WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[DashingNoMore]

Romek znowu dostał wpierdol... droga do WM'ki układa się jasno, finał będzie oczywisty. Ramen rozjedzie Bestie i zostanie nowym mistrzem miesiączkowym. Wiem, że nie napisałem niczego odkrywczego ale właśnie do tego sprowadza się ten feud. Zaczęli fajnie, teraz już chyba nie ma pomysłów więc zostają brawle w których Reigns wychodzi na leszcza. Ciekawi mnie tylko to jak to zabookują na samej WM'ce... jednostronnie z comebackiem? Czy może wyrównanie? Preferowałbym to drugie, to już nie jest ten sam Reigns co trzy lata temu i powinni to podkreślić.

 

Smuci mnie trochę fakt, że walka Jax-Bliss jest materiałem na pre-show. Lexie zasługuje na coś więcej, na miejsce w głównej karcie. Mają co wrzucić do pre-show(moim zdaniem obydwa battle royal i walkę cruiserów).

 

Banks-Bayley, Zayn-Owens... dwie walki, które się zbliżają i żadna z nich nie odbędzie się na Wrestlemanii... szkoda... a po dzisiejszym Raw nawet jeszcze większa. Brawl Sashy z Bayley wyszedł świetnie, rozłam w przyjaźni się dokonał... wypadałoby kuć żelazo i puścić je na siebie zanim kurz opadnie. Wychodzi na to, że trzeba będzie czekać do Backlash a tam może być już za późno.

 

Bardzo dobre MizTV... uwierzyłem w ten rozłam w Miztourage. Segment nie wniósł nic do samej rywalizacji o pas Interkontynentalny ale i tak jest mocnym punktem tego Raw.

PS: Dziwnie słuchało się Rollinsa mówiącego, że na miejscu Miza dziękowałby Miztourage każdego dnia... ciekawe czy on dziękował J&J Security gdy był mistrzem WWE, śmiem wątpić

 

Ta cała Jamie Frost dała całkiem przyjemne promo, powinni się zastanowić nad przygarnięciem jej do PC, mogą być z niej ludzie. Wygląd też ma.

 

Nie wyrażałem się jeszcze na temat Bronka w feudzie z The Bar więc zrobię to teraz... uważam, że powinien wygrać pasy Tag Team sam. Mam wrażenie, że kogo by mu nie dali jako Tag Team partnera, nie będzie to osoba, która podpasuje mi w drużynie z Stromkiem. Gość ma aparycje samotnika, zawsze gadał o tym, że jest w Team Braun a teraz każą mu szukać partnera? Można to jeszcze odkręcić, puścić Strowmana na tą WM'kę i pozwolić mu pojechać Sheamusa i Cesaro... w końcu to i tak nie musi być długi title reign. To ma być tylko wydarzenie... a Braun może zrzucić pasy w jakieś wieloosobówce na kolejnym PPV.

 

Ronda Rousey na Wrestlemanii może skończyć się na 2 sposoby... albo przyjemnym Wrestlemania Momentem albo jedną wielką tragedią i największym upokorzeniem w historii WM'ki. Fajny był ten judo throw, fajny był ten rzut do tyłu ala Fallaway Slam... ale to ciągle nie jest wrestling.

 

Dziwnie słuchało się Matta Hardego mówiącego o tym, że Bray Wyatt został usunięty gdy wie się o tym, że ten regularnie walczy na Live Eventach.

Swoją drogą fajne było to promo... The Giant they call Andre, przekręcił też jakoś Eater of Worlds ale nie pamiętam jak... ogółem było to najbardziej zbliżone do korzeni promo Matta od pojawienia się gimmicku Broken w WWE.

 

WWE stands for We Want Earplugs... to się Gravesowi udało ^^.

Swoją drogą, koncert Eliasa na Wrestlemanii nie będzie kompletny jeśli nie rzuci on tekstem "WWE stands for Wrestlemania With Elias"... właściwie jak tak teraz o tym myślę... czemu Elias nie jest jej hostem?

