Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Skład potencjalnych pretendentów troszkę śmieszny. Jeszcze Miz oburzył się na jednego z nich, zabijając już doszczętnie pozostałe emocje. Praca pracą Kurt, ale jak na Twoich oczach okładają synka, to może by wypadało pomóc?

 

Już zabili Goldusta. Magia wyparowała. Świetnie - miejmy dobry pomysł i nawet z niego nie skorzystajmy. Uwalmy dla feudu, którego jedynym plusem są nazwiska...

 

Z cyklu "Where are they now?" - Curt Hawkins vs Apollo Crews. Titusa moment też jakby przespali. Ale to można zgonić na brak czasu. Wierze, ze jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. Podobnego zdania jestem przy Hawkinsie. Naliczanie streaku może oznaczać, że w koncu odniesie jakieś zaskakujące zwycięstwo.

 

Ale ustawili światło u Brauna. Gość wyglądał o wiele groźniej od ex-mistrza wagi cięzkiej UFC. Widać, że o niego dbają. A jeden z tych, którzy o niego dbają, stał nawet po drugiej stronie barykady. Segment dupy nie urwał, trochę oklepany, aż do momentu gdy przemówił Brock - jedna z niewielu sytuacji, kiedy wypadł dobrze gadając.

 

Puścili Romka samego, żeby go Cena nie zabił. Co śmieszniejsze - wypadł dobrze. Wspominka Rileya w punkt.

 

Braun wrzucający Enzo do ringu <3

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Nie mają planów na Miza ale i tak tydzień w tydzień znajdują mu miejsce na Raw. Vince wie jak dobry Mike jest ostatnio, nawet jeśli szukamy mu pretendenta na tydzień przed PPV po prostu musi on być w karcie.

Bardzo przyjemny segment, Miz znów z trafnymi argumentami - po pierwszym segmencie już wiadome było to kto będzie pretendentem. Zaczyna też coś się dziać na linii Jordan-Angle, pierwsza kłótnia na zapleczu. Ta pewnie jeszcze przejdzie bez echa ale parę takich sytuacji i możemy się zbliżać do heel turnu.

 

Bayley wraca w całkiem przyjemny sposób... dawno nie zebrała tak dużej reakcji :D. Podobało mi się... wskoczyła z miejsca w tytułowy obrazek.

A więc na tym Raw wystąpiły... Alexa, Nia, Sasha i Emma... Nie? Nie Emma? Oni naprawdę nie kryją się z tym, że dziewczyna nie ma szans ^^

 

Bardzo fajne promo dali Cesaro i Sheamus przed Tag Team Matchem. Fajne odpowiedzi na chanty "What?", treściwy speech. Irlandczyk potrafi trzasnąć dobre promo ale Szwajcar mnie zaskoczył, ten Tag Team naprawdę im służy.

 

Wywiad ze Strowmanem i Lesnarem wykonał swoją robotę. Podkręcił atmosferę, obydwaj powiedzieli swoje, wszyscy wypadli dobrze... nawet Lesnar, któremu ostatnio zdarza się to coraz częściej. Gdyby nie ta jego barwa głosu i fakt, że wiem kim jest to pomyślałbym, że w rzeczywistości jest on dobrym mówcą ^^. Nie chwyta często za mikrofon ale gdy chwyta nie botchuje i to mi wystarczy.

PS: Paul Heyman przepraszający Brocka za to, że wyciągnął przed niego rękę - Boże jaki ten człowiek jest genialny :D

 

Zastanawiam się czy Jasia naprawdę nie było na tym Raw czy nie wrzucili go na nie tak po prostu dla argumentu Reignsa :twisted: ? Promo było przeciętne, Romulus mówił o tym samym, dało się go słuchać dlatego, że Ceny nie było obok.

 

Enzo bez reakcji, chanty "Thank You Strowman" po ataku Brązowego... dziwny widok ale mówiący naprawdę wiele. Chyba w świetle ostatnich wydarzeń z zaplecza mocno ucierpiał jego fanbase ;). No i sam atak Stromka to pewnie dalsza część pokuty dla naszego Pyskatego.

Mam tylko obawy co do tego, że Enzo może przejąć pas Cruiserów w niedzielę... w zeszłym tygodniu wyśmiany przez mistrza, w tym wyśmiany i jeszcze pojechany finisherem. WWE może się pokusić na "shocker".

