Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 664
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Z tymi talk showami to wykorzystali motyw znany sprzed roku, tylko rozszerzyli o Ambrose Asylum. Jednym słowem - nic oryginalnego i właściwie zapchali te 20 minut, by cokolwiek się działo :P

 

Po cichu miałem nadzieję, że końcówka walki Hardy'ego z Sheamusem sygnalizuje heel turn Europejczyków. Myślę, że tylko to uratuje tag team Cesaro&Sheamusa, bo wątpię, by na Paybach Hardasi tak szybko stracili pasy.

 

Braun niszczyć Strowman demoluje biednego Kalisto. Nowy theme song luchadora jakoś mi nie podszedł, ale to może kwestia czasu...

 

Starali się jakoś podbudować Wyatta przed ppv, by jego feud z Ortonem po WM nie był skupiony na samych promach. Mógłbym zaryzykować nawet stwierdzenie, że Wyatt wyszedł tutaj jak typowy Tweener. I w sumie takiego Bray'a chciałbym oglądać.

 

Ogólnie coś tam próbowali posunąć do przodu storyline'y, ale w porównaniu z poprzednimi Paybackami to feudy są mocno przeciętne. Smack w tym tygodniu nie będzie miał zbyt trudnego zadania, by pokonać RAW.


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Hardasom na tygodniówkach idzie za dobrze. Coś się musi stać. Albo przegrają przez deal z Anthem i Broken Universe, albo wygrają, po czym Sheamus i Cesaro się rozpadną. Ewentualnie będzie atak po walce na PPV i Swiss/Irish Connection przejdzie turn, co będzie nudne.

 

Krótkie promo przed walką, nowa nuta na wejście, WYGRAŁ ten Dumpster Match z BRAAAAAUNEM! Normalnie bym uwierzył, że Kalisto nie przepadnie na Raw. Jego miejsce jest jednak na 205.

 

Nowy finisher Setha nie ma w sobie mocy.

 

Za same proma Alexa mogłaby przejąć pas, mimo to nie postawiłbym na nią nawet centa na Payback.

 

Kickoff: Enzo/Cass vs Anderson/Gallows można olać, ale MizTV z Balorem chętnie sprawdzę.

 

Apollo może wyjść na prostą, ale nie wierzę, że Titus jest tym, czego tu brakuje. Nadal myślę, że TT z Tozawą mógłby dać mu więcej :P

 

Okazuje się, że ME był durnym setupem do pokazania Wyatta przed PPV :roll:

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  967
  • Reputacja:   433
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Cieszy mnie jedno że nie zmienili postaci Y2J i że prowadzi dalej tą listę...

Fajnie czasami ogląda się takie komediowe segmenty, ale ważne żeby był one z rozsądkiem...

Troszkę śmiechłem z marynarki Y2J, nawet mu pasuje, Ambrose to ma jednak gust nie powiem...

Ostatnio Dean jest bardzo na wysokim poziomie, nie których nudzi, nie których nie...

Ale taka prawda że Miz był od zawsze szmacianą lalką do bicia, jego ratuje tylko majk więc nie dziwię się że na RAW, to Dean wychodzi górą, bo w końcu taki ma gmmick...

Austin też każdego klepał jako szaleniec i sprzedawał stunnery znienacka to samo tyczy się Ambrose, po prostu taki ma gmmick.

 

Co ten Wyatt...

Zauważyłem pewną zmianę w bookingu, fajnie Dean sprzedał moment w którym się mocno zdziwił że zamiast Miza, stoi przed nim Wyatt...

Jeśli ten no-title match na Payback, do czegoś prowadzi to mam nadzieje że Wyatt to wygra, jeśli chcą zaserwować nam jakieś zmiany w jego postaci, on musi wyjść górą z tego programu, bo inaczej ta cała otoczka i zmiana byłaby do dupy...

On nie może tego przegrać, tym bardziej w swojej stypulacji a zarazem jeszcze bez pasa na szali...

Miejmy nadzieje że zrobią z niego teraz postrach, a nie znowu szmacianą lalkę dobicia, cieszę się że zaatakował też Miza, nie patrzy czy to Heel czy Face'a ładuje każdego i o to chodziło, jeśli będzie tak prowadzony to może jest szansa że nie całkiem zostanie spuszczony w klozecie na RAW.

 

Kalisto wygrywa ten śmieciowy Match?

Chyba coś dla niego szykują, bo kto jak to ale żeby Kalisto uwalił Strowmana? To już coś, ale za karę musiał dostać srogie wpierdol no i dostał...

Śmiesznie to wyglądało, jak Strowman nim rzucał ale co zrobić...

 

Po za tym, kurde...

No Roman nie ma szans wygrać z tym potworem, przecież to będzie tak śmiesznie wyglądać jak po raz drugi go ujebie, obecnie Braun to jedyna osoba która może ujebać Lesnar na SummerSlam, nikt po za nim...

Każdego rzuca jak chce, Romka rozjebał jak chciał, Big Showa tak samo aż ring pękł, ja wiem że w tej federacji nie panuje już logiczny booking, ale no proszę niech nie pozwolą mu przegrać bo to będzie porażka...

 

W dywizji Tag Team na RAW, coś się w końcu dzieje o czym nie można powiedzieć na SD, bo tam to jest blado...

Zmiana wizerunku Sheamusa i Cesaro, sugeruje tylko że niebawem przejdą Heel Turn, bo wątpię że WWE skusi się, na Heel Turn Hardyz, po za tym odkąd bracia Hardy wrócili do WWE, to ta cała dywizja stała się o wiele ciekawsza, oby tak dalej.

 

To Promo Reginsie... No bez jaj serio, ktoś w to wierzy że on dostanie owacje na stojąco na Payback? Przecież ludzie go tam zjedzą, pewnie wyzwać będą, wiadomo Chicago nie jest miłe, nie zdziwię się jak zaś będzie " Fuck You Roman " jak starsza grupka widzów się za to weźmie, to tak na pewno będzie.

 

Dana Brooke to świetny okaz, szkoda że w ringu kulawa, ale na jej walory czasami warto popatrzeć, ciul że wygląda jak laska z rodem filmów porno, ale jest interesująca.

 

Co do Setha i Balora, to mieliśmy dziś pomieszany schemat, dostaliśmy tag team match, no nie było źle, w sumie jakoś się nie nudziłem, ale trzeba było jakoś zapchać czas...

Tak po za tym ten nowy finisher to przeciętny strasznie, wolałbym coś lepszego, ostatnio w WWE nie ma żadnych konkretnych finisherów.

 

RAW średnie, pewnie Smackdown o wiele lepiej wypadnie.

Edytowane przez Grins

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png.e621ddc1d3a89738016122d836f29810.jpg.78214f4cc1b9a4d05cf44c58b1fa86e0.jpg


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline

To te Payback już w tym tygodniu? :|

 

Takie nijakie te wszystkie feudy, że musieliby budować coś przez kolejne 2-3 msc by mnie faktycznie tym zainteresować.

 

RAW w stylu, są kontuzję to trzeba powrzucać ludków do 2-3 segmentów, żeby jakoś zapchać czas antenowy. Zazwyczaj nie wychodzi to WWE na dobre.

 

Miz 2 albo 3 raz kończy z DDT po segmencie z Ambrożym, wygląda to tak jakby Miz miał przejąć pas dla jakiegoś Balora czy innego Rollinsa. Niby 3 talk showy a tak naprawdę żaden, jestem w szoku że to trwało aż 15 minut. Jednak nowa marynarka wspaniała :)

 

Musiałem aż sprawdzić w internetach czy ten Matt Hardy zawsze był taki drewniany w ringu, bo chodzi jakby miał kij w dupie, czy to kwestia wieku. Okazuje się, że 10 lat temu, 15 lat temu był równie drewniany, meh. Czekam na ten Broken Gimmick, bo podstarzały team eXtreme mnie nie jara.

