Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Bray Wyatt zamierza karać tych, którzy są odpowiedzialni za jego porażkę na Extreme Rules.

15minut później przegrywa z Romanem Reignsem

 

I want to walk with Elias. Już w NXT lubiłem gościa, ale zdaję sobie sprawę, że taki muzyczny gimmick nie przetrwa przesadnie długo na powierzchni. Trzeba będzie pisać piosenke o tonącej gwieździe.

 

Samoa Joe dobrze wypadł. Ja wierzę, że ten gość się nie boi Lesnara. Nie mogę się doczekać ich pojedynku. Dawno tak nie miałem. Heyman to oczywiście klasa sama w sobie, więc segment stał się tylko lepszy. Jeśli Joe zakończy swoją karierę nigdy nie będąc mistrzem w WWE, to będzie wymieniany wśród tych wszystkich wielkich nazwisk, które nigdy nie dostąpiły tego zaszczytu. A nam pozostanie żal.

 

TJP następnym w kolejce o pas Cruiser. Niby powtórka z rozrywki, ale jak na tak ubogą dywizję, to i tak fajnie, że ma to jakieś fabularne zaplecze. Oby doczołgał się do PPV, a nie skończył na 205.

 

Tym razem zaatakowany został Cass. Jak dla mnie sam się położył, żeby nie towarzyszyć temu, którego ostatnimi czasy uwalał. Dobra podkręcona piłka w kierunku fanów. Przebiegły Cassidy.

 

Celebracja Miza z mega spoilerami na przestrzeni RAW, ale i tak wyszli z twarzą. Większość z nas na pewno podejrzewała misia :wink:

 

Enzo zabawny. Podkreślam, bo juz zapominałem dlaczego go lubię. Show to zawsze nowy materiał do pracy. Zresztą sam Paul, to tez arcyważny element tej komediowej układanki - #kamiennatwarz.

 

Dwa miesiące czekałem, wreszcie przyszło - dobre RAW.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  67
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.05.2016
  • Status:  Offline

Ja liczyłem, że po słabiutkim ppv trafi się porządne RAW, ale nie, to było zwykłe odbębnienie obowiązkowych punktów, od ekspresowej rekompensaty Romana za wczorajszą nie-wygraną, poczynając :D

Chociaż może to już jest dla RAW porządny poziom? Zawsze mogła po kolei wyjść cała piątka, a potem Kurt, który stwierdziłby, że zrobią znowu Fatal 5 Way w main evencie.


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Świetnie wypadł Joe. Taki dziki psychol który wręcz nie może się doczekać konfrontacji z Brockiem.

Nie podobało mi się za to, że nie dali mu wygrać od tak z Rollinsem tylko musiał się mieszać w to Bray.

 

Nia Jax coraz bliżej pasa. Mieszają w to też Mickie i Danę. Możliwe więc że scenariusz by Alexa nie straciła już pasa będzie polegać na pinowaniu tych innych pań. Pytanie tylko jak długo będzie to trwać. Nia prędzej czy później zdobędzie ten pas.

 

Trzeba przyznać, że Samson generuje niezły heat - tak było na PPV, tak było na RAW. Mi się to podoba.

Ciekawe tylko czy atak Deana nie będzie oznaczać wrzucenia go do walki o pas IC. No chyba że chodzi o interwencję w czasie rewanżu, co też jest całkiem prawdopodobną opcją.

 

Ładnie zagrali z tym Mizem paranoikiem który wszędzie widział Deana :D Trochę martwi mnie, że kontynuują tą rywalizację, ale mam nadzieję że to tylko na potrzeby rewanżu.

 

Cass zaatakowany, a potem zazdrosny o Enzo? Wszystko układa się w piękną całość. Oczywiście to Cass jest wszystkiemu winny, a Big Show będzie jego pierwszym rywalem w singlowej karierze (pewnie przyjdzie Enzo na pomoc). I jest to całkiem logiczny krok. Kto jak nie Big Show nada się idealnie na wypromowanie drugiego giganta?