 

Bo Dallas i Michael McGillicutty w Main Evencie Raw ^^. Na dobrą sprawę w tym tygodniu w Main Evencie Raw nie było żadnego Main Eventera. Jason wygrywa Six Pack Challange, Miz ma pretendenta... byleby tylko Jordan nie przejmował pasa. W świetle wydarzeń z początku Raw, więcej potencjału jest w goryczy synka, który odniósł porażkę.

 

Kolejne dobre Raw... zwolniło odrobinę pod koniec ale mimo wszystko wypełnione było dobrą treścią.

Edytowane przez DashingNoMore

  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

Fajnie wygląda sytuacja wokół pasa inter. Tak było za Miza na SmackDown i tak jest za Miza na RAW. Dobry segment na otwarcie show – zresztą każdy segment z Mikiem jest dobry. Szkoda, że walka o miano pretendenta, to jedno z nielicznych okoliczności, w których Miz może się kręcić w main evencie. Jordan sobie zaszalał. Najpierw przegonił z ringu całe Miztourage, potem wygrał 6-pack Challenge, bardzo dobrze, że dominuje, bo zgodnie z porzekadłem, to go oddala od triumfu na No Mercy.

 

Za to sytuacja wokół pasów tag team, jest przeciwieństwem fajności. Jedni dowalają się do ubioru drugich, trzeci nazywają resztę nerdami, z czego wynika bijatyka. Boisko w szkole podstawowej :roll: Nigdy się nie dowiem, dlaczego Gallows nazywa ludźmi nerdami. Przecież to jest głupie. Żal patrzeć co się dzieje z tymi wrestlerami…

 

Bardzo fajne video-promo do walki Ceny z Reignsem. Najlepsze od dawna, nie pamiętam nawet od kiedy. Dalszy segment z udziałem Romana był niezły, a im dalej tym lepiej. Zaczęło się od stwierdzenia, że Cena gada głupoty, co w położeniu Reignsa w tym feudzie było dość niefortunne. Dalej jednak Roman ładnie się odkuł. Przywołanie The Rocka w punkt.

 

Hawkins miał stworzyć historię i co? Nie wiem jaki w ogóle był cel pokazania Crewsa, ale przynamniej wiadomo, że wciąż tam pracuje.

 

Dobra podbudowa walki Lesnara ze Strowmanem. Brock nawet nie musiał być obecny na arenie, bo między nimi i tak wydarzyło się już sporo.

 

Mimo nieobecności Ceny i Lesnara, wyszło porządne RAW. Podbudowali co dało się podbudować, teraz tylko czekać do No Mercy.

Edytowane przez Rogos
I Miejsce - Typer NXT 2017

  • Posty:  3 638
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Chyba pierwsze solidne, indywidualne promo Reignsa od dłuższego czasu. Jest nadzieja, że feud z Ceną pomoże mu przynajmniej nabrać pewności siebie na mikrofonie. W punkt odniesienia do Riley'ego i The Rocka. Chciałoby się rzecz - szkoda, że dopiero teraz, a nie przy bezpośrednich konfrontacjach ;)

 

Emmy równie dobrze mogłoby nie być w walce o pas :roll: Przez całą walkę Alexy i ten brawl zastanawiałem się właśnie gdzie do licha jest Emma, a jeszcze na dodatek z dupy wsadzają Bayley. Zamiast poczekać kolejnego RAW...

 

No i w końcu podbudowali Jordana. Zwykle zbierał łomoty, ale tym razem zaliczył solidne zwycięstwo. To że rywalizację podkręcili tak naprawdę na jednym RAW, to raczej mocno wskazuje na wygraną Miza na No Mercy. Chyba, że będą chcieli jednak zaskoczyć i podciągnąć dalej feud.


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

W końcu ruszyli z feudem Jordana o pas IC na całego. To że zostanie pretendentem było pewne (chociaż gdy to miano zdobywał Jeff jakiś czas temu pewniakiem też był JJ ;) ). Nie wiem tylko czy chcę by Miz już teraz tracił pas. Jest dobrym mistrzem, bije rekordy i trochę szkoda by było już to przerywać.

 

Bayley wraca i wchodzi do walki o pas kobiet. Oczywiście zaraz wracają plotki o heel turnie Sashy. Sam jestem jak najbardziej za tym. To dobry moment na taką zmianę i to niezależnie kto wyjdzie z pasem z tej walki.

