Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jeżeli Samson faktycznie otrzyma to starcie to już zyska, bo i nie oszukujmy się, tam zbytnio jeszcze nie ma czego grzebać

 

Jasne, że Elias zyska samym zestawieniem. Co nie zmienia faktu, że jesli ma przegrać, to takie zestawienie jest na nic i nie ma sensu. Zapomnimy o nim podczas RAW dzień później. To tak jak z Daltonem i jego walką o pas RoH na Final Battle. Jak wyciągamy gościa z midcardu na największą galę, żeby walczył z naszą topową gwiazdą, to w przypadku porażki nic z tego nie mamy. Tygodniowkowe zestawienie. Pewnie ten mini-feud rozstrzygną na Royal Rumble, gdzie jeden drugiego wyrzuci (Elias Jasia?)

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  217
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.07.2012
  • Status:  Offline

Ogromne rozczarowanie mnie spotkało dziś patrząc na to co WWE zrobiło dla tej wyjątkowej gali. Spodziewałem się show w stylu RAW 1000 gdzie naprawdę wszystko miało ręce i nogi, w końcu to gala jubileuszowa. A tak naprawdę dostaliśmy piekielnie słabo zorganizowaną przeciętną galę RAW z kilkoma legendami. Tak na dobrą sprawę oglądanie mógłbym zakończyć po stunnerze dla Vinca, później już nic nie wzbudziło żadnych emocji.

 

I tak jak wspomniałem, segment McMahonów i Austina fajnie rozpoczął tą gale, choć żałuję że Stone Cold nic nie powiedział, w sumie już to było takie nienaturalne i "dziwne". Jedyny pozytyw dzisiejszego show.

 

Im dalej w las tym gorzej. Pojawienie się Takera, które właściwie nie wyjaśniło nic i to jeszcze w Manhattan Center gdzie nie było tego klimatu, reakcji nastu tysięcy ludzi. Wszedł, powiedział że przez tyle lat pokonywał legendy i zszedł? Naprawdę? Tylko to po tym jak w dość wymowny sposób zszedł ze sceny podczas ubiegłoroczne Wrestleamnii? Może nie liczyłem na program z Ceną (choć nie wykluczam, że się odbędzie) no ale miałem nadzieję na cokolwiek konkretnego...

 

Miz odzyskuje pas IC i to kolejny mały plusik tego show. Choć z drugiej strony niekoniecznie, bo Romusiowi się robi miejsce na inny pas, ten ważniejsze który skradnie już za dwa miesiące.

 

Christian, który jest, ale tak właściwie nie wiadomo po co jest bo segment kiepski. Później wystąpienie kobiet, walka Hardego z Wyattem, którą wygrywa ten drugi. Segment Eliasa z Ceną też bez szału, nawet w sumie "reunion" DX nie wprowadziło mnie w jakoś mega humor. Zakończenie też dość sztampowe, trzeba było podgrzać atmosferę, ale w sumie jakoś nie zaciekawiło mnie to do oglądania Royal Rumble, które może się okazać taką samą kichą jak to co przed chwilą zaserwowało nam WWE.

 

Podsumowując bardzo kiepska gala, rozpatrywałem ją jako jedną z tych specjalnych, w końcu tyle nazwisk co zostało zapowiedzianych zobowiązuje. Gwiazdy ze Smackdown gdzieś tam tylko na backu, większość legend też, przeskakiwanie między dwoma arenami to kompletna kicha (powinni zrobić wszystko w Barclays i nie serwować gniotu ludziom w Manhattan, którzy podobno zapłacili słono a przez dwie godziny oglądali to co my na telebimach), dwa pozytywy dla mnie to Stone Cold, na którego powrót zawsze będę się cieszył i Miz z pasem IC, nic więcej kompletnie z tej gali nie zapamiętam...


  • Posty:  774
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.10.2015
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Raw zaczęło się bardzo fajnym segmentem i to było dobre wprowadzenie do jubileuszowego odcinka. Na początek materiał z przypomnieniem najlepszych momentów, potem Austin i Stunnery, niby było wiadomo jak się to wszystko skończy, ale całość na plus.

 

Promo Takera za to nie wniosło do tego odcinka niczego. Ani nie zakończył kariery, ani nie ruszyliśmy z żadnym nowym feudem. Nie pogadał za dużo, a i klimat jakiś taki mniej uroczysty.

 

Miz wygrywa tytuł IC. Żadne to zaskoczenie skoro Romek szykowany jest dla Lesnara, ale w tym odcinku o wiele bardziej pasowałoby mi zwycięstwo Romualda przy niewielkim udziale jakiejś legendy/legend, które pogoniłyby przynajmniej członków Miztourage. Żałuję też, że tytuł zdobył ponownie Miz. Niby robi z pasem dobrą robotę, ale to samo może robić i bez niego, a pas można by było dać komuś, kto nie nosił go przez ostatnie dwa lata i kogo fajnie by można z jego pomocą wypromować. Jak nie Joe, to idealnie pasuje mi tu Elias.

 

Peep Show króciutkie, Christian sobie nie pogadał, Rollek podobnie, Jason irytuje jak zawsze. Mam nadzieję, że przypadkowe uderzenie go przez Setha jest zwiastunem przegranej na Royal Rumble i ich feudu, a tym samym też rozpadu tego tag teamu. Strasznie mi się nie podoba to zestawienie.

 

Hardas przegrywa z Wyattem? No spoko :roll:

 

Cieszę się, że Elias nie został totalnie zeszmacony przez Cenę. Miał też bardzo fajny segment z Jericho i powoli, tydzień po tygodniu staje się jednym z mocniejszych punktów Raw.

