WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[HBK Fan]

Swoją drogą storyline Sashy z Bayley jest jednym z najgorszym z jakichkolwiek oglądałem. Powaga. Najpierw się kłócą, za tydzień godzą, kolejny tydzień zaś się kłócą, potem godzą, później jedna z nich atakuje drugą i myślisz sobie może w końcu ruszyło, to nie. Nic nowego się nie dzieje. W następnym tygodniu zaś w tag - teamie, zaś się godzą. I tak od jebanego pół roku, może więcej. Nie wiem jak inni, ale ja naprawdę nie chcę tego feudu dłużej oglądać. Nic tam się nie wydarzyło, a już zdążył mi zbrzydnąć. Czy to na te chwilę najgorszy feud w tym roku? Dla mnie tak, niby było słabiutkie Zayn vs Lashley, ale było przynajmniej krótkie i nie stało w miejscu, także feud tych pań stawiam, wyżej.

 

Ciekawe kiedy z tym programem ruszą na dobre? Ja myślę, że jeszce jakieś 2 lata jeszcze będą się tak godziły i wtedy dopiero nam pokażą jak się nienawidzą i chcą pozabijać w ringu.

Edytowane 17 Lipca 2018 przez HBK Fan

[Kcramsib]

Ciekawe kiedy z tym programem ruszą na dobre? Ja myślę, że jeszce jakieś 2 lata jeszcze będą się tak godziły i wtedy dopiero nam pokażą jak się nienawidzą i chcą pozabijać w ringu.

 

To się po prostu nazywa długofalowy storyline, nie żaden filler na jedno ppv Ale tak na serio, już przed WM-ką ich story było w dokładnie tym samym miejscu co obecnie i już wtedy narzekaliśmy, że strasznie się ciągnie i stoi w miejscu... a jak wreszcie dojdzie do meczu będzie wielkie zdziwienie, że nikogo on już nie obchodzi...

[N!KO]

Uf, wyrok odroczony. Pasy Tag Team kobiet się nie pojawiły. Pojawić się za to mogą na tym PPV, które jest szykowane wyłącznie pod Divy. Odpalajcie bieliznę i poduszki.

 

A, jednak się przyjaźnią - ... ... ...

 

Braun, często chwalony potwór, zaczyna promować wydarzenia z WWE. Czy on nie powinien mieć wyjebane na Romka z Bobikiem i na PPV kobiet?

 

Biedny Elias jest dzisiaj jak Kuba Błaszczykowski na Mundialu.

 

Zaczynam wierzyć w Owensa. Facet musi mieć jakiś plan na skrojenie walizki od Brauna. Zaslużył. A Strowmanowi od początku nie była ona potrzebna. Był Monster in the Bank, chwytliwe, wycisnęliśmy z tego hajs, a teraz dajmy kontrakt komuś, kto nie zawaha się go użyć w sposób należyty - interwencja po walce

 

Kurt coraz mocniej zaczyna przypominać Teddy'ego Longa. Playa!

 

Nie lubię Lashleya, ale jak mialem wybierać między nim a Romanem, to mimo, że wolę Reignsa, chciałem czegoś nowego...

[maly619]

Tylko kobiece PPV? Nie chcę być pesymistą, ale wyczuwam największą porażkę od czasów December to Dismember

Przynajmniej WWE będzie mieć dowód, że źle robią tę całą "rewolucję kobiet".

Bo robią. Popatrzcie tylko na Sashę i Bayley

 

Fajnie gdyby Owens przejął walizkę. Braun i tak jej nie potrzebuje, a tak zajęli trochę mu czas feudem z Kevinem. Przekazanie walizki może nam ładnie zbudować historię na dalszy czas. Załóżmy że Kevin przejmuje kontrakt, używa go na przejmującym pas Reignsie (nieważne czy na SS, czy później na RAW) i wtedy pojawia się Braun. Kontynuując historię z Owensem możemy spokojnie dać mu (w końcu) pas.

