Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Fajnie, że zaczynają od niszczącego Strowmana, ale to demolowanie mistrzów TT mnie nie kręci.

 

Titus serio musiał wejść do ringu? :roll:

 

Mickie walczy o pas na TLC - a Asuka co? Randomowe starcie lub wejście po obronie przez Bliss? Jak tak promują ten debiut, powinna wjechać od razu na pełnej.

A o Jaxowej szkoda pisać.

 

Matt teraz będzie się bujał z Jordanem? Nie ma Broken - nie chcę go widzieć. Przegrane do tego mogą prowadzić, ale musiałby dostawać większy wpiernicz.

 

Miz wbija niczym The Shield, z Shesaro niszczy Reignsa. Pod koniec Raw mamy reunion. Tarczownicy wracają na One More Match. Może być fajnie, ale ciągle mam w głowie myśl, że to tylko po to, by Romek wreszcie zgarnął cheer. Zawalczą w trójkę, ale gwiazda będzie tylko jedna.

 

Balor vs Wyatt - STOP THE PAIN

 

Enzo skorzystał z okazji i znów pocisnął wszystkich Cruiserów. No, prawie. Mamy "nowego". Kalisto wreszcie na swoim miejscu. Może to kolejny, co tam dostanie jakąś reakcję.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

Na sam początek duży rozwala małego. No niby w porządku, ale nie podoba mi się, że Strowman musi pokonać mistrza. Chyba, że Miz chciałby jakoś go zrekrutować, wtedy to ma sens jakiś.

 

Titus jest słaby :(

 

Mickie nie zrobiła dobrej walki z Nią. W sumie James powinna raczej się dosyć szybkimi krokami kierować w kierunku końca kariery. I z jakiegoś powody Alexa i Nia są kumpelami znowu. Why? Who cares? Na pewno nie kreatywni.

 

Anderson i Gallows coś wygrywają. Łał!

 

A więc jednak Sheamus i Cesaro są teraz ziomkami Miza. Dallas i Axel wylatują i w sumie nawet to lepiej. Czyli pewnie się będzie toczyć rywalizacja i o pas IC i o pasy TT.

 

Wyatt i Balor z jakiegoś powodu dalej feudują.

 

Sasha i inne też marna walka.

 

Trzeba przyznać, że nareszcie coś się dzieje u cruiserów. Drugi tydzień z rzędu dostają długi segment main eventowy. Chciałbym tylko, żeby tak się działo za czasów TJP, czy Neville'a jako mistrza. Ale tak czy siak wreszcie jakiś jasny punkt w tym tygodniu i dobrze, że ogarnęli kogoś, kto nie brał udziału w obijaniu Enzo. Ale smutny trochę brak reakcji na Kalisto. Publika myślała, że zatrudnił kogoś z NXT, jak na przykład Itami, a tu lipa. Kalisto na 205 Live to była kwestia czasu, ale pewnie i tak będzie tylko owieczką rzuconą na pożarcie przez pana Amore.

"You're just a boy in a man's world. And I'm a man who loves to play with boys" - Kurt Angle

 

1x WrestleCircus Sideshow Champion

1575015285565e157eedb15.jpg


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline

RAW AD 2004 to miazga przy tym co mamy teraz, ale z 45 przyjemnych minut można wyjąć z tego.

 

"Powrót" The Shield to zawsze jakiś fajny motyw, przynajmniej jest mały powód do tego by w ogóle zobaczyć walkę.

 

Mickie James musiała czekać tylko rok od czasu powrotu na singlowe starcie o pas.

 

Niech story z dywizją cruiser'ów da wszystkim do myślenia, co się sprzedaje. Historia czy małpy. Nevill'e był świetnym mistrzem, pokonanie go sporo znaczyło ale nikogo nie obchodziła ta dywizja, każdy jeden tam to latająca małpka, jedna w cyrku to atrakcja, całe stado to utrapienie.

