Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  473
  • Reputacja:   279
  • Dołączył:  12.10.2021
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

WWE RAW 23.10.2023

Judgment Day jest tak zwrotnym punktem na RAW, że otwieranie przez nich show to już normalna rzecz. Rhodes nadal jest traktowany i przez fanów i przez WWE jak najgorętsza rzecz w biznesie, i dobrze, bo tak na ten moment jest. Sama reakcja na niego mówi za siebie. Miałem Crown Jewel na ten moment za taki poboczny przystanek przed SvS, ale jak na takiej gali dostajemy Rhodes vs. Priest, gości którzy na RAW są jednymi z najważniejszych postaci i reszte innych, przełomowych walk, to nie można mówić o tym, że gala u Arabów jest mało ważna.

Niezłe sekwencje Kofiego i Gable'a i w zasadzie tyle pozytywnego z walki tych drużyn. Chciałbym zobaczyć 15-20+ minut walki Kingstona z Chadem, nie zawiedliby z pewnością. Gable był ostatnio dość gorącą postacią i znów wraca na ścieżkę porażek? Kosztem New Day, stajni która według mnie od lat powinna istnieć już tylko w naszych wspomnieniach? Mehh...

Hartwell dobrze przy Becky wyszła, nic nad możliwości, nic pod nie. HHH lubi zresztą nakładać story jedne z drugim, tylko tutaj chyba to nie wypadło. Od razu bylo wiadomo ze Hartwell to przegra, w trakcie tej walki bardziej czułem skupienie wobec walki Becky z Lyrą na NXT, może o to chodziło, nie wiem.

Jeden z lepszych o dziwo segmentów na tym RAW to segment kobiet, dobrze rozwiązane z multiosobowym matchem, zawsze takie coś lubię. Widać, że Ripley każdą z tych kobiet ma w małym paluszku przewyższając je o lata świetlne, nie widzę nikogo kto mógłby jej ten pas odebrać. No chyba, że Cargill, której mi brakuje i w tej walce i w tym segu, ale ją to na bank wsadzą w obrazek Main Eventowy - i to zanim zadebiutuje w ringu. Swoją drogą, po co Jax wróciła? Ktoś ją lubi? Bo Dallas, Texas na pewno nie, za to Rheę uwielbiają, mimo tego że jest heelem.

DIY oficjalnie wróciło do życia i dobrze. Przykro się patrzyło na ,,singlowe runy" o ile w ogóle jakiekolwiek oni mieli - Gargano i Ciampy, w teamie raczej będą wygrywać. Mamy tu kolejne połączenie story, mianowicie DIY i to, że Kaiser powoli przestaje być ulubieńcem Gunthera, pytanie tylko czy przerzuci się to miano na Vinciego, czy zostanie on zdany sam na siebie, zobaczymy.

Reakcja na Doma, przy zbierającym już mocny heat Loganie była niesamowita, kiedy to się skumulowało. Słowa młodego Mysterio były ledwo słyszalne, ba, musiałem sobie podgłośnić telefon prawie na full ;x Miło widzieć natomiast Ricocheta z kimś z kim ma szanse, bo o ile z LP i z Nakamurą ostatnio ich nie miał, z Domem może coś ugrać. Heat na Doma jest wyjątkowy, i to jest jego ogromny plus. 

Lubię Chelsea, naprawdę, Piper nawet też. Nie mam nic do Natalyi, Cross czy nawet Tegan. Ale będziemy udawać, że z tymi pasami dzieje się coś ciekawego? Z kilometra wyczuwam, że następnymi mistrzyniami będą Natalya z Nox, ale nie czuć nic między tymi zawodniczkami, jak i z tym, że te pasy cokolwiek znaczą. Zdecydowanie wolałem wersję mistrzostw kobiecych w TNA sprzed lat, Beautiful People (Velvet, Angelina i Madison) pokazałyby teraźniejszym ,,mistrzyniom" co to znaczy nosić takie pasy.

Drew widać że zmierza do bycia heelem, ale nie jest też głupi, widzi co knuje Rhea z JD na czele i jaka w tym rola pasa, walizki i Priesta. Szkoda tylko, że Rollins jest mocno poza tym, niby mieli dziś segment z Rheą, ale odciął się od tego. W sumie i Drew i Setha widziałbym mocno w JD, ale na razie nikt im tam dodatkowy nie jest potrzebny.

Na Reeda jest jakiś plan oprócz obijania cieniasów? Przegrał ostatnio z Guntherem i co? I nic? Akira Tozawa? Serio? Nie podoba mi się to, jak gość potrafi w ringu występować i nawet oddaje, ale poza ringiem dla mnie gość nie ma nic. Dlatego w NJPW był idealny, złapał wiatru w żagle i wrócił do WWE gdzie znowu zrobi sie miałki a dostał awans do main rosteru. Myślałem, że na CJ dostanie szansę na pas WHC, a Drew na Setha poleci dopiero na SvS. Szkoda, bo po porażce z Guntherem jak nic z nim nie zrobią, nie wróżę świetlanej kariery.

Nie sądziłem, że Priest przejdzie Usosa, coś mi się wydaje, że cash-in jest bliżej niż nam się wydaje, może Survivor Series? Być może nawet Crown Jewel? Może znowu Drew zostanie wykiwany przez świat i wygra z Sethem na CJ, ale nie opuści Arabii z pasem WHC? Jest jakaś szansa. Jest też jedna rzecz, za którą uwielbiam Bloodline - jest nią Jey Uso. Myślałem, że nie osiągną bracia większego poziomu niż mieli w Tag-Teamie. Jey już go osiągnął, mało tego, idzie wyżej. Już widzę memy z tym chodzącym Rhodesem po rampie, znowu xD

Bardzo mocnym, cichym punktem tego RAW była Rhea, która jak Cody w otwarciu show zauważył, dla mnie też zresztą - jest liderem Judgement Day, a nie Balor. Samo to, że stara się nabyć członków do stajni i to naprawdę top graczy wierząc w to, że jej się uda, napawa optymizmem dla stajni. Najpierw niech poukładają sprawy z Devlinem, a potem biorą za mistrzów i pretendentów xD Całkiem sympatyczne RAW, nawet dużo nie przewijałem, a to już coś znaczy

  • Lubię to 2

wrestlers-on-the-road.jpg


  • Posty:  480
  • Reputacja:   598
  • Dołączył:  21.06.2018
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Powiem tak, to Raw było tak mało znaczące, że już godzinę po tym Raw nie wiedziałem co się tam wydarzyło poza Zayn vs Drew, które mnie zaciekawiło jako jedyne, dlatego w sumie skomentuje tylko te wątki, które są warte jakiejkolwiek uwagi.

 

Z walk większość to lekko ponad przeciętnie, nawet dobrze się bawiłem na niektórych, Must See to na pewno Drew vs Sami, którzy odwalili kawał świetnej roboty, zdecydowanie walka godna nawet PPV bym powiedział, Drew pokazany jako typowy Powerhouse, Sami wykorzystuje każdą nadarzającą się okazję, sporo akcji, naprawdę mega przyjemna dla oka, mam nadzieję, że mają dla Samiego jakiś plan, bo to Main Event murowany, ma wszystko, reszta walk to można obejrzeć, a można i nie, TND vs AA, Indi vs Becky, Priest vs Jey walki na bardzo podobnym poziomie czyli lekko lepiej niż przeciętny pojedynek, a reszta to squashe, więc do skipa ewidentnie, także tyle w temacie walk, lecimy dalej.

 

Segmenty, powiem tak początkowy segment jedyny dobry segment na tym Raw w ringu, w sumie było ich chyba tylko dwa, więc nic dziwnego, ale przyjemny segment openerowy i tyle, Priest vs Rhodes będzie ciekawym zestawieniem, chociaż nie wiem czy nie widzieliśmy już tego na jakimś Raw, ale i tak jestem pewny że nie zawiodą, co raz więcej wspomnień o story Rhodesa i co raz bardziej utwierdzają nas w tym, że Rhodes poleci na Romana. Segment babek do czasu przejęcia mikrofonu przez Jax był całkiem interesująco zaplanowany, ale potem Jax wzięła mikrofon......i miałem ochotę wyJ***ć laptopa przez okno. Na Backu to Rhea ciekawa jest, bo próbuje przekabacić Drew i Setha, tylko do czego to zmierze, chce jednego jak i drugiego, dziwnie to wygląda trochę, ale ciekawe jak to rozwiążą i co z tego wyniknie poza tym kolejne podwaliny pod brandowe SvS pomiędzy Aldisem i Pearcem, kurde po cholerę to CJ, mogli dać w Grudniu, dawać mi SVS! I to tyle z segów, chociaż no już nawet w TV nie ukrywają, że mają w piździe Mizanina, szkoda, zawsze jak go widzę to mam uśmiech na mordzie, a potem przychodzi ktokolwiek inny i Miz płacze w tle :( 

 

Nawet nie robię podsumowania, wydaje mi się, że poruszyłem wszystkie ważne tematy, jeszcze co do sytuacji z Rhodesem i Priestem to Damian sam sobie robi pod górkę, zapomniał, że Cody ma ponad naturalne zdolności i jak mu wyjebie z gipsu to nawet DQ nie będzie? Już nie chce myśleć o schodach, Lesnar pewnie do dziś ma Mind Fucka, skoro się nie pojawił.

  • Dzięki 1

Top 3 Walk 2k18

 

1.Kenny Omega vs Chris Jericho(Wrestle Kingdom 12)

 

2.Hiromu Takahashi vs Marty Scurll vs Will Ospreay vs Kushida(Wrestle Kingdom 12)

 

3.Johnny Gargano vs Andrade Cien Almas(NXT Takeover: Philadelphia)


  • Posty:  3 322
  • Reputacja:   590
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Witajcie po krótkiej przerwie :D

Krótkie przemyślenia po ROŁ : 

1) Seks z facetem to druga najbardziej gejowa rzecz jaka może się wam przydarzyć w życiu.
Pierwszą jest śpiewanie "ŁOOOOOO" podczas wejściówki Cody'ego.

2) Judgment Day coraz bardziej przypomina mi Shield. Z jakiego powodu?

Shield : 
Ambrose jest liderem -> Shield nigdy nie miało lidera! -> Shield wymyślił i dowodził Seth -> Shield nigdy nie miało lidera, każdy był równy! -> Roman zawsze był liderem Shield LOL

JD : 
Edge jest liderem -> my nie chcemy lidera, każdy jest równy! -> Balor gra pierwsze skrzypce -> Rhea jako jedyna kobieta się wyróżnia i się jej słuchają -> wychodzi na to, że Priest zaczyna przejmować pałeczkę

3) Main Event Jey to fatalny pomysł. Bliźniaki nie nadają się na main eventerów. 
Jakiś singlowy pasek midcardowy spoko, ale potem drugi jest pokrzywdzony. A tak to wyjdzie na to, że niedługo Bucksi też będą ze złotem latać, a z bookigiem Elity w AEW o zgrozo ten pomysł jest jak najbardziej realny.  

