WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Johnny Ryper]

forumowicze co sądzicie :

o zachowaniu Triple H wobec Setha Rollinsa . Hunter chyba pokazał, że nie jest już psychologicznym zabójcą nasyłając na Rollinsa jakiegoś swojego d*** właza. Tak Rollins wyleczy kontuzje i dobierze się do jaj królowi królów na wrestlemani, a ja z przyjemnością to zobaczę jak będę miał okazje jak architekt marzeń kończy karierę Huntera.

 

Przez nasyłanie innych stwierdzasz że nie jest PSYCHOLOGICZNYM zabójcą? Jak Ty do tego doszedłeś?

 

 

Rozumiem, ale wwe próbowało kiedyś zrobić z Riley'a twarz federacji, co by się udało, gdyby nie sprzeczka z Ceną na zapleczu. A dążę do tego, że różnica pomiędzy Riley'em a Rollinsem nie jest duża i tego pierwszego też nie nazwałbym ''ucieleśnienie marzeń większości lasek''.

 

Dobrze Dzik! Każdy pozytywny komentarz o Riley'u jest magią dla moich oczu

. Swoją drogą co się z nim teraz dzieje? Bo na Insta zmienił nazwę na HollywoodRiley i dodaje zdjęcia które wyglądają jak wyjęte z filmu. Do tego słyszałem że zagra w tym serialu Netflixa?

Ale co do Rollinsa to nie wiem gdzie Ty widzisz jego wielkie mięśnie . Gość jest umięśniony ale zalicza się bardziej do typu modela z sześciopakiem niż mięśniaków z bebzolem jak Ryback czy Roman.

[Amy]

Odwrócenie się Danki od Szarlotki w tym momencie takie trochę z dupy. Był na to świetny moment jeszcze w ubiegłym roku, będzie pewnie o wiele lepszy po WrestleManii, a tak to wszystko się rozejdzie w związku z promocją Fatal-Waya. Bo chyba można już o nim mówić, Nię na pewno tam dorzucą.

 

Promocja starcia Romka z Undertakerem kuleje, nie zostało zbyt wiele czasu, więc posiłkują się innymi rozwiązaniami. Gong normalnego zawodnika pewnie rozproszyłby na tyle, że ten by przegrał. No ale Reigns normalnym zawodnikiem nie jest. Ściągnęli HBK'a zamiast Takera, co pewnie miało przysporzyć sympatii Romkowi. Zadanie to jednak tak trudne, jak jego pokonanie, więc nic z tego nie wyszło Za tydzień walka ze Strowmanem i tutaj możemy dostać to, czego nie dostaliśmy na Fastlane, czyli ingerencję Undiego.

 

Podobał mi się ostatni segment, na dobre wrażenie na pewno miał fakt, że nie spodziewałam się takiego rozwoju wypadków. Znaczy wiedziałam, że w końcu wyleją Foleya, sądziłam jednak, że Stefa po prostu powie mu kiedyś You're fireeed i na tym stanie. Gdybym była na ich miejscu już dawno by poleciał Trypek jak zwykle bardzo dobrze, z nogą Setha nie jest chyba źle, skoro na tyle sobie pozwolili.

 

Kolejnym plusem Raw był brak Balora. Poza tym chyba nic więcej wartego uwagi się nie wydarzyło. Jericho i Owens dzisiaj trochę w cieniu, ale obaj spisali się dobrze.

[JohnBoy]

Amy, jakim cudem segment z HBK'em miał przysporzyć sympatię fanów do Romana? Chyba nie oglądałaś tego uważnie. Shawn był tam by wywołać jeszcze wiekszy Heat na Romana. Na Romana którego swietnie oglądało mi się na tym Raw. Począwszy od walki, zakonczywszy na segmencie. Pewny siebie Roman = dobra TV. Gość mówi że skończy karierę Umarlaka = princless. Niech on gra takiego pewnego siebie skurwiela. A i jeszcze świetnie sprzedał cios Brauna na rampie. Ale przecież Roman Reigns Sucks i WWE robi wszystko by "Roman Reigns looks strong!"

 

Rywalizacja Taker vs Reigns kuleje? Dobre sobie. Dwaj goście z najglosniejsza reakcją w rosterze zostali sparowani na WM'ce. Ich walka wywoła takie emocje ze spokojnie mogłaby zamykać WM'ke.

