Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  473
  • Reputacja:   279
  • Dołączył:  12.10.2021
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

WWE RAW 11.11.2024 

Gunther/Priest: No i zaczynamy galę od Gunthera, który wyszedł, żeby powiedzieć o tym, że zmierzy się z Damianem Priestem. W sumie nic specjalnego, aż do momentu, gdy na ring wkracza sam były mistrz. Priest nie szczędził mu słów, mówiąc, że "potwór", którym był Gunther, już dawno zniknął i teraz to tylko cień siebie. Widać, że Gunther zaczął wątpić po przegranej z Codym w Arabii, a ta pewność siebie, która go kiedyś charakteryzowała, zaczęła znikać. Wtedy wchodzi Ludwig Kaiser, który oczywiście zaczyna swoje tyrady, ale Gunther szybko go ucisza, co jeszcze bardziej podkreśla napięcie między nimi – coś mi tu pachnie jakimś przyszłym konfliktem. Priest, jak to on, wbija szpilę, mówiąc o tej porażce z Codym, a Gunther tylko milczy. Cała ta konfrontacja między nimi miała naprawdę fajny ładunek emocjonalny, widać, że obaj mają coś do udowodnienia, a ich rywalizacja buduje się naturalnie. Dodatkowo, moment z koszulką Bad Bunny'ego był świetny – coś czuję, że to może zwiastować jego powrót do WWE. Zdecydowanie dodało to segmentowi pazura i zrobiło wrażenie na publiczności, a reakcje były widoczne. I jeszcze ten moment, jak Gunther zamknął Kaisera – prawie jakby powiedział "nadal jestem mistrzem" (choć oczywiście wciąż czujemy, że coś się zaczyna psuć w tej relacji). Ogólnie segment trzymał poziom. Sposób, w jaki postacie się rozwijają, ich interakcje, napięcie – to wszystko dobrze poprowadzone. Pewnie nie jest to moment, który zapamiętam na długo, ale na pewno dał solidny wstęp do rywalizacji na Survivor Series.

Pure Fusion Collective vs. Damage CTRL: To była jedna z tych walk, które miały swoje momenty, ale w ostateczności nie wniosły aż tyle, ile mogły. Dakota Kai wróciła po przerwie, a Damage CTRL stawiło czoła Pure Fusion Collective w 6-woman tag walce. Cała historia tej walki to głównie dominacja rywalek nad Kairi Sane, która przez długi czas była "wyjątkowym celem" w tej konfrontacji. Czułem, że wszystko było trochę zbyt przewidywalne. Sane walczyła, jak to ona, próbując się uwolnić i w końcu zdołała zrobić tag do Kai. I tutaj zaczyna się robić interesująco, bo Dakota Kai weszła na pełnej petardzie, a cały team Damage CTRL zaczął przejmować inicjatywę. Potem, gdy Iyo Sky odpaliła swoje Over the Moonsault, cała walka nabrała tempa i zrobiło się naprawdę dynamicznie. Na pewno dobry moment, zwłaszcza przed jej nadchodzącym starciem o Women's World Title, gdzie każda taka wygrana podbudowuje ją do tego starcia. Jednak cała ta walka miała trochę zbyt mało energii, by na dłużej zapisać się w pamięci. To był solidny pojedynek, ale brakowało jakiegoś większego "wow". Zdecydowanie kluczowym momentem była zapowiedź powrotu Kai i jej interakcja z fanami, co wywołało głośne reakcje, ale poza tym nie było tu nic, co by wyróżniało walkę na tle innych tagów. Oczywiście, Damage CTRL wygrało, co miało sens, bo muszą budować momentum przed nadchodzącymi rywalizacjami. Czuć, że walka była przede wszystkim po to, by podbić hype przed Survivor Series, ale nie była to walka, którą zapamiętam na długo. Powrót Dakoty Kai był dobrze odebrany przez fanów, więc to na pewno na plus. Ten moment na  backstage z Cathy Kelley i entuzjastyczne przyjęcie od fanów naprawdę dodały jej energii. Ważne przypomnienie przez Wade’a Barretta o przeszłości Sky i Stark w NXT, co dodało trochę głębi w kontekście ich historii.

Kofi Kingston vs. Pete Dunne: No i zaczęło się to całe napięcie między Kofim Kingstonem a Xavierem Woodsem. Zaczęło się od backstage'owego spięcia, a potem przeszliśmy do samej walki, gdzie Pete Dunne początkowo miał całkowitą kontrolę. Kofi, jak to on, musiał się trochę pomęczyć, zanim zaczął odwracać losy pojedynku i stawiał opór. Tyle, że historia tej walki nie kręciła się tylko wokół samego starcia, ale głównie wokół tego, co działo się na zewnątrz ringu – czyli Woodsa. Woods, jakby nie patrzeć, zrobił swoje, ale nie spodziewałem się, że właśnie to będzie ten moment, który w końcu wywoła u Kofiego prawdziwą złość. Widać, że jego frustracja narastała, aż w końcu wybuchła po tym, jak Woods na siłę pomógł mu poza ringiem, co kosztowało go walkę. Dunne wykorzystał okazję i wygrał dzięki Bitter End. To, co się działo między Kofim a Xavierem, miało większe znaczenie niż sama walka, która była ok, ale nie powalała. W sumie ten całkowity chaos, który wprowadzili, dobrze służył fabule. Czułem, że to może być punkt zwrotny – albo Kofi zrobi heel turn i cała New Day pójdzie w inną stronę, albo czeka nas rozpad grupy, co… no, nie wiem, czy to będzie coś, czego fani się spodziewają. Tylko szkoda, że sama walka nie była bardziej ekscytująca. Dunne dominował, Kofi się podnosił, ale całość była raczej standardowa jak na taki feud. Woods, który już teraz potrafił zagrać idealnego heela, mimo że jeszcze nie został nim oficjalnie, to prawdziwa wisienka na torcie. Widać, że ten typ ma to coś, co można wykorzystać, jeśli zdecydują się na pełny heel turn. Kofi, jako babyface, nieźle się prezentował w tej walce, ale sam fakt, że to wszystko kręciło się wokół jego rosnącej frustracji z Woodsem, sprawił, że to był moment, który przyciągał uwagę, a nie sama walka.

Rollins/Reed: Bronson Reed wyszedł na ring, żeby ponownie wezwać Setha Rollinsa, a ten, jak przystało na bohatera, natychmiast odpowiedział. Zaczęło się od klasycznego brawlu, który zakończył się kolejnym "pull-apart" (czyli rozdzieleniem zawodników przez ochroniarzy). Takie segmenty zawsze mają w sobie trochę energii i intensywności, zwłaszcza, że obaj zawodnicy wyglądali jakby mieli sporo do udowodnienia. To, co mi się podobało, to sposób, w jaki Reed się zaprezentował – w końcu dostajemy w pełni rozwiniętą postać, która nie boi się powiedzieć, kim jest. "Nie jestem konkurentem, jestem potworem" – te słowa naprawdę podkreśliły, jak groźny jest, a nie jakiś tam "przeciętny koleś". Widać, że Reed zyskuje coraz więcej pewności siebie w tej rywalizacji, a fakt, że Rollins odpowiedział z pełnym zaangażowaniem, sprawił, że ta konfrontacja była naprawdę solidna. Jednak trzeba przyznać, że mam wrażenie, że cała ta rywalizacja już trochę straciła swój impet. Walki między nimi były fajne, Reed pokazał, że potrafi namieszać, ale zaczynam czuć, że to wszystko zaczyna się przeciągać. Może to już czas na zakończenie tej historii, bo chyba nie ma już zbyt wielu nowych rzeczy do wyciągnięcia z tego feud'u.Moment, w którym Reed mówi, że jest potworem, a nie tylko zawodnikiem, naprawdę dodaje mu charakteru i sprawia, że cała ta postać zaczyna być bardziej przekonująca, przynajmniej dla mnie. Rollins w akcji, kiedy odbił się od stołu komentatorskiego, żeby przerwać próbę Tsunami przez Reed'a, to był świetny pokaz jego zwinności i kreatywności.