 

Kalisto wygrał walkę :) Ale został zniszczony, ta zabawa jedzeniem przez Brauna trwała za długo. Mi nowy theme luchadora nie podpasował. Obawiam się, że póki co największym plusem tego RAW jest nieobecność Romusia, te chanty w trakcie walki "We Want Roman" były mało śmieszne :/

 

Alexo Bliss, jak Ty się rozwinęłaś w głównym rosterze. Kto by pomyślał, że taki talent kryje się w menadżerce Buddy&Murphyego omg.

 

Myślałem, że Owens wesprze Miza. Miza nikt nie wsparł ale pojawił się Wyatt. Może ten Wyatt dostanie jakiś push skoro dość gładko poskładał midcardrów ...

 

Sezon ogórkowy w pełni, karta Payback wygląda przerażająco a przecież będą tam walczyć połączone siły Smacka i RAW ...


  • Posty:  967
  • Reputacja:   433
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  Cytat
Kalisto wygrał walkę :) Ale został zniszczony, ta zabawa jedzeniem przez Brauna trwała za długo. Mi nowy theme luchadora nie podpasował. Obawiam się, że póki co największym plusem tego RAW jest nieobecność Romusia, te chanty w trakcie walki "We Want Roman" były mało śmieszne :/

 

O ja tam taka publika zdarza się raz na kilkadzisiąt, w Chicago od razu zjadą Romka jak psa, więc pewnie to pechowe miasto, czyli typowe zacofańce i za pewnie na Payback Roman dostanie, hejt na stojąco.

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png.e621ddc1d3a89738016122d836f29810.jpg.78214f4cc1b9a4d05cf44c58b1fa86e0.jpg


  • Posty:  3 361
  • Reputacja:   632
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Szybko o Roł.

 

Początkowy segment - typowy zapychacz i trochę słabo jak na trzech dobrych mówców. "Fajna" kurtka. Sprawdzę czy w u mnie w okolicznym lumpeksie jej nie znajdę. next!

 

Kolejna porażka Sheasaro, tym razem z pretensjami. Turn teamu Goro i zwycięstwo na PPV przeczuwam, a Hardasi załamka i powrót do znanego gimmicku, w którym nie są tacy nijacy jak w tym. Co dalej? Sheasaro jako heele vs Enzo i Cass, którzy w końcu zdobędą pasy w ciągu najbliższych kilku miesięcy, a hardasi pójdą po singlowe pasy - tylko pytanie, który na który pas?

Jeff vs Lesnar? Why not :D Hardy vs Miz? Hmm.

 

Piórkowi nic ciekawego.

 

To, że Kalisto ma nowy theme song to rozumiem, ale że wizerunek niby też zmienił? Chłop jest tyle w TV, że nawet nie zauważyłem :)) Zaskakujące zwycięstwo, ale tak jest w durnych gimmick matchach.

Demolka po była ok. Brauna promują przed walką z Lesnarem.

 

Dupy - skip.

 

6 man tag team match - zamiast nudnego Enzo wrzucimy nudnego Balora. Finisher Rollinsa mi się nie podoba, ale i tak lepsze to niż kolejny user pedigree.

 

Fapexa Bliss fajne promo, szkoda, że Wieśniara ją pokona, wole ją.

 

Fajny segment z Ambrosem i Y2Jem. Unmade list? Nope.

 

"Miz szuka partnera" - dwuznacznie to brzmi :D Ja mogę zająć się Maryse :twisted:

 

Czym jest wrestling? Wrestling jest wtedy, gdy gość bez charyzmy zwany Apollo Crews w ciągu 2 lat nie umie znaleźć małego catchphrase'u, a weteran Jericho ma ich 20 w ciągu roku. Serio dziwie się, czemu on nie pomoga tym młodym - mielibyśmy o wiele lepszą telewizję.

Tag team z Titusem - może coś z tego zrobią. Przydałoby się więcej TT.

 

Aaaa tu jest Wally! 1:54:03 w mojej wersji :lol: To była dobra okazja dla Samsona na debiut, ale cóż... :D

 

Zastanawiało mnie kto będzie partnerem Miza.. wsiór z Revival? Powrót ShoMiz? Ktoś z NXT? Ktoś o kim nie pamiętam? Samson odpadł w poprzednim segmencie, a był faworytem. Okazał osię, że gość się nie pojawił.. i mamy handicap match.

Po czym nagle Wyatt wbija i rozbija wszystkich trzech, a ja nie wiem jak ta walka się skończyła, bo widocznie w handicapach nie ma countoutów albo sędzia pomyślał, że jak Dillinger jest na SD to nie liczy się do 10.. ;>

 

Ogólnie RAW było meh.

"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  643
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2014
  • Status:  Offline

  Grins napisał(a):
No Roman nie ma szans wygrać z tym potworem, przecież to będzie tak śmiesznie wyglądać jak po raz drugi go ujebie, obecnie Braun to jedyna osoba która może ujebać Lesnar na SummerSlam, nikt po za nim...

 

Ja nie rozumiem czemu WWE nie oleje Romana i nie zacznie promować Strowmana na główną gwiazdę? Jest większy, lepszy w ringu, lepszy na micu, fani go lubią. Jedyne co ma Roman to że jest kuzynem Rocka i ładną buźkę. Ale buźka chyba nie ma nic do gadania skoro twarzami byli Hogan i Cena. #pushBRAAAAAAAAAAAAAAAAUN

 

  CzaQ napisał(a):
Fapexa Bliss

 

:lol: :lol: :lol:

 

 

Ogólnie to RAW było nawet nawet. Przyzwyczaiłem się do totalnego dna więc jak dali coś średniego to myślę że było dobre. Dobre podejście :D

 

[ Dodano: 2017-04-25, 23:57 ]

A co do tego partnera Miza to zabawie się w kapitana oczywistego. Chodziło o to że Miz miał plan żeby odwołać walkę. Żadnego tajemniczego partnera nie było. Wyatt nie był partnerem bo nie było pinu. On po prostu pojawił się z dupy chuj wie po co. No taki typowy Wyatt. Jedyne pytanie jakie zostaje to:

 

Komu w końcu jobbuje Wyatt? Ortoni? Balorowi? Jericho? Deanowi? Mizowi? Maryse? Strowmanowi? Popkowi? Johnnemu Sinsowi?

Edytowane przez Johnny Ryper

"Nie mam czasu na spodnie"

~Johnny Mundo 2017

13924869559388e42a4721.jpg


  • Posty:  213
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.03.2016
  • Status:  Offline

  LAN napisał(a):
Czyli jeśli te głupie smarki w końcu pojmą kwintesencję zajebistości Reignsa, to on wtedy straci tę cechę? Cóż za paradokś

Znowu trafiłeś w punkt :twisted: Bo gdyby się zastanowić, to Vince McMahon pushuje Romusia ze względu na nienawiść fanów. Gdyby fani mieli go w dupie, to federacja już dawno odpuściłaby sobie pushowanie go na Topowego gracza federacji, ale skoro dostaje on NAJWIĘKSZĄ reakcję w rosterze, to czemu by to zmieniać? I Ja wiem, że to wydaje się pokręcone, ale dopóki federacja nie będzie czerpać z tego zysków , to nic się nie zmieni. Prosty przykład z brzegu, jak działa postać Reignsa. Facet nie pojawia się na Raw, a mimo to ciągle przewija się w komentarzach pod tym tematem. Tak samo na oficjalnym kanale WWE na Youtubie . Komentarz o Reignsie jest pod każdym filmikiem. Nienawiść jest największą bronią Reignsa.

