Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  95
  • Reputacja:   17
  • Dołączył:  06.04.2014
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

8 godzin temu, BPG napisał(a):

Średnie to RAW po WM ...

Chyba najgorsze RAW w historii WWE :classic_laugh:

juz spadło do 0,55

 

obraz.thumb.png.8d71ad9215333da546ae8d9b0ccd6f63.png

Edytowane przez Antenelles
  • Lubię to 2

  • Posty:  3 326
  • Reputacja:   595
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

0.5 to trzeba wypić żeby to obejrzeć w całości :D

  • Lubię to 1
  • Haha 3
"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  3 296
  • Reputacja:   780
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

22 minuty temu, CzaQ napisał(a):

0.5 to trzeba wypić żeby to obejrzeć w całości :D

0/10 czy 0,5 na 10 to trochę mało - nawet bym im dał te 1/10 za to, że sypnęło memami po gali:D

Nie wiem czy tylko ja tak miałem, ale jak oglądałem show to sobie mówiłem, że na pewno zaraz ktoś wróci, dobra nie teraz to za chwilę, a dobra to w następnym segmencie. Czekałem tak, a potem okazało się, że zostało kilka minut do końca:twisted:

  • Lubię to 1

 

 


  • Posty:  3 326
  • Reputacja:   595
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Przecież wrócił nieślubny syn Ryśka Riedla :D

 

I... to właściwie tyle z wydarzeń. No heelturn Lesnara, który miał odchodzić :D


Więcej grzechów nie pamiętam. 

"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  3 296
  • Reputacja:   780
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

4 minuty temu, CzaQ napisał(a):

Przecież wrócił nieślubny syn Ryśka Riedla :D

 

Jak kojarzę to chyba w twoim poście w ostatnich dniach było, że Riddle może wrócić - wtedy dowiedziałem się właśnie, że jego nie ma. To chyba mówi wszystko:D

 

 


  • Posty:  3 326
  • Reputacja:   595
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ta, ja pisałem, ale pewnie więcej osób też. 

 

Ale nie ma co się dziwić - Mateusz mógł Ci się pomylić z Iyo Sky.    Tu klapki, tam japonki :twisted:

  • Haha 1
"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  473
  • Reputacja:   279
  • Dołączył:  12.10.2021
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone

Przy wejściu Romana miałem strasznie vibe jak po WM 33, okropne uczucie, nie sądziłem, że kiedyś znów tego doznam, byłem w 1000% za Kodeuszem, ale tak po fakcie sobie myśle - Jak mogłem uwierzyć w to, że dadzą współtwórcy AEW pojechać ich złote dziecko na największej ze scen? Głupi ja. Faktycznie Rhodes i Lesnar to duet ktorego mało kto sie spodziewał. Teraz Blondas będzie błagał Romana o kolejną szansę? Słabo WWE...

Omos odbija się po porażce z Lesnarem, oki - swoją drogą pamiętacie jak Elias faktycznie coś znaczył w WWE i był jednym z najbardziej over punktów na RAW? To były czasy..

Dopuszczalna walka, że tak powiem w wykonaniu Teoretyka i Reya, choć było czuć efekty weekendu WM w tej walce, coś ich spowalniało, mamy interwencję od Doma, czyli na Backlash już na 90% dostaniemy Priest & Dom vs. Rey & Bunny. Jest ktoś bardziej na czasie niż ja i wie czy w tym roku Backlash się odbywa pod samodzielną nazwą, czy pod tandetną WrestleMania Backlash? 

Walka SP z KOSZ na propsie, w sensie, Streetsi mogliby tu wywalczyć title-shota, a nie było tutaj wgl czuć jakiejkolwiek stawki mimo poziomu walki. Przeczuwam albo rozpad SP albo jakiś heel turn w przeciągu najbliższych tygodni. 

Bobik z Mufasą straszna strata czasu, przecież mogliby wykręcić naprawde fajną walkę z nimi, zwłaszcza że Bobik jest nienaruszony podczas weekendu WM. Strasznie pogrzebywany jest Ali, nie jestem jego fanem za bardzo, ale szkoda bo mimo to uważam, że jakiś push dostać powinien. 

Wyczuwam feud Ripley z Biancą i zjednoczenie kobiecych tytułów, nie wiem dlaczego, jakoś tak mocno zateasowali ich feud.

