WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[BPG]

Titus O'Neil?

 

Po obejrzeniu zakończenia straciłem wiare w to coś ..

 

Napiszę tylko tyle, że jeśli Wyatt ma walczyć z Sethem u Arabów to po raz kolejny osrali ten cały podział na brandy, draft ..

Edytowane 15 Października 2019 przez BPG

[aRo]

Raw: Seth Rollins, Charlotte Flair, Andrade i Zelina Vega, Kabuki Warriors, Rusev, Aleister Black, Cedric Alexander, Humberto Carillo, Erick Rowan, Buddy Murphy, Jinder Mahal, R-Truth, Samoa Joe, Akira Tozawa, Shelton Benjamin, Rey Mysterio, Titus O'Neil, Liv Morgan

SmackDown: Brock Lesnar, The New Day, Daniel Bryan, Bayley, Shinsuke Nakamura i Sami Zayn, Ali, Dolph Ziggler i Robert Roode, Carmella, The Miz, King Corbin, Sho... Chad Gable, Elias

Cóż, nie ma jakichś wielkich zmian. Za to można powiedzieć, że dywizja kobiet na SD jest daremna.

 

Andrade wybrany bardzo wcześnie. Szykuje się push? Opłaci mu się ten związek z Flairówną

 

Viking Raiders mistrzami Raw TT. Poprawa? Tak. Naprawa? Nie, tego chyba nikt nie naprawi.

W sumie ciekawe, że się pochwalili zdobyciem pasów w innych fedach. Mają szczęście, że nie byli w IW

 

Humberto został członkiem Raw Ciężko mi uwierzyć, że coś z nim zrobią. Chyba że kobiety będą za nim masowo piszczeć, może mu się uda

Ogólnie cruiserowo się zrobiło u Czerwonych. Najbardziej mnie cieszy Tozawa.

 

Eric Young dostał walkę na Raw! Znaczy Black go zesquashował, no ale jednak

Wiemy, że ma talent komediowy. Nie mogą wałkować Truth vs Maverick o pas 24/7 w nieskończoność - czemu nie dać szansy Ericowi?

A jak już przy tym prestiżowym tytule - rozdzielili Trutha i Carmellę

 

Nawet Shelton dostał dziś szansę pokazać się w ringu. Przypomniało mi się, jak się lampił w różne strony i nie odpowiadał na pytania, i oczywiście prowadziło to do niczego

 

Segmenty Lany i Lashleya już nawet nie są śmieszne. To jest tragedia.

 

Znowu dali mikrofony Braunowi i Tysonowi, znowu było nudno. Zawalczcie już.

 

Natalya i Lacey tagiem? Dafuq?

 

Falls Count Anywhere u Arabów. Rollins i Wyatt o pas... Nic się nie nauczyli? Rozdzielili ich rosterami, więc znowu będzie trzeba kombinować przy finiszu, bo inaczej to będzie czysta porażka Fienda. To będzie złe.

Seth znalazł i podpalił Fun House... No nie mówcie, że chcecie z tego zrezygnować

[DashingNoMore]

Plus za to, że Charlotte jednak nie jest face'em. Zanosiło się na to, że przy dynamice feudu z Bayley i Sashą Jabłecznikowa dostanie Daniel Bryan treatment ale tak się nie stało. Good, jest lepsza jako heel... ale na razie niech trzymają ją z daleka od Irlandki.

 

Pierwsza runda draftu:

Bez zaskoczeń poza jednym... czy Fox przypadkiem nie chciało mieć Andrade u siebie? Przecież od tego zaczęło się całe obsranie tegorocznego shake-up'u. Teraz tak po prostu oddali Meksykanina Raw?

 

Druga runda:

Kręcę nosem na Kabuki Warriors na Raw. Szczerze wątpię w to, że znajdą dla nich czas na antenie. Swoją drogą ciekawe co się teraz stanie z pasami Tag Team kobiet? Ekskluzywne dla jednego brandu? Czy może dalej międzybrandowe? Jeśli to drugie to zabija to trochę koncept draftu, jeśli to pierwsze to kto będzie o nie walczyć? No zobaczymy.

PS: Pamiętacie jak była mowa o tym, że pasy Tag Team kobiet będą bronione też w NXT? Taaaa...