 

Przyszedł taki Enzo, na którego jest rzekomy heat na zapleczy i z miejsca swoją barwnością rozkręcił jeden wielki storyline wokół dywizji. Tylko jest jeden problem, Enzo powinien być mistrzem chociaż do jakiejś większej gali, Royal Rumble chociaż. Ten Kalisto to fatalny pick, przez chwilę sobie Johny'ego Gargano wymarzyłem, perfekcyjny debiut. Kalisto to bolec, 0 reakcji, 0 charyzmy, 0 mic skilla. Anyway coś się tam dzieję i samo to zasługuje na jakąś tam uwagę.

 

Wracam do RAW po Bad Blood 2004, poziom PPV był kiedyś równie słaby co teraz, ale przynajmniej sotryline'y były ... bardziej kreatywne, po prostu lciekawsze, chociaż Benoit jako mistrz to jednak marny run, nic dziwnego, że stracił pas na SummerSlam.


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Bray Wyatt zapowiedział Sister Abigail. Motyw na który się czekało od zawsze. Gdzieś widziałem news że odchudzona Rosie Lottalove była przymierzana do roli - GTFO. Już prędzej z Bayley bym zrobił siorę A. Ale koniec końców, skoro feuduje z Balorem, a ten jest zwykły oraz jednocześnie ma malunki, to ... Bray może być zwykły ... i być Sister Abigail? To na pewno byłoby inne, choć nie wiem czy jakieś genialne. Jestem w stanie sobie wyobrazić Braya jako zombie bliżej nieokreślonej kobiety, ale biorąc pod uwagę że Wyatt jest tłuściochem to korzystnym dla oka byłoby gdyby za mocno nie podkreślali że ... no wiecie ... Abigail to kobieta, a on odgrywa jej wersję zombie. Ja wiem że Breeze walczył o pasy TT przebrany jako babcia na PPV, ale to był skrajny comedy match. Bray Wyatt to nie postać komediowa. Z tym trzeba delikatnie.

  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

  Jack Doomsday napisał(a):
Bray może być zwykły ... i być Sister Abigail? To na pewno byłoby inne, choć nie wiem czy jakieś genialne. Jestem w stanie sobie wyobrazić Braya jako zombie bliżej nieokreślonej kobiety

 

Ja od zawsze widziałem Abigail jako symbol. Bray nie musi fizycznie być żadną kobietą, bo siostra Abigail prawdopodobnie istnieje tylko w jego umyśle. Myślę, że taka teza pasuje do tej postaci. Urzeczywistnienie jej byłoby kolejnym gwoździem do trumny Wyatta.

I Miejsce - Typer NXT 2017

  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Sister Abigail zrobiłaby podobną karierę, jak Jason "syn Kurta Angle" Jordan - w 2017 r. takie gimmicki zwyczajnie nie mają miejsca bytu, niezależnie od charakteryzacji po 30 sekundach na twitterze pojawiłby się news, kto to jest, jak się nazywa i w ogóle.

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  960
  • Reputacja:   427
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jeśli się nie mylę to ta cała Siostra Abigil czy jak ona tam się, kurde zwie...

Zadebiutowała na Hell in a Cell 2014, kiedy Wyatt zaatakował Ambrose'a, pojawił się taki efekt, jakby jakiegoś ducha i ta popierdzielona modlitwa Wyatt'a, wydaje mi się że teraz będzie to samo... Wyraźnie Wyatt, wspomniał że ta Siostra nie żyje i to było podczas programu z Ortonem, więc żadna kobita nie zadebiutuje w takim gmmicku...

Ewentualnie pojawi się zaś mgła, jakaś postać tak jak to było na Hell in a Cell 2014...

 

Po za tym przecież Orton spalił tą całą Siostrę i chatę Bray'a. :roll:

 

Wyatt'a nic nie uratuje, chcieli zrobić z niego jakiś nowoczesny wzór Undertakera, a wyszło jak zwykle... Gościu po prostu przepadł, jeśli chcą inwestować w jakieś satanistyczne (illuminati) gmmicki, to raczej powinni zainwestować Aleister Blacka który ma w sam raz idealny gmmicki, do takich pojebanych akcji. Z Wyatta nic nie będzie, po prostu kolejny nie udany projekt, może w Historii NXT się zapisze, ale w Historii głównego rosteru nie za bardzo, Wyatta dość udany program to ten z The Shield, a o reszcie lepiej nie pamiętajmy.