 

Powrót DX zawsze na plusie, chociażby ze względów wizualnych :twisted: Trypek miał okazję założyć skórę, co jeszcze bardziej podniosło moje doznania estetyczne. No ale dość o tym :D Sam segment też typowo rocznicowo-nostalgiczny, a tym samym nie wnoszący za wiele. Balor Club w miarę tam pasował, a na pewno mi nie przeszkadzał. To, że Revival dostaną w dupę od jakichś legend było pewne co najmniej od tygodnia.

 

Strasznie króciutki ten ostatni segment. Jeśli ktoś liczył na fajerwerki to się raczej zawiódł.

 

PODSUMOWUJĄC. To specjalne Raw podobało mi się o wiele mniej niż np. 1000 wydanie. Jako wspominkowy odcinek dawał w miarę radę, było trochę za mało materiałów filmowych, za to sporo gwiazd. Jeśli zaś chodzi o akcję to największym problemem był tu brak szokujących momentów, które będziemy pamiętać po latach. Dostaliśmy jedynie wygraną Miza, którą dało się przewidzieć już jakiś czas temu. Żadnych turnów, cash-inu czy szokujących powrotów. Ostatnie jest winą tego, że wszystkie powroty mieliśmy zapowiedziane oficjalnie przez Dablju. Wiadomo, areny trzeba jakoś wyprzedać, a oglądalność podbić, ale z drugiej strony sprawiło to, że występy nie zaskakiwały. Dużą liczbę gwiazd trzeba było jakoś upchnąć, stąd króciutkie walki i segmenciki. Fajnie niby zobaczyć byłych mengerów czy byłe zawodniczki, ale występowali oni tam w taki sposób jak Hall of Famerzy na WM-ce, a o wiele bardziej wolałabym zobaczyć ich w jakichś segmentach, walkach, czy nawet ingerujących gdzieś lub wchodzących w interakcje z młodszym pokoleniem. W końcu to powinno być wypakowane akcją Raw, a nie gala w stylu 25lecia Polsatu. Taką można było zorganizować dodatkowo na Networku.

Widzę, że wiele osób bulwersuje się, że na Manhattanie działo się zbyt mało. No cóż, mnie jako osobę oglądającą to przez internet mało interesuje fakt, że jakiś Amerykaniec się wynudził :twisted: Faktycznie, tamta arena wyglądała super klimatycznie i można było o wiele lepiej wykorzystać, ale jakoś wielce mnie to nie zbulwersowało.

I miejsce w Typerze WWE 2016

I miejsce w Typerze WWE 2017

I miejsce w Typerze WWE 2018

279305855c4b695f1deda.jpg


  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline

:arrow: Nie opuszcza mnie wrażenie, że Grabarz się tam pojawił tylko dlatego, bo nie wypadało mu nie być. Promo było miałkie, o niczym, wymienił trzech wrestlerów po łebkach, pominął kompletnie chociażby rywalizację z Michaelsem, o przerwanym streaku nawet nie pisnął. Plus jest taki, że nie zapowiedział żadnej walki.

 

A patrząc na to z dalszej perspektywy, to po jego geście na ostatniej WM-ce nie miał prawa się chłop pojawić. A przynajmniej nie w celu wydukania paru zdań. HoF jak najszybciej, a galę ustawić tak, żeby dostał nawet godzinę za mikrofonem :)

 

:arrow: Hardy przy stole pokerowym. Przypomnieli nam o nim, więc na WM-kę powinien być gotowy. Może i wpadnie na RRM :) Pokazali nam też MVP, aczkolwiek nie widzę wielkiego sensu w ściąganiu go z powrotem. Zawodników jest dużo, a będzie jeszcze więcej po awansach z NXT. Taka promocja jak pokonanie Montela to żadna promocja. Gość był totalnym midcarderem i tym razem nie powinien nawet spojrzeć na Srebro.

 

:arrow: Rozbicie show na dwie areny to jakaś pomyłka i absolutnie nietrafiony pomysł. Tyle.

 

:arrow: I najlepszy segment tego Raw, czyli pojawienie się babek :) Te Bellaski nie pasują mi do tego obrazka, ale z drugiej strony był okres, gdzie to one były kobiecymi twarzami federacji, więc przełknę to. Fajnie było zobaczyć Michelle, chociaż spodziewałem się większej reakcji. Maria mogłaby wyjść przy starym theme songu. I trochę przykro, że ściągnęli Trish, a obok nie postawili Lity. Bardzo niezrozumiała sprawa. I wisienka na torcie - Torrie Wilson. Co za torpeda... :twisted:

1047920915357ecfbacc6b.jpg


  • Posty:  3 631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

No dobra... przyznam, że nabrałem się. Po zapowiedzi tak wielkiej ilości gwiazd spodziewałem się dobrego show, na miarę 1000 odcinka. Oczywiście Dablju musiało zepsuć mi plany. Choć oglądałem na żywo, co już rzadko mi się zdarza i było przynajmniej o tyle dobrze, że mało "zamulali", powodowali sen.

 

Segmenty z Stevem Austinem zawsze wychodzą dobrze. A jak dorzucić do tego konfrontację z Vincem, to mogła łezka się zakręcić ;) Lekko naciągane zachowanie Shane'a, ale przymrużyłem na to oko. W końcu one night only itd...