 

Za to mam nadzieje, że na Raw lepsze traktowanie dostanie Aleister Black. Booking jego postaci u niebieskich wołał o pomstę do nieba.

 

Viking Raiders mistrzami Tag Team... good. Po co był reign Roode'a i Zigglera?

 

Trzecia runda:

Bez zmian poza jedną. Rowan na Raw? Po raz kolejny, nie sądzę, że znajdą dla niego miejsce ale czas pokaże.

 

Czwarta runda:

Roode i Ziggler na SmackDown... liczę, że ich rozdzielą i wezmą się za push Roberta. Rękę na SD trzyma teraz Bischoff, panowie znają się z TNA... może szepnie dobre słówko? Nadzieja nadzieja nadzieja

 

Rozdzielili Carmellę i Trutha co jest trochę smutne bo fajne było z nich duo. Spytałem wcześniej o pasy Tag Team babek... to samo pytanie można zadać w kontekście 24/7 Championship. Choć tutaj już ekskluzywność dla Raw nie jest aż takim problemem... czerwoni mają wystarczająco dużo jobberów by było komu za pasem biegać... z mistrzostwami kobiet sprawa wygląda trochę gorzej.

 

Piąta runda:

Czy tylko mnie boli to, że Samoa Joe jest dopiero tutaj? Draftowali przed nim dużo ludzi, których nawet nie będą używać a ktoś tak zajebisty jak Joe... ech, szkoda strzępić ryja.

Oczywiście tradycją shake-up'ów/draftów musi być to, że Miz zmienia brand... #nikogo

 

Szósta runda:

O... Liv Morgan żyje.

 

Na koniec Seth Rollins wpada do Firefly Funhouse i całe spala. Fajne, dobre... ale moim zdaniem za wcześnie na taki motyw. Jednak jeśli już się do tego posunęli to liczę na to, że kolejne Firefly Funhouse Wyatt poprowadzi ze spalonego domu

 

Część draftu ze SmackDown podobała mi się bardziej. Padały sensowniejsze wybory oraz takie mające większy sens dla produktu. W ogóle to wciąż spora część rosteru nie ma przydzielonego brandu. Będą ogłaszali na stronie? Pewnie tak. No ale tak to się właśnie kończy gdy się ma przeładowany roster ^^

[aRo]

Swoją drogą ciekawe co się teraz stanie z pasami Tag Team kobiet? Ekskluzywne dla jednego brandu? Czy może dalej międzybrandowe? Jeśli to drugie to zabija to trochę koncept draftu, jeśli to pierwsze to kto będzie o nie walczyć?

Powiedzieli, że póki są mistrzyniami, będą bronić i tu i tu, a jak stracą pasy, zostają na Raw. I nie, nie zabija to konceptu draftu. I lepsze to niż robić kolejne pasy, żeby każdy brand miał swoje.

to samo pytanie można zadać w kontekście 24/7 Championship. Choć tutaj już ekskluzywność dla Raw nie jest aż takim problemem... czerwoni mają wystarczająco dużo jobberów by było komu za pasem biegać...

A ten pas spokojnie mogą przerzucać między brandami np. na PPV. Albo lepiej: już robili zmiany w filmikach, więc spokojnie mogą sobie nagrywać sceny z gwiazdami i Raw i SD. Ot, gdzieś na ulicy wyskoczy ktoś, przypadkiem

Edytowane 15 Października 2019 przez aRo

[Jeffrey Nero]

Viking Raiders mistrzami Raw TT. Poprawa? Tak. Naprawa? Nie, tego chyba nikt nie naprawi.

W sumie ciekawe, że się pochwalili zdobyciem pasów w innych fedach. Mają szczęście, że nie byli w IW

 

Warto wspomnieć, że przez ostatnie 4 lata żaden team nie miał panowania jako mistrz dłuższego niż 79 dni - dramat. Tak promują teamy na RAW. Ostatni dłuższy run to rekordowy title run New Day ten najdłuższy w historii

[Pavlos]

Przemowa Becky Lynch

To chyba tyle jeżeli chodzi o domniemany Face turn Charlotte.

 

Pierwsza walka - Becky Lynch vs Charlotte Flair

Dobra walka. Od razu zagrzewają nas na ich konflikt. Nawet największy "mark" myślę mógł się spodziewać, że blondyna trafi w tym drafcie do czerwonych.