Liv i Raquel pretendentkami dla Becky i Lity? Widocznie Ronda lub Shayna z kontuzją. Jedyne wytłumaczenie tej decyzji xD

Riddle wraca, niespecjalnie mi go brakowało. Odczuwam różnice w pewnych absencjach w WWE teraz, a kiedyś. Kiedyś takiego Y2J'a, Punka czy daj boże Jeffa Hardy'ego mi naprawde mocno brakowało. Teraz jak ktoś wypada z kontuzją to momentami sie cieszę, bo miałem mocno przesyt i taki odpoczynek od pewnych wrestlerow jest wskazany xD Szkoda tylko ze przez kontuzje. 

WWE całą noc hype'owało ten Main Event po to, żeby się nie odbył xD Niemniej jednak ciekawi mnie w którą stronę to wszystko pójdzie. W teorii Lesnar na Romana póki ten jest mistrzem wyjść już w walce o pas nie może. 

Jeszcze tak słowem zakończenia - Dramatyczne RAW po WrestleManii, a kiedyś na to show czekało się cały rok- ba.... RAW after WM przecież nieformalnie jest częścią weekendu WrestleManiowego. Czy ktokolwiek to czuł? Zostawiam Was z tym... Fajnie było chwile sie nacieszyć produktem podczas RTWM, ale widać że wracamy do rzeczywistości.

 

PS: Mój setny post, pozdrawiam wszystkich :*

Edytowane przez HeymanGuy
  • Lubię to 3
  • Smutny/a 1

wrestlers-on-the-road.jpg


  • Posty:  1 949
  • Reputacja:   704
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

23 godziny temu, KyRenLo napisał(a):

Pierwsze Monday Night Raw po WM, więc oczekiwania powinny być duże. Sam mam jak zwykle pewnie zawyżone, a później będę pisał, że jestem rozczarowany.

No cóż. Chciałem zwyczajowo parę zdań napisać, by podsumować to, co widziałem. Zrezygnowałem jednak.

Bez cienia wątpliwości można stwierdzić, że Vince wrócił w całości za stery, i to jemu możemy zawdzięczać taki poziom tej tygodniówki.

Tak właściwie nie ma co więcej, dodawać. To po prostu jest smutne. To smutne, że RAW po WM wygląda tak. Najsmutniejsze jest to, że ja i tak nie będę w stanie tego odstawić i będę dalej patrzeć na taką ch***jnię. Na koniec zostawię obrazek i gif. 

who-booked-this-crap-triple-h.gif

 

Fs1pxUZWYAIv2-W?format=jpg&name=large

  • Lubię to 1

2fc62c6029e1c3ad96d31ce40e51149d.jpg


  • Posty:  3 296
  • Reputacja:   780
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

Jeszcze odnośnie WMki i pochodnych - wiecie kto ma najlepszą robotę na świecie? Charlotte, która znowu ponoć ma sobie zrobić przerwę. Strzelam, że po powrocie czeka ją jakiś mocny, 3-tygodniowy title run i kolejny urlop. Ta to pożyje:D

 

 


  • Posty:  1 949
  • Reputacja:   704
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Takie tam z RAW w stylu spierdalaj Seth. Dziś mamy ciekawszych ludzi do pokazania.

 

16 godzin temu, MattDevitto napisał(a):

Charlotte, która znowu ponoć ma sobie zrobić przerwę. Strzelam, że po powrocie czeka ją jakiś mocny, 3-tygodniowy title run i kolejny urlop.

No cóż. Kiedyś rekord Taty trzeba pobić.

 

2fc62c6029e1c3ad96d31ce40e51149d.jpg


  • Posty:  953
  • Reputacja:   417
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Musiałem tydzień dojść do siebie po tym co zobaczyłem w poniedziałek rano xD Co to było?! Kto to rozpisał? Serio ten starych karaluch wrócił? Takiego chaosu dawno nie było... Teraz już pojawiają się newsy że Vince niby nie nadzorował wczorajszego SD... Ale mam wrażenie że to tylko takie gadanie aby nie podkurwić fanów, bo szambo zajebiste wybiło po tym RAW i dużo osób hejci Vince'a jak nigdy... Spokojnie wszystko wróci do normy już na RAW, zaś będzie chaos i zmiana szybkich planów, już widzę ten kibel podczas draftu który został ogłoszony na wczorajszym SD... Wgl jakim to trzeba być człowiekiem żeby nie zejść ze sceny i dalej dobijać swoją fedkę durnymi pomysłami, jakim on musi być człowiekiem w życiu prywatnym, jak oni z nim na co dzień mogli wytrzymać? Vince to ma takie ego że wszystko musiało być po jego myśli... Poza tym drugi dzień WMki już był jakiś dziwny, no i ogólnie miał się pojawić Gangrel a jednak tak się nie stało, mam wrażenie że w tym również brał udział Vince... I tak obstawiam że Vince poskłada tą fedkę, ewentualnie nowi nabywcy go przytemperują i nie będą tolerować jego pomysłów bo zauważą że dobrze to na opinie publiczną nie wpływa, ani nie wpłynęło. 

