Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  70
  • Reputacja:   103
  • Dołączył:  09.12.2022
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone

W dniu 14.01.2025 o 22:21, Jeffrey Nero napisał(a):

Spoko iż mówią , że był mistrzem w TNA czy Lucha Undergrund co było około 7 lat temu a nie wspominają o tytułach w AEW( czyli kolejne lata kariery nic nie robił i dlatego jest jednym z największych obecnie wolnych agentów) tak wiem, że to ich rywal, ale to tak jakby np pozyskać np. Roberta Lewandowskiego a wspomnieć , że strzelał gole dla Lecha Poznań a sukcesy w Barcelonie czy w Monachium olać bo to nasi rywale w lidze mistrzów a Lech to nam buty może czyścić. Skoro podają już takie ciekawostki statystyczne to mogliby być rzetelni mimo wszystko. A Pat wspominając, że oglądał go w Tv przyznał sie do oglądania konkurencji czytaj AEW :)

Tak tylko że w TNA czy LU był głównym mistrzem, a kim był Penta w AEW? Midcarderem? Serio macie aż taki kompleks AEW że musicie się przypierdalac o to, że nie wspomnieli o karierze Penty w AEW? To nie jest tak że WWE canceluje AEW. Przeciez jak Sting zakończył karierę to Cole i Pat wspomnieli o tym w TV, a Pat nawet dodał że był to świetny Match. A no tak zapomniałem, to AEW to oni zasługują na to żeby o nich wspomnieć, a najlepiej by było jakby mieli większą widownię i wypełnione areny BO NA TO ZASŁUGUJĄ! 


  • Posty:  3 272
  • Reputacja:   263
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

8 godzin temu, RomanRZYMEK napisał(a):

Tak tylko że w TNA czy LU był głównym mistrzem, a kim był Penta w AEW? Midcarderem?

Spoko skoro uważasz, że LU i TNA są na wyższym poziomie co AEW czyt. więcej osiągnęli jako federacja żeby sukcesy u nich osiągnięte znaczyły więcej. W TNA głównym mistrzem był 2 dni w realu 30 dni w TV o długo był tym ME cały jeden dzień tapingów. Ty myślisz, że dlaczego tylu wrestlerów przez lata bycia w WWE i nie dostawaniu wielu szans nie decydowała sie odejść jak kończył sie kontrakt tylko go przedłużyć? Bycie mistrzem TNA w 2017 a np. bycie chociażby mistrzem IC czy US znaczyło więcej. Wolą przez lata być w mid cardzie niż być mistrzem TNA taka jest prawda. Wolą tam pójść na stare lata np. ex Ziggler.

8 godzin temu, RomanRZYMEK napisał(a):

Serio macie aż taki kompleks AEW że musicie się przypierdalac o to, że nie wspomnieli o karierze Penty w AEW?

Kompleksy to chyba Ty masz ja słowem nie wspomniałem o fanach czy ilości widzów na galach a Ty już wyjeżdżasz z tym mi to lotto, więc pisz sobie nawet co dziennie o tym jak Ci to poprawie samopoczucie. Ja tylko wyraziłem swoją opinię na ten konkretny temat co z resztą sam Ty napisałeś, że każdy na forum może wyrażać zdanie na dany temat w innym Twoim poście. Czyli Ty możesz a inni już nie...

8 godzin temu, RomanRZYMEK napisał(a):

Przeciez jak Sting zakończył karierę to Cole i Pat wspomnieli o tym w TV

Dokładnie Cole powiedział:

After nearly 40 years the great Sting has retired from professional wrestling," Cole said. "Thanks for the memories. Congratulations to Sting.

Słowa tu nie ma o AEW, ale nie o tym był mój post.

 

 

 

  • Lubię to 2

Najdłużej panujący w historii Attitude Mówi Typer Champion of the world!!!

1. Miejsce - Typer AEW 2020

1. Miejsce - Typer AEW 2021

2. Miejsce - Typer WWE 2020

3. Miejsce - Typer Mistrzostw Świata 2014

3. Miejsce - Typer Ligii Europy 2014/2015

156429637657b4c00661021.jpg


  • Posty:  70
  • Reputacja:   103
  • Dołączył:  09.12.2022
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone

18 godzin temu, Jeffrey Nero napisał(a):

Spoko skoro uważasz, że LU i TNA są na wyższym poziomie co AEW czyt. więcej osiągnęli jako federacja żeby sukcesy u nich osiągnięte znaczyły więcej. W TNA głównym mistrzem był 2 dni w realu 30 dni w TV o długo był tym ME cały jeden dzień tapingów. Ty myślisz, że dlaczego tylu wrestlerów przez lata bycia w WWE i nie dostawaniu wielu szans nie decydowała sie odejść jak kończył sie kontrakt tylko go przedłużyć? Bycie mistrzem TNA w 2017 a np. bycie chociażby mistrzem IC czy US znaczyło więcej. Wolą przez lata być w mid cardzie niż być mistrzem TNA taka jest prawda. Wolą tam pójść na stare lata np. ex Ziggler.

Nie, nie uważam że AEW jest na nizszym poziomie niż LU czy TNA. AEW to trzecia największa fedka w historii po W i WCW. Po prostu dla mnie fakt bycia głównym mistrzem TNA czy LU znaczy więcej niż bycie nic nie znaczącym mistrzem trios czy Tag Team. A WWE w 2k17 tak szorowało poziomem po dnie, że tam pas IC czy US chuja był warty. Co do argumentu z midcarderami - spoko twój widzenia jest też logiczny, ale to zależy od zawodników. Taki Drew McIntyre np opuścił W i odbudował swoją karierę właśnie w TNA. 