 

Pierwszy Draft

Seth Rollins coś tam pierdzieli o Brayu, a następnie pada w pierwszym wyborze. Zostaje na RAW - bez niespodzianki, Lesnar na Smack to już wiadomo od dłuższego czasu, Flair również wędruje na RAW tak jak wspomniałem. The New Day zostaje u niebieskich, co szczerze mnie nie szokuje. W ogóle nie wiem jakie właściwie Tag Teamy są na Smack'u to mówi samo za siebie. Na koniec pierwszego draftu Andrade z Zeliną wędrują na RAW. To sobie czerwoni wzięli gwiazdora.

 

Druga walka - Ali vs Andrade

Latynos dopiero, co trafił na RAW i już dostaje szansę zgarnięcia kolejnego picku dla swojego nowego brandu. Niestety tym razem Ali całkowicie już pełnił rolę underdoga, a jeszcze wkurzająca Zelina musiała przyczynić się do wygranej swojego podopiecznego.

 

Drugi Draft

The Kabuki Warriors wędrują na RAW. Również mnie to jakoś nie zaskakuje. Nic nie robiły we wtorki to teraz polenią się w poniedziałki. Bryan zostaje na Smacku, bo nie mogą wszystkich dużych, nazwisk odebrać niebieskim podobnie jak Bayley. Po to przejęła pas od Charlotte i przeszła przemianę żeby ją godnie zastąpić. Rusev na RAW, bo konflikt z Bobbym Lashleyem. Daje mi nadzieję, że w niego zainwestują. Na koniec Aleister również zmienia brand na czerwony i tutaj także mam nadzieję, że wyjdzie z szafy na dobre.

 

Trzecia walka - RAW Tag Team Championship: The Viking Raiders vs Robert Roode & Dolph Ziggler ©

Zaczęło się tka jakby "Wikingowie" mieli zaorać rywali w minutę. Nie było aż tak pięknie, ale koniec końców przerzucono tytuły. Zanosiło się na to od dłuższego czasu. Ciekaw jestem czy rozdzielą jakkolwiek byłych mistrzów czy zostawią ten "wynalazek" na jakiś rematch?

 

Trzeci Draft

Cedric zostaje na RAW, co mnie nie zaskakuje. Dołącza do niego Carillo. Dosyć wcześnie. Wykrusza się nam 205. Najpierw pas idzie na NXT, teraz kolejny zawodnik do głównego brandu.

Shinsuke Nakamura i Ali zostają na SmackDown. Skoro jest na RAW pas US to coś musi być dla równowagi w drugim brandzie. Ali wszędzie robi za worek. Nie dziwię się, że go RAW nie chce. Za to pozyskali Rowana. Skończył się tym samym feud z Bryanem i Romkiem, a także współpraca z Harperem. To był chyba najkrótszy reunion w historii.

 

Czwarta walka - Eric Young vs Aleister Black

To Young jest jeszcze w WWE? dobrze wiedzieć.

 

Czwarty Draft

Buddy Murphy, Jinder Mahal i R-Truth lądują na RAW w zamian za Zigglera i Roode'a. Truth spoko, pozostała dwójka... Cóż może z Murphy'ego jeszcze coś będzie. Carmella zostaje na Smacku czyli rozstanie z Truthem. Teraz sam musi dbac o swój tyłek i pas 24/7, ale z drugiej strony już nie musi dźwigać 50 kg na barana.

 

O.C. cwaniakuje do Street Profits. Dobrze niech ich sprowokują i wciągną do ringu.

 

Piąta walka - Shelton Benjamin vs Ricochet

Liczyłem, że ciut więcej dadzą Sheltonowi, ale i tak w sumie miał przegrać, więc trudno.

 

Lana i Buddy miło spędzają czas. Gdzie Rusev?

 

Podpisanie kontraktu odnośnie walki na Crown Lewel między Braunem Strowmanem i Tysonem Fury

W sumie jestem ciekaw jak oni to zabookują i oczywiście z jakim wynikiem. Rozwałki tu o dziwo nie było. Nie chcą żeby celebryta się połamał.

 

Piąty Draft

Samoa Joe zostaje na RAW. Dobrze tylko dajcie mu więcej od życia, ok?