4) Oooo fajnie, wzięli jakiegoś dzieciaka z fundacji i asystuje Alpha Academy, pewnie ma raka. A nie, to Akira Tozawa. :D

5) Otis i Gable od jakiegoś czasu są na fali czy to promocyjnej czy popularności, a New Day od jakiegoś czasu nie jest już "relevant", więc oczywiście musieli wygrać :roll:

6) Założę się, że Seth będzie bronił pas przeciwko komukolwiek cały czas, a Priest prędzej czy później udanie zainkasuje neseser. Obstawiam ścisłą końcówkę roku albo pierwszą tygodniówkę nowego roku.

7) Podoba się dla mnie ta walka kobiet. 5 samych heavy hitterek dywizji.

8) Gałgan pierwsza walka po powrocie, dalej jest dobrze. Ciampa pomaga. Powrót DIY jest nieunikniony. Naprawdę podoba mi się obecna dywizja TT. Dużo drużyn, kilka mocnych.

9) Logan znowu heelem. Tak powinno być, bo nie jest lubiany przez niecasuali. Coś mi się zdaję, że liźnie pas US w Arabii. Pomoże JD. 
Dom jest wybornym heelem. :)

10) Ruchadło Cardony nigdy mi się nie podobało. Jakąś dziwną facjate ma ta Green.

11) Nudny Drew (Nudrew?) walczy zaraz o pas WHC, więc nie uwali z Samim, który "ostygł"

12) Maxxine teraz popyla z Tozawą? Może kiedyś przyjdzie czas na mnie? :D


https://gamedayonrockytop.com/wp-content/uploads/2017/12/dumb-and-dumber-theres-a-chance-gif.gif

13) Wszystko co związane z JD nie może kończyć się bez interwencji? :roll:
Choć raz zabookujcie dobrze heelów, którzy nie nazywają się Roman lub Lesnar ;/ 

Zaskakująco okej-ale-bez-szału-show. 
Może dlatego, że olałem wrestling na chwilę i może dlatego, że chciałem chociaż trochę coś napisać na Atti. 
Polecam zrobić sobie lekką przerwę ;)

  • Lubię to 3
"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  473
  • Reputacja:   279
  • Dołączył:  12.10.2021
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Bracia Creed zaakceptowali na Twitterze Open Challenge od Alpha Academy, ringowo na pewno nie zawiodą. Ptaszki ćwierkają, że wiąże się to ze stałym przeniesieniem Creedów (+ Ivy Nile) do rosteru RAW. Nareszcie, trochę nam kazali na to czekać. No to jeszcze Bron i Carmelo :3 

Podobno Miz ma przejść faceturn i połączyć siły z #DIY, ma to jakiś sens bo wcześniej miał okazje z Ciampą współpracować, a czy jestem tego fanem? Średnio na razie, bo dla mnie Mizanin został urodzony do tego, aby być heelem. Ale o Rhodesie w sumie też tak kiedyś myślałem.

Natomiast ciekawą rzecz przeczytałem na temat przemiany/prowadzenia dalszego McIntyre'a. Wielu ludzi dopatruje się tu inspiracji na Hitmanie (Bret Hart, nie łysy Agent 47) w WWF w '97 roku. Jakieś podobieństwo w sumie jest, może zostać niedługo znienawidzony w Stanach, ale za to kochany poza nimi (w UK [Hart był kochany w Kanadzie, a w US nienawidzony]). Podejrzewam, że ta nienawiść będzie polegała na braku pogodzenia się z tym co Jey Uso robił w Bloodline, Drew mu tego nie zapomni długi czas i na tym może być opierana heelowość Drew w US. A w UK i tak go będą kochać, bo jest swój i ja to kupuję. Niech w UK wchodzi z Broken Dreams, a w US do tych dud które @ Kaczy316  ma na budziku i prawie wyrzuciłem mu telefon przez okno dzięki temu :D. To wystarczający dla mnie powód, żeby Drew nie lubić xD (Pół żartem, pół serio)

Edytowane przez HeymanGuy
+ Dodanie info o Creedach i Ivy na RAW

wrestlers-on-the-road.jpg


  • Posty:  473
  • Reputacja:   279
  • Dołączył:  12.10.2021
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

WWE RAW 30.10.2023

Dominik Mysterio vs. Ricochet: Była dyskusja na forum w innym temacie, bodajże o CJ, że słabo wygląda kobieta jako lider stajni, ba, że nie powinna być liderem stajni, bo to nie przystaje, nie wiem w jakie kanony się to wpisuje, ale niech będzie xD Polecam Panom w takim razie patrzenie na RAW, kiedy Rhea dyktuje Dominikowi co ma w ringu robić, jakoś Chyna w DX nikomu nie przeszkadzała w wysokiej roli (choć nie liderskiej, ale co poradzić że HHH & HBK są lata świetlne ponad Priestem i Balorem, przynajmniej na ten moment). Segment otwierający galę przyjemny, a walka jeszcze bardziej, Mysterio przejmował inicjatywe dzięki tanim zagrywkom i mi to nawet pasuje. Tym sposobem Judgment Day o ile dobrze widzę skradło pierwsze pół godziny show. Dirty Dom stale się rozwija, ale tak jak pisałem w temacie innym nt. pasów. Pas North-American w ogóle w WWE nie jest moim zdaniem potrzebny, jest tanią dekoracją dla kogoś kto coś tam z kimś tam wygra. Ricochet jest jednym z najlepszych w WWE (odkąd nie ma Zigglera np.) który potrafi sprawić, aby jego przeciwnik wypadł jak najlepiej. Publika daje Rhei taką reakcje, że nie zdziwie się jak WWE z czasem stwierdzi, że Ripley będzie dobrym babyfacem. 

Alpha Academy vs. Creed Brothers: Nareszcie, mamy to. Bracia Creed z debiutem na RAW, ba, wszystko wskazuje na to, że zakotwiczą w czerwonym brandzie na dłużej. Dla tych co NXT nie oglądają i nie wiedzą - Creedzi to jeden z lepszych Tag Teamów o ile nie najlepszy w ciągu ostatnich kilku lat w trzecim brandzie, mniej więcej odkąd powstało NXT 2.0. Łączą styl techniczny z powerhouse i doskonale im to wychodzi, bliźniaczo podobni do braci Steinerów w latach 90' jeśli mówimy o pracy w ringu (choć wiadomo, że Creedów stać na więcej). Ivy również się znalazła, ale na razie będzie pewnie tylko uzupełnieniem dywizji i menedżerką Braci. Na starcie byli Gable i Julius, czyli najlepsi performerzy w tym pojedynku. Widać było małe zgranie między drużynami, ale to normalne, to ich pierwsze starcie przeciwko sobie, następne będą lepsze. Zresztą mają panowie ze sobą wiele wspólnego, dość podobne style. Creedzi pasowaliby bardziej do Team Angle, niż pasowali Benjamin i Haas. Idealnych przeciwników dostali bracia zwłaszcza jeśli chcieli pokazać się ludziom, którzy ich nie znali wcześniej. Sensacją tego wyniku może bym nie nazwał, choć szkoda mi Chada po runie na Gunthera. Z Juliusa na pewno będą ludzie.

DIY vs. Imperium: Przed walką mieliśmy must-see MizTV, a właściwie próbował Miz zrobić z tego sklejony odcinek jego show z Guntherem xD Chętnie bym zobaczył walkę Gunthera z Mizem na Crown Jewel, nawet na szybko sklejoną, Mizanin to postać która wskoczyłaby pod koniec programu i nadal by namieszała, bo to ze bedzie następnym wyzwaniem Gunthera to pewniak, tylko pytanie kiedy? Survivor Series? Moze faktycznie zasługuje on na dłuższy program. Tag Teamy tej nocy dawały radę, poziom był wysoki, Vinci i Kaiser mają jakieś spięcia, czyżby Gunther zaraz miał zostać sam? Czyli mamy walkę Reeda z Mizem o pretendenta do IC? A Reed dopiero nie przewalił z mistrzem? Swoją drogą uwielbiam jak Tag Teamy mają pasujące do siebie stroje. Czuć Oldschool. 

Candice LeRae vs. Xia Li: Xia wreszcie łapie trochę czasu antenowego. Kiedy przeniesiono ją na SmackDown dano jej fajny entrance, wyróżniający się attire i wszystko na to, żeby ledwo dostawała spotlight? Wyglądała na big deal wtedy, czyżby Hunter poprawiał ten błąd? Mamy chyba legitną kontuzję Candice, bo rzadko kiedy tak z dupy przerywa się walki przez decyzję. Cole pomylił ringname Candice, a potem obrócił to w żart, że starzenie się ssie xD Tyle dobrego z tej walki. 

Seth Rollins vs. JD McDonagh: Cała walka moim zdaniem kręciła się wokół Priesta z walizką przy narożniku. Mamy prawo myśleć, że na CJ nie dość że Drew może wygrać to jeszcze Priest wykorzystać walizkę. Rollins wygrał, miał obowiązek tu wygrać, McDonagh to underdog na ten moment, video przed walką z Drew było wyśmienite, chyba najlepsze co powstało w związku z programem Drew vs. Rollo. 

Natalya vs. Chelsea Green: Trick or Treat Street Fight to tradycja na Halloween, nie mam nic przeciwko, zawsze to coś innego. Green i Niven przebrane za Hart Foundation zrobiły robotę, mam sentyment do tego teamu więc miło to widzieć. Głowa Cross w stole jakby była dynią też spoko, ale szkoda mi Nikki że musi brać w czymś takim udział mając takie skillsy jakie ma. Ta walka nie miała być 5 czy nawet 4 starem, tylko okazjonalnym halloweenowym, komediowym show i takie właśnie było. Włosy Niven na klacie wzorem Neidharta, poświęciła się kobita. 

Damian Priest vs. Sami Zayn: Priest jest solo w Main Evencie, rzadko spotykany widok, ale za to jaki zacny. No ale coz za niespodzianka, kolejne DQ, kolejne No-Contesty, nigdy ME na RAW chyba czysto sie już nie zakończy. Odnoszę wrażenie, że wszystkie końcówki walk w których jest ktoś z JD są przekombinowane i zaczynają powoli z tym przesadzać. Jak na SmackDown w zeszlym tygodniu co chwila pojawial sie Knight na językach, tak w tym tygodniu na RAW mieliśmy Priesta. 

Miało kilka słabszych punktów to RAW, ale dla mnie chyba największym plusem dzisiaj byli Creedzi, nie mogę się doczekać zeby zobaczyć co dalej dla nich będzie w poniedzialkowe noce szykowane. Większość walk była spoko, skupienie na dywizji TT z początku też doceniam, zwlaszcza ze jest co pokazywać. Świetny debiut Creedów, DIY wrócili przez co wielu fanów z Black & Golda wymarkowało, Green gra tak dobrze komedię, że nie pamiętam która z kobiet tak dobrze sobie na tej plaszczyznie radziła, no i jak co tydzień dominacja Judgment Day, z tym to akurat nic już specjalnego, choć ich lubię. W sobotę mamy Crown Jewel, a ja wyczuwam wygraną Drew i cash-in Pana Damiana, choć mogę jeszcze zmienić zdanie.