 

Jednak Romek Czyli wrzucamy do kosza wynik poprzedniej walki na PPV i dalej kontynuujemy questa "Roman looks STRONG!". Na pewno się uda

[LAN]

Korzystając z okazji, zanim napiszę obszerny post komentujący dzisiejsze RAW, chciałbym serdecznie pogratulować kobietom ich własnego PPV! Jestem z was dumny, ciężko na to pracowałyście i zasłużyłyście. Historia tworzy się na naszych oczach. Chociaż w sumie jakby poszli jeszcze o krok dalej i stworzyli osobny first time ever brand dla kobiet ... #Evolution

 

Reigns vs. Lesnar < Cena vs. Orton

[Grins]

Sram, rzygam innych określeń na to nie ma! Kurwa rewolucje kobiet, niech w końcu zrobią rewolucje u meżczyzn bo tam są dopiero braki, za nie długo Ronda wyprzedzi cały roster i z WWE powstanie drugie MMA, a faceci będą traktowani niczym kobiety...

 

Kocham z 30000 razy oglądać walkę Lesnara z Romanem, gdzie ten wiecznie był rzucany jak szmat i to ma być ten cały wielki pogromca Lesnara, no niech jasny piorun strzeli w tą całą siedzibę Vince'a, ten człowiek nie uczy się na błędach... Uważa się za wielka biznesmena, a wiecznie pajacuje i wciska Romana każdemu do gardeł aż do porzygu...

 

Nigdy nie pomyślałbym że to powiem ale błagam Cena wracaj, już twoje walki z Ortonem miały lepszą Historię niż to co się dzieje teraz...

 

Fajnie że kobiety dostały swoje PPV, ale no...

Niech ogarną pierw dywizje męską bo ta strasznie kuleje i to wygląda fatalnie.

Ale nie no dostaniemy nie długo roczne panowanie Romana

 

Taa, też się nie zdziwię jak Owens jeszcze skroi z walizki Brauna , to będzie dopiero kabaret a na końcu wleci i wykorzysta walizkę na Romanie, który rzecz jasna go rozbroi.

[aRo]

Na start widzę na ekranie Nikki Cross

PPV tylko dla kobiet? HAHAHAHA Sorry, mi walki kobiet generalnie nie wadzą, ale ta gala będzie marna. Zapowiedzieli, że będzie tam finał MYC, więc może to jedno starcie będzie do luknięcia. Może się znajdzie jakieś drugie. Ale 3 godziny nie będą strawne... jak nie więcej.

 

Przy Eliasie można wspomnieć, że te jego piosenki na YT/Spotify są nawet spoko, a jedna to konkretny troll pod koniec. Dziś mu wszyscy non stop przerywali, smutne to było Dajcie mu pośpiewać na PPV, będzie lepszy niż Flo Rida.

 

Co to był za atak po walce o pasy TT? Niby opcja na heel turn Wokenów, ale trochę mało zrobili.

 

Ta rozmowa Balora z Gable'em na backu o gali kobiet była tak sztuczna, że aż boli. I w ogóle potem inni za dużo o tym gadali. Cały odcinek. Cringe.

Jeśli Sasha i Bayley kiedykolwiek zawalczą, to przeciągną to do tej gali w październiku... Już bym wolał, żeby się pojawiły te pasy TT w międzyczasie

 

Owens vs Strowman na SummerSlam o walizkę, Kev zdobywa neseserka nawet jak wygra inaczej niż przez pin/suba. Za dobre warunki, potwór niezagrożony.

...a poza tym Braun powinien scashować PRZED tą walką.

 

Ziggler vs Rollins o tytuł IC, SummerSlam. Zwykła walka? W sumie i tak może wyjść lepiej niż ten Iron Man.

 

Reigns pokonał Lashleya i idzie na Lesnara... ER spuszczone w klopie. I jeszcze respect, ręce se podają. Ja pierdole

 

Zobaczcie sobie Slammiversary, bardzo dobre wyszło. Wiem, nie ten temat.

Edytowane 24 Lipca 2018 przez aRo

[Pavlos]

Segment początkowy

Ileż tu było słodzeniu wszystkim i wszystkiemu przez Stephanie. PPV tylko dla kobiet? Można było się spodziewać, że znowu zrobią coś dla lasek, bo przecież równouprawnienie i cała "rewolucja" trwa w najlepsze. "W najlepsze".