 

Strasznie bawi mnie ekspresja Apollo gdy Titus przegrywa walki :D

 

No i odsuwamy Ariesa od pasa, a w kolejce czeka TJP. Mistrzem nie zostanie, ale historia jakaś tam między nimi jest, więc spoko.

 

RAW dużo lepsze niż w poprzednich tygodniach, choć o to nie było trudno. Mimo wszystko doceniam.


  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

Pierwsza konsekwencja Extreme Rules to spięcie na linii Bray Wyatt – Roman Reigns. Niestety Roman jest nietykalny. Panowie dali dobrą walkę.

 

Plakat głosił, że „Jon Moxley is a hardcore legend”. Ambrose upomina się o rewanż. Zaatakowany Samson nie pozostał dłużny i możliwe, że dostanie Ambrose’a. Nie wypada przegrywać pierwszego feudu, a z drugiej strony nie wypada przegrywać z debiutantem. Jest też możliwość, że Elias zostanie już wprowadzony w okolice mistrzostwa. W końcu The Miz też mu podpadł.

 

Joe zaatakował Heymana. Od razu myślałem, że obecność Lesnara za tydzień jest obowiązkowa, ale szanse na nią są znikome. Później okazało się, że faktycznie Brock stawi się u Czerwonych. Nie mogę się doczekać jego konfrontacji z Joe.

 

Kurt Angle i Samoa Joe znów twarzą w twarz. Tym razem w WWE :) Mistrza nie ma, to trzeba czymś zająć pretendenta. Kolejna walka z Rollinsem.

 

Sytuacja z Gravesem i Anglem malutkimi krokami idzie do przodu. Bardzo jestem ciekaw do czego to doprowadzi. Big Cass został zaatakowany, a chwilę wcześniej, gdy Ambrose wkradał się do budynku, w tle stali Revival. A może nie został zaatakowany, tylko to upozorował? Wciąż jestem skłonny łączyć te dwa angle osobą Corey’ego. Trochę elementów tajemniczości i wszystko od razu staje się ciekawe.

 

Przypadł mi do gustu segment z celebracją Miza. Dwa fałszywe alarmy i pojawienie się Deana w swoim stylu.

 

Enzo znalazł sobie nowego giganta i razem zesquashowali niedawnych mistrzów jak zwykłych jobberów. Coś tu nie gra…

 

To był całkiem dobry odcinek Raw. Na pewno najlepszy od dawna. Po tragicznym PPV, przypadła solidna tygodniówka.

I Miejsce - Typer NXT 2017

  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Przemowa Braya Wyatta

Krótki wstęp do walki. Romek zaczyna mi się podobać. Rola wkurzonego koksa to chyba jedyna rzecz jaka może go uratować w oczach fanów. Wbija na ring i wywala gonga rywalowi, bo jest na jego terenie. :D

 

Pierwsza walka - Bray Wyatt vs Roman Reigns

Zabawne, że próbują robić Braya groźnego, a tutaj jego rywal jest groźniejszy z 5 razy. :lol:

Dużo czasu dostali. Najfajniejszy moment to chyba kiedy gość z bagien zaczął robić "pajączka", a Romek nadział się na Chokeslam.

 

Enzo już się Sasha znudziła? Bo zaczyna zarywać do reporterki. Ktoś wie czy babka jest zajęta, bo boję się, że znowu Amore trafi na oddział intensywnej terapii. :twisted:

 

Że niby Alexa dała tydzień temu jeden z najgorszych segmentów w historii? Kurt po wojaku?

 

Bayley idzie sobie w odstawkę, a shot ot tak dostaje Nia. No, dobra... .

 

Segment z Eliasem Samsonem i Deanem Ambrose'm

Bezpardonowy atak Ambrose'a na plus. Elias zapewne włączy się do gry o tytuł. Dobrze, niech coś się z nim dzieje.