  • Lubię to 2

wrestlers-on-the-road.jpg


  • Posty:  480
  • Reputacja:   598
  • Dołączył:  21.06.2018
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Forum ożyło podoba mi się to mega, a my lecimy z komentarzem do MONDEJ NAJT ROLLIINS!

 

Pierwszy segment bardzo dobry, JD sobie wychodzi, ale bez Finna i Priesta, sami JD, Dom i Rhea, w sumie to akurat typowe promo JD jak co tydzień, rządzą na Raw, oni utrzymują Raw itp jakby nic nowego się nie dowiedzieliśmy, ale wychodzi Sami i tu już mi się bardziej podobało, zajechało trochę Bryanem, który chciał wypędzić Authority z WWE, a teraz Sami chce zrobić to samo z JD, które dyktuje obecnie warunki w pewnym sensie w WWE, Sami jak chce, a prawie zawsze mu się chce to jest mega emocjonalny w promach i tutaj mi się strasznie podobała ta zawziętość, taki typowy bohater underdog, który chce zmienić WWE na lepsze, fajnie się to oglądało, JD próba ataku, ale Ricochet na pomoc i mamy walkę, segment no jak dla mnie to podoba mi się co robią z Samim, naprawdę fajnie, że zaczynają go prowadzić jak Bryana powoli, bo gość ma ewidentnie to coś i publika też jest mega za nim.

 

Ricochet vs Dom pierwszy świetny około 11-minutowy pojedynek, panowie ładnie się zgrywali, walka była długa jak na tygodniówkę i sporo akcji, podobała mi się, tempo miała swoje, Dom i Rico to mega utalentowani zawodnicy, szczególnie w ringu, było na czym zawiesić oko zdecydowanie, Dom wygrał i dobrze tylko ciekawi mnie z kim straci tytuł NA, bo na razie JD jest naprawdę mocno promowane w tym Dom, ale ciekawi mnie co dalej dla niego, na razie tak niezbyt ma co robić w MR, jedynie w NXT jakiś tam feudzik z Nathanem, ale wątpię, żeby odebrał mu tytuł, niemniej jednak walka godna polecenia i obejrzenia i fajnie zaczęte Show.

 

Alpha Academy vs The Creed Brothers kurde uwielbiam, AA jest giga kozackie, a Creed Brothers są świetni ich Theme mega do nich pasuje i wpada w ucho, Julius jest giga utalentowanym zawodnikiem, po tej walce to aż chciałbym zobaczyć jego singlowy pojedynek z Chadem to byłoby coś, a początek tylko pokazuje, że ta walka byłaby naprawdę super, lekkie wymiany zapaśnicze pomiędzy Juliusem i Chadem przyjemnie wyglądały, mam nadzieję że Creedzi zameldują się na stałe w MR, bo zdecydowanie na to zasługują, są kompletnym Tag Teamem i właśnie dla takich Teamów przydałyby się drugie pasy Tagowe, ta walka była świetna i była to jedna z najlepszych walk Tag Teamowych na Raw w tym roku jak dla mnie, panowie dali solidne show, Creedzi zaliczają udany i świetny debiut, walkę trzeba obejrzeć, a AA pokazuje respect dla nowych nabytków na Raw, KURDE DAJCIE TE NOWE PASY TAGOWE, TAGI NIE MAJĄ O CO WALCZYĆ.

 

TND jako JD wypadło fajnie, szczególnie Xavier i reakcja na Mami xDDDD Xavier jest zajebisty.

 

The Miz oficjalnie przechodzi Face Turn, przynajmniej tak mi się zdaję po tym MizTV, generalnie segment świetny, a nawet bym powiedział, że genialny, dziwnym trafem jakoś jak Vince odszedł całkowicie od władzy kreatywnej to dostajemy same przekozackie segment, na SD były świetne segi i teraz kolejne świetne segmenty i nawet walki się polepszyły dziwne nie? Miz świetnie wypada w roli Face'a jak i Heela, dlatego cały czas żałuje, że jest tak szmacony i niedoceniany przez WWE, ale no cóż jest jak jest, ten segment wypadł bardzo naturalnie, Miz jako ta osoba niedoceniana przez nikogo, nie dostająca szansy i jebana przez każdego jak leci, a przypomina przy tym i ma racje, że to on wyniósł IC Championship na piedestał, bo dalej Miz to jeden z najlepszych o ile nie najlepszy IC Champion w historii to moja subiektywna opinia, z kolei Gunther wypadł tu no jak Gunther, świetny Heel, który chełpi się swoim też świetnym Title Reignem i taki gość, który jest lepszy od każdego, świetny segment, naturalny i tylko daje mi hype na potencjalne Miz vs Gunther i nawet chciałbym aby Miz jako ten Face ugrał to, ale no raczej marzenia ściętej głowy jak przy Gable'u niestety chociaż nawet Chad miał chyba większe szanse, bo Miz i tak i tak jest jebany, genialny segment must see, a i jeszcze podobało mi się, że nawet Kaiser przyznał, że Giovani jest ostatni w Imperium, że odzywać się może wtedy kiedy Gunther albo on mu powiedzą, że ma się odezwać, też jest to warte podkreślenia.

 

DIY vs Imperium kolejny niesamowity aspekt tej tygodniówki i genialny Tag Team Match, DIY wracają z impetem przy nowym także pasującym do nich Theme Songu i bardzo podobał mi się Titantron, fajnie się to ze sobą zgrywało, no kurde szczerze nie wiem co mam powiedzieć o tej walce, odbyła się, Vinci pokazał się z bardzo dobrej strony, DIY powrót bardzo udany i ewidentnie widać, że razem ugrają o wiele więcej niż jak są solo NO DAJCIE TE NOWE PASY KURDE DYWIZJA TAGOWA O TO BŁAGA! Genialny pojedynek DIY po takiej walce mogliby pójść na coś no nie wiem na przykład emmmm Nowe pasy? xD Pojedynek do obejrzenia zdecydowanie.

 

Xia Li o dziwo wygląda całkiem fajnie, ciekawy nowy poważny charakter i teraz rozwaliła w squashu Candice, która i tak nic nie znaczy ale no cóż jest jak jest, zainteresowali mnie nawet i ciekawi mnie jak to się rozwinie.

 

Nakamura dalej ma swoje proma i aż mnie ciekawi o kim on mówi, kto odpowie na jego wyzwanie i jak to dalej się rozwinie, ale cieszy mnie to, że teraz nie jest tak jak za Vinca, że na szybko zrobią pretendenta do głównego tytułu i fajnie go prowadzą, a po przegranym feudzie nagle o nim zapominają jak w wielu przypadkach u Vinca właśnie gdzie robili na szybko, a to Cesaro, a to Reya, a to Sheamusa czy coś, a jak skończył się feud to nagle nic się z nimi nie dzieje i wracają do nic nie robienia albo Jobbowania, podoba mi się, że teraz tak nie ma i z Nakamurą cały czas coś się dzieje i dalej potrafią mieć na niego pomysł, zobaczymy co z tego wyniknie.

 

Seth vs JD, kurde spodziewałem się, że ten pojedynek dowiezie, ale nie wiedziałem, że będzie aż tak dobry, mega mi się podobała ta walka naprawdę i aż zdziwiłem się, że dali McDonaghowi tyle czasu, spodziewałem się jakiegoś DQ albo że Seth pojedzie go w jakieś 5-6 minut, a panowie dostali około 14 minut, mega pozytywne zaskoczenie, a sam JD pokazał się ze świetnej strony i podoba mi się jak przyjmuje akcje, naprawdę daje z siebie wszystko i czuć moc dzięki temu w tych akcjach to robi robotę podobnie jak u Ilji, ale jednak Dragunov to totalnie inna półka, wracając do pojedynku, świetne 14 minutowe widowisko, walka zdecydowanie do obejrzenia, a podobało mi się też to, że Damian teasuje Cash In oj czuje że Cash In jest bliżej niż dalej, czuje że do końca tego roku zobaczymy Cash in lub ewentualnie na pierwszej tygodniówce w nowym roku, ale raczej 100% przed WM to się stanie, zresztą nawet promują go bardzo, ostatnio wygrał z Jeyem nawet.

 

Chelsea vs Nattie walka no taki typowy Street Fight halloweenowy i trochę krótki, ale czas pewnie naglił, bo mało już zostało, walka nie jakaś wybitna ale była, a ja i tak bardziej skupiałem się na stroju Nattie, no ślinka pociekła na jej widok, idealnie się w niego wpasowała i wyobraźnia działała muszę przyznać, walka taka no niekoniecznie trzeba obejrzeć typowa walka, żeby była jakaś atrakcja na to święto i tyle, ale dla stroju Nattie warto.

 

Becky broniła pasa więcej przez 42 dni niż Roman i Rhea przez cały 2023 słuszna uwaga i to powinno dać do myślenia pewnym osobom w CT.

 

Piękna winietka McIntyre'a i tylko jeszcze bardziej nahypowała mnie na jego walkę o WHC oraz sprawiła, że chciałbym fest tej wygranej Drew xD gość tak na to zasługuje i tak smutno mi się go zrobiło, bo naprawdę ratował wwe w 2020 i jego najlepszy moment i peak przypadł akurat na pandemie i nikt nie mógł go podziwiać ani mu kibicować ani nic, no smutna sprawa, ale prawda jest taka, że powinien wygrać z Romanem jak dla mnie w 2022 ale no cóż jest jak jest, może teraz ugra z Rollinsem.

 

Priest vs Sami w sumie nie wiem jak ocenić dosyć krótki Main Event, trochę pokazali, ale mam wrażenie, że poza babkami to była najgorsza(co nie znaczy że słaba) walka na tym Show i była ona dobra, ale reszta walk była lepsza o wiele, bo były świetne w większości poza babkami. Priest cały czas bardzo promowany, Sami niestety przegrywa, ale przez DQ także nic to mu nie ujmuje, a tak jak pisałem wcześniej Damian chyba szykowany jest na tego Championa, bo trochę ostatnio wygrywa, teasowanie Cash Inu zaliczone co raz częściej no powiem szczerze ja widzę kilka opcji w moim fantasy chociażby na CJ wygrana Drew i Cash In Priesta i na SvS Triple Threat gdzie Drew ostatecznie zostaje Champem mimo wszystko, bo uważam że Priest długo Champem nie pobędzie niestety, a chciałbym, a druga opcja to zaczekanie do SvS i tam dostalibyśmy Sami vs Rollins, Sami mistrzem i Cash In na Samim, to też byłaby jakaś opcja imo, ale zobaczymy na co postawią, zgaduje, że na nic z tego co napisałem xD, ale pomarzyć można, walka no jak mówiłem dobra, ale nie jakaś must see, można pominąć, a Cody po walce sobie porozwalał JD też i wydaje mi się, że powoli wchodzimy w ten okres RtWM i Cody sam mówi, że wraca na właściwe tory i na swoją drogę czyli na Romana, będzie się działo.