 

Schemat story Cena-Taker jest bardzo podobny do story Taker-Wyatt... Umarlak przegrywa na WM'ce, ukrywa się i nie wychyla aż do kolejnej WM'ki... ostatecznie pewnie tak samo jak wtedy, Deadman pokaże się dopiero na samym show of shows a za tydzień odpowie na wyzwanie na telebimie.

Mimo tego, że storyline'y te są praktycznie takie same... ten z Jasiem w roli głównej podoba mi się bardziej. Desperacja, wzywanie Takera, czekanie na odpowiedź... ma to sens by Cena wyszedł do ringu w trakcie Wrestlemanii i czekał na Deadmana... tego mi właśnie brakowało w story z Wyattem, on po prostu wychodził i gadał a na Takera nikt nie czekał... tutaj jest jakieś napięcie, stworzyli jakąś aurę. Duża pewnie w tym zasługa samego Ceny... ucz się Bray, tak właśnie ciągnie się feudy samemu.

[feltzz]

Bardzo przyjemnie słucha się zdesperowanego Johna, minusem jednakże jest iż Undertaker pojawi się dopiero na Wrestlemanii. Chociaż to może i dobre dla tego feudu? Dodaje to mu jakiegoś uroku i niewątpliwie czekam na to co się na największej gali w roku wydarzy. Walka z Kanem, wiadomo - podkręcenie storyline'u, fajny motyw z imitowaniem Deadmana przez Jaśka, pasuje to do całej otoczki.

 

Paul Heyman to jak zawsze klasa sama w sobie, cieszy fakt iż Roman w końcu zbiera jakieś pozytywne reakcje. Oby jednak na ostatnim Raw nie zakończyło to się brawlem trzeci tydzień z rzędu, mam nadzieję iż pomyślą nad czymś jeszcze bardziej nas nakręcającym.

 

Tajemnica partnera Strowmana trwa i ze względu na fakt iż jest to budowane w sposób jaki jest WWE doprowadziło do tego, że mamy wysokie oczekiwanie. Tu jest idealny motyw na jakiś powrót coś jak Hardy Boyz rok temu lub na debiut jakiegoś zawodnika, nie mogą tego zepsuć.

 

Cały czas nie mogę przekonać się co do Rondy - coś się tam stara, widać, że wychodzi jej to zdecydowanei lepiej niż na Elimination Chamber, jednakże nie jestem w żaden sposób nakręcony na tą walkę Tag-Teamową, aczkolwiek trening HHH'a i Stephanie im wyszedł. Z całego tego pojedynku może wyjść naprawdę świetny moment lub zawód roku.

 

Miza jak zawsze dobrze się słucha, nie spapra on niczego, ringowo Finn i Seth zapewnią dobrą rozrywkę, a i nie jest nam tutaj znany jasny zwycięzca - rekord posiadania mistrzostwa lub Wrestlemania Moment dla któregoś z Face'ów, trudno to wytypować.

 

Nie było to jakieś emocjonujące show, lecz mieliśmy solidną podbudowę konfliktów, oby Smackdown było w przybliżonym poziomie co do Raw.

Edytowane 27 Marca 2018 przez feltzz

[maly619]

PS: Dziwnie słuchało się Rollinsa mówiącego, że na miejscu Miza dziękowałby Miztourage każdego dnia... ciekawe czy on dziękował J&J Security gdy był mistrzem WWE, śmiem wątpić

 

No jak nie, jak tak?

 

 

Nie pisałem nic o Braunie i jego partnerze. Moim zdaniem powinni mu kogoś dać, ale powinna to być osoba totalnie do niego nie pasująca i dodana trochę wbrew jego woli. Nawet dopiero na samej WMce. Chciałbym zobaczyć tu totalny kontrast. Np. Ellsworth i Strowman. Albo to co zaproponował ktoś tam na YT, czyli Alexa Bliiss.

[aRo]

Operacja KochajcieRomka chyba znowu nie działa...

 

Cruiserzy pierwszy raz od wieków na Raw. Jedyny, który miał wejściówkę, to Cedric. Nowy mistrz?

