WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[BPG]

Nie za mocny ten Black. Męczył się z Apollo a taki Szejmus rozwala go w pare sekund do spółki z Szortim Dżi Edytowane 8 Kwietnia 2020 przez BPG

[aRo]

Asuka, Baszler i Jax w MITB Ladder Matchu. Ta ostatnia powinna spytać Showa, gdzie schował tamtą wielką drabinę

 

A u facetów poznamy część składu za tydzień. Prawdopodobnie Mysterio, Black i Crews. Ten ostatni zawalczy z... MVP, który miał już dawno skończyć z występami w ringu, lol. I w jego obecnym stanie na pewno nie powinien tam trafić.

 

Dzisiejsi jobberzy z NXT - Oney Lorcan i Tehuti Miles.

 

Tozawa z całą wejściówką, już myślę że może się podpromuje przez turniejem cruiserów... a potem wlazł Theory. Dzisiaj cała grupka Zeliny była mocno promowana.

 

Promo Charlotte nic nie wniosło. McIntyre ustawił ME, Lynch pogadała o MITB, więc jeszcze jakiś sens to miało. A ta tylko zapchała czas.

 

Ostatnio można było pomyśleć, że Rico i Cedric może coś zdziałają w tagach. Dzisiaj już uwalili z War Raiders, żeby ktoś tam jeszcze nie miał nadziei.

 

W ME Andrade uwala świeżo po powrocie. Fakt, że z WWE Championem, ale jednak.

Wygląda na to, że kolejnym rywalem Drew będzie Rollins. Co, biorąc pod uwagę przegrany feud z Owensem, wygląda głupio. Kev nie może na nic liczyć.

[Jeffrey Nero]

Mamy faceowych mistrzów tag i dają walkę tag bez drużyny heeli poprsto genialny booking a w dodatku botch przy finiszu walki.

 

Szkoda, że uwalili Kairi to ona a nie Asuka powinna wygrać. Podobnie Ruby, żeby odświeżyć trochę to co nam serwują.

 

W ME Andrade uwala świeżo po powrocie. Fakt, że z WWE Championem, ale jednak.

Wygląda na to, że kolejnym rywalem Drew będzie Rollins. Co, biorąc pod uwagę przegrany feud z Owensem, wygląda głupio.

 

Powiem Ci, że powtórka z historii Ryback przegrywa na WM z Markiem Henrym i następnie idzie na mistrza Jaśka. Logika WWE. Robisz face na mistrza i na WM wygrywają sami faceowie Potem zdwiko, że nie ma heelowych pretendentów

Edytowane 14 Kwietnia 2020 przez Jeffrey Nero

[Pavlos]

Przemowa Drew McIntyre'a

Andrade rzuca wyzwanie Drew? Nie sądzę żeby był wyzwaniem i historyjka z czasów NXT mnie nie przekonuje.

 

Pierwsza walka - o udział w MiTB Ladder matchu: Asuka vs Rubby Riott

Asuka teraz będzie każdego trollowała tym tańcem?

Wyszło dłużej niż się spodziewałem i o dziwo lepiej. Nie dawałem żadnych szans Riott, ale ta stawiła naprawdę srogi opór. Fajne były ich wymiany Submissionów i Roll upów.

 

MVP nawet sprawdza się jako taki ekscentryczny ziomek od, którego bije "patrzcie biedaki ile mam hajsu".

 

Druga walka - Oney Lorcan vs Aleister Black

Tym razem Helnder już się nie męczył pół godziny. Jobberzy z głównego rosteru>205.

Bez szydery to był przyjemny pojedynek.

 

Przemowa Becky Lynch

Szczerze to mogli się postarać chociaż o wyjście zapewniającej Irlandkę o rewanżu. Baszler jest faworytką patrząc na skład i nie wyobrażam sobie nikogo innego patrząc na skład.

 

Nie wiem, co byście musieli zrobić żebym uwierzył w jakiekolwiek szansę Andrade.

 

Druga walka - o udział w MiTB Ladder matchu: Sarah Logan vs Shayna Baszler

Wiedziałem, że to będzie squash, ale aż mi się szkoda zrobiło Logan wiedząc, że to tylko gra. Coś czuję, że Baszler na drabinach może zrobić większą rozwałkę niż na EC.