 

Plusy:
Segment początkowy
Dominik Mysterio vs Ricochet
Świetna debiutancka walka The Creed Brothers
Face Turn Miza i całe MizTV
Pierwsza walka DIY po powrocie
Xia Li wygląda ciekawie
z Nakamurą dalej dzieją się interesujące rzeczy
Seth vs McDonagh
Strój Natalyi <3
Winietka Drew
Walka Sami vs Damian i sekwencja końcowa

 

Minusy:
Brak?

 

Podsumowanie: Świetne Show naprawdę i jedno z najlepszych w tym roku to bez żadnych wątpliwości, Walki świetne, feudy podbudowane, naprawdę bardzo dobra tygodniówka przed CJ, podobała mi się mega, walki były super, segmenty świetne no w tej gali nie zauważyłem minusów naprawdę polecam obejrzeć

  • Lubię to 2

Top 3 Walk 2k18

 

1.Kenny Omega vs Chris Jericho(Wrestle Kingdom 12)

 

2.Hiromu Takahashi vs Marty Scurll vs Will Ospreay vs Kushida(Wrestle Kingdom 12)

 

3.Johnny Gargano vs Andrade Cien Almas(NXT Takeover: Philadelphia)


  • Posty:  3 322
  • Reputacja:   590
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Co warto odnotować z dzisiejszego RAW? : 

- JD (zawodnik) nie pasuje mi do JD (stajni).

- Już się gubię z kim Rico ma feud ;d

- Debiut braci Creed z NXT. Kolejne wzmocnienie dywizji tag team. Od lat nie była tak dobra.

- Maxxine jak zawsze na propsie. Niestety jej cycki wyglądają jakby ktoś na klacie przyczepił jej baloniki z dala od siebie. Są tak oddalone, że pewnie każdy z nich ma inny kod pocztowy,

- Debiut ringowy DIY - czyli 2 ringowych kozaków. Lubię, ale mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości czekają ich mocne kariery singlowe.

- Nikt nie wie o co chodzi Nakamurze. Nawet Japończycy :P

- Nie wiem co jest bardziej pedalskie - nucenie theme'u Setha, Łooo Cody'ego czy to co zapewne robi Roman w biurze Winczenza.

- Sami vs JD w kick-offie. How mighty has fallen.

 

W zasadzie mało halloweenowy i mało ciekawy odcinek, taki standardowy. Nie zachęcili mnie do Crown Jewel. 

 

  • Lubię to 1
"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  3 291
  • Reputacja:   777
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

47 minut temu, CzaQ napisał(a):

- Maxxine jak zawsze na propsie. Niestety jej cycki wyglądają jakby ktoś na klacie przyczepił jej baloniki z dala od siebie. Są tak oddalone, że pewnie każdy z nich ma inny kod pocztowy,

Takie teksty powinny być zapisywane w osobnym temacie dla potomnych:twisted:

 

 


  • Posty:  473
  • Reputacja:   279
  • Dołączył:  12.10.2021
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zapomniałem dodać w ramach ciekawostki ze wygrana Chelsea z tego RAW była jej pierwsza wygraną w walce singlowej w Main Rosterze. Wymowna statystyka jak na mistrzynie Tag Team

  • Zmieszany/a 1

wrestlers-on-the-road.jpg


  • Posty:  473
  • Reputacja:   279
  • Dołączył:  12.10.2021
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Na najbliższym RAW mamy zapowiedziany dość interesujący Fatal 4 Way Match o #1 Pretendenta do tytułu Intercontinental, gdzie w ringu spotkają się Bronson Reed, Ricochet, Ivar i The Miz. WWE ma sporo opcji jeśli chodzi o powerhouse'ów, w rosterze przecież są takie tuzy jak Omos, Sheamus, Gunther, Strowman, nawet Drew, są zawodnikami o dość wyższych gabarytach. Co prawda Reed ostatnio mierzył się z mistrzem IC, przegrał, ale walka była bardzo wyrównana jak na walkę Gunthera. Jakaś tam szansa jest, że Australijczyk wygra.

Gunther od wygranej pasa zdominował midcard bezlitośnie, w tej walce jest zresztą koleś od którego ten pas wygrał - Ricochet. Historia z Guntherem też jakaś jest. Spięcia z Mizem dla niego też nie są obce, post factum Mizanin dostał wklepę od Imperium. Myślę, że Mizaninowi właśnie Imperium może przeszkodzić w tej walce i jego wygrana nie jest aż tak jednak oczywista. Nie zapominajmy o byłym mistrzu Tag Team w NXT i na RAW - Ivarze, który przewyższa wszelkie oczekiwania wobec niego na ten moment, chyba tego scenariusza byłbym największym fanem. Ricochet ostatnio miał spięcie z młodym Mysterio więc też on może się tu pojawić, opcji jest wiele, ale najchętniej widziałby Gunther vs. Ivar, choć nie ma co do tego większej historii.

wrestlers-on-the-road.jpg


  • Posty:  1 948
  • Reputacja:   703
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Godzinę temu, HeymanGuy napisał(a):

Na najbliższym RAW mamy zapowiedziany dość interesujący Fatal 4 Way Match o #1 Pretendenta do tytułu Intercontinental, gdzie w ringu spotkają się Bronson Reed, Ricochet, Ivar i The Miz.

Mike po tytuł. Miz ściągający pas z dominującego mistrza to byłoby wyborne. Ja mimo tego, że często chwaliłem Gunthera to chętnie bym coś takiego w przyszłości zobaczył. 

Generalnie widziałbym tam Dominika z tym pasem, ale przyjdzie i na to pora. 

Do wpisu wyżej można dodać, że na RAW będzie też super zapowiadająca się walka:

Tozawa vs Nakamura

No proszę, jaki fajny moment Tozawa dostanie. Walka z byłym pretendentem do głównego pasa na RAW.

F-QNWMNXYAAGJJp.jpg

 

 

2fc62c6029e1c3ad96d31ce40e51149d.jpg


  • Posty:  473
  • Reputacja:   279
  • Dołączył:  12.10.2021
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

RAW 06.11.2023

Rollins/Zayn: Ten segment trwał zdecydowanie za długo, ale fajnie to wygląda ze strony Rollinsa jak broni mistrzostwa świeżo po PPV na pierwszej tygodniówce i to na własne życzenie, dając szansę Samiemu na wybranie terminu, to jest #MyChampion. Feudujący Generico na SmackDown z Bloodline przeszedł do feudu z Judgment Day na RAW, nie wydaje Wam się to trochę powtarzalne i sztampowe? To story zdecydowanie musi rozegrać się inaczej niż w przypadku Samoańczyków. 

The New Day vs. The Judgment Day: Walka non-title więc sporo mogło się wydarzyć. Balor z Priestem wyrośli na dość solidny tag-team z czasem, mają różne style, a w zmieszaniu wygląda to jeszcze lepiej i to jest to o co prosiłem od dawna. Czysta wygrana mistrzów TT z Judgment Day. Można? Można, TND jest teamem ze sporym doświadczeniem, więc nie wygrali z byle kim. Obecni mistrzowie wygrali z wielokrotnymi posiadaczami tych tytułów, dobry opener jak na tygodniówkę, Priest już od czasów ROH się wyróżniał, weteranem nazwać go nie można, ale swoje doświadczenie ma, zwłaszcza że wciąż czyni postępy. Takie małe rzeczy jak styl w jakim Damian wykonuje punche o wiele inaczej wyglądają niż z jego początków, gdzie teraz wyglądają na naprawdę stiffowe, jakby siadały wręcz idealnie. Trochę niespodzianka, że nie było tu McDonagha, ale moim zdaniem wyszło na dobre.

Akira Tozawa vs. Shinsuke Nakamura: Gratka dla fanów Puroresu, przynajmniej obsadowo. Były zawodnik 205 i mistrz Cruiserweight nawet pokazał trochę ofensywy, dość niespodziewanej, bo King of Strong Style dopiero co pojawiał się w Main Eventach, więc coś to mogło znaczyć. Wciąż jednak będę pamiętał tą walkę głównie dzięki szybkiej wygranej przy użyciu Kinshasy. Tak jak pisałem, ofensywa Szczekacza była, ale na krótką metę. Czeka nas walka Nakamury z Otisem, która może już nie być taka jednostronna. Bardzo lubię German Suplexy w wykonaniu Tozawy, są strasznie smooth. Ale jedna rzecz mnie w nim boli, Was pewnie też. Owszem, jest dobrym komediantem ale jak ktoś tak jak ja, zna jego możliwości, wie na co go stać to szkoda się na niego patrzy w takiej, a nie innej roli. Zasługuje na więcej w WWE, jednak rzadko ma możliwość na pokazanie się z tej strony. 

The Miz vs. Ivar vs. Ricochet vs. Bronson Reed: Skoro Miz teraz face'uje, to przy powrocie Maryse byliby babyface duo? Biorę w ciemno :P Jeśli chodzi też o Ivara to naszła mnie niesamowita myśl. Czy tylko ja bym go widział w Judgment Day? Rhea mogłaby go skusić tym, że każdy w JD jest mistrzem, a skoro Ivar małymi kroczkami zmierza po pas IC - mogą go skusić i tym. Ivar w JD oddałby mocno i widziałbym to, brakuje im drugiego powerhouse'a, bo w Bloodline są nimi Roman i Solo (jakby nie było), chętnie bym zobaczył Priesta w TT z Ivarem, wtedy może niektórym JD nie wydawałoby się takimi pipkami jakimi są teraz. Nie była ta walka tak przewidywalna, jakby się mogła wydawać, każdy miał swoje argumenty w tym pojedynku. Widać, że było pare napięć między Reedem a Ivarem, pewnie pójdą w stronę feudu obu panów, czemu też przeciwny nie jestem. Każdy z panów wyszedł w tym starciu ponad przeciętnie, o to tu chodziło, Miz popisał się paroma ruchami których nie widzieliśmy w jego wykonaniu, jak się zobaczy na jego staż w ringu, potrafi zrobić to jeszcze większe wrażenie. Czy tylko według mnie końcówka wyglądała na zbotchowaną? Wyglądało to tak jakby naraz mieli wygrać Miz i Ivar. Może taki był plan? Triple Threat Gunther vs. Ivar vs. Miz na SvS? Brałbym w ciemno. Ale skoro stało się jak stało, zróbmy może jakieś Best of 5 albo nawet Best of 7 Series Match Ivara z Reedem. Dawno nie widziałem czystego powerhouse'owego bicia mięsa w ringu (XD), zaspokoiliby panowie moją potrzebę widoku ubijanego mięsa. Jak ja tęskniłem za Tower of Doom <3

The Creed Brothers vs. DIY: No proszę debiutanci dostają dość doświadczony Tag Team jeśli mówimy o akcje w NXT, świetna rzecz. Wyobraźmy sobie że Cena i Angle mieliby bliźniaki. I spójrzcie na Creedów - to nawet nie są oni XDD Ciesze się, że nie przedłużano jakoś specjalnie tej walki, od razu przystąpiono do mocnej akcji. Creedzi pokonali DIY, no wow, pomimo interwencji jestem pod wrażeniem jak wprowadzani są Creedzi do Main Rosteru, oby tak dalej. Ja jednak chciałbym wyróżnić Ivy Nile, może być bardzo ciekawym dodatkiem do kobiecej dywizji RAW, mam nadzieję, że za tydzień będziemy pisać o jej walce. A Creedzi w ringu? Uff... Jak ktoś nie widział, to koniecznie niech zobaczy co panowie robią. Przypominają się początki American Alpha, ale tu już musi wyjść lepiej. 