Damian Priest vs. Ludwig Kaiser: Damian Priest zmierzył się z Ludwigiem Kaiserem i dostaliśmy solidne starcie, w którym pretendent do tytułu, Priest, pokazał swoją dominację. Mimo że Kaiser był w stanie zaatakować i miał kilka swoich momentów, ostatecznie musiał uznać wyższość Priest’a, który zakończył walkę swoim finisherem, South of Heaven, zgarniając pinfall. Walka pokazała, że Priest jest w formie – gość naprawdę wygląda na jednego z topowych zawodników w WWE i zdecydowanie zasługuje na swoją pozycję w głównych rywalizacjach. Z kolei Kaiser – co tu dużo mówić – jest jednym z najbardziej niedocenianych na całym rosterze. Był świetny przez cały rok, a jego seria walk z Sheamusem pokazała, że stać go na więcej. Serio, wygląda, jakby był w najlepszej formie swojego życia, a jego występ przeciwko Priestowi tylko to potwierdził. Do tego dochodzi zachowanie Gunthera, który po walce się wycofał, widząc, jak silny jest jego nowy przeciwnik. To logiczne rozwinięcie ich historii po wcześniejszym segmencie otwierającym galę, w którym Priest zasiał wątpliwości w mistrzu. Widać, że Gunther zaczyna się nieco wahać, co tworzy fajną dynamikę przed ich przyszłą walką o tytuł. Kaiser wygląda, jakby mógł wskoczyć na wyższy poziom, i to już od dawna – czekam tylko, aż WWE da mu ten zasłużony push. Priest udowodnił, że jest gotowy na Main Event od dawna. Facet pokazuje, że jest zbudowany do starć na szczycie, i jego pojedynek z Guntherem zapowiada się naprawdę ciekawie. Gunther, który wycofał się po walce, świetnie pasował do tej historii. To mały, ale znaczący moment, który dodaje ich rywalizacji kolejny wymiar.

Miz/TFT: Ten segment to był ciekawy zwrot w całej tej opowieści – Karrion Kross wraz z Akamem i Rezarem z The Final Testament konfrontują Miza zaraz po jego uwolnieniu przez The Wyatt Sicks. Miz, całkiem zrozumiale, miał już dość i poprosił o urlop, ale zamiast tego Kross groził mu złamaniem nóg i siłą wciągnął go na ring. Kross ewidentnie szukał konfrontacji z The Wyatt Sicks, pytając o "Wyattów", a chwilę później oni faktycznie pojawili się na scenie. Miz od razu uderzył Erika Rowana krzesłem, co wywołało jedynie maniakalny śmiech Uncle Howdy’ego, zanim cała sytuacja przerodziła się w pełnoprawną bójkę. To, co przyciągnęło uwagę, to ewidentna współpraca między Mizem a Krossem, którzy wykorzystali sytuację, by wciągnąć Wyattsów w pułapkę. Cały segment zakończył się dosyć mrocznie, gdy Uncle Howdy, mimo że leżał pobity, śmiał się złowieszczo, co zdawało się sugerować, że wiedział o tej zdradzie. Ciekawe, gdzie to wszystko zmierza – wygląda na to, że Howdy spodziewał się tego zwrotu akcji, co nadaje tej opowieści dodatkowej głębi. Kross w ostatnich miesiącach wznosi się na wyżyny i dostaje więcej czasu antenowego w ważnej fabule, co może świetnie rozwinąć jego postać.Miz, jak zwykle, daje z siebie wszystko. Choć na pierwszy rzut oka jego obecność w tej historii wydaje się dziwna, to dzięki niemu całość nabiera charakteru – trudno nie docenić jego zaangażowania i roli, Orton do Wyattów też nie pasował, a wiemy jak to się skończyło. Nadal brakuje jasności co do intencji Howdy’ego i planów Krossa. Ciekawie będzie zobaczyć, jak rozwiną ten motyw zdrady i czy dostaniemy jakieś wyjaśnienie, skąd Howdy wiedział o planie Miza i Krossa.

WWE Women's Tag Championship: Bianca Belair & Jade Cargill vs. WWE World Women's Champion Liv Morgan & Raquel Rodriguez: Krótki, ale intensywny main event, w którym Bianca Belair i Jade Cargill zdołały obronić swoje mistrzostwo tag teamów przeciwko Liv Morgan i Raquel Rodriguez, mimo że w akcję wmieszały się Nia Jax i Tiffany Stratton. Całość mogła się zakończyć zupełnie inaczej, ale Naomi wkroczyła na czas, by uratować swoje koleżanki, co zapewniło mistrzyniom ostateczne zwycięstwo. Trzeba przyznać, że sama walka nie była najważniejszą częścią tego segmentu – prawdziwe emocje zaczęły się dopiero po zakończeniu pojedynku. Na ring wbiegły kolejne zawodniczki, wywołując bójkę, a show zakończyło się mocnym akcentem, gdy mistrzynie Belair i Cargill stały w ringu obok Naomi i Iyo Sky, symbolicznie przejmując kontrolę nad areną. Wygląda na to, że kreatywny zespół przygotowuje grunt pod kobiece WarGames, co byłoby świetnym sposobem na wykorzystanie wszystkich zaangażowanych w tę historię zawodniczek. Interesujące jest też to, że wygląda na to, iż w kobiecym WarGames będą tylko cztery zawodniczki na drużynę, w przeciwieństwie do pięcioosobowych drużyn w wersji męskiej. Ciekawe, czy ta różnica okaże się kluczowa dla przebiegu walki i dynamiki między zespołami. Komentatorzy przypomnieli, że Belair ma już 23 wygrane w 2024 roku, co czyni ją najczęściej wygrywającą zawodniczką w WWE. Taki rekord wzmacnia jej wizerunek jako dominującej mistrzyni, nawet drużynowej. Potencjalne starcie Cargill i Rodriguez jako pojedynek siłaczek zapowiada się na widowiskowe i może dodać fabule ciekawego smaczku. Wkroczenie Naomi było dobrze wpasowane w narrację, zwłaszcza że powiązano to z ich wspólną historią jako „Big Three” z WrestleManii 40. Fani lubią takie odniesienia i kontynuację wcześniej zawiązanych sojuszy.Segment spełnił swoje zadanie, choć sama walka była raczej wprowadzeniem niż główną atrakcją. Widać, że Triple H i spółka powoli składają elementy pod WarGames i to właśnie na tym będzie się skupiać kobieca dywizja w najbliższych tygodniach. Plusik za wykonanie, ale na pewno potencjał jest na znacznie więcej, jeśli faktycznie zobaczymy ten wielki, drużynowy pojedynek na Survivor Series.

To była solidna gala, która miała sporo do zaoferowania – głównie dzięki dynamicznym segmentom z udziałem Rollinsa, Priest’a i Gunthera oraz dalszym podsycaniu wewnętrznych konfliktów w The New Day i The Judgment Day. Sporo działo się również z The Wyatt Sicks, którzy, po raz pierwszy w tej historii, zostali wyeliminowani przez rywali, co na pewno przyciągnęło uwagę widzów. Mimo wielu mocnych stron, show momentami wydawało się trochę pośpieszne. To prawdopodobnie efekt nagrywania dwóch odcinków na raz i ograniczonego czasu. Mimo to, event skutecznie podbudował atmosferę przed Survivor Series, dostarczając fanom ciekawych wątków i rozwijając kluczowe rywalizacje. Zakończenie pełne chaosu w main evencie było dobrym wyborem, dodającym emocji i pozostawiającym widzów w napięciu przed nadchodzącymi wydarzeniami. Podsumowując, to było dobre show, który spełnił swoją rolę, choć nie wywrócił wszystkiego do góry nogami.