 

Całkiem niezłe promo Romka. No, ale tak to jest gdy gość dostaje więcej swobody, a same proma są lekko "shootowe" :)

 

Podobał mi się pomysł na dwumecz: Goldust - Bray Wyatt. Zawsze to jakieś urozmaicenie tego marnie prowadzonego feudu. Dlaczego marnie? Bo sam ten pomysł to droga bez wyjścia i kolejne pogrążanie Braya. Balor udowodnił że jako demon potrafi wygrać, ale teraz muszą mu dać wygrać bez tego malunku bo inaczej przyznają rację Wyattowi i udowodnią że Finn jest nikim bez persony Demona. A na to sobie na pewno nie pozwolą.

 

Enzo naprawdę przejebał sobie na zapleczu :D Tyle że ten segment był świetny. Bryan Alvarez stwierdził na TT że Braun niszczący Enzo powinno być regularnym cotygodniowym segmentem. Ciężko się nie zgodzić :D

 

Ogólnie całkiem przyjemnie oglądało się to RAW. Ale co się dziwić, skoro prowadzą tu parę naprawdę ciekawych historii które śledzi się z dużą przyjemnością. Czekam na No Mercy


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Powrót Bayley zaraz przed PPV, w swoim hometown - i mamy 5-way. Niby ciekawiej... jednak nadchodzi Asuka, więc who cares

 

Hawkins próbujący przerwać swój streak może wywołać niechcianą sympatię. Zwycięstwo face'a nie da reakcji, jaką by chcieli na backu. Fajnie, że pojawił się Crews, ale to mu nie pomoże.

 

Wywiad wideo z potworami... Rozumiem, że Lesnar nie mógł się pojawić, ale to był taki sobie pomysł. Może lepiej by było zostać przy promującym video. Kto chce oglądać, jak oni walczą na słowa? Pomijam, że za jednego prawie ciągle gada adwokat.

 

Romek mógł pogadać sam. To była jedyna opcja, by coś ugrał. Choć z oczywistych względów to najsłabszy fragment feudu, i tak było nieźle. Cena pociśnięty w punkt. Nawet przypomnieli sobie o gościu imieniem Alex Riley!

 

Goldust serio umarł tydzień temu. Czy Dustin Rhodes ma związek ze zbliżającym się Starrcade?

 

"If the demon is a creation of the man, which one is more dangerous?" Zapomnijmy, że Finn jako Finn uwalił z Wyattem, a wygrał dopiero po pomalowaniu :twisted:

 

Braun niszczący Enzo - to się nazywa fajna niespodzianka!

 

Nie dość, że Metalik robi za jobbera, to jeszcze... zobaczyliśmy wyraźnie jego twarz. Nie ma co, musi być szczęśliwy. Nie zdziwię się, jak niedługo zniknie z WWE.

 

Jordan się prawie wywalił na schodkach przed walką, a Elias pokazał, że potrafi wskoczyć na trzecią linę :shock:

Oczywiście wygrał Jason. Jego walka o tytuł IC była nieunikniona. I tak długo z tym czekali. Nie zdziwię się, jak przejmie pas.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  630
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2012
  • Status:  Offline

Roman Reigns miał złoto w postaci argumentu z Alexem...niestety coś nie pykło. Romek dał dupy po całości, bo jestem w stanie sobie rękę uciąć, że Jasiek gdyby był na jego miejscu to tak przedstawił by to w promie, że ludzie szczali by po gaciach z tego pocisku, a tak Roman ciągle babra się w tym fake ass little bitch.

 

Streak porażek Curta Hawkinsa? Obstawiam, że to będzie jeden z ciekawszych storyline'ów, jeśli będą mu dawali walki w TV. Niech tak przegrywa i przegrywa, aż w końcu zacznie z walki na walkę robić jakąś jedną groźną kontrę i dawać mu jakiś nearfall. Z czasem fani staną za nim i będziemy mieli drugiego Slatera. Przy odpowiedniej i cierpliwej promocji jego porażek kiedyś może skończyć to wszystko wygraną na PPV przeciwko jakiemuś niezłemu nazwisko (typu Miz czy Cesaro).

 

Pierwsze zestawienie braci Hardych przeciwko sobie. Może robię sobie złudną nadzieję, ale wyczuwam tu zalążek początku ich długofalowego feudu z finałem na WM (oby). Hype dawno opadł, koszulki pewnie się sprzedały (bo ładne) to teraz można zaczynać Broken Sagę.