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png.e621ddc1d3a89738016122d836f29810.jpg.78214f4cc1b9a4d05cf44c58b1fa86e0.jpg


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

  Grins napisał(a):
Jeśli się nie mylę to ta cała Siostra Abigil czy jak ona tam się, kurde zwie...

Zadebiutowała na Hell in a Cell 2014, kiedy Wyatt zaatakował Ambrose'a, pojawił się taki efekt, jakby jakiegoś ducha i ta popierdzielona modlitwa Wyatt'a, wydaje mi się że teraz będzie to samo... Wyraźnie Wyatt, wspomniał że ta Siostra nie żyje i to było podczas programu z Ortonem, więc żadna kobita nie zadebiutuje w takim gmmicku...

Ewentualnie pojawi się zaś mgła, jakaś postać tak jak to było na Hell in a Cell 2014...

 

Po za tym przecież Orton spalił tą całą Siostrę i chatę Bray'a. :roll:

 

Sprawa wygląda tak... plotki głoszą, że Sister Abigail ma być alter ego Wyatta... a więc tak jak demon jest alter ego Finna Balora. Po prostu na TLC poziom farby będzie over 9000 ^^.

 

Z jednej strony brzmi jak chujnia ale mi się to by naprawdę podobało w świetle wydarzeń z początku roku. Bray natarł się prochami siorki, mówił, że żyje ona teraz wewnątrz niego... dlaczego by więc nie wypuścić jej na wierzch skoro Balor ma swojego demona? Nawet jeśli oznacza to, że na jeden wieczór Wyatt stanie się kobietą :D


  • Posty:  960
  • Reputacja:   427
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  DashingNoMore napisał(a):
  Grins napisał(a):
Jeśli się nie mylę to ta cała Siostra Abigil czy jak ona tam się, kurde zwie...

Zadebiutowała na Hell in a Cell 2014, kiedy Wyatt zaatakował Ambrose'a, pojawił się taki efekt, jakby jakiegoś ducha i ta popierdzielona modlitwa Wyatt'a, wydaje mi się że teraz będzie to samo... Wyraźnie Wyatt, wspomniał że ta Siostra nie żyje i to było podczas programu z Ortonem, więc żadna kobita nie zadebiutuje w takim gmmicku...

Ewentualnie pojawi się zaś mgła, jakaś postać tak jak to było na Hell in a Cell 2014...

 

Po za tym przecież Orton spalił tą całą Siostrę i chatę Bray'a. :roll:

 

Sprawa wygląda tak... plotki głoszą, że Sister Abigail ma być alter ego Wyatta... a więc tak jak demon jest alter ego Finna Balora. Po prostu na TLC poziom farby będzie over 9000 ^^.

 

Z jednej strony brzmi jak chujnia ale mi się to by naprawdę podobało w świetle wydarzeń z początku roku. Bray natarł się prochami siorki, mówił, że żyje ona teraz wewnątrz niego... dlaczego by więc nie wypuścić jej na wierzch skoro Balor ma swojego demona? Nawet jeśli oznacza to, że na jeden wieczór Wyatt stanie się kobietą :D

 

Dziwnie to będzie wyglądać, wygląda na to że znamy już końcówkę walki Balora z Lesnarem na Survivor Series o ile do takiej dojdzie, to pewnie na samym końcu Wyatt namiesza...

 

Kurde Wyatt jako kobieta :D haha jakoś tego nie widzę.

Ale jeśli mają to w planach, to niech zrobią to tak żeby to miało ręce i nogi, ogółem niech Wyatt osmaruje się prochami czy czymś jak to napisałeś, no nie wiem żeby wyglądał jak jakiś trup, to by pasowało nawet, niech pójdą tą drogą i niech zakończą ten program raz na zawsze.

 

Jestem niemal pewny, że nie długo Balor wymelduje się z RAW i zamelduje się na Smackdown.