 

Ogólne świetne RAW!

[maly619]

Nie wiem czy segment Michelsa z Romanem miał przysporzyć mu heat, czy sympatię fanów. Wiem natomiast że takie segmenty dają mi sporo niepewności co do wyniku. Boję się, że WWE naprawdę da wygraną Romkowi. Niby dobrze, że jest taka niepewność. Tylko jeśli Romek to wygra i pozostanie dalej facem, to będzie znak że w WWE pracują idioci którzy nie uczą się w ogóle na błędach i nie wyciągają wniosków z niczego.

Strowman się pojawił, ale (mimo iż chciałbym by tak się stało) wątpię że włączą go do tej walki. Już budują to jako Taker vs Roman i tak pozostanie. Wypadałoby by Strowman wygrał za tydzień dzięki "mindgames" Umarlaka.

 

Wygląda na to, że Rollins jest już w pełni sił. I świetnie. Troszkę budowali tą jego historię z Tryplem, szło to bardzo wyboistą drogą, ale chyba w końcu uda się to należycie zakończyć.

Przy okazji zaczynają pozbywać się Foleya. Czas na GMa Kurta ?

 

Jericho i Owens nadal świetni (mimo zepchnięcia na trochę dalszy plan). Czekam na przyszły tydzień i jestem ciekaw czym/kim będzie The Real Kevin Owens.

 

Poza tym Heyman na swoim standardowym wysokim poziomie, kontynuacja rywalizacji kobiet (i odejście Dany... who cares?) i przewidywalny finał walki o pretendenta do pasów TT.

Dobre RAW

[aRo]

Dana odwróciła się od Charlotte, co daje jej jakiś spotlight - czym sobie zasłużyła? A może chcą zachować równowagę face-heel w rosterze, biorąc pod uwagę turn Sashy w przyszłości?

 

5-Way na jutrzejszym 205 - Aries zostanie rywalem Neville'a. To co, reszta dywizji w Ladder Matchu w Kickoffie? Szkoda, że bez Cedrica - ponoć wyleciał z kontuzją na parę miechów.

 

Mistrzowie TT nie chcieli jednego przeciwnika na WM, więc dostali Triple Threat. To jest miejsce, gdzie Enzo może sięgnąć po pas.

 

Michaels - fajna niespodzianka, ale wiele nie wniósł. Niby robią heat na Romka, ale nie czuję, że ten segment był niezbędny.

 

EMMA COMING SOON <3 Tydzień 2

 

Brawa za wywiad z Jericho. Kto zauważył, że na Raw nie ma Toma Phillipsa?

 

Rollins-HHH jednak dojdzie do skutku. Koniec Raw dobry, ale segment jako całość... 15 minut zmarnowali na gadanie ludzi u władzy. Zaraz przed WM. To było kompletnie zbędne. Jak chcą coś robić z Foleyem, to zły moment.

[Amy]

Dla mnie wypuszczanie lubianej przez widzów legendy do kogoś tak kochanego przez publiczność jak Romek to próba zaklinania rzeczywistości. Publiczność będzie dopingowała legendę - będzie mniej buczenia na Romualda. Inaczej jest w przypadku heelów, ale to już inna historia. W dalszej części napisałam przecież, że nic z tego nie wyszło, dalej był heat, czego MOIM zdaniem nie byłoby, gdyby na miejscu Romea stał inny zawodnik. Gdyby Michaels powiedział takiemu Bryanowi czy też Rollinsowi, że Taker zje go żywcem na WM, a ten odpowiedział mnie więcej to samo to uważam, że reakcja byłaby zupełnie inna. Każdy może mieć inne odczucia, zobaczymy co wyjdzie z tego "celowego" wywoływania heatu na Romka. Wszyscy chcą widzieć heel turn, a wyjdzie z tego jedno wielkie g...

I tak, dla mnie rywalizacja wyżej wspomnianego z Takerem kuleje, szczególnie w porównaniu z budowanymi już od jakiegoś czasu HHH vs Rollins, Owens vs Y2J czy Orton vs Wyatt. A reakcje na nich, czy też emocje, jakie ma wywołać ta walka ocenię sobie po WrestleManii.