 

Dali tyle segmentów, że w sumie większość walk zeszła na drugi tor. Oprócz tej jednej - Miza z Reignsem. Dla mnie pojedynek takiego kalibru powinien znaleźć się gdzieś pod koniec show, no ale dobra... najważniejsze, że pas wrócił (ponownie) do Miza. Swoją drogą - większość skupia się na Lesnar - Reigns, a ciekawe co Mizowi zaplanują na okres RTWM.

 

Taker pojawił się i jego promo było mocno... Wyattowe. Ot takie pieprzenie o wszystkim i o niczym. Wywnioskowałem tylko, że może jednak powoli przymierza się do ostatecznego końca kariery.

 

Mając w pamięci to co zrobili z Eliasem przy okazji świątecznego odcinka, to miałem już ochotę walnąć face palma, gdy ponownie doprowadzili do jego konfrontacji z Ceną... na szczęście nie skopali leżącego, ale jeżeli to wszystko rzeczywiście ma prowadzić do ich walki na jakimś ppv, to marnie to widzę.

 

Ciekawe ile osób zwróciło uwagę, że w tych wszystkich specjalnych segmentach znalazł się... MVP :D Nie wydaje mi się, by Dablju jakoś specjalnie zapowiadało jego obecność, więc musiał wparować na imprezę last minute ;) Niby przyjemnie zobaczyć tyle twarzy z różnych "epok", ale jakoś żaden powrót nie wywołał u mnie większych emocji. Może to właśnie ta kwestia zapowiedzi od groma osób? Jednak niespodzianki zawsze są przyjemniejsze. Fajnie było zobaczyć Rica w miarę dobrej formie i ponownie usłyszeć muzykę Bischoffa na Raw. Ale mam wrażenie, że zmarnowali spory potencjał zgromadzenia się tylu osób na jednej gali.

 

Matt na razie tak mocno się przebudził, że obudził się z ręką w nocniku :twisted: I z palcem w dupie. Nie zdziwię się jak przeciągną story do jakiegoś Elimination Chamber, ale już mnie totalnie nie grzeje. W dodatku akurat ich rzucili chyba bez jakiejkolwiek zapowiedzi na show :roll:

 

Nakręcali na obecność tych walczących o Universal Championship, a rzucili na brawl na trzy minuty. Ech...

 

Reasumując - mam wrażenie, że Raw 1000 było o tyle lepsze, że na nim i tak mocno skupiono się na poszczególnych storyline'ów. Tym razem bardziej skupiono się na pokazaniu większości dostępnych gwiazd. I szczerze mówiąc - podejrzewam, że większość oglądających miało gdzieś, że tak mało wykorzystano Manhattan Center. Oczywiście rzuciło się to w oczy, ale ja szczerze spodziewałem się, że najważniejsze rzeczy będą w Barclays. Szkoda trochę tamtych fanów, ale i tak zobaczyli parę postaci, co rzadko się już pokazują. Raw niestety do obejrzenia i tak naprawdę do zapomnienia. Szkoda, bo potencjał był olbrzymi...


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Z RAW25 było trochę jak z nowymi Star Warsami. Fani mieli ogromne oczekiwania, spodziewali się nie wiadomo jakich zdarzeń, rzucali rożnymi teoriami, a dostaliśmy po prostu pojawienie się kilku znanych legend wymieszany z aktualnymi gwiazdami.

I rzeczywiście, rozczarowujące to najlepsze słowo opisujące tę galę. Nie powiem jednak że była słaba, a różne powroty - nawet jeśli widzieliśmy je już tysiąc razy, zawsze wywołują u mnie uśmiech.

 

Segment początkowy to klasa. Vince to klasa. Facet potrzebuje minuty by udowodnić że jest najlepszym heelem w WWE. Spodziewanie przerywa to Stone Cold i dostajemy standardzik w jego wykonaniu, czyli piwo i stunnery.

 

Z jednej strony rozczarowanie, że Taker tylko wziął udział w segmencie (i to tak nijakim). Z drugiej, może jednak nie będzie jego walki w tym roku i to rzeczywiście koniec? Troszkę też w ten sposób odebrałem jego ostatnie zdania tego segmentu. Oddał cześć kilku legendom wymieniając ich.

 

Miz zdobywa pas IC, co jest świetną informacją. Liczyłem że może skonfrontują go z aktualnym rekordzistą pod względem wygranych pasów IC czyli Jericho. Ten jednak pojawił się gdzie indziej ;)

Romek pozbywa się balastu, czyli już śmiało może kierować swoje kroki ku Lesnarowi.

 

Peep Show było nijakie, ale najbardziej podobał mi się w nim Jordan. Dużo roboty zrobiła publika która dała mu heat dnia :D on jednak bardzo ładnie ciągnął to dalej i zdecydowanie dał radę w tym segmencie.

 

Czyli będący w dupie Wyatt, po swoim najgorszym roku w WWE (mimo zdobycia pierwszy raz pasów) wygrywa w krótkiej walce z ulubieńcem fanów i nową sensacją(no może przesadzam :P) Woken Hardym?

 

Elias poczyna sobie coraz lepiej. Już kiedyś pisałem, że konfrontowanie go z legendami to dobry znak dla jego kariery. Tutaj dostał dwie takie konfrontacje i w obu wypadł bardzo dobrze. Dodatkowo wyszedł zwycięsko ze spotkania z Johnem, a to na jubileuszowej gali (święto faców) już coś.

 

Team 3D super. Stolik pokerowy ok, ale czuję że zmarnowany potencjał. Fajnie zobaczyć MVP.

 

Jak wspominałem o powrocie który widzieliśmy wiele razy, a zawsze fajnie się go ogląda to głównie myślałem o DX. Na duży plus gest HHHa i wspomnienie Ricka Rude'a oraz Chyny. Mimo wszystko trochę brakowało Nasha. Świetne było zestawienie Balor Clubu z DX i The Kliq. Niby logiczne (Too Sweet), a jednak nie wpadłem na to.