 

18 godzin temu, Jeffrey Nero napisał(a):

Kompleksy to chyba Ty masz ja słowem nie wspomniałem o fanach czy ilości widzów na galach a Ty już wyjeżdżasz z tym mi to lotto, więc pisz sobie nawet co dziennie o tym jak Ci to poprawie samopoczucie. Ja tylko wyraziłem swoją opinię na ten konkretny temat co z resztą sam Ty napisałeś, że każdy na forum może wyrażać zdanie na dany temat w innym Twoim poście. Czyli Ty możesz a inni już nie...

Faktycznie za grubo poleciałem, pod wpływem emocji. Przepraszam, jeśli mój post dotknął Cię osobiście. To nie jest tak, że wszystko co robi AEW jest złe itp. Mnie osobiście wkurza wytykanie WWE drobnych szczegółów, a nie widzenie że AEW robi dokładnie to samo. I możliwe że mogłeś się poczuć urażony, za co przepraszam, ale jak np czytam posty niektórych osób tutaj odnośnie WWE, uznałem że pokarzę swoje zdanie również z drugiej strony. Przeglądając to forum od lat widzę, że rzeczy które robi AEW źle są jakby niezauważalne, a przy WWE fani wytykają im nawet najmniejsze mankamenty jak choćby twój przykład z niewspomnieniem o karierze Penty w AEW. Zobacz np najnowszy przykład - fan AEW pisze przy oficjalniej współpracy WWE z TNA R.I.P TNA nie widząc przy tym co Khan zrobił z ROH. Mam nadzieję że trochę rozumiesz mój punkt widzenia i nie obrażaj się na mnie bo robisz dobrą robotę na forum i lubię czytać Twoje posty. 

 

18 godzin temu, Jeffrey Nero napisał(a):

After nearly 40 years the great Sting has retired from professional wrestling," Cole said. "Thanks for the memories. Congratulations to Sting.

Słowa tu nie ma o AEW, ale nie o tym był mój post.

A Pat dodał „Great Match” więc logiczne że musiał oglądać i propsuje zakończenie kariery Stinga w AEW. 


  • Posty:  3 272
  • Reputacja:   263
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

5 godzin temu, RomanRZYMEK napisał(a):

Po prostu dla mnie fakt bycia głównym mistrzem TNA czy LU znaczy więcej niż bycie nic nie znaczącym mistrzem trios czy Tag Team

Nie wiem czy kojarzysz coś takiego jak lista Pro Wrestling Illustrated recognized world heavyweight championships i pas Lucha nigdy się tam nie znajdował natomiast pas TNA od 13 maja 2007 do 29 czerwca 2015 i ponownie dopiero od 1 stycznia 2021. Dlatego dla mnie ważniejsze jest oficjalne mistrzostwo świata Tag team czy Trios. W czasach jak Penta był mistrzem TNA to ich największa gala roku Bound For Glory mała 650 widzów na trybunach a pas zdobył na zwykłym tapingu, więc pewnie z 350 osób było a gdy Lucha Brothers zdobyli pasy tag team na gali All Out było tam 10126 widzów z kozacką walką Steel Cage z Young Bucksami, którą pamiętam jak dzisiaj większość fanów pisała, że to nie jest wrestling tylko same fikołki itp nawet sam Bully Ray nie był fanem tej walki a teraz Ci sami fani WWE jak tylko Penta pojawił się u nich to jaki on jest zajebisty w jednym występie pokazał więcej niż w AEW. Nie mówię, że Ty tak pisałeś, ale przeglądam różne zagranicznie również strony i jest masa takich komentarzy. Lucha Bros byli dobrze prowadzeni mieli kozackie walki tag team czy best of seven series z Eltą jak również masę świetnych walki singlowych nawet między sobą. A to, że AEW miało i ma kozacki roster to oznacza, że zawsze będzie sporo osób, które do ME się nie dopcha z resztą w samym WWE również jest sporo takich osób. A to, że mistrzostwa tag team znaczą coś i dla samego WWE podam przykład debiut Motor City Machine Guns czy Tamy Tonga i Tonga Loa u nich wspomnieli, że byli mistrzami tag team TNA czy NJPW.

 

5 godzin temu, RomanRZYMEK napisał(a):

Przepraszam, jeśli mój post dotknął Cię osobiście

Nie no spokojnie. Tylko co by AEW ostatnio nie zrobiło to nie u nas, ale na innych stronach będą krytykować . Pisali po co im duże hale na tygodniówki a jak teraz robią właśnie małe hale prócz PPV to się śmieją co takie małe hale.

 

5 godzin temu, RomanRZYMEK napisał(a):

nie widząc przy tym co Khan zrobił z ROH

To jest tylko moja opina, ale gdyby nie Tony to ROH już by nie było koniec kropka. To był już zgon, który Khan odratował żadna TV nie chciała dać im umowy na tygodniówkę mimo znajomości Khana. ROH co tydzień ma nowy odcinek za tydzień będzie 100 a ich pasy są bronione na często dużych tygodniówkach AEW czy nawet na ich PPV np. All In Londyn ponad 80 tys. widzów czy na galach NJPW. Mistrzem był Claudio czy Chris Jericho a o pas walczył też np. Bryan Danielson. Eddie Kingston gdy był mistrzem miał też pas NJPW i AEW Continental potrójna korona podnosząca prestiż mistrza ROH. Nie jestem mega fanem ROH, ale jak dla mnie to całkiem nie najgorzej wygląda. Takie opinie o ROH to chyba piszą osoby, które nie mają o tym zielonego pojęcia.

Tak tyko zapytam oglądasz ROH? Bo piszesz, że nie widzą co Khan zrobił z ROH a nie wiem skąd masz taką opnie.