Women's Battle Royal: Wygrana w tej walce zdobywa title-shota na Rheę podczas Survivor Series, jest o co walczyć. Mamy spięcie Xii Li z Becky, co pewnie doprowadzi do mini-programu, a do tego w jakiś sposób tłumaczy fakt, że Becks nie wygrała tej walki. W bookingu był to typowy battle royal, trochę komedii, spotów, nic poza to. Na końcu zostały Baszler, Stark i Raquel - 0 niespodzianki, bo to uczestniczki walki z Crown Jewel o ten właśnie pas. Stark wygrywa eliminując Shaynę i zgarnia shota. No, były imo lepsze kandydatki ale nie postawiono na najgorszą z nich całe szczęście. Dziwnie patrzyło mi się na Natalyę w niebieskim stroju.

World Heavyweight Championship Match: Seth Rollins (c) vs. Sami Zayn:  Rollins powinien chyba odpuścić te Open Challenge na RAW, chłop się wykończy, jego plecy to prawdziwa sprawa, nie story i nie kayfabe. Wciąż imponujące jest to, że Kebab Rollo broni mistrzostwa na pierwszym RAW po PPV, szacuneczek się należy, tak się to robi Roman! Walka dwóch face'ów, więc musiała się zacząć czysto technicznie i z respektem do przeciwnika, zwłaszcza jeśli spojrzymy na segment otwierający RAW. Ciekawe story z plecami Rollinsa, Zayn w walce wiele razy podkreślał, że mógłby osłabić jego plecy, a wciąż nie dopuszczał się tego, małe rzeczy a jakże cieszące. Z biegiem czasu ofensywa wzrastała, to fakt, ale wszystko odbywało się zgodnie z zasadami. Ważny Main Event, ze sporą dawką ryzyka od mistrza i challengera. No i mamy zabookowany po walce War Games, skład przybliżony do tego czego się spodziewaliśmy, natomiast za nic nie stawiałbym tu na Rollinsa, spodziewałem się obrony. Ciesze się z tego, bo wbrew pozorom Rollins będzie miał mniej do roboty, jest wykończony, a w War Games jest intensywniejsza akcja, ale krótsza, na pewno nie będzie wiodącą postacią w teamie mimo mistrzostwa, zmniejszą mu obciążenia. Lubiłem KOSZ, ale Zayn chyba ma swoją najlepszą wersję, kiedy walczy solowo, zwłaszcza przeciwko komuś większemu od siebie. 

Słowem podsumowania, to show miało być falloutem po Crown Jewel i podbudowaniem Survivor Series, zaznaczeniem pewnych ścieżek rozwoju dla PPV - i w sumie się to udało. MOTN wędruje do Zayna i Rollinsa, natomiast Creedzi, Judgment Day czy Fatal 4 Way także skradli dziś show. Nie było źle, ale nie było też jakoś wybitnie. Swoją drogą, pozdrawiam Snitskiego, jeśli ktoś pamięta tego wariata, to się musiał uśmiechnąć na wieść o jego pobycie na zapleczu, ciekawe jaką prezentuje formę w ringu. 

  • Lubię to 2
  • Dzięki 1

wrestlers-on-the-road.jpg


  • Posty:  480
  • Reputacja:   598
  • Dołączył:  21.06.2018
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ahh jaki piękny dzień dzisiaj mamy Let's Go MONDAY NIGHT RAWWWWW!

 

Zaczynamy tym czym powinniśmy zaczynać każde Raw czyli World Heavyweight Championem Sethem Rollinsem! Piękna jest to postać, jego panowanie jest mega dobre jak dla mnie, z tego co widziałem wielu się nie podoba, ale w tym panowaniu jest takie 50/50, niektórzy mówią że jest super inni że nudne i w sumie tylko te dwie strony są, co kto lubi, a nie jak u Romana, że 90% uważa że chujnia, a 10%(Pewnie całe WWE) uważa inaczej xD, ale przejdźmy do segmentu, przyjemny speech ze strony naszego Champa, podziękowanie w kierunku Drew i Samiego, a Zayna nawet zaprosił do ringu, kurde ale mnie cieszy, że Zayn jest obecnie w obrazku tytułowym, bardzo mi się to podoba i już na tym Raw jak Zayn dał speech że zamierza iść po WH Championship co Kevin tydzień wcześniej przeszedł na SD, to czułem że niedługo pójdzie po ten tytuł i teraz Sami w nagrodę za to co robi i jaką jest przeciwwagą dla JD, że nie chce drugiego Bloodline na Raw, ahh piękny Long Term Booking, jak dla mnie to super sprawa i Zayn jak zwykle genialnie wychodzi na micu i daje siebie absolutnie wszystko, przeczytałem jedną opinie, że Zayna bookują trochę tak jakby mieli mu dać wielki moment na WM i to on miałby odebrać pas Rollinsowi, w sumie widzę taką szanse, głównie właśnie dlatego, że w RR nie ma totalnie żadnych przecieków kto mógłby wygrać ten pojedynek, a większość faworytów ma jakieś potencjalne plany/spekulacje pod WM właśnie poza Zaynem, no bo Gunther ma wejść na WM dalej jako IC Champion, Knight ma polecieć na pas US, Jey zawalczy z Jimmym, Rhodes leci na Romana, ale za pomocą EC najprawdopodobniej, a nie RR, no jakby nawet roster sobie włączyłem WWE i tak patrzę, ale no kurwa nie ma, Drew nie przedłużył kontraktu dalej, to w niego nie polecą dopóki tego nie zrobi, Orton wątpię, że dadzą mu 3 raz wygrać RR, a jakby miał to zrobić to dopiero wtedy kiedy by miał dostać 17 Run z tytułem World, a dopiero będzie miał 15 jeśli kolejny raz pas zdobędzie, więc też odpada jak dla mnie, kurde no ewidentnie nie mam pomysłu poza tym Zaynem, chyba że plany dla innych potencjalnych faworytów się zmienią jak Gunther, Knight czy Jey, ale świetny segment wracając do tematu, bo trochę się rozpisałem, polecam obejrzeć i mamy walkę o World Title w Main Evencie, piękna sprawa.

 

JD vs The New Day, taka walka pokłosie tego co było na zeszłotygodniowym Raw jak TND przebrało się za JD, Damian i Balor ładnie się zaprezentowali, TND wiadomo na co ich stać, dobra walka, ale taka nic nie znacząca imo JD są tak mocni, że nic nie zyskali pokonując TND, a TND nic nie straciło przegrywając z mocno wypromowanymi mistrzami, walkę można obejrzeć, mi się ją fajnie oglądało.

 

Nakamura pokonuje Tozawe no squash, z Nakamurą próbują pokazać że coś się dzieje, ale nie mam pojęcia do czego to może prowadzić, od razu tutaj napiszę o Drew, bo nie pamiętam w którym momencie było to, że przyjechał sobie na parking i od razu odjechał jak tylko wysiadł co było dziwne, ale wspomnę teraz o tym, że strasznie długo to rozwlekają i mega ciekawi mnie tutaj jak to rozwiążą, bo imo dają nadzieję na coś wielkiego jak Drew w JD czy coś.

 

Piękny F4W Match o pretendenta do tytułu IC, Bronson i Ivar zostali świetnie pokazani jako takie potwory, które rozwalają wszystko na swojej drodze i są totalnymi dominatorami, a Miz z Ricochetem dobrze przyspieszali tempo pojedynku wtedy kiedy było to potrzebne, także walka super, dziwny finał i to nie w sensie tym, że był double Pin i jeden Kick out, tylko sędzia ewidentnie odliczał dwie osoby, ale odliczył do 3 i Miz wstał zadowolony, że wygrał to sędzia się zachowywał tak jakby Miz nie wygrał i jakby chciał mu to przekazać, tak samo jak już Irvin ogłaszała zwycięzcę to sędzia pokazywał gesty, że "nie on nie wygrał" Ale oficjalnie wszyscy w WWE mówili że to Miz wygrał pojedynek, nawet na przestrzeni gali, nie wiem no dziwna sytuacja, może jakieś nieporozumienie bookingowe, nie mam pojęcia, po walce Ivar zaatakował Miza i poskutkowało to ustaleniem walki za tydzień no okej, ja generalnie jestem fanem Miza, uwielbiam go, gość zawsze daje z siebie wszystko czy to jako Face czy jako Heel, także Gunther vs Miz na SvS może wyjść ciekawie i nie obraziłbym się nawet jakby Miz przejął tytuł.

 

Oficjalnie Creed Brothers na Raw, było podpisanie kontraktów na zapleczu razem z Ivy Nile i to jest świetna sprawa, Creedzi na to zasługują, a w NXT można dać szansę innym, bo Julius i Brutus to już gotowcy są na MR co widać, walka z DIY wyszła bardzo dobrze, ogólnie walki na dzisiejszym Raw wychodzą naprawdę świetnie, Creedzi z kolejnym Tag Teamem pokazują że potrafią walczyć i to walczyć bardzo dobrze hmmm no jakby tylko było jakieś złoto o które mogłyby walczyć Tag Teamy to byłoby pięknie xD, bardzo dobry pojedynek, DIY jak i Julius z Brutusem pokazali się z genialnej strony, ale tak jak mówię szkoda, że ta walka obecnie nie ma znaczenia, bo i tak TT nie mają o co zbytnio walczyć, a w tym roku to imo naprawdę dają czadu, a to Vikingowie, a to TND, a to Alpha Academy, a to Creedzi i DIY teraz, no jest w czym przebierać, walkę polecam.

 

Jey z Samim, mega mi się podoba, że od tego nie odchodzą i mamy teraz sporo takich long term story i niezapominanie o niczym, to buduje i tworzy historie, którą będzie się pamiętało latami, a nie jak u Vinca, że ja już nie pamiętam co działo się w 2019 roku, bo taki nudny rok to był, Cukierkowy Rollins, panowanie Kofiego rozjebane w 4 sekundy, jedynie Becky pamiętam jako świetną zawodniczkę i pierwszy wygrany ME WM, ale to tyle z tego 2019 roku jak dla mnie niestety.