Edytowane 14 Marca 2017 przez Amy

[N!KO]

Down goes Goldberg. Jeszcze to w kwietniu usłyszymy. Heyman - klasa, jak zawsze. Pięknie wytłumaczył publice, żeby się zamknęła. Jestem ciekaw, czy nie usłyszałem właśnie najlepszej gadki tego feudu, bo jak będzie Bill, to stanowi on wątpliwą wartość dodatnią.

 

Wreszcie się zdecydowali na odłączenie Danki od Charlotte. Problem w tym, że hype na nią na zapleczu już wyraźnie osłabł i teraz jest mięsem armatnim, które może mieć problem z następnym storylinem. Jej kariera jest na szali w tym feudzie Troche szkoda, że to nie ona postanowiła odejść od mistrzyni. Zawsze to dodatkowy kop na start.

 

KOMania 2 - pomysłowy t-shirt. Tam pas stracił, tu powinien wygrać.

 

HBK nieśmiało chciał przelać trochę sympatii fanów Romkowi - jestem po Twojej stronie, bla bla. Nic haniebnego, ale dalo się wyczuć, po co go tam WWE wypuściło. Co by nie było, i tak miło widzieć Shawna. Nawet Romek wypadł przyzwoicie. Zastanawia mnie tylko atak Brauna. Bo jak nie mają zamiaru dorzucić go do pojedynku na WM, to takie decyzje są zbędne.

 

Już podczas dzisiejszego segmentu, Sasha chciała wewnętrznie złamać Bayley. Zaczęło się. Wyczekiwany heel-turn.

 

Rzadki widok, kiedy ktoś wpada na przeciwnika, a i tak dostaje w dziure Finalny segment bardzo dobry za sprawą HHH, który powinien być na każdym RAW. A Foleya pogonić - bez żalu.

[Pavlos]

Segment z Paulem Heymanem i Brockiem Lesnarem

Heyman jak zwykle emocjonalnie z całym sercem promuje swojego klienta. Naprawdę obawiam się tej walki. I tego jak będzie to wyglądać ringowo i tego czy nie zdecydują się dać wygrać Billowi. Nawet jeżeli Goldberg postanowi zostać part timerem na ciut dłużej to lepiej żeby ten tytuł leżał na ramieniu Brocka. Goldberg i tak wciąż nawet jeżeli przegra będzie miał 2:1 plus eliminacje na Rumble.

 

Foley ma kogoś zwolnić do końca dnia? Napięcie na linii komisarz - menadżer osiąga chyba punkt kulminacyjny. Czemu mi coś mówi, że poleci sam Foley.

 

Pierwsza walka - Dana Brooks vs Sasha Banks

Dosyć łatwe zwycięstwo Sashy.

W końcu doczekałem się rozłamu między Charlotte i Daną. Świadomość tego, że Dana może zawitać w tej walce już cieszy mnie mniej. I tak będzie sztucznym tłokiem w cieniu całej trójki... albo czwórki?

 

Druga walka - T.J. Perkins & Akira Tozawa vs Brian Kendrick & Tony Neese

Walka całkiem spoko. Najlepiej oglądało się Perkinsa, który został też najbardziej rozpisany. Troszkę zaskakujące zwycięstwo Heeli, ale zawsze korzyść dla Neesa.

 

Im więcej CLub mówi o pozostałych teamach tym bardziej jestem pewien, że czeka nas trójkowy pojedynek.

 

Trzecia walka - Kevin Owens & Samoa Joe vs Sami Zayn & Chris Jericho

Walka poprzedzona dobrym speechem KO. W zasadzie powiedział to, co wcześniej, lecz ponownie wypadł bardzo dobrze, by przy okazji naśmiewając się z catchphrase'u Jericho.

Kanadyjczycy dostali po tyłku dosyć ostro. "The Real Kevin Owens" intryguje jak cały ich program.

 

Nia pokona Bayley i znajdzie się w karcie. Jeżeli miałbym wybierać między nią i Daną to wybór jest oczywisty. Jeszcze ten wzrok na Mick'a... Szczegół, ale sporo mówi.

 

Jinder boi się, że go zwolnią. Chciałbym. Romek czeka, tak mi przykro.