 

Chciej, aby gala przeszła bez problemów. Powiedz wkurzonemu Deanowi, że jego rywal będzie dzisiaj w ringu. Good job Kurt! :D

 

Przemowa Samoa Joe

Joe odważył się zaatakować Heymana. Pokazał konkretnie, że nie boi się Brocka. Bardzo dobry segment w wykonaniu obu Panów. Czekam na przyszłe RAW i Lesnara.

 

Druga walka - Heath Slater & Rhyno vs Sheamus & Cesaro

Nowi mistrzowie praktycznie squashują. Dobra, a gdzie Hardy?

 

Trzecia walka - Mustafa Ali vs TJP

Podziwiam Perkinsa za zapał. :P Całe szczęście, że Mustafa nie wygrał, bo byłoby to trochę uwłaszczające dla Perkinsa. Wystarczy, że już zaufał frajersko Neville'owi. Title match na 205 zakończy się pewno zwycięstwem Anglika, choć nie będzie to ich ostatnie starcie. Ważne, że TJP nie będzie już musiał pałętać pod nogami mistrza, a sam stanie do walki.

 

Alexa jak to Heel w kłopotach już szuka pomocy. Mam nadzieję, że nie będzie więcej szukać pomocników i poradzi sobie sama.

 

Również intryguje mnie sytuacja z Gravesem i Kurtem. GM wyciąga komentatora z za stołka na wizji i oboje wyraźnie coś ukrywają.

 

Czwarta walka - Kalisto vs Tytus O'Neil

Wygrana Kalisto raczej pewna. Crews cisnący bekę z kolegi także. :P

 

Teraz po łbie dostaje Cass, więc ktoś chce wyeliminować całe SAWFT!. Nawet mnie ciekawi, co będzie dalej.

 

Świętowanie zdobycia Intercontinental Championship przez Miza

Segment komediowy, ale całkiem spoko. Świetnie sprzedał paranoję i poczucie obecności Ambrose'a, który z resztą nie po raz pierwszy przebrał się za kamerzystę. Elbowy na zegar wygrały. :lol:

 

Piąta walka - Luke Gallows & Karl Anderson vs Enzo Amore & Big Show

Wygrana przyszła łatwo.

Cass podejrzewa Showa? W sumie to byłaby niespodzianka gdyby faktycznie tak było. :P

 

Szósta walka - Raw Women's Championship: Nia Jax vs Alexa Bliss ©

Oczywiście Heel przywarci i ucieknie. Zaczynają promować Nię. Dobrze, zobaczymy czy jak się sprawdzi.

 

Siódma walka - Samoa Joe vs Seth Rollins

Zatem skończyli. Seth idzie na Wyatta, a Samoa teraz może spokojnie myśleć o konfrontacji z Lesnarem. Cieszy mnie ten fakt ze względu na tą dwójkę. Co do Rollinsa i Wyatta... Po rozczarowaniu jakim było House of Horror już nic związane z Brayem mnie nie urzeknie.

 

W końcu jakieś naprawdę dobre RAW.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Shit just got real - po obejrzeniu wszystkich skrótów z yt, musiałem odpalić Raw by zobaczyć te wszystkie smaczki w akcji (ofc, zajęło mi to niecałą godzinę, ale liczy się progres)

 

Mizowi odpierdala (ten elbow drop na zegar <3), Graves z Angle'em dalej się rozgadują w połowie show, Joe zdusza Heymana, Enzo i Cass ... hmm ci to mają całkiem fajną historię, ale goddammit coś mi to wszystko śmierdzi. Colin Cassady to byłoby zbyt proste rozwiązanie, zbyt bezczelnie rzucają te wskazówki. Oczywiście doszukiwanie się w tym drugiego dna to jak doszukiwanie się inteligencji kreatywnych co po ostatnich wyczynach tych ludzi trochę mija się z celem, ale gdyby założyć że CT mają mózgi ..... ..... ..... ..... (musiałem XD) ....... ...... ..... to na dobrą sprawę mają kilka otwartych ścieżek:

 

- Revival, zawsze są w gotowości do powrotu i zawsze są w pobliżu ataków

- Corey Graves. Ręki na nikogo nie podniesie, ale nie od dziś wiadomo że lubi hejtować Enzo a skoro Amore to irytujący pierdziel to zawsze mógł kogoś opłacić by to zrobił. Na przykład Revival lub ...