Podam screen z zagranicznej strony jako przykład jacy są zagraniczni fani WWE:

Screenshot_2025-01-14-22-44-36-99_a23b203fd3aafc6dcb84e438dda678b6.jpg

  • Lubię to 1

Najdłużej panujący w historii Attitude Mówi Typer Champion of the world!!!

1. Miejsce - Typer AEW 2020

1. Miejsce - Typer AEW 2021

2. Miejsce - Typer WWE 2020

3. Miejsce - Typer Mistrzostw Świata 2014

3. Miejsce - Typer Ligii Europy 2014/2015

156429637657b4c00661021.jpg


  • Posty:  444
  • Reputacja:   235
  • Dołączył:  12.10.2021
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

WWE RAW 20.01.2025

Jey Uso/GuntherJey otwiera show i od razu mamy przypomnienie, że już w sobotę zmierzy się z Guntherem o pas WHC. Ring General na wejściu poleciał po całości, wyzywając Jeya od „maskotek” i sugerując, że jest bardziej kreskówką niż realnym mistrzem. To było mocne, choć momentami Gunther wydawał się nieco spięty. Jey za to pewny siebie, przypomniał, że main eventował WrestleManię, więc nie ma czegoś takiego jak "nie zasługujesz".
Końcówka – minimum fizyczności, ale Jey jest górą. Buduje to emocje na sobotę? Oczywiście! Świetny segment.

Rey Mysterio vs. Kofi Kingston: Ależ nostalgia! Rey i Kofi po raz pierwszy od 16 lat w ringu. JBL na komentarzu zjadał wszystkich swoimi tekstami, a w ringu konkretna walka. Rey wygrywa po kontrze na SOS i… bum! Po walce chaos: New Day próbuje przyprawić go o porządny łomot, ale LWO wchodzi z pomocą. No prawie, bo Del Toro zebrał po głowie, ale koniec końców babyface'owie górą. Trochę szkoda Kofiego, bo dopiero co obraca się w heela, a już przegrywa, ale Rey to legenda, więc można wybaczyć.

Zayn/Owens: Oj Sami, Sami... Facet wyszedł z promo, które trafiło w samo serce. Widać, że ma dosyć bycia „tym, który nie ma tytułu” i chce wejść na szczyt. Ale bum! Kevin Owens wchodzi i rozgrywa Sami’ego jak Roman swego czasu – „pomożesz mi wygrać tytuł, a razem możemy main eventować WrestleManię”. Piękna podbudowa i moralny dylemat. Zayn musi wybrać: ego czy przyjaźń? Kevin niby przyjaciel, ale robi się coraz bardziej manipulacyjny, co dodaje głębi całej sytuacji. Swoją drogą gryzą się teraz trochę ich charaktery, średni ma to sens.

Bayley vs. Nia Jax: Bayley wraca na RAW i od razu dostaje baty od Nii. Walka była niezła, Bayley pokazała serce, ale kontuzjowane ramię i brutalność Jax zrobiły swoje. Pop-up Samoan Drop, potem Annihilator i koniec. Po walce wbiega Rhea Ripley – prawdziwa furia! Wyzywa Nię na walkę na sobotę. Nia wyglądała tu jak monstrum, a Bayley, choć przegrała, nie straciła swojej pozycji. Plus za budowanie konfliktu Ripley-Jax.

Penta vs. Pete Dunne: Penta to jest gość! Wchodzi do WWE i od razu niszczy. Jego walka z Dunne’em była brutalna i techniczna, idealnie pokazując, jak różne style mogą się spotkać. Dunne miał momenty, ale Penta był jak czołg – Sacrifice armbreaker, Penta Driver i po walce. Widać, że WWE ma wielkie plany na Pente – i dobrze, bo ten gość jest w formie życia, a najlepsze dopiero przed nim.

CM Punk Promo: Punk w formie! Facet wypluwa z siebie promo, które miażdży. „Wyrzucę Hulka z ringu i zabiję Hulkamanię” – czy można bardziej dopiec? Do tego teasing użycia długu, jaki ma u niego Roman Reigns, i mamy pięknie zarysowaną historię na Rumble. Jeśli ktoś jeszcze nie czekał na Rumble, to po tym promo na pewno zmienił zdanie, bo ładnie budują ten RR Match w tym roku, ostatnio każdy z nich krecil się wokół jednego.

Damage CTRL vs. Pure Fusion Collective: Dakota Kai i Iyo Sky zmierzyły się z duetem Shayna Baszler i Zoey Stark, i choć na papierze walka wyglądała ciekawie, to jednak wyraźnie było widać, że Damage CTRL jest w lepszej formie. Kai początkowo zbierała ciosy, ale po hot tagu Sky pokazała, dlaczego jest jedną z najlepszych na świecie. W końcówce genialny Over the Moonsault zakończył match na korzyść Damage CTRL. Walka była solidna, z kilkoma naprawdę fajnymi momentami – zwłaszcza springboard dropkick Stark, który rozwalił wszystkich na komentarzu. Widać, że Iyo Sky ma ogromne momentum i jest gotowa na większe rzeczy, być może nawet na wygranie Royal Rumble.

Seth Rollins vs. Drew McIntyre: To był prawdziwy main event. Rollins i Drew wciągnęli widzów w emocjonalny rollercoaster. Drew dominował, ale Rollins z typową dla siebie walecznością wrócił do gry i wygrał po sprytnym jackknife’ie. Po walce chaos: Drew atakuje Rollinsa, Sami wbija na ratunek, ale... przypadkiem trafia Setha. Cliffhanger jak z najlepszych seriali.

RAW trzyma formę! Emocje, storytelling i świetne walki – wszystko tu było. Może nie tak epicko jak tydzień temu, ale dalej na wysokim poziomie. Jey i Gunther zbudowali napięcie na sobotę, CM Punk zrobił ogień, a Sami Zayn wplątał się w moralny chaos. Czekamy na SNME!