 

Tytus psuje nawet za sprawą ND zabawny segment. Kolejna, nikogo nie interesująca walka Big Showa nadchodzi.

 

Czwarta walka - Enzo Amore & Big Cass vs Sheamus & Cesaro

Łysi to idioci... Zaatakowali wszystkich myśląc, że z braku rozstrzygnięcia będą mieć wolne za 3 tygodnie, a tu dali nam Triple Threat. Zonk

 

Piąta walka - Jinder Mahal vs Roman Reigns

Ktoś odwraca uwagę i Romek ma problemy. Miła niespodzianka w postaci HBK. Stara śpiewka typu "dałeś się rozkojarzyć przez jeden szczegół, nie jesteś gotów". Reigns dostał parę fajnych kwestii i to wymuszanie na niego heatu byłoby nawet do przyjęcia. Niestety przez jego słabe skille na micu nie odbieram tego, co mówi z takim wydźwiękiem z jakim powinienem.

Strowman nie odpuszcza. Ciekawi mnie jak odsuną go od Samoańczyka.

 

Szósta walka - Ariya Daivari vs Austin Aries

Podbudowa Austina trwa. Pokazał znacznie więcej niż na 205, lecz nie powinno to dziwić. W końcu jesteśmy na RAW. Spinning Elbow i Comba w wykonaniu Ariesa wypadły naprawdę dobrze.

 

Podczas, gdy Bayley dalej jak dziecko we mgle Jericho w formie. Jak się ucieszyłem kiedy mimo braku Kevina u boku Krzyś wciąż ma listę.

 

Siódma walka - Bayley vs Nia Jax

Trochę to dziwne, że Nia skoro miała taką przewagę to mogła łatwo wygrać i mieć miejsce na WrestleManii. Wolała jednak kosztem dyskwalifikacji pokazać kto tu rządzi i zamieść podłogę rywalką.

 

Segment ze Stephanie McMahon & Mickiem Foleyem

Tak jak się spodziewałem Mick w końcu żegna się z posadą. Kochany mąż załatwił rywala i Stephanie ma całe RAW w garści. Plus z tego taki, że Foley w końcu się postawił, wygarnął wszystko i nawet Pan Skarpeta powrócił. Triple H vs Seth Rollins można już umieścić w karcie. HHH górą w brawlu i niby noga Rollinsa mocno obita, ale skoro poszli na takie coś to Seth powinien być już zdrowy. Zagrzali na następne RAW.

 

Tradycyjnie RAW nabiera kolorów przed samą WrestleManią. To powinien być zwycięski okres dla czerwonych.

[MSMic]

Przepraszam za język: czy do chuja pana Heymana i Lesnara nie da się inaczej zabookować? Od pięciu jebanych lat widzę wiecznie to samo. Co z tego, że Heyman produkuje się na mikrofonie i w tej kwestii wypada dobrze skoro tak czy siak tego nie da się oglądać, bo widzimy to średnio kilkanaście razy w roku.

 

Triple Threat o pasy Tag Team to idealny materiał na...pre show Nie chcę tej walki w głównej karcie, bo szczerze mówiąc nie widzę tam nikogo ciekawego jak zbiór kilku solidnych workerów. Nie czekam na wejście Enzo i Cassa na WM.

 

Mieszanie w głowie Reignsa się zaczyna <3 Heel turn coraz bliżej...

 

Ktoś chce walki HHH vs Rollins? Dawajcie HHH vs Foley!!! I niech wchodzi DX, jakieś Nation Of Domination kuźwa nie wiem co i niech robią szopkę jak HHH vs Sting. Będzie więcej emocji niż Rollins "cudem" zgarniający zwycięstwo

[rockydoggy]

Otwieram tysięczną stronę

 

Również widzę to tak, że będzie walka Reigns/Strowman (i z zakończeniem feudu, błagam!), gdzie pod koniec jakiś piorun trzaśnie w rampę, czy jakieś video się pojawi na titantronie. Strowman wygra walkę i będziemy mieć jeszcze bardziej wkurwionego Reignsa. Porażka mu dużo nie zabierze.

Mimo to o wiele lepiej się oglądało dzisiaj Reignsa. Walka z Mahalem niepotrzebna, ale segment do zniesienia. Wkurwiony i arogancki Reigns = dobry Reigns.