 

Miz ładnie gasił Cleveland. Szkoda, że zgasił też Miztourage. Żegnaj, Bo. Żegnaj, Curtis. Niedługo pewnie znikniecie z ekranu. Wiem, potem niby znowu wyszło, że nie ma rozpadu, ale żegnam zawczasu.

 

Bicie lokalnych jobberów to pomysł na promowanie nowej postaci po debiucie, nie na budowanie kogoś przed WM. Już lepiej było puścić jakiś film o Asuce.

 

Matt Hardy kończy w Battle Royalu na WM. Co śmieszniejsze, na ten moment nie widzę innego kandydata do zwycięstwa.

 

Pierwsza większa bójka Sashy i Bayley, do tego mozliwy turn tej pierwszej... na backstage'u. Widziałbym to dopiero po faktycznym turnie, choćby i dopiero po WM.

 

Nie jestem pewien, czy występ w ringu ze Stephanie sprawi, że Ronda będzie wyglądała dobrze. Chwila z Sonyą i Mandy mnie nie przekonuje co do jej skilla.

 

"Be kind to everyone"? A chwilę później Cena rzuca Kane'a na schody i przez stół

Kolejny sóper motyf przed WM - nie pokazywać Takera aż do ostatniej tygodniówki. To nie tajemnica, jak u partnera Brauna. To po prostu nudne.

...a wystarczyłoby dołączyć do Battle Royal, Jaśku.

[CzaQ]

Gównoraw. Jak na 2 tygodnie przed WMką to poziom wręcz katastrofalny.

 

Promo Heymana jak zwykle, Lesio wychodzi pokazuje, że jest kozak, potem Romualdo wraca i znowu dostaje oklep. Miejmy nadzieję, że walka 2 tytanów będzie chociaż bardziej wyrównana. Ciekawe co będzie za tydzień. W sumie i tak lepsze to niż wyrywanie sobie pasa jak dzieci z piaskownicy sprzed kilku lat.

Przez olewke Borka czuje do niego już taką niechęć i to nie przez heelowanie tylko to, że ma wszystko w dupie - Heyman odwala za niego proma a ten stoi i nic nie robi, a w ringu spoczął na laurach.

Niech odda pas i spierdala. Szkoda mi tylko feudu z Lashleyem.

 

Feud kobiet - i dont care.

 

Cruiserweighci - pretendentów dają jako tag team. Niby spoko, ale nic się nie dzieje tylko klepanie po plecach.

 

MizTV - mimo, że jest tam MIZ i ogólnie fajny skład to jakoś mam wyjebane na to wszystko.

 

Fatt Hardy w Battle Royalu. Faktycznie w tym roklu będzie nieźle obstawiony.

 

Saszetka i wieśniara obijają się na backu, ale walki nie dostaną. Któraś z nich może wygrać James Ellsworth Battle Royal.

 

Barmani vs Strrowman - to już lepiej jakby Strowman walczył o pas Cruiserweight.

 

Rondę łączą z... Absolution? Na chuj? Tak budujecie story clap clap clap.

Mało tego - Mandy wylądowała chujowo po tym Fallaway slamie? chyba? coś nie wyszło.

Jeśli Hondy nie będą traktować jak Lesnara to szybko ucieknie z płaczem, bo poziom jej walk będzie nędzny i guzik a nie wystąpi na przyszłej WM jak hucznie z wyprzedzeniem to zapowiedzieli

 

Miztourage vs club - skip

 

Elias - skip

 

Cena - Kane - nie chciało mi się oglądać, przewijka. Coś tam się działo. Bardziej liczyło się co po walce. Niestety kupa. Przynajmniej trzeba przyznać, że Cena się stara i sam na barkach utrzymuje ten feud i muszę przyznać, że jest to jedyna fajna rywalizacja na RAW, która mi się podoba.

 

Jeśli za tydzień nie będzie się działo to ja nie wiem..