No i Revival...

 

Revival daje bardzo dobre promo. Troszkę jednak przeraziło mnie wspomnienie tam o legendach. Czemu? Bo przeczuwam małe poniżenie ze strony legend w przyszłym tygodniu. Wiemy jak WWE lubi te rzeczy.

 

;)

 

Ostatni segment jakby puszczony na przewijaniu. Tak jakby brakło im czasu. Wszystko wydawało mi się robione na szybko, zwłaszcza akcje Strowmana.

Niestety wygląda na to, że Braun znów nie dostanie pasa. Jestem przekonany że na Royal Rumble wyjaśni się jego przyszłość w kwestii WMki. Od czegoś jest tam Kane i mamy Triple Threat. Ktoś zainterweniuje i przeszkodzi Strowmanowi, a Brock poskłada Kane'a i ruszy na Romka. Czy tego chcemy czy nie.


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Jasne, że Elias zyska samym zestawieniem. Co nie zmienia faktu, że jesli ma przegrać, to takie zestawienie jest na nic i nie ma sensu. Zapomnimy o nim podczas RAW dzień później. To tak jak z Daltonem i jego walką o pas RoH na Final Battle. Jak wyciągamy gościa z midcardu na największą galę, żeby walczył z naszą topową gwiazdą, to w przypadku porażki nic z tego nie mamy. Tygodniowkowe zestawienie. Pewnie ten mini-feud rozstrzygną na Royal Rumble, gdzie jeden drugiego wyrzuci (Elias Jasia?)

 

No dobra, ale eliminacja w RR nakręci feud tej dwójki, a nie go zakończy. Oczywiście istnieje opcja, że zrobią to po to by Cena miał co robić na Elimination Chamber, i to jest bardziej realne. Według mnie jednak nie ma szans by Samson pokonał Johna na WrestleManii jeżeli w ogóle się tam spotkają.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

Dobra, jak jubileusz to może nawet ja skomentuję :D

 

 

:arrow: Segment otwierający był bardzo fajny. Kiedy Vince zaczął heelować to już czekałem tylko na dźwięk tłuczonego szkła. Miło, że jest Austin, miło, że jest Stunner, ale czemu nie dali Steve'owi mikrofonu? What?

 

:arrow: Spotkanie legend w pokoju Angle'a ---> Boogeyman wygrywa odcinek :lol: śmiechłem jak wyjął z pyska robaki i dał je Coachmanowi :D

 

:arrow: Poker też spoko. Chyba nie ma sensu rozbijać tego na każdą część z osobna, więc opiszę to razem - Dana dała spoko tekst o liczbach, Slater chciał zarobić na dzieci, było Damn... nic ponadto... no ok, wrócił Jeff. Trochę bez sensu te okulary MVP. Przyznam szczerze, że do momentu ich zdjęcia nie wiedziałem kto to, a bądź co bądź gościu jest mi bardzo dobrze znany nie tylko z WWE i powinienem skojarzyć go od razu, nie?

 

:arrow: Występ Takera z serii "kimś musimy wyprzedać halę". Słabe to było, zabawię się jednak w adwokata diabła i wybronię jeden szczegół, o który ktoś przede mną się czepił - dlaczego nie zgasili Andrzejowi światła przy wejściówce? Bo na RAW #1 w 1993 też tego nie zrobili :lol:

 

:arrow: Wyjścia kobitek i byłych GM'ów do ringu miały chyba na celu tylko i wyłącznie rozgrzać publikę...

 

:arrow: Jest i Christian! Bardzo lubię gościa i kurwa jestem zły. Ściągnęli go po to, żeby przywitał Jasona i Setha, a potem stał jako tło? To już mógł nie wracać...

 

:arrow: Sexual Chocolate :D Mark wraca po długiej nieobecności i co? I nic. Aczkolwiek sam segment fajnie sklecili.

 

:arrow: DX, czyli Manhattan jeszcze żyje. No cóż.. suabo. Już lepszy dla Revival byłby wpierdol od wesołej gromadki legend. Jobbnęli Karlowi i Luckowi, a potem jeszcze przyjęli festival od finishers. Zdziwiła mnie obecność Billy'ego. Widocznie koleś wraca do łask.

 

:arrow: Wrócę tu do Wyatt vs. Hardy... kurwa, po cholerę robili "Woken" Hardy'ego, skoro podłożyli go zaraz Wyattowi ot tak? Teraz Matt to dla mnie jobber, a jeszcze wczoraj postać mnie jarała...

 

:arrow: Pozostałe walki też jaj nie urywały. Panie takie sobie, Miz vs. Romek - cieszy zmiana posiadacza, ale samo starcie do zapomnienia.

 

 

 

 

Podsumowując: nie jest źle, nie jest też dobrze. Szkoda zmarnowanego potencjału niektórych powrotów, postaci Matta oraz ludzi, którzy wydali 400$ na koszulkę, występ DX i Takera i jakieś gówniane walki :roll: ja bym żądał zwrotu przynajmniej połowy pieniędzy - Taker, DX, Balor Club, koszulka i 205 są warci biletu za max. 80$.

Edytowane przez TheVillain

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

No dobra, ale eliminacja w RR nakręci feud tej dwójki, a nie go zakończy. Oczywiście istnieje opcja, że zrobią to po to by Cena miał co robić na Elimination Chamber, i to jest bardziej realne. Według mnie jednak nie ma szans by Samson pokonał Johna na WrestleManii jeżeli w ogóle się tam spotkają.