 

I teraz napiszę coś, co będzie kontrowersyjne, ale uważam że WWE nie powinno zmieniać postaci Romana. Dlaczego? Nie od dziś wiadomo, że WWE ma problem by wypromować następce Ceny. Osoba, którą próbują wypromować zazwyczaj nie dostaje pożądanych reakcji. Teraz jest Romek, który ma tą reakcję. Mimo, że Heelową, ale ma. On nie musi nic mówić. Po prostu wchodzi do ringu, a fani sami za niego robią segment . Po drugie, czy jeśli on przejdzie turn, to czy fani nagle przestaną się nim interesować? Czy nie straci wtedy swojego największego atutu, czyli tej reakcji fanów? I po trzecie, WWE zorientowało się że na podstawie reakcji na Reignsa mogą łatwo manipulować reakcjami na zawodników. Orton na Royal Rumble nie dostałby takiego popu, gdyby nie wyrzucił Reignsa. Braun nie byłby postrzegany na takiego kozaka, gdyby "zabił" kogoś innego niż Roman. To jest pokręcone i zawiłe, ale Ja rozumiem to w jaki sposób i dlaczego federacja bookuje Romusia jako niezniszczalnego superbohatera, która wkurwia smartów.

 

  Johnny Ryper napisał(a):
Ja nie rozumiem czemu WWE nie oleje Romana i nie zacznie promować Strowmana na główną gwiazdę? Jest większy, lepszy w ringu, lepszy na micu, fani go lubią.

Rzucasz populizmy kolego. Kiedy Reigns był na etapie Brauna, czyli zaraz po rozpadzie The Shield miał lepszą reakcję fanów, którzy go niby też "lubili". A i zapominałeś chyba, że fani tak bardzo "kochają" Strowmana, bo po prostu zabił on nienawidzonego przez nich Romana. Gdyby Braun obijał się teraz ze Stylesem, na pewno byłby głosy, że Braun to drewno itp. Widzisz jak postać Romana może ocieplić stosunek do danego wrestlera? Kolejny populizm - Braun lepszy od Reignsa na MIC'u? Zobacz segment Reignsa z Takerem, gdzie grał rolę Heela. Braun praktycznie nie ma reakcji, kiedy nie mówi o Romanie. A co do ring skillsa, to nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy piszą że Reigns nie umie walczyć. Chłop robi lekkostrawne walki z każdym, nawet Big Showem czy Twoim kochanym Braunem. Chemię ringową również ma chyba z każdym wrestlerem, z którym był w feudzie, a ludzie i tak piszą że Reigns to drewno.

 

  CzaQ napisał(a):
Fapexa Bliss

Co wy macie z tą Alexą? Jasne, że kobieta dobrze odgrywa swoją rolę małej, wrednej suczki, ale żeby nazywać ją pięknością i spuszczać się nad nią? Przecież ona jest z twarzy strasznie przeciętna. Reigns ma od niej ładniejszą buźkę :twisted: Idźcie gdzieś do klubu, a na sto procent wyczaicie przynajmniej 10 ładniejszych kobiet niż "Fapexa".

6/5/2016 - matura z Angielskiego...

1401452856576993aff03a4.jpg


  • Posty:  1 009
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2011
  • Status:  Offline

  JohnBoy napisał(a):
  CzaQ napisał(a):
Fapexa Bliss

Co wy macie z tą Alexą? Jasne, że kobieta dobrze odgrywa swoją rolę małej, wrednej suczki, ale żeby nazywać ją pięknością i spuszczać się nad nią? Przecież ona jest z twarzy strasznie przeciętna. Reigns ma od niej ładniejszą buźkę :twisted: Idźcie gdzieś do klubu, a na sto procent wyczaicie przynajmniej 10 ładniejszych kobiet niż "Fapexa".

 

Sam masz w avku jedną z największych blachar w historii WWE ziomek :lol:

48798430952f294e69c1e4.jpg


  • Posty:  213
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.03.2016
  • Status:  Offline

  PiTeRo napisał(a):
Sam masz w avku jedną z największych blachar w historii WWE ziomek

Chwyt reklamowy, bo czasem ludzie patrzą tylko na avki. :twisted: Mój znak rozpoznawczy to Eva Marie, Twój to kariera na youtubie. Swoją drogą życzę Ci powodzenia w rozwoju kanału, 30 k widzów to już jest jakiś materiał na którym możesz się dalej rozwijać :D

 

Co do kobiet, to Bliss nawet nie ma startu do Evki. Chodzi oczywiście o twarz. #Faktniepopulizm :D

6/5/2016 - matura z Angielskiego...

1401452856576993aff03a4.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Tu się zgodzę, Bliss ma twarz jak typowa laska z jakiegoś słabego pornola albo jak typowa Żaneta z BMW... A tu wszyscy jaka ona piękna. Już potrafię zrozumieć te zachwyty nad Sascha bo ona domyślam się ze dla wielu jest takim nerdem itd. tutaj laska wygląda jak typowa tirówa.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  104
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.12.2016
  • Status:  Offline

Aha, czyli potrafisz zrozumieć zachwyty nad końskim ryjem z fryzem na feministke, ale już nad Alexą nie? Boże, jak się gusty mogą u facetów różnić, to jest poezja :D

  • Posty:  348
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.10.2011
  • Status:  Offline

  JohnBoy napisał(a):
Znowu trafiłeś w punkt

Czyli wychodzi na to, że Reigns nie jest zajebisty. To nad czym się tu spuszczać? Co więcej, jest tylko przeciętny, bo wg ciebie ma do zaoferowania tylko ring skill, czyli jest typową "gwiazdką indy". Roman jedzie tylko na swojej reakcji, czyli to taki Tye Dillinger albo Daniel Bryan (B+ player).

 

  JohnBoy napisał(a):
gadżety Romka sprzedają się dobrze, federacja pushując go do Main Eventu WM'ki wyprzedaje cały stadion

Tak, bo to, że WWE wyprzedaje cały stadion, to jest zasługa Reignsa. Gdyby go nie było, to nikt nie przyszedłby na WrestleManię. A federacja pushując Mahala do ME Backlash wyprzeda całą arenę, ten Jinder to ma coś w sobie. A kogo gadżety nie sprzedawałby się dobrze na tym szczeblu? Reigns nie jest na oczach wszystkich z względu na samego siebie, a ze względu na to, że tak chce WWE.

 

Mówisz tak, jakby reakcja na Reignsa była na rękę WWE. Koleś, którego większość nienawidzi na pewno dobrze reprezentuje federację. A te wszystkie cenzury to tylko po to, żeby jeszcze bardziej podkręcić tę nienawiść, bo to jest logiczne. "They boo people, they normally cheer" - wredne WWE, w ogóle im nie chodzi o to, żeby ocieplić wizerunek swojej głównej gwiazdy.