  • Lubię to 1
  • Dzięki 2

wrestlers-on-the-road.jpg


  • Posty:  1 917
  • Reputacja:   686
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mam nadzieję, że wśród tych wszystkich gwiazd, które się pojawią w tym napakowanym odcinku znajdzie się ostatecznie Becky.

 

2fc62c6029e1c3ad96d31ce40e51149d.jpg


  • Posty:  3 255
  • Reputacja:   751
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Rhea obejrzała wczoraj starego Cody'ego Rhodesa latającego w masce i postanowiła wrócić:D

Tak swoją drogą ile jej nie było - z dwa tygodnie?:P

---Titus O'Neil Royal Rumble Winner 2k26---

01607ef6c06a1219-1200x675.jpg.b026fb52986adbb44768d7c6b348d4f2.jpg


  • Posty:  466
  • Reputacja:   584
  • Dołączył:  21.06.2018
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Lecimy z kolejnym Raw, niestety nagrywane, ale no jest jak jest, ja spoilerów nie widziałem, bo Raw ogólnie zapowiada się bardzo fajnie, ale zobaczmy.

 

Zaczynamy od Liv, która w sumie przedstawia swój skład na War Games, Nia bierze mikrofon i mówi....nic nie znaczące i nikogo nie obchodzące rzeczy xd, następnie wbijają Jade, Naomi, Pianek i Iyo, które też przedstawiają swój skład, który uzupełnia.....powracająca Rhea! Oj tak, zapomniałem o niej, ale myślałem, że dłużej potrwa ta przerwa, a ona trwała z 2-3 tygodnie, więc krótko, mamy brawl i wygrywają face'owe zawodniczki, dobry segmencik i nie za długi.

 

Rey i Zelina vs Gigachad i Ivy, może być ciekawy pojedynek. Ponad 6,5 minuty czasu w TV i chyba jedna reklama, solidna walka, przyjemna do obejrzenia, trwała z reklamą pewnie około 9 minut, fajny pojedynek, można obejrzeć, ale szkoda, że Rey i Zelina wygrały, Gigachad jak zwykle nic wygrać nie może, bo po co xd po walce Gigachad jeszcze tonuje emocję swojej ekipy chyba.

 

JD na backu i Balor trochę motywuję Carlito i Doma przed ich walką z War Raiders, a McDonagh chcę pogadać z Balorem? Ciekawe o co może chodzić. Jakieś przebitki z Mizem z porwania i jak się okazuję Miz cały czas jest razem z The Final Testament i to był ich plan, fajnie się zapowiada to story, czekam na rozwój. Kaiser zbiera przypał za to, że mówi różne rzeczy za Gunthera xd, a potem Gunther atakuję Priesta, który coś robił przy biurku, ale to Damian jest górą i muszę powiedzieć Priest wygląda jak prawdziwy szef w tym feudzie, to już jak dla mnie powinien być stały Main Eventer.

 

Oj tak pora na Bron vs Sheamus o tytuł Interkontynentalny ale to powinien być świetny pojedynek, oczywiście Bron to powinien obronić. Ponad 10 minut czasu w TV i chyba jedna reklama to z 13 minut pewnie walka trwała i była świetna, chciałbym ją zobaczyć na PLE i w sumie to jest na to szansa przez to, że Ludwig zaatakował Brona i mamy DQ, więc albo dostaniemy rewanż teh dwójki albo może.....jakiś Triple Threat? Też bym przygarnął chętnie, ale ta walka to must see oj tak, świetna chemia pomiędzy Bronem i Sheamusem, chcę więcej. 

 

Seth i OG Bloodline na zapleczu, próba przekonania, jednak Seth dalej niezłomny, jednak zdecydowanie się złamię, mimo że to bez sensu, ale no cóż taki booking.

 

Dominik i Carlito vs The War Raiders oj szykuję się niezłe lanie dla Doma i Carlito. Około 6 minut walki w TV i jedna reklama to z 9 minut panowie chyba dostali, przyjemne starcie do obejrzenia, obejrzałbym ponownie, nic specjalnego, ale przyjemne, po walce atak pozostałych członków JD na War Raiders, no podbudowuje to jakoś feud, więc jest git, może za tydzień dostaniemy tę walkę o pasy World Tag Team.

 

Wideo promo Wyatt Sicks, a właściwie samego Bo Dallasa i chyba przeprasza za to co spotka Miza albo Kariona później, ale sam do tego doprowadził, a on nigdy tego nie chciał, fajne wideo promo. TND i Alpha Academy na backu I story kręci się dalej, mi się podoba i dostaniemy prawdopodobnie Alpha Academy vs The New Day.

 

Next Week: Pianek vs Nia o przewagę w War Games meh. 

 

Lecimy Bronson vs Seth ale będzie rozwalanko. Już na samym początku pojawia się Nowe Bloodline, które pragnie pomóc nowemu sojusznikowi jak widać, ale Rollins nie jest sam, bo pojawia się OG Bloodline poza Romanem oczywiście, w Nowym w sumie nie ma Solo jak na razie, więc mamy 3v3 jeśli chodzi o brawl pomiędzy Bloodline, a Bloodline xD, natomiast w ringu Seth i Bronson już się nawalają. 11,5 minuty czasu w TV i dwie reklamy to z 16-17 minut panowie dostali, świetny pojedynek kolejny już dzisiaj i Bronson wygrywa co prawda po odwróceniu uwagi przez Solo, ale jednak, czyli jak każdy widzi to wszystko zmierza w stronę Setha w teamie Romana, ale cholernie mi się to nie podoba, nie jestem fanem tego, ale no jest jak jest, sama walka była naprawdę bardzo dobra i mi się podobała, w sumie to wszystko, była walka, feud toczy się dalej, z przerwą lekką na War Games niestety, ale obecnie jest 1:1, więc pewnie na Saturday Night's Main Event będzie rewanż, mam nadzieję, że tym razem w stypce i Seth to ugra.

 

Plusy:
Segment otwierający
Mixed tag team match
Story The Final Testament i Wyatt Sicks
Priest wygląda jak stały i topowy Main Eventer
Walka o tytuł Interkontynentalny 
JD vs War Raiders
Main Event

 

Podsumowanie: No minusów to ja w tej gali nie widziałem, wszystko trzymało poziom i mimo, ze to był odcinek nagrywany tydzień temu to był naprawdę bardzo solidny, w większości bardzo dobre walki, story fajnie popchnięte do przodu, oba War Games Matche mimo wszystko podbudowane, Priest i Gunther solidnie wyglądają, ja jestem mega zadowolony i polecam cały odcinek.

  • Lubię to 1
  • Dzięki 1

Top 3 Walk 2k18

 

1.Kenny Omega vs Chris Jericho(Wrestle Kingdom 12)

 

2.Hiromu Takahashi vs Marty Scurll vs Will Ospreay vs Kushida(Wrestle Kingdom 12)

 

3.Johnny Gargano vs Andrade Cien Almas(NXT Takeover: Philadelphia)


  • Posty:  1 917
  • Reputacja:   686
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  W dniu 19.11.2024 o 16:58, Kaczy316 napisał(a):

czyli jak każdy widzi to wszystko zmierza w stronę Setha w teamie Romana, ale cholernie mi się to nie podoba

Rozwiń  

To jest nas dwóch. Absolutnie nic złego by się nie stało, gdyby każda ekipa po prostu miała czterech zawodników i tyle. W zeszłym roku WarGames kobiet jakoś mógł się odbywać w takiej formule i było więcej niż w porządku.

