WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Ziggy]

Jak ostatnio sprawdzałem, to kiedy Rollins wpadał z walizką na Manii Reigns właśnie przyjął F5. Czwarte co ciekawe - ale będę zszokowany jak kickoutuje po pierwszym za 1,5 miesiąca.

 

Walka o spoconą koszulkę Ceny ciekawsza niż 10-minutowy chinlock w ringu tbf. Przynajmniej wiemy, że Vince ciągle lubi Rollinsa I guess. Po takim bookingu za tydzień musi jobnąć Romkowi. Gdyby tylko mieli w najbliższym czasie jakieś PPV gdzie mógłby się tam tak pokazać.

 

"The only one other match in the history of Monday Night Raw went an hour and was Triple H in an Ironman match"

Okładał się po facjacie przez godzinę. Watch out Maggle.

 

Nawet wpisała się tu jakaś historia z Ceną, który w wywiadzie mówi że może zostać bez WMki w tym roku. I przyznam że podoba mi się taka historia.

Jesteś największą gwiazdą w federacji i mówisz, że możesz się nie załapać na 7-godzinne PPV. No brzmi logicznie!

[-Raven-]

Miło, że Braun wygrał, choć w niedzielę padnie po jednym Spearze - zobaczycie.

 

I don't think so. Bardziej stawiałbym, że wyeliminują go tak jak swojego czasu Big Showa w Chamberze, gdzie każdy zajebał mu po finiszerze i Wight mógł bez wstydu dać się odliczyć. Brązowy już walił wcześniej (podczas ich feudu) kick outy po Spearze Romka, a był wówczas o połowę mniej wypromowany niż obecnie.

 

Po tym Gauntlecie jest jednak oczywiście oczywiste, że Braun nie wygra na PPV. Głupio to zrobili, bo po takim myku pewność, że Rzymek wygra w Komorach, skoczyła z 99,99% na 100%.

Edytowane 20 Lutego 2018 przez -Raven-

[Pavlos]

Pierwsza walka - Roman Reigns vs Seth Rollins vs John Cena vs Elias Samson vs Finn Bálor vs The Miz vs Braun Strowman

Zaskoczyli tym pojedynkiem, ale muszę powiedzieć zupełnie mi nie przeszkadza fakt umieszczenia niemal dwu godzinnego starcia. Przynajmniej mogliśmy pooglądać czołowe postacie w sporej batalii zamiast przewijać jakieś segmenciki na zapleczu i squashe.

Rollins z Romkiem na początek. Fajnie, że postawili na Setha. Romek nic nie traci, bo i tak został rozpisany na dominującego. Jego ziomek nawet zyskał, bo przeżył Super Punch.

Starcie z Ceną o wiele lepsze. John miał widoczną przewagę, ale to można tłumaczyć tym, że Rollins był już w ringu długi czas. "Architekt" wiele zyskał końcówką. STF, kontra z AA i Curb Stomp. Dawno nikt nie wykonał na Jaśku jego dwóch topowych ruchów. Na pewno nie ma, co żałować swojego występu.

Elias niestety dla mnie za dużo nie zyskał. Oczywiście wyrzucił z gry mocarnie rozpisanego Setha, lecz przeciwnik był już z 50 minut w ringu i można powiedzieć, że "gitarzysta" przyszedł na gotowe. Nie czułem emocji w związku z jego walką z Finnem. Było poprawnie, lecz wiedziałem, że Bálor tego nie przegra.

Znacznie bardziej się wkręciłem kiedy wkroczył Miz. To on był tutaj głównie w roli dominującego i całkiem ładnie to wykorzystał. Przyznam, stawiałem na Irlandczyka.

Strowman... To dlatego Miz wygrał. Zawsze miło popatrzeć jak robi rozpierduchę.

 

Jeff Jarrett w HoF. Chętnie zobaczę jego wystąpienie. Człowiek, który przecież długi okres miał związek z konkurencją.

 

Asuka próbuje gadać po angielsku, a Nia znowu daje do zrozumienia, że jest w grze. Czy to pierwsza porażka Japonki w bójce poza formalną walką?