The Miz idzie do niebieskich. O tym mówiło się już od pewnego czasu. Niespodzianka za to, że w jego ślady podąża Corbin czyli dalej mogą ciągnąć zabawę z... Shortym.

Shelton za to zostaje na RAW. I tak będzie grzać ławę. Znacznie bardziej mnie interesuje weteran dywizji Cruiserów - Akira Tozawa. Żeby tylko nie został drugim Alim.

 

Szósta walka - Buddy Murphy vs Cedric Alexander

Po chichu liczyłem, że może dadzą wygrać Buddy'emu i faktycznie tak zrobili. Miła niespodzianka na zwieńczenie niezłej walki.

 

Dobrze wiedzieć, że Crown Jewel ma to samo theme, co Super ShowDown od dwóch lat.

 

Czyżbym się doczekał i SP będą szukać rewanżu?

 

Szósty Draft

Potwierdzenie obaw - Gable zostaje na Smacku, a Mysterio i Titus na RAW. Zamaskowany już nie musi się bać konfrontacji z Lesnarem. O'Neil i tak się w TV nie pojawia. Elias pozostaje na piątkowym show, z którego odchodzi Morgan. Kolejne dwie postacie, których ostatnio nie widujemy za często. Co za wzmocnienia!

 

Siódma walka - The Kabuki Warriors vs Natalya & Lacey Evans

Kanadyjka wybrała Lacey na partnerkę czyli znowu turn pewno ją sturnują. Jeszcze rzucą na tytuły żeńskich TT, zobaczycie.

 

Skisłem hardo jak Seth w jechał i okładał Braya w przedszkolnej oprawie. Ta praca kamery robiła robotę. Szkoda tylko, że paląc chatę Rollins uwolnił demona na stałe. Powinno być ciekawie.

 

Draft według mnie także lepiej wypadł na SmackDown, ale to pewnie dlatego, że RAW jest o wiele dłuższe i większość wybór tak naprawę mogłaby się odbyć za kulisami (co i tak ma miejsce).

Edytowane 17 Października 2019 przez Pavlos

[N!KO]

Mega słabe te ekipy Hogana i Flaira. Akcji ringowej zbyt wiele nie będzie dla pojedynczego zawodnika, więc liczyłem na jakieś zaskakujące powroty, nie zlepki midcardu

 

W co do ku.... cholery ubrali tego Humberto Carillo?! Kolejny superbohater na dzielni? Ricochet już nie jest One and Only?

 

Nie dziwi mnie zatrudnienie Caina, bo dla WWE to promocja i spory szum medialny, którego potrzebują jak mało kiedy (AEW), ale mam wrażenie, że ilekroć gość wchodzi do ringu, to Vince jest zły. Velasquez w tym świecie po prostu nie robi wrażenia. Ciężko się emocjonować. Zobaczymy, co pokaże na Crown Jewel. Może tam się uratuje. Ale to nie Ronda, to na pewno.

[DashingNoMore]

Ostatnim człowiekiem Flaira jest Drew McIntyre. Zlepek midcarderów? Może i tak ale mi składy drużyn się podobają. Wolę to niż by ściągali mi na ten pojedynek leśnych dziadków. Taki skład oznacza lepszą akcje w ringu oraz to, że nie będą się za bardzo starać przy bookingu walki(a jak czas pokazał... lepiej im wychodzi jak się nie starają). Walka ze środka karty, może nawet opener... ale ja obejrzę z przyjemnością.

PS: Drew zalicza powrót w bardzo fajnym pojedynku z Ricochetem. Jak nigdy, polecam nie przewijać.

 

Awww... RuRu uważa, że Lashley zatruł umysł Lany i ma nadzieję, że żona do niego wróci...

Rozumiem co chcieli zrobić, przedstawili Rurka jako miśka słodziaka, który bardzo kocha swoją żonę... ale wydźwięk jest zupełnie inny. Rusev wygląda na naiwniaka... idiotę. Gościu... to już trzeci raz gdy blondyna Cię zdradza(w kayfabie). She doesn't love you.

PS: Lana ubrała się do tej restauracji jak kurwa na otwarcie burdela. Jakby moja dziewczyna coś takiego założyła...

