WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Jeffrey Nero]

  Giero napisał(a):

Do wszystkich tych, co twierdzą już, że zaczęli nagle używać nazwy "WWE Championship" na główny pas - wstrzymajcie konia. Od samej unifikacji zamiennie używają prawidłowej nazwy i skrótu

 

Tak Tylko podczas jednej gali każdy mówił inaczej a dziś każdy segment zaplecze czy ring wszyscy jak jeden maż mówili WWE Championship.

[rockydoggy]

  Jeffrey Nero napisał(a):

  Giero napisał(a):

Do wszystkich tych, co twierdzą już, że zaczęli nagle używać nazwy "WWE Championship" na główny pas - wstrzymajcie konia. Od samej unifikacji zamiennie używają prawidłowej nazwy i skrótu

 

Tak Tylko podczas jednej gali każdy mówił inaczej a dziś każdy segment zaplecze czy ring wszyscy jak jeden maż mówili WWE Championship.

 

Dokładnie, zawsze było "WWE World Heavyweight Champion(ship)" albo "WWE World Champion(ship)", a teraz wszyscy jak na polecenie (+ zmiany grafik. pierdoła, ale nie bez powodu przygotowali taki nameplate) wskazują na WWE Championship. Tylko na wwe.com jest dalej WWE WHC.

 

@EDIT: Dobra, nawet na wwe.com już zmienili.

 

http://i.imgur.com/fzU9C1M.png

Edytowane 28 Czerwca 2016 przez rockydoggy

[BorgNine]

@UP

A nie powinno być "WWE Champion"?

Dean Ambrose is the Championship! xD

[rockydoggy]

  BorgNine napisał(a):

@UP

A nie powinno być "WWE Champion"?

Dean Ambrose is the Championship! xD

 

Nope, tam wszędzie jest "Championship" u innych. Aktualizacja, na profilu Ambrose'a również jest "WWE Championship".

[Schoop]

  BorgNine napisał(a):

@UP

A nie powinno być "WWE Champion"?

Dean Ambrose is the Championship! xD

 

Ot zwykła informacja, że Dean jest w posiadaniu mistrzostwa WWE. Wszystko jak najbardziej poprawnie

[Icon]

  Schoop napisał(a):

  BorgNine napisał(a):

@UP

A nie powinno być "WWE Champion"?

Dean Ambrose is the Championship! xD

 

Ot zwykła informacja, że Dean jest w posiadaniu mistrzostwa WWE. Wszystko jak najbardziej poprawnie

 

Bo dla Vinca WWE (universe) to cały świat

[smartfan]

To nie jest przypadek, że nagle zaczęli nazwyać mistrza jako ,,WWE Champion". Są dwa brandy, każdy ma swoich zawodniók, chcą do tego podejść profesjonalnie, oddzielić oba brandy WYRAZNIE to logiczne że wprowadzą/powrócą z nowym pasem. Rozsądna decyzja.

 

CO do ,,Dean Ambrose is WWE Championship". Na backstage'u RAW przy segmencie Miza, Steph i Kane'a pani McMahon powiedziała podajże ,,For the Intercontinental Champion (kilka chwil przerwy) ship". W sumie to nie ma nic wspólnego z Ambrożym, ale tak mnie się skojarzyło

 

RAW warto obejrzeć dla New Day, którzy dawno tak pozytywnie nie zaskoczyli, dla pierwszego segmentu no i dla Highlightreel. Dobrze, ze nie skończyło się to bójką, zbyt oklepany schemat. Sami pokazał, że już jest bardzo dobrym mówcą a okazji do prezentowania swoich mic skilli nie miał za dużo w głównym rosterze. Bardzo dobrze prowadzony feud, oby z zakończeniem na SS a nie Battleground. Kiedyś jeszcze powrócą do tego feudu, może i o pas WWE? NIe wykluczone, ze będą tag teamem i to na samym szczycie, mogą z nimi robić co chcą.

 

Szkoda, że piublika taka niemwrawa w ostatnim czasie.

[Pavlos]

Przemowa Setha Rollinsa

Trzeba powiedzieć, że Cena ożywił trochę ten segment, bo wcześniej nie porywała mnie gadka typu "zasługuję na pas! Nie nie zasługujesz! Hej, a co ze mną?" Rzeczą pewną jest powrót Reignsa. Ambrose i Rollins poprowadzą konflikt, a Romek wróci przed PPV i zmierzy się z tą dwójką. Cena i AJ przegrają swoje walki i zmierzą się ze sobą, więc pozostanie trzech graczy o główny tytuł. Tak się obawiam, czy aby Ambrose nie dostał tego tytułu właśnie jedynie na czas absencji swojego "brata"? WWE miałoby tupet "zużywając" walizkę tylko na czas "zastępstwa".