 

W związku z tym, że postarałem się omijać spoilerki to przyznam, iż powrót Ripley mnie zaskoczył. Z racji tego, jak wyglądał ten atak to myślałem, że wypisanie z TV będzie dłuższe. Ripley lubię, więc nie będę narzekał.

Co można jeszcze w skrócie dodać o tym odcinku?

Walka LWO z American Made niezła, aczkolwiek wynik na minus.

Bron vs. Sheamus to kawał dobrej walki. Teraz poprosimy coś takiego na gali Premium. Zakończenie sugeruje, iż zostanie tutaj dodany Kaiser i bardzo dobrze.

Walka The Judgment Day nie wzbudziła u mnie zbyt dużego entuzjazmu. Wygrali ci, co mieli wygrać. Po walce mistrzowie trochę obili przyszłych rywali. Nawet ja osoba bardzo lubiąca The Judgment Day nie będę robił z siebie głupa i udawał jak wspaniali z nich mistrzowie. Zresztą co ja tam będę się przejmował pasami Tag team.

Bo Dallas? Ciekawe, kiedy jego ekipa pojawi się na jakiejś gali PLE. Rozumiem, że to taka specjalna atrakcja na tygodniówkę?

Starcie Seth/Bronson bardzo przyjemne. Liczę, że w przyszłości Panowie spotkają się trzeci raz, a tam wygra Seth i pójdzie dalej.

 

 

2fc62c6029e1c3ad96d31ce40e51149d.jpg


  • Posty:  466
  • Reputacja:   584
  • Dołączył:  21.06.2018
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  W dniu 20.11.2024 o 21:32, KyRenLo napisał(a):

To jest nas dwóch. Absolutnie nic złego by się nie stało, gdyby każda ekipa po prostu miała czterech zawodników i tyle. W zeszłym roku WarGames kobiet jakoś mógł się odbywać w takiej formule i było więcej niż w porządku.

Rozwiń  

Też tak uważam, ale jak widać Hunter myśli inaczej

Top 3 Walk 2k18

 

1.Kenny Omega vs Chris Jericho(Wrestle Kingdom 12)

 

2.Hiromu Takahashi vs Marty Scurll vs Will Ospreay vs Kushida(Wrestle Kingdom 12)

 

3.Johnny Gargano vs Andrade Cien Almas(NXT Takeover: Philadelphia)


  • Posty:  1 917
  • Reputacja:   686
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

WWERaw2024Emoji.png

Ostatnie RAW przed galą Survivor Series: WarGames

GdPKAm7XIAEdivA?format=jpg&name=900x900

  Cytat

Bron Breakker v Ludwig Kaiser

Bianca Belair v Nia Jax (WarGames Advantage Match)

Rey Mysterio & Dragon Lee v American Made (Tornado Tag)

New Day v Alpha Academy

Rozwiń  

Breakker vs. Kaiser na papierze bardzo ładne. Pewnie skończy się tym, że pojawi się Sheamus. Liczę na walkę Bron/Ludwig/Sheamus na Survivor Series.

2fc62c6029e1c3ad96d31ce40e51149d.jpg


  • Posty:  466
  • Reputacja:   584
  • Dołączył:  21.06.2018
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ostatnie Raw przed Survivor Series, zobaczmy co WWE nam pokaże! 

 

Zaczynamy od Guntherka, nasz World Heavyweight Champion będzie udzielał wywiadu, ale jest o wiele mniej pewny siebie niż zazwyczaj i to widać i wspomina o tym nawet Jackie, ale zanim WH Champion zdążył coś powiedzieć to pojawia się jego kolejny rywal Damian Priest! W sumie to dobrze powiedział, Gunther już nie jest taki pewny siebie i nigdy nie miał takiego problemu jak Priest, coś w tym jest, Gunther się nawet nie odezwał pomimo tego, że Damian sam go zachęcał, ale no jest jak jest, Gunther zaatakował sobie Priesta i prawie wygrał brawl, jednak ostatecznie to Gunther wylądował na stole komentatorskim z pomocą Razor's Edge, ciekawe czy to oznacza, że Priest nie zdobędzie pasa, chyba tak, chociaż miałem wrażenie, że bardzo chcą na niego stawiać i faktycznie może on ten tytuł odzyskać, ale teraz raczej to się nie stanie, w myśl starej zasady, kto wygrywa brawl na ostatniej tygodniówce, ten przegrywa na PLE i wydaję mi się, że to tutaj się sprawdzi, przyjemny segmencik, podbudował feudzik.

 

The Creed Brothers vs lWo, to może być bardzo fajna walka, liczę na wygraną Creedów. 7,5 minuty naprawdę bardzo przyjemnej walki w TV i jedna reklama to z 10 minut chyba panowie dostali całkiem sporo jak na takich zawodników, ale mi to bardzo odpowiada, trzeba promować też nowe gwiazdy jak Creedzi czy Dragon Lee, Creedzi wygrywają tak jak chciałem z pomocą Gigachada, ale jednak i ja jestem z tego mega zadowolony, American Made to bardzo dobry projekt i powinien być dobrze rozwijany, mogliby nawet sięgnąć po tytuły Tag Team, ja nie miałbym z tym najmniejszego problemu, także walkę można polecić do obejrzenia i można się dobrze przy niej bawić.

 

JD na backu i R-Truth jak zwykle najlepszy "Thanksgiving IS OFF!" Ja bym się załamał, a tak poza tym to Balor zaczyna się rządzić i to widać, czuję, że szybko wyleci z tego nowego JD tylko.....co wtedy dalej dla niego? We Will See.

 

Bronik vs Kaiser oj tak dajcie mnie to! Niecałe 5,5 minuty walki w TV i jedna reklama to może z 8 minut panowie dostali, ale naprawdę bardzo dobra psychologicznie i ringowo walka, idealne momenty na kontry, idealne momenty przejęcia przewagi, Ci panowie mają niesamowitą chemię ze sobą i to widać oj czuję, że cała trójeczka da takiego bangerka jak damy ich w jednym ringu, że to szok, Sheamus atakuję ostatecznie Kaisera i mamy DQ, a potem wielki brawl dopóki nie wychodzi Pearce i nie ogłasza Triple Threatu o pas Interkontynentalny na Survivor Series! Oj tak tego chciałem tego chcę, ale ta gala się zapowiada świetnie naprawdę, oby tego nie zepsuli, a ta walka z dzisiaj do obejrzenia zdecydowanie. 

 

Jey, Jimmy i Sami na backu udzielają wywiadu.

 

Lecimy Judgment Day vs War Raiders o pasy World Tag Team! Ciekawi mnie kto tutaj wygra, osobiście uważam, że JD zachowa jeszcze tytuły, ale nie wykluczam zaskoczenia i wygranej War Raiders, co mogłoby być dobrym posunięcie, bo u JD to te pasy poza ozdobą to nie mają żadnego znaczenia, samo to, że to ich chyba druga obrona dopiero wiele mówi w tym około 5 miesięcznym runie, ale sama walka powinna być dobra, tak nawet komentatorzy mówią, że to ich dopiero druga obrona tych pasów xD. Mam wrażenie, że co raz częściej zdarzają się tego typu botche i sędzia w pewnym momencie walki klepnął 3 razy zanim Balor zdążył przerwać pin, ale może się mylę. No i ostatecznie prawie 6,5 minuty walki w TV i chyba jedna reklama była to z 9 minut panowie dostali, więc całkiem sporo, chociaż jak na obronę pasów to niewiele, ale jaki run takie obrony niestety, walka w sumie według mnie jakaś wybitna nie była, gorsza od poprzednich na tym Raw, ale dalej solidne starcie mimo wszystko, a JD przy pomocy reszty zespołu zalicza kolejną obronę, ciekawe czy dobiją do 3 xD, może na WM będzie trzecia obrona.