 

Trzecia walka - Akira Tozawa vs Austin Theory

Kolejna walka z wiadomym rezultatem. Pompują mocno ekipę Andrade. Teraz kiedy US Champion wrócił powinni zacząć coś z nimi robić.

 

Mysterio może być jedną z czołowych postaci nadchodzącego starcia o walizkę.

 

Czwarta walka - Tehuti Miles vs Angel Garza

Kolejny gość z NXT rzucony na pożarcie.

Ależ pięknie wszedł ten Dropkick.

 

Claymore na twarzy Andrade chętnie zobaczę.

 

Piąta walka - o udział w MiTB Ladders matchu: Kairy Sane vs Nia Jax

Skoro weszła Asuka to na początku liczyłem na Kairy, a tutaj klopsik. Nie było opcji, aby powracająca Nia uwaliła.

 

Przemowa Charlotte Flair

Faktycznie zbędny speech. Rhea ma problem z wizą i nie może przebywać w Ameryce ani przedłużyć wizy przez koronę. Nie wiedzieli o tym? Teraz Australijka znika z ekranu, feud stoi w miejscu. Znajdą kogoś inneg, bo przecież Charlotte nie będzie gadała jaka to ona wspaniała przez dłuższy okres.

 

Szósta walka - No Way Jose vs Bobby Lahsley

Mogli nawet dać wygrać Jose. Byłoby zabawnie.

 

Siódma walka - The Viking Raiders vs Ricochet & Cedric Alexander

Ricochet i Cedric drużyną? Spoko. Właśnie dostajemy jedną z najlepszych ringowo par w WWE. Mogliby powalczyć o tytuły RAW, choć wynik tego starcia mnie niestety nie napawa optymizmem.

 

Trochę skisłem jak Bianca im wypomniała zero wygranych z "Wikingami". Żoneczka da popalić mężowi w rosterze.

 

Ósma walka - Andrade vs Drew McIntyre

Świetny początek. Mała latynoska prująca się do Szkota i niższy od niego o głowę Andrade próbujący klepać go po klacie.

 

 

 

 

 

Wszystko zgodnie z planem. Latynos zmasakrowany, a Rollins odpuszcza Kevinowi żeby pójść po coś więcej. W sumie, co mógłby robić innego Seth? "Mesjasz" chcąc odmienić RAW musi iść po mistrza brandu żeby najpierw odebrać tytuł i stać się znowu twarzą brandu. Liczę w tym wszystkim tylko, że Drew go pokona i się wzmocni tylko nie jestem pewien czy WWE zechce, aby nasz zbawiciel przewalił 2 feudy z rzędu.

 

Coś się działo, a to już duży plus w dobie pandemii.

Edytowane 14 Kwietnia 2020 przez Pavlos

[DashingNoMore]

Ruby Riott vs Asuka o slot w ladder matchu o walizkę... wygrała ta druga. Lubię obydwie, żadna by mi w tym starciu nie wadziła ale trzeba przyznać, że Asuka jest mocniejszym nazwiskiem - wygrała ta lepsza. Swoją drogą cieszy mnie to, że postać Aśki wreszcie jakoś wygląda... czasem coś przegra ale ogólnie rzecz biorąc wciąż w każdej chwili może walczyć o mistrzostwo kobiet. Szkoda, że nie dało się jej tak bookować wcześniej.

 

Za tydzień walki kwalifikacyjne facetów... Mysterio vs Murphy, Black vs Theory i... MVP vs Apollo Crews. Pierwsze dwie mogą być dobre, trzecią pewnie przewinę.

 

Becky wyzywa zwyciężczynie ladder matchu o walizkę... mam nadzieje, że nie skończy się to tak, że panna, która tego dokona po prostu stanie się kolejną pretendentką.

 

Shayna gniecie Sarę Logan... eeeh...

 

Tozawa i Theory dostali zaskakująco dużo czasu. Czy to było pierwsze zwycięstwo Austina w WWE? Nie kojarzę by wygrał coś w NXT.

 

Nia Jax praktycznie squashuje Kairi Sane... eeeh...

Skład walki o walizkę po stronie Raw mówi Jax, Baszler, Asuka... serce krzyczy Asuka, mózg krzyczy Paszczur. Czekamy na skład niebieskich, będzie potrzebny ratunek. Czy walki o walizki będą w tym roku sześcioosobowe?