Po tym jak Smackdown, po prostu spada w dół przez wspaniałego Champa Jindera Mahala, to pewnie ten pójdzie na RAW, gdzie będzie można go śmiało zakopać, baaaaa! Już nawet wiem dlaczego oni chcą sprowadzić tam Mahal :D nawet dziecko by się domyśliło...

Już widzę te rozpiski nad walką Romana z Mahalem, to jest jedna z opcji którą Vince na bank rozważa, żeby zestawić go z Romanem, na pewno myśli że to polepszy reakcje na Regins'a (może, może) nie będę ukrywał, nawet będą z Romanem żeby ten go zjadł i wysrał i zakopał raz na zawsze...

 

A Balor pewnie ruszy na Smackdown, tam będzie miał co robić jeśli zaliczy porażkę z Bray'em, a na Smackdown niech się odkuje, dopcha do głównego złota i będzie git ;)

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png.e621ddc1d3a89738016122d836f29810.jpg.78214f4cc1b9a4d05cf44c58b1fa86e0.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dobrze rozegrany otwierający segment. Napięcie stopniowo budowane, z przyjemną dla oka finalizacją. Dobrze, że nie dostaliśmy theme songu (Sierra, Echo...). Oszczędzajmy ten moment do samego TLC.

 

Titus wypadł całkiem zabawnie. Może poza piosenką, która mnie przerosła. A czy po tylu przegranych z rzędu z Eliasem, oni nie powinni sobie go darować, a on nie powinien iść do przodu?

 

W momencie, gdy cieszyliśmy się z wcześniejszego przybycia Enzo, on i tak załatwił sobie Main Event. How You Doin'?

 

Podoba mi się feud o pas kobiet. Wrzucona z przypadku, jako zapychacz czasu, Mickie, a całość szybko nabrała sensu i daje rozrywke.

 

Ilekroć słucham tych zapowiedzi o Sister Abigail, tym bardziej przekonuje się, że to popsują. Jakoś ciężko mi sobie to wyobrazić. Niektóre plotki mówią, że sam Wyatt ma to odgrywać, a tam granica między "fajne", a "kicz", jest niebywale cienka. Wszystko spocznie na prezencji i aktorstwie Braya. A nawet jeśli mu wyjdzie, to co wtedy? Abigail będzie jak Demon? Pojawia się jako super-forma Wyatta? Trochę słabo. No bo ten zmodyfikowany głos i obrus na twarzy, to chyba nie było do końca to? Nie mogło to być to... :roll:

 

Emma umrze? :sad:

 

A skoro już byli w walce wieczoru, to zmiana musiała mieć miejsce. Za duży wiatr wiał w twarz Amore. Jakby to ogarnął, to nie zostałoby mu nic. Dla mnie właściwa decyzja, choć na TLC mogą znów się pamienić.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Fajnie wyszedł powrót Tarczy. Nie spodziewałem się że tak mi się to spodoba, ale jednak. No i widzimy jaki jest sposób by Romek dostawał pop :D

Kompletnie zapomniałem, że najbliższa gala PPV to TLC i że to w tego typu walce możemy dostać ten prawdziwy powrót Shield. Patrząc na ostatnią formę ringową Cesaro i Sheamusa przeczuwam

że może być całkiem nieźle. Czekam.

 

Trzeci z rzędu ME dla dywizji 205? Jak widać Enzo wynosi Cruiserów na szczyt ;)

A w sumie już nie wynosi, bo dali pas Kalisto. Może nie jest to jakaś bardzo zła decyzja, ale wolałbym by stało się to na PPV.

 

Jeszcze Strowman w walce z The Shield? Oj żeby nie przesadzili. Rozumiem że to już wręcz legendarna stajnia, że są kozakami i wszyscy cieszą się na ich powrót. Szybko mogą jednak przeciągnąć z nimi strunę.

 

Nie podoba mi się budowanie historii z Mickie James o jej wiek. To trochę tak jak z (nie)sławnym Piggy James gdzie wyzywali jąod grubej, a wcale taka nie była. Tutaj tak samo. Czy Mickie jest stara? Bez przesady. Asuka na którą wszyscy tak czekają jest od niej tylko 2 lata młodsza ;) Co wy na to WWE :)?