 

Kolejne Raw będzie poświęcone 10-leciu The New Day! Oj tak chcę to zobaczyć. Tymczasem lecimy z Alpha Academy vs The New Day! W sumie pojedynek też może wyjść solidnie, chociaż Xavier i Kofi mają problem kto ma walczyć pierwszy xD, niby Kofi miał, ale ostatecznie Xavier się z nim od razu zmienił. Minutowa przegrana tydzień przed świętowaniem 10-lecia The New Day? Ciekawe rozwiązanie, ale pewnie będą większe emocję czy Xavier w końcu zrobi heel turn xD. Po walce kłótnia i zobaczymy jak to się rozwiąże za tydzień, przenieśliśmy się na backstage i wyciągane są spore brudy pomiędzy zawodnikami, powiedzenie, że Xavier nie jest tak dobry jak Kofi i Big E i dlatego nie był nigdy World Championem, przypomnienie Kofiemu o przegraniu z Lesnarem w 4 sekundy, mocne.

 

Miz i The Final Testament na Backu i atak na Scarlett. Na SvS same ciekawe walki, oby nie zepsuli i jeszcze Nakamura vs Knight o tytuł US oj tak give me that! Czy pas Interkontynentalny kobiet został przedstawiony w trakcie reklam czy coś? Bo nie widziałem tego, chyba, że trafiłem na tak bardzo przycięty materiał, ale nie jestem pewny, niemniej jednak świetna sprawa i jestem zadowolony, że został ostatecznie wprowadzony. Na koniec jeszcze wideo promo New Bloodline okej solidne.

 

Pianek vs Nia, jak dla mnie do skipa, więc tak robimy. Na koniec jedynie Bayley pomaga Piance, więc tak myślałem, że to ona zastąpi Jade.

 

Plusy:
Segment początkowy
The Creed Brothers vs lWo
Kaiser vs Breakker i zapowiedź Triple Threatu o pas Interkontynentalny
JD vs War Raiders
Story The New Day
Wprowadzenie tytułu mid cardowego kobiet na Raw

 

Neutral:
Main Event

 

Minusy:
Alpha Academy vs The New Day

 

Podsumowanie: Bardzo dobre Monday Night Raw uważam, wiele rzeczy zostało podbudowanych w odpowiednie sposoby, walki były mega dobre, kolejne walki zapowiedziane na Survivor Series, nie wiem czy dało się tu coś lepiej zrobić, mi się to oglądało z przyjemnością, jedynie ME mi się nie chciało oglądać, bo Nia w nim jest nudna i w sumie Pianek też, ale ona chociaż coś w ringu potrafi. Polecam sobie obejrzeć to Raw, jest przyjemność.

  • Lubię to 1

Top 3 Walk 2k18

 

1.Kenny Omega vs Chris Jericho(Wrestle Kingdom 12)

 

2.Hiromu Takahashi vs Marty Scurll vs Will Ospreay vs Kushida(Wrestle Kingdom 12)

 

3.Johnny Gargano vs Andrade Cien Almas(NXT Takeover: Philadelphia)


  • Posty:  3 255
  • Reputacja:   751
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  W dniu 26.11.2024 o 06:35, Kaczy316 napisał(a):

Pianek vs Nia, jak dla mnie do skipa, więc tak robimy. Na koniec jedynie Bayley pomaga Piance, więc tak myślałem, że to ona zastąpi Jade.

 

Rozwiń  

Czy na Roł jest aż taka bieda, że te dwie artystki muszą być w ME?:D

---Titus O'Neil Royal Rumble Winner 2k26---

01607ef6c06a1219-1200x675.jpg.b026fb52986adbb44768d7c6b348d4f2.jpg


  • Posty:  1 917
  • Reputacja:   686
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

WWERaw2024Emoji.png

Monday Night RAW:

Gunther i Jackie na start:

Na początek powrótka z ostatniego odcinka, gdy to Damian niewątpliwie okazał się zwycięski. Ostatecznie Gunther nic Jackie nie powiedział, bo do ringu przybył Priest. Damian się naprodukował i nie było to złe, natomiast Gunther wolał sprawę załatwić inaczej i pretendent dostał z mikrofona.
Finalnie Razor's Edge na stół, a chwilę później Priest unosi tytuł do góry. Szanse na zwycięstwo w myśl tradycji drastycznie spadają. Porządny początek tygodniówki.

Naomi tak się świeciła, że nie mogłem się skupić na całej reszcie.

American Made vs. LWO:

Solidna walka z satysfakcjonującym wynykiem. Motyw, gdzie to Gable wykorzystał maskę Mysterio, żeby pomóc swojej drużynie całkiem spoko.

The Judgment Day:

R-Truth był jak zwykle sobą. Finn widzę zaczyna kozaczyć. To bankowo się czymś skończy. Dom vs. Balor w przyszłości?

Breakker vs. Kaiser:

Spoko pojedynek. Gdy Bron zasunął w stół, to troszkę się zaniepokoiłem, ale wygląda, że wszystko jest w porządku. Oczywiście jak każdy się spodziewał walka zakończyła się przez DQ, bo Sheamus postanowił dorzucić swoje trzy grosze. Awanturka a na koniec łysy krzyczy i mamy to, co chcieliśmy, czyli Triple Threat na Survivor Series.
Jestem więcej niż zadowolony.

Wielki moment nastał, bo mistrzowie w obronie swoich pasów.
The Judgment Day vs. War Riders:

Niezłe starcie, ale żaden klasyk, o którym będziemy pamiętać dniami i nocami. Finn i JD obronili tytuły, a spora w tym zasługa Dominika, który w pewnym momencie uratował im tyłki.
Kiedy następna obrona pasów? Pewnie ten rok już odpada. Norma została wyrobiona.

Alpha Academy z wygraną nad The New Day w ekspresowym tempie.
Po zakończeniu walki mocne wyjaśnianie pewnych spraw. Normalnie bym napisał New Day Sucks, ale akurat to, co zobaczyłem oceniam na spory plus. Czekamy na Heel Turn. Dawaj Kofii to musisz być jednak ty.

Ooooo. Nowy pas dla kobiet. Bardzo ładnie. Dakota po złoto.

Main Event powędrował w stronę Belair, która pokonała Jax przy pomocy Bayley.
 

2fc62c6029e1c3ad96d31ce40e51149d.jpg


  • Posty:  466
  • Reputacja:   584
  • Dołączył:  21.06.2018
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  W dniu 26.11.2024 o 09:57, MattDevitto napisał(a):

Czy na Roł jest aż taka bieda, że te dwie artystki muszą być w ME?:D

Rozwiń  

Właśnie jest dużo fajniejszych story, nawet Bron i Kaiser mogli zakończyć show, ale dostajemy durną podbudowę do War Games Matchu, gdzie oba zespoły są totalnie z du.....że tak powiem.

  • Lubię to 1

Top 3 Walk 2k18

 

1.Kenny Omega vs Chris Jericho(Wrestle Kingdom 12)

 

2.Hiromu Takahashi vs Marty Scurll vs Will Ospreay vs Kushida(Wrestle Kingdom 12)

 

3.Johnny Gargano vs Andrade Cien Almas(NXT Takeover: Philadelphia)


  • Posty:  1 917
  • Reputacja:   686
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

WWERaw2024Emoji.png

Pierwsze Raw po Survivor Series:

  Cytat

Pete Dunne vs. R-Truth

WWE Women's Intercontinental Championship Tournament First Round: Shayna Baszler vs. Katana Chance vs. Dakota Kai

Damage CTRL (IYO SKY & Kairi Sane) vs. Raquel Rodriguez & Liv Morgan

New Day tenth anniversary celebration

CM Punk kicks off the show

Rozwiń  

2fc62c6029e1c3ad96d31ce40e51149d.jpg


  • Posty:  939
  • Reputacja:   397
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Niestety ale booking Wyatt Sick jest zawalany po całości, wygląda to po prostu źle nie stoczyli żadnej walki na żadnej gali Premium, teraz zaś mają dostać walkę na RAW i co tak to dalej ma wyglądać? Czyli będą toczyć walki na tygodniówkach a nie dostaną żadnej walki na żadnej gali Premium? Słabe mam nadzieje że to się zmieni za nie długo bo tak to ten projekt większości po prostu zanudzi...