 

Jeśli Charlotte faktycznie zgarnęła mistrzostwo kobiet NXT przez problemy Rhey z wizą to niech będzie, jestem im w stanie wybaczyć. Siły wyższe. Flairówna się obroni, zarówno w ringu jak i za mikrofonem. To było dobre promo... o niczym ale wciąż, o niczym też trzeba umieć gadać. Do tego wspomniała o Io Shirai... przyciągamy ludzi do NXT. To może być dobra walka, ciekawe czy na PPV głównego rosteru czy na jakimś Takeover?

 

Coś się dzieje w związku Lashleya z Laną... chyba już będą ich rozdzielać. Więc musieliśmy się męczyć dobre 4 miesiące ze storyline'em Lashley-Lana-Rusev tylko po to by jakieś 2 miesiące później zwijali manatki? Cóż... powiem szczerze... im mniej Lany na ekranie tym lepiej dla mnie ^^. Oraz mniej Jerrego Lawlera gadającego o tym jaką Lana by była wspaniałą żoną... stary oblech.

Koniec końców Bobby i tak będzie potrzebował menadżera... szkoda, że jego duo z Lio Rushem się rozpadło bo było świetne.

 

Wikingowie żyją! Dostaliśmy nawet dobry tag team match między dwoma prawdziwymi drużynami(no niech już będzie, że biorę tego Ricocheta i Alexandra)! To już chyba więcej charakteru niż mieliśmy w dywizji tagów Raw przez ostatni rok. Mistrzowie będą mieli normalnych pretendentów? Szok!

 

Nie podoba mi się to, że wpieprzyli kogoś tak dobrego jak Bianca Belair do menagowania Street Profits... ona powinna błyszczeć. Ale w całym tym koszmarze... EST próbuje przywrócić SP na ziemię. Mają mniej pajacować jeśli chcą pokonać Viking Raiders... to może być dobre.

 

Stajnia Vegi miała mocne Raw... Theory i Garza wygrali swoje walki, Andrade stanął w szranki z WWE Championem. Cieszą mnie otwarte nawiązania do ich rywalizacji z NXT... więc to już kanon. Poszły nawet nawiązania do ich walki z Takeover... storytelling w WWE! Szkoda, że nie dostali więcej czasu.

PS: McIntyre mógłby częściej uaktywniać swojego wewnętrznego Waltera

 

A dalej lecimy utartym już schematem... przegrywasz feud na Wrestlemanii? Po niej lądujesz w feudzie o główne złoto xD. Co za głupota... no ale walki powinni kręcić dobre.

 

PS: Śpiewające Kabuki Warriors to złoto

Edytowane 14 Kwietnia 2020 przez DashingNoMore

[BPG]

Dziwne, rzeczy w walce Vikingów. Najpierw Cedric prawie się zabił o linę a potem seria bothów w końcówce. Czemu nie nagrali tego od nowa skoro show nie jest na żywo?

 

Z Cedriciem może chcieli pokazać, że to łajza i niepotrzebnie podskakuje?

Edytowane 19 Kwietnia 2020 przez BPG

[TheVillain]

Ale to było live...

[CzaQ]

Nie oszukujmy się - nawet jakby było nagrane to i tak olaliby sprawę --> patrz Wrestlemania.

Tylko dlaczego Maffew nie dodał wszystkiego do Botchamanii z WM?

[aRo]

Black, Crews i Mysterio w MITB matchu. Razem z Bryanem to bardzo fajny skład. Który oczywiście zepsują w piątek, jak pojawi się Corbin

 

Dzisiejsza jobberka: Indi Hartwell. Oby nie skończyła jak poprzednia rywalka Paszczura i nie została zwolniona.

Kolejni: wracają Thorne i Vink, ale ten pierwszy zrobił się na blondyna. To mu nie pomoże.

Kairi Sane... yep. Jaxowej było bardzo potrzebne zdemolowanie jej drugi tydzień z rzędu.

Kayden Carter też już była, nic nowego.

Santana Garrett - to ta nijaka, która nigdzie nie potrafi się przebić, pamiętam!