[Pavlos]

Segment z Paulem Heymanem i Brock Lesnarem

Romek napyskował Vince'owi, a potem dobrowolnie mimo zakazu pojawił się na gali, wdał w dyskusję z Kurtem oraz w bójkę z ochroniarzami i Lesnarem. Co robi WWE? Anuluje zawieszenie. Jak zawieszenie anulowano to można to wykorzystać. Spodziewałem się, że pójdą bardziej na żywioł, jednak Brock ponownie z łatwością rozłożył Romka. Szykuje nam się heroiczna batalia na WM'ce z wymęczonym Romanem, który ubił "bestię".

 

Pierwsza walka - Nia Jax vs Mickie James

Raczej bez zaskoczenia. Spodziewałem się, że Nia ze wściekłością rozbije Mickie w sekundę i spróbuje pogonić Alexę. Tym czasem James wytrzymała kilka sekund.

 

Druga walka - Cedric Alexander & Mustafa Ali vs TJP & Drew Gulak

Turniej prawie skończony to 205 wraca na RAW. Face'i wygrali to było do przewidzenia. Wszystko pod przyjacielską rywalizację, bo przecież na WM'ce staną na przeciwko siebie.

 

MizTV

maly619 trafił w punkt w tym temacie z podziękowaniem dla Miztourage.

Raczej nie wierzyłem w to, że odwrócą się oni od Miza, chociaż sam segment jak dla mnie rozegrany naprawdę spoko.

Tym razem górą w brawlu Finn. Mnie coś mówi, ze to właśnie Irlandczyk może być następnym mistrzem. Z Universal mu nie wyszło przez uraz to może w końcu teraz potrzyma ten tytuł dłużej.

 

Niestety Kane... mimo sympatii do ciebie, nie ważne, co powiesz "Cena wins, lol".

 

Trzecia walka - Jamie Frost vs Asuka

Squash musi być!

 

Matt usunał Wyatta. Stworzył kogoś innego kogo... Zobaczymy przed WM'ką? Ale bym skisł gdyby powrót Harrisa trzymali na PPV.

 

Sasha i Bayley już mają siebie dosyć. Banks wyjechała z posiadaniem tytułów. Druga skontrowała krótkim posiadaniem. Cóż... Banks miała w sumie 84 dni tytuł. To wciąż o 8 więcej niż Ty Bayley.

 

Czwarta walka - Braun Strowman vs Sheamus

Sheamus zdołał założyć Underhook na kilka sekund. To już coś.

 

Segment z Kurtem Angle i Rondą Rosey

Ta czerwona kreska Rondy... Myślałem przez moment, że ma zapalenie spojówek albo inne cholerstwo.

To się Paige popisała. Sorry sweet heart, it's Ronda's territory. Śmiesznie ogląda się jak Angielka przez tą kontuzję jest szefem właściwie nieistniejącym szefem gangu.

 

Piąta walka - Bo Dallas & Curtis Axel vs Luke Gallows & Karl Anderson

Wygrana Club mnie nie dziwi. Oby tylko nie wcisnęli na WM'kę jakieś Kickoffu z nimi.

 

Szósta walka - Elias Samson vs Rhyno

Stoppery douszne rozdawane fanom to byłby świetny interes.

Kolejna walka z wiadomym rezultatem. Nie mam pojęcia, co planują dla "gitarzysty". Jeżeli nie planują go łączyć z Braunem (a były takie plotki) to może Memorial Battle Royal?

 

Szósta walka - John Cena vs Kane

Nie licząc długich przestojów i obijania Jaśka to na plus stoły i kraty na zapleczu. Zawsze coś. Brat wedle przewidywań nie sprostał Cenie. Taker, czekamy na ciebie.

 

RAW spuściło z tonu. Spora część ze środka do pominięcia.

[chuuu]

Nie wyrażałem się jeszcze na temat Bronka w feudzie z The Bar więc zrobię to teraz... uważam, że powinien wygrać pasy Tag Team sam. Mam wrażenie, że kogo by mu nie dali jako Tag Team partnera, nie będzie to osoba, która podpasuje mi w drużynie z Stromkiem. Gość ma aparycje samotnika, zawsze gadał o tym, że jest w Team Braun a teraz każą mu szukać partnera? Można to jeszcze odkręcić, puścić Strowmana na tą WM'kę i pozwolić mu pojechać Sheamusa i Cesaro... w końcu to i tak nie musi być długi title reign. To ma być tylko wydarzenie... a Braun może zrzucić pasy w jakieś wieloosobówce na kolejnym PPV.