New Day się rozpadło i okazuje się że jednak Woods i Kofi przeszli Heel Turn, wyobrażałem sobie inaczej ten rozpad ale oni chyba dalej będą tag team ale już Heel'owym, segment był całkiem niezły cóż na powrót Big E chyba nie ma co liczyć. 

Ładny opener RAW i ogólnie cała ta otoczka między Punkiem i Sethem, okazuje się że tutaj to chyba Rollins przejdzie Turn, ktoś zaatakował Jey'a i najprawdopodobniej był to Rollins... Ładny ogólnie speech Sami'ego gdzie to powiedział że to właśnie Rollins zrobił z Romana Potwora uderzając go krzesłem 10 lat temu w plecy, to było piękne jak mu to wypomniał i ogólnie pięknie wpasowuje się to w tą historię gdzie Rollins ma do wszystkich pretensje a sam lepszy nie był od Romana.

Powraca Drew i chyba rozpocznie konflikt ze Sami'm, ale ogólnie Sami dalej miał koszulkę Bloodline więc coś mi śmierdzi że to nie koniec OG Bloodline i ich historii że będzie to dalej kontynuowane. 

Dakota Kai ładnie poskładała swoją obecną partnerkę z którą jest w realnym życiu, ja myślałem że Baszler już dawno została zwolniona ale ona jednak jest jeszcze w rosterze to przykre co się stało z tą zawodniczką to powinna być zabijaka w głównym rosterze, przykre to... Za to Dakota dostaje się dalej i idzie po pas Womens IC szczerze mówiąc bardzo bym chciał aby wygrała ten turnieje, jest świetną zawodniczką i jakiś pas jej się należy. 

 

  • Lubię to 3

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png.e621ddc1d3a89738016122d836f29810.jpg.78214f4cc1b9a4d05cf44c58b1fa86e0.jpg


  • Posty:  75
  • Reputacja:   115
  • Dołączył:  09.12.2022
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone

Punk/Rollins/Zyan/Usos - zajebisty segment. Uwielbiam gdy przeplatają się ze sobą różne wątki i np Face staje na przeciwko face’owi i nie ma słodko pierdzacej gadki na zasadzie - jesteśmy dobrzy to się teraz lubimy i kumplujemy. Dodaje to w chuj realizmowi produktowi. Rollins dalej nie lubi Punka, nie ufa mu. Ma to sens. Brawl bardzo fajny i późniejsza konfrontacja słowna Rollinsa i Zyana jeszcze lepsza - Zyan wytyka Rollkowi że to on stworzył „potwora” uderzając Reignsa krzesełkiem w plecy 10 lat temu. Rollins odgryza się mówiąc że sami jest naiwny i głupi. I to z nim powinien być bliższy niż z Reignsem czy Punkiem. 
 

Gunther - tak jak patrzyłem trochę z niepokojem, co robią z jego postacią przy programie z Priestem, tak teraz to odszczekuję. Jego postać ewoluuje, to logiczne że chciał samemu pokonać Priesta. Nie potrzebował do tego pomocy Balora. Segmencik na backu z Judgment Day też bardzo spoko. Heel vs Heel w teori, w praktyce coraz bardziej to zacierają. Brawo. 
 

Celebracja 10 lecia New Day też zajebista. Bez klasycznego ataku, za to z całym bagażem argumentów i to mocnych. New Day odwraca się od E - jestem ciekaw do czego to doprowadzi. 
 

Powrót Drew również fajny i logiczny. Dalej nie skończył z Bloodline. Dalej na ból dupy. Ogólnie to jedna z najlepszych tygodniówek w tym roku. Poziom WWE jest obecnie tak wysoki, że ciężko mi w to uwierzyć patrzeć jak produkt wyglądał na przestrzeni ostatnich lat. Brawo! 

  • Lubię to 2

  • Posty:  75
  • Reputacja:   115
  • Dołączył:  09.12.2022
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone

  W dniu 3.12.2024 o 14:34, Grins napisał(a):

 

Niestety ale booking Wyatt Sick jest zawalany po całości, wygląda to po prostu źle nie stoczyli żadnej walki na żadnej gali Premium, teraz zaś mają dostać walkę na RAW i co tak to dalej ma wyglądać? Czyli będą toczyć walki na tygodniówkach a nie dostaną żadnej walki na żadnej gali Premium? Słabe mam nadzieje że to się zmieni za nie długo bo tak to ten projekt większości po prostu zanudzi...

 

Rozwiń  

Z jednej strony masz racje, z drugiej nie pojawiają się oni aż tak często, aby się znudzić. Jasne, stracili trochę z tego początkowego Momentum(ich debiut to chyba najlepszy segment w tym roku), ale za to wszystko prowadzone wokół nich jest logiczne i powoli budują swoją pozycję. Na tytuły i większe rywalizację przyjdzie jeszcze czas. Ja się cieszę że mają ten program z Krossem, bo dzięki temu Kross i jego żonka pojawiają się regularnie w WWE TV. 
 