[Grins]

Główny program jest totalnie słaby.

Tak jak już pisałem, w tym nie ma nic ciekawego, ciągle pierdolą to samo, żadnych emocji ani nic...

Jak oni myślą że jednym F5 podbudują ten program, to się grubo mylą, tutaj panowie powinni się nienawidzieć żreć się, robić zamieszanie a nie co RAW tylko gadają i gadają, ja rozumiem że Oldberg jest w kondycji chujowej, ale teraz jest szansa żeby postawić jego karierę na szali, ja już miaem nadzieje że Heyman wyjdzie z inicjatywą Carrer vs Title A tutaj fani zjadą tą walkę, jak zwykłe gówno i tyle.

 

Kevin i Y2J, nie jara mnie to kompletnie odkąd się to rozpadło, wiedziałem że się to tak potoczy.

Choć jest tutaj duża Historia, to nie potrafią tego wykorzystać, po prostu jest tak jak zawsze, chcą coś zrobić ale im to nie wychodzi, nie wiem kto rozpisuje te programy ale wiem że jeśli byłoby to na Smackdown, to wiem że oglądałoby się to o niebo lepiej...

Po za tym od samego początku Jericho dostaje wciry i robi się to juz nudne, Owens niby taki groźny a Roman go rozpierdala co Pay-Per-Viewu i jaka w tym logika? No żadna... po tej porażce z Oldbergiem, będę zawsze uważał że Owens to typowy mid-carder nie Main-Eventer.

 

Szkoda mi Foley'a, bo ile można oglądać jak go Triple H upokarza?

Aż się marzy żeby kiedyś Mick mu napluł w mordę, bo to w sumie HHH zakończył projekt Foley 17 lat temu, ale do końca będą go tak szmacić

Rollins? I co że interweniował, jak i tak dostał wciry i tak będzie do samej WrestleManii, Rollins powinien spuścić wpierdol Triple H'owi taki na WrestleManii, jak nikt nigdy mu nie spuścił a przepraszam tutaj Batista miał tą przyjemność, zlać nochala w Hell in a Cell Matchu..

Ale jeśli to Rollins jest pupilem, to tutaj powinni to rozpisać kozacko typowy brawl w którym górować będzie Rollins, żeby nie uszkodzić tego kolana

 

No i Roman i Micheals...

Przykre to, na prawdę przykre serce boli że Roman to wygra, bo wygra, plus pozostanie Face'em nie łudzę się że przejdzie Heel Turn...

Taka prawda że pokona Takera, plus jeszcze będzie nie zła akcja jak się przytulą na samym końcu, tylko po to żeby publika kupiła Romana, zobaczycie że tak jeszcze będzie.

Ten program to nieporozumienie, tutaj bardziej Kane już zasługuje żeby ujebać Brata niż jakiś Romek, na którego każdy buczy

Edytowane 14 Marca 2017 przez Grins

[Johnny Ryper]

Jeszcze ktoś się zachwyca promami Heymana? Bo jak widzę że nawet on swoje proma sprowadza do darcia mordy to wiem że to będzie słabe promo i słabe RAW. Heyman piepszy o czymś co by mogło być powiedziane w 2 zdaniach przez 10 minut. Ale z niego geniusz..

[N!KO]

Proma Foleya - tylko akceptowalne, jak się zdenerwuje. Mick, nie śmieszkuj nigdy więcej, nie prowadź żadnego RAW, bądź tylko zdenerwowanym emerytem. A że denerwujesz się coraz mniej, to popieram Stefcie.

Sami za to byłby dobrą alternatywą do walki o byt swojego GMa, na WrestleManii. Tylko wtedy prosiloby się o triumf face'ów, a tego nie chcę. W ogole cała ta historia, to jak alternatywa do ewentualnego braku wyleczenia się Rollinsa, rozpisana w momencie, gdy jego zdrowie stało pod znakiem zapytania. Bo inaczej potrzebna by nie była.

Jeszcze jedno - McMahonówna popsuła promo Underdoga. Dogadywała, i to był dobre. Tak dobre, że szybko zapominało się o emocjonalnym i heroicznym Zaynie. Podstępnie skradła mu segment.

