WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[HeymanGuy]

WWE RAW 19.12.2022

No to ładnie Aliego wykorzystują. jakby nie było otwiera show xD Wpierdzielem od Bloodline.

Fajnie, że Akira dostaje trochę antenowego czasu, szkoda też że wraz z wyginięciem dywizji Cruiserweight nic już nie znaczy, gość potrafi porwać, w ringu dobrze się porusza no i potrafi być dobrym komediowcem, a takich cenię.

Od dawna mówiłem, że w tej wersji Ripleyki widzę coś z Chyny, no i mamy pierwszy Intergender Match, zaczyna sie spełniać. Aczkolwiek mogli mu pozwolić chociaż jedną akcje na niej wykonać

Mamy kolejne etapy promocji nowych zawodników, tym razem czas antenowy otrzymali były mistrz wagi ciężkiej i o zgrozo, The Hurt Business w czystej postaci, Shelton i Cedric, miło znów zobaczyć panów razem, po wpierdzielu od Bloodline.

Dobrzy Bracia wygrali z Akademią Alfy - okej. Po walce dostali trochę czasu antenowego, po wpierdzielu od Bloodline. Chętnie zobaczę poprowadzenie dalsze tych wszystkich feudów Bloodline czyli każdy członek tej stajni + wujkowie rodziny Anoa'i, pradziadkowie rodziny Maivia i jeszcze trochę starej gwardii z Natiahn of Dominatiahn kontra wszyscy, których Bloodline wkurczyło przez ostatni tydzień, czyli Kevin Owens, The Brawling Brutes, Drew McIntyre, John Cena, The O.C., Dolph Ziggler, Cedric Alexander, Shelton Benjamin, & Mustafa Ali. Believe that. Choć miga mi możliwość przeprowadzenia Triple Threat Matchu już tak na poważnie na Royal Rumble np. Roman vs. Owens vs. Styles? Oj widziałbym.

Za krzesłem Bianci była Lilly, sokoli wzrok się czasem przydaje, skillsy aktorskie Alexy pozwoliły mi sie wczuć w ten krótki wywiadzik, Blisska jako mistrzyni RAW tu i teraz is good for business, na Biancę z tym śmigłem chyba już nikt patrzeć nie może na poważnie.

No i mamy to JONAH aka Jonah Rock aka Bronson Reed powraca po krótkim przystanku w NJPW i IW do WWE i to prosto do Main Rosteru, spoko. Jako muscle przy Mizie powinien się fajnie prezentować na początku, choć nie wiem czy Miz ma szczęście do podopiecznych (Sandow, Riley, czy nawet Curtis Axel), ale może tu będzie inaczej, chyba tylko Daniel Bryan się wybił jako ,,podopieczny" Miza jakby nie było. Mam nadzieję, że nie wrzucą Bronsona do Bloodline.

Sami wygrał ze Stylesem - niech będzie. Musieli go jakoś uwiarygodnić przed Dream TT Matchem z Ceną i Owensem.

Od kiedy Seth jest babyfacem?

Bayley dalej nie potrafi wygrać czysto, jakby spoko. Heel powinien wygrywać w takie sposoby, ale nie zawsze. Damage Control już się staje męczące, mimo tego, że mocno się jarałem ich debiutem w lecie.

Za tydzień odcinek RAW z podsumowaniem roku, czyli nie trzeba oglądać xd Roster mimo wszystko zasluzyl na wolny poniedzialek.