  • Lubię to 1

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png.e621ddc1d3a89738016122d836f29810.jpg.78214f4cc1b9a4d05cf44c58b1fa86e0.jpg


  • Posty:  1 949
  • Reputacja:   704
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dziś/Jutro na RAW:

Lesnar vs Rhodes to pewno będzie Main Event Backlash.

 

Walka o tytuły na RAW:

 

Gdzieś tam w tle walka Riddle vs Miz. Tak sobie myślę, że ta interwencja Original Bro na Smackdown później może coś znaczyć.

Na Backlash Usos/Solo vs ZaynMania/Riddle się nada.

Pewno też kolejna rywalizacja Latino World Order vs The Judgment Day.

Ostatnie RAW stało na bardzo niskim poziomie. Zobaczymy, czy jest szansa na poprawę. Smackdown było naprawdę niezłe. 

Dawać ten rozpad Damage CTRL ileż można czekać. 

Mistrzyni też się ma pojawić:

Spoiler

 

Takie tam pozostałości:

Spoiler

 

Spoiler

 

 

Edytowane przez KyRenLo

2fc62c6029e1c3ad96d31ce40e51149d.jpg

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  3 326
  • Reputacja:   595
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dobra to teraz obstawiać, który scenariusz na nowy pas jest najtrafniejszy :D

 

- Roman zdobędzie trzeci pas, bo czemu nie? :D

- Żeby ludziom nie było przykro to Vince w tajemnicy zrobił klona Romana, który będzie piastował RAW, a na SD będzie oryginalny Roman :D Może kiedyś dostaniemy Roman vs Roman w walce unifikacyjnej :D

- Omos będzie popylał z mistrzostwem wagi ciężkiej :twisted:

 

"Świat według Winczenza" :D

 

Design nowego pasa - nawet spoko, na pewno lepsze niż to co Reigns trzyma. 

"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  1 949
  • Reputacja:   704
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Tytuł:

W sumie to jest ładny. W sumie zero zaskoczenia u mnie, gdyż podobne rozwiązania sugerowałem kiedyś tam w temacie o Smackdown. Bardzo dobra decyzja. Dostaniemy mistrza, który regularnie się pojawia na swojej tygodniówce i pasek na PPV/PLE będzie broniony.

Kto wygra?

Wiadomo, że największym faworytem, który z góry się nasuwa jest Cody Rhodes, chociaż, jak dla mnie mogą na luzie dać pas Rollinsowi. Seth vs Omos w rewanżu o pas. Dobra opcja. Wygrywający walizkę Seth, a później krojący z pasa Codasa też w sumie brzmi spoko.

O samym Raw szerzej mi się pisać nie chce. Mogę jedynie napisać, że było całkiem spoko.