  • Lubię to 2
  • Dzięki 2

wrestlers-on-the-road.jpg


  • Posty:  408
  • Reputacja:   503
  • Dołączył:  21.06.2018
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

 

Raw on Netflix is hereeeeee!!!! Zobaczmy co Triple H nam zgotował!


Zaczynamy od ataku Jax na Ripley meh czyli powtórka z zeszłego roku będzie, ale nudy, bo to nie była dobra walka wtedy ani feud, ale tak poza tym to zaczynamy główne show od Jeya Uso w ringu! Pretendent do pasa World Heavyweight, zobaczmy co ma nam do powiedzenia! W sumie nic zbytnio nie powiedział, bo od razu przerwał mu Gunther! No i mówi dość prawdziwe rzeczy, że słowa Jeya kompletnie nic nie znaczą, bo za nimi nie podąża oraz nazywa go "użytecznym idiotą" co jest też prawdą, bo pomaga każdemu ze swoich przyjaciół, ale nie umie zająć się sobą. Dobra Jey nieźle też skwitował Gunthera tym, że jedna osoba w tym ringu main eventowała WM'kę i to nie jest Gunther i cyk brawl, który wygrywa Jey oooo no to sobie nagrabiłeś teraz Jey no dalej podnoś ten tytuł mistrza świata, bo to ostatni raz kiedy to zrobisz, tą wygraną brawlu właśnie jeszcze bardziej zmniejszyłeś sobie szansę w sobotę xDDD, dobry segmencik, nie jakiś wybitny, ale dobrze podbudował feud pomiędzy Guntherem i Jeyem, nic lepszego wydaję mi się by nie wymyślili, ciężko było, a to było solidne.


The New Day spotyka JBL'a na backstage'u meh.


Myślałem, że całe The New Day będzie dzisiaj w akcji, a tylko Kofi walczy z Reyem, w sumie dostaniemy fajnego klasyka pomiędzy tymi zawodnikami tak uważam, ale przy wejściu też ciekawe promo od Kofiego i Xaviera, a Kingston jeszcze zabiera hajsik, którym chciał przekupić JBL'a xD, nieźle się zapowiada. Około 10,5 minuty bardzo dobrej walki jak nie świetnej, mega dobrze się to oglądało, widać, że Panowie znają się bardzo i jest między nimi chemia, fani też byli wciągnięci, komentatorzy fajnie podkreślali pojedynek jak dobry jest i że to walka pomiędzy byłymi World Championami, no naprawdę bardzo dobrze to wyszło i ja polecam, mało bezsensownych przypięć po 1 cienkiej akcji, bo tego chyba najbardziej nie lubię w walkach, więc naprawdę warto obejrzeć po walce atak na Reya, ale na pomoc przybiegają lWo i w sumie tyle.


Sami Zayn wbija na ring! Chętnie się przekonam co chcę powiedzieć, pewnie zapowie swój udział w RR Matchu, ale zobaczymy. Tak jak myślałem, całe promo opiera się na tym, że Sami chcę World Championship, pomimo tego, że go nie potrzebuję to tego właśnie chcę i chcę to wziąć! Ale przerywa mu jego najlepszy przyjaciel KEVIN OWENS! Oj tak, to będzie ciekawe. KO mówi samą prawdę, Sami zasługuję na wygranie Royal Rumble Matchu jak nikt inny i mam to samo zdanie, a poza tym KO vs Sami na WM w ME o World Title brzmi świetnie, jednak wiemy, że to się zapewne nie wydarzy niestety, ale fajnie zobaczyć w jednym ringu Samiego i Kevina po tak długim czasie, chyba ostatnio w 2023 razem, a już mamy 2025, między tymi zawodnikami jest mega chemia i emocję czy to przy akcji w ringu czy to na micu, KO powiedział bardzo miłe rzeczy dla Samiego, a ten jakby był zaskoczony albo bardziej nie wierzył w to co mówi, patrzył z takim no ciężko nawet to nazwać, podejrzliwym wzrokiem? Coś koło tego, nie do końca ufając chyba Kevinowi, ale segment mega przyjemny, tak jak pisałem zawsze dobrze zobaczyć KO i Samiego w jednym ringu.


Bayley vs Nia Jax meh..ile można....Nia jest wszędzie wpychana, to już wolę Becky. 12,5 minuty starcia, co jest nie tak z tym WWE, starcie było solidne nie da się ukryć, ale ile można oglądać Bayley vs Nia? Po walce jeszcze brawl z Ripley i tyle.

 

Gigachad zwraca się o pomoc do Doma, ciekawie i ten daję mu kartkę pewnie z numerem do jakiegoś typa, który to załatwi, kurde kto to może być? Rey Fenix? Nie no on ma jeszcze kontrakt z AEW z tego co wiem, ale może się mylę. Promo Lyry jak zdobyła tytuł meh. Fajne przyjemne, zdrowe przyjacielskie dogryzanie sobie przed Royal Rumble Matchem pomiędzy Sethem i Samim.

 

Pete wbija na ring i mówi, że jest zdenerwowany tym, że ludzie nazywają go Butch, a jest Petem Dunnem xD ok. Mamy także Pentagona! Oj tak kurde jakich on giga fajnych rywali dostaję do walk, ma z kim pokazać swoje umiejętności oj ma, a przypomnijmy, że zarówno Pentagon jak i Pete lubią łamać palce i ręce xD, zobaczmy kto komu pierwszy połamię gnaty! 11 minut bardzo dobrej walki od strony jednego jak i drugiego zawodnika, zarówno Pete'a jak i Pentagona można oglądać w ringu cały czas, świetni zawodnicy, dający z siebie mega dużo za każdym razem gdy są w ringu, Pentagon jest mega over z fanami oj jest, czekam na jego potencjalną potyczkę z Reyem, to może być coś i mam nadzieję, że zobaczymy to w tym roku oj tak, Pentagon tylko się rozgrzewa jak na razie!