 

Pierwsza walka - Paige & Sasha Banks vs Charlotte & Dana Brooks

Wynik nie dziwi jak i to kto odklepał. Kto, by pomyślał, że Paige będzie występować w duecie jako nie ważny dodatek?

 

Druga walka - Rusev vs Tytus O"Neil

Jednak ciągną to dalej i wątpię, że po takim sposobie wygranej to teraz zakończą.

Przynajmniej Lana cieszy oczy.

 

Miz broni pasa? Hm... "ciao"? Cesaro?

 

Trzecia walka - Seth Rollins vs John Cena

Tak przewidywałem Cena wtapia i to przez Stylesa. Sam P1 też jakoś przegra i pozostaje 1 pretendent.

Wszyscy z Clubu mają Japońskie motywy na strojach? Nie spodziewałem się, że nawiążą do przygody z NJPW.

 

Czwarta walka - lokalni zwodnicy vs Enzo Amore & Big Cass

Najpierw składają jakiś jobbów, a potem rzuca im wyzwanie Social Outcasts? Widzę grube feudy przed SAWFT!

 

Big Show już chyba na dobre zaangażował się w działania charytatywne. Niech tak zostanie. Oglądać go w ringu mało kto ma pewnie ochotę, a tak zrobi coś dobrego.

 

Piąta walka - Summer Rae vs Becky Lynch

Tego to się nie spodziewałem. Widać Becky nie będzie się dłużej pierdzieliła i dobrze. Mam nadzieję, iż pozwolą jej zwyciężyć w tym konflikcie.

 

Highlight Reel

Y2J nie zawodzi. Po raz kolejny pokazał, że czuje się świetnie w takiej roli. Nie wiem tylko czy nie wcisną go pomiędzy Owensa i Zayna. Jeżeli chcą dosyć długo pociągnąć feud byłych kumpli to czemu nie.

 

Szósta walka - Intercontinental Championship: The Miz © vs Kane

Jednak Kane. Mała niespodzianka. Mogłem się domyślić jak to się skończy po upadku Maryse. Na pewno nie jest to koniec feudu. Nie ujdzie małżeństwu to na sucho.

 

Siódma walka - Cesaro & Apollo Crews vs Sheamus & Alberto Del Rio

Ego Meksykanina nie pozwala mu dokończyć walki. Irlandczyk zostaje sam w ringu. Który to już raz zostaje wystawiony odkąd jest w WWE?

 

Segment z the New Day

Przebranie za Wyattów było dla mnie świetne. Mały szczegół, ale zrobił dosyć sporo. ND wywołuje większe emocje niż rodzinka, która nic się nie zmienia. Obawiam się mimo wszystko, że to Wyatt mogą zgarnąć pasy.

 

Ósma walka - Seth Rollins vs AJ Styles

AJ przegrywa przez Jaśka. Szkoda iż nie zrobili tego trochę inaczej. Gdyby pomagierzy AJ'a wbili przeszkodzić Cenie i ostatecznie go skopali, ale Dean mimo to by wygrał byłoby trochę ciekawiej. W każdym razie skończyło się jak miało się skończyć. Teraz wszystko w rękach Rollinsa i mistrza, aby jakoś zapełnili tygodniówki... Do powrotu Romka... .

 

Zbyt dużo to RAW nie wniosło. Największą zmianą/nowością jest chyba shot na IC dla Kane'a.

[Młody Zgred]

  smartfan napisał(a):

RAW warto obejrzeć dla New Day, którzy dawno tak pozytywnie nie zaskoczyli, dla pierwszego segmentu no i dla Highlightreel. Dobrze, ze nie skończyło się to bójką, zbyt oklepany schemat. Sami pokazał, że już jest bardzo dobrym mówcą a okazji do prezentowania swoich mic skilli nie miał za dużo w głównym rosterze. Bardzo dobrze prowadzony feud, oby z zakończeniem na SS a nie Battleground. Kiedyś jeszcze powrócą do tego feudu, może i o pas WWE? NIe wykluczone, ze będą tag teamem i to na samym szczycie, mogą z nimi robić co chcą.