NACZELNY HEJTER FINNA BALORA

  • Posty:  89
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.10.2013
  • Status:  Offline

  maly619 napisał(a):
Ogólnie całkiem przyjemnie oglądało się to RAW. Ale co się dziwić, skoro prowadzą tu parę naprawdę ciekawych historii które śledzi się z dużą przyjemnością. Czekam na No Mercy

 

  rogos napisał(a):
Mimo nieobecności Ceny i Lesnara, wyszło porządne RAW. Podbudowali co dało się podbudować, teraz tylko czekać do No Mercy.

 

  DashingNoMore napisał(a):
Kolejne dobre Raw... zwolniło odrobinę pod koniec ale mimo wszystko wypełnione było dobrą treścią.

 

Szanuję Wasze opinie, niemniej wydaje mi się, że oglądaliśmy dwie różne gale. Brak Ceny poskutkował solowym speechem Romka, który był co najwyżej średni, a już na pewno najgorszy spośród wszystkich segmentów w tym feudzie, Strowman i Lesnar bawią się w wywiad zamiast zbudować hype i stanąć na przeciwko siebie w ringu, a walką wieczoru było starcie o miano pretendenta do IC'ka, w składzie dwóch jobberów, tag team, na którego póki co nie ma pomysłów, bezpłciowy Jordan i gitarzysta Elias :lol: Reszta albo nudna (od miesięcy powtarzany ten sam schemat z divami i tag teamami) albo durna (feud Balora z Wyattem prowadzony via satellite). Jeśli tak wygląda "porządna tygodniówka" i to w dodatku na ostatniej prostej przed galą PPV, to aż boję się pomyśleć jak wygląda zła tygodniówka...


  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

  Tester napisał(a):
Jeśli tak wygląda "porządna tygodniówka" i to w dodatku na ostatniej prostej przed galą PPV, to aż boję się pomyśleć jak wygląda zła tygodniówka...

 

Jak na OBECNE REALIA, RAW nie wypadło tak źle. W ostatnich miesiącach na pęczki było znacznie gorszych odcinków. Wiadomo, że to wszystko mogłoby wyglądać kilkukrotnie lepiej, ale nic nie zwiastuje podniesienia poziomu produktu oferowanego przez WWE. Nie twierdzę, że odcinek wyglądał tak jak powinien, bo tak nie było, ale to co było zaprezentowane podczas RAW, oglądało mi się dobrze. To że jako całokształt, produkt może co najwyżej czyścić buty stanowi sprzed kilkunastu lat - i to na każdym polu - to już osobny temat.

 

To wszystko wygląda mizernie już od lat. Debilny booking, słabe, często bezsensowne storyline'y, bezpłciowe postacie, potencjał marnowany na każdym kroku, produkcja pozostawiająca wiele do życzenia, a mimo to, z jakiegoś powodu, jest to zdatne do oglądania. Inaczej wszyscy dalibyśmy sobie spokój. Beczka dziegciu, a w niej ukryty miód.

I Miejsce - Typer NXT 2017

  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Segment początkowy

Najpierw wymiana poglądów z Mizem, a potem syn broni ojca, by się skonfrontować na zapleczu. Cały czas jest "ojcowskie" wsparcie i chęć dokopania bandzie Miza, ale co jeżeli się nie uda? Mogą to być podwaliny do jakiegoś większego konfliktu w "rodzinie". Byłoby to ciekawsze od Jordana z pasem. Mizanin świetnie się spisuje w tej roli, nar razie nie ma sensu mu odbierać tytułu.

 

Pierwsza walka - Alexa Bliss vs Nia Jax

Bolesny dzień dla Alexy. Najpierw oklep w walce i po niej, co utwierdza mnie w przekonaniu, że Alexa powinna potrzymać pas do debiutu Asuki. Bayley powraca i także weźmie udział w pojedynku na PPV. To akurat dobra wiadomość, bo coś wniesie do tej walki.

Nawet zapomniałem, że Emma też tam będzie. Taka licząca się. :D

 

Segment z Sheamusem i Cesaro

Rzadko widujemy żeby dawali im jakiś speech, ale to było naprawdę spoko. Oczywiście wszystko żeby tylko do prowadzić do TT matchu. I ten Club, który wszędzie się wciska. :roll:

 

Druga walka - Sheamus & Cesaro vs Dean Ambrose & Seth Rollins vs Luke Gallows & Karl Anderson

Może i za dużo to nie wniosi. Po prostu kolejne starcie nie lubiących się ludzi, ale wyszedł z tego naprawdę spoko Triple Threat. Przynajmniej nie wynudziłem się oglądając.