 

Pierwsza walka - RAW Tag Team Championship: "Woken" Matt Hardy & Bray Wyatt vs The B-Team

Kiedy Bray robi "pająka" wiedz, że żarty się skończyły. Ogólnie mogli się podobać, bo zabookowani na dosyć agresywnych. Widać było chęć odzyskania pasów. Mistrzowie wygrywają dosyć szczęśliwie, ale sama końcówka również całkiem spoko.

 

Finn dostał prywatną szatnię. Tutaj akurat Corbin u mnie sobie zaplusował, bo wszyscy wokół tak słodzą Irlandczykowi, a tutaj konstabl wyjeżdża z budą dla psa.

 

Druga walka - Samantha Simon & Karen Lundy vs Bayley & Sasha Banks

Znowu się pogodziły i razem obiły jobberki. Liczyłem na próżno, że może Sasha coś po walce odwali, lecz nic z tego. Ja już nie wiem czy oni nie mogą się zdecydować, czy zrezygnowali z ich feudu.

 

Przemowa Eliasa

Raczej Brauna Strowmana, bo szybciutko Eliasa zdjął ze sceny. W zasadzie nie wiem po, co go wciskali tam. Strowman musiał wykorzystać kilka sekund w byciu brutalem i pogratulować wszystkim kobietom sukcesu.

Owens fajnie tu wyszedł. Widać było w głosie złość, chęć odegrania się, ale jednocześnie strach.

Mahal przybył szerzyć hinduskie techniki przemiany duchowej... Nie wyszło.

 

Trzecia walka - Mickie James vs Alexa Bliss

Mickie wygrywa dzięki Alexie. Gdzie Nia?

 

Romek w wywiadzie brzmiał bardzo pewnie. I nie dziwię się, bo na samą myśl o kolejnym Lesnar vs Reigns, Vince ma pewnie wzwód.

 

Przemowa Eliasa

Znowu? I znowu ktoś mu przerwał.

Już się cieszyłem, że "autorzy bólu" w końcu po coś idą. Nic z tego. Dalej będą się bujać z Tytusem i Apollo.

 

Stefka poszła Owensowi na rękę. Walka o walizkę to ciekawe rozwiązanie. I nawet nie miałbym nic przeciwko żeby Kevin wygrał. Gdyby jeszcze wykorzystał tą walizkę na tje samej gali. To raczej już się nie stanie tym bardziej, że z pasem zostanie Brock lub zgarnie go Romek, lecz kto wie. Byłbym w szoku.

 

Czwarta walka - Tyler Breeze vs Mojo Rawley

Mojo górą. Bez emocji, bez znaczenia.

 

Piąta walka - Finn Bálor vs Drew McIntyre

Eh... Tak bardzo liczyłem na dłuższe, dobre starcie, a oni to kończą po interwencji. Nie można było uwalić żadnego z nich to zrobili bójkę między Dolphem, a Sethem. Czekaj... Tag Team. Of course.

 

Szósta walka - Finn Bálor & Seth Rollins vs Dolph Ziggler & Drew McIntyre

Dopiero w walce drużynowej ktoś mógł czysto wygrać. Ostatnio Ziggler odnosił sukcesy, więc Rollins zwyciężył. Dodatkowo miał u boku Finna zatem tym bardziej jego szansa wzrastała. Spinowany został właśnie mistrz IC więc Drew ta wtopa nie boli.

 

Bobby jak zwykle w dobrym humorze. Po ME pewno nie będzie.

 

Siódma walka - Ember Moon vs Liv Morgan

Najpierw zniknęła Ruby, a teraz Sarah. Morgan sama spróbowała podołać Ember. I jak zwykle nie pykło. Za tydzień znowu "kopiuj, wklej"?

 

Seth też jest dumny z dziewuch! Pewnie za to dostaje rematch o pas.

 

Ósma walka - o tytuł pretendenta nr. 1 do pasa Universal Championship: Bobby Lashley vs Roman Reigns

Niestety tego dnia Elias nie będzie wspominał dobrze.

Postawili wedle przewidywań na Romka. Istnieje jeszcze szansa, że wstawimy tam Lashleya? Nie narzekałbym nawet na Triple Threat? Ewentualna porażka Brocka też inaczej, by wyglądała kiedy przegrywa mając dwóch rywali, a nie jednego.

 

Da się wyciągnąć plusy z całości, chociaż dłużyło mi się oglądanie tej gali.