Tu jest trochę problem bogactwa z tymi Wyattami - obecnie mamy tyle różnych postaci które są over i mają dosyć silną pozycję (Drew,Sami, Jey, Priest, Gunther, Punk, Rollo) że ciężko się teraz dobrać do głównego pasa. W obwodzie jest jeszcze przecież Gable, Reed, Breaker - jeśli prześledzisz dobrze toster RAW to tam prawie każdy jest over, ma jakąś większą lub mniejszą historię i widząc te postacie w końcu nie ma czegoś takiego jak - Oh typowy gość w gaciach. Tam wszystko jest dobrze prowadzone i poukładane. Wyattci z pewnością dostaną jeszcze swoje szanse tym bardziej że są over z publicznością i w ich przypadku można pójść na skróty bookingowe - wystarczy że Bo się coś odwidzi i zaatakuje głównego mistrza. Proste, ale zawsze działające. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
      • 83 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 004 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 693 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 556 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 878 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      Zero hour bardzo przyjemny Trios match wszyscy się pokazali no i w końcu wrócił Bowens z nowym theme songiem tylko ja bym to inaczej rozegrał Caster powinien wygrywać te wszystkie open challenge a na PPV przegrać właśnie z Bowensem.   Główna karta opener świetne stracie z bardzo mocno rozpisanym Kevinem wiadomo, że wygrać musiał Will, ale walka miodzio. Walka o pasy tag team nie miałem żadnych oczekiwań i wynik ani przez moment nie był nie pewny. MJF chce robić z MVP biznes, więc jego pojawienie się nie było z dupy. Akceptowalne heelowe zagranie. Mercedes Moné vs. Julia Hart - przyjemna walka bez szału z boczem Moneciary, ale i tak bez bolesny seans. Spoko walka o pasy Trios z przewidywanym heel turnem FTR no to co raz bliżej FTR vs Cope i Cage. Następnie walka o pas kobiet szczerze bardzo dobrze wypadła Megan Bayne dla mnie przyszła mistrzyni ma wygląd jest duża a przy tym dobra w ringu aż były momenty gdzie pomyślałem a może już dzisiaj na nią postawią. Kyle Fletcher vs. Mark Briscoe kolejne solidne stracie tej dwójki ich chyba czwarta walka nie schodzą poniżej pewnego poziomu. Chris Jericho (title) vs. Bandido (mask) przysypiałem na tej walce najwyższy czas aby Jericho na trochę zniknął z TV zrobi to dobrze jemu i rosterowi. Przekombinowana końcówka. Daniel Garcia (c) vs. Adam Cole w końcu do singlowego złota się doczłapał Cole. Walka z psychologią ringową, więc temp rwane. Prywatnie uważam, że Ricky Starks jako mistrz TNT robiłby lepszą robotę niż Garcia i wolałbym żeby się zamienili miejscami w federacjach, ale nie rządzę w AEW. Kenny Omega (c) vs. Ricochet vs. "Speedball" Mike Bailey, ale to był banger co za tempo cały czas coś się działo nie wiem kiedy pół godziny zleciało. Face to face Okada vs Omega moje przewidywania walki unifikacyjnej raczej sie sprawdzą. Jon Moxley (c) vs. Swerve Strickland choć rozum mówił Mox to serce postawiło w typerze na Swerva pomyślałem a może na ALL IN zrobią rewanż za zeszłoroczne stracie Will vs Strikland o pas, ale tym razem wygra Will bo, że Ospreay wygra Owen Hart w tym roku to jestem pewien i to on jednak skroi z pasa Moxa. Interwencja Bucksów nie była z dupy jak znikali 6 miesięcy temu i niszczyli te papiery to właśnie przy pojawieniu się grupy Jona zobaczymy jak to pociągną. Żaden Darby nie skroi Moxa po powrocie z wspinaczki tylko Will. Dobra gala na 10 walk głównej karty 2 słabsze a reszta dobra, bardzo dobra lub genialna czyli 3 way z Omegą i resztą.  
    • Grins
      No nie byłbym tego taki pewien, tutaj dostaliśmy solidny segment gdzie Rollins powiedział kilka gorzkich słów w kierunku Heymana, nie zapominajcie ogółem że Heyman prawie od zawsze był Heelową postacią i się wgl nie zdziwię jak zrobi w chuja Punka i Romana przez co Rollins to wygra, takie mocne pierdolniecie nikomu nie zaszkodzi wręcz przeciwnie wzbudzi jeszcze większe zainteresowanie aby obejrzeć tą walkę a po dzisiejszym segmencie szansę Rollinsa stale rosną. Wracając do samego segmentu, sztosik i to bardzo mocny obejrzałem go w całości i na prawdę Rollins zajebiście się wkręcił w ten program, mimo że dostaliśmy tak mało segmentów jeśli chodzi o ten konflikt to i tak uważam że to jeden z najlepiej prowadzonych programów jeśli chodzi o RTWM, solidne proma, segmenty czego chcieć więcej? I muszę przyznać że ten program zapadnie mi w pamięci, ogólnie dodatek w postaci Heymana w tym programie to istny majstersztyk i ogólnie Amerykańska widownia chyba podłapała Europejski Vibe'ki i zaczęli nawet śpiewać " Roman Reigns " przyszły czasy że Amerykańce zaczęli się uczyć od Europejczyków jak dopingować i chantować  Ale i tak nie dorastają nam do pięt.  Bez przesady to tylko i wyłącznie wina WWE że nie potrafili rozpisać solidnie Jey'a w tym programie, gdyby rozpisali to tak brutalnie od samego początku to nie byłoby tych wpadek, ja tam ogólnie nic do Yeetmana nie mam, typ ma charyzmę i ogólnie dobrze mi się ogląda jego walki i nawet jak prowadził program z Romanem to był fajnie rozpisany, tutaj zawinął booking i to nie jest już wina samego Jey'a...  Wracając do segmentu okej, Jey dał słowo że obudzi w sobie złość podczas WM i skopie dupę Gunther'owi  Jeśli za tydzień dostanie wpierdol to na WM wyjdzie już z pasem, jeśli skopie dupę Guntherowi za tydzień to przejebie tą walkę, no zobaczymy jak to wszystko się potoczy.  Ja pierdole Bron co za spear'a wykonał Carlito z pewnością zapadnie mi to w pamięci, widzę że idą we walkę wieloosobową mam nadzieje że to będzie Ladder Match wtedy to będzie totalny rozpierdol.  Women's World Championship podpisanie kontraktu po raz 1000 raz  No ogólnie trzeba się przygotować na najgorszy scenariusz czyli Biancka z pasem ale publika co raz bardziej na nią buczy, niech nie zwlekają i dadzą jej ten Heel Turn w końcu.  Poza tym chuj w dupę Hunterowi że po powrocie do Hamburgerowni starają się robić tak dobre show a w Europie robili wszystko na jedno kopyto i cały program Ceny z Cody'm wyszedł średnio jedna z największych atrakcji a nie ma na tą walkę żadnego polotu i to jest chujowe. 
    • PTW
      MISTRZOWSKIE WYZWANIE NOWEGO CZEMPIONA! Najszybszy wrestler w Polsce ukoronował miesiące ciężkiej pracy zwycięstwem w Ladder Matchu i został pierwszym w historii mistrzem PTW Underground. To legendarne starcie zostanie w naszych głowach i sercach na zawsze, ale nie ma czasu na oddech - teraz trzeba bronić pasa i udowodnić światu, że zdobycie go nie było dziełem przypadku! PTW Underground Championship Match Max Speed vs. Conte Pierwszym rywalem, który będzie próbował wyszarpać Maksowi mistrzowski tytuł będzie nikt inny jak Conte McStevenson - włoski gladiator, który w tempie porównywalnym do Speeda zdobywa poklask i uznanie na terenie Italii, a w planach ma szarżę na całą Europę. Misja ambitna, owszem, ale wykonalna z bardzo prostego powodu - Conte jest bardzo trudny do powstrzymania! Przekonał się o tym między innymi Spartan PTW, który na włoskiej ziemi podejmował gospodarza, a ich walka była niezwykle zaciętą i wyrównaną batalią. Jak Włoch poradzi sobie u nas z przeciwnikiem o zupełnie innym stylu walki? Czy Max Speed potwierdzi mistrzowską klasę, czy przyjdzie mu rozstać się z tytułem już teraz? Wpadajcie w sobotę, by zobaczyć ten fenomenalny pojedynek na żywo! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • Attitude
    • Kaczy316