 

Miztourage w 6-pack challenge? Co za niespodzianka. Co prawda będzie tam też Jeff, ale nie ma bata żeby wygrał ktoś inny niż Jordan.

 

Rewanż Goldusta z Wyattem? Szkoda, że wiem jaki będzie rezultat.

 

Trzecia walka - Curt Hawkins vs Apollo Crews

Zwykle bym to olał, ale wyświetlili ilość porażek Curta, więc coś z nim będzie. Poważnie od debiutu wtopił 115 razy? :shock:

 

Wywiad Michaela Cole'a z Brockiem Lesnarem i Braunem Strowmanem

Spokojnie można było się obejść bez tego segmentu. Heyman tradycyjnie robi za adwokata i to on tutaj miał najwięcej do powiedzenia. w Zasadzie Braun nie musi nic mówić. Jego charakter i czyny mówią same. Jedyny plus to Brock, który w końcu zbliżył się do kamery i powiedział, że to będzie przyjemność skopać brodaczowi tyłek. Takie momenty lubię. :P

 

Przemowa Romana Reignsa

Sam pomysł na promo był naprawdę dobry. Trochę szkoda, że Romek nie ma daru mikrofonowego. Ta gadka mogła by być o niebo lepiej przyjęta.

 

Czwarta walka - Bray Wyatt vs Dustin Rhodes

Dustin wtapia kolejny raz pod prawdziwym nazwiskiem. To koniec Goldusta?

Robią wszystko żeby zbudować Finna groźnego również w ludzkiej postaci. Całkiem spoko ten tekst o tworzeniu demona, ale abyśmy w to uwierzyli to Irlandczyk musiałby chyba squashować rywali zaczynając od Braya.

 

To niezła promocja pretendenta do pasa Cruiserweight. :lol:

 

Piąta walka - Neville vs Gran Metalik

Wynik bez niespodzianki. dobrze, że przynajmniej dają Metalikowi, krótkie momenty przewagi, bo w ringu coś potrafi.

 

Szósta walka - o tytuł pretendenta nr. 1 do pasa Intercontinental Championship: Elias Samson vs Jeff Hardy vs Matt Hardy vs Jason Jordan vs Bo Dallas vs Curtis Axel

Słabo mi się to oglądało. Nie wiem czy przez brak tempa przez większość czasu czy z góry znany wynik.

Miz jak zwykle trzyma poziom. Mocny pocisk na koniec.

 

W tym tygodniu RAW nieco słabiej. Już praktycznie PPV gotowe, więc i wiele oczekiwać nie można było.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline

Hej wszystkim, dawkuję sobie wrestling, zwyczajnie wiele ciekawego się nie dzieje. Nie powiem shootowe proma Romana i Janusza nie przeszły bez echa. Jednak to nie było nawet blisko Punka, po prostu tu było czuć, że to jest napisane, drewniany Romulad niweczył wszystko, no i Cena go zjadał każdym słowem, nic z niego nie zostało.

 

No ale same nazwiska robią robotę więc z chęcią obejrzę tą walkę, najzabawniejsze, że nie ma komu kibicować. W teorii WWE stawia dwóch face'ów co rzadko im się zdarza. Może w końcu Romuś przejdzie heel turn? No dobra, szkoda się oszukiwać ...

 

Druga warta uwagi walka to rzecz jasna Lesnar v Strowman, trochę nie kupuję sposobu budowania tej walki, gdzie niby to Lesnar jest tym underdogiem, gdzie Strowman go klepie jak dziecko. W każdym razie potrzebujemy zmiany mistrza i niech Strowman panuje nam jak najdłużej.

 

Poziom RAW chyba taki jak zwykle? Mocno średni, 2 programy w miarę interesujące, reszta do przewinięcia. Jedyne na co teraz warto czekać to jakiś rozłam wśród Hardasów, mocny zastój w midcardzie panuje. Miz jest niby spoko mistrzem, ale kompletnie nic z nim nie robią, dywizja TT to dno.


  • Posty:  960
  • Reputacja:   427
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Chyba zobaczyli że zaczyna się palić grunt pod nogami, w sensie chodzi o frekwencje RAW i Ratingi :D ...