 

A tak myślę że masz dużo racji, jakbym był w CT to dałbym Braunowi jakiegoś pluszowego misia którego by sobie nazwał i położył go w narożniku jako swojego partnera. Element komediowy + pokazanie dominacji Brauna.

[-Raven-]

Matt usunał Wyatta. Stworzył kogoś innego kogo... Zobaczymy przed WM'ką? Ale bym skisł gdyby powrót Harrisa trzymali na PPV.

 

Ja bym jebnął, jakby Husky wrócił na WM-ce jako partner Strowmana, udając że się kompletnie nie znają

Edytowane 27 Marca 2018 przez -Raven-

[N!KO]

Dobra reakcja na Ronde, a i cały segment miał zagwarantować, że nic się do WM nie zmieni. Ograniczona gadka Rousey, spuszczanie się szefostwa nad nią. Tylko to face-to-face ze zdjęciami było mocno naciągane, a Stefcia z jaką złością ruszyła uwalić Rondę trzymającą jej męża...

 

Balor moczy przed WMką, więc jego szanse na największej gali rosną. Zresztą, na 99% pojawi się Demon, a Demona raczej nie uwalą w takim zestawieniu.

 

Bubba Ray Dudley partnerem Brauna! Ciekawe czy WWE już wie, kogo tam wystawi. Podoba mi się, że trzymają intrygę. Podobna sytuacja z Cena i Takerem. Nawet wśród mniejszych rzeczy jest na co czekać podczas WM.

 

Brakuje mi takich małych pociesznych segmentów, jak Hawkins lecący przez ścianę. Takie Raw trwa coraz dłużej, a mają coraz mniej czasu na takie rzeczy, które kiedyś były standardem.

 

Trzeba przyznać, że to był kolejny udany segment z feudu Reigns - Lesnar. Wszyscy byliśmy przeciwni temu zestawieniu, ale oddaje WWE to, że wycisnęli z tego maxa. Oczywisty wynik i tak hamuje entuzjazm, ale mogło być znacznie gorzej.

[maly619]

Nie kupuję tego wszystkiego z Rondą. Cały czas mam wrażenie, że jest to robione mocno na siłę. Na walkę jakoś też nie czekam, tym bardziej że jestem niemal pewien jak będzie wyglądać. WWE zamiast udowodnić nam, że Ronda nadaje się na zawodniczkę wrestlingu (tak by kobieta zyskała trochę szacunku wśród fanów), to wrzucą ją na ostatnią minutę na hot tag, Stephanie zbierze Armbara, pewnie Kurt w tym samym momencie złapie Trypla w Ankle Lock i tapującym Authotiry zakończymy tę walkę.

 

Fajny segment z Braunem. Podoba mi się, że dają mu trochę więcej luzu i nie spinają strasznie dupy w ukazywaniu go. Dzięki temu facet nie jest nijakim potworem-destroyerem, ale ma charakter. A co najlepsze, jego postać nic na tym nie traci.

W kwestii jego partnera, to nadal mam nadzieję na jakiś kontrast, albo prostą ścieżkę z Eliasem. Szczerze mówiąc nie chcę żadnej legendy albo jednorazowego powrotu, bo to zmniejszy emocje w walce (moim zdaniem wykluczy to wygranie pasa przez Strowmana).

 

Zawiodłem się że nie pojawił się Undertaker. Powinni już zapowiedzieć tę walkę. No chyba że rzeczywiście nic z tego nie będzie, ale wtedy nie rozumiem tej historii i jej celu.