 

Viking Raiders i ich wersja Carpool Karaoke... WTF? Czy oni robią z nich teraz komediowy team?

 

Riott Squad Explodes! Szkoda, że wzięli się za to, jak już wywalili Logan.

 

Mamy potwierdzenie, McIntyre vs Rollins o pas na MITB PPV. Nie jestem tym zaciekawiony.

 

Lashley pcha opony. I po co to było? Oglądaliśmy już w tym programie przewracanie ciężarówek. Było ciekawsze.

 

Tozawa sobie nieźle radził z Andrade. Może kiedyś dożyję pushu dla niego. Titus ratuj

 

Street Profits nie pomagają Biance.

 

Po co te zmiany w theme songu Garzy?

Angel w ME uwala z Drew. Czy cała grupa Zeliny musi z nim przegrać? "Wystarczy, że się dobrze zaprezentują"? To nie jest promocja.

[BPG]

Jax w ladder matchu to chyba nie był najlepszy pomysł, żeby ich tam nie pozabijała

 

Ps. Jeszcze apropo Kairi to chciałbym, żeby Kabuki się rozpadło. Teraz dobry moment, w porównaniu do montrualnej Jax wyglądała bardzo faceowo. A Asuka w tym swoim tańcu i pajacowaniu wygląda strasznie nienaturalnie i sztucznie. Mogła by się dogadać z Montezem Fordem a liderem zostanie Trevor Lee w kapeluszu

 

[ Dodano: 2020-04-22, 11:02 ]

Jeszcze odnośnie Blacka. Wydajé mi się, że takie długie walki nie pokazują go zbyt mocarnie. Można odnieść wrażenie, że męczy się z każdym. Mogli mu lepiej dać MVP żeby go rozjechał w 3 minuty. A tak to wcale na takiego dominatora nie wygląda

 

Spokjnie w MITB mogli być Black, Murphy i Rey. Apollo jest nudny do bólu nic mu nie pomoże

Edytowane 22 Kwietnia 2020 przez BPG

[Pavlos]

Przemowa Drew McIntyre'a

Drew znowu z przekazem do Rollinsa to nie obyło się ponownej wizyty latynosów. Naprawdę zaczyna to wyglądać jakby Andrade był pretendentem, a nie "Mesjasz".

 

Pierwsza walka - o udział w MiTB Ladders matchu: Austin Theory vs Aleister Black

Aleister moim zdaniem był murowanym faworytem z resztą na niego liczyłem. Austin to zwykły gość w gaciach, który został pospieszne podłączony pod Angela i Andrade. Może i mógłby poszaleć na PPV, ale Black także w ringu coś potrafi i przede wszystkim jest jakiś. Nawet nie miałbym nic przeciwko żeby zgarnął walizkę.

 

Druga walka - Indi Hartwerll vs Shayna Baszler

Teraz Baszler będzie się wyrzywać i "łamać" kości jobberom? Zaczyna mi to mocno pachnieć jakby Ronda zaraz miała wjechać.

 

Trzecia walka - Shane Thorne & Brendan Vink vs Ricochet & Cedric Alexander

Miło patrzy się na współpracę Ricocheta i Cedrica. Powinni coś dostać w dywizji TT.

 

Boże te wywiady z Japonkami są tak cringe'owe.

 

Czyli, jednak Bobby wybaczył blondasowi? Meh... Coś się stanie.

 

Czwarta walka - Kairi Sane vs Nia Jax

Not Again.

 

Rollins chyba pierwszy raz aż tak wprost nazwał się liderem RAW. Siedzi sobie w ciepłym pokoju na skórzanych fotelach w jakimś pokoju wystrojonym jak sala Zamku Królewskiego i już drugi tydzień gada do kamery. Super pretendent.

 

Piąta walka - o udział w MiTB Ladders matchu: MVP vs Apollo Crews

Choć liczyłem się z bardzo dużym prawdopodobieństwem sukcesu Apollo chętnie zobaczyłbym MVP w MiTB. Pewno przez wzgląd na czasy walki o walizkę na WM'kach, w których każdego roku Porter zajmował jedno miejsce. Podobała mi się jego maniera w tej walce. "Kim Ty jesteś? Walczyłem z Mysterio i Kane'm jak Ty sadziłeś buraki".