 

Druga walka - The Bar vs Tytus O'Neil & Apollo

Skrócili mu imię i od razu sukces przeciwko dwójce rywali.

 

Matt i Wyatt znowu się przekomarzają i ten drugi sprawiał wrażenie jakby trochę się bał rywala. Widać było taką mała niepewność w oczach "dziadka z bagien". Hardy... To dalej Hardy. W dobrym stylu tutaj wypadł.

 

Trzecia walka - Sasha Banks, Mickie James & Bailey vs Mandy Rose, Sonya Deville & Alexa Bliss

Babki znowu w ME. Walka niczym zbytnio się nie wyróżniła, ale nie było też klapy.

Sasha pinuje Alexę, co świadczy, że może mieć coś do powiedzenia w kontekście nadchodzącego EC.

Mickie staje po stronie Alexy, więc Bliss wygląda na to, że zyskała sojuszniczkę. James była całkiem niezłym Heelem, więc czemu nie?

I może to tylko ja, ale Mandy dzisiaj wpadała w oko.

 

RAW na plus. Niecodzienny pomysł z Gauntletem, ale wyszło to na dobre tej tygodniówce.

[N!KO]

Słuchając Alexy, aż nie chce żeby dziewczyna traciła tytuł. Mam tylko problem z tym, że obwieściła walkę z Asuką "just like that". Mogli już dać Japonce ten moment wyboru, bo jeszcze niedawno robili szopkę "kogo wybierze?". Przez dać moment, mam na myśli segment na programie, który normalni ludzie oglądają. Może to zrobili w sieci, albo komentatorzy wspomnieli tuż przed reklamą Snickersa.

 

Interesuje mnie timing kłótni Sashy z Bayley. Wypadałoby im dać spot na WMce. Pytanie, czy WWE się zdecyduje na 3 walki kobiet w głównej karcie. Dwie o pas i one. Rondy i Stefci nie licze, bo to tak samo walka kobiet, co facetów

 

Chęć walki z Undertakerem narodziła się z desperacji? Przegrałem wszystko, wyzywam Takera? Dobre story... W założeniu ta historia ma być o tym, żeby się nie poddawać. W moich oczach rysuje się jako żałosna. Mimo sympatii do Johna

 

Wyatt dalej ma na celowniku Matta. Czyżby jednak WrestleMania była dla nich? A jak tak, to tylko w jednej formie - Final DELETION... w wykonaniu WWE, czyli nie napalajcie się, ostatnio nie dali rady.

 

Czyli Triple Threat o pas Intercontinental. Spoko zestaw. Tylko teraz już został jeden pomysł na Brauna - Main Event.

 

Ronda wreszcie naturalnie. No... naturalniej niż wcześniej. Ze wściekłością jej do twarzy.

[maly619]

Alexa znów świetna. Nie rozumiem tylko jednego. Dlaczego Alexa twierdzi że Nia zasługuje na walkę o pas? Już to przerabiały i ona doskonale wie, że Nia jej nie odpuści. A druga rzecz która mi tu nie pasuje to ogólnie wrzucanie osób trzecich do walki zwyciężczyni pierwszego Royal Rumble Matchu. Asuka powinna dostać normalną walkę 1 vs 1. Zresztą Nia przegrała walkę o miano walki o pas. To powinien być koniec tej historii. A jeśli i tak wrzucą ją do pojedynku, to będzie to najbardziej idiotyczna rzecz ever.

 

A jak już mówimy o idiotycznych sytuacjach, to nic mnie tak nie irytuje jak sytuacja z Sashą i Bayley. Dlaczego są znów razem? Po wydarzeniach z EC to powinien być koniec ich przyjaźni. Sasha powinna być już w 100%ach heelem.

 

Jaś mówi że nie ma szans na walkę z Undertakeren. Czyli confirmed. Pytanie tylko kiedy go Deadman zaatakuje. Już na SD, czy dopiero na Fastlane?

 

Przedłużają dalej historię Matta i Braya. Materiał na WMkę? Nie po tak długim czasie i tylu walkach ile już ze sobą mieli. Muszą ich wrzucić do czegoś na maxa przegiętego. Inaczej to się nie uda.