2fc62c6029e1c3ad96d31ce40e51149d.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 120 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 884 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Niestety nie wygląda to dobrze...Tu nie chodzi o to czy ktoś lubi WWE czy nie, ale o sam fakt zagarniania kolejnych terytoriów na mapie pro wrs. AAA było jakie było przez ostatnie lata, ale jednak wchodzenie z butami przez HHH'a i spółkę w lucha libre zupełnie mi się nie podoba.
    • MattDevitto
      WM w jednym obrazku
    • Caribbean Cool
      Zmiana drugiego dnia 1. Livaski 2. logan 3. Dominik 4. Drew 5. Orton 6. Cena     a i ominalem laski lol 7. Iyo
    • -Raven-
      Night 1 1. Gunther (c) vs. Jey Uso - nie wkręciła mnie ta walka. Niby coś się działo, ale wszystko szło jakby obok mnie. Tak rozpisali Szkopa, że zamiast podejrzeń, człowiek nabierał tylko pewności, że żadnego zaskoczenia tu nie będzie i pas zmieni właściciela. Tanie sztuczki typu przywalenie pasem i "o, kurwa - po tym się już bankowo nie podniesie!" - nie zadziałały. Na koniec zrobili Guntherowi dobrze, bo Yeet-Man nie potrafił go dobić żadnym z własnych finiszerów i musiał się posłużyć subem rywala. Jak na opener, to jakoś za specjalnie mnie to nie nakręciło na ciąg dalszy gali. P.S. Lałem z tego buraka, jakiegoś długowłosego amerykańskiego sportowca, którego pokazaywali w przerwie, a ten popisywał się, że na raz potrafi wyzerować kubek piwa... Widać kolo zatrzymał się mentalnie na etapie gimnazjum  P.S. 2 Ta dupa co zapowiada walki powinna bulić prawa autorskie za fryzurę, dziadkowi Morty'ego 2. The War Raiders (Erik and Ivar) (c) vs. The New Day (Kofi Kingston and Xavier Woods) - nie spodziewałem się niczego, po tej dorzuconej do karty walce, może też dlatego całkiem pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie było to może nic wielkiego, ale sporo się tam działo, były solidnie rozpisane oba teamy i całkiem przyjemny, zakręcony finisz. Jak na takie tygodniówkowe gówno-starcie, to lepiej by się to sprawdziło w openerze niż Yeet-Man. 3. Jade Cargill vs. Naomi - jak na tak "emocjonalny" feud, walka z tych emocji była kompletnie wykastrowana. Odpierdalały swoje od spotu do spotu, a pojedynek ciągnął się jak wóz z węglem. Zero odgrywania w ringu tej "nienawiści" na której był nakręcany ten angle. Liczyłem na jakieś zawirowania, pojawienie się Bi-Anki (że to jednak nie Glowo była mózgiem ataku), jakieś elementy niepewności, a tutaj pojechali po lini najmniejszego oporu, że Siwa się odegrała i tyle. Spierdolili potencjał tego feudu po całości, spłycając go w chuj. Z innej beczki - Callgirl oszpeciła się na maksa tymi krótkimi włosami. Czyżby wizażystka Rondy nadal dorabiała sobie w WWE? 4. LA Knight (c) vs. Jacob Fatu - ogólnie nic ciekawego, ale walka została rozpisana dokładnie tak jak musiała zostać - Grubasu musiał dominować, a Rycerz bazować na unikach i kontrach. Totalne rozczarowanie to finisz. Był potencjał żeby zaognić zgrzyty pomiędzy Jakubem a Sikaczem (przez co LAczek zachowałby pas), a oni czysto podłożyli mistrza heelowi. Niby fajnie, że mocno promują Tłuszczaka, ale tutaj to aż prosiło się o to, żeby Solista przypadkowo wyjebał Spike'a Kubie i uniemożliwił mu zdobycie Srebra. 5. Rey Fenix vs. El Grande Americano - w końcu konkretna walka na tym PPV, szybka, dynamiczna, z kontrami, zmianami przewag i świetnymi akcjami. Szkoda tylko, że finisz rozpisali tak sztampowo, ale cóż - Fenix był tam tylko na zastępstwo Mysteriusza, tak więc musieli zachować dziewictwo Americano dla Krasnala jak już wróci po kontuzji. Mogli to tylko zrobić jakoś bardziej pomsłowo, a nie "just like that". 6. Tiffany Stratton (c) vs. Charlotte Flair - tak właśnie powinna zostać rozpisana walka Jade i Glow. Tutaj w każdej sekundzie widać było, że babki się nienawidzą i chcą się pozabijać. Bardzo dobra walka, pełna emocji i zwrotów akcji. Zabukowana tak, że do samego końca nie można było być pewnym, która z tego wyjdzie z pasem. Bardzo mocno rozpisana każda z zawodniczek. Stratna wcale nie odstawała na tle bardziej doświadczonej Flary. Plus za finisz, gdzie młoda czysto pokonuje Królową Rozwodów. Tak się powinno promować nowe gwiazdy. Na marginesie - nie wiem, kto odpowiada za strój Jabłecznikowej, ale gacie dobrali jej tak, że podkreślały mocno brak dupska, bo wisiały na niej jak pranie na sznurze, nie mając się na czym opinać. 