 

Fakt jest taki, że Velasquez już teraz nie ma tak dobrego wejścia jak Ronda. Z ostatecznym werdyktem trzeba poczekać do gali u Arabów ale no Cain nie wypadł dzisiaj najlepiej. Jeśli ktoś myślał, że punche Tysona Fury były słabe to tutaj przedstawiony został kolejny poziom. Mimo wszystko dam jeszcze Velasquezowi szansę, wiem, że podobnie jak Ronda jest fanem wrestlingu więc biznes na pewno rozumie. Kwestia rozwoju. No i mógłby trochę przypakować... fizycznie daleko mu do formy w której rozłożył Borka.

Shelton: Lesnar pobił Ciebie i Twojego syna więc nasyłasz na niego kolegę?

Rey: To wcale nie tak...

Właśnie, że tak Rey... dokładnie tak ;D

 

Trzeba przyznać... Humberto wyglądał przekomicznie. Taki biały power ranger ale bez hełmu. Uśmiałem się

No ale strój Humberto swoją drogą... a dostał on walkę z mistrzem Universal. Przyznam, że o wiele bardziej lubię taki sposób promocji od rozkładania jobberów. Jest szansa na dobry pojedynek a oprócz tego świeżak ma szansę na pokazanie się i pchnięcie głównego mistrza rosteru do jego limitu. Do tej pory pamiętam TV match między Rollinsem(gdy był mistrzem WWE) a Neville'em. Takie starcia pomagają nowym o wiele bardziej. Młody przegrał ale wyszedł z twarzą.

 

Na koniec Street Profits vs OC. Muszę najpierw wspomnieć o zaczepkach między tymi dwoma grupami jakie przewijały się przez całe show. AJ mówiący, że "smoke is illegal here", Angelo Dawkins wyjeżdżający, że matki kochają ich bardziej. Można było się uśmiechnąć ;D. Na koniec zafundowali powrót Owensa. Pierwszy poważny rywal dla reignu Stylesa. Mam nadzieję, że Motherlover obroni. Wciąż brakuje mi w jego reignie czegoś co umocni go jako mistrza(mimo, że jego panowanie już trochę trwa).

 

Podobało mi się to Raw. Mało było na nim wydarzeń o których można coś napisać ale pojawiło się wiele nowych twarzy. Nie przeszkadza mi nawet duża ilość squashy. Czułem na tym Raw powiew świeżości, zobaczymy jak długo ten stan się utrzyma.

[BPG]

Całkiem przyjemne Show zjadające na śniadanie SD.

 

Ogólnie wydaję mi się, że SD na Fox to będzie projekt niewypał. Nawet wielki transfer Lesnar został na SD olany a podbudowa walki na RAW.

 

SD wyraźnie przegrał ten cały Draf i nie wyobrażam sobie, żeby z takim rosterem był w stanie zainteresować. Roman tego nie pociągnie

[aRo]

McIntyre zamyka team Flaira. Nic ciekawego w tej walce nie będzie.

 

Black ciągle robi to samo. Przynajmniej Dio mógł nawiązać do Castlevanii.

 

Sin Cara się odnalazł Żeby jobbnąć Andrade. Teraz znowu zniknie?

 

Któryś z Bollywood Boysów chapnął 24/7 title

 

Rusev w końcu rzucił się na Lashleya, a nie tylko patrzał. Swoją drogą, jak już zrobili atak w restauracji, to mógł być dłuższy/ciekawszy.

 

Rey przyszedł, by promować walkę Caina na Crown Jewel. Problem w tym, że ta walka... jest między ludźmi z SD... Chyba.

Wrócili do faktu, że Shelton jest związany z Brockiem. Niesamowite! I jeszcze gość dostał czas na majku. Czy to dobrze? Nie do końca, bo to było po to, by go zlał Velasquez. Swoją drogą, Cain nie jest przypisany do brandu?

 

Humberto na start dostał walkę z Rollinsem i wypadł świetnie, a do tego już teasowali feud z Andrade. Mocny początek. Przejście na Raw może mu wyjść na dobre, o dziwo.

 

Co jest gorsze od lipnej niespodzianki? Jej brak. Tyle czasu rajcować na sekretnego partnera, by nie dać nikogo. Żenujące.