 

Szósta walka - Liv Morgan vs Rubby Riott

Morgan wygrała. Sarah zwolniona. Chyba możemy skończyć wątek największej porażki w historii żeńskich stajni.

 

Siódma walka - o udział w MiTB Ladders matchu: Rey Mysterio vs Murphy

Żadnych szans nie dawałem typowi z ojczyzny kangurów. Mysterio musiał tu po prostu być. Pokazał to również tutaj. Bardzo przyjemna walka, gdzie Luchador o dziwo dominował większość starcia.

Ależ Murphy huknął dupą o tą blachę na rampie.

 

McIntyre jest nie fair, bo zaatakował Andrade kiedy ten ledwo stał, ale on już jest spoko atakując od tyłu.

 

Ósma walka - Kayden Carten vs Charlotte Flair

Cóż... Flair ma pas NXT i ciśnie inne babki z NXT. Są konsekwentni.

 

Lahsley posiada moc mięśni, której wszyscy muszą się bać. moc z pomocą, której przewala opony do tira. Spoko mordo Strowman potrafi przewalić całego tira.

 

Dziewiąta walka - Andrade vs Akira Tozawa

Andrade z małymi problemami, ale wygrał. Były dobre momenty, ale i tak to kolejny właściwie zbędny element tego show.

 

Dziesiąta walka - Santana Garnett vs Bianca Belair

Bianca zaczyna mnie irytować tą pewnością siebie. Szybko poszło.

 

Jedenasta walka - Angel Garza vs Drew McIntyre

Drew powinien go rozłupać o wiele szybciej.

 

Sporo walk szkoda tylko, że połowa zbędna.

[BPG]

Bianca zaczyna mnie irytować tą pewnością siebie

 

Skoro Bianca się irytuje to co powiesz o komentującym to wszystko Montezie Fordzie

[Pavlos]

W sumie zabawne, że wspominasz, bo o nim na początku też chciałem coś napisać, ale jednak żonka jakoś bardziej zaczyna mnie razić. Inna sprawa, że przewijałem ten squash, więc i tak Monteza się nie nasłuchałem.

[aRo]

Joe wrócił. Na komentatorce, ale jednak. No i jest OK. Jednak w trakcie odcinka zdążyłem o nim zapomnieć. Tu jednak wygrywa Jericho.

 

VIP Lounge z uczestnikami MITB matchu mógł być spoko, ale musiała przyjść heelowa stajnia, bo nie mają czym zapchać czasu i zamiast sprzeczek ubarwiających randomowy skład dostajemy TT match...

 

Babki miały mieć 3-waya, a oczywiście nikt nie mógł uwalić i skończyły poobijane, bo tak. Kij że to powinno być No DQ. Nie ma walki. Bo nie.

 

Denzel został chyba oficjalnie naczelnym jobberem na Raw!

 

Nie ma 50:50, Liv znowu pokonała Ruby - wow, brawo.

 

Wrócił Jinder, na którego czekała jedna osoba na świecie, pozdro Arkao.

Nie mogli mu dać jakiegoś większego no name'a, jak ten Denzel? Tozawa jest jednak w tym turnieju cruiserów, to chociaż sprawiajmy pozory, że to coś znaczy... Ostatnio z Andrade sobie radził, tu mu nie dali nic.

 

Crews miał zdobyć pas US, ale go noga boli i przerwali walkę. Jak mu jeszcze uwalą miejsce w MITB matchu, to już będzie chamskie.

 

Teamowy finisher Rico i Cedrica - flatliner ze stompem z narożnika. Średnio.

MVP szuka ludzi... i wybiera Thorne'a i Vinka? To jest jedna z najbardziej niezrozumiałych decyzji od dawna :twisted:

 

To podpisanie kontraktu mnie nie porwało. Jak i cały feud, nie czekam w ogóle na title match...

[BPG]

Nie podoba mi się coraz bardziej postać Blacka. Gość głownie jest w defensywie. Wygląda jakby wygrywał bo gdzieś fartem wsadzi BM. Nie mówić już o tym tricku jak podnosi na stopie kogoś do góry pod BM. To jest bardzo słabe, nierealne i zwyczajnie głupie. To już lepiej jak klepał jobberów Edytowane 29 Kwietnia 2020 przez BPG