 

No i ostatni segment. Ogólnie bardzo fajny, a najbardziej podobał mi się moment gdy zawodnicy na rampie zrobili miejsce Romkowi, bo przecież tam w ringu jest ten zły part-timer Lesnar! To też buduje całą retorykę wokół tego feudu i pokazuje że Romka popiera cała szatnia. Mam tylko nadzieję że nie przesadzą z tym po zdobyciu pasa przez Reignsa i po walce nie wbije na ring cała szatnia i nie będzie triumfować z nim w ringu przy lecącym z nieba konfetti

[TakerFanKrk]

Zawiodłem się że nie pojawił się Undertaker. Powinni już zapowiedzieć tę walkę. No chyba że rzeczywiście nic z tego nie będzie, ale wtedy nie rozumiem tej historii i jej celu.

Mnie się wydaje że walka jednak się odbędzie. Nie po to pompowali przez te ostatnie tygodnie balonik promocyjny, żeby teraz nagle z tej walki zrezygnować. A Cena vs Undertaker to mega wielkie wydarzenie, dream match oczekiwany przez wielu. Zapewne będzie tak że Taker pojawi się na samej WrestleManii. Zresztą, internet aż roi się od pogłosek jakoby Taker miał wrócić na walkę z Ceną w gimmicku American Bad Assa. Może dlatego nie chcą go pokazywać do samej gali, by spotęgować reakcję na niego gdy się pojawi w nowym-starym gimmicku... Edytowane 3 Kwietnia 2018 przez TakerFanKrk

[Mishka]

Ostatnie RAW przed Wrestlemanią za nami. Jakoś taka mdła ta droga czerwonych do najważniejszej gali roku. Co roku mieliśmy przynajmniej jedną interesującą historię podczas tych ostatnich tygodni, teraz właściwie wszystkie feudy są średnio interesujące z różnych totalnie względów.

 

Wydaje mi się, że WWE popełniło błąd i nie pokazało lepiej fanom wrestlingu Rondy. Ja osobiście czasem zerkam na UFC więc można powiedzieć, że ją znam, ale niekoniecznie każdy z fanów z publiki wie o niej coś więcej oprócz "najgroźniejsza kobieta na planecie". Pojedynek jakoś średnio mnie grzeje, jak mam być szczery wolałbym powrót do klasyki i starcie Tryplaka z Kurtem. Może i fajerwerków by tam nie było, ale całościowo powinno wyjść dość solidnie.

 

Całkiem nieźle prowadzony jest natomiast program o pas IC. Miz to dobry mistrz, daje sporo rozrywki, a Balor i Rollins to bardzo dobrzy workerzy z jakimś tam mniej lub bardziej wyrobionym nazwiskiem. Tak się zastanawiam co z Demonem, powinien sięna Wrestlemanii pojawić, nie powinni odpuszczać takiego wejścia na najważniejszej ze scen. Jak dla mnie Finn powinien zgarnąć pas, nie wiadomo jak to teraz z Mizem będzie, może weźmie wolne ze względu na córeczkę, a Rollins podobno ma się wokół pasa Universal zakręcić w niedługim czasie.

 

Drugi pozytywny program podczas tej WM'ki to sytuacja związana z Braunem, a właściwie jego partnerem. Co prawda nie nastawiam się na jakąś mega bombę aczkolwiek jakoś tak fajnie się czeka na to kto nim będzie. Dodatkowo Strowman dostał sporo luzu do swojego charakteru i ogląda się go całkiem przyjemnie.

 

Cena tak naprawdę zrobił wszystko co mógł podczas tego feudu. Ciężko prowadzić program w pojedynke gdy nawet nie można go sprzedać zwykłym spojrzeniem twarzą w twarz na środku ringu, szczególnie w takim zestawieniu by to wystarczyło. Ja osobiście liczyłem, że dziś ogłoszą tą walkę. Jakoś tak wolę mieć pewność, a pewnie ludzie tam wybierający się jeszcze większą, że coś zobaczę. Nie czekam na to starcie, wiem jak ostatnie walki Takera na WM'ce wyglądały. Za bardzo go szanuję żeby próbować jeszcze bardziej rozmieniać jego karierę i za parę lat wspominać jako tego, który na wpół kulawy próbował jeszcze sprzedać kolejną walkę na siłę.