Kevin i Seth pretendentami do mistrzostw? Logika tak nakazuje

[Grins]

Nie wiem czemu ale gdy widzę tego Tozawe to nie mogę z jego gęby xD

[HeymanGuy]

Pewnie dlatego uchodziłby u mnie za dobrego komedianta

[HeymanGuy]

WWE RAW 26.12.2022 - Best of 2022

W tym tygodniu RAW nie uraczyło nas tygodniówką, ale wydarzyła się jedna rzecz zdecydowanie warta odnotowania. Cody Rhodes pojawił się w studiu na ekranie szkoda tylko, że via satellite i ogłosił, że nie chce czwartej walki z Rollinsem, a rusza po złoto. I ja to widzę tak, że mamy nieoficjalnie ogłoszonego zwycięzcę Royal Rumble w postaci Rhodesa, a przed Wrestlemanią Roman traci pas na rzecz Rollinsa. I co nam wychodzi z tego równania na jedną z Wrestlemaniowych nocy w ME? Cody vs. Rollins o jeden z pasów, szczerze wolałbym żeby Roman pozbył się pasa WWE niż Universal. Chętnie bym to zobaczył, ale chyba największe szanse są na to, że Roman jednak wejdzie z dwoma pasami na WM i w dwie noce będzie bronił po jednym pasie. Nie wiem czemu ale wyczuwam przy Rhodesie powracającym lekki vibe Triple H'a z 2002 roku, w sensie tego jak będzie wyglądał jego powrót po kontuzji po zajebistym runie. Jak się wtedy potoczyły losy Huntera - każdy wie. Ewentualnie jednej nocy Roman walczy z Rockiem, a drugiej z Codym, ale hmm... sam nie wiem czy chciałbym, żeby Reigns miał 2x ME podczas jednej WM.

W następnym tygodniu zobaczymy walkę Bianci z Alexą i o zgrozo jak ja tutaj liczę na Blisskę, w sensie zdanie moje na temat Belair już znacie, po krótce jest mega nudna. Choć czy Alexa to materiał na główną mistrzynię nadal? Prędzej bym ją uwikłał w program Wyatta i pewnie z tym to zostanie utrzymane. Najchętniej tak w stu procentach zobaczyłbym jak wbija nie Asuka, a Kana i rozwala obie zawodniczki po bardzo dobrej walce. Bardzo bym chciał zobaczyć mocno heelową Asukę nawet jako główną mistrzynię. Wiem, że zmiana z Bianki na Asukę może się wydawać masłem maślanym, ale Asuka po heel turnie i lekkiego powrotu do gimmicku Kany może być epicka. Choć wtedy Wyattowa Blisska vs. Asuka (Kana) też może rozwalić.

Zapowiada się mocne otwarcie roku z czerwoną tygodniówką, bo kolejny title-match i to bardzo przyjemny, bo Rollins znów zmierzy się z Theorym, a ja jeszcze tego nie mam dość i mnie to nie męczy. Jedyne co mnie trochę męczy zwłaszcza w postaci Rollinsa, bo Theory'emu przywrócili dziwnym trafem imie. Wbijanie Freaking w każdą wzmiankę gdzie używane jest Seth Rollins, to było fajne na chwile, takie małe urozmaicenie, ale taki ringname jak Seth Freaking Rollins na dłuższą metę jest męczący i zauważam, że nawet komentatorom to ciężko przechodzi po takim czasie. Czas od tego odejść. Jesli już mamy tego używać to używajmy tego owszem w segach, nazywajmy go tak od czasu do czasu, ale żeby to nie miało takiego wydźwieku, że nawet w kazdej papierowej wzmiance piszemy Seth Freakin Rollins, no nie. Choć jeśli poruszony został tu temat Cody'ego, coś czuję jego pojawienie się na przyszłym RAW i jakieś wpłynięcie na wynik tej walki. Choć wolałbym żeby ich feud opierał się teraz na zwycięzcy RR lub posiadaczu ktoregos z glownych pasów, nie chcę takich przepychanek znów między nimi przed Royal Rumble, zwłaszcza po słowach Cody'ego z tego RAW. No nic, mam nadzieję że przyszłe RAW też będę miał okazję tutaj ocenić, skomentować, bo podobno forum z dniem 31.12 ma skończyć żywot.

[CzaQ]

Ale mieli pomysła z tym RAW. Tryplak okazał serce i dał sługusom wolne.