 

Battle Royal kobiecy, też bardzo fajnie rozpisany, Ivy Nile jak na pierwszy pojedynek w MR i to o pretendentkę do tytułu kobiet to została tutaj naprawdę fajnie i mocno rozpisana, Chelsea to Chelsea, jej gimmick jest obecnie świetny i mam nadzieję, że za szybko się nie znudzi i nie skończy, Nattie nudna jak zawsze, Jax tak samo, ogólnie to bałem się wygranej Jax xD, na szczęście nie poszli w to, a sama Ivy została w taki sposób wyeliminowana, że nawet jej to nie zaszkodzi, zwyciężczyni jak dla mnie bardzo dobra, Zoey Stark jest genialna w tym co robi, ma świetny Theme Song pasujący do jej postaci, a w ringu to topowa gwiazda na Raw jeśli chodzi o kobiety według mnie, Rhea z Zoey może odbyć najlepszy pojedynek w obecnym Title Reignie, kolejny pretendent, który jakby przejął tytuł to nie byłbym zły, Stark jest świeża i bardzo dobrze się prezentuje, w tym tygodniu nawet babki mnie zaciekawiły, także jest naprawdę porządnie i walkę też można obejrzeć, a poza tym to Becky została rozjebana przez Xie Li, hmm nie wiem co o tym sądzić, ale też mnie ciekawi co planują z tą Xią Li skoro tak mocno ją promują i wygląda to całkiem interesująco.

 

Next Week: Piper Niven vs Tegan Nox, meh ani jedna ani druga w ringu mnie nie porywa, Otis vs Shinsuke Nakamura, w ringu szału nie powinno być, ale same postacie powinny dać trochę funu w tej walce, Miz vs Ivar, to mnie w miarę ciekawi, Jey i Cody vs JD w rewanżu o tytuły Tagowe, też walka, która pewnie wyjdzie świetnie, ale kurde no nie wiem czy dostaniemy zmianę mistrzów, trochę bez sensu by to było, ale wiem że na pewno dostaniemy świetny pojedynek, także trzeba się cieszyć, niemniej jednak przyszłotygodniowe Raw nie zapowiada się jakoś wybitnie przy tych zapowiedzianych walkach.

 

Rollins wygrywa z Zaynem w fenomenalnej walce, Sami pokazuje cały czas dlaczego zasługuje na bycie Main Eventem, tak samo jak Seth, końcówka trochę mnie zdziwiła mimo wszystko no bo jednak nie dostaliśmy typowego Pinu po Curb Stompie tylko taką trochę ochronę Zayna i Seth wykorzystał bardziej spryt do tego, co tylko może potwierdzać teorię, że faktycznie trochę chronią Zayna, bo w przyszłości planują coś większego np. zdetronizowanie Rollinsa przez niego lub wielki moment na WM na ten moment ciężko stwierdzić, ale jest wiele pytań i to takich mega ciekawych odnośnie dalszych losów wielu gwiazd na Raw i nie mogę się doczekać aż poznamy odpowiedzi, walka to Must See, bardzo dobra skupiona bardziej na aspektach psychologicznych niż ringowych, a i podoba mi się nowa kombinacja Rollinsa Springboard Swanton Bomb i potem od razu Springboard Moonsault, fajnie to wygląda i robi ją chyba dopiero od CJ, wcześniej jej jakoś nie zauważyłem, po walce JD musiało się pojawić i rozjebać Zayna, ogólnie wyszedł z tego brawl JD vs Jey, Cody, Rollins, Sami i kto by pomyślał, dostaniemy War Games Match pomiędzy tymi zawodnikami, ogólnie to zaskoczyli mnie tym, że w tej walce będzie Rollins i nie jestem tego fanem, jak Romka nie ma to Seth powinien bronić tytułu Wagi Ciężkiej według mnie, gdyby był Romuald to jeszcze bym zniósł Setha w tej walce, ale tak to dla mnie kiepska decyzja i moglibyśmy dostać drugi pojedynek Sami vs Seth na SvS, ale no cóż jest jak jest, walkę trzeba obejrzeć to zdecydowanie.

 

Plusy:
Segment początkowy
JD vs TND
Drew dalej zagadką
F4W Match o pretendenta do tytułu IC
Creedzi na Raw i ich walka z DIY
Zoey Stark leci na tytuł kobiet i cały Battle Royal fajny
Rollins vs Zayn epicki ME

 

Minusy:
Mało segmentów
Rollins w WG Matchu

 

Podsumowanie: Genialne Show po przeciętnym lub nawet miernym CJ, to Raw przebiło walkami nawet poziom ringowy na tym słabym CJ, świetna podbudowa Survivor Series, bardzo dobre walki, jedyne do czego mogę się przyczepić to trochę mało segmentów, bo był jeden w ringu i feudy tak niezbyt poszły do przodu mam wrażenie, ale właśnie nadrobione to zostało genialną podbudową przyszłego PLE oraz świetnymi pojedynkami, zdecydowanie jedna z tych tygodniówek, na które powinno się rzucić okiem chociażby dla samych walk.

  • Lubię to 3

Top 3 Walk 2k18

 

1.Kenny Omega vs Chris Jericho(Wrestle Kingdom 12)

 

2.Hiromu Takahashi vs Marty Scurll vs Will Ospreay vs Kushida(Wrestle Kingdom 12)

 

3.Johnny Gargano vs Andrade Cien Almas(NXT Takeover: Philadelphia)


  • Posty:  3 322
  • Reputacja:   590
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ROŁ recap :

Zaczyna Seth, segment mówiony z Samim. 
Chcą powstrzymać Judgment Day, do tego żółwik dostaje title shota na pas WHC.
Rollo się obraża, że brodaty mówi, że nie jest na 100%, ale przekonuje Zayna, który chce shota... dzisiaj.
Wow, a już się bałem, że to będzie longterm storytelling :roll:
Oglądam i pisze na żywo - już widziałem, że w sumie Rudy jest chyba odpowiednią osobą w tym story żeby skroić Rolka z pasa, a potem na nim Priest wykorzystał walizkę. 
Wtedy mamy trio Seth-Sami-Priest i każdy z każdym będzie miał zgrzyty. 


New Day vs JD
Oczywista obrona pasa, błędem byłoby dawać pasy 2 nigga entertainment, bo oni już dawno nie są na fali.
Fajnie, że czysto.

Drew przechodzi przemiane.
"Drew what's next?" powiedziała nawet ładna pani od wywiadów. 
"Jak to co kurwa? Heelturn kurwa!" odpowiedział Drew*

*w myślach i nie po polsku :D

Następnie mamy niespodziewaną wojnę japońską :
POTĘŻNY AKIRA TOZAWA kontra Nakamura. 
Oczywiśćie Shinsuke nie miał szans i był to squash :twisted:
Po walce do Naki wychodzi Otis..dalej nie żałujesz Nakamura przedłużenia kontraktu? :D

Szansa walki o pas IC
Rico vs Reed vs Miz vs ...Wiking? LOL
Oczywistym wynikiem jest postawienie na Miza, który po coś ten faceturn przeszedł.
Bronson też był prawdopodobny, Rico miał już swoją szansę, a Ivar.. no szanujmy się.
xD pisze to przed wynikiem (akurat tu miałem spojler), ale Ajvar praktycznie zremisował z Mizaninem heh
Pewnie na SSeries czy kiedy będzie shot to Miz będzie wygrywał z Guntherem, a kiedy przyjdzie do pinu to Skandynaw mu przeszkodzi. Może w przyszłości Triple threat.

DIY vs Creedowie
Trochę niefajnie 2 "nowe" zespoły tak szybko naprzeciwko siebie stawiać.
Dałbym wygraną DIY, a jak będzie?
Ciampa i Gałagan mają fajny wizual na titantronie wraz z logami i wyodrębnieniem kto jest jaki (czerwony Tommaso, niebieski Johnny), ale theme... mieszane uczucia.
A, no tak feud z Imperium i interwencja Niemca - stąd wygrana braciaków.
Może być wilk syty i owca cała, dodatkowo podkręcili rywalizacje i podkoksili młodzików.

Nie biorę Jeya Uso na poważnie, nie umiem.

Battle ROyale kobit
Heh Becky została zaatakowana przez Chinkę i odpada. Feud gotowy.
W sumie Zaja jest nawet fajną duperką. Zaskakująco wygrywa Zoey Stark.
Pewnie Tony Stark posmarował Wincentowi :twisted:

Main Event
A więc do walki jednak doszło, myślałem, że ktoś przeszkodzi.. :
Sami vs Rollo o pas WHC
Zgodnie z przewidywaniami jak na tak idiotyczny plan Seth broni. 
I na koniec JD atakuje jak zawsze a potem mamy jak zawsze tych samych pomocników wśród face'ów, czyli Cody i Jey. ZIEW.

Słabo-średni odcinek. Non stop to samo. Jak nie Sami i ktoś vs Bloodline to Sami i ktoś vs JDay.
Zabookowali Judgment Day vs Sami, Seth, Cody i Jey? Wow co za zaskoczenie :o
Dodatkowo oba główne pasy nie będą bronione na SSeries. Brawo WWE. 


 

  • Dzięki 1
"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  1 948
  • Reputacja:   703
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Skoro jest to pierwsze RAW po wielkiej gali premium, to można coś napisać:

Monday Night RAW:

Seth vs Sami

Mistrz otwiera RAW. Jest i Zayn. Znośnie na start, ale nic, czym można się zachwycać.
Będzie walka o pas. Oczywiście na RAW. Survivor Series takich walk nie potrzebuje.

The Judgment Day

Mój kopiuj wklej.
Każde pojawienie się tej ekipy sprawia mi frajdę także nic nowego na poczekaniu nie wymyślę.
Priest z tekstem o koszulce mnie rozbawił. Ma nawet walizkę.

The Judgment Day vs New Day Sucks

Pisałem już kiedyś, że nie lubię New Day? Pewnie tak. Tak czy inaczej, walka solidna.
O nawet Dom/Rhea, czy ten od koszulki nie byli potrzebni. Wygrana wszak oczywista, ale zawsze cieszy.
Mimo tego, że ta frakcja skradła moje serce to sytuacja z pasami Tag Team mi się nie podoba. Obie tygodniówki powinny mieć swoich mistrzów, tym bardziej że lista zdolnych fajnych ekip w oglądaniu jest spora.

Drew i wysiadanie, i wsiadanie do auta:

Nie był to najlepszy wywiad, jaki widziałem w swoim życiu, ale rozumiem, że tak powinno to wyglądać.
A tak już na serio to dawać ten heel turn, bo się zbierają do tego i zebrać się nie mogą.
Tak jak zauważył wyżej nasz legendarny użytkownik Redmond nawet, nawet, chociaż wiadomo, że do Cathy każdej daleko.