 

Na chwilę obecną widzę ich tylko w rywalizacji o główny pas Smackdown (nie wiadomo jaki, pewnie WHC) ...

Głównego tytułu szybko nie powąchają bo Bracia z The Shield to najlepsza telewizja w najbliższy miesiącach są mocarnie wypromowanii więc zbytnio mi się nie widzii żeby ich odsuwać od głównego tytułu... Ewentualnie Owens ale to za kilka lat, góra 2/3 lata i może dobije się do głównego pasa, tak to zgarnie w następnym roku pas WHC i idealny moment żeby Sami ściagnął walizkę coś ala Bryan w 2011, bo jak na Underdoga to walizeczka na sam początek mu się przyda...

W sumie bardziej kupuje Sami'ego niż Owensa, wiadomo Kev to dobry mówca, idealny w ringu, po prostu nic mu nie brakuje, ale Samiego zawsze dzierżyłem większą sympatią i to w sumie jego chciałbym widzieć z pasem WHC, Owens to pełny pakiet dużo osiągnie w WWE.

 

Ej czym się wydawało czy Del Rio, przeszedł Face Turn?

[AD_Ripper]

Segment nr 1:

ja to widzę tak: Seth kontynuuje krytykowanie braku konsekwencji w działaniach Romka, Dean broni brata, Big Dog wraca i odpłaca się braciszkowi masakrując go w ringu i mamy ten heel turn. A teraz schodzimy na ziemię: żadnego heelturnu nie ma i dalej jest klasyczne wciskanie Romka na siłę do gardzieli.

Becky vs Summer Rae... Takiego rudzielca kupuję.

Highlight reel: najlepiej zapamiętam końcówkę. I coś mało stupid idiot było.

IC Title Match i Marysse botchuje chodzenie na obcasach co było częścią intrygi.. Ok.

Z promo przrerywników: Enzo and Cass - co to było? New Day jako Wyattowie... czy ja już gdzieś pisałam że kupowałabym Wyattów bardziej gdybym miała 16 lat? Czyli... Prawie jedenaście lat temu. Jak nie to piszę o tym teraz.

[N!KO]

Vaudevillains są nowym Sandowem. Dziwakiem na osiedlu, który zepsuje zabawę i dostanie wpierdol. Tylko oni nie bronią się komedia. Powinni dziękować za istnienie Slatera. Ten zostanie uwalony bez względu na czas antenowy.

 

Dobry start z Rusevem. Niby dał krok do tyłu, wrócił do US Title, ale czasem tak trzeba. Takiego Rusko-Bułgara aż chce się oglądać. Klasyka heelowania.

 

Zawsze narzekałem na Charlotte. Dziś polecam jej tylko unikać face-turnów. W heelowej odsłonie czuje się naturalnie, jak ojciec. Segment z Sasha, jak na kobiety, wypadł bardzo przyzwoicie. Dało się słuchać, dało się nakręcić na ich pojedynek.

 

Po tym odkad wszyscy czekają na rywalizację rodzeństwa McMahonów, każdy segment z ex-GMem, który chce dowodzić SD, jest męczący.

 

Spora szansa dla Enzo i Cassa. Fajne zestawienie na Battleground i mam nadzieję, że to jeszcze nie czas, by Cena wygrał walkę. Porażka im nie zaszkodzi, a Club to Club, jednak budowani na grupę, kolektyw. Większy, niż zlepek po drugiej stronie.

 

Owens na zapleczu - bezkonkurencyjny.

 

Na papierze, Team World powinno zgnoić rywali. Ale to 4 Lipca, więc nie było innej opcji, niż wygrania USA. Dziwi kolejny moment Rydera. Mogli uraczyć tym finałem jakiegoś Apollo. Mogli go podbudować przy tak prostej walce. Po takim zwycięstwie, byłby murowanym pretendentem dla Ruseva.

[Amy]

Pierwszy segment tak głupi, że aż dobry, Owens jak to ma w zwyczaju od pewnego czasu, skradł show. Zauważyłam tylko, że nie było tam "ważniejszych" gwiazd. A szkoda, bo popatrzyłabym sobie jak Cena ze Stylesem i Ambrose z Rollinsem nawalają się jedzeniem

 

Na szczęście nie potwierdziły się przypuszczenia niektórych osób i O'Neilowi nie pomogła data walki. Teraz liczę na kolejnego kandydata do tytułu.