 

Super GM kurwo! Nie ogarniam logiki Kurta. Co takiego zrobił The Miz że dostał dwie walki z rzędu? Bez sensu totalnie. Niemniej jednak wygląda na to że mamy zaklepany spot na WMce dla Balora i Rollinsa. Nic wielce wymyślnego, ale myślę że nie ma powodów do wielkiego narzekania.

 

Cios HHHa to chyba jasny znak jaką walkę dostanie Ronda na WMce.

[JohnBoy]

Ciekawe, że nikt jeszcze nie wspomniał o dobrym promie Romana Reignsa. Rozumiem, że napisanie czegoś dobrego o Romku może spowodować odciski na palcach, no ale c'mon. Trochę więcej obiektywizmu. Gość dał dobre promo, które było prawdziwe. I wiem, zaraz ktoś mnie zripostuje, że jak to, przecież CT specjalnie kazali mu powiedzieć "shota" na Lesnara żeby ludzie lepiej odebrali jego promo. I co z tego, gdyby to powiedział Styles, czy Rollins to każdy by sikal w gacie. Dla mnie jedno z to było jedno z najlepszych prom Romka w WWE. Mam nadzieję, że zamknie WM'ke i wygra pas. Przynajmniej będziemy oglądać mistrza co tydzień i Romek z pasem otworzy kilka ciekawych furtek na przyszłość, odnośnie Universal Title.

 

Świetnie słuchało mi się również Ceny. John dzisiaj trochę Heelowal, sfrustrowany Cena to może być najlepsza telewizja w WWE od bardzo dawna. Przyjście Ceny na SD sprawiło, że mam w końcu ochotę odpalić SmackDown.

 

Ogólnie to było dobre Raw. Dostaliśmy mały zalążek niektórych walk na WM'ce. Zaczynam powoli czuć klimat WM'ki. Jeszcze jakby wymyślili jakiś fajny program dla Brauna, to byłbym szczęśliwy.

[maly619]

Aż obejrzałem jeszcze raz to promo Romka, bo oglądając skrót nie zwróciłem na nie uwagi. No i faktycznie, skrót był dość mocno pocięty i wypadło to tam dużo gorzej niż w rzeczywistości.

Wprawdzie nadal rzygam tym znanym od miesięcy scenariuszem który nas (prawdopodobnie) czeka, ale jeśli pójdą w stronę bardziej shootowego story, to chyba to nawet kupię.

[Rogos]

Nie do końca rozumiem na czym polega połączenie Alexy i Mickie. Bliss coś tam jej James pomogła, coś tam przeprosiła, nagadała komplementów i teraz razem okładają przeciwniczki.

 

Motyw z Ceną poszukującym furtki na WrestleManię jest dobry, a mógłby być bardzo dobry, ale to trzeba było szybciej się obudzić i przygotować storyline. Teraz Cena pójdzie na SmackDown, po Fastlane sobie kogoś znajdzie i koniec. Dałem się nabrać na Undertakera, ale jednak nic z tego. I bardzo dobrze. Niech dadzą Calaway’owi spokój.

 

http://scontent-ams3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/28166715_852366828283060_7410280024280211167_n.jpg?oh=e75cc42537953b6a98b29f14527af2ad&oe=5B0ED98A

 

 

Kolejne bardzo dobre promo The Miza. Gość jak zwykle wierzył w to co mówił i stąd finalny efekt. Motyw z dwoma walkami niezły, ale to też można było lepiej przeprowadzić. Nikt nie wszedł w buty Miza i nie zastanowił się, jakby się czuł po takim dymaniu. Miz powinien być wściekły, szukać Angle’a, domagać się walki z nim, cokolwiek. Przecież na początku nie wiedział, że Rollins właściwie załatwi mu walkę. No ale to wymagałoby przyłożenia się do pracy writerów, także odpada.

Co do całej trójki, Triple Threat o pas Inter to tutaj dobre rozwiązanie. Tysiąc razy lepsze niż potencjalny Singles Match Rollinsa z Balorem.