 

Have a Nice Day!

 

Dana Brooke padła just like that. Gdyby to był inny okres, miałaby szansę na walkę na PPV. Niestety, ta droga (WM!) przewidziała ją tylko jako przeszkodę. Ciężką do przeskoczenia, jak rozjechany kot.

 

Jericho wypadł spoko. A ja i tak myślałem, kiedy ostatnio bronił swojego US title

 

Jestem zawiedziony Nia Jax w walce o pas kobiet. Już pomijając fakt, że jej nie lubię, to ona w ogóle tam nie pasuje. Psuje całokształt, gdzie o największe trofeum biją się przyjaciółki i byłe przyjaciółki.

 

Podbudowa walki Romana z Takerem jest... ... w ogóle jest jakaś podbudowa? Ja tego nie czuje. Czekam, bo to Taker, bo wejściówka, ale magia wyparowała.

[maly619]

No i stało się to, czego się bałem i pisałem o tym 2 tygodnie temu.

 

Boję się tylko jednego. Nia Jax. W tym momencie nie pasuje ona do tego zestawienia, a boję się, że zdecydują się ją tam wrzucić.

 

Historia z Charlotte przekonującą Bayley że Sasha robi to tylko po to by za jej plecami zdobyć pas miała ręce i nogi, była fajna. Tutaj nie była potrzebna Nia. Kompletnie do tej paczki nie pasuje. A najgorsze, że ma całkiem spore szanse wyjść z tej walki zwycięsko.

 

Dana? Nadal "who cares?" choć pojawiła się we mnie obawa że może być ona odpowiedzialna za porażkę Flairówny na WMce i dzięki temu historię będą kontynuować.

 

Fajny segment Jericho. BTW. plakat w pokoju Owensa

 

Tydzień temu Seth skakał jakby nigdy nic, a teraz wmawiają nam przez jakiegoś lekarza że nie będzie gotowy? Czyli wiemy jak to będą budować. Heroiczna walka Setha z przeciwnościami losu. Przypomną o kontuzji sprzed roku, ciągle będą gadać o urazie, pewnie nawet walka będzie rozpisana pod tą kontuzję. I w sumie fajnie. Składa się to w jedną całość. No i skoro WMka to święto faców, to wypadałoby żeby Seth wygrał.

Segment HHHa wszystko potwierdza. Jeszcze zrobili z tego Non-Sanctioned Match.

 

Ciekawe kto zastąpi Foleya. Mówiło się o Kurcie, ale troszkę nie pasuje mi do koncepcji. Po tym jak heelowa Steph wywaliła Foleya wypadałoby by kolejnym GMem był też heel. Kurta nie wrzucą do takiej roli chwilkę przed jego przyjęciem do Hall of Fame.

 

Zgodnie z przewidywaniami walka Romka i Strowmana zakończona interwencją Undertakera.

[MSMic]

Triple H i jego "have a nice day" - priceless

Mick Foley powinien się pojawić na WrestleManii...problem tylko tkwi jaką rolę odegra. Przeszkodzi Tryplakowi? To miałoby ręce i nogi, ale czy Seth Rollins tego potrzebuje? Lepiej gdyby czysto poskładał Tryplaka, ale obawiam się, że przez sprzedawanie kontuzji nie ma szans na czyste zwycięstwo.

 

Sami Zayn to pewniak do przejścia na Smackdown. Na Raw od pół roku robi za gościa, który dobrze sprzedaje, więc rzucają go na pożarcie Strowmanowi i Joe. Postawienie się Stephanie to spoiler jego przejścia. Co ten gość będzie robił na Smackdown? Tu jest zagwozdka. Szczerze mówiąc Sami na Smackdown to idealny rywal dla Corbina z pasem IC....jednym słowem Zayn jest w dupie.

 

Bayley wygrała coś od zdobycia pasa? Mam wrażenie, że wszystko moczy.

 

Xavier Woods już nie jest w gimmicku sexual chocolate? Pierwsze ujęcie na New Day to piękne nawiązanie do afery

 

Hej! Promujmy main event przez filmiki! Na co komu oni na Raw?

 

Taker jak się obracał w stronę Reignsa to myślałem, że mu biodro wysiądzie. W ogóle strasznie się spasł.