 

Oni naprawdę zrobią z Braya Sister Abigail... Cóż, może Bray zacznie w tej postaci walczyć o pas kobiet? :D Na pewno czekają go wtedy większe sukcesy niż wśród mężczyzn.


  • Posty:  960
  • Reputacja:   427
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nie powiedziałbym że Siostra Abigail to człowiek, przecież to demon jest...

Za pewnie Historia będzie taka, że opętała Bray'a i właśnie to jest jego tajemnicza moc, przecież ta postać którą ukazali na ekranie, nie wygląda jak kobieta... Serio wygląda jak Demon, jak jakiś duch... Duch kobiety, która wstąpiła Wyatta...

Mnie to się podoba, tylko żeby wizualnie to dobrze wyszło, widziałem maskę za firanką jeśli nie mylę, nie był to jakiś make-up, więc wygląd będzie za pewnie, nie najgorszy...

Mam nadzieje że tutaj w tej postaci, zabookują Wyatta na prawdę jak jakiegoś opęntańca bez skropułów i nie przejebie tej walki, to jest ostatnia szansa dla niego jeśli on to przejebie...

To jego kariera w WWE, nie ma dalszego sensu.

 

Przypomina Siostra Abigail nie żyje :D jej duch tak, ale ona nie.

 

Powrót The Shield kozacki, ale martwi mnie jedno... Czy pasy znajdą się na szali? Mówi się też o walce Samoe Joe z Braun'em, który dostaje całkiem nie zły pop...

I dodanie go do tej walki, musi mieć jakiś sens, po prostu nie zdziwię się jak Miz zacznie się do niego sadzić i zbierze od niego wpierdol na samym TLC 8) ...

The Shield, musiało trochę zniszczyć Brauna i pokazać mu kto kiedyś rozdawał karty w Rosterze, fajnie to wyszło, dzisiejsze RAW należało do nich, widać że chłopaki dalej mają tą werwę jak za czasów debiutu w głównym Rosterze.

 

Coś mi się zdaję że możemy ich oglądać do końca roku, nie zapominajmy że w Listopadzie mamy Survivor Series, a tam Tarcza bardzo się przyda.

 

Dywizja 205 dalej w Main Evencie co to się dzieje :D ...

Bardzo fajna walka, nie nudziłem się, fajnie że dodali taką stypulacje odpowiadała mi...

Oczywiście odbyła się mała sprzeczka po za ringiem, ale to już standard w takich walkach...

Enzo pozbawiony mistrzostwa? Chyba wiem dlaczego, przypominam kto wczoraj miał urodziny Eddie Guerrero! Fallout Kalisto dedykował mu tą walkę, młodziak nie jest zły, łapie doświadczenie a dywizja 205 to dla niego idealna przepustka żeby być kimś w głównym rosterze... Oni go jeszcze wykierują na zajebistego Meksykanina, początki są trudne :D

Edytowane przez Grins

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png.e621ddc1d3a89738016122d836f29810.jpg.78214f4cc1b9a4d05cf44c58b1fa86e0.jpg


  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

Niby wyjątkowo udane RAW (albo dobry dzień, nie wiem), ale jednak nie zabrakło słabych motywów.

 

Enzo Amore faktycznie odnalazł swoje miejsce w rosterze. Sprawił, że podczas segmentów dywizji 205 słychać jakieś reakcje publiczności, sprawił, że segment cruiserów dwa razy kończył RAW i w końcu za jego panowania pas był broniony w main evencie. Ewenement na miarę pasa kobiet z 2004. Storyline Amore vs reszta dywizji był bardzo obiecujący… i potrwał 3 tygodnie. Nawet jeśli Enzo odzyska pas od Kalisto, to już nie będzie to samo. Ekspozycja dywizji zakończona. Można przejść na 205. Pan, panie Neville zostaje!

 

Strowman mógłby być teraz mistrzem i automatycznie podnosić poziom RAW samą swoją obecnością, a zamiast tego wrócił do losowego pokonywania przeciwników. Najsmutniejsze jest to, że każda z tych walk jest lepsza niż ta z Lesnarem na No Mercy.