 

Next Week: tak wcześnie pokazują zapowiedzi na przyszły tydzień? Jeszcze 50 minut gali przed nami, ale dobra, Logan Paul Raw debut? W sensie ringowy czy jak? Bo na Raw to chyba już się pokazywał, ale mogę się mylić, ale nie pamiętam czy walczył, niemniej jednak jeśli to walka to może być solidna. War Raiders vs Dominik i JD uuu kolejna ciekawa walka do kolekcji. Cody Rhodes wbija do Atlanty....kurde mam wrażenie że coś się odwali, Roman też tam będzie, bo ma być znowu jakaś ceremonia uznania go jako Tribal Chiefa czy coś w tym stylu, a czytałem gdzieś, że Rock dziwnym trafem na NXT z 7 STYCZNIA powiedział, że jest 20 kroków przed każdym.....a za 20 dni od tamtej daty jest właśnie kolejne Raw 27 Stycznia....ciekawe czy to jest z czymś powiązane, ja to tylko czytałem takie spekulacje, ale może coś być na rzeczy, w sumie przekonamy się niedługo, na razie zapowiada się nieźle.

 

Pure Fusion Collective vs Damage Control....Dakota powinna wchodzić tu z pasem, a tak poza tym to meh ILE MOŻNA?!  Trwało to około 7-8 minut walki nie oglądałem, wygrały Damage Control z tego co widziałem ok można skipnąć.

 

Seth vs Drew, WM XL REMATCH! Tutaj może się dziać oj może, jeszcze 20 minut do końca show. Kurde 17 minut naprawdę świetnego starcia mega przyjemna waleczka, zdecydowanie zasłużyła na main event show i ta walka była lepsza niż ta z WM, ale wiadomo czemu musiało tak być, na WM musieli tak zabookować ten pojedynek i musiał być tak krótki, bo poprzedniego dnia Seth walczył w ME, więc no było jak było, tutaj oboje w pełni sił, pełny pojedynek, mega dobrze się to oglądało, najlepszy pojedynek na show, a inni też dali bardzo dobre pojedynki po walce Drew atakuję Setha, ale na pomoc przybiega mu Sami Zayn! Pomaga oczywiście Sethowi Oj oj oj, jak zwykle Sami próbuję pomóc Rollinsowi, a przypadkiem go zaatakował, bo Drew się odsunął xD klasyk u Zayna to już jest oj będzie ciekawie na Royal Rumble.

 

Plusy:
Segment początkowy
Kofi vs Rey
Segment Samiego i Kevina
Pentagon vs Pete Dunne
Main event


Minusy:
Ile można oglądać Bayley vs Jax?
ILE MOŻNA X2 Oglądać Damage Control vs Pure Fusion Collective?


Podsumowanie: Kurde Tryplak chyba na stałe już zrobi Raw 2,5 godzinne, ale mi to nie przeszkadza wychodzi ono bardzo dobrze i pokazuję, że raczej 2,5h to jest idealna opcja tak jak mówił w sumie niedawno, że tak jest, żadne 2h, bo to za mało, a 3h z kolei trochę za dużo, więc 2,5h jest idealnym balansem, dużo bardzo dobrych walk, mega przyjemne segmenty, feudy poszły do przodu, ja jestem naprawdę zadowolony z tego Raw, tak powinny wyglądać tygodniówki, coś idzie do przodu, ale nie stoi w miejscu + przyjemne walki, tutaj to było!

 

  • Dzięki 1

Top 3 Walk 2k18

 

1.Kenny Omega vs Chris Jericho(Wrestle Kingdom 12)

 

2.Hiromu Takahashi vs Marty Scurll vs Will Ospreay vs Kushida(Wrestle Kingdom 12)

 

3.Johnny Gargano vs Andrade Cien Almas(NXT Takeover: Philadelphia)


  • Posty:  3 128
  • Reputacja:   643
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Ostatnie RAW przed RR:

- WWE World Tag Team Championship: The War Raiders (c) vs. JD McDonaugh and Dominik Mysterio
- Sami Zayn vs. Drew McIntyre
- Bianca Belair & Naomi vs. Liv Morgan & Raquel Rodriguez
- ponadto ma pojawić się Cody i Logan Paul.

Szału nie ma, ale liczę, że Penta znowu da show:D

:cornett:


  • Posty:  444
  • Reputacja:   235
  • Dołączył:  12.10.2021
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

WWE RAW 27.01.2025

Rollins/Gunther/Logan: Rollins wychodzi, publika szaleje, a on zaczyna snuć plany – Royal Rumble, potem WrestleMania, a może nawet walka z Guntherem o pas. No i wyobraźcie to sobie: Rollins kontra Gunther na największej scenie? Ja już mam ciary na samą myśl. Ale nie, bo zanim cokolwiek się wydarzy, wparowuje Logan Paul. Ten gość ma dar, żeby irytować wszystkich dookoła – jego mina, ton głosu, wszystko mówi: „Znienawidź mnie”. I wiecie co? Działa! Paul gada, że on też chce Royal Rumble wygrać, że jest na szczycie, a Rollins patrzy na niego z takim „Stary, idź stąd, zanim cię zleję”. No i w tym wszystkim Gunther. Kiedy ten chłop gada, to jest cisza – serio, jego głos i pewność siebie sprawiają, że aż wierzysz, że zmiecie każdego, kto mu stanie na drodze. Segment skończył się bez bójki, ale napięcie było tak duże, że czułem, jakbym oglądał finał thrillera. Świetna robota na micu, duże zapowiedzi, ale brak akcji na końcu zostawił trochę niedosyt. Czekam na te starcia, bo zapowiadają się grubo.