 

Roman pozamiatał. Fajny work shoot. Main eventem WrestleManii jaram się od początku. Jak jeszcze wstawią tutaj taki osobisty feud, to w ogóle będzie cudo. O Romana nie ma co się bać, a jeśli jeszcze Lesnar się przyłoży, to w ringu też mogą być fajerwerki. Nie w postaci fikołków w powietrzu, ale w postaci dobrego wrestlingu.

 

Wygląda jakby Elias i Strowman mieli pójść na siebie, ale z momentum Brauna to wydaje się niemożliwe. Eliasa można ewentualnie zmarnować i wstawić do Battle Royal, ale wtedy już w ogóle nie wiem co ze Strowmanem.

 

Ja pierniczę, Triple H uciekł przed Rousey. Rozumiem, że zrobił miejsce Rondzie, ale wciąż… Z każdym segmentem coraz lepiej. No nie podoba mi się to jak cholera. Jeszcze zakończyli tym segmentem tygodniówkę. Nie szło tego wepchnąć niżej?

 

RAW nie było tragiczne. Karta WM-ki zaczęła jakoś nabierać kształtu.

Edytowane 27 Lutego 2018 przez Rogos

[N!KO]

Nie do końca rozumiem na czym polega połączenie Alexy i Mickie. Bliss coś tam jej James pomogła, coś tam przeprosiła, nagadała komplementów i teraz razem okładają przeciwniczki.

 

Wyszło z dupy za sprawą Elimination Chamber. W klatce zamknięte były - Absolution (2 dziewczyny), Przyjaciółki (2 dziewczyny) i właśnie Bliss z James. Chcieli najwyraźniej wyrównać szanse. Zrobili segment na RAW i uznali, że łykniemy. Wyszło ubogo. Powinni zakończyć wraz z EC, ale spokojnie, zaraz to pewnie nadrobią - trzeba będzie pokazać, jaka Bliss jest sucz, żeby podgrzać walkę z A(też)suką

[aRo]

Nia Jax zasługuje na walkę o pas, co? Kluczowy tekst Alexy. Teraz wystarczy, że Asuka pójdzie na Charlotte. Oficjalnego ogłoszenia w sumie nie było.

 

Banks i Bayley pomalutku trafiają na wojenną ścieżkę. Dobrze to wygląda, ale czy jest dla nich miejsce na Największej Scenie?

 

Cena próbujący na siłę dostać się do ME WM-ki to fajne story. Tym tekstem z Takerem ładnie pojechał publikę. Wiedzą, co to znaczy rozczarowanie. A przy okazji feda ma pewność, że ludzie by to chętnie zobaczyli... Ja niekoniecznie, spóźnili się z tym o parę lat.

 

Hardy vs Wyatt trwa. Na WM raczej nie ma szans na walkę-film, nie? Oby zrobili z tego jakiś gimmick match, żeby dało się oglądać.

 

Chyba mamy Triple Threata o IC Title. Balor i Rollins nie mieli nic do roboty. Walka może być spoko.

 

Ciekawa strategię obrali - Lesnar się nie pojawia, Romek może go za to zbesztać. I wypadło to całkiem nieźle. Fakt, na WM i tak będzie masakra, jeśli chodzi o reakcję, ale chociaż przed PPV może nie będzie tyle buczenia.

 

Warrior Award, choć nie ma nic wspólnego z oryginalną ideą, nie przeszkadza mi. Ale przeszkadza mi fakt, że będzie trzeba słuchać Dany Warrior.

 

Wczoraj Strowman zniszczył prawie wszystkich w komorze, dzisiaj się obija z Eliasem i nadal nie ma planów na WM Żeby nie skończył w Battle Royal.

 

Ostatni segment słabiutki. Story prawie wcale nie ruszyło. Jeden marny punch na Kurta i zmarnowane 10 minut.

[Grins]

Ja pierniczę, Triple H uciekł przed Rousey. Rozumiem, że zrobił miejsce Rondzie, ale wciąż… Z każdym segmentem coraz lepiej. No nie podoba mi się to jak cholera. Jeszcze zakończyli tym segmentem tygodniówkę. Nie szło tego wepchnąć niżej?