Tozawa vs Nakamura

Czyli bardzo krótko. Niczym te moje wpisy. Trochę szkoda, bo człowiek popatrzyłby dłużej, ale co poradzić.
Nakamura wygrywa. Wychodzi Otis i już myślałem, że dostaniemy następną walkę, ale Nakamura uznał, że zmarnował na tygodniówkę już wystarczająco dużo czasu i sobie poszedł.
Trudno.

Walka o walkę z Guntherem o pas:

Bardzo dobra walka. Bardzo dobry wynik. Mike po tytuł.

Creed/Creed vs DIY

Dobra walka. O jest Kaiser i przechyla szalę na jedną z ekip. W sumie nie najgorszy pomysł ktoś przecież przegrać musiał.
Lubię go i mam nadzieję, że w przyszłości zgarnie coś w singlu. Niby zgarnął już Tiffy, ale pewnie pasem też nie pogardzi. Przyjdzie na to pora.

Zayn/Uso

Bez żalu przewinięta scenka.

Becky/Jax

Jest i ona. Ta jedyna.
Wracając z chmur to muszę przyznać, że ładnie Jax została tekstem rozjebana, ale zasłużyła. Absolutnie zbędna postać w WWE.

Battle Royal

Takie 5na10. Co do samego wyniku, to myślę, że napisałem co mogłem w temacie o Survivor Series.

Ripley/Stark

O TJD będą bronić pasów. Spoko. Byle nikomu nie wpadł do głowy głupi pomysł by zwrócić te pasy do Blondaska. 
Walka Ripley vs Stark to dobry wybór. Na Becky jeszcze będzie czas.

Seth vs Zayn

Świetna walka o pas. Spokojnie taką walkę można było zestawić na PLE.
The Judgment Day/Cody/Uso a później ogłoszenie o War Games. Myślę, że żadnego z nas przesadnie takie coś nie zaskoczyło.
Bardzo dobre zamknięcie RAW.