WWE World Tag Team Title - War Raiders (c) vs. Judgment Day: Okej, Judgment Day. Mam problem z nimi, bo to niby potężna stajnia, a jednak znowu przegrywają. Dominik Mysterio próbuje być kozakiem, ale serio, ile można słuchać o jego „więziennych przeżyciach”? Publika tego nie kupuje, ja też nie, przynajmniej po takim czasie. Ale JD McDonagh – ten gość to cichy MVP tego zespołu. Facet zaliczył paskudny bump o stół komentatorski, wrócił do walki i jeszcze prawie ukradł show. Szacunek! A War Raiders? To jest team, który wygląda jakby przyjechał na wojnę, nie na walkę. Ich finisher, War Machine (pozdro fani ROH)– brutalne, szybkie i bezlitosne. Judgment Day miało swoje momenty, nawet Carlito próbował coś pomóc z tym swoim jabłkiem, ale co z tego, skoro znowu przegrali? Finn Bálor pewnie wróci i im się dostanie, bo ta stajnia wygląda coraz bardziej jak grupa przegrywów. Walka dobra, McDonagh pokazał serce, ale Judgment Day naprawdę musi zacząć wygrywać. Albo coś zmienią, albo ich rozpadają.

Rey Mysterio vs. Xavier Woods: Rey Mysterio, ikona. Kiedy widzi sie go na ringu, to sie wie, że będzie sztos. Tym razem jednak Woods miał przewagę. Był szybki, zadziorny, a jeszcze Kofi Kingston obok niego podgrzewał atmosferę. I powiem Wam, że przez chwilę myślałem, że Woods to wygra. No ale nie z Reyem. Jak tylko Rey zobaczył swoją rodzinę w tych koszulkach „New Day Sucks” (genialny trolling swoją drogą), wiedziałem, że będzie 619 i po zawodach. Woods przegrał, a ja siedzę i się zastanawiam – czy New Day serio nie wyciągnie wniosków z tych ciągłych porażek? Bo na razie zachowują się jak rozkapryszone dzieciaki, a Rey ich ustawia jak amatorów, słabo to troszkę wygląda. Rey to klasa sama w sobie, ale szkoda Woods’a, bo chłop naprawdę robił show. Mam nadzieję, że New Day nie będzie dalej robić z siebie błaznów.

Non-Title Match - Bianca Belair i Naomi vs. Liv Morgan i Raquel Rodriguez: Walka o nic, ale jednak dużo się działo. Bianca i Naomi to maszyny do wygrywania – jak one wchodzą do ringu, to od razu mam wrażenie, że nikt nie ma z nimi szans. Ale Liv i Raquel walczyły jak lwice. Trochę chaosu było, Dominik Mysterio oczywiście musiał się wmieszać (serio, gość pojawia się wszędzie). Końcówka – Liv zdobywa zwycięstwo, ale bardziej przez przypadek niż zasługę. No i powiem tak – Morgan i Rodriguez w programie o pasy tag-teamowe? Czemu nie, ale jeszcze trochę pracy przed nimi, bo Rodriguez wygląda, jakby była zardzewiała po tej przerwie. Walka spoko, ale mogła być lepsza. Najważniejsze, że coś tam posuwa do przodu historię.

Heyman Promo: Paul E Dangerously zaszczytnie ukazuje nam okładkę WWE 2K25. Heyman na micu to poezja. Ten gość mógłby sprzedać mi pustą butelkę i wmówić, że to cenny skarb. Kiedy zaczął gadać o Romanie Reignsie, że nawet na Marsie byłby największą gwiazdą, to po prostu się śmiałem. Potem pojawia się Drew McIntyre – wielki jak czołg, pewny siebie. Powiedział Heymanowi, że to on jest ojcem Bloodline, a nie Roman. I wiecie co? Drew mówi to z taką pasją, że aż chce się wierzyć. Konflikt między Drew, Romanem i CM Punkiem – wciąga mnie to coraz bardziej. Promo Heymana to złoto, Drew dodał jeszcze więcej ognia. Royal Rumble zapowiada się na totalny rozpierdziel.

Sami Zayn vs. Drew McIntyre: Sami to fighter, Drew to bestia. Ich walki zawsze mają w sobie to coś, że czuje emocje. Sami – z rozwaloną twarzą, krwawiąc, dalej walczył jak lew. Był blisko, ale Drew to Drew. Gość oszukuje, używa lin do przypięcia i wygrywa. Potem robi się jeszcze ciekawiej – Cody Rhodes przychodzi na ratunek Zaynowi, ale wpada Kevin Owens i wszyscy zaczynają się bić. Sami przypadkowo trafia Cody’ego, a publika szaleje. Chaos, emocje i kolejny powód, by odpalić Rumble i zobaczyć, co z tego wyniknie. Świetna walka, jeszcze lepszy post-match. Zayn znowu przegrywa, ale jego historia nabiera mocy.

Rhodes/Punk: To było promo, które można zapisać złotymi literami w historii Raw. Cody i Punk mają taki ogień na micu, że czułem się, jakbym był w środku ich konfliktu. Punk mówi o swojej przeszłości, Cody o tym, że jest teraz na szczycie. Każda linijka była lepsza od poprzedniej. A kiedy Punk rzucił, że chce wygrać Rumble i odebrać tytuł Cody’emu, ciary przeszły mnie po plecach.To był poziom WrestleManii. Cody i Punk muszą dostać po ME, bo inaczej to będzie zbrodnia.