 

Rogos co ty? ty to oglądasz od wczoraj? ...

Przecież to wiadome, że Ronda przykuje największą uwagę widzą w ostatnich minutach programu, więc w ogóle się nie dziwię że znalazła się w Main Evencie RAW...

Może segment był do dupy, ale Ronda wyszła w nim całkiem nie źle i już nie wyglądała tak sztucznie jak na Elimination Chamber...

Za to Kurt to totalny hipokryta, bo liże jaja Triple H'owi który go jeździ na każdym kroku i dzisiaj też to zrobił, więc czas najwyżyszy Kurt odpalić Suplex Machine i pokazać Nochalowi gdzie jego miejsce...

Po za tym Ronda jest już tak mocno promowana, że nawet Triple H się jej boi bo od razu spierdzielił z ringu...

Taka promocja tej zawodniczki mi się podoba i nie mam im za złe że jest na pierwszym planie, bo co jak co ale to nadal największa gwiazda UFC.

 

Tak jak myślałem polecą takim scenariuszem, Jasio będzie myślał że Undi. nie jest w stanie zawalczyć na WrestleManiii...

Aż tutaj na jakimś Smackdown czy tam Fast Lane wybiją dzwony i Jaśko dostanie Tombstone...

Za pewnie chcieli sprawdzić reakcje na tą walkę czy fani chcą to jeszcze widzieć, no i wygląda na to że się im udało, więc to pewnie z realizują...

Ja tam narzekać nie będę, wręcz przeciwnie z chęcią obejrzę WrestleManie dlatego starcia...

To prawda mogli nad tym pomyśleć jakieś 5 lat temu, ale jeśli to ma być ostatnia walka Undiego. to jestem za...

 

Romano jak zaskoczył, świetnie to się oglądało...

Ale i tak to nie zmienia faktu że publika nie da mu żyć na WrestleManii 34, programik może być z tego fajny, oby więcej takich shootów w stronę Lesnara...

 

Co do Romana to będę zawsze tego zdania...

Czy tak było ciężko poprowadzić go jak Takera za czasów American Badass? ...

Z pewnością takiego Romana to by każdy pokochał, a to na samym początku kariery zrobili z niego słodko pierdzącego gościa i wyszło jak wyszło...

Teraz Roman może robić wściekłe miny, walić shootowe proma, zawsze będzie to samo...

Bynajmniej jeśli chodzi w kontekście WrestleManii bo tam publika mu nie odpuści niestety...

 

Braun co ty robisz?

Ty musisz być w jakieś ważnej walce na WrestleManii a nie za Eliasem się uganiać...

Ale mam nadzieje że ta akcja z limuzyną coś oznacza i zamiast Kurta, zobaczy Strowmana...

Wydaje mi się że Kurt może wystawić Brauna przeciwko Triple H'owi

Jeśli tak! To będzie bardzo dobra decyzja.

[DashingNoMore]

Miło było znów posłuchać Alexy w dłuższym promie. Ostatnio zeszła na dalszy plan ale dziś znów pokazała klasę. Dziewczyny się świetnie słucha.

Bliss-Asuka na WM'ce, zaklepane... oby one on one. Ringowo może fajerwerków nie będzie ale ja chciałbym to obejrzeć.

Jeśli zaś chodzi o Lexie i Myszkę... to było fajne jako mini-feud nie jako sojusz. Powinno skończyć się na Elimination Chamber... tam nie wykorzystali motywu a teraz budują wokół Blissównej stajnie, która jest jeszcze bardziej z dupy niż sposób ogłoszenia jej walki na Wrestlemanii. Choć trzeba przyznać, że jest w tym jakiś motyw... jeśli cała trójka będzie obijać Aśkę aż do WM'ki to można to sprzedać... wiadomo, że w innym ułożeniu Alexa nie ma żadnych szans.