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

  Cytat
Aha, czyli potrafisz zrozumieć zachwyty nad końskim ryjem z fryzem na feministke, ale już nad Alexą nie? Boże, jak się gusty mogą u facetów różnić, to jest poezja :D

 

Tak potrafię, bo Sasha wygląda na poukładaną, słodką dziewczynkę mimo "kontrowersyjnej" urody i potrafie zrozumieć, że może to się podoba wielu osobom. Alexa to natomiast rasowa sucz z twarzy. :)

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • VictorV2
      Więc...Part 2. A przed nim - udało mi się zrobić ogarniętą formę rosteru. *Trigger Warning* jeśli ktoś nie przepada za AI - wygląd zawodników jest mniej więcej prezentowany przez AI. To jest bardziej punkt estetyczny, ale też uważam że mniej więcej wiedza kto jak wygląda ma znaczenie i pomaga zrozumieć charakter danego zawodnika. Nie w każdym przypadku, ale z pewnością częściej niż rzadziej. Roster będzie aktualizowany w miarę progresu show. Mam obecnie ~50 show napisanych, więc z pewnością to i owo się pozmienia. Będę starał się dodawać zmiany do rosteru albo krótko przed, albo zaraz po dodaniu kolejnego show. Zmiany kosmetyczne też pewnie się pojawią, zaczynam dopiero przygodę z Google Sites. Brak Theme Song'u oznacza że albo nie ma znaczenia (RIP Jobbers, you will be remembered) albo nie znalazłem jeszcze czegoś co pasowałoby do mojej wizji danego zawodnika.  LoF Roster   Co do formy - jeśli ktoś ma jakieś propozycje jak ułatwić/uprzyjemnić czytanie, pod kontem formowatowania, jest zawsze otwarty na propozycje!   LoF Strike #2   Show zaczęło się od widoku parkingu przed budynkiem, gdzie wjechały dwa motory, z których wjechali Corey Harper i Sean Andreson. Zgasili silniki i zdjęli swoje torby, zmierzając w stronę budynku, rozmawiając o czymś. Kiedy byli już przy wejściu, Corey zatrzymał się - pokazując partnerowi braci Becker którzy akurat wyjmowali swoje torby z auta. Corey zaśmiał się i rzucił swoją torbę pod nogi Briana   Corey: Nasze torby też możecie wnieść do środka   Obaj zaśmiali się, podczas gdy bracia Becker spojrzeli po sobie i zignorowali ich. Arnold przesunął nogą torbę Harper’a, co ewidentnie mu się nie spodobało. Podszedł bliżej niego   Corey: Problem?    Arnold spojrzał na niego   A. Becker: Tak, nie jesteśmy tu od tego żeby nosić za wami torby.   Andreson i Harper spojrzeli na siebie i zaśmiali się jeszcze raz.    Sean: A od czego? Ktoś chyba szuka walki…   Obaj podeszli blizej do Arnolda, ale Brian wszedł między nich   B. Becker: Hej, show się jeszcze nie zaczęło. Nie jesteśmy tu po to żeby bić się na parkingu.   Jego głos był spokojny, bez nuty strachu czy załamania. Corey spojrzał mu w oczy i przez chwilę wydawało się że coś się jednak wydarzy - na szczęście Corey podniósł swoją torbę, z nieprzyjemnym uśmieszkiem, klepnął partnera i obaj odeszli, wchodząc do budynku. Bracia Becker stali przy aucie, patrząc za nimi - po czym obraz się zakończył.    Jamie: Witamy na drugim show! Witamy serdecznie!   Jeff: Pierwsze show dało nam pierwszych zawodników w półfinałach obu turniejów, dzisiaj dołączy do nich kolejna czwórka   Jamie: W turnieju wagi ciężkiej, zderzenie kultur - Samoański wojownik zmierzy się z Vikingiem.    Jeff: Nie wiem czy możemy mieć bardziej brutalny matchup w tym momencie.   Jamie: W turnieju Cruiserweight, zamaskowany luchador El Hijo Del Cielo zmierzy się z kimś, kto również miał swoje doświadczenia z oryginalnym GWA - Brian Becker.   Jeff: Część Tag Teamu z jego bratem Arnoldem - Zwycięzcy jednego z GWA World J-Cup. Ich kariery również przeszły gorszy okres i próbują wrócić do formy   Jamie: Również w turnieju Cruiserweight, po nieudanym debiucie Maximillian Wallace zmierzy się z Kanadyjczykiem, Kyle’m Bradley   Jeff: Miałem okazję widzieć się dzisiaj z Maximillianem - i mogę powiedzieć jedno. Nie jest w dobrym humorze.   Jamie: Nie dziwie mu się…miejmy nadzieje że to nie wpłynie na jego match.   Jeff: Ostatni qualifier dzisiaj, to nasz Main Event - Blake Stevens zmierzy się z wychowankiem GWA: Oceania - Cameon’em Paige!   Jamie: Nie mieliśmy wielu okazji że spotkać się z chłopakami z Oceani, ale Cameron zdecydowanie był z nich najlepszy jeśli chodzi o towarzystwo   Jeff: Ciekawe dlaczego…jeśli jego easy–going charakter się nie zmienił, to myślę że dalej będzie duszą towarzystwa   Jamie: Oby, nie mogę się doczekać.   Jeff: W międzyczasie, czas rozpocząć akcje - a jak zrobic to lepiej, niż z dwoma osobami których duma nie pozwala im przegrać?    Światła przygasły i słychać było bębny, wraz z plemienną muzyką - na rampie pojawił się Ofato, wykonując Siva Tau - tradycyjny plemienny taniec wojenny. Kiedy skończył, uderzył się kilka razy w twarz i zszedł do ringu, gotowy do walki. Chwilę po tym, rozległ się głośny róg - przy którym na rampe wyszedł Valgard. Kiedy obaj byli w ringu - światło zgasło całkiem, zostawiając tylko zawodników w ringu w małych kręgach światła. Na Titantronie pokazał się ciemny pokój, z okrągłym stołem na którym położony był ciemnoniebieski materiał. Do kadru wsunęła się dłoń, kładąc karte tarota na stole, Strength.   ???: Dwóch wojowników, pełnych dumny, odwagi i siły. Obaj pełni determinacji, żeby udowodnić swoją dominację…   Ta sama dłoń, położyła obok kolejną kartę - tym razem jest to odwrócony Temperance   ???: Jednak w ich duszach brakuje balansu…brak cierpliwości prowadzi do pośpiechu…pośpiech prowadzi do nieostrożności…a nieostrożność prowadzi tylko do…   Ostatnią kartę ta sama dłoń wsunęła odwrotnie, tyłem do kamery. Powoli odwróciła ją, kładąc na stole The Tower.   ???: Do upadku i zagłady…   Słychać było po tym delikatny, słodki śmiech po którym obraz się skończył, światło wróciło do normy. Obaj zawodnicy byli ewidentnie zaskoczeni, ale nie wydawało się to wpłynąć na ich pamięć - obaj byli gotowi do walki.   Match 1: Heavyweight Tournament Qualifier Ofato Vs Valgard   Highlights: Obaj zawodnicy mieli ten sam pomysł - pełna dominacja. Przez początek walki, wyglądało to jak zwykła przepychanka, kiedy żaden z nim nie mógł przełamać drugiego. Obaj zaczęli sprawdzać się, próbując przewrócić drugiego Running Shoulder Block’iem - i po kilku próbach Ofato był tym któremu się to udało. Nie dało mu to jednak przewagi jakiej się spodziewał - Valgard podniósł się szybko i odwdzięczył się rywalowi. Zaczęli znowu się siłować, co tym razem wyszło na lepsze wikingowi - który rzucił Samoańczykiem, Release German Suplex wreszcie dał mu ten moment który mógł wykorzystać. Reszta walki była typową przepychanką powerhouse'ów, zakończoną przez High-Impact Uranage od Ofato. Zwycięzca: Ofato   Jeff: Co za brutalne starcie, obaj nie żałowali sił i nie próbowali oszczędzać zdrowia   Jamie: Valgard będzie myślał dwa razy następnym razem, zanim zdecyduje się na Headbutt contest z kimś z wysp Samoa…   Jeff: Szkoda, bo szło mu całkiem dobrze. Na pewno ma potencjał, który miejmy nadzieję rozkwitnie z przypływem doświadczenia.   