- ... Big Show. Niby obecnie nie ma śladów, niby coś tam popaplał że zrobiłby to fejs-to-fejs gdyby to był on, no ale przecież to 1000 Turnów, Mil Turnos (jeśli przerobiłem gimmick Mil Muertesa lub Mil Mascarasa odpowiednio)

- Uwaga, jedzie petarda .... Charly Caruso. Albo doszukuję się niebotycznego aktorstwa w jej przetapetowanej twarzy, albo zaczyna mi odpierdzielać jak Mizowi. Tydzień temu mocno naciskała na Revival że to oni (znaczy tak jakby, po prostu pokazała że byli wtedy na Raw). Teraz Amore śle amora do niej, ale jej mina była niezbyt zachwycona. No ok, była totalnie taka sama przez cały wywiad, ale skoro Enzo to taki wkurwiający fejs, to on może okazywał jej tą miłość w debilny sposób, jak on tylko potrafi, co ją zirytowało - na przykład, wysyłał jej teksty Papieża Flirtów, Toma Philipsa. Mogła się wrukwić i kogoś opłacić (patrz punkt Graves). Choć, no cóż.... ona jest tylko statywem na mikrofon i to dość drewnianym więc ....

 

Holy fuck, czy właśnie ze storylajnu Amore nie zrobiłem RPG'a? Albo doszukuję się hitowego programu, albo pójdą na łatwiznę, ale właśnie spędziłem pół godziny na rozkminianie story od Raw. Łoooo Masakra. Przysięgam, dzisiaj nic nie piłem.

 

  Cytat
Że niby Alexa dała tydzień temu jeden z najgorszych segmentów w historii? Kurt po wojaku?

 

Yup, cała Ameryka, wszyscy recenzenci z podcastów itp., większość zaplecza w Dabju tak twierdzą. Twierdziła też tak publiczność kiedy Kurt zbeształ ten jej pomysł, totalnym cheerem. Alexa robiła co mogła ale to był dramat.


  • Posty:  3 639
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mam mieszane odczucia do tego RAW. Z jednej strony dobre segmenty, w końcu rywalizacje ruszyły mocniej do przodu. Z drugiej - pojedynki, typu Reigns vs Wyatt i Rollins vs Joe, które widzieliśmy już kilkadziesiąt razy.

 

Jeżeli tak będzie wyglądać Joe w feudzie z Lesnarem jak na ostatnim RAW, to jestem w stanie go "kupić" jako potencjalnego mistrza. Tego Joe chce się oglądać, jak na Destroyera przystało. Narobili sporego smaczku na przyszłotygodniową konfrontację. Jedynie czego mi zabrakło to czyste, solidne zwycięstwo nad Rollinsem w main evencie. Ale jak widać, nie można mieć wszystkiego ;)

 

Z Miza zrobili po prostu idiotę bojącego się już tego psychola, Deana :lol: Oby jednak Miz po rewanżu otrzymał kogoś nowego, świeżego, bo od kilku miesięcy kręci się przy tych samych osobach.

 

No i różne smaczki jak kontynuacja story z GM'em, Enzo i Cassem i nawet z potencjalnego feudu Jaxówny z Bliss może wyjść coś ciekawego. Mam nadzieję, że to tylko początek dobrej serii i lepszych tygodniówek aż do okolic SummerSlam.


  • Posty:  3 353
  • Reputacja:   624
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Hmm w dziwną stronę idzie WWE albo same RAW - szykują nam się feudy - Neville vs TJP, Samoa Joe vs Lesnar oraz Alexa Bliss vs Nia Jax.. wszystkie heel vs heel :o
"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

  Jack Doomsday napisał(a):
Charly Caruso. Albo doszukuję się niebotycznego aktorstwa w jej przetapetowanej twarzy, albo zaczyna mi odpierdzielać jak Mizowi

 

A kto to jest?

