixa który przejebał swoją pierwszą walkę na WM.   II Dzień. Undisputed Championship Cody Rhodes (c) vs. John Cena: Straszne gówno, ogólnie jedyny plus tej walki to pobicie tego rekordu, ale reszta? No kurwa tragedia, próbowali rozpisać Johna jak najlepiej się da gdzie dominował w jakiś sposób na Cody'm ale było to takie sztuczne że ciężko uwierzyć że to ten sam Cena co kiedyś, widać że wiek robi swoje i lata spędzone w ringu, plus jego choroba bo z tego co czytałem Jasiek chorował na nowotwór skóry i to by mówiło dlaczego jest taki blady od dłuższego czasu... Cody przepierdolił tą walkę w tak pojebany sposób że brak słów, serio jebnięcie pasem? XD Do tego Travis Scott kurwa kto tego luja wrzucił do tej walki, przecież ta łamaga nie nadaje się do ringu jak on komicznie przyjął ten cross-rhodes! Myślałem że padnę z zażenowania że taka łachmyta dostał możliwość uczestnictwa w tej walce... Wszyscy napalili się na The Rocka ale o tym poniżej co myślę o tym pajacu... Ale tak ogółem no walka chujowa i tyle w temacie, jeśli to ostatni match Cena na WM to na prawdę wygląda to źle.  Co do The Rocka to jest to skończony debil, skończony pet z przerośniętym ego! Spierdolił wszystko co już było zaplanowane cały ten Turn miał odbyć się na WrestleManii gdzie prawdopodobnie Cena właśnie walnąłby pasem Cody'ego i byłoby to o wiele lepsze niż to co dostaliśmy na EC! Taki historyczny moment zapisałby się jako viral na WM a tak przez tego gwiazdorskiego buca wszystko poszło się jebać, cała historia dostała po piździe, program był słabo rozpisany i finalnie John dostał chujową walkę która każdy zapomni po czasie... Jedynie to sobie ktoś przewinie do momentu w którym Cena zdobywa ten pas po raz 17-nasty... Rock spierdolił już tyle planów kreatywnych że nie powinien dostać już żadnych możliwości kreatywnych, niestety czytałem że Hunterowi też się to nie podoba że ta łysa pała mąci w planach bookingowych, niestety coś czuje że z tym The Rockiem mogą być większe jajca niż z Vince'm.  ____________________________________ Women's World Championship Iyo Sky (c) vs. Bianca Belair vs. Rhea Ripley: Bardzo fajne starcie muszę przyznać ze dobrze się bawiłem przy tej walce i jednak tutaj zaś miałem nosa że Sky może to ugrać, w sumie każdy tu się dobrze zaprezentował teraz Sky chyba dostanie jakiś solowy program coś mi się wydaje że właśnie z Roxanne Preze bo póki co chyba walka z Ripley będzie szykowana na późniejszy okres, Bianca raczej zostanie na SD bo jakoś nie widzę aby miała co robić na SD a na SmackDown zawsze może rozpocząć program z Jade  I coś mi się wydaje że to będzie ten jeden z OMG momentów na SD gdzie Biancka przejdzie Heel Turn.  _____________________________________ Intercontinental Championship Bron Breakker (c) vs. Penta vs. Finn Balor vs. Dominik Mysterio: Też bardzo dobre starcie wszyscy pokazali się jak z najlepszej strony @KyRenLo to chyba oszalał ze szczęścia  W końcu jego ulubieniec dostał pas, co uważam za bardzo dobrą decyzję, co jak co młody Mysterio robi mega robotę i zasłużył sobie na to złotko i oby jego run był ciekawszy niż run Brona, teraz tylko czekać na solowy program Balora i Dominika i będzie git.  ____________________________________ Damian Priest vs. Drew McIntyre: Nie wiem co tu dużo pisać, panowie się nawalali ale liczyłem na coś więcej po takim konflikcie i jak nawalali się na zapleczu liczyłem chociaż na jakiś posrany spot a tutaj no taki typowy street fight bez polotu, ważne że Drew to ugrał akurat jemu bardziej jest potrzebny ten win.  ______________________________________ WWE Women's Tag Team Championship Liv Morgan and Raquel Rodriguez (c) vs. Bayley (a nie Becky Lynch) and Lyra Valkyria: Nie wiem po co to było... Flair nie wygrała pasa ale za to wraca ruda i pierwsze co dostaje pas, nie cieszę się z jej powrotu, walka do wyjebania szkoda tylko Bayley która dostał solidnego liścia w pysk od firmy że ją tak na chama wyjebali z tej walki tylko po to żeby ruda zdobyła jakieś mistrzostwo.  _______________________________________ AJ Styles vs. Logan Paul: Jak na tą dwójkę wyszło słabo myślałem że chociaż walka będzie na zajebistym poziomie a tu średniawka, serio jedyne co mnie tutaj zainteresowało to pojawienie się Krossa  Kurde powoli kupuje gościa muszą coś z nim zrobić bo ewidentnie bije od niego jakaś aura, czas wykorzystać jego potencjał... Poza tym widziałem że coś tam dymił po WM że to kpina aby ktoś taki jak Logan Paul miał walkę na WM a nie inni zawodnicy którzy na to zasługują i którzy ciężko pracują niby to był taki pipe bomb w kierunku kierownictwa, nawet sama Scarlett się lekko osrała i wyszczerzyła oczy co on gada podczas tego wywiadu  Dobrze Kross jedziesz z nimi niech się tam ogarną Bayley lubi to.  __________________________________________ Randy Orton vs. Joe Hendry: No kurde  Tego to się nie spodziewałem zaskoczyli i to pozytywnie, czytałem że to Orton miał sobie wybrać jako przeciwnika Joe bo jest jego wielkim fanem, pisałem że Orton ma dobre oko jeśli chodzi o przyszłe potencjalne gwiazdy, cieszmy się Ortonem bo to jedyny zawodnik w WWE który przynosi nam tyle pozytywnej energii w ostatnich latach, na prawdę bardzo dobrze mi się ogląda Ortona który robi to co kocha, do tego te gacie co miał ubrane nawiązanie do debiutu z 2002 roku no piękna nostalgia, tutaj w sumie to bardzo duże wyróżnienie dla Joe i wielki moment w jego karierze.  _________________________ Plusy:  - Roman Reigns vs. CM Punk vs. Seth Rollins / Zwycięstwo Rollinsa, epicka końcówka i bardzo dobra walka. - LA Knight (c) vs. Jacob Fatu / Zwycięstwo Jacoba, fajnie rozpisany Knight.  - Iyo Sky (c) vs. Bianca Belair vs. Rhea Ripley / Zwycięstwo Sky co uważam za bardzo dobrą decyzję.  - Pojawienie się Karrion Krossa we walce AJ'a/Logan'a. - Joe Hendry odpowiada na open challenge Randy'ego Ortona. - Strój Randy'ego Ortona który był nawiązaniem do jego debiutu z 2002 roku.  - Video Tribute o CM Punk i powrót The Fire Burns chociaż w takiej wersji. - Wejście Rollinsa i nawiązanie do wejściówki HBK'a z WM 25.  - Roman zostaje przypinowany   - Dominik Mysterio wygrywa swój pierwszy tytuł w main rosterze.  Minusy: - Tiffany Stratton (c) vs. Charlotte Flair / podejście Flair do przeciwniczki i słabe starcie.  - The War Raiders (c) vs. New Day / Do tej pory zastanawiam się co to dziadostwo robiło w karcie. - Przegrana Rey Fenixa.  - Gunther (c) vs. Jey Uso / Bardzo słaba walka i brak chemii między tą dwójką w tym starciu. - Travis Scott... Jeszcze raz go zobaczę to chyba wyjebie telewizor przez okno. - Słaba końcówka walki Cena/Cody'ego zamiast kastetu walnął go pasem...    No i ogólnie to tyle co do tej WM, miałem się nie rozpisywać a trzepnąłem książkę  
    • Attitude
      Nazwa gali: DDT Haru No Ken Festival ~ Still Going On In Ueno ~ Data: 23.04.2025 Federacja: DDT Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Ueno Park Outdoor Stage Format: Taped Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Tomos
×
×
  • Dodaj nową pozycję...