 

Bardzo mnie cieszy fakt odkopania Mickie James. To jedno z najbardziej wartościowych nazwisk w rosterze kobiet. Przy tej okazji powiedzmy sobie szczerze, że James byłaby znacznie, znacznie lepszą, długoterminową mistrzynią niż Asuka. Bliss zresztą też jest. Ja tam lubię Japonkę, wszyscy wiedzą jak ona jest dobra, ale jeśli przejmie pas to zacznie się zamulanie.

 

Sam pomysł urzeczywistniania siostry Abigail jest absurdalny. Jeśli już muszą to zrobić, bo inaczej Titan Towers się zawali, to niech po prostu Bray się przebierze. Schizofrenia, te sprawy, to by pasowało. Kicz – okej, przekolorowane postacie i motywy – okej, ale do cholery, za ten zmodulowany głos ktoś powinien skończyć w kryminale. Motyw gorszy, niż przywidzenia Hogana albo Ortona w lustrze. Sam Rotunda zapewne (od dawna) chodzi z otwartym nożem w kieszeni.

 

Najważniejszym punktem odcinka było The Shield. Byłem przeciwny temu powrotowi, bo wszelkie rebooty zazwyczaj są niepotrzebne i w którymś momencie źle kończą (chociażby Evolution i niebieski Batista). Tutaj można powiedzieć, że formalnego powrotu jeszcze nie było, bo trójca wyszła sobie jako jednostki, a na przestrzeni całego odcinka ani razu nie rozbrzmiało Sierra, Hotel, India.... Najlepiej będzie jeśli na TLC wejdą sobie jako The Shield, a potem każdy pójdzie w swoją stronę. Do tego czasu niech trzymają się Miza i reszty, i niech nie „wymierzają sprawiedliwości”, tak jak już to zrobili na Strowmanie. Niech to będzie powrót na jeden feud, nie na panoszenie się. Jakkolwiek będzie wyglądać karta TLC, nawet cała do kupy nie przyćmi ona main eventu, to jest pewne. Mam tylko nadzieję, że Strowman wypadnie z tej walki, bo jego obecność wpłynie na dynamikę starcia. Negatywnie. Najfajniejsze jest to, że Rollins i Ambrose jakby odżyli. Widać tę energię.

Edytowane przez Rogos
I Miejsce - Typer NXT 2017

  • Posty:  960
  • Reputacja:   427
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jeśli chodzi o Braya i siostrę Abigail, to wiedziałem że kogoś mi ona przypomina :D

 

b46270b3d53adb93abdf85cdff31710257e4c463e77f77a0c1a6a2ad90156953.jpg

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png.e621ddc1d3a89738016122d836f29810.jpg.78214f4cc1b9a4d05cf44c58b1fa86e0.jpg


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Raw postanowiłem oglądać na żywo (skoro mogłem, why not?) i wytrzymałem aż do pojawienia się Wyatt'a ze głosem Alvina Wiewiórki i w welonie, obiektywnie więc musiało być to niezłe show...

 

Co mi się nasuwa...

 

Sierra, Hotel... nie było, były już za to koszulki - ach, merch ponad wszystko ;) WWE da radę bardzo szybko zepsuć zjednoczenie Tarczy, póki co jednak trzeba przyznać... Romek od razu zbiera reakcję, Dean i Seth wyraźnie odżyli... jest moc.

 

Choć atak na Brauna mogli sobie darować, było dać mu połamać Mata ;)

 

Corey Graves musi naprawdę nie lubić Enzo. Niby jako heelowy komentator dogryza każdemu, ale w tym wypadku zwyczajnie czuć różnicę - gość nie odpuści żadnej okazji, by mu dopiec, przypomnieć światu, że gość jest do bani i generalnie wcale nie chce go oglądać. Cóż, jestem z nim 8) I bardzo się cieszę, że eksperyment pt. "Enzo na czele dywizji" został szybko zakończony, 205 gość zrobił nie mniejszą krzywdę niż swego czasu Hornswoggle...