 

Samoa Joe pokazal ze jest o wiele lepsza opcja niz nudny jak pizda Balor. Mimo to jak maja zrzucac pas to na Strowmana

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wyjechali na wizji Alexie za segment z zeszłego tygodnia. Wątpię, że cały materiał został przygotowany przez nią - może tylko odegrała marną rolę, którą jej dali, a teraz cała wina zleci na nią.

 

Joe i Heyman to dzisiejszy highlight. Szeptanie do uszka przed duszeniem to wisienka na torcie :D A za tydzień wbije sam Lesnar. Zapowiada się ekstra - dalej mam nadzieję, że nie skończy się squashem na PPV.

 

Wkręcajcie Tozawę do Crewsa i O'Neila, taaaak. Może wreszcie zobaczę team kumpli. Może wreszcie zobaczę, że można się uwolnić od 205 choćby dzięki TT.

 

Spodziewałem się nudnego segmentu z Deanem jako misiem, a okazało się, że Miz zapewnił sporo rozrywki, a sam scenariusz wypadł dużo lepiej z tymi zmyłkami. Wyszła dobra TV.

 

Nie wiem, co kombinują z atakami na Enzo i Cassa. Jeśli to będą Revival, trochę to po mnie spłynie. A wrzucanie Big Showa do TV znikąd też w niczym nie pomaga, choć było nawet śmiesznie.

...że niby Cass się sam położył i udawał atak? Ciężko mi uwierzyć, że te czubki z creative teamu by na to wpadły.

 

Goldust i Truth najeżdżają na siebie... nadal via satellite.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  643
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2014
  • Status:  Offline

RAW mnie przyzwyczaiło do takiego poziomu że oglądam to z podobnym nastawieniem jakie miałem przed oglądaniem Final Deletion.

 

 

- każda wzmianka o WIELKICH JAJCACH OGNIA wywołuje u mnie śmiech :D to im się nazwa udała nie ma co.

 

- wygląda na to że Szwajcaro nie potrafi zrobić proma bez botcha. Już mi go nawet nie żal.

 

- czy ktoś się orientuję czy w Szwajcarii i Irlandii faceci chodzą w spódnicach?

 

- tak więc wredna suka Dana Brooka postawiła się Charlotte i nagle jest koleżanką Sashy? OK

 

- zaatakowanie Cassa niszczy moją teorie jakoby Enzo chciał założyć Fight Club. Chyba że Cass wpadł na taki sam pomysł. Albo ten cały demon Balor lata po zapleczu, opętuję przypadkowe osoby i spuszcza im wpierdol ich własnymi rękoma żeby człowiek Finn nie miał konkurencji? Nieźle.

 

- skrót wszystkich segmentów Miza i Ambrose'a:

 

1. Miz wchodzi i robi zajebistą robotę, pokazuję że jest jedną z najlepszych postaci w WWE (ta akcja z misiem czy elbow drop na prezent :D )

2. Dean wchodzi wali mu Dirty Deeds.. i wychodzi :roll:

 

- kiedyś myślałem że Dean to jeden z najlepszych aktorów w WWE. Dzisiaj jak na niego patrzę to mam skojarzenia z polskim KPW (bez obrazy).

 

 

- czy tylko mi Alexa trochę przypomina Stylesa? Nie w ringu oczywiście. Chodzi mi o segmenty na backu. Mam to skojarzenie od debiutu Alexy na SD. Zastanawiam sie czy tylko ja.

 

[ Dodano: 2017-06-07, 00:26 ]

Na koniec dodam że jak w ME zobaczyłem że w walce interweniuje Wyatt to się prawie posikałem ze śmiechu. Oni DOSŁOWNIE dają mu feudy w stylu "zaatakuj bez powodu > wyjaśnij czemu zaatakowałeś > przegraj feud > powtórz" :lol:

 

[ Dodano: 2017-06-07, 00:36 ]

jeszcze mi się przypomniało

 

czy tylko ja zauważyłem to że Gallows i Anderson od debiutu są bookowani jak absolutne ścierwa? Nie chodzi mi tu o to czy wygrywają (byli mistrzami wow) tylko o to jak wyglądają w walkach. Oni dostają oklep od każdego przed 90% walki żeby potem czasami wygrać kantem. Rodzi się pytanie: Po chuj oni ich ściągali z tej Japonii?