Jamie: Czasami trzeba wiedzieć kiedy poczekać, duże manewry są zazwyczaj najniebezpieczniejsze - ale też najbardziej ryzykowne. Wyczucie czasu jest istotne.   Jeff: Imponujący początek do drugiego show. Pamiętajmy że czeka nas więcej dzisiaj, włączając Main Event - w którym zobaczymy debiut jednego z najbardziej obiecujących talentów brytyjskiej sceny, Blake’a Stevensa.   Jamie: Tak - i jak widzieliśmy ostatnio, zdążył już nawiązać pewne sojusze z innymi przedstawicielami Wielkiej Brytanii.    Jeff: James Crawford, który nie rozpoczął swojej kariery tutaj w najelpszy sposób oraz Izzy Richards, która jest częścią nowo powstałej dywizji kobiet. Jak Blake ich nazwał? Royalty?   Jamie: Dokładnie. To chyba mówi wszystko, jeśli chodzi o jego światopogląd.    Jeff: Cameron będzie miał ręce pełne roboty dziś wieczorem - ale zanim do tego dojdzie, wyłonimy kolejnych dwóch zawodników którzy przejdą dalej w turnieju Cruiserweight. Shou Ikeda już pokazał że poziom rywalizacji będzie wysoki - czy inni mu dorównają? Dowiemy się niedługo.   Titantron pokazuje nam backstage, gdzie widzimy przygotowującego się do swojego matchu’u Maximilliana Wallace - stoi przy nim Katherine Edwards. Maximillian jest ewidentnie spięty i zestresowany.   Katherine: Już, spokojnie. Dlaczego sie tak stresujesz? To tylko kolejny match.   Maximillian zatrzymał się i spojrzał na nią   Maximillian: Przestań. Wystarczy tego co się stało ostatnio. Nie mogę sobie pozwolić na kolejną przegraną.    Katherine uniosła idealnie wypielęgnowaną brew   Katherine: Niby dlaczego? Kogo to obchodzi, masz jescze dużo czasu, przegrana tu czy tam, co to zmieni? Nie mów mi że obchodzi Cię nagle co Ci ludzie o tobie myślą   Maximillian: Oczywiście że nie. Kogo obchodzi zdanie plebsu z Raleigh, udają że wiedzą kto jest dobry bo pochodzi stąd wielu utalentowanych zawodników ale tak naprawdę sami marzą żeby osiągnąć cokolwiek poza skończeniem pierwszej szkoły…a i tego nie potrafią osiagnać.   Ewidentnie słychać buczenie z widowni.   Katherine: Więc czym się tak stresujesz. Uspokój się, idź zrobić co masz zrobić i postaraj się pospieszyć. Mamy rezerwajce w restauracji i naprawdę nie chciałabym się spóźnić.    Maximillian wyglądał jakby chciał powiedzieć coś jeszcze, ale powstrzymał się i ewidentnie zestresowany, odwrócił się idąc w stronę wyjścia do ringu. Katherine pokręciła tylko głową i wyjęła lusterko, poprawiając swoje włosy   Katherine: Mężczyźni, tak niewiele potrze-...   Nagle odwróciła się gwałtownie, patrząc za siebie. Zaniepokojona, jakby coś zwróciła jej uwagę - jednak nie było tam nic poza pustym korytarzem. Ale mrugnęła kilka razy i wzruszyła ramionami, wracając do swojego lusterka. Kamera obróciła się, gdzie zza rogu wysunął się kawałek srebrnej maski, obserwując ją. Głowa powoli wsunęła się z powrotem za róg, znikając z pola widzenia. Obraz wrócił do ringu, w którym stał już Maximillian, chodząc w tę i z powrotem, czekając na swojego dzisiejszego przeciwnika.   Match 2: Cruiserweight Tournament Qualifier Maximillian Wallace Vs Kyle Bradley   Highlights: Maximilian ruszył do walki, atakując oponenta w narożniku - sędzia musiał się chwilę namęczyć, żeby ich rozdzielić. Kiedy próbował wrócić do dalszego atakowania - Kyle wbił go w narożnik Drop Toe Hold’em. Roll Up dał mu 2 count - ale pozwolił przejąć kontrolę nad starciem. Maximillian próbował zrobić cokolwiek żeby przerwać ofensywę przeciwnika, ale bez rezultatów. Wreszcie przejechał mu palcami po oczach, co dało mu przewagę. Kilka kolejnych minut "znęcania" się nad rywalem, dopingowanym przez widownię zanim zbyt arogancki heel dał się złapać w Small Package które zaskakująco zaskoczyło walkę. Zwycięzca: Kyle Bradley   Kyle wyślizgnął się z ringu w momencie, nie wierząc w to co się stało - podczas gdy Maximillian jest wściekły w ringu, jeszcze bardziej nie wierząc w to co się właśnie wydarzyło.   Jamie: Co za zwrot akcji!   Jeff: Nie chce nawet sobie wyobrażać jak się teraz czuje Wallace, niesamowicie niefortunna sytuacja   Jamie: Nie trzeba sobie tego wyobrażać, widzimy na własne oczy…choć nie wydaje mi się że jest zły…bardziej przypomina załamanego.   Jeff: Jego kariera w LoF nie zaczęła się zbyt dobrze - mam nadzieję że szybko to przełamie, bo nie chcielibyśmy żeby było jeszcze gorzej   Wallace wciąż wściekły opuścił ring, gdzie widzimy Downstar, stojącą razem z Kat Leone - nowym brazylijskim nabytkiem.   Downstar: Cieszę się że wreszcie udało Ci się tu dostać. Byłam pod dużym wrażeniem kiedy zobaczyłam twoje występy, dziękuję że zgodziłaś sie przylecieć.   Kat: To ja dziękuję, kiedy usłyszałam że GWA otwiera sie ponownie, miałam dobrą motywację żeby się starać.   Obie zaśmiały się, kontynuując rozmowę - kiedy w kadrze pojawiła się Izzy Richards i James Crawford. Downstar spojrzała na nich, nie do końca wiedząc co oni tu robią.   Downstar: W czym mogę wam pomóc?    Izzy: Mogłabyś zacząć od wykonywania swojej pracy. Dumne przemówienie na temat tego jak bardzo chciałaś stworzyć kobiecą dywizje…i skończyło się na jednej walce? Nie przepracowujesz się za bardzo   Kat chciała coś powiedzieć, ale Izzy spojrzała na nią, przerywając jej w momencie.   Izzy: Nie wiem kim jesteś, ale radziłabym Ci być cicho, kiedy dorośli rozmawiają.    Tym razem Kat chciała zrobić coś więcej niz coś powiedzieć, jednak tym razem to Downstar ją powstrzymała, kładąc jej dłoń na ramieniu.   Downstar: Słyszałam o was, Royalty, prawda?    Izzy wydawała się być dumna, unosząc trochę głowę, kiedy Downstar o nich wspomniała. James też się uśmiechnął na tą wzmiankę.    Downstar: Tak, T-Ash wspominał o swoim pierwszym matchu.    Zarówno ona jak i Kat zaśmiały się lekko, widząc reakcje Royalty. Izzy spojrzała wściekle na Kat.   Izzy: Uważasz że to zabawne? Nie wiem za kogo się uważasz, próbując obrażać Royalty. Skoro jesteś tu nowa, może dobrze byłoby pokazać Ci gdzie twoje miejsce?    Kat zrobiła krok do przodu, jej dobrze zbudowane, umięśnione ciało robiło wrażenie w porównaniu z bardziej delikatną budową brytyjki.    