Raw przed Royal Rumble to była petarda. Świetne proma, solidne walki i napięcie przed jednym z największych PLE w roku. WWE jest teraz w topowej formie, a ja nie mogę się doczekać, co dalej. Jedno z najlepszych Raw ostatnich miesiący.

  • Lubię to 1
  • Dzięki 1

wrestlers-on-the-road.jpg


  • Posty:  408
  • Reputacja:   503
  • Dołączył:  21.06.2018
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

 

Ostatnie Raw przed Royal Rumble, czy wyjdzie jakoś wybitnie? Słyszałem, że możemy poznać okładkę, a także dzisiaj ponoć Romuald będzie, bo coś zapowiadał, ale w sumie WWE nic o tym nie wspominało w zapowiedzi, więc ciekawe czy się pojawi, zobaczymy.


Zaczynamy od Setha Rollinsa! Oj tak lepiej być nie mogło, no w sumie takie promo o przeszłości o tym co się wydarzyło ostatnio i o tym, że Seth wygra Royal Rumble, pokazuję trochę emocję na czym zależy mu najbardziej i pyta się też fanów o to kogo powinien wybrać czy ma to być American Nightmare Cody Rhodes czy może The Ring General Gunther, aż w końcu przerywa mu Gunther we własnej osobie! Bardzo fajne zateasowanie Gunther vs Rollins na WM potencjalnie, fajne proma od obydwu zawodników, widać było w nich emocję, aż sam zechciałem zobaczyć taki pojedynek, chociaż ja go już chciałem na SummerSlam 2023 o tytuły IC i WH w Title vs Title Matchu, ale tego nie dostałem, ale może na WM dostanę o sam tytuł Wagi Ciężkiej, może być ciekawie, ale wszystko przerywa Logan meh. Nie wiem czy tylko dla mnie Logan stał się nudny i przewidywalny, ale naprawdę to co on powiedział mógł powiedzieć każdy random po prostu, ale wybuczany został mocno, jednak faktycznie Logan był zbędny w tym segmencie.....jeszcze jak sztucznie zabrzmiało to, że Gunther wybrał Logana nagle na zwycięzcę Royal Rumble Matchu..dlaczego? xD, Seth to były WH Champion, main eventer WM, RR Winner, a Logan co osiągnął? Wygrał tytuł US i miał jeden z najgorszych reignów w historii....no naprawdę też bym go wybrał jako rywala na WM zdecydowanie xD, bez sensu, ale niech robią co chcą, mnie Paul zaczyna nudzić pojawia się znikąd i mówi cały czas to samo i myśli, że jest świetnym helem meh, segment bardzo dobry, pojawienie się Paula totalnie zbędne.


Na backu Punk, Sami, a potem jeszcze Kross, ciekawe.


Lecimy z obroną tytułów World Tag Team, War Raiders vs JD w składzie McDonagh i Dominik, walka może być solidna, ale raczej War Raiders obronią tytuły. Prawie 12 minut bardzo dobrego pojedynku, powiem tak miałem nawet w jednym momencie wrażenie, że Dom i JD to wygrają, ale dobrze, że na to nie postawili, w sensie oni mogliby mieć te tytuły, ale uważam, że War Raiders dopiero się rozkręcają, dopiero wygrali pasy, niech trochę z nimi pochodzą, szczególnie, że dobrze wyglądają z nimi, ogólnie walkę polecam, fajny pojedynek.


Rey vs Xavier, kurde kolejna walka, która może być mega fajna i ciekawa, po ostatnich świetnych pojedynkach Reya tutaj też zaczynam mieć oczekiwania. No walka ogólnie trochę gorsza od dwóch poprzednich moim zdaniem, ale dalej Panowie dali z siebie bardzo dużo i fajnie się to oglądało, Xavier jako heel wygląda bardzo dobrze, a Rey świetnie się odnajduję w takich walkach jak widać, około 11 minut trwała ta walka, także czas też dobry i Rey wygrał, nie pamiętam czy z Kofim też wygrał, ale chyba tak, to nie wróży dobrze dla TND niestety, ale dalej świetnie odgrywają swoją rolę.

 

Rollins uwierzył Samiemu, że to był wypadek, więc w sumie dobrze.

 

Jey Uso wbija na arenę oj tak!!! No w sumie zapowiedział tylko, że wygra Royal Rumble Match i będzie main eventował WM'kę i wygra tam pas Wagi Ciężkiej, w sumie tyle, ale było to solidne, w sensie fani ucieszeni.

 

Liv i Raquel vs Pianek i Naomi....meh walka może być okej, ale nie będzie miało to żadnego znaczenia raczej. 12,5 minuty naprawdę przyjemnej walki, w sensie no miały gorsze momenty swoje Panie, ale jako całość wyszło to naprawdę spoko, Dominik, który próbuję odzyskać zaufanie Liv, ogólnie ringowo tu było co oglądać według mnie i Liv oraz Raquel wygrały co mnie zdziwiło, ale tak jak komentator wspomniał, dostaną zapewne title shota w przyszłości, w sumie kolejna ich walka może być też bardzo przyjemna.

 

Solidne wideo promo Pentagona.