 

Dokładnie. Mamy jeszcze jedno PPV przed WMką, także easy.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

Bardzo długo oglądałem ten odcinek, a to z prostego podowdu. Nie było walk – nie było czego przewijać :twisted:

 

Wykorzystnie legend na tym RAW było, powiedzmy, średnie.

Pierwszy segment od momentu wyjścia na wierzch prawdziwego oblicza Vince’a był w porządku. Szczególnie dopisała tam publika. To pokazało, że publiczność wcale nie jest taka gówniana, tylko po prostu nie ma kogo dopingować.

Segmenty z APA zawsze u mnie mile widziane.

The Undertaker pojawił się dla zasady. Fajne ubranie.

Menedżerowie z Boogeymanem, Mean Gene, Jericho, Godfather, Bishoff, Dudleye – to wszystko głupotki.

Przedstawicielki dywizji kobiet pokazały się i tyle, w sumie czego więcej oczekiwać? ALE, gdzie Lita? Skandal.

Peep Show to całkowite nieporozumienie. Urżnęli wejście Christiana, mało tego, nawet nie dali mu pogadać. Rollins i The Bar – czy jest ktoś, ktokolwiek, kogo ich spotkania, bo o programie mówić tu nie można, interesują?

DX jak to DX – pokazali się. Zestawili ich z Bullet Clubem – internet pewnie wrze. The Revival zostali zabici – zgodnie z przewidywaniami.

 

Co do naszych czasów:

Asuka jako tweener to idealne rozwiązanie.

The Miz zgarnął pas – bardzo dobrze. Wartościowy segment na większości odcinków RAW zapewniony. Niech tylko Roman trzyma się z daleka od triumfu w Royal Rumble.

Po tym jak Bray Wyatt wyszedł w Manhattan Center, miałem nadzieję na zestawienie go z Jakiem Robertsem. Nie wiem co miał znaczyć ten squash. Po to budowali ten program?

Aż dwa razy pokazali CM Punka. Zdjęcie z nim dostało nawet największy pop.

John Cena zrobił to, o czym w jednym ze swoich podcastów mówił Raven. Wykorzystał sytuację z piłką do rzucenia żartu o „balls”. „Cenzura” słowa „asshole” też fajnie wyszła. Elias vs John Cena – Wrestlemania 34, ten pierwszy wychodzi z tarczą. Chętnie bym to zobaczył.

Brawl, chociaż to za duże słowo, z końcówki coś biedny.

 

Miała być ciekawostka, wyszła ciekawostka. Czy można było to zrobić lepiej? Na pewo.

 

Jeszcze refleksja na temat legend. Twory Attitude Ery to już stare chłopy. Oni niedługo wyjdą z obiegu i co wtedy? Nie ma dużych gwiazd, dużych nazwisk, wyraźnych postaci. Praktycznie nikt nie stoi nawet w cieniu tamtych.

Edytowane przez Rogos
I Miejsce - Typer NXT 2017

  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Klasyczne (nic nie wnoszące) "Old School Raw", dzięki gadkom na facebooku (pozdro 600 ekipa #yoyoyo, cokolwiek by to nie znaczyło) nawet nieźle się to oglądało live. Na pewno bawiliśmy się lepiej, niż ludzie z Manhattanu, którzy zapłacili górę kasy za 15 minut akcji ;)

 

Undertaker... czyli co, kończy karierę czy wraca?

 

Cena i Elias mają widać feud i dostaną pewnie jakąś walkę na PPV (co tam jest po drodze do WM-ki?), dla gitarzysty to całkiem niezły dill... jasne, dostanie lanie, ale lepiej dostawać lanie od Jasia, niż Jasona Jordana.

 

Miz jeszcze w tym roku wyrówna pewnie rekord Jericho. Aczkolwiek ja wciąż liczę, że w ciągu tych 12 miesięcy zobaczymy go ze złotem. Zasłużył przez ostatnie lata jak mało kto.

 

Miło zobaczyć Regala, nawet jeśli był tylko przez kilka sekund. I tak wniósł sobą więcej niż MVP czy Brother Love...

 

Mark Henry żyje, Dudleye też. Yay...

 

Revival kończy jako The Ascension 2.0, widać trzeciej szansy już nie dostaną... szkoda, ale w sumie można się było tego spodziewać. A swoją drogą w NXT nie rzucało mi się w oczy jacy oni są malutcy, taki Gallows czy nawet Sean Michaels wydają się przy nich ogromni...

 

Miło popatrzeć na Kelly Kelly (wciąż pozbawiona naturalnego seksapilu), Torrie czy nawet Bellaski, ich widok przypomniał mi jednak o (nie tak odległych) czasach, gdy wrestling kobiet stał na ciut niższym poziomie niż obecnie. Ciut, czyli jakieś dwanaście pięter niższym. Niech to już nie wraca...

 

No i Slater dostał wpierdy, jak zawsze gdy na Raw witają starzy ludzie.

 

Byle do Royal Rumble...

 

Jeszcze refleksja na temat legend. Twory Attitude Ery to już stare chłopy. Oni niedługo wyjdą z obiegu i co wtedy? Nie ma dużych gwiazd, dużych nazwisk, wyraźnych postaci. Praktycznie nikt nie stoi nawet w cieniu tamtych.

 

Nie będzie tak źle, za kolejne 20 lat takie "showy" uświetniać będą posiwiali już wówczas Cena, Jericho czy Orton, a powroty DX zastąpi nasty reunion The Shield i cameo Daniela Bryana, wszyscy i tak będą się cieszyć...