 

Pojawiły się jakieś newsy, plotki w sumie dużo portali o tym pisze, pełno artykułów powstało, czy WWE nie przywróci TV-14 :D Rating PG się wypalił nie oszukujmy się, Ratingi co raz gorszę, zaraz pewnie ktoś napisze że to nie możliwe, bo zabawki i dzieci i sponsorzy...

Bądźmy szczerzy, ostatnio jakaś młoda to Cena pokazał Fucka na Smackdownie, a Era Cenation dawno się skończyła, frekwencje lecą również nadółu, to samo tyczy się Ratingów, więc co stoi na przeszkodzi? Ogółem nic, krew wraca co raz częściej, większość zaczyna walić łaciną co RAW i Smackdown, jakieś początkowe przesłanki już są, fajnie by było jakby booking był lepszy 8) bo samo TV - 14 w niczym nie pomoże... choć RAW robi w tą stronę co raz większe postępy, bardziej niż Smackdown.

 

Nawet jest rozważane przywrócenie ECW, lub WCW :D żeby jakoś przykuć uwagę widza.

Moim skromnym zdaniem na WCW, nie ma co liczyć...

Ale mamy Heymana itd. więc przywrócenie ECW nie byłoby takie złe, mamy kilku gości w rosterze, co śmiało mogliby tam ruszyć.. taki Harper na przykład...

To nie jest, aż taki głupi pomysł jak się wydaje, ale czy rzeczywiście są w stanie przywrócić ECW czy WCW? To jest wielki znak zapytania...

Roster jest w chuj liczny, strasznie zapełniony, aż się prosi jeszcze o jeden główny brand, gdzie ci co siedzą w cieniu mogliby coś znaczyć...

Nawet ostatnio nad tym myślałem, czy nie mogliby przywrócić tego ECW, wycofać te Main Event itd. i zrobi coś zawodnikami pokroju Harper, za jakiś czas z Ambrose'em, czy tam innymi gwiazdkami z NXT, za tą tygodniówkę mógłby być odpowiedzialny Triple H...

Sprowadzić kilka legend, nie którzy jeszcze są w stanie walczyć! Wypromować kilku zawodników i byłoby git.

Tylko jeśli ma to być to ECW z 2008/2009 to ja podziękuje, za takie przywrócenie.

 

Jeśli oni już pytają sie na głównej stronie, co fani chcieliby zobaczyć, to wiadomo jak to się skończy :D

Ale pomarzyć zawsze warto.

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png.e621ddc1d3a89738016122d836f29810.jpg.78214f4cc1b9a4d05cf44c58b1fa86e0.jpg


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

Grins, wszystko fajnie (choć nie uwierzę, póki nie zobaczę...) ale powiedz mi jakie legendy? Kto z dawnego ECW czy innych hardcoreowych legend jeszcze walczy? I nie mówię tu o legendach UV czy Japońskiego hardcore'u tylko ktoś kto u przeciętnego Marka Smitha wywoła reakcję...

  • Posty:  960
  • Reputacja:   427
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  PHG napisał(a):
Grins, wszystko fajnie (choć nie uwierzę, póki nie zobaczę...) ale powiedz mi jakie legendy? Kto z dawnego ECW czy innych hardcoreowych legend jeszcze walczy? I nie mówię tu o legendach UV czy Japońskiego hardcore'u tylko ktoś kto u przeciętnego Marka Smitha wywoła reakcję...

 

Wiesz ogółem ja sam w to nie uwierzę póki nie zobaczę, ale podyskutować zawsze można.

 

Ogółem jest jeszcze kilka zawodników którzy, mogliby śmiało powróci na swój pożegnalny run, mniej więcej RVD, Rhyno (mógłby wrócić do swojego starego gmmicku) nie wiem jak tam z innymi zawodnikami...

W sumie Sandman, Raven mają już swoje lata i są emerytowanymi dziadkami, to samo tyczy się Sabu, ale jeden epizod na jakimś PPV, nie byłby zły.

Ważne żeby wypromować kilka osób, które śmiałoby ruszyli po główne złoto ECW.

Żeby to jakiś sens miało, do tego jakiś transfer zawodników z NXT i gra.

Dużo nie trzeba robić, wystarczą 3 legendy, nie mówimy tutaj o takich legendach z okresu 1996 - 2001 bo to nie możliwe, większość z nich z pewnością, nie dałaby rady pociągnąć jakiegoś starcia...

Ale taki RVD czy Rhyno, śmiało mogliby coś jeszcze znaczyć, jakby przywrócili rzeczywiście to ECW.