 

Wciąż budują też napięcie między Sashą a Bayley... fuck it, 3 walki kobiet na Wrestlemanii, book it Vince. Spójrzmy prawdzie w oczy, mistrzynie swoje pojedynki muszą mieć ale ringowo nawet się nie zbliżą do tego co zaserwowałyby najlepsze przyjaciółki. Charlotte po prostu nie ma z kim wykręcić takiego show(choć jest w stanie) a Alexa... no cóż, czysto ringowo może Banksównej i Bayley czyścić buty.

 

Podpinam się pod opinię o Jasiu... zdesperowany Cena poszukujący Wrestlemania Momentu to dobra telewizja. Zajeżdża trochę Shawnem Michaelsem z okolic WM'ki 26... w bardziej ubogiej wersji ale jednak. Teraz John idzie na SmackDown i zamierza poszukać szczęścia tam... ja i tak myślę, że dostanie Undertakera. Czy mi to przeszkadza? Nie bo to jednak dream match ale z drugiej strony chciałbym aby dali temu Takerowi już spokój.

 

Wyatt nie skończył z Hardym... Final Deletion... to jedyny sposób na to aby ta walka mogła się znaleźć w karcie Wrestlemanii. Kolejnym warunkiem(już na to aby było to dobre) jest oddanie pełnej kontroli nad bookingiem pojedynku w ręce Hardego i Braya... wydaje mi się, że na samą Wrestlemanie mogliby to zrobić, co im szkodzi? Wiadomo jak wyglądał gimmick "Broken" w TNA gdy Matt miał nad nim pełną kontrolę... pamiętamy też jak dobry był Bray na początku swojej przygody w głównym rosterze, gdy sam pisał swoje proma... jest jeszcze szansa, można to uratować.

PS: Pierwsza wygrana Braya na Wrestlemanii?

 

Cole zrobił z siebie idiotę... wiadomo, nie odkryłem niczego nowego, zrobił to już wiele razy ale teraz już po prostu muszę to podkreślić. Mowa konkretnie o segmencie Raw kręcącym się dookoła Miza. Argumenty Graves'a i Coach'a były niepodważalne, Rollins pokonał mistrza, zasłużył na title shota... kolejna walka z Balorem, pięć minut później to już była farsa. Triple Threat Match o pas IC na Wrestlemanii to dobry wybór, 3 nazwiska, które na WM'ce muszą wystąpić upchnięte w jeden pojedynek... ale gadanie Cole'a, że Balor zasłużył na tego title shota tak samo jak Rollins to po prostu nieporozumienie.

 

Ramen i jego promo na temat Lesnara... jedno można powiedzieć, na pewno jest gargantuiczna różnica między obecnym Reignsem a tym sprzed trzech lat. Jest dostatecznie wypromowany aby stanąć naprzeciw Bestii, widocznie poprawił się za mikrofonem i jedyną rzeczą, która wciąż może stawiać ludzi naprzeciw niego jest booking... bo wiadomo, czwarty Main Event Wrestlemanii z rzędu, fakt, że F5 jest budowane na killera tylko po to by Roman z niego odkopał... no ciężko poczuć sympatię dla kogoś kto jest tak chroniony przez samą federację. Pewne jest jednak dla mnie jedno... jestem w wąskim gronie osób, które chcą zobaczyć walkę Reigns-Lesnar. Chciałem ją zobaczyć rok temu i chce ją zobaczyć teraz. Pamiętam jak w okolicach WM 31 żądałem aby zabookowali ich starcie jako jednostronny pojedynek(co też zrobili), tutaj wręcz żądam starcia kolosów... i nie chce aby dodawali do niego Strowmana. Tak, to smutne, że 40 dni przed WM'ką Potwór znów nie ma co robić ale nie chce kolejnego Triple Threata o pas Universal z jego udziałem.

 

Warrior Award było fajnym jednorazowym wybrykiem. Connor "The Crusher" było historią, która poruszyła świat wrestlingu, wtedy nagroda wydawała się dobrym pomysłem i o ile sam malutki JJ jest dobrym wyborem jako czwarty laureat, tak chciałbym aby nagroda zniknęła.