 

Panie walczące o prawo bycia skopanym przez Asukę były rozczulające. Wygrała Emma i... bardzo dobrze - w NXT też stanowiła (razem z Danką - fajnie, że pozbierała się chyba po śmierci tego swojego człowieka-chałki) komitet powitalny i dała z Japonką jedną z lepszych walk kobiet w dziejach rozwojówki - powtórka mile widziana...

 

Gdzieś tam jeszcze Elias obijał się z murzynkami (feud w którym heel obija dobrych jak chce sprawia, że tamci zwykłych przegrywów), Gallagher (szacun za walkę w całym tym rynsztunku, musi mu być gorąco...) i Kendrick jobbneli Mustafę a Mickie i Alexa pogadały sobie o życiu i śmierci. Z tym ostatnim feudem mam problem - wrestlingowa logika nakazywałaby, by podczas TLC Mickie udowodniła, że "she still got it" i przejęła pas, nijak ma się to jednak do panującej w dywizji hierarchii... nawet, jeśli byłby to zwykły reign przejściowy, w oczekiwaniu na Asukę...

 

Ale ok, cieszmy się przynajmniej, że mamy Mickie w tv - dobre pół roku temu powinni ją tak wykorzystywać... :roll:

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE Backlash 2025
      Dyskusje na temat wydarzenia WWE Backlash 2025!
        • Dzięki
      • 32 odpowiedzi
    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 039 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 710 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 599 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 893 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Giero
      WWE w sobotę, podczas Backlash, potwierdziło informacje odnośnie terminu i lokalizacji tegorocznej gali Night of Champions. Te wydarzenie odbędzie się 28 czerwca w Rijadzie, Arabii Saudyjskiej. Dzień wcześniej będzie tam miało miejsce także Friday Night SmackDown. Wielce prawdopodobne będzie, iż czerwcowa wizyta będzie dla WWE jedyną w tym kraju w 2025 roku. Bowiem gospodarzem jesiennego Crown Jewel będzie Australia. Wynika to jednak z faktu, że w Rijadzie odbędzie się Royal Rumble 2026. Czyli po raz pierwszy WWE zorganizuje galę z tzw. „Wielkiej Czwórki” w Arabii Saudyjskiej.
    • Tomos
      Jakoś tak ostatnio mniejszy zapał do oglądania wrestlingu, więc i do Backlash podszedłem na zasadzie "a będę zerkał" - no i puściłem sobie myjąc gary i sprzątając.  Co będę czarował, dużo wtedy nie posprzątałem, bo się wciągnąłem. To jest śmieszne, że gala z minimalną i krótką podbudową objeżdża większość WrestleManii i se jeszcze robi wokół niej kółka 😄 Jedynie w main evencie przewinąłem z 15 minut, bo wiedziałem że będzie zamulacz - oczywiście wyszło lepiej niż z Codym na WMce. Walka gali? Dla mnie Lyra vs Becky (aż się dziwię że to piszę)
    • Attitude
      Nazwa gali: Marigold Rising Spirit - Dzień 10 Data: 11.05.2025 Federacja: Dream Star Fighting Marigold Typ: Online Stream Lokalizacja: Gifu, Japan Arena: Juroka Plaza Publiczność: 285 Format: Taped Data emisji: 13.05.2025 Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • Kowalski
      US championship 4 koksów przyszło się ponaparzać i każdy pokazał się z mocnej strony. Drew znów blisko zwycięstwa ale  Ksiądz z gestem Kozakiewicza go uwala, więc rywalizacja będzie trwać dalej. Fatu to świr, fajnie się go ogląda jak wszystko z taką łatwością robi. Rycerz tu w ogóle nie odstawał a wręcz mam wrażenie że pokazał się najlepiej. Nie tylko 3 rywali ale i interwencja z zewnątrz była potrzebna by go pokonać. MUSI dostać walkę o złoto w tym roku. Cobb w bloodline trochę zaskakuje. Solo vs Fatu coraz bliżej (ciekawe czy z pasem w tle) Jak tu skończyć sage z Bloodline jak oni się tak mnożą?    