"Nie mam czasu na spodnie"

~Johnny Mundo 2017

13924869559388e42a4721.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

To było jak liga piłkarska, gdzie nikt nie może zostać mistrzem. Okres bez WWE Championa, to okres totalnej dominacji SmackDown nad RAW. Przyszło wyrównanie rachunków. Od razu lepiej się ogląda. Fajnie budują Joe przed tą walką. Niby poboczne PPV, jakaś tam odskocznia od większych planów, a może się okazać, że powstanie najprzyjemniejszy feud.

 

Elias Samson największym wygranym feudu Miz vs Ambrose? :wink:

 

Z jednej strony powinniśmy się cieszyć, że rywalizują ze sobą takie nazwiska jak Rollins i Wyatt, ale czuć tu te nieustanne zmiany w planach. Raz miał feudowac z tym, potem z tamtym, a koniec końców nie "feuduje" z nikim. A przez nie "feuduje" mam na myśli, że ja/widz tego nie czuje. Nie czuje żadnej rywalizacji, tylko zlepek dwóch nazwisk dla zabicia czasu. Tu nie ma historii, to zlepek skeczy. Nie lubie.

 

Jak pomiatali Tozawa :lol: Mistrzowska mimika Akiry. Titus Brand rośnie w siłę!

 

Emma wraca, Emma klepiej. Emmalina przynajmniej była niepokonana :roll:

 

Bayley chce być najlepsza. Bayley chcę Twojego uśmiechu. Bayley jest zamulona.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

O kurwa. Nie wierzyłem, że mogą zrobić z Joe takiego kozaka, który sam rzuci się na Lesnara. Pierwszy segment znakomity i zamieszanie z wszystkimi zawodnikami tylko dodalo tutaj smaczku. Przypomniał się brawl między Lesnarem a Undertakerem.

 

Elias Samson jest bękartem feudu Miza z Ambrosem. Niestety lubię Eliasa i szkoda mi go na te marne popierdółki o ps IC. Jeżeli kreatywni chcą jakoś zaciekawić potencjalny title match na GBoF to niech dołożą muzyka.

 

Cedric Alexander to jeden z tych zawodników dywizji Cruiserweight, który po upadku całego projektu ma szanse sobie poradzić. Chętnie bym go zobaczył w walce z Nevilem o pas. Noam za to mimo swoich umiejętności strasznie jest krzywdzony Alicią Fucks.

 

Neville jest coraz lepszy.

 

Cass vs Big Show na SS? Te pościgi, te wybuchy.

 

Hardasi są przerażająco nudni jak cały ten feud. Kurwa kończcie to.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  22
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.05.2017
  • Status:  Offline

dzisiejsze raw zapamiętamy jako debiut pedobeara w głównym rosterze xD

  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

W kontekście WWE, Heyman słusznie wypunktował Joe. Brawl na miarę tego pomiędzy Lesnarem a Undertakerem. W następnych tygodniach Joe będzie promowany do granic możliwości, ale ten balonik i tak pęknie na Great Balls of Fire.

 

Dean Ambrose wciąż jedzie na dwa fronty. Z jednej strony The Miz, z drugiej Elias Samson. Feud Miza z Ambrosem trwa od tak dawna, zaczął się na SmackDown, ale trzeba przyznać, że nabrał nowej świeżości. Miś wrócił.

 

Dla Braya Wyatta Seth Rollins. Bardzo podoba mi się ta wizja, bo to dwaj moi ulubieni członkowie rosteru. Zalążkiem feudu słowa. Bywały już bardziej błahe powody.