 

Charlotte coraz bardziej mnie do siebie przekonuje i sporo się rozwinęła. Na razie mi się nie nudzi i mogłabym jeszcze pooglądać ją z pasem. Ale i tak wkrótce zdobędzie go Sasza, a ja wrócę do przewijania segmentów i walk z udziałem kobiet.

 

Walka Rollinsa z Zigglerem o wiele lepsza niż Ambrose'a z Mizem. Umilał ją też komentarz Deana, który świetnie zna hiszpański Rollins znowu wspomina o błędach Reignsa, a ja zaczynam wierzyć w ten storyline z odkupieniem win.

 

Ja tam lubię wszelakie powroty, więc te związane z Draftem mnie nie nudzą. Tak myślałam, że pewnie dadzą jej spotkać Ziggiego. A ten okazał się być palantem

 

Jak zaczęli obijać Jaśka to liczyłam na jakiś powrót. Dołączenie do Ceny Enzo i Cassa na Battleground pozwoli przeciągnąć feud ze Stylesem do SummerSlam i zgarnąć zwycięstwo Clubowi.

 

Team Amerykanów miał o wiele gorszy skład. Jak normalnie nie wierzyłabym w ich wygraną, tak 4 lipca byłam jej pewna. U międzynarodowych gwiazd nawet segment na zapleczu podobał mi się bardziej. Chaotyczna walka, z różnych smaczków najbardziej zapamiętałam spotkanie w ringu Cesaro i Swaggera.

[aRo]

Primo i Epico na wizji!

Rozwaliło mnie, jak Cesaro i Crews siłowali się na rękę, a Owens żarł pod stołem, ale cały filmik - straszny.

 

Titus to największy przegrany w rosterze. Zawieszony, potem wpieprz na Dzień Ojca, a teraz nie odebrał Bułgarowi US Title 4-go lipca. Jako widz - nie narzekam, teraz szanse ma np. Cesaro.

 

Nie dawajcie Axelowi bębna. On nie czuje rytmu! Enzo ratuje segment.

 

Sasha wreszcie dostała mikrofon. Mogliby z tego korzystać częściej, zamiast nudnych TT matchy.

 

Wyattci zapraszają New Day - chcą sobie zrobić jaja z Hardasów?

 

Vickie Guerrero - to już chyba ostatni możliwy gość. Dla samego fragmentu z Dolphem warto było ją sprowadzić

 

Żeby ktoś nie miał wątpliwości - Vaudevillains to już jobberzy. No surprise.

 

Po przyjemnej gadce Styles i spółka atakują Cenę - coraz mniej #USA.

Pomogli Enzo i Big Cass. I pomogą raz jeszcze na Battleground. Żeby im to nie zaszkodziło. Wciskanie Jasiowi face'ów nie kojarzy się dobrze.

 

Powoli szykują oddzielenie Woodsa od New Day? Paradoksalnie myślę, że to on może najwięcej ugrać sam. Widzę go z pasem US/IC. Z grupki nerdów to on jest tym najbardziej wygadanym. Ale pewnie jestem w tej opinii odosobniony. W końcu Big E to koks, jak tu rywalizować

 

ME - USA coś musiało dzisiaj wygrać .

Najlepsze momenty - końcowy pin dla Rydera, PopUp Powerbomb na Henrym i fakt, że Owens się sam wyeliminował. Nic nie stracił.

[MSMic]

Kevin Owens chowający się pod stołem w brawlu na jedzenie <3

 

Jak widzę segmenty mówione Banksówny i Flairówny to ewidentnie widać jak słaba jest Paige. Paige zawsze była cholernie irytująca za mikrofonem. Tutaj mogę oglądać cały segment i ani trochę nie jestem zażenowany.

 

Zapowiedź rywala Brocka na Summer Slam??? Od tak? Kompletnie nie rozumiem decyzji. Z jednej strony nie będzie szukanie głupiej wymówki na feud...z drugiej to jak walka eliminacyjna o walkę z Takerem na WM (CM Punk).

 

Typowe Raw w takie święta. Nic specjalnego. Za tydzień draft jak dobrze pamiętam, więc wreszcie coś ciekawego.

[TheVillain]

  MSMic napisał(a):

Typowe Raw w takie święta. Nic specjalnego. Za tydzień draft jak dobrze pamiętam, więc wreszcie coś ciekawego.

 

 

 

yyyy.... draft jest za 2 tygodnie, i nie na RAW, a na SmackDown!...