Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Jaram się powrotem Luke'a Gallowsa i debiutem Karla Andersona :) Jednakże zastanawiam się jak daleko zajdą. Zdecydowanie będą potrzebowali lidera, aby cokolwiek ugrać, podczas gdy w MR znalazł się również Enzo. Mam nadzieję, że ostatecznie znajdą się w MR jako stajnia z AJ'em interweniując w jego walce przeciwko Romusiowi i pomagając mu nawet zwyciężyć. Co dalej? Bardzo chciałbym zobaczyć finał na Survior Series, Shield vs Styles Club :) ... Tak, to taki fantasty booking, co jest oczywiste, ale wolę napisać, bo nie każdy tutaj potrafi się domyśleć.

 

Fajnie, że zrobili turniej o miano pretendenta do pasów TT. Liczę na finał: Vaunderlainz (oby Uso przegrali, bo już rzygam tymi dzikusami) vs Enzo & Cass.

Edytowane przez 8693

  • Posty:  1 134
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.07.2015
  • Status:  Offline

Trzeba skomentować ostatnie Raw:

 

Przemowa Shane'a McMahona

Shane dostaje znowu RAW do poprowadzenia. Niby jest radość, ale tak jak pojawia się w newsach, po co w takim razie była walka na WM-ce o właśnie prowadzenie Raw?

Styles vs Zayn - hell yes!

 

 

Kevin Owens vs Cesaro

Dobra walka. Owens jeszcze nie raz pewnie zgarnie tytuł. Cesaro powinien dostać tytuł, bo Miz to sorki, ale z lekka przegięcie.

 

 

Lucha Dragons vs The Dudley Boyz

Nic ciekawego, jedyne ciekawe było po walce, bo Enzo & Cassa można słuchać godzinami.

 

 

Women's Championship: Natalya vs Charlotte ©

Dziwnie to zrobili. Ric się wtrąca wszędzie gdzie się da, i szarlotka przez to wychodzi na jeszcze większego cipo-heela niż Rollins za czasów swojego title-runu.

Kto zabierze pas Flairównej? Może Bayley, ponieważ widziałem grafikę na stronie WWE, gdzie ujęli właśnie Bayley jako członkinię Main Rosteru.

 

 

 

The Usos vs Curtis Axel & Heath Slater

Walka po nic. Pomijamy.

Gallows & Anderson na Raw!!!! Obili Usosów i świetnie, pytanie kogo dostaną do pierwszego feudu?

 

Maryśka robi pretensje o niebieskie m&m's? żona miza, który jest "mega gwiazdą" drze japę o właściwie byle co. Ale można po przetrawić, bo wyszło w sumie nawet okey.

 

AJ Styles vs Sami Zayn

Bardzo dobra walka. Nie zanudzała, była długa, i to jest świetne.

Styles idzie na romka. Chciało by się aby wygrał Styles, ale niestety WWE pójdzie po najmniejszej linii oporu, i pewnie wygra romek :(

 

Highlight Reel

Ambrose Asylum - zostawcie to jako nieodłączną część Ambrose'a!

 

Adam Rose vs Apollo Crew

Na razie Apollo pokazuje to samo, ale nie ma się co dziwić, to jego pierwsze walki, w których pokonuje jobberów.

 

 

Bray Wyatt & Roman Reigns vs Sheamus & Alberto Del Rio

Na koniec myślałem że romek obije Wyattów, ale na szczęście się tak nie stało.

Walka taka sobie. Dobrze że pin zgarnia Bray.

 

Średnie Raw, ale nie najgorsze.

Mamy mundial 4K: Kolumbia, Kazań, Klęska, a czwarte "K" proszę sobie dopisać - Jacek Laskowski

 

http://tenzwyklyblog.blogspot.com/ - zapraszam

 

User dnia - 16 Kwietnia 2016

Recaper roku 2016


  • Posty:  2 317
  • Reputacja:   54
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

  DM lee napisał(a):
Cesaro powinien dostać tytuł, bo Miz to sorki, ale z lekka przegięcie.

 

A mógłbyś poprzeć czymś swoją wypowiedź. Miz przeżywa drugą młodość.