 

Bayley nie jest tam, żeby sprawiać ludziom ból. Słyszałem dość.

 

Titus O’Neal wspomniał o Akirze Tozawie w kontekście pasa Cruiser, a Neville już na niego czeka. Fajny motyw. Jest jakaś ciągłość i logika. Neville to chyba najlepiej prowadzony mistrz i na pewno jedna z najlepiej prowadzonych postaci.

 

Big Cass znów leży. Wciąż te same pytania, a nowych odpowiedzi nie ma. Znów Revival w tle. To nie oni, to byłoby zbyt proste. Anderson & Gallows? Ich cel w tym, to jedynie osłabienie przeciwników na czas najbliższego matchu. Znowu Big Show kręci się przy Enzo i miesza w głowie Cassowi. Nie wydaje mi się, że tak jak się mówiło, Cass sam to wszystko upozorował.

 

Remis w main evencie. To oznacza, że Hardzi stracili pasy, nie wygrali rewanżu, ale zasadniczo wciąż nie przegrali. Wilk syty i owca cała.

I Miejsce - Typer NXT 2017

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE Backlash 2025
      Dyskusje na temat wydarzenia WWE Backlash 2025!
        • Dzięki
      • 32 odpowiedzi
    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 039 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 710 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 599 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 893 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Giero
      WWE w sobotę, podczas Backlash, potwierdziło informacje odnośnie terminu i lokalizacji tegorocznej gali Night of Champions. Te wydarzenie odbędzie się 28 czerwca w Rijadzie, Arabii Saudyjskiej. Dzień wcześniej będzie tam miało miejsce także Friday Night SmackDown. Wielce prawdopodobne będzie, iż czerwcowa wizyta będzie dla WWE jedyną w tym kraju w 2025 roku. Bowiem gospodarzem jesiennego Crown Jewel będzie Australia. Wynika to jednak z faktu, że w Rijadzie odbędzie się Royal Rumble 2026. Czyli po raz pierwszy WWE zorganizuje galę z tzw. „Wielkiej Czwórki” w Arabii Saudyjskiej.
    • Tomos
      Jakoś tak ostatnio mniejszy zapał do oglądania wrestlingu, więc i do Backlash podszedłem na zasadzie "a będę zerkał" - no i puściłem sobie myjąc gary i sprzątając.  Co będę czarował, dużo wtedy nie posprzątałem, bo się wciągnąłem. To jest śmieszne, że gala z minimalną i krótką podbudową objeżdża większość WrestleManii i se jeszcze robi wokół niej kółka 😄 Jedynie w main evencie przewinąłem z 15 minut, bo wiedziałem że będzie zamulacz - oczywiście wyszło lepiej niż z Codym na WMce. Walka gali? Dla mnie Lyra vs Becky (aż się dziwię że to piszę)
    • Attitude
      Nazwa gali: Marigold Rising Spirit - Dzień 10 Data: 11.05.2025 Federacja: Dream Star Fighting Marigold Typ: Online Stream Lokalizacja: Gifu, Japan Arena: Juroka Plaza Publiczność: 285 Format: Taped Data emisji: 13.05.2025 Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • Kowalski
      US championship 4 koksów przyszło się ponaparzać i każdy pokazał się z mocnej strony. Drew znów blisko zwycięstwa ale  Ksiądz z gestem Kozakiewicza go uwala, więc rywalizacja będzie trwać dalej. Fatu to świr, fajnie się go ogląda jak wszystko z taką łatwością robi. Rycerz tu w ogóle nie odstawał a wręcz mam wrażenie że pokazał się najlepiej. Nie tylko 3 rywali ale i interwencja z zewnątrz była potrzebna by go pokonać. MUSI dostać walkę o złoto w tym roku. Cobb w bloodline trochę zaskakuje. Solo vs Fatu coraz bliżej (ciekawe czy z pasem w tle) Jak tu skończyć sage z Bloodline jak oni się tak mnożą?    