Edytowane przez Kcramsib

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Pomijając ogólny poziom - świętowanie na ostatniej prostej przed PPV to słaby pomysł. Rozdzielanie gali na 2 areny - jeszcze gorszy. Mówiłem, że jedni będą oglądać ekran przez połowę czasu. Nastroje w Manhattan Center były ponoć tragiczne. W sumie... Tym, co to oglądali live w TV czy na necie też nie zazdroszczę :twisted:

 

Co jak co, zaczęli dobrze. Trochę słodzili, ale potem Vince zaczął to ubarwiać, a Stone Cold - wiadomo. Inaczej być nie mogło.

 

Legendy się zbierają u Kurta. Nawet się uśmiechnąłem przy reakcjach na Boogeymana, jednak ten segment pokazał "pomysł" na segmenty na całe show - wrzucić ile gwiazd się da, klaszczcie i łykajcie.

 

Promo Takera - sorry, chyba jakiś żart. To był dopiero brak pomysłów.

 

GMowie stają przed publiką - tyle. Zero gadki, klaszczcie.

 

Miz ma pas IC - meh. Romek z dzisiaj nie wygląda na kogoś, kto powinien poskładać Lesnara.

 

Peep Show - lubię Christiana, ale tu mógł być każdy - host był w tym segmencie w ogóle zbędny. Sentymentalna otoczka dla czegoś, co jej nie potrzebowało.

 

MVP wrócił, by... pograć w karty. Nic więcej. Może tak występ na RR?

 

Wyatt vs Woken już teraz... Marnie i z porażką Matta. To pewnie nie koniec, ale niesmak jest spory. Jak po całym Raw.

 

Patrzcie na jedne z najlepszych kobiet w historii: Bellaski, Maryse, Kelly Kelly - LOL. Były tam dobre typy, ale mało. I czemu nie zaprosili Lity?

 

Moment dla Jericho na zapleczu. Ten to jest zabiegany. Fajnie, że dostał choć tyle.

 

Elias ma swoją chwilę chwały. Nacieszcie się, bo jeszcze przed WM Cena go zniszczy.

 

Dudleye mogli wystąpić w Manhattanie...

 

Kolejne zjednoczenie DX. Scott Hall - OK. Balor Club - nie zostali pogrążeni, więc OK. Revival - Downfall...

 

A na koniec... Braun niszczy Lesnarem stół, a Kane leży po 1 F5 i nawet nie udają, że ma jakieś znaczenie w tym 3-Wayu. Pięknie...

 

Gala przejdzie do historii. Jako jeden z większych szrotów.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  3 344
  • Reputacja:   615
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Się napracowali goście od paczek wideo :D Ale jak zwykle na poziomie.

 

Fajny, nostalgiczny początek. SCSA i Maci to fajne połączenie.

 

Dupy skip! Aśka udowodniła, że nie wygra RR. Za duża dominacja. Honda?

Osobiście jestem zdania, że powinna to wygrać jakaś kobitka z jakimś już stażem w głównym rosterze dlatego stawiałem na Paige, ale po kontuzji to już sam nie wiem..

 

Nie masz pomysłu na gwiazdy? Wdup ich wszystkich do jednego pokoju, przedstaw i... tyle.

Boogeyman jak zwykle szacun za wpieprzanie dżdżownic na antenie.

 

Ale biedna ta hala w NY. Andrzej się pojawił, wygłosił średnich lotów promo i tyle.

No to witamy w RR matchu. Zostaniesz odesłany przez Joshuę Price'a, a samego Cenę wyeliminuje Elias. Potem na EC na przeczekanie Jasiu przejedzie jak walec po wędrowcu, ewentualnie z braku gwiazd oboje wylądują w komorze.

 

Zgodnie z planem Miz zgarnia pas. Jednak obyło się bez pomocy osób trzecich - wystarczyło 2 skull crushing finale oraz odsłonięty narożnik. Teraz odbębnić rewanż i kantem znowu obronić na RR - wtedy mamy 2 pieczenie na 1 ogniu, bo a) Romuald nie wystąpi w RR matchu, b) Romeo pozbył się balastu i może w spokoju Komorę o title shota wygrać.

 

"Kasyno" przemilczę. Najlepsza była jak zwykle puenta - "DAMN"

 

Ubogie to Peep Show, ale fajnie Kryszczyna było zobaczyć. Jordan podbudowuje swój charakter.

Czarkowi w końcu zdjęli to coś z zębów i normalnie mówi. Spięcia na linii Rollo-Jordan? Zasłona dymna przed obroną pasów.

 

Alexa i Charlotte nie mają nic do roboty na RR prócz obserwowania. Może champ vs champ match?

 

"We won't stop it" przy wejściu Wyatta pokazuje jacy z fanów debile. Najlepeij dopingować i cheerować typa, który w ringu nic nie umie, a postać jest nudna. :roll: W dodatku bardzo szybka walka przeciw Mattowi? ke? Nie wiedzą co z tym feudem robić?

 

Trochę słabo to wyszło, że dupeczki się pojawiły na rampie. Niby kobiety z dawnych lat też powinni pokazywać, ale już teraz wiemy kto wystąpi w RR matchu kobiet. Nie to, że mnie to obchodzi, ale jednak kobitkom na RR dają z 40 minut.

 

Krzyś Jericho jak zwykle genialnie. Segment z Eliasem na plus.