Niepokoi obecność Forda - on będzie pushowany.

Aż przypomina się jak RAW lub SD odwiedziła śnieżyca i Ambrose musiał tygodniówke ratować

To co? Ja przewiduje, że na początku 2023 dostaniemy z 2/3 fajne tygodniówki, a potem znowu poziom pikuje w dół.

Przykro mi się na serduszku zrobiło jak w ankiecie na YT jakiegoś kanału było co jest najlepszą fedką w 2022 - i lwia część głosowała na WWE. Poczułem się wtedy jak fan TNA sprzed X lat

[-Raven-]

  CzaQ napisał(a):

Przykro mi się na serduszku zrobiło jak w ankiecie na YT jakiegoś kanału było co jest najlepszą fedką w 2022 - i lwia część głosowała na WWE. Poczułem się wtedy jak fan TNA sprzed X lat

 

Bo lwia część zna tylko WWE. To tak jakby się zapytać przeciętnego Janusza w Polsce, jaka fedka MMA jest najlepsza i się dziwić, że wskazał na KSW

[MattDevitto]

  -Raven- napisał(a):

  CzaQ napisał(a):

Przykro mi się na serduszku zrobiło jak w ankiecie na YT jakiegoś kanału było co jest najlepszą fedką w 2022 - i lwia część głosowała na WWE. Poczułem się wtedy jak fan TNA sprzed X lat

 

Bo lwia część zna tylko WWE. To tak jakby się zapytać przeciętnego Janusza w Polsce, jaka fedka MMA jest najlepsza i się dziwić, że wskazał na KSW

Raven strasznie dziwnie piszesz Fame MMA

[-Raven-]

  MattDevitto napisał(a):

  -Raven- napisał(a):

  CzaQ napisał(a):

Przykro mi się na serduszku zrobiło jak w ankiecie na YT jakiegoś kanału było co jest najlepszą fedką w 2022 - i lwia część głosowała na WWE. Poczułem się wtedy jak fan TNA sprzed X lat

 

Bo lwia część zna tylko WWE. To tak jakby się zapytać przeciętnego Janusza w Polsce, jaka fedka MMA jest najlepsza i się dziwić, że wskazał na KSW

Raven strasznie dziwnie piszesz Fame MMA

 

Fame MMA to wskazałyby pryszczate nastolatki w rurkach. Prawdziwi Janusze to ultrasy KSW

[MattDevitto]

  -Raven- napisał(a):

Fame MMA to wskazałyby pryszczate nastolatki w rurkach. Prawdziwi Janusze to ultrasy KSW

Możliwe, ostatni raz KSW oglądałem, gdy walczył Najman z Pudzianem

[HeymanGuy]

WWE RAW 02.01.2023

Gdyby Teddy Long był GMem RAW w tym momencie, to każdy z tych uczestników albo by się znalazł w Tag Team Matchu albo w pojedynku one on one with The Undertaker. Bloodline atakuje wszystko i wszystkich, taki troche Nexus vibe zawitał. Dobre otwarcie RAW - podobno jaki początek roku taki cały rok, więc to oznaczałoby, że Bloodline będzie rozwalało cały rok - pewnie się sprawdzi xD Zawsze lepiej takie otwarcie, niż typowa gadka jacy to oni nie są zajebiści i nie są the twos, tylko the ones.

Niestety rzeczą oczywistą było to, że walka Alexy z Biancą nie skończy się normalnie, sprawiedliwie i tak dalej i tak dalej. Chyba możemy oficjalnie przyklepać, że Alexa i Wyatt to formalność, bo wcześniej były małe domysły i przymiarki, ale od kilku show wyraźnie to widać, a Bianca dalej mistrzynią. Choć czy Blissce potrzebny jest teraz pas? Chyba niekoniecznie. Co jeśli to Uncle Howdy jest liderem tej stajni tak naprawdę? Po SD! można tak pomyśleć. Co jeśli to Eric Young pojawił się w jego masce na RAW i wszystko było ukartowane? Opcji jest wiele.