Lyra vs The Man  Bardzo dobra walka. Po raz kolejny Lyra jak tylko dostaje czas to dowozi, Becky też nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Nie miałem pojęcia w którą stronę to pójdzie tym ciekawiej się oglądało, zwłaszcza drugi finisher od Becky mnie nabrał że to koniec. Podoba mi się że młodsza irlandka broni tytułu, chodź przy kolejnej walce może już Beczka to zgarnąć.  Lyra z Becky i Tiffy z Szarlot - dwa feudy weteran vs młoda krew, no bez porównania    Greatest Luchador vs Penta Tu też dobrze się bawiłem. Szybkie tempo, efektownie, jedynie brakowało mi jakiegoś wiarygodnego near falla dla Penty. Fajnie rozpisana ta interwencja Judgment Day, wąż Balor niby przyszedł pomoc... ale to dopiero El Grande przyczynił się do wygranej Dominika. Oblivion od Doma - miło.    Gunta vs Pat Dominacja generała z uśmiechem na twarzy, całą walke. I ten uśmiech mi trochę nie pasował. Sądziłem że wpadnie na wkurwie i skopie dupsko komentatorowi. No ale całościowo wyszło spoko, dobry przystanek dla byłego mistrza. Przestraszyłem się że to koniec jak Cole przytrzymał nogę Gunthera, ale na szczęście nie było żadnych cyrków.    Cena vs Orton Spam finisherów - pierwszy minus Ref bump - drugi minus, zdecydowanie tu przesadzili, zderzenie z sędzią a ten leży nieprzytomny dłuższy czas i nikt nie przychodzi z zaplecza. Kurde można przecież to sensownie rozegrać. Ale i tak dużo lepszy pojedynek niż z Kodasem na Manii. Trufla się nie spodziewałem ale bardzo fajnie to wyszło. Kolejne fartownie zwycięstwo Jaśka, bo najpierw Cody nie miał jaj by skończyć walkę a teraz jego największy fan mu pomaga, aż mnie ciekawi jak będzie przy kolejnej walce. Przejście z AA na RKO świetne.   Podsumowując, przyjemne show, dobre starcia ale... każda z nich (prócz walki wieczoru) mogłaby się odbyć ma tygodniowce co tylko by podniosło prestiż Raw czy Smacka.  Niby wyniki spodziewane ale miałem wątpliwości przy prawie każdej walce
    • GGGGG9707
      No i szanuję opinię zwłaszcza że jest poparta argumentami a nie "bo tak", częściowo też się zgadzam bo (choć go nie trawię do tego stopnia, że przewijam proma / walki a jak ja PLE coś robi a akurat na żywo oglądam to się czymś innym zajmuję i nie obchodzi mnie zbytnio co tam się dzieje) z tego co tu czytałem i jakieś tam urywki mi się gdzieś tam wyświetliły to fakt, przykłada się, daje radę, robi robotę i jest lepszy od wielu (choć gdyby WWE akurat na to patrzyło to zwolnienia by zupełnie inaczej wyglądały i same drewna by wylatywały). Moja opinia jest taka, że gdyby powalczył trochę na niezależnej wcześniej i WWE zobaczyło by potencjał to ok jeszcze by przeszło a tak to wygląda jak typowy celebrity no-name któremu WWE podkłada swoich zawodników żeby nakarmić jego ego (tak, wiem że zły przykład bo on większość przegrywał z początku ale w momencie sprowadzenia go tak to wyglądało) Nie wiem, może problem u mnie jest w tym, że należę do 0.001% społeczeństwa które nie uznaje czegoś takiego jak youtuber i dla kogo celebryta to aktor, piosenkarz, polityk (chociaż polityki nie śledzę), sportowiec a nie ktoś kto sobie nagrywa jak gra w gry, reaguje sztucznie na jakieś filmiki czy robi z siebie klauna (z całym szacunkiem dla klaunów) i dlatego wyjątkowo nie mogę go przetrawić. Ale szanuję Twoje zdanie, częściowo się zgadzam i dajesz dobre przekonywujące argumenty.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...