 

Kolejny raz spięcia na linii Elias-Cena. Wow, nieźle w driftera inwestują. Na razie nic jeszcze ciekawego w ringu nie pokazał, ale postacią jest niezłą. Wiadome, że Cena się odkuje tyle tylko, że nasuwa się pytanie - przed pojedynkiem o pas po wygraniu RR czy przed pojedynkiem z Andrzejem? Stawiam na to drugie.

 

DX jak DX. Cały segment wyszedł tak sobie. To teraz Balor Club to face'owie? Rywalizacja z Revival?

Who knows? Cieszy widok wpierdolu mechanikom.

 

Ostatni segment baaaaardzo krótki. Chyba nie ma złudzeń, że Piesek-Leszek obroni pas?

 

Jakby Bret Hart to ocenił to dalby 4/10 :D Ja też. To już lepsze było normalne RAW.

Prócz nostalgii zapewnili nam tylko to, że :

Undertaker będzie miał jeszcze jedną walkę na WM.

Asuka nie wygra RR kobiet.

Reigns zdetronizuje na WM Lesnara.

"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

RAW na tyle niewybitne, że właściwie nie odczuwam potrzeby opisywania tych dwóch godzin.

Vince zrobił dobrą robotę, wydarzenie tak podniosłe, że jego docinki w kierunku miasta-gospodarza wróciły ze zdwojoną siłą, co do segmentu ze Stone Coldem, mam takie przemyślenia, że kiedyś tacy jak Austin, Rock, Michaels itp występowali regularnie i było super, potem niektórzy pojawiali się sporadycznie i to był zazwyczaj najlepszy moment gali, teraz pojawiają się częściej i robią cały czas to samo, co zaczyna mnie może nie tyle nużyć, co chciałbym zobaczyć Steve'a w innej roli, niż Stunnerującego zarząd bądź sędziującego jakieś pojedynki na WM.

 

Promo Takera rzeczywiście rozczarowujące, nie określił się konkretnie, obawiam się, że będzie to niepotrzebnie przeciągane i zapowiedź jego powrotu do ringu otrzymamy z dupy 2 tygodnie przed Wrestlemanią. A może sam jeszcze nie wie, czy wrócić.

 

Miz wygrywa pas - niby się cieszyłem, ale to taka sama radość jak rok temu gdy Jericho odbierał mu pas US - było to tylko pozbycie się balastu w celu wystrzelenia Romana do walki wieczoru WM, chociaż! Miz kroi Rzymka nadzwyczaj łatwo, gość, który odkopał więcej finisherów niż Ric Flair ma włosów na głowie pada po wpadnięciu w narożnik i Skull Crushing Finale? Taki ogór ma szanse z Brockiem? :D Może te plotki o zeznaniach dealera były częściowo prawdziwe i Romek jednak beknie? Jeśli nie, to tak jak mój mentor Triple H, mam #PlanBe

 

 

Oświadczenie

Wraz z moim adwokatem doszliśmy do wniosku, że nadmierna eksploatacja osoby Romana Reignsa w programach wydawanych przez federację WWE może być uznana za próbę niewerbalnego znęcania się, co wpłynęło zarówno na moją osobę, jak i najbliższe otoczenie, w tym portal Attitude.pl

W najbliższym czasie do najbliższej prokuratury okręgowej wpłynie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z powództwa cywilnego.

Koniec oświadczenia

 

 

 

A jak to nie pomoże, to się powie, że dobierał się do K-Pela

 

 

Skoro jesteśmy przy Romanie, to chyba oficjalnie stracił on miano najbardziej wkurzającego face'a na RAW - thank you, Jordan.

 

Kolejne zetknięcie Charlotte z Alexą, bezpośredniego pojedynku na RR nie będzie, ale czemu nie miałyby wejść do RR matchu i zawalczyć o możliwość zdobycia drugiego pasa na WM?

 

Segment z DX zbyt szybko rozegrany i bez większej głębi, ot, obicie dla samego obicia, jedyny plus to ich kontakt z Balor Clubem, byłem przygotowany, że młodzież zaatakuje weteranów i sturnujemy Balora, na to jedna ktrzeba będzie poczekać.

Segment zamykający show, po którym spodziewałem się wiele, również zbyt szybko rozegrany, czuć niewykorzystany potencjał..

 

..w sumie tak samo jak przy prawie każdym pojawieniu się legendy - po części rozumiem zarząd, bo z jednej strony każdą gwiazdę przeszłości należałoby docenić i uwzględnić w dobrym segmencie, ale z drugiej strony nie było możliwości by każdy otrzymał należytą ilość czasu, więc wolę prostą prezentację ex-div, niż pojawienie się dwóch z nich i pominięcie reszty.

 

...Torrie Wilson. 42-lata, a dalej :shock:

Chyba pomyliłeś kolejność cyferek :shock:

 

Zdecydowanie najlepszy z tych humorystycznych wstawek był Jericho, ALE NA BOGA ZETNIJ TE WŁOSY. Wygląda jak moja babcia :D

 

"We won't stop it"

 

Oni nie chantowali czegoś w kierunku Matta? Wydaje mi się, że słyszałem tam "Broken/Woken".

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  3 344
  • Reputacja:   615
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Oni nie chantowali czegoś w kierunku Matta? Wydaje mi się, że słyszałem tam "Broken/Woken".