Pod koniec wbił Owens. To czemu nie przyszedł od razu? Czemu zrobili tag match zamiast 3v3? Nie dowiemy się nigdy.

Street Profits z pierwszą wygraną na Raw, a poza tym wrócimy do programu Styles-Owens, który ostatnio nie porywał

[BPG]

A właśnie, Seth miał przecież wyjaśnić czemu spalił FFH... więc sprytnie odwrócili temat pałer randżersem. Sprytne

[maly619]

Taki team złożył Hogan, że jak Drew napierdalał Rico to nawet nie przyszli mu na pomoc.

Najwyraźniej zawodnicy też mają wyjebane na tę walkę.

 

Ładnie Rusev zareagował na chanty "What?!" (które powinny już dawno umrzeć)

 

Fajnie, że zwrócili mocniejszą uwagę na nowsze twarze lub gości z mega potencjałem. Oby to kontynuowali.

A Humberto Carrillo nie dawajcie mikrofonu.

 

Rey jest tak szmacony, że jak już wróci z kontuzji (która nawet nie wiem czy jest prawdziwa) to miejsce znajdzie tylko w 205

 

Przez cała galę zapowiadają dodatkową osobę u Street Profitsów w walce z całym OC, a ostatecznie robią z tego 2 vs 2 i w czasie walki pojawia się Owens.

Troszkę czułem się oszukany, tym bardziej że napaliłem się na kogoś extra. W segmencie na zapleczu wspominali legendy, a gdzieś tam z plotek wyczytałem Morrisona.

 

Podejrzewam że zmieniali to na szybko bo się zorientowali że będzie trzeba podłożyć AJa. Czyli znów 50:50 booking i boimy się pinować gwiazdy

A nawet dziś na NWA mieliśmy piękny przykład:

 

gdzie Tim Storm (czyli main eventer) w drużynie z Eli Drakiem walczyli z Dawsonami i przegrali

 

[Pavlos]

Przemowa Ricka Flaira

Powiem, że szok. Nie spodziewałem się. Warto było czekać.

 

Pierwsza walka - Drew McIntyre vs Ricochet

Szkot wygrał, choć nie zdziwiłbym się gdyby uwalił. Dobry motyw z rzutem na schody Ricochetem po walce.

 

Szczerze to czekam na walkę O.C. z SP. Niech to zaognią i "Uliczny profit" przestanie pierdzielić tylko weźmie się do roboty.

 

Druga walka - Jason Reynolds vs Aleister Black

Bonus BGC tak się zajarał, że w trakcie przygotowań do Fame MMA zrobił sobie wyprawę do Ameryki zawalczyć u wujka Vince'a.

 

King's Court

Typowo. Rusev uważa, że murzyn babie w głowie zawrócił, a ta zarzeka się, że nigdy Bułgar nigdy nie spełniał jej próśb. Powiem, że niezbyt mnie zachęcili do śledzenia tego. Może chociaż o jakiś brawl w restauracji się pokuszą.

 

Trzecia walka - Andrade vs SIN CARA

Sin jeszcze jest w WWE? Andrade znowu wygrywa dzięki Zelinie w ten sam sposób, która walnęła monolog w trakcie wejścia do ringu. Szykuje się jakiś większy rywal?

 

Sunil z pasem 24/7? To po to był ten push na 205.

 

Czwarta walka - The Viking Raiders vs Curt Hawkins & Zack Ryder

Nie powiem, że jestem zdziwiony rezultatem.

 

Szybko się rozwinęło. Bobby zebrał oklep. Good.

 

Przemowa Reya Mysterio

Shelton nagle robi za wielkiego kumpla żeby dostać wpiernicz od Velasqueza. Już kiedyś wykorzystali w scenariuszu fakt, że Benjamin trenował Lesnara. Z tego, co wiem są również dobrymi kumplami w prawdziwym życiu. Spoko, że WWE się tego trzyma.

 

Piąta walka - Seth Rollins vs Humberto Carrillo

Rollins się poczuł kozakiem i wyzywa debiutanta w głównym rosterze.

Generalnie spoko dla oka walka. Wynik... Zgadnijcie.

 

"Więc ich jest dwóch". Oni nawet nie są podobni, ale Truth sprawia, że brecham.