7. Roman Reigns vs. CM Punk (with Paul Heyman) vs. Seth Rollins - wybaczam. Wybaczam chujowe rozpisanie tej walki, która przez połowę czasu nie mogła się rozkręcić. Wybaczam słabe rozpisanie ringowe, gdzie mało się działo (mocnych momentów było jak na lekarstwo), a wszystko ciągnęło się bardzo wolno. Wybaczam, że Heymana, który był clue całego tego feudu, uaktywnił się dopiero na samym końcu, a przez całą walkę nie widać po nim było żadnych dylematów. Wybaczam, bo scena gdzie na koniec Rollo stoi tyłem do czającego się z krzesłem Romka i nie odwraca się nawet na moment (świetnie odegrał to twarzą), bo wie, co zaraz odjebie Paul - to było mistrzostwo świata. Na dokładkę ludzie popujący Setkę i odklepanie Rzymskiego - to było piękne (mógł tylko Crub Stomp pójść na krzesło, bo zwyklak na Pięknego, to trochę mało wiarygodne). Pomimo, że ten main event dupy nie urwał pod kątem ringowym (uważam, że potencjał nie został tu wykorzystany nawet w połowie), to wygrana Rollka (gdzie "pogodził" dwóch cwaniaków) cieszy mnie jak sam chuj. Prawie tak samo jak brak wygranej Punka.  
    • MattDevitto
      Walka z pre-show w porządku. Nic specjalnego, ale było trochę pozytywnego chaosu i koniec końców wyszło ok. Małe 'ale' - już nie wiem co oni robią z tą Roxanne i Corą. Raz są w teamie, zaraz nie są i tak w kółko. One dwie w NXT miały więcej powrotów do siebie niż Ridge i Brooke w Modzie na Sukces #gimbynieznają Opener - byłem dość sceptycznie nastawiony na pojedynek tej dwójki, ale zupełnie niepotrzebnie, bo wyszło całkiem dobrze. Nie był to oczywiście żaden 5-star, ale przyjemnie się oglądało takie zestawienie w akcji. Zmiany przewag zrobiły robotę dzięki czemu można było uwierzyć w zmianę mistrza. Ostatecznie Ricky broni pas, ale nie będę udawał, że interesuje mnie co dalej będzie się z nim działo Tag teamy - MOTYC i choć piszę na bieżąco to strzelam, że MOTN. Ciężko będzie przebić reszcie co tu się działo...Było dynamicznie, widowiskowo, zaskakująco, jednym słowem dostaliśmy w tej walce absolutnie wszystko. Świetne starcie, które nawiązywało poziomem do klasyków NXT z przeszłości. Paradoks obecnie tej dywizji jest jednak taki, że na PLE praktycznie zawsze teamy dowożą, natomiast jeśli idzie o historie i znaczące story to już inna sprawa. Zmiana mistrzów na plus Ladder match - kto nie lubi ladder matchy? Szczególnie jak wychodzą tak dobrze jak ten. Zadanie nie było proste, bo panie musiały wyjść po świetnej walce tagów, ale dały radę. Nie było zamulania, a to w takich pojedynkach najważniejsze. Spodziewałem się jak będzie wyglądać końcówka, ale Sol to do końca kariery będzie miała puszczane ostatnie minuty tego pojedynku. Ponownie dobra decyzja co do nowej mistrzyni i już widzę kolejkę, która ustawia się do tego tytułu. Sol vs. Kelani, Zaria itd. to znowu mogą być interesujące zestawienia już na niedaleką przyszłość. Tag teamy - niezła walka, która jednak pozostawała gdzieś w tle do tego co działo się między członkami D'Angelo Family. Rozegrali to wręcz idealnie, bo kiedy wszyscy myśleli, że już nic z tego nie będzie - znowu zaskoczyli. Od dawna całe to family już mnie nie interesuje, ale teraz sam jestem zainteresowany co będzie dalej. Podoba mi się to rozwiązanie i fakt, że zacznie dziać się w końcu coś nowego, świeżego wokół Tony'ego. Czas na to najwyższy... 4-way - przyjemna walka, choć nie ukrywam, że czekam już na story Giuli z Vaquer. Grace i Parker niech robią swoje, ale w zestawieniu o którym wspomniałem jest największy potencjał. Cała czwórka pokazała się tutaj z dobrej strony i każda miała swoje 5 minut w walce. Jedyny minus jest tak naprawdę taki, że absolutnie niczym nie zaskoczyli. Stephanie dalej z mistrzostwem po odliczeniu Parker - tak jak można było obstawiać domy. PS: Booker totalnie odleciał ME bardzo dobry, ale Williams tylko w 3-waych wypada dobrze i nie chce mi się już go szczerze oglądać na szczycie karty w NXT. Trzeba końcu po tylu miesiącach czegoś nowego. Oba dalej mistrzem, czyli bez zaskoczenia, ale skłamałbym gdyby jego title run był ciekawy. Wieje nudą w main eventach i nawet bardzo dobre walki tego nie zmienią, bo teraz znowu będzie trzeba męczyć się z lichymi segmentami tydzień po tygodniu. Podsumowując, nic nowego: NXT znowu dowiozło na PLE, ale nie ma tu story (poza mały wyjątkami) dla którego warto włączać ten brand co tydzień. Mimo to gala do polecenia każdemu, kawał dobrego wrs
×
×
  • Dodaj nową pozycję...