[VillainLee]

Czy tylko ja zauważyłem tatuaż na przedramieniu Sashy?

[Caribbean Cool]

Podejrzewam, że mało kogo interesuje znakowanie koni. Toć może być powód.

[Kcramsib]

Nawet ja, hejterem Impact będąc, zgodzę się, że nowe Slammiversary było lepsze, niż jakikolwiek produkt głównego rostetu WWE od wielu miesięcy. To już naprawdę nie jest śmieszne, gdy flagową tygodniówkę największej federacji świata można obejrzeć w 10 minut, po drodze robiąc sobie jeszcze przerwę na zrobienie herbaty...

 

Specjalne wyróżnienie dla segmentu Balora i Gable'a na zapleczu, ich rozmowa z miejsca trafia na listę najgorszych prom tego roku. Jezu jakie to było słabe, przypominają się najgorsze czasy dywizji pań, kiedy to dostawały 15 sekund na segment, w trakcie którego każda musiała powiedzieć o trzech różnych rzeczach i jeszcze wcisnąć swój catchphrase. Może pora na "men's revolution"?

 

Ja już nie wiem czy oni nie mogą się zdecydować, czy zrezygnowali z ich feudu.

 

Pewnie, podobnie jak przed WM-ką, odłożyli go na później... w końcu ppv z udziałem pań trzeba czymś wypełnić.

Edytowane 25 Lipca 2018 przez Kcramsib

[N!KO]

Heyman jak gada z innymi, a jak z Lesnarem. Całkowicie inny człowiek. Kolejny dowód na mistrzostwo w swoim fachu, jakie ten facet osiągnął. Niby pierdoła, ale to też trzeba dopieścić. Zbudowali odcinek wokół Heymanowskich prób na wywołanie do tablicy Bestii.

 

Nie każcie mu śpiewac, on ledwo mówi

 

Revival odbija się od dna. Już chyba oficjalnie. Teraz idą po pasy, i mam nadzieję, że ogarną to co im się należalo od debiutu.

 

I jeszcze to ostatnie promo Heymana. Może mój post nie jest zbyt obszerny, może nie było wiele wydarzeń wartych omówienia, ale Paul tak ubarwił całe RAW, że nie spodziewam się lepszego show w tym tygodniu.

[maly619]

Ciekawie przedstawili na tej gali Brocka. Mam wrażenie że budują trochę narrację odwrócenia się od niego wszystkich. Od publiki, przez szatnię i władzę federacji, aż po samego Heymana. A były już plotki że Paul zdradzi Brocka i znajdzie sobie nowego klienta. Teraz tylko pytanie kto? Strowman? Owens? Reigns?

 

Elias zamiast być pchanym w jakiś pas, to idzie w bycie kolejnym mięsem armatnim. Bo chyba nikt nie wierzy że wygra z Lashleyem (niestety ).

 

Nie oglądałem Revival w NXT, dlatego nie mogę się doczekać aż w końcu zobaczę chociaż część ich geniuszu przeniesioną do głównego rosteru.

[aRo]

Już nawet Heyman nie sprawi, że mnie zainteresuje Reigns vs Lesnar.

 

Tymczasem Lashley śpiewa z Eliasem. No ludzie.

 

Roode feuduje z Rawleyem. Jaka bieda.

 

Crews wygrał Z jednym z AoP, ale jednak

 

Revival pokonują Deletersów i chyba mamy nowych contenderów do pasów. Lepiej późno niż wcale.

[TheVillain]

Pół RAW wokół kogoś, kogo dawno nie powinno tu być (przynajmniej jako mistrza), a drugie pół... jeszcze gorsze...

 

Apollo pokonuje Authora

Roode idzie na Mojo, którego w styczniu 2 x zjechał w walkach o US Title

Sasha i Bayley znów są psia psi

Bobby śpiewa...

Rev-jobbers idą po pasy - dorżnęli dywizje na maksa!

 

 

Najgorsze RAW ever? Tu już wszystko albo nie trzyma się kupy, albo #Nikogo.

 

Ani jednego, malutkiego, minimalnego plusika dla RAW...

 

PS Dobra, jest plus - Ronda wchodzi do ringu na tygodniówce za tydzień. Szkoda tylko, że idzie na Alicię...