 

HEYMAN!!! Dajcie też OTC! Ale będzie git, publika jak głośno!!!! GIVE ME THAT! Okładka 2k25, bardzo dobra, szczena mi nie opadła, ale wygląda bardzo dobrze, nie można narzekać Romuald na okładce i może nie będzie to taki gniot jak 2k20, gdzie też Romuś był na okładce xD, ale dość szybko na nią powrócił, nie przypominam sobie, by ktoś w ciągu 5 lat około był 2 razy na okładce. Heyman oczywiście zapowiada kolejny raz, że Romuald wygra Royal Rumble Match i odzyska mistrzostwo, ale w o wiele bardziej wydłużonych słowach, jednak wszystko przerywa Drew McIntyre! Który wbija do ringu, bo ma walkę, więc płynnie przechodzimy do dalszej części show! A jednak nie, Drew ma coś jeszcze do powiedzenia Heymanowi, ciekawe, Drew mówi, że jest Daddy Bloodline xD, że to wszystko stało się dzięki niemu, ten run Romana to całe story z Bloodline xD, interesujące. Tak myślałem, że na koniec Drew powiedział o Punku xD, ale fajne zagranie, ogólnie bardzo dobry segmencik, podobał mi się, Drew jest genialny, może on wygrać RR? Proszę?

 

Bronik będzie w RR Matchu i świetnie, kurde Pentagon mu przerywa na backu i patrzy na tytuł Interkontynentalny oj może być ciekawie, czyżby tak szybko chcieli mu dawać tytuł? Jak ma walczyć to raczej nie powinien przegrywać pierwszego poważniejszego feudu i ogólnie pierwszego feudu w sumie, oj będzie się działo.

 

Drew vs Sami, no kolejny raz ta walka, ten Drew to nie ma co robić w drodze do Royal Rumble tylko tłuc się z Samim i Jeyem, to samo co w zeszłym roku xD, ale zobaczmy, ich walki zawsze wychodzą bardzo dobrze. 14,5 minuty bardzo dobrej walki, ale pomiędzy tymi dwoma to żadna nowość i Drew wygrał standardowo, jednak tym razem pomógł sobie trzymając nogi na linach podczas pinu, więc ciekawie, a po walce mamy atak na Samiego, ale pojawia się Cody Rhodes, który pomaga Samiemu, lecz KO także się pojawia i atak na Codym Ajj Sami, teraz przypadkowy Helluva Kick na Rhodesie aj kopiesz sobie grób. 

 

Dziwne potem każdy wychodzi z ringu poza Codym i zaczął promo o Royal Rumble, aż przerwał mu CM Punk.  O kurde ale to był dobry segment czy oni właśnie zateasowali potencjalny main event WM'ki? Nie spodziewałem się tego i nawet o tym nie myślałem, ale Punk vs Rhodes brzmi dla mnie legitnie i z chęcią bym przygarnął taką walkę, chyba najlepszy możliwy wybór poza Ortonem oj tak chętnie bym to zobaczył Punk vs Rhodes, Punk wygrywający Royal Rumble i to jest jak najbardziej realne, tak jest tego właśnie chcę, więc TRIPLE H GIVE ME THAT!


Plusy:
Segment początkowy
War Raiders vs McDonagh i Dominik
Xavier vs Rey
Promo Jeya na temat Royal Rumble Matchu
O dziwo Pianek i Naomi vs Liv i Raquel
Roman Reigns na okładce WWE 2k25 i segment Heymana z Drew
Tesowanie pójścia Pentagona na tytuł Interkontynentalny
Drew vs Sami
Segment Punka i Rhodesa


Podsumowanie: Znowu niezbyt wiele minusów, wszystko trzymało się kupy, nie było tragiczne czy złe, wszystko było co najmniej solidne, odkrycie okładki, bardzo dobre walki, fajne proma, budowa Royal Rumble i to ostatnie teasowanie Punk vs Rhodes, ale bym chciał, Punk vs Rhodes albo McIntyre vs Rhodes, a nawet Sami vs Rhodes, kurde jest tyle naprawdę fajnych pojedynków dla Rhodesa, najbardziej bym chciał Ponton vs Rhodes, ale to raczej niemożliwe, niemniej jednak tak jak pisałem jest tyle fajnych pojedynków dla Cody'ego, że naprawdę mam szczerą nadzieję, że pójdą w jeden z nich, a nie w to Cena vs Rhodes, ale o tym przekonamy się w sumie już niedługo, bo już w najbliższą sobotę! Raw przyjemne, nie ma na co narzekać uważam i można z przyjemnością obejrzeć i uśmiechem na twarzy. 

 

  • Lubię to 1
  • Dzięki 1

Top 3 Walk 2k18

 

1.Kenny Omega vs Chris Jericho(Wrestle Kingdom 12)

 

2.Hiromu Takahashi vs Marty Scurll vs Will Ospreay vs Kushida(Wrestle Kingdom 12)

 

3.Johnny Gargano vs Andrade Cien Almas(NXT Takeover: Philadelphia)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • IIL
      @CzaQ nienawidzę Paryża, ale jakby więcej osób się deklarowało na wyjazd, to można pobawić się w jakiś zlot czy coś...  
    • MattDevitto
      @ CzaQ Ku de mą?
    • CzaQ
      Dobra okazja żeby w końcu się wyrwać z Polski, ale patrząc na to co dzieję się na ulicach Paryża i jak pigmentododatni jegomoście tam sobie poczynają to chyba bezpieczniej jest oglądać przed monitorem
    • Jeffrey Nero
    • MattDevitto
      Największy zarzut jaki mam do NJPW i ich gal z cyklu ,,Road to'' to fakt, że kartę stanowią w jakiś 80-90% tag teamy. Lubię tag teamowy wrs, ale te pojedynki trwają zwykle po parę minut i nie mają okazji jakkolwiek się rozkręcić. Co do Stardom i innych - w tym roku obejrzałem na razie tylko dwie gale wrs, więc na razie cienko z tym. Jadę głównie na retro Czytałem jednak już jakiś czas temu, że Marigold chce inwestować w Boozille i za jakiś czas zorganizować jej walkę z Megan Bayne. Taki match z chęcią bym zobaczył
×
×
  • Dodaj nową pozycję...