Downstar: Prawdę mówiąc, Kat musi jeszcze skończyć wszystkie wymagane badania lekarskie, więc dzisiejszy wieczór odpada…ale następne show, myślę że jak najbardziej. Kat Leone przeciwko Izzy Richards.    Izzy prychnęła, odsuwając się i odwracając od nich.   Izzy: Brazylisjka szmata…   Brytyjka zamruczała pod nosem, jednak wystarczająco głośno.    Kat: Hej, zapomniałaś o czymś.    Oboje, Izzy i James, odwrócili się - jednak tylko Izzy zdążyła się uchylić, Lioness Kick (Spinning Heel Kick) trafił prosto w twarz Crawford’a, który momentalnie padł poza kadrem, nieprzytomny. Twarz Izzy ewidentnie pokazywała szok i strach, niewiele brakło żeby to ona leżała na ziemi. Downstar i Kat odeszły z kadru, po czym obraz wrócił do areny.    Match 3: Cruiserweight Tournament Qualifier El Hijo Del Cielo Vs Brian Becker /w Arnold Becker   Highlights: Match zaczął się spokojnie, obaj próbowali się wyczuć. Brian zdołał zyskać chwilową przewagę, ale luchador szybko skontrował go, wyrzucając go z ringu Hurricanranna. Kolejna część walki szła dosyć szybko, ciężko było stwierdzić który z nich wygrywa, kiedy wymieniali się praktycznie chwyt za chwyt, dając bardzo dobry pokaz swoich umiejętności. Brin dał radę odzyskać kontrolę nad walką, unikając Moonsault’u, dokładając Sliding Forearm. Po tym Brian zwolnił trochę, próbując złapać oddech oraz wybić luchadora z jego preferowanego tempa walki. Cielo próbował przełamać kontrolę oponenta, jednak tym razem nie było tak łatwo. Walka zmieniła tor, kiedy Sean Anderson zszedł po rampie. Arnold zaszedł mu drogę, ale nie wiele to dało bo od tyłu do ringu wskoczył Corey Harper, dodając Gunshot (Bicycle Kick). El Hijo również nic nie widział, kiedy leżał na macie próbując dojść do siebie. Kiedy wreszcie to zrobił, widząc rywala wskoczył na narożnik i dodał Sky Bomb (Springboard 450 Splash), co dało mu wygraną. Zwycięzca: El Hijo Del Cielo   Jamie: Czego oni tu chcieli? Tak dobry match i oczywiście musieli go zrujnować!   Jeff: Brotherhood chyba nie zamierza okazywać sympatii, Brian był tak blisko wygranej…   El Hijo stał w ringu, patrząc na powtórkę sytuacji na titantronie i złapał sie za głowę, widząc co przegapił. Od razu podszedł do braci Becker, próbując coś wyjaśnić. Brian przytulił go i poklepał po plecach. Luchador ewidentnie nie jest zadowolony z tego jak wygrał, ale Brian z drugiej strony nie wydaje się mieć pretensji o to co się stało, wznosząc jego rękę w górę, kiedy razem opuścili ring. Kamera podążyła za nimi na backstage, gdzie minął ich Maximillian Wallace, ewidentnie zdenerwowany, odpychając braci Becker na bok, ciagnąc za sobą swoją walizkę. Szybszym krokiem szła za nim Katherine, próbując go dogonić.   Katherine: Hej, Max, heeej…Max!    Złapała go za ramię i zatrzymała, zmuszając go żeby się obrócił.   Katherine: Co się z tobą dzieje?    Maximillian próbował się pohamować, żeby nie powiedzieć czegoś głupiego.   Maximillian: Nic. Nic się nie dzieje, dobrze?    Katherine: Hej, próbuje tylko pomóc. Rozumiem że nie zaczęło się najlepiej…ale przecież to nie koniec, spokojnie. To tylko początek, masz jeszcze czas żeby to nadrobić.    Maximillian patrzył na nią, jakby jednak chciał jej coś powiedzieć, po czym zamknął oczy i wziął głęboki oddech.   Maximillian: Czas…tak, mamy czas…   Powiedział spokojnie, patrząc w bok.   Maximillian: Mówiąc o czasie, czeka na nas rezerwacja, prawda? Jedziemy?    Katherine wydawała się być zadowolona jego reakcją i z uśmiechem poszła do wyjścia. Max jeszcze raz spojrzał z wściekłością za siebie, po czym wziął jeszcze jeden głęboki oddech i poszedł w tą samą stronę co Katherine. Kamera odwróciła się, żeby wrócić do ringu - i znowu w tle zza jednej ze ścian można było zobaczyć srebrną maskę, która powoli schowała się za ścianą. Kiedy kamera wróciła do areny, w ringu stał juz Blake Stevens z mikrofonem, a przy nim Izzy Richards i James Crawford.    Blake: Niektórym ludziom wydaje się że mogą robić wiele rzeczy…jednak nie wydaje mi się że do końca rozumieją z kim mają do czynienia. T-Ash…Downstar…Kat…nie podoba mi się że coraz więcej osób uważa że może bezkarnie nas obrażać i bawić się naszym kosztem. Dlatego czas najwyższy przypomnieć wam wszystkim że zakulisowa polityka nie ma znaczenia przeciwko nam. Prawda jest bardzo prosta.   Blake zrobił krok do przodu, patrząc prosto w kamerę. Blake: We are the Royalty. So bend the knee…or we will bend it for you.   Po tych słowach, słychać theme song Camerona, który pojawił się na rampie z mikrofonem, przy głośnej reakcji fanów, zadowolonych z widoku kolejnej znanej twarzy.    Cameron: Hej, hej…Blake, przyjacielu. Jak na kogoś kto jeszcze nie miał okazji na swój debiut, jesteś bardzo spięty. Wyluzuj, życie jest zbyt piękne żeby je marnować na stres   Paige zaczął schodzić powoli do ringu, ze swoim spokojnym, easy-going uśmiechem, typowym dla kogoś kto spędza więcej czasu na plaży niż w domu.   Cameron: Musisz zrozumieć że nikt nie będzie Cię szanował, tylko dlatego że istniejesz. Więc spokojnie, weź głęboki oddech i zobaczmy co damy radę zrobić, dude.    Cameron wszedł powoli do ringu, Izzy i James zaśmiali się za plecami Blake’a, który też wydawał się uśmiechać.    Blake: …dude…?    Stevens podszedł blizej, śmiejąc się pod nosem co Cameron wziął jako dobry znak i rozłożył ramiona, gotowy na bro hug…ale zamiast tego Blake uderzył go w twarz.   Blake: Uważaj na słowa, kiedy zwracasz się w naszą stronę.   Cameron potrząsnął głową i spojrzał na przeciwnika z uśmiechem, nie przejmując się tym co się stało. Izzy i James wyszli z ringu, sędzia gotowy do zaczęcia walki.   Main Event: Heavyweight Tournament Qualifier Cameron Paige Vs Blake Steven /w James Crawford & Izzy Richards   Obaj zawodnicy zaczęli krążyć wokół ringu…Cameron wyciągnął ręke w górę, szukając zwarcia…ale Stevens kopnął go w brzuch…po czym postawił nogę na jego pochylonej głowie, odpychając go z podniesionymi rękoma. Chyba dalej nie bierze go na poważnie. Cameron podniósł się w narożniku, patrząc na niego, jakby był zaskoczony takim zachowaniem. Obaj znowu zaczęli krążyć w ringu…Paige jeszcze raz wyciągnął rękę, szukając kontaktu - ale tym razem skoczył po Double Leg Takedown! Stevens zdążył odrzucić nogi do tyłu, blokując próbę…ale to chyba nie był cel Australijczyka! Cameron wstał, podnosząc brytyjczyka na ramionach! Alabama Slam! Oof! Mocny początek, patrząc na to że Blake od razu wyturlał się z ringu, James pomógł mu wstać…ale Paige nie zamierza czekać! Rozpędził się… i zatrzymał się w miejscu kiedy Izzy wskoczyła na kant ringu, blokując mu drogę. Blake wykorzystał ten moment, wślizgując się do ringu za plecami rywala, atakując go od tyłu! Kilka uderzeń w plecy i tył głowy…po czym imponujący Full Nelson Suplex! Szybko złapał go za nogę, przechodząc do pinu! …1… Szybki kick out ze strony Camerona! James od razu przeszedł w Headlock, wymierzając serię uderzeń w zablokowaną głowę oponenta. Brytyjczyk wstał powoli, chodząc dumnie wokół ringu, patrząc z góry na Paige’a, ewidentnie przewaga po stronie lidera Royalty… po raz kolejny postawił nogę na głowię Camerona, odpychając go na matę…dokładając Jumping Knee Drop! Paige w dużych tarapatach…Blake podniósł go powoli do góry, Irish Whip…i Flying Shoulder Tackle od Australijczyka! Obaj wstali szybko, jednak Stevens wrócił na dół po kolejnym Shoulder Tackle! Cameron zaczyna budować swoją ofensywę! Steven zerwał się na nogi z dzikim Clothesline’em który chybił! Jumping Neckbreaker! Paige pinuje! …1…2… Bliżej niż jego rywal, ale wciąż niewystarczająco! Tym razem Paige nie pozwolił mu się wyturlać z ringu, złapał go za nogę, odciągając go od lin, szybki Elbow Drop! Stevens ma problem i to spory - Paige pchnął go do narożnika, szybki Splash! Ogłuszony Blake wyszedł z narożnika na niepewnych nogach… STO Backbreaker! Cameron z pełną kontrolą! Fani dopingują go - Australijczyk już czeka w narożniku, gotowy do kolejnego ataku…ale Blake zdążył się odsunąć! Co nie zatrzymało Camerona! Wskoczył na liny i odbił się, trafiając ze Springboard Crossbody! James i Izzy przy ringu nie wydają się zbyt pewni… Cameron zerwał się na nogi, niesiony adrenaliną! Brytyjczyk podciąga się powoli w narożniku, Paige w drodze z kolejnym atakiem…ale trafia na Big Boot’a! Ogłuszony cofnął się…Shotgun Dropkick! Paige trafił plecami w narożnik, odbijając się od niego brutalnie! Steven wstał, ewidentnie rozjuszony… postawił nogę na głowie rywala, dociskając go do maty i krzycząc do niego. Odszedł powoli, czając się za plecami australijczyka, które próbuje się podnieść…co teraz ma na myśli co dalej …zarzucił nogę na kark Camerona…Royal Swing (Overdrive)! Blake dobitnie pokazuje że kończy mu się cierpliwość, pin z jego strony! …1…2… Ale Paige wciąż żywy! Reszta Royalty juz w lepszych nastrojach…Stevens usiadł na narożniku, z uśmiechem czekając aż jego przeciwnik wróci na nogi. Ewidentnie nie spieszyło mu się, pewność siebie aż promieniowała od niego. Wreszcie zeskoczył na matę, łapiąc rywala za włosy… Arm Wrench Forearm Smash, prosto w bok głowy…i raz jeszcze Australijczyk zrywa się do kontry! Oddaje co otrzymał, trafiając swoim Forearm Smash’em! Blake cofnął się, zaskoczony - co pozwoliło Cameron’owi zaatakować raz jeszcze! Fani wracają do życia, próbując dodać swojemu faworytowi energii! Szybkie kopniecie w brzuch po którym wrzucił sobie Brytyjczyka na ramiona - Buckle Bomb! Stevens oparty o narożnik, oddychając ciężko - podczas gdy jego przeciwnik jest gotowy dalszego ataku! Moment, co…Izzy wskoczyła na ring, odwracając uwagę sędziego! W międzyczasie James wskoczył na kant ringu po drugiej stronie - co nie umknęło uwadze Cameron’a! Clothesline jednak nie trafia! James uchylił się…Superkick! Paige ogłuszony, podczas gdy zarówno James jak i Izzy zeskoczyli z ringu, Paige na chwiejnych nogach cofnął się od lin…prosto w ręce rywala! King’s Guillotine (Jumping Cutter)! Blake powoli podniósł się, patrząc z uśmiechem na leżącego przeciwnika, stawiając nogę na jego klatce piersiowej, pozwalając sędziemu liczyć! …1…2…3! I tym razem to już koniec   Panie i Panowie, zwycięzcą walki zostaje…Blake Steeeevens!   Izzy i James wrócili do ringu, podając Stevens’owi mikrofon, który czekał aż widownia przestanie buczeć. Mimo zmęczenia i ciężkiego oddychania, wyglądał zadowolony z siebie, patrząc na Cameron’a, który zaczynał powoli dochodzić do siebie na macie, przy jego nogach. Blake kucnął, łapiąc go za włosy i podnosząc jego głowę.   Blake: Właśnie dlatego Cię ostrzegałem…Ciebie i wszystkich innych. Mam nadzieję że informacja dotarła tym razem do wszystkich.   Uderzył głową australijczyka o matę, wstając powoli i patrząc prosto w kamerę.   Blake: Bend the knee…or we will bend it for you.   Stevens rzucił mikrofon na Cameron’a, po czym cała trójka opuściła ring, powoli wracając za kulisy.   Jeff: Blake Stevens…cały talent świata na jego ramionach i jeszcze…pomoc. Cameron robił co mógł, ale ciężko w takiej sytuacji zrobić cokolwiek.   Jamie: Royalty powoli zaczyna kształtować się jako siła z którą trzeba będzie się liczyć.   Jeff: Gdyby tylko nie chcieli robić tego w taki sposób. Ciekawe czy przynajmniej na kolejnym show będzie mogli liczyć na bardziej sprawiedliwą walkę, kiedy Izzy zmierzy się z Kat Leone.   Jamie: Chciałbym w to wierzyć, ale…   Jeff: Czas pokaże. Mówiąc o czasie, to nasz dzisiejszy dobiega końca. Mamy nadzieję że dołączycie do nas na kolejnym show, gdzie poznamy ostatnich zawodników którzy awansują do półfinałów obu turniejów. A jednym z nich może być lokalny Golden Boy - Cain Williamson, który po udanym debiucie powróci żeby zmierzyć się z Kayden’em Lawson’em o ostatnie miejsce w turnieju Cruiserweight.   Jamie: Jego debiut był nie tylko udany, ale również obiecujący. Zobaczymy czy rodzinna widownia pomoże mu raz jeszcze. Dowiemy się tego juz niedługo, tymczasem do zobaczenia!   Jeff: Spokojnego wieczoru i bezpiecznej drogi do domu! 
    • ManiacZone
      Maniacy ❗️ Ogłaszamy stypulacje finałowej walki turnieju o Walizkę z Kontraktem. Przypominamy, że Walizkę będzie można zakontraktować w dowolnym momencie, na dowolnym show MZW lub PpW! Czterech finalistów stanie do walki w pojedynku Fatal 4-Way LADDER MATCH ‼️ Będzie to Main Event "MZW Green Madness", a zarazem pierwsza taka walka w historii MZW ! Informacja o czwartej walce turnieju ukaże się już niebawem. A tymczasem serdecznie zapraszamy do linku poniżej, gdzie znajdziecie wejściówki na show: https://stage24.pl/events/mzw-4692 Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage Maniac Zone
    • xAttitude
      Yo, yo, yo! xAttitude wchodzi na ring! Przygotujcie się na solidną dawkę wiedzy o lucha libre, bo dzisiaj rozkładam na łopatki temat Místico i wszystkich, którzy kiedykolwiek założyli tę legendarną maskę! 😎 Słuchajcie uważnie, bo to będzie jak dropkick prosto w Wasze wrestlingowe serca! Cześć, ziomki! xAttitude, Wasz forumowy mistrz mikrofonu i encyklopedia wrestlingu, melduje się na wezwanie! Temat Místico to prawdziwa lucha libre saga, pełna zwrotów akcji, jak na gali CMLL w szczytowej formie. Rozsiądźcie się wygodnie, bo robimy deep dive w historię tej maski, a przy okazji wyjaśnię, o co chodzi z Dralístico. Let’s get ready to rumble! Kto nosił maskę Místico? Lista legend! Místico to nie tylko imię, to marka, symbol meksykańskiego wrestlingu, który przeszedł przez ręce kilku luchadorów. Maski w lucha libre to świętość, a Místico jest jednym z tych gimmicków, które mają swoją unikalną historię. Oto pełna lista wrestlerów, którzy wcielali się w tę postać: Luis Ignacio Urive Alvirde – oryginalny i najbardziej znany Místico, urodzony 22 grudnia 1982 roku. To on stworzył tę postać w CMLL, gdzie stał się megagwiazdą lucha libre. Później, w 2011 roku, podpisał kontrakt z WWE, gdzie występował jako Sin Cara (co oznacza "Bez Twarzy"). Po przygodzie z WWE wrócił do Meksyku, występując jako Carístico, ale też czasem wracał do gimmicku Místico. Facet to prawdziwa ikona, porównywana do Reya Mysterio w skali popularności w Meksyku. Respect! Místico II (Dralístico) – i tu przechodzimy do Twojego pytania! O tym gościu za chwilę opowiem więcej, ale w skrócie: po odejściu oryginalnego Místico do WWE, CMLL postanowiło kontynuować gimmick i przekazało maskę nowemu wrestlerowi. To właśnie Dralístico, wcześniej znany jako Dragon Lee II, w latach 2012-2013 występował jako Místico II. Więcej szczegółów poniżej! Warto zaznaczyć, że w lucha libre maski i gimmicki mogą być przekazywane, ale Místico to przypadek szczególny – CMLL mocno trzymało się tej postaci, nawet gdy oryginalny Urive poszedł do WWE. Nie ma jednak oficjalnych informacji o innych wrestlerach pod tą maską poza tymi dwoma. Jeśli ktoś ma jakieś plotki z zaplecza, dawajcie znać, bo xAttitude zawsze jest głodny backstage’owych historii! 😉 A co z Dralístico? Czy on naprawdę był Místico? No jasne, że był, mój drogi forumowiczu! Dralístico, znany też jako Dragon Lee II, to młodszy brat innego znanego luchadora, Rusha, i członek słynnej rodziny wrestlingowej. Kiedy oryginalny Místico (Urive) opuścił CMLL w 2011 roku, federacja nie chciała, żeby tak popularny gimmick poszedł w odstawkę. Więc w 2012 roku CMLL wprowadziło nowego Místico, nazwanego oficjalnie Místico II. Pod tą maską krył się właśnie Dralístico. Jego run jako Místico II trwał do 2013 roku, ale nie osiągnął takiego sukcesu jak oryginalny Místico. Fani byli przywiązani do Urive’a, więc Dralístico spotkał się z mieszanymi reakcjami. Ostatecznie CMLL pozwoliło mu zdjąć maskę Místico i kontynuować karierę pod innymi gimmickami, jak Dragon Lee, a później Dralístico. Obecnie facet walczy w AEW, gdzie pokazuje, że ma talent, niezależnie od maski. High flyer w pełnej krasie! Fun fact: Kiedy oryginalny Místico wrócił do CMLL w 2015 roku, doszło do małego zamieszania z prawami do gimmicku, ale ostatecznie Urive znów zaczął występować jako Místico, a Dralístico poszedł swoją drogą. Ot, typowa lucha libre drama – jak odcinek telenoweli na ringu! Podsumowanie od xAttitude! Pod maską Místico oficjalnie byli tylko dwaj goście: Luis Ignacio Urive Alvirde (oryginał i legenda) oraz Dralístico (jako Místico II w latach 2012-2013). Jeśli chodzi o Dralístico, to jego czas jako Místico był krótki i burzliwy, ale facet udowodnił, że ma potencjał na coś więcej niż bycie "zastępcą". Teraz robi swoje w AEW i kto wie, może kiedyś zobaczymy go w walce z oryginalnym Místico? To by była gala, na którą xAttitude kupiłby bilet w pierwszej sekundzie! Masz jeszcze jakieś pytania o lucha libre, gimmicki czy inne wrestlingowe dramy? Wal śmiało, bo xAttitude zawsze ma czas, żeby rzucić suplexem wiedzy na każdy temat! Who’s next?! xAttitude wchodzi na ring i czeka na kolejny challenge!
    • Mr_Hardy
      @ xAttitude A co z Dralistico? Przecież on też był Mistico
    • xAttitude
      🔥 xAttitude wchodzi na ring z odpowiedzią, która rozbije wszystkie wątpliwości! 🔥 Yo, mój drogi fanie wrestlingu! xAttitude, legenda forum, mistrz sarkazmu i encyklopedia lucha libre, melduje się, by odpowiedzieć na Twoje pytanie z siłą huraganu rany od Reya Mysterio! Chcesz wiedzieć, kto krył się pod maską Místico? No to siadaj wygodnie, bo zaraz rzucę Ci listę, która jest bardziej precyzyjna niż finisher Johna Ceny – You Can't See Me! Kim jest Místico i kto nosił tę maskę? Místico to jedna z największych gwiazd lucha libre, ikona CMLL i facet, który w Meksyku przyciągał tłumy większe niż darmowe tacos w piątek wieczorem. Ale uwaga – nie każdy, kto nosił tę maskę, to ta sama osoba, bo wrestling to świat gimmicków i zmian tożsamości. Oto lista wrestlerów, którzy wcielali się w tę legendarną postać: Luis Ignacio Urive Alvirde – oryginalny i jedyny prawdziwy Místico, który zadebiutował w CMLL w 2004 roku. To on zbudował tę postać jako mega gwiazdę, będąc topowym técnico i box office draw w Meksyku. Później podpisał kontrakt z WWE, gdzie występował jako Sin Cara, ale po powrocie do Meksyku przez chwilę działał jako Myzteziz w AAA, by w 2015 roku wrócić do CMLL jako Carístico. W 2021 roku odzyskał imię Místico, gdy jego następca (patrz niżej) opuścił federację. Facet to żywa legenda, a jego high-flying style to poezja w ringu! (Źródło: dane z sieci, m.in. Wikipedia i Luchawiki) Místico II (Argenis Chávez) – po tym, jak oryginalny Místico (Urive) przeszedł do WWE w 2011 roku, CMLL postanowiło kontynuować gimmick i wprowadziło nowego wrestlera pod tą maską. Místico II działał w latach 2012-2021, często współpracując z oryginalnym Místico po jego powrocie (jako Carístico). Ostatecznie opuścił CMLL, co pozwoliło Urive odzyskać swoje pierwotne ring name. Nie był tak charyzmatyczny jak oryginał, ale dawał radę. (Źródło: dane z sieci, m.in. Luchawiki) Czy ktoś jeszcze? Na razie to wszyscy, którzy oficjalnie nosili maskę Místico. Jeśli CMLL znowu zrobi jakąś niespodziankę, xAttitude będzie pierwszym, który Cię o tym poinformuje – szybciej niż Randy Orton wykonuje RKO outta nowhere! Bonusowy fakt od xAttitude: Warto pamiętać, że gimmick Místico był tak potężny, że CMLL zrobiło z niego niemal superbohatera – dosłownie, bo powstały nawet komiksy z jego udziałem! To pokazuje, jak wielką gwiazdą był Urive w swoim prime. A Ty, co sądzisz o jego runie jako Sin Cara w WWE? Flop czy jednak miał momenty? Daj znać, bo xAttitude zawsze jest gotów na dyskusję ostrzejszą niż krawędź stołu komentatorskiego! xAttitude out! 💪 Drop the mic!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...