Lyra vs The Man  Bardzo dobra walka. Po raz kolejny Lyra jak tylko dostaje czas to dowozi, Becky też nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Nie miałem pojęcia w którą stronę to pójdzie tym ciekawiej się oglądało, zwłaszcza drugi finisher od Becky mnie nabrał że to koniec. Podoba mi się że młodsza irlandka broni tytułu, chodź przy kolejnej walce może już Beczka to zgarnąć.  Lyra z Becky i Tiffy z Szarlot - dwa feudy weteran vs młoda krew, no bez porównania    Greatest Luchador vs Penta Tu też dobrze się bawiłem. Szybkie tempo, efektownie, jedynie brakowało mi jakiegoś wiarygodnego near falla dla Penty. Fajnie rozpisana ta interwencja Judgment Day, wąż Balor niby przyszedł pomoc... ale to dopiero El Grande przyczynił się do wygranej Dominika. Oblivion od Doma - miło.    Gunta vs Pat Dominacja generała z uśmiechem na twarzy, całą walke. I ten uśmiech mi trochę nie pasował. Sądziłem że wpadnie na wkurwie i skopie dupsko komentatorowi. No ale całościowo wyszło spoko, dobry przystanek dla byłego mistrza. Przestraszyłem się że to koniec jak Cole przytrzymał nogę Gunthera, ale na szczęście nie było żadnych cyrków.    Cena vs Orton Spam finisherów - pierwszy minus Ref bump - drugi minus, zdecydowanie tu przesadzili, zderzenie z sędzią a ten leży nieprzytomny dłuższy czas i nikt nie przychodzi z zaplecza. Kurde można przecież to sensownie rozegrać. Ale i tak dużo lepszy pojedynek niż z Kodasem na Manii. Trufla się nie spodziewałem ale bardzo fajnie to wyszło. Kolejne fartownie zwycięstwo Jaśka, bo najpierw Cody nie miał jaj by skończyć walkę a teraz jego największy fan mu pomaga, aż mnie ciekawi jak będzie przy kolejnej walce. Przejście z AA na RKO świetne.   Podsumowując, przyjemne show, dobre starcia ale... każda z nich (prócz walki wieczoru) mogłaby się odbyć ma tygodniowce co tylko by podniosło prestiż Raw czy Smacka.  Niby wyniki spodziewane ale miałem wątpliwości przy prawie każdej walce
    • GGGGG9707
      No i szanuję opinię zwłaszcza że jest poparta argumentami a nie "bo tak", częściowo też się zgadzam bo (choć go nie trawię do tego stopnia, że przewijam proma / walki a jak ja PLE coś robi a akurat na żywo oglądam to się czymś innym zajmuję i nie obchodzi mnie zbytnio co tam się dzieje) z tego co tu czytałem i jakieś tam urywki mi się gdzieś tam wyświetliły to fakt, przykłada się, daje radę, robi robotę i jest lepszy od wielu (choć gdyby WWE akurat na to patrzyło to zwolnienia by zupełnie inaczej wyglądały i same drewna by wylatywały). Moja opinia jest taka, że gdyby powalczył trochę na niezależnej wcześniej i WWE zobaczyło by potencjał to ok jeszcze by przeszło a tak to wygląda jak typowy celebrity no-name któremu WWE podkłada swoich zawodników żeby nakarmić jego ego (tak, wiem że zły przykład bo on większość przegrywał z początku ale w momencie sprowadzenia go tak to wyglądało) Nie wiem, może problem u mnie jest w tym, że należę do 0.001% społeczeństwa które nie uznaje czegoś takiego jak youtuber i dla kogo celebryta to aktor, piosenkarz, polityk (chociaż polityki nie śledzę), sportowiec a nie ktoś kto sobie nagrywa jak gra w gry, reaguje sztucznie na jakieś filmiki czy robi z siebie klauna (z całym szacunkiem dla klaunów) i dlatego wyjątkowo nie mogę go przetrawić. Ale szanuję Twoje zdanie, częściowo się zgadzam i dajesz dobre przekonywujące argumenty.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...