 

Ja ogółem zbytnio, w to nie wierzę, już prędzej uwierzę że WWE zmieni Rating PG na TV-14, niż przywrócą ECW z powrotem do łaska, choć jest taka szansa to wydaje się ona dość kosmiczna.

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png.e621ddc1d3a89738016122d836f29810.jpg.78214f4cc1b9a4d05cf44c58b1fa86e0.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Miałem nadzieje, że MizTV prowadzi do czegoś więcej, niż stworzenie walki wieczoru, która mogła powstać bez tego. Gdzieś tam zaczęli iść w zaparte z Jordanem, potem promowali Jasia - słabo. W ogóle, jeśli już zastanowie się nad postacią Romana, to takie coś mu nie przystoi. Nie pasuje do całości. Zresztą ten twór jeszcze pare tygodni temu mowił Cenie, że to "jego yard". Teraz jest ultra facem, promującym innych faceów.

 

Dalej idę z Eliasem, dalej mam wrażenie się nie ruszać :sad: Jak zacząć ma się rywalizacja z Titusem, to wypada stwierdzić, że się cofamy.

 

Micki zniszczona przez Blissówne. Jak MySpace wiódł swój prym, to Vaclav już był na Attitude. Bez warna :wink:

 

A skoro Romuś taki ultra-face, który promuje wszystkich wokół, to trochę smutno, że Rollins z Deanem nie przybiegli, kiedy Miz ze składem go okładał. Wyszli na dupków. WWE odkłada ten moment na później? Cesaro wyłączony, pretendentów do pasów Tag Team brak, może na TLC nie będą one w ogóle bronione? :wink: Pisze się, że pas IC może być w walce wieczoru tego PPV, ale patrząc po tym co się dzieje, to on będzie, ale niekoniecznie na szali.

 

Nie wiem, co jest gorsze. Wczorajsze zwycięstwo Enzo i przejęcie pasa Cruiserweight, czy fakt, ze Bray znów wyskoczył po walce Finna... Chyba to drugie :???: Armagiedon

 

Sasha okazuje swoje niezadowolenie. At last. Ale to Bayley niech się turnuje :wink:

 

Nie dość, że dali pas CW gościowi, który nie umie walczyć, to potem rzucili wszystkich, jak jakieś mięso armatnie, temu samemu, który umie gadać. Segment fajny, podobało mi się jak po nich jeździł, ale z biznesowego punktu widzenia - idiotyzm. Chwała Nevillowi, który sprostał wyzwaniu i na mikrofonie nie zginął przy Amore. Trochę face'owe wibracje miała gadka, ale nie przeszkadzało. Gość mówił od serca. Enzo zaś kontynuował heelowanie. Zamiana ról?