 

Strowman obijał się na tym Raw z Eliasem... jak pisałem wyżej, przykro, że Braun znów nie ma nic do roboty przed samą Wrestlemanią ale nie chce go w tym Main Evencie. Na pięć obron mistrzostwa UV, to byłby jego czwarty udział... za dużo. Smutne jest też to co teraz napisze... ale wygląda na to, że jedyną nadzieją jest Ander The Giant Memorial Battle Royal... i jedynym odpowiednim wynikiem byłoby jego zwycięstwo... żadnych debilnych wybryków z Mojo Rawleyem, jeśli ktoś ma wygrać to Battle Royal to tylko Bronek.

 

Segment Rondy wypadł o niebo lepiej niż ten z Elimination Chamber... choć i tak są rzeczy, które można poprawić. Rousey powinna jeszcze popracować nad mikrofonem... ale wydaje mi się, że to przyjdzie z czasem... mam na myśli pewność siebie. Występ jako postać przed tak dużą publicznością to mimo wszystko inna sytuacja niż obijanie się po pyskach. Wydaje mi się, że bardziej powinniśmy się martwić tym jak będzie sobie radzić w ringu. Na ten moment nawet jeśli osiągnie ring skilla Shayny Baszler to będę zadowolony.

 

Całkiem dobre Raw. Ruszyło też coś w kontekście Wrestlemanii... choć ciężko nie odnieść wrażenia, że karta została rozpisana na kolanie.

[feltzz]

Przyjemne Raw, nadające się do oglądania, objawia się przed nami karta na Wrestlemanię, czuć powoli, że zbliża się ta najważniejsza gala w roku. Zdesperowany i podchodzący pod heela Cena to coś co chce się oglądać, zobaczymy więc co za rozwiązanie dostanie na Smackdown Promo Romana było nadzwyczaj przyjemne i kiedy już odłożył mikrofon na mojej twarzy pojawił się uśmiech w związku z tym, że widać naprawdę spory progres między tym co było trzy lata temu. Za to dla Brauna jedynym kierunkiem wydaje się Main Event, chyba że wymyślą mu coś innego, ale wszystko inne niż walka o pas Universal będzie po prostu dla niego regresem

Powoli czuć klimat Wrestlemanii, oby na Smackdown było nam dane poczuć go jeszcze bardziej.

[Morison]

Dużo dobrego gadania na tym RAW, tematyka różna - tu bezwzględnie najbardziej zaciekawił Roman, bo próbują powiększyć mu grono fanów poprzez związanie emocjonalne i argumenty, że to on jest z nimi na każdej gali, a mistrz lansuje się z gejami z Zuffy - tego jeszcze nie grali Czekam z niecierpliwością na rozwój wydarzeń.

Pod względem samej wypowiedzi oczywiście wygrał Miz i nawet z tym nie handlujcie, komu wydaje się inaczej, ten po prostu przywykł do wysokiego poziomu Mike'a

Cena dalej gada swoje i ponoć jutro ma rzucić wyzwanie Nakamurze, by ten postawił na szali swojego shota na pas WWE - no chyba cię pogięło Jasiek XD W ten sposób za tydzień może próbować przerwać streak Asuki.

Po niedzielnym obiciu Romana po walce, dziś Braun zupełnie odsunięty (poza wideo wstawkami w trakcie gali) od tej historii, klepie się bez celu z Eliasem..to chyba koniec szans na jego dołączenie do walki wieczoru.

Ronda lepiej niż na EC, ale jej walka w teamie z Kurtem chyba została przyklepana przez CT.

[Pavlos]

Segment z Alexą Bliss i Mickie James

Wszystko wskazuje, że Asuka idzie na Alexę. Wciąż ciekawi mnie w końcu jaką rolę dostaną Nia z Mickie (ta druga rozumiem, że sturnowała). Skoro mają się bratać z mistrzynią to pozostanie im stanie w narożniku albo jakaś mniejsza pierdoła.

 

Pierwsza walka - Alexa Bliss, Mickie James & Nia Jax vs Asuka, Sasha Banks & Bayley

Całkiem spoko walka. Bayley dzisiaj jako pierwsza dała poważniejszy sygnał do rozpadu przyjaźni. Wróciła, by pomóc Asuce, więc dalej prawdopodobne, że to Sasha będzie w konflikcie tą złą. Przyznam iż bardziej czekam właśnie na ten pojedynek jeżeli mówimy o udziale kobiet na WM'ce.