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  368
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline

  Caribbean Cool napisał(a):
  DM lee napisał(a):
Cesaro powinien dostać tytuł, bo Miz to sorki, ale z lekka przegięcie.

 

A mógłbyś poprzeć czymś swoją wypowiedź. Miz przeżywa drugą młodość.

Nie ma opcji żeby zaprzeczyć - Miz przeżywa drugą młodość. Problem polega na tym, że zajobbowali ten IC Title i samego Miza tak wieloma bzdurnymi runami i komediowymi zakończeniami walki, że nikt nie zastanawia się czy Miz ma szansę przegrać tytuł na PPV za 3 tygodnie - wszyscy kminią, czy nie stanie się tak na Smacku czy RAW po dwuminutowej walce. Wiarygodność. Tytuł na Cesaro mówi "sorki, zostaję", na Mizie "come and get some".


  • Posty:  334
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.04.2015
  • Status:  Offline

Raw zaskakująco dobre, choć dało się odczuć, że obecnych jest aż za dużo ludzi z indy's.

 

Debiut Gallowsa i Andersona trochę bezpłciowy, po prostu zadebiutowali ot tak. Choć pokazali się z dobrej strony, bo jednak dość brutalnie zaatakowali Uso'sów. Zobaczymy co z nimi zrobią, miejsca na PPV ograniczone.

 

Cesaro po raz pierwszy pokonuje Owensa, nieźle. Niby ma szanse na tytuł, ale lepiej by było gdyby The Miz trochę jeszcze ten pas potrzymał. Nie powinni rzucać nim na lewo i na prawo.

 

Jericho jak zwykle świetnie na micu, Ambrose też dobrze. Segment dość dobrze nakręcił na ich feud, czekam.

 

Styles i Zayn wykręcili solidny match, choć w oczy rzuciła mi się sytuacja jak Styles dość niebezpiecznie wylądował na głowie. AJ umocnił swoją pozycję tą wygraną, a Sami może teraz zająć się Owensem. Styles nie ma żadnych szans na zdobycie pasa, ale jego zestawienie z Romanem jest ciekawe i nietypowe.

 

Reigns z kolei w drużynie z Wyatt'em...to było dziwne. Choć wyszło fajnie, kupiłbym takie zestawienie na dłuższą metę. Jest to pewnie preludium do kolejnego ich feudu, ale zawsze to coś świeżego.

Strike First

1666685508559ec7a1aad8c.jpg


  • Posty:  348
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.10.2011
  • Status:  Offline

Świeżość na tym RAW. Oby było tego więcej i częściej. Już na samym początku zaskoczyli Owensem, ale to powinna być norma jeśli chodzi o przyszłość w segmentach mówionych. Od jego feudu z Zaynem oczekuje natomiast więcej, ale szans na to nie ma, bo jednak jest to mid-cardowy feud. A powtórka tego, gdyby obaj byli w ME już nie będzie miała tego czegoś.

 

Cesaro ma dziwny nawyk gestykulacji gdy mówi i chyba to mi najbardziej w nim wadzi jak na ten moment. Czy kupowanie co tydzień nowego garnituru jest warte tego wejścia? :D Na Payback Miz zapewne wygra kantem, później nie wiadomo, bo z jednej strony wrócił Antonio, ale z drugiej odbudowujemy Miza. Myślę, że będą chcieli przetestować Szwajcara z pasem IC, a z tym już może być różnie. Można jeszcze trochę wycisnąć z tego gimmicku Transportera, żeby i w promach się Cesaro dobrze słuchało.

 

Nie powiem Ambrose Asylum to jest coś dobrego, ale denerwuje mnie już czasami Dean-śmieszek, gdy wiem że w poważnej konfrontacji z Jericho jest większy potencjał. Nawet w feudzie z Lesnarem tego nie porzucono, gdzie to Ambrose powinien rzucać promami jak za czasów FCW. A tak pewnie skończy się na pajacowaniu z wkurzonym Y2J'em. Z Deanem powinno coś się zadziać w te lato, bo jak nie to kolejny rok przeleci mu bez większego osiągnięcia.