  • Lubię to 1

2fc62c6029e1c3ad96d31ce40e51149d.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 114 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 582 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 883 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • KyRenLo
      Zostały godziny do startu WrestleManii. Jakie zestawy na dziś macie przygotowane?   
    • Kejrol
      Night 1   1. Jey Uso 2. The New Day (Kofi Kingston and Xavier Woods)  3. Rey Mysterio 4. Jade Cargill 5. LA Knight (c) 6. Charlotte Flair 7. Seth Rollins   Night 2   1. Iyo Sky (c) 2. Liv Morgan and Raquel Rodriguez (c) 3. AJ Styles 4. Dominik Mysterio 5. Drew McIntyre 6. Randy Orton 7. John Cena  
    • Kaczy316
      Night 1   1. Jey Uso 2. The New Day (Kofi Kingston and Xavier Woods) 3. Rey Mysterio 4. Jade Cargill 5. LA Knight (c) 6. Tiffany Stratton (c) 7. CM Punk (with Paul Heyman)   Night 2   1. Bianca Belair 2. Liv Morgan and Raquel Rodriguez (c) 3. Logan Paul 4. Dominik Mysterio 5. Drew McIntyre 6. Randy Orton 7. Cody Rhodes (c)  
    • Kaczy316
      Więc tak lecimy z tym, o Road To WM się wypowiadałem, dostaliśmy około 4 max 5 tygodniówek z 14, które były godne Road To WM, reszta mocno przeciętna, same feudy też nie zachwycały w większości, ale po kolei, ogólnie zaczynam to pisać w piątek wieczór i na razie wyrażę się o tych feudach, których kontynuacji na SD raczej nie zobaczymy, a po SD dopiszę resztę walk, więc lecimy! The War Raiders vs The New Day - Emm no tak, jakby nie mam nic do powiedzenia o feudzie, najciekawsze jest to, że walka została zapowiedziana po jednym face to face po walce The New Day, a potem było kolejne Raw i jedynie match card został pokazany, także feudu brak(a to WM przypominam) ale ringowo powinno wyjść bardzo dobrze, a przynajmniej na to liczę, w sumie to tyle walka totalnie z niczego, nie piszę nic o Tagach SD, bo po SD może jeszcze się zdecydują umieścić walkę o pasy WWE Tag Team, które mają budowaną historię od miesięcy pomiędzy wieloma zespołami w przeciwieństwie do tej walki o której piszę, ale to zobaczymy, na razie mówmy o tym co jest, więc feudu brak, walka no liczę, że wyjdzie dobrze, osobiście liczę na The New Day, War Raiders nic nie robią od przejęcia tytułów, smutne. Typ: The New Day Rey Mysterio vs El Grande Americano - Jedna z ciekawszych historii moim zdaniem, Gigachad super się sprawuję jako dwie osobowości i naprawdę fajnie wygląda jako luchador, Rey to Rey, no jak mówię historia była ciekawa, czy na miarę WM? Można to kwestionować, ale czymś musieli wypełnić tę kartę, a najlepsze, że są gorsze historie od tej i niezbyt godne WM xD, chociażby poprzedni pojedynek o którym pisałem, więc tutaj jest jeszcze przyzwoicie, nie ma co więcej się rozpisywać, El Grande Americano powinien tutaj ugrać, Rey już się nawygrywał na WM, 2x spuścił łomot swojemu synowi, niech teraz się podłoży, z tych wygranych Reya i tak nic nie wynika, więc nie wiem po co on to wygrywa, a Domowi chociaż jedna wygrana mogła coś dać, ale po co xD, wracając jednak do pojedynku to kolejna walka przy której liczę na dobre ringowo starcie i na Gigachada, ale dalej w pamięci mam to, że Tryplak lubi naszego Gigachada tak bardzo, że nie da mu większego pushu, więc wygra tutaj Rey, szkoda. Typ: Rey Mysterio Jade Cargill vs Naomi - Po świetnym powrocie Jade i pierwszym segmencie na SD z udziałem także Pianka liczyłem na coś przyjemnego, ale mówiąc wprost to wszystko co było z nimi związane to przewijałem, same krótkie brawle i czasem wideo proma, no nie wiem czy to dobry pomysł na promowanie takiego pojedynku na WM, zobaczyłbym jakieś segmenty face to face, ale no cóż, to jedna z tych walk o którą poziom trochę się boję, Naomi się wyrobi, ale Jade? Powątpiewam, no cóż ciężko przewidzieć jak to wyjdzie, ale na pewno można przewidzieć wynik, Jade wygrywa niestety, wolałbym heelową Naomi, która fajnie się spisuję. Typ: Jade Cargill LA Knight vs Jacob Fatu - Walka o tytuł US, feud to już pisałem, że taki o na PLE zwykłe poza tym Knight to od roku ma feud z Bloodline i co chwila wraca do walk z nimi, więc to, że teraz zawalczy z Fatu nie jest niczym nadzwyczajnym, także feudu to tutaj mało było, a jak już to taki sam jak większość czyli atak za atakiem i tyle, liczę tutaj na Fatu i potem jakiś feudzik z Solo, Knight też nie będzie tutaj złym wyborem, szczególnie, że dopiero co odzyskał ten tytuł, a na Jacoba i tak czas jeszcze przyjdzie, może pominiemy u niego złoto mid cardowe i od razu jakiś mr.mitb i World Title? Cóż zobaczymy, tutaj żaden wynik mi nie będzie przeszkadzał, zarówno Jacob jak i Knight to dobre wybory, ale osobiście chyba chciałbym jeszcze Knighta z tytułem, a poza tym....no gdzieś tytuł musi zostać obroniony xD, raczej nie zrobią prawie wszędzie zmian mistrzów....chyba xD. A sama walka no to też jedna z tych walk, o którą mam obawy, ale może niepotrzebnie, Knight się ładnie dostosowuję, a Jacob jest świetny w ringu, może coś z tego wyjdzie. Typ: LA Knight Tiffany Stratton vs Charlotte Flair - Nie ma co tutaj pisać, raz panie wyszły poza skrypt i była to najciekawsza część feudu, bo jakaś drama była, ogólnie nic ciekawego, niegodny feud na WM, bardziej na jakieś Backlash czy coś, ale ringowo może oddać i miejmy nadzieję, że Tiffany to ugra. Typ: Tiffany Stratton Gunther vs Jey Uso - Feud poza dwoma tygodniówkami do zapomnienia, niesamowite jak Hunter mógł to zepsuć, nie dość, że sam feud od początku nie napawał optymizmem i ciekawością, to Hunter nie zrobił absolutnie nic, żeby to zmienić, Gunther przez większość czasu i ogólnie prawie cały title reign jest bookowany okropnie, Jey nie robi nic poza Yeet! Mało segmentów face to face na micu, za mało, kolejny feud, który był po prostu przeciętny i niezbyt godny WM niestety, nie będę go pamiętał kompletnie, ale pojedynek może oddać, w sumie to jedyna nadzieja tej historii, ringowo może być tutaj wybitnie, co do zwycięzcy mówiąc wprost tutaj jest kompletnie inaczej niż przy Knight vs Fatu, w walce o tytuł US niezależnie jaki wynik to każdy będzie dobry, a tutaj po prostu niezależnie jaki wynik to będzie mi to kompletnie obojętne, więc niech zrobią tak, żeby po WM ten tytuł odżył, dla mnie najlepszym sposobem na to jest squash na Jeyu, Gunther go całkowicie rozwala, ale wiemy, że tak nie będzie, więc Jey zdobywa tytuł. Typ: Jey Uso Roman Reigns vs CM Punk vs Seth Rollins - Kurde kurde kurde co to był i jest za feud, od początku czyli od RR do końca ten feud jest genialnie prowadzony i perfekcyjnie, nie było w nim nic złego, Heyman temu feudowi tylko dodał, no powiem tak jak dla mnie zdecydowanie najlepszy feud na WM i co najważniejsze godny tej WM i main eventu jak mało co, Seth wypada tutaj genialnie i jak dla mnie mocno teasuje, że będzie jakiś heel turn albo coś się odwali grubego na WM, chociaż z Tryplakiem to różnie bywa, jak gość coś teasuje to wiedz, że to się nie wydarzy xD, największą niespodzianką jest brak niespodzianek, ale jednak no brawa dla każdego z tych Panów, za każdym razem, gdy któryś z nich był w ringu, łapał za mikrofon czy cokolwiek robił to wyglądało genialnie i było czystym złotem, dużo personalnych brudów, dużo historii, takiej TV to my chcemy, chciałbym tutaj wygranej Rollinsa, ale dobrze wiemy, że WWE raczej na to nie postawi, Reigns jest dla mnie kompletnie bezsensownym wyborem na ten moment, więc idziemy bezpiecznie w Punka. Typ: CM Punk Iyo Sky vs Bianca Belair vs Rhea Ripley - Feud był....jakiś, jakiś był zły nie był czy ciekawy? Kwestia indywidualna, mi się tak w miarę podobał powiedzmy, nie był jednowymiarowy jak większość feudów na WM, więc to już jest jakiś plus dla mnie, osobiście nie byłem fanem przejęcia tytułu przez Iyo i zdania nie zmieniłem na ostatniej prostej do WM, zaskoczenie dla samego zaskoczenia ot co, Iyo może i da dobre pojedynki, ale nie będzie zbyt ciekawą mistrzynią, mało tego, uważam, że jest w tej walce jedynie po to, żeby zgarnąć przypięcie, bo WWE nie chcę udupiać ani Pianki ani Ripley, ale że nie mieli pomysłu jak ją dodać do starcia to po prostu zgarnęła tytuł na okres road to wm i na WM go straci i to na rzecz Pianka, bo zgaduję, że będą chcieli ciągnąć jej streak na WM i pokona ją dopiero ktoś w singlowym starciu, także feud znośny, a co do walki to tak samo wolałbym zobaczyć singlowe starcie Ripley i Pianki, które nadawałoby się nawet na zamknięcie pierwszej nocy, ale no z wiadomego moim zdaniem powodu jest tutaj Iyo, chociaż być może się mylę, po prostu takie są moje odczucia, zobaczymy czy się potwierdzą, więc logicznie stawiam na Pianka, chociaż dalej uwielbiam i chciałbym Ripley. Typ: Bianca Belair AJ Styles vs Logan Paul - Nie ma co pisać o tym feudzie, ja nawet nie wiem o co jest ten feud, z tego co pamiętam to zaczął się tak, że totalnie z niczego Styles miał wbić na ring i wypowiedzieć się o Loganie, nawet nie wiem z jakiego powodu, a Logan wbił mówiąc, że ma dość czekania, jeśli się mylę to mnie poprawcie, ale no ten feud to na tygodniówkę byłby średni, a co dopiero na PLE czy WM, nie ma o czym pisać mierny feud, ale walka może oddać, dwóch świetnych ringowo zawodników, mam nadzieję, że się nie przeliczę, ciężko mi tutaj obstawić wynik, bo z jednej strony AJ dawno nie wygrał na WM, a z drugiej Logan dawno nie wygrał ogólnie, ostatni wygrany pojedynek miał bodajże właśnie na zeszłorocznej WM, potem przegrana z Rhodesem, z Knightem, w RR Matchu, a dobra potem wygrał walkę kwalifikacyjną do EC Matchu, ale w EC Matchu też przegrał, hmm no ciekawi mnie kto tutaj wygra, wbrew pozorom nie jest to takie oczywiste, ale postawię na Logana, chociaż bardziej chciałbym Stylesa, bo w sumie Logan po WM i tak pewnie nie będzie miał nic do roboty, a Styles mógłby pójść na jakiegoś mistrza np. na Fatu jeśli by zdobył tytuł US to byłby dobrym pierwszym oponentem. Typ: Logan Paul Liv Morgan & Raquel Rodriguez vs Lyra Valkyria & Bayley - Powiem tak, feud no tutaj chyba niezbyt był ten feud, chociaż coś tam się działo, Raquel miała shota na tytuł IC kobiet, coś tam się wydarzyło, no coś tam było, jakiś feud był, ale też nic pamiętnego, niemniej jednak pojedynek może być naprawdę przyjemny, a ja sam co raz bardziej przekonuję się do Lyry, całkiem fajnie się ją ogląda, nie jest już taka nijaka jak kiedyś mam wrażenie i nawet ładnie wpasowuję się do main rosteru, jej walki fajnie się ogląda, więc tutaj też liczę na dobry pojedynek od obu zespołów, ale Liv i Raquel powinny to obronić i ja bym tak chciał i logicznie też mi tak wychodzi. Typ: Liv Morgan & Raquel Rodriguez Bron Breakker vs Penta vs Finn Balor vs Dominik Mysterio - Generalnie straszne zamieszanie było przy tym pojedynku, w sensie wokół tytułu kręcił się Penta, Ludwig, Sheamus, Styles nawet miał face to face z Bronem, jakby sami się nie mogli zdecydować kogo posłać na młodego Steinera, ostatecznie po jakimś czasie zdecydowali się na 3 zawodników i jest to dobry wybór, najciekawsze jest to, że mamy dwóch członków Judgment Day i może się dużo tutaj wydarzyć, story jakieś tam było, wiadomo najciekawiej jest dzięki Balorowi i Dominikowi, bo uważam, że to oni będą grali tutaj główne skrzypce i może kolejny rozłam w JD i już całkowite rozbicie? Jest taka szansa, story było okej, jak większość, nic wyróżniającego się, ale było, a walka oj walka powinna oddać, osobiście liczę tutaj na Dominika, a drugi typ to Balor, po prostu chcę kogoś z JD, żeby potem zobaczyć feud o ten tytuł pomiędzy Balorem i Dominikiem do którego powinno dojść w takim przypadku moim zdaniem, a tytuł w takim feudzie tylko by pomógł, ale jak mówię ja liczę na Dominika. Typ: Dominik Mysterio Drew McIntyre vs Damian Priest - Na ostatnim SD Panowie za wiele nie dostali, więc mogłem to i wczoraj napisać, ale trudno, dzisiaj też będzie git, feudzik no skupiał się głównie na brawlu jak większość feudów podczas tej road to wm, jednak w tym feudzie to bardzo pasowało, Panowie potrafili mieć oryginalny brawl jak np. South Of Heaven na szybę samochodu, a nie tylko finisher w ringu i elo, ale co ważniejsze tutaj była historia długa, bo praktycznie cały zeszły rok Drew ulegał Priestowi, co prawda w większości przez swoją obsesję na punkcie Punka i tytułu, ale no wciąż, także to był ten feud, który mi się naprawdę podobał, dobrze i poprawnie był prowadzony, nie mam na co narzekać, walka powinna wyjść bardzo dobrze, Panowie już pokazali na co ich stać na Clash At The Castle, a tutaj to jest WM i jeszcze Street Fight, powinniśmy dostać bangerka, kto powinien wygrać? Drew zdecydowanie za dużo przegrał ostatnio, a Priest nie straci za wiele na porażce moim zdaniem, ogólnie może to pójść w dwie strony i każdy wynik przyjmę, bo będzie odpowiedni, nie ma tutaj złego wyniku, chociaż osobiście wolałbym Drew, a potem odebranie tytułu Kodeuszowi lub feud z Jeyem o WHC jeśli ten tytuł wpadnie w jego ręce. Typ: Drew McIntyre   Randy Orton Open Challenge - No i tutaj posypała nam się przyjemna walka Pontona z KO, bo KO niestety nabawił się kontuzji, no cóż zdarza się, co do Open Challenge'u to ciężko mi coś powiedzieć, nie ma tu za wielkiego story, liczyłem trochę na potyczkę z Aldisem, ale nie napalam się na jakieś niesamowite powroty, osobiście mam 3 typy, Rusev, Sheamus i Zayn, ale kto to będzie to nie mam pojęcia, niemniej jednak uważam, że Orton to ugra nieważne kto by to był. Typ: Randy Orton Cody Rhodes vs John Cena - Powiem tak, pierwsze dwa starcia słowne nie napawały mnie optymizmem, Cena pogadał do fanów, a potem jak Cody przejmował mica to Cena się zamykał i miał wywalone, tak naprawdę dopiero dwa ostatnie segmenty wgniotły mnie w fotel, Cena i Cody są tak świetni na micu, trochę bałem się, że Cena pogrzebie Rhodesa, ale nie było o czymś takim mowy, Cody się bronił świetnie i wychodziło to mega naturalnie, na ostatnim SD dobrze podbudował grunt pod to co chciał później powiedzieć i dzięki temu nawet publika, która na początku buczała na niego to nagle była po jego stronie, to się nazywają umiejętności, dzięki tym ostatnim dwóm segmentom ten feud bardzo zyskał w moich oczach i hype jest oj jest, dalej uważam, że walka ringowo nie powali, ale psychologii ile tam będzie oj to będzie zdecydowanie jeden z tych pojedynków psychologicznych i powolnych, ale czekam, zapowiada się mega ciekawie i po ostatnim segmencie to Cena nawet może tutaj wygrywać, ostatecznie uważam, że w tej walce też nie ma złego wyniku, zarówno Cody jak i Cena będą dobrymi wyborami i Cena ostatecznie po tym jaki feud odwalił z Kodeuszem tymi starciami na micu to może spokojnie wygrać 17 tytuł i nie będę o to zły, przekonały mnie te ostatnie dwa segmenty, osobiście stawiam tutaj na Rhodesa, ale nie obrażę się jeśli to Cena wygra tak jak pisałem. Typ: Cody Rhodes  
    • Attitude
      Za nami kolejny odcinek WWE Friday Night SmackDown. Ostatni przed WrestleManią 41. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych informacji z tego show. Seth Rollins otworzył SmackDown, ostatni raz wypowiadając się o CM Punku i Romanie Reignsie przed ich walką na WrestleManią. Link do filmu #DIY zaingerowali w walkę The Street Profits z The Motor City Machine Guns o pasy tag team. Nick Aldis w efekcie wyznaczył Triple Threat Match na następny tydzień. Link do filmu Pierwszą walką było natomiast Battle Royal o 2025 Andre The Giant Memorial Trophy. Link do filmu Randy Orton zapowiedział, że pojawi się w niedzielę podczas WrestleManii 41 i będzie gotowy do walki z dowolnym przeciwnikiem. Link do filmu Nie jest wykluczone, że kontuzji doznał Rey Mysterio. Weteran opuszczał arenę przy pomocy medyków po walce, w której był w drużynie z Dragonem Lee i Reyem Fenixem przeciwko American Made. Link do filmu Ostatnia konfrontacja Cody'ego Rhodesa z Johnem Ceną. Link do filmu Skrót SmackDown: Link do filmu Ostateczna karta WrestleManii 41: Pierwsza noc: * Roman Reigns vs. CM Punk vs. Seth Rollins * WWE World Heavyweight Championship Match: Gunther vs. Jey Uso * WWE Women's Championship Match: Tiffany Stratton vs. Charlotte Flair * WWE United States Championship Match: LA Knight vs. Jacob Fatu * WWE World Tag Team Championship Match: War Raiders vs. New Day * Naomi vs. Jade Cargill * El Grande Americano vs. Rey Mysterio Druga noc: * Undisputed WWE Championship Match: Cody Rhodes vs. John Cena * WWE Women's World Championship Match: IYO SKY vs. Bianca Belair vs. Rhea Ripley * WWE Intercontinental Championship Match: Bron Breakker vs. Dominik Mysterio vs. Finn Balor vs. Penta * Sin City Street Fight: Damian Priest vs. Drew McIntyre * WWE Women's Tag Team Championship Match: Liv Morgan & Raquel Rodriguez vs. Bayley & Lyra Valkyria * Open Challenge: Randy Orton vs. TBA * Logan Paul vs. AJ StylesPrzeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
×
×
  • Dodaj nową pozycję...