 

Bez szans na WrestleManię?

To powolne opuszczanie klatki przez Jaśka na PPV musiał być workiem i teraz mamy tego dowód. Zawiódł na RR, zawiódł na EC i wygląda na to, że nie znajdzie miejsca na WM'ce? Znajdzie, bo Jasio się nie poddaje nigdy i spróbuje na SmackDown!. Dobry motyw z Takerem. Zareagowałem przez moment. Wszystko wskazuje na to, że podejmie Nakamurę, a może chcą żebyśmy tak myśleli. Osobiście chętnie bym zobaczył Cenę w walce z "Grabarzem". Niech to będzie zwieńczenie kariery Deadmana... Walka z twarzą fedki, która zawsze gdzieś była w pobliżu, lecz nigdy nie stanęli na przeciw siebie na największej ze scen.

 

Druga walka - Heath Slater vs Heath Slater

Bray musi się trochę wyżyć, więc dali mu "ojca, który musi utrzymać dzieci".

Akurat sama gadka niezła. Wygląda n to, że dostaniemy pojedynek świrów. Ringowo pewno będzie klapa, a szkoda, bo otoczkę potrafią zrobić.

 

Segment z The Miztourage

Podobał mi się ten segment. Miz po raz kolejny wyrzucił siebie to jak bardzo czuje się niedoceniany. Przez moment bałem się, gdy zaczął wymieniać innych posiadacz IC czy zaraz jakiś dziadek nie wyskoczy żeby Mike mu jobbnął. Na szczęście pojawił się Rollins. Skoro to on będzie rywalem to, co z Finnem? Jak dla mnie mogą robić Triple Threat.

 

Trzecia walka - The Miz vs Seth Rollins

Seth powoli robi się taki High Flyer. Może 205? Całkiem spoko walka, choć Mizanin musiał uwalić.

 

Czwarta walka - The Miz vs Finn Bálor

I jest Irlandczyk. Kurt robi odsiew stajni i zostają 1v1. Biedny posiadacz pasa musiał walczyć 2 razy pod rząd, bo inaczej, by nie pojechał do Nowego Orleanu. Sytuacja już właściwie się ułożyła pod PPV. Miz chce rywala i nie podaruje tej zniewagi zarówno Rollinsowi jak i Bálorowi. Seth z kolei chce pasa i Miza, zatem i Finn też się upomni.

 

Przemowa Romana Reignsa

Romek znowu zdeterminowany dzięki czemu słuchało się go naprawdę nieźle. "Nie szanuję Brocka Lesnara, i tym bardziej nie boję się tej suki". WOW! Shots fired! Aż się prosi żeby Brock się zjawił i pokazał, że jest się kogo bać.

 

Piąta walka - RAW Tag Team Championship: The Bar © vs Tytus O'Neil & Apollo Crews

Teraz serwują 2 out of 3 Falls match? #nikogo

Skoro skończyło się 2:0 to dajmy już temu spokój. I spoko zagrywka z szybkim Brogue kickiem od Sheamusa przy pierwszym pinie. Nic nowego, ale fajnie to zrobili.

 

Szósta walka - Elias Samson vs Braun Strowman

Elias uciekł. Można to uznać za wygraną?

 

Segment z Triple H i Stephanie McMahon

Lol, Kurt w tym segmencie. Czy on właśnie dał do zrozumienia, że będzie przytakiwał jak pies i robił to, co HHH karze, ponieważ potrzebuje roboty? Ja walę. Aż w tym momencie chce żeby poszedł po rozum do głowy i stanął do walki mimo, że wolałbym tutaj kogoś młodszego. I jeszcze ten punch znikąd od Huntera.

Co do Rondy to faktycznie wypadła lepiej, ale i dobrą kwestię dostała. Nie pamiętam żeby ktoś kiedykolwiek zażądał przeprosin od Stephanie.

 

Całkiem spoko RAW. Powoli buduje się karta Manii.