50608915156a3743c1fa34.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE Backlash 2025
      Dyskusje na temat wydarzenia WWE Backlash 2025!
        • Dzięki
      • 32 odpowiedzi
    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 039 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 710 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 599 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 893 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Tomos
      Jakoś tak ostatnio mniejszy zapał do oglądania wrestlingu, więc i do Backlash podszedłem na zasadzie "a będę zerkał" - no i puściłem sobie myjąc gary i sprzątając.  Co będę czarował, dużo wtedy nie posprzątałem, bo się wciągnąłem. To jest śmieszne, że gala z minimalną i krótką podbudową objeżdża większość WrestleManii i se jeszcze robi wokół niej kółka 😄 Jedynie w main evencie przewinąłem z 15 minut, bo wiedziałem że będzie zamulacz - oczywiście wyszło lepiej niż z Codym na WMce. Walka gali? Dla mnie Lyra vs Becky (aż się dziwię że to piszę)
    • Attitude
      Nazwa gali: Marigold Rising Spirit - Dzień 10 Data: 11.05.2025 Federacja: Dream Star Fighting Marigold Typ: Online Stream Lokalizacja: Gifu, Japan Arena: Juroka Plaza Publiczność: 285 Format: Taped Data emisji: 13.05.2025 Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • Kowalski
      US championship 4 koksów przyszło się ponaparzać i każdy pokazał się z mocnej strony. Drew znów blisko zwycięstwa ale  Ksiądz z gestem Kozakiewicza go uwala, więc rywalizacja będzie trwać dalej. Fatu to świr, fajnie się go ogląda jak wszystko z taką łatwością robi. Rycerz tu w ogóle nie odstawał a wręcz mam wrażenie że pokazał się najlepiej. Nie tylko 3 rywali ale i interwencja z zewnątrz była potrzebna by go pokonać. MUSI dostać walkę o złoto w tym roku. Cobb w bloodline trochę zaskakuje. Solo vs Fatu coraz bliżej (ciekawe czy z pasem w tle) Jak tu skończyć sage z Bloodline jak oni się tak mnożą?    Lyra vs The Man  Bardzo dobra walka. Po raz kolejny Lyra jak tylko dostaje czas to dowozi, Becky też nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Nie miałem pojęcia w którą stronę to pójdzie tym ciekawiej się oglądało, zwłaszcza drugi finisher od Becky mnie nabrał że to koniec. Podoba mi się że młodsza irlandka broni tytułu, chodź przy kolejnej walce może już Beczka to zgarnąć.  Lyra z Becky i Tiffy z Szarlot - dwa feudy weteran vs młoda krew, no bez porównania    Greatest Luchador vs Penta Tu też dobrze się bawiłem. Szybkie tempo, efektownie, jedynie brakowało mi jakiegoś wiarygodnego near falla dla Penty. Fajnie rozpisana ta interwencja Judgment Day, wąż Balor niby przyszedł pomoc... ale to dopiero El Grande przyczynił się do wygranej Dominika. Oblivion od Doma - miło.    Gunta vs Pat Dominacja generała z uśmiechem na twarzy, całą walke. I ten uśmiech mi trochę nie pasował. Sądziłem że wpadnie na wkurwie i skopie dupsko komentatorowi. No ale całościowo wyszło spoko, dobry przystanek dla byłego mistrza. Przestraszyłem się że to koniec jak Cole przytrzymał nogę Gunthera, ale na szczęście nie było żadnych cyrków.    Cena vs Orton Spam finisherów - pierwszy minus Ref bump - drugi minus, zdecydowanie tu przesadzili, zderzenie z sędzią a ten leży nieprzytomny dłuższy czas i nikt nie przychodzi z zaplecza. Kurde można przecież to sensownie rozegrać. Ale i tak dużo lepszy pojedynek niż z Kodasem na Manii. Trufla się nie spodziewałem ale bardzo fajnie to wyszło. Kolejne fartownie zwycięstwo Jaśka, bo najpierw Cody nie miał jaj by skończyć walkę a teraz jego największy fan mu pomaga, aż mnie ciekawi jak będzie przy kolejnej walce. Przejście z AA na RKO świetne.   Podsumowując, przyjemne show, dobre starcia ale... każda z nich (prócz walki wieczoru) mogłaby się odbyć ma tygodniowce co tylko by podniosło prestiż Raw czy Smacka.  Niby wyniki spodziewane ale miałem wątpliwości przy prawie każdej walce
    • GGGGG9707
      No i szanuję opinię zwłaszcza że jest poparta argumentami a nie "bo tak", częściowo też się zgadzam bo (choć go nie trawię do tego stopnia, że przewijam proma / walki a jak ja PLE coś robi a akurat na żywo oglądam to się czymś innym zajmuję i nie obchodzi mnie zbytnio co tam się dzieje) z tego co tu czytałem i jakieś tam urywki mi się gdzieś tam wyświetliły to fakt, przykłada się, daje radę, robi robotę i jest lepszy od wielu (choć gdyby WWE akurat na to patrzyło to zwolnienia by zupełnie inaczej wyglądały i same drewna by wylatywały). Moja opinia jest taka, że gdyby powalczył trochę na niezależnej wcześniej i WWE zobaczyło by potencjał to ok jeszcze by przeszło a tak to wygląda jak typowy celebrity no-name któremu WWE podkłada swoich zawodników żeby nakarmić jego ego (tak, wiem że zły przykład bo on większość przegrywał z początku ale w momencie sprowadzenia go tak to wyglądało) Nie wiem, może problem u mnie jest w tym, że należę do 0.001% społeczeństwa które nie uznaje czegoś takiego jak youtuber i dla kogo celebryta to aktor, piosenkarz, polityk (chociaż polityki nie śledzę), sportowiec a nie ktoś kto sobie nagrywa jak gra w gry, reaguje sztucznie na jakieś filmiki czy robi z siebie klauna (z całym szacunkiem dla klaunów) i dlatego wyjątkowo nie mogę go przetrawić. Ale szanuję Twoje zdanie, częściowo się zgadzam i dajesz dobre przekonywujące argumenty.
    • KyRenLo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...