      Zaczynamy w sumie od czegoś dość interesującego, bo tytuł Women's World jest na podeście i Pearce stoi obok niego chcąc to wszystko wyjaśnić, więc po kolei zaprasza do ringu zawodniczki, które kończyły ostatnie Raw, najpierw Iyo Sky! Później Pianek. Czemu Pearce zapowiedział Ripley jako reprezentującą Judgment Day? Czy byłą reprezentującą? Nie wiem może czegoś nie wyłapałem, ale Ripley wbija! Pearce w sumie bez zbędnych ceregieli zapowiada, że Iyo ostatecznie będzie broniła tytułu przeciwko Piankowi i Ripley w Triple Threacie, a Pianek jest wkurzony, bo ona zasłużyła na walkę, a Rhea tak sobie doszła do pojedynku na WM, znowu w sumie mamy to samo, Rhea i Pianek się kłócą, Iyo jest totalnie ignorowana przez obydwie, więc na koniec wykonuję Springboard Dropkicka w plecy Ripley, ta wpada na Pianka i obydwie leżą xD, dobry segment, ale mam wrażenie, że widzimy to cały czas w tym feudzie, ale niech będzie. Uuuuaaaa mamy oficjalne potwierdzenie Fatal 4 Way o tytuł Interkontynentalny na WM, Bron vs Balor vs Penta vs Dominik, świetnie to wygląda, liczę tu na Dominika osobiście. Na backu mamy JD i Balor nie jest zbytnio zadowolony z tego Fatal 4 Wayu, ale potem wspiera Doma trochę. Bayley vs Lyra o tytuł Women's Intercontinental, to może być ciekawy pojedynek. Ponad 13 minut świetnego pojedynku, Panie bardzo dobrze się spisały, dużo w tej walce można było zobaczyć, ale było bardzo dużo chemii pomiędzy zawodniczkami i to chyba to sprawiło, że ten pojedynek tak wyglądał, świetnie się to oglądało, Lyra broni po no w sumie nie pamiętam jak to się nazywało, ale coś w stylu roll upu, w sumie szkoda, bo zobaczyłbym Bayley z tytułem, ale jeszcze będzie okazja, kurde Bayley odmówiła Lyrze przytulenia na początku, chociaż wróciła i przytuliła, ale też tak dziwnie spoglądała na tytuł i od razu wyszła, zapowiada się jakiś heel turn? Być może. No i czas na El Grande Americano w akcji! Chociaż to Six Man, a myślałem, że dostaniemy jego singlowy pojedynek, ale no niech będzie, American Made i El Grande Americano vs lWo, walka powinna być bardzo dobra. Ulala Ivy dała coś metalowego dla El Grande Americano i ten włożył to pod maskę i zaczął rozdawać Headbutty, na koniec Diving Headbutt dla Dragona i dał zwycięstwo swojej drużynie! Bardzo fajny pojedynek około 10,5 minuty bardzo przyjemnego pojedynku i EL Grande Americano dalej ciekawi, fajne jest to story, przyjemnie się ogląda. Gunther wbija na ring czyli pora na jego segment z Jeyem! Zobaczmy co tam mają nam Panowie do powiedzenia! No i w sumie gość nic nie powiedział, wziął mikrofon, ale od razu na ring wbija Jey! Ale Jey jaki poważny kurde fajna taka zmiana. Co to był  za świetny segment, Jey tylko mówił, ale Gunther robił samą mimiką wszystko, nie musiał nic mówić, twarz mówiła za niego, świetne to było, a Jey to co powiedział chwytało za serce, chłonąłem każde słowo, mega emocjonalny segment, zapowiedział, że na WM nie będzie już tym samym człowiekiem, ciekawe czy tak faktycznie będzie, ale powiem tak, każdy scenariusz mi tu się będzie podobał, zarówno rozwalenie Jeya przez Gunthera jak i wygrana underdogowego Jeya, powiem więcej, przez to Raw i to w zeszłym tygodniu zostało zrobione 1000 razy więcej niż przez ostatnie 2 miesiące od Royal Rumble, co mówi, że jak WWE chcę to potrafi, ale trzeba chcieć, hype jest, jak dla mnie mógłby to być main event na ten moment, chociaż wiemy, że nie będzie, ale nie byłbym zły, ten feud się ogląda tak dobrze obecnie, powinno tak być od początku i jeszcze ten Jey, który chciał uciszyć publiczność, żeby nie chantowała "Yeet" szkoda że niektórzy nie posłuchali, ale większość na szczęście posłuchała.   ŁOOOOOOO EL GRANDE AMERICANO VS REY MYSTERIO NA WM! Pewnie ta walka została tam ogarnięta przez to, że wypadła walka KO z Ortonem, ale i tak sztos, Gigachad dostanie singlowy pojedynek na WM, a to, że jako El Grande Americano ani trochę mi nie przeszkadza, świetnie to będzie wyglądało!   War Raiders vs The New Day, kurde War Raiders byli fajni na początku, ale teraz nie ma na nich pomysłu, więc albo niech znajdzie się pomysł albo niech TND przejmują pasy, pomimo, że trochę zmarnowali potencjał heel turnu to dalej The New Day jest ciekawsze i nawet częściej się pojawia, sama walka musi wyjść dobrze, te dwa teamy zawsze ze sobą dawały radę nawet w singlowych pojedynkach. Oj chyba dostaniemy rewanżyk na WM albo na kolejnym Raw, około 8 minut fajnej walki, ale niestety DQ po tym jak było zamieszanie z krzesłem, a Ivar trzepnął krzesłem Xaviera, po walce oczywiście The New Day o wiele lepiej wykorzystuję broń, ale i tak to dobrze wygląda.   Penta vs Dom, dwaj uczestnicy Fatal 4 Way Matchu o tytuł IC na WM LECIMY!!! Około 9 minut bardzo przyjemnego pojedynku, a po walce oczywiście mamy brawl, próbę rozwalenie Penty, który wygrał ten pojedynek, ale wbija Bronik! Bron sobie porozwalał każdego, Carlito, Doma i Pente, ale zapomniał o Balorze, który wbił i zaatakował młodego Steinera i nawet zapozował z tytułem IC, fajnie wygląda, ale dalej liczę, że F4W wygra Dominik imo zasługuję najbardziej, Balorowi czy wygra czy nie to różnicy nie zrobi, chociaż Balor mógłby wygrać, a na Raw po WM Dom mu odbiera pas, też byłoby git, ostatecznie i tak Breakker jako ostatni stoi na nogach.   Next Week: AJ Styles vs Karrion Kross, meh ten pojedynek widzieliśmy już sporo razy chyba w 2023 jakoś z tego co pamiętam, ale nie zachwycał kompletnie, więc meh feud był mierny bardzo, nie wiem czy coś się zmieni poza scenerią z niebieskiej na czerwoną, ale można mieć nadzieję. TRIBAL CHIEF POWRACA NA RAW! Ulala, kolejny raz Roman w drodze do WM? Toć to jakieś święto, niech ktoś mi wytłumaczy dlaczego Roman bez pasa pojawia się częściej podczas Road to WM niż Roman z pasem gdzie z pasem był najważniejszą osobą w federacji pod każdym względem, a teraz fajnie że się pojawia, ale nie jest to aż takie koniecznie, bo Punk z Sethem na spokojnie by feud pociągnęli xD, ale nie będę narzekał, po prostu ciekawi mnie myślenie WWE. Kurde niewiele zapowiedzi na ostatnie Raw przed WM, ale może będzie git.   Czas w sumie na ostatni segment wieczoru, Heyman w ringu, który mówi, że ma zamiar być lojalny wobec zarówno swojego Tribal Chiefa jak i CM Punka i chcę, żeby to było jasne, ale przerywa mu według spekulacji wielu fanów PRZYSZŁY NOWY PAUL HEYMAN GUY SETH ROLLINS! Oj Seth robi to co Seth robi najlepiej manipuluję i to mam wrażenie że dość heelowo, mam dziwne wrażenie, że gość naprawdę chcę przekabacić Heymana na swoją stronę, mówi o tym czego Roman i Punk dla niego NIE ZROBILI, piękne manipulację, pasujące do Setha, ale samo promo i samo zachowanie naprawdę mocno heelowe według mnie, kurde jeszcze pod koniec grozi Heymanowi, że może go usunąć z tej sytuacji jednym stompem w tył głowy, Rollins mocno prowokował Heymana i ten aż się odezwał i złapał Setha nawet, przy próbie ataku na Heymana jednak Punk wbił na ring i mamy brawl! Brawl wygrywa Rollins, nie był to jakiś mega duży brawl, ale był okej, Heyman prawie Stompa oberwał, a Seth mocno heelowo oj mocno, ale feudzik świetny i mega emocjonalny, świetny segment. Plusy: Segment początkowy i ustalenie Triple Threat Matchu o Women's World Championship Women's Intercontinental Championship Match El Grande Americano i American Made vs lWo Segment Jeya i Gunthera El Grande Americano IS GOING TO WRESTLEMANIA! Potencjalne The New Day vs War Raiders przeciągnięte do WM Penta vs Dominik i feud o tytuł Interkontynentalny Segment końcowy i ogólnie cały feud Romana, Setha i Punka Podsumowanie: Co to było za świetne Raw, od początku do końca było czuć, że mamy okres Road to WM, znowu wszystko miało sens, wszystko wyglądało co najmniej bardzo dobrze, nie było palenia czasu i zbędnych rzeczy, mega Raw kolejne z rzędu!  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...