Solo Sikoa czyli bardziej samoańska wersja Joe niż sam Joe pokonuje Eliasa i nie jest to dla nikogo żadne zaskoczenie, swoją drogą szkoda że porzucono program z Ezekielem, bo to była według mnie jedyna dobra rzecz co do postaci Eliasa w ostatnim czasie. Jak zobaczyłem to piano, to byłem pewny że to akurat Elias na nie wpadnie. Wrócili do gimmicku Eliasa tylko po to, aby z powrotem się stał on jobberem. Niby jest takie powiedzenie, żeby zrobić krok w przód trzeba zrobić dwa w tył czy coś takiego. Ale Elias zrobił ich chyba dziesięć w tył, a przód jeden - przy gimmicku Ezekiela i całej rodziny. Przez chwilę myślałem, że coś z niego fajnego zrobią, ale znów upuścili piłeczkę. Ale to jakim brawlerem jest Sikoa to zasługuje na props ogromny.

Co do Street Profits to wyczuwam rychły rozpad tej grupy z większą korzyścią dla Monteza - tajemnicą to to nie jest. Chętnie bym go zobaczył jakiego swego rodzaju ochroniarza dla Belair i na odwrót, coś jak działali swego czasu AJ Lee i Ziggler, a do roli ochroniarza takowej pary już wyżej niż Ford nadałby się Big E, ale nie wiem czy nie byłby to dla byłego mistrza WWE krok w tył. Zresztą jest wiele znaków które pokazują że rozpad SP to kwestia czasu i chęci Monteza, Dawkins na tym na ten moment nie zyska zbyt wiele, ale w rzeczywistości może się okazać zupełnie na odwrót. Fajnie, że Sheamus i Drew biją się z bliźniaksami już w piątek, ale coś czuję, że walka nie zakończy się czysto, a chętniej bym to zobaczył na RR. Choć zauwazylem pewien minus, duzo walk bym widział na RR a zapominam o tym, że RR Matche też swoje muszą potrwać. Heel turn Monteza to coś co bardzo chciałbym zobaczyć, chyba jeszcze bardziej niż czekałem na heel turn Shada Gasparda jakiś czas tem... No jakiś czas, ponad 10 lat, czuje się stary znowu.

Normalnie nie cieszyłbym się z tego, że Lumis pokonał Gable'a ale póki co to Dexter ma większe momentum i potrzebował tej wygranej, wbrew pozorom nic nie znaczącej. Nic specjalnego, ale Lumis top performerem chyba nigdy nie będzie w przeciwieństwie do Chada.

Damage Control też potrzebowało tej wygranej, trochę szkoda Becky i Mii, ale tu akurat z tej decyzji jestem zadowolony. Komentatorzy znów na siłę starają się nadmieniać ,,Michin" przy Mii Yim, spoko, niech się nazywa Mia Yim częściej, wiemy że to Michin, tak samo jak Bearcat przy Keith Lee, męczące strasznie. To jak Lynchowa wykonuje Enzuigiri to naprawdę, chyba top topów w wykonywaniu tego ruchu. Kai w ringu też nie odstaje, a przy Iyo jedna rzecz mnie intryguje najbardziej. Trudne ruchy w jej wykonaniu sprawiają wrażenie, jakby były bułką z masłem, ma tendencje do wykonywania ruchów trudnych z niesamowitą łatwością co w niej bardzo lubię, bo dzięki temu tak jak tu taki Headscissor Takedown wygląda niemal tak prosto jak Headlock.