 

Nie mogę powiedzieć, że prowadzenie programu Lesnara z Romanem jest złe. Aczkolwiek przez moją jakąś taką wrodzoną niechęć do Reignsa, a właściwie jego przewidywalnego bookingu po prostu kompletnie nie czekam na tę walkę. Z roku na rok droga Romka na WM jest z góry znana, tak przewidywalna jak nic innego i to najbardziej kuje w oczy fanów, w tym mnie. Przygotowywali grunt już od tamtej WM'ki gdzie to pokonał Takera i stał się tym drugim obok Lesnara. Specjalnie wymijali jego drogi z Brockiem bo to "materiał na WM" i koniec końców jak nie wygrał Rumble bo wygrał je ktoś z niebieskich to złożył Strowmana, który złożył całą resztę. Przez ostatnie 3 lata Romek był w main evencie WM'ki, coś czego wielu z nawet największych gwiazd nigdy nie mogło osiągnąć. Czy to z Tryplakiem, czy to z Takerem czy to z Lesnarem. W tym roku najprawdopodobniej też zakończą WM'kę. Lesnar, czyli największa teoretycznie gwiazda i jak to mawiał Heyman "single biggest box office attraction" rok temu walczył z Goldbergiem w środku karty, a dwa lata temu z Ambrosem w pierwszej części gali. No coś tu jest cholera jasna nie tak...

[maly619]

Oczywiście wiem, że Undertaker pojawi się na gali i dojdzie do tej walki. Powiem jednak tak. Gdyby się ona nie odbyła, to tak jak nie rozumiałbym tej całej szopki ze strony WWE wokół tego, tak oddałbym im mega szacun za trolling

 

A co do American Bad Assa, to tak jak już pisałem dziesiątki razy, mam nadzieję że do tego nie dojdzie. Nie lubię tego gimmicku, dla mnie Taker to zawsze Umarlak i nie chciałbym by jego ostatnia walka w WWE była pod tą postacią.

[TakerFanKrk]

A co do American Bad Assa, to tak jak już pisałem dziesiątki razy, mam nadzieję że do tego nie dojdzie. Nie lubię tego gimmicku, dla mnie Taker to zawsze Umarlak i nie chciałbym by jego ostatnia walka w WWE była pod tą postacią

Ja patrzę na to trochę inaczej. Ja byłbym nawet otwarty na powrót Takera motocyklisty, tyle że jest na to o kilka lat za późno. Jeśli serio dopiero teraz planują przywrócić Calawaya w bandanie i płaszczu to trzeba było to zrobić od razu po przegranej z Lesnarem. W myśl zasady że persona Deadmana przegrała na WM i została pogrzebana więc wraca druga postać Undiego która również jest niepokonana na WM... Edytowane 3 Kwietnia 2018 przez TakerFanKrk

[aRo]

Q&A nudnawe, za długie. Dalej mi zwisa walka Rondy. Choć tekst o ręce do wypisywania czeków fajny.

 

Brains... W tych okularach wyglądał jak Dudley. Już bym chyba wolał, żeby dziś ujawnili tego partnera Strowmana. Przynajmniej wiemy, że to nie będzie Hawkins

 

Promo Goldusta przypomniało mi, jak olali jego heel turn...

 

Cena nie chce dołączyć do wieloosobówek na WM, by... nie zabierać komuś miejsca? Spokojnie, w Battle Royal byś się zmieścił

Jasiu strzelił promo, zmarnował masę czasu... i nic z tego nie wynikło. Zajebisty program. Niech jeszcze przedłużą WMkę, jak będzie musiał strzelić 15-minutowe promo w trakcie gali, a kolejne 15 minut to będzie wejście Takera... No nic. Liczę na to, że pójdą na całość i Cena serio będzie siedział z publiką. Niech markuje jak głupi do wszystkiego. Ludzie obok będą mieli fajny dzień.

 

Dywizja TT niedawno została zniszczona przez Brauna, a dziś wszyscy są pionkami Romana!

No proszę. Koniec Raw nie był zły. Na pewno lepiej niż przed WM31