 

Czyli Styles vs. Reigns jednak na Payback? Zaskoczyli mnie, wcześniej o tym nie wspominali (w ogóle promocja do tego PPV jest świetna, ktoś coś o niej słyszał?). Czy ich walka ma coś wspólnego z debiutem Gallowsa i Andersona? Bardzo prawdopodobne. Widzę tutaj na przekór heel turn Romana z pomocą wyżej wymienionych. Reigns musi ten heel-turn przejść, a WWE czeka z momentem "zaskoczenia", bo to nie po wrestlingowemu zmiana charakteru bez jakiegoś większego wydarzenia. Tylko po co stajnia Reignsa, Andersona i Gallowsa (ewentualnie Balora)? :-) To by się też równało z dłuższym panowaniem Romana. AJ nie jest w tej walce z przypadku, bo gdyby chcieli podbudować Reignsa to rzuciliby mu jakiegoś Sheamusa.

 

Crews i Corbin na razie bez szału. Dywizja TT jest już w stanie tworzyć drabinki turniejowe bez Los Matadores (którzy swoją drogą powracają w nowej odsłonie i bardzo dobrze) :o.


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Highlight Reel czy MizTV, to już segmenty mocno wyeksploatowane. Kiedy są zapowiadane, to nikogo nie jarają. WWE potrzebuje czegoś nowego. Ambrose Asylum ma potencjał, który nie objawił się w tym epizodzie. Wierzę w Deana, ale tutaj mnie zwyczajnie wynudził. Tyle mu oddam, że ten "talk-show" szybko przerodził się w zbieraninę gwiazd na otwarcie show, a tam Owens i Zayn mogli uratować sytuację gadką. Żałuję, że pojawił się Jericho. Sami i Kevin potrzebują dłuższej pogadanki, bo tam są emocje.

 

WWE nie ukrywało Bullet Club. Wykorzystało historyjki z innej fedki. Nie jest to zbyt częste, więc jestem ciekaw, jak to dalej rozegrają. Wypada się spodziewać stajni, ale nie sądzę, że Styles będzie jej częścią. Trzymają z AJem na Payback, ale czuję, że mogą być odpowiedzialni za jego porażkę. Nie bezpośrednio - nie zaatakują - ale w tym wszystkim AJ może być tym słodkopierdzącym, który w decydującym momencie nie będzie chciał ich pomocy - sytuacja zbliżona do segmentu z zaplecza po ataku. To i tak nie zmienia faktu, że jaram się jak dawno niczym innym. Anderson i Gallows mi pasują, jako Outlawsi.

 

Enzo i Cass pokonali Dudleyów, ale nie sądzę, że wygrają całość. Vaudevillains odegrają rolę tych złych w pojedynku z New Day, podczas gdy Enzo i Cass zmierzą się z Dudleyami. Bubba i DVon pewnie wmieszają się w finał. Dla Usosów zostaje ewentualnie Luke i Karl. Rozrosła się dywizja, ale wypada pochwalic WWE za drabinkę turnieju - wypromowali nowych.

 

Nawet klasyczny tekst Pipera nie brzmi u Cesaro tak jak powinien. Z całą sympatią do Szwajcara, nie powinien odbierać pasa Mizowi. Nie na Payback.

 

Znowu ta fajna muzyczka przy promie Apollo. Czemu to nie jest jego theme? Trudno, że nigdy nie będzie "Championem" :P

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  630
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2012
  • Status:  Offline

Ambrose staje się coraz bardziej komediowy i tu mam problem. Z jednej strony chcę żeby był wysoko w karcie może nawet w Main Evencie ale z drugiej strony komediowy Dean jest jakiś. Nie chcę pisać że Dean był nijaki ale powiedzmy sobie szczerze czy od rozpadu Shield Ambrose miał chociaż jeden ciekawy feud? Oprócz feudu z Rollinsem i krótkiej potyczki z HHH nie pamiętam żadnego feudu (nawet mam problem żeby przypomnieć sobie co robił kilka tygodni temu na WM).

Takich czterech mówców w ringu i tylko tygodniówkowa konfrontacja? Jakby chcieli to mogliby całe Smackdown zabookować jednym segmentem z takimi wrestlerami.

 

WWE robi niezłego mindfucka. Świetnie że nawiązują do Bullet Clubu i teraz mam niezłą zagwozdkę z AJ vs Roman na Payback. Na ten moment śmierdzi mi feudem na linii AJ-Festus&Karl. