WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[LAN]

Czy ktoś może mi wyjaśnić co oznaczała mimika Undertakera, gdy ten trzymał się lin po wyrzuceniu Strowmana i dokładnie przed tym, gdy się obrócił i dostał Speara? Wyglądało to trochę dziwnie. Tak jakby coś go zabolało .

[malkontent]

To chyba miało znaczyć, że się zorientował, że odwrócenie się od Romka było błędem i zaraz dostanie speara. Ale pewności nie mam, kto by tam trafił za Vincem.

[Amy]

Zrobili to, na co czekałam od dawna. Koniec z oglądaniem Foleya. Kiedy Stef powiedziała, że ma dla niego dwa słowa, ja miałam jedno, ale powtórzone kilkukrotnie: Yes! Yes! Yes! Obawiam się jednak, że wróci

 

Ktoś pisząc o Danie zapytał Who cares? I care, bo ją lubię, ale kreatywni w jej przypadku ogromnie przestrzelają. Do głównego rosteru trafiła o wiele za wcześnie, mogli spokojnie ją zostawić w NXT, podszkoliłaby się, a i w pewnym momencie w rosterze kobiet była tam posucha. Teraz znowu spóźnili się z odwróceniem od Charlotte (albo pospieszyli, jak kto woli), okres przed WMką jest na to najgorszy. Chyba, że będą coś kontynuować po. Dodanie Nii zaskoczeniem nie było.

 

Trypek dziś świetny na zapleczu, w ringu też na swoim wysokim poziomie. Z jednej strony cieszy mnie, że do walki dojdzie, z drugiej wiem, że nie będzie tak dobra jak mogłaby być gdyby nie kontuzja, no i obawiam się o booking.

 

Szykuje się dobre battle royal na WMce, na tę chwilę można założyć, że trafią tam Joe, Strowman, czy Zayn, a mogą pokusić się też o udział Balora.

 

Nie mam w sumie zbyt wiele do powiedzenia co do Romka i Takera. Ingerencję dzisiaj można było przewidzieć. Mimo wszystko na walkę czekam, choć cudów się nie spodziewam. Przynajmniej zestawienie świeże, a ja tak mam, że lubię oglądać jakieś walki po raz pierwszy.

[8693]

Ciekawe kto zastąpi Foleya.

Tegoroczny członek HOF, Teddy Long

[PH93]

Czy ktoś może mi wyjaśnić co oznaczała mimika Undertakera, gdy ten trzymał się lin po wyrzuceniu Strowmana i dokładnie przed tym, gdy się obrócił i dostał Speara? Wyglądało to trochę dziwnie. Tak jakby coś go zabolało .

 

"Co ja właśnie kużwa zrobiłem... Zaraz ten idiota co każdy na niego buczy zrobi mi Speara bo nie zdążę uciec w bok jak się odwróce... A w sumie spierdolić pod linami mi jako legendzie nie wypada - no cóż, za błędy się płaci".

Edytowane 21 Marca 2017 przez PH93

[Jeffrey Nero]

Ciekawe kto zastąpi Foleya. Mówiło się o Kurcie, ale troszkę nie pasuje mi do koncepcji. Po tym jak heelowa Steph wywaliła Foleya wypadałoby by kolejnym GMem był też heel. Kurta nie wrzucą do takiej roli chwilkę przed jego przyjęciem do Hall of Fame.

 

Eric Bischoff. Heelowa postać i wprowadza DDP do HOF, więc raczej są w dobrych stosunkach.

[LAN]

Trochę nie w stylu Takera. Tak normalnie to by stanął jak kłoda i swoim wzrokiem zatrzymał Reignsa. Dziwnie to wyglądało, bo mina "Ale niefart! Kurczę, ale się dałem" do niego nie pasuje .

[Grins]

Trochę nie w stylu Takera. Tak normalnie to by stanął jak kłoda i swoim wzrokiem zatrzymał Reignsa. Dziwnie to wyglądało, bo mina "Ale niefart! Kurczę, ale się dałem" do niego nie pasuje .

 

To miało wzbudzić lepszą reakcję na Romana potwierdzone info

 

Ej no te programy na RAW, są wszystkie jakieś śmieszne i nie dojebane mózgowo.

 

Ja tu myślałem, że Rollins i HHH stoczą walkę normalną, a tutaj po prostu Rollins będzie udawał drugiego Zach Gowena, walcząc jedną nogą...

Przecież to są jakieś kpiny, ta walka zasługiwała na większe pierdolnięcie, jakiś Hell in a Cell, jakaś większa Historia itd. a nie typowy scenariusz z obijaną nogą...

Więc ponudzimy się trochę, a na końcu będzie interwencja Mr. Socko, pewnie też Sztefanii się wtrąci, jakiś Samoe Joe też się pojawi i będzie z tego istny kocioł.

 

No walka o główny pas niesamowita promocja

 

No i ta nie udana interwencja Undertakera...

Z jednej strony chce mi się śmiać, z drugiej strony jest mi strasznie przykro

Jak patrzę na Undiego, strasznie się boje że zostanie rozjechany jak totalny wałek na WrestleManii, po prostu Romuś pokona go w czystej Face'owej Wersji...

Będzie wielkie buczenie, fani mogą się nawet wkurwić i wyjść, to będzie dopiero jazda ewentualnie obrzucą śmieciami ring, choć w to wątpię...

Nie ma bata Roman to wygra czysto a Undertaker na sam koniec, potwierdzi to że odchodzi na emeryturę i to będzie ten wielki wstrząs dla fanów WWE, Shoocker WrestleMania Moment.

Edytowane 21 Marca 2017 przez Grins

[aRo]

Znowu marnują czas na Foleya i Stefkę, a zaraz WM... Gdyby to coś dało Samiemu, to bym zrozumiał. Strzelił speech, który spokojnie mógłby rozpocząć konkretny face'owy push dla odważnego gościa, co się nie boi rządzących. Problem w tym, że... to Sami. On co najwyżej dostanie push za drzwi

 

Jericho świetnie nakręca na swoją walkę z Owensem. Kev też spoko, a nawet nie musiał dzisiaj gadać.

 

Jeśli mowa o "samotnych mówcach" - Triple H sam ładnie ciągnie feud z Rollinsem. Szczerze mówiąc, ich walka mnie nie kręci, ale chociaż dają ciekawe momenty na tygodniówkach. Za tydzień pewnie też się uda.

 

EMMA COMING SOON <3 tydzień 3

 

Strowman został mięsem armatnim. Wiem, Reigns i Taker to niemal szczyt fedy(poza Goldim i Lesnarem), ale głupio to wygląda.

[Mishka]

Kompletnie nie rozumiem sensu zapychania RAW na dwa tygodnie przed Wrestlemanią segmentem o GM'ie i komisarzu, z którego nic nie wynika. Jeszcze pół biedy jakby to dało coś Sami'emu, albo ustawiło walkę na WM'ce o to czy Foley może zostać - coś w ten deseń. Tak naprawdę to ten pseudo program do niczego nie prowadzi, jeśli Mick ma opuścić to stanowisko to niech zrobią to w jeden tydzień i koniec.

 

Dwie rzeczy na plus - Jericho vs Owens i Hunter vs Rollins. Te dwa programy są rozpisywane tak jak moglibyśmy tego oczekiwać. W tym drugim jest problem przez absencję Setha, ale i tak Tryplak poradził sobie. Prawda taka, że od czerwonych to tylko te dwie walki trzymają się kupy jeśli chodzi o dłuższe podłoże pod program, bo obydwa zaczęły się w okolicach sierpnia tamtego roku.

 

No i w sumie to na tyle było godne jakiejkolwiek uwagi na RAW. Pomysł z dodaniem Jax'ówny na Wrestlemanię według mnie nie trafiony, powinno się skończyć Triple Threatem. Story za czerwonymi pasami Tag-Team powinno być większe, ale w sumie czego ja się spodziewam. Reigns z Taker'em jakoś mnie nie podgrzali, myślę że zdrowiej będzie obejrzeć wejściówkę Marka na WM'ce, a reszte przewinąć.

[Pavlos]

Przemowa Micka Foleya

Już myślałem, że Foley stanie się znowu posłusznym pieskiem i przeczyta karteczki od Stefki po czym zejdzie do szatni. Mick raczej powróci, ale niech się nie miesza. Niech zjawi na WrestleManii i stanie w narożniku Rollinsa, ale ważne żeby Seth wygrał to czysto. Zrobili z Samiego niezdarnego obrońcę, który od początku nie miał siły przebicia. Stefka za to jest tak pewna siebie, że potrzeba chyba kolejnego powrotu Rocka, aby skuliła ogon.

 

Sami Zayn vs Samoa Joe

Wynik nie powinien dziwić. Samoa nie tylko wymęczył rywala, ale i moje oczy, bo było to nudne.

 

"Have a nice day!". Jednym zdaniem zniszczył taką chwilę.

 

Druga walka - Charlotte vs Dana Brooks

Dana zmieciona pod dywan po Big Boot. I Dobrze, nie potrzeba jej teraz wokół tytułu.

 

Tutaj mogę się zgodzić z żoną Tryplaka. Niech Bayley nabierze choć trochę odwagi. Śmiesznie to wygląda, gdy pyta o radę kogoś kto ewidentnie nie chce jej dopuścić do zdobycia tytułu.

 

Highlight Reel

Jak dla mnie robią świetną robotę. Jericho zajął się gadaniem i jeżeli to było prawdziwe zdjęcie 16 - letniego Kevina to niezły punch w kierunku swojego rywala wystosował Chris. Owens zawsze taki pewny siebie, uważający się za lepszego, a tu proszę... Każdy miał idola jak był młody. Z drugiej strony nie patrząc na scenariuszowy konflikt to los uśmiechnął się do Owensa. Mieć program na WM'ce ze swoim ulubionym zawodnikiem. Magia.

 

Trzecia walka - T.J. Perkins vs Brian Kendrick

Szybka wygrana Briana. Akira zaiwanił paszport Tozawie. To chyba najlepszy myk do tej pory jaki zrobił w feudzie z Japońcem, ale i tak Akira go dorwie.

 

Romek wypadł w tym wywiadzie jak Heel. I mimo, że mimiką nie potrafi oddać emocji to i tak brzmiał lepiej niż miałby grać dobrego.

 

Małżeństwo rozpoczyna krucjatę. Wygląda na to, że każdy kto sympatyzował się z Foleyem będzie miał ciężkie życie. Już to widziałem jakiś czas temu... .

 

Czwarta walka - Bayley vs Nia Jax

Nia porzucała sobie Bayley żeby zagrzać miejsce na WM'ce. Niestety to było nieuniknione. Zdaje mi się chcą zrobić z mistrzyni jak największego wypierdka, aby jej wygrana w Orlando miała duże "Bum". Jeszcze dojdzie zdrada Sashy i pocieszna brunetka w ogóle będzie w cieniu.

 

Wywiad Michela Cole'a z Triple H

Mimo sympatii do Huntera mam nadzieję, że Rollins wróci i dorzuci coś od siebie żeby podgrzać ten feud.

 

Piąta walka - Sheamus & Cesaro vs Luke Gallows, Karl Anderson, Enzo Amore & Big Cass

Już myślałem, że Europejczycy wypadną jak to zwykle bywa kiedy Pani komisarz zaczyna udupiać niewygodnych. Szybko poszło. Kiedy w końcu zabookowali coś innego niż zwykły TT albo 1v1.

 

Szósta walka - Austin Aries vs Tony Neese

Tony chyba ciut awansował w hierarchii tylko żeby jobbować tym największym dywizji Cruiserweight. Póki, co ważniejsze, aby program Neville i Ariesa nie rozczarował.

 

Siódma walka - Roman Reigns vs Braun Strowman

W końcu Taker przerwał ten pojedynek. Braun oficjalnie wylatuje z ME i pewnie czeka go walka zbiorowa. Chciałbym żeby jeszcze Deadman zjawił się na RAW i chociaż raz dał Chokeslam Romkowi, bo to dzisiaj wyglądało dosyć dziwnie. "Dobra ten się sturla... Oż, k***a, nie... Miałem przyjąć Spear od tego pajac...".

 

Wydaje mi się, że ciut mniej emocji niż tydzień temu, ale wciąż sporo się dzieje. Budują nadchodzące PPV cały czas, więc dalej RAW ma szansę w starciu z niebieskimi.

[Kejrol]

Dla mnie feud Undertakera z Reignsem ma tylko sens pod dwoma warunkami: 1) Roman musi to wygrać oraz 2) Roman musi koniecznie przejść heel turn w trakcie/po walce. Idealna okazja by zrobić z Samoańczyka tego złego, a po roku może wrócić do fejsowania, skoro tak bardzo Vince ma mokro na samą myśl o nim jako twarzy federacji. Takerowi zwycięstwo nic nie da, streak został rozdziewiczony, a i na aktualną formę Grabarza patrzę z coraz większym politowaniem.

 

Jericho potrafi być ciekawym FACE'M, co jest coraz rzadsze w dzisiejszych czasach. Do tego nie zatracił praktycznie nic ze swojego gimmicku. Sekret tego gościa tkwi w tym, że on się bawi swoją postacią, daje sobie pole do kreatywności i cieszy się samym procesem. Nie jest sztywny jak cała kostnica..czyli nie jedzie ze skryptu jak większość wrestlerów.

 

Fajnie, że Sami gdzieś orbituje w okolicach głównych storyline'ów. Pewnie z powodu możliwej absencji Rollinsa, ale i tak spoko. Fedka musiała w nim juz dostrzec możliwy substytut Daniela Bryana, więc niech się tego trzymają, bo Zayn to kompletny wrestler. A Stefcia jako wredna szefowa daje radę. Nie zgodzę się z tym, że każdy zawodnik powinnien sobie cisnąć po heelowych szefa jak chcę. Wysysa to zbyt dużo realizmu, gdyż w codziennych warunkach nikt się nie stawia swoim przełożonym na wyjebce. Mniej upozycjonowani wrestlerzy powinni odczuwać lekką pokorę i buntować się stopniowo. Chyba, że jesteś part-timerem i masz już taki star power/gimmick/osobowość jak The Rock czy CM Punk.

[Johnny Ryper]

Strowman zajebiście sprzedał chokeslama . Jednak co oni dla niego planują? Ciągle ma segmenty z Takerem a przecież Roman ma zakończyć karierę Deadmana? Fantasy booking mówi że Romanowi się nie uda ale Strowmanowi już tak. McMahonowy booking mówi ze Roman pokona Takera a potem Lesnara, Cene, Balora, Rollinsa, Nakamure (king of make Roman look Strong Style), Madoxxa, Schwarzeneggera, Geralta z Rivii i na końcu popełni samobójstwo żeby pokonać samego siebie. Tak będzie, Meltzer potwierdza.

[-Raven-]

Fantasy booking mówi że Romanowi się nie uda ale Strowmanowi już tak. McMahonowy booking mówi ze Roman pokona Takera a potem Lesnara, Cene, Balora, Rollinsa, Nakamure (king of make Roman look Strong Style), Madoxxa, Schwarzeneggera, Geralta z Rivii i na końcu popełni samobójstwo żeby pokonać samego siebie.

 

Maddoxa nie pokona. Nie zajechała go Paige to i Piękny Roman nie da rady

 

Dla mnie feud Undertakera z Reignsem ma tylko sens pod dwoma warunkami: 1) Roman musi to wygrać oraz 2) Roman musi koniecznie przejść heel turn w trakcie/po walce.

 

Niemal pełna zgoda, z tym, że Romeo nie może przejść turnu PO walce, bo to by oznaczało, że czysto pociśnie grabarza na WM-ce, a to by spowodowało zawał u 90% smartów. Tutaj turn musi nastąpić podczas finiszu walki, gdzie Romek skantuje Takera i skradnie mu zwycięstwo, przechodząc na ciemną stronę mocy.

[N!KO]

Dobrze, że walka o pas kobiet jest Elimination Matchem. To nie blokuje nas od koncowki z samą Sasha i Bayley, gdzie nakreślony zostanie heel turn nowej mistrzyni. Tylko taki finał tu akceptuje. Żałuję jedynie proma Szarlotki, która nakreśliła prawdziwy charakter Bossówny. Bez łopatologii Vinnie.

 

A ja bym Setha odciągnął od Triple H'a. Jak najszybciej. Z całą sympatią do ex-Blacka, nie gra nawet w tej samej lidze, co Paul. Nie wiem, czy nadawałby się do trzymania jego marynarki. Mikrofonowa dysproporcja jest między nimi zbyt duża. Przepaść w zasadzie. I to nie tylko tu, bo ktoś powie, że tutaj siedział cicho, bo kontuzja. Na całej szerokości tego programu nie było momentu, gdzie gadkę Rollinsa szło docenić. Nie na tle The Game'a.

A i nie wyrzucił kuli do końca segmentu. Na WrestleManii jakoś mi nie pasuje, żeby objawiał światu swój stan zdrowia. Czy przypadkiem nie będzie tak, że heroicznie będzie kuśtykał całą walkę i finalnie go Tryplak uwali? Ostrzegam, żeby nie było rozpaczu w poniedziałek po WMce

 

Braun wmieszany w Takera i Romka, zaraz gada z Big Showem. A może tak jakiś pomysł na niego?

 

Te trzy klientki jak się drą na widok Romka - zapomniałem o reszcie segmentu przez ich ekscytacje.

 

Heyman genialny, jak zawsze. Ale czy dzięki temu segmentowi bardziej czekam na tą walkę? No nie. Cel więc nie został wykonany. I jeszcze ten lesbijski Spear

 

Jak na RAW, które miało mnie nakręcić na WrestleManie, to wyszło słabiutko. Jestem tak samo nakręcony, jak byłem wczoraj czy przedwczoraj. Nawet chyba trochę mniej.