Theory w Main Evencie to zawsze fajna rzecz, tak samo zresztą jak Seth. Rollins ma najdziwniejszy śmiech w biznesie ever, jednocześnie najlepszy. Widziałem filmik na twitterze jak jakiś młody fan naśladuje jego śmiech, potem sam zainteresowany podchodzi i zaczynają się śmiać we dwóch. Wyglądali jakby się ładnie upalili. Można Austina nie lubić, ale przyznać trzeba, że w tym momencie jest jednym z najlepszych performerów w rosterze. Wydawało się, że po przejęciu przez wujka Huntera sterów, Theory pójdzie w odstawkę przez jego namaszczenie przez Vince'a, a tu proszę, coś jednak znaczy i potrafi to robić. I pas US i Theory na tym mocno zyskują. Ciekawy rok czeka Theory'ego, choć rok temu też tak myślałem i walizka została wykorzystana na pas US Chopy Rollinsa zostawiły sporo śladów na Theorym i dobrze, lubię widzieć ślady walki na wrestlerach, walka nabiera powagi. Fenomen Rollinsa jest wielki, to ile on feudów przegrał ostatnio a nadal jest jednym z najbardziej wiarygodnych w federacji zasługuje na osobną nagrodę w plebiscycie roku. Przy wyniesieniu Austina do Powerbombu Rollinsowi jakby coś w nodze strzyknęło, a wiemy że on ma do tych nóg pecha, oby nic mu nie było ostatecznie, co raczej jest prawdopodobną opcją, bo po chwili nie było widać śladów urazu, choć po gali mogło być różnie. Bardzo dobry Main Event RAW na otwarcie roku, wynik odpowiedni, Rollinsowi powinien mierzyć wyżej mimo tych wszystkich porażek w ostatnim czasie.

[-Raven-]

  HeymanGuy napisał(a):

Solo Sikoa czyli bardziej samoańska wersja Joe niż sam Joe

 

Ja bym powiedział, że Han Solo to bardziej taki Umaga v.2.0, niż podróba Samoa Joe

[HeymanGuy]

Całkiem na poważnie to widzę w nim hybrydę Rikishiego i Umagi, tego heelowego Rikishiego ofc.

[CzaQ]

Jak słabe jest RAW?

Wystarczy wspomnieć, że highlightem był tekst tego wysokiego z Judgment Day, którego tak promują, że aż zapomniałem jak ma A! Damian Priest! no to tekst Damiana Priesta wygrał wszystko... Dom, our ex con DOM

Ciekawie czy później się skapli o co chodzi Ex Condom

I na chuj zapowiadali powrót Cody'ego na RR? W sumie było spodziewane, ale lepiej by było jakby to była niespodzianka.

Edytowane 17 Stycznia 2023 przez CzaQ

[MattDevitto]

  CzaQ napisał(a):

I na chuj zapowiadali powrót Cody'ego na RR? W sumie było spodziewane, ale lepiej by było jakby to była niespodzianka.

Serio te łby to zapowiedziały? - nie podoba mi się ten trend w ostatnich latach, że znamy skład praktycznie całego RR. Właśnie te mniejsze i większe niespodzianki były dobre. Do dziś pamiętam jak się jarałem w szkole, bo widziałem entrance Jaśka na RR z 2008 r.

Poza tym niedobrze, że to zapowiedzieli, bo teraz Cody nie jest już tak murowanym faworytem jak wcześniej. Najlepiej jakby 30 wskoczył Vince i wygrał - to byłby materiał na lata

///

Ale siadł by znowu taki Nowy Jork i MSG

Edytowane 17 Stycznia 2023 przez MattDevitto

[HeymanGuy]

Odebrali trochę przyjemność z czekania na Rumble, bo moim zdaniem nie zwalili sprawy teraz, kiedy Cody oficjalnie zapowiedział się w tym Matchu. Zwalili sprawę, gdy pojawił się na ostatnim RAW w '22, bo jak na moje to powinien pierwszy raz po powrocie pojawić się właśnie na samym PPV, nie byłoby to duże zaskoczenie bo od miesięcy się to spekuluje, ale na pewno większe niż teraz