 

Szósta walka - Street Profits vs Luke Gallows & Karl Anderson

Czyli haja ze SP była chwilowa. Trochę rozczarowanie, bo teraz KO będzie się uganiać za P1, a czarnoskóre ziomeczki wrócą to gadania na zapleczu.

 

Nie było za bardzo o czym pisać.

[Grins]

W tym dziale nie chce mi się zbytnio rozpisywać bo nie ma o czym.

 

* Stary dziadek Ric się tak wydzierał do mikrofonu, bałem się że nam na zawał padnie to by były dopiero jaja jakby się tak stało, ale los nie jest aż tak przeraźliwy żeby aż tak pokarać Vincolandie.

 

* Aliester Black ze swoim potencjałem musi obijać jakiegoś ogóreczka który nawet dobrze nie dojrzał, aż nie chciało mi się tego oglądać... Niby Heyman się tak jara Blackiem a daje mu jobberów do obijania co za bezsens, jeden plus że go nie podkładają i nie musi jobbować, podobna sytuacja co z Balorem, za jakiś czas nasz Aliester powróci do NXT.

 

* Akcja Rusev'a z Murzynem Lashley mnie nie jara, totalna telewizja dla głupich amerykańców, jeden plus że RuRu się wkurwia i chce rozjebać czekoladkę na dobry mak, a Lana wychodzi na typową sukę która wali w rogacza swojego męża, totalna błazenada ale w tym wszystkim na głupka wychodzi Rusev jak zwykle.

 

* Andrade powinien już dawno szybować gdzieś wysoko a nie obijać się ze Sin Carą, ale chociaż Cara ma mocny status jak na jobbera, bo wytrzymał w tej walce dobre kilka minut, a przy okazji Andrade wygrywa, może jakis większy rywal? Jakoś nasuwa mi się ... John Morrison który ma powrócić do WWE niby.

 

* Mysterio ma chyba swój najgorszy run w WWE od wieków.

Gościu jest niesamowitą legendą a jest tak szmacony że aż przykro w oczach, błagam niech ten Velasquez dostanie wolną rękę i niech walczy swoim ringowym sposobem bo tak jak on będzie mulił w ringu to fani go zjedzą i wyśmieją, gościu nie pasuje do Wrestlingowego obrazka niby w AAA wymiatał w ringu, ale w WWE widać że się nie odnajduję i ta postura... I tutaj ktoś sie czepiał kiedyś Moxley'a że ma chujową sylwetkę bo musi przykrywać koszulką XD

 

* Seth Rollins vs Humberto Carrillo

Kozackie to było nawet, tego Humberto nawet nie kojarzyłem, już sobie myślałem o nie Rollek dostał jakiegoś jobbera do obicia... Walka była fajna, ten cały Carrillo na tym skorzystał, wyszedł tak na prawdę z niej zwycięsko.

 

To co zapominamy o spaleniu chaty Fienda? Na to wygląda.

Ale chyba jednak nie bo na SD zapowiedziane zostało FFH ale chyba będzie to mroczne wydanie w spalonej spelunie.

 

* Street Profits vs Luke Gallows & Karl Anderson

Murzynki są spoko, jakoś mnie nie przeszkadzają jako tag team, Karl i Luke też są okej ale boli mnie zaś ich durny booking w których odgrywają pizdo-heeli a między nimi AJ.

Wygląda na to że Owens będzie szedł po swoje czyli po pas US'a, mnie to nawet cieszy niech zdejmie nawet ten tytuł ze Styles'a którego jakoś mi się dobrze nie ogląda, jego każdy turn wygląda tak samo...

Edytowane 24 Października 2019 przez Grins

[N!KO]

Zapomniałem, że Paige trzymała się z Kabuki Warriors. W sumie dobrze, że WWE postanowiło zamknąć ten rozdział dla tych, którzy pamiętali o managerce. Z drugiej strony - czy jej brak oznacza, że samia zapomnieli ? Poza tym, segment był fatalny i nie nadawał się na otwarcie show.

 

Przykre jest to, że wiele więcej na tym RAW się nie działo. A skoro otwarcie było tak złe, to trzeba wspomnieć, że zakończyli równie słabo. Żałosny segment rozwodowy, kiepskie story już na starcie - nie ma szans na poprawę.

 

PRZEnudne RAW. Głowami już w Arabii, zlepili coś na szybkości