 

Szczerze to nie mam pojęcia, bo ja to słuch mam już na starość delikatnie mówiąc chujowy, a takie coś dosłuchał się mój kumpel po 4 już szklaneczce whisky, a że z anglikiem u niego średnio toooo... :D

"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 026 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 103 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 590 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 888 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: TNA Rebellion 2025 Data: 27.04.2025 Federacja: Total Nonstop Action Wrestling Typ: Pay Per View Lokalizacja: Los Angeles, California, USA Arena: Galen Center Format: Live Platforma: TrillerTV Komentarz: Matthew Rehwoldt, Tom Hannifan & Arianna Grace Karta: Wyniki: Powiązane tematy: TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: TNA Countdown To Rebellion 2025 Data: 27.04.2025 Federacja: Total Nonstop Action Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Los Angeles, California, USA Arena: Galen Center Format: Live Platforma: YouTube.com Komentarz: Matthew Rehwoldt & Tom Hannifan Official video: Karta: Wyniki: Powiązane tematy: TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Przemk0
      Dzień dobry wieczór  Portal Attitude od lat działał na własnoręcznie napisanym przeze mnie skrypcie. Było to rozwiązanie dobre na tyle, że dawało elastyczność i złe, bo w 100% zależało od autora (czyli mnie). Ostatnie przejście forum na nowy skrypt i cała duża praca @ IIL  którą wykonał skusiła mnie do wreszcie ruszenia z tematem przejścia na ogólnodostępny skrypt. Padło oczywiście na WordPress, bo połowa Internetu na tym chodzi i głównym celem było uniezależnienie też portalu od jednego już starszego programisty (znów chodzi o mnie). Starszy programista, który robi to po pracy (... i ma też życie osobiste) to też wolny programista, więc trwało to z rok przynajmniej. Aczkolwiek wreszcie jestem na etapie w którym możemy uruchomić pierwszą wersję portalu. Przeczytajcie jednak ten wątek do końca aby nie było rozczarowań i abyście wiedzieli co tej nowej wersji jest. Po pierwsze jest to tzw. wersja minimalna. Zawiera tylko funkcjonalności, które są absolutnie niezbędne do funkcjonowania portalu (i kilka dodatków). Zatem skupiliśmy się newsach i ich integracji z forum. Stworzyłem narzędzia do przenoszenia danych z starego portalu z zachowaniem grafik, tagów oraz kategorii. Na początek przeniesiemy 2-3 tyś newsów. Wszystkie będą połączone z już istniejącymi tematami na forum. Zatem jeśli skomentujecie temat na forum, ten komentarz pojawi się też na portalu. I tu dochodzimy do największej nowości. Na portalu można się zalogować używając konta na forum. Po prawej stronie zobaczycie taki czerwony przycisk "Zaloguj się przez forum" i dzięki niemu zalogujecie się przez wasze konto na forum. Zobaczycie takie samo podsumowanie i swój avatar co na forum. Dodatkowo możecie wtedy już komentować newsy z poziomu portalu. I taki komentarz pojawi się na forum i oczywiście na portalu. Pełna integracja. Oprócz tego dwa małe widgety do pokazywania ostatnich wideo z naszego kanału na YT oraz ostatnio poruszanych wątków na forum. Mało, może i tak... ale możemy z tym wystartować i dorzucać to za czym najbardziej zatęsknicie. Ach i wygląd? Użyłem gotowca, którego podrasowałem aby przypominał forum. I tak jest ogólnie cel aby portal, forum i cokolwiek ekstra kiedykolwiek będziemy mieli... wyglądało spójnie.  No dobrze, to kiedy startujemy? Planuję zrobić to majówkę. Ruch będzie wtedy mniejszy, aczkolwiek aby zminimalizować ryzyko błędów postanowiłem oddać wam do testów wersję demo. Znajduje się ona pod starym adresem portalu i zawiera zrzut 600 ostatnich newsów. Jest zabezpieczona hasłem. Oto detale jak na nią wejść: www.attitude.pl użytkownik: wrestlingpl hasło: nowekolorowe Uwaga! Zanim się rzucicie na sprawdzanie to jedna kwestia. Jeśli zamieścicie komentarz pod jakimś newsem to pojawi się on na tym forum i w przyszłości będzie się pojawiał na uruchomionym portalu. Oczywiście nie zniechęcam do dodawania komentarzy (bo to też test), ale może jakieś z sensem. Ewentualnie w ramach podziękowania za testy, mogę wam skasować zbędne komentarze zamieszczone tylko dla testu. A co dalej po uruchomieniu? Są trzy moim zdaniem najpilniejsze zadania, które będę chciał wykonać przed okresem letnim: Dodanie widgetu z najbliższymi PPV Dodanie wybranych artykułów (głównie chodzi o archiwum felietonów) Zaimportowanie pełnego archiwum newsów Zrzut ekranu z nowej wersji, dla tych którym się nie chce logować.
    • MattDevitto
      Nie wiem czy obecnie w NXT jest tak naprawdę dla niej miejsce, więc logicznym ruchem będzie kierunek AEW/ROH - przynajmniej teraz. Zahaczając o Stardom - w tym roku jeszcze nie odpaliłem ich gali, ale już czekam z siurem w ręku aż w necie pojawi się dzisiejsza gala tj. All-Star Grand Queendom. Podobno wyszło kozacko, a do tego publika dopisała, bo było ponad 7 tysięcy ludzi. Świetny wynik
    • CzaQ
      Jak dla mnie - Na Backlash Orton wygra przez DQ i feud będzie kontynuowany. Na następnym po Backlash PPV Cena pojedzie Randalla sam albo z pomocą, w międzyczasie w trakcie tego feudu Cody będzie się 'leczył' i w końcu wróci albo po Ortonie albo po jakimś jeszcze przystanku, którego Cena odprowadzi w kwitkiem. Na ostatnim PPV Jasia Blondas go pojedzie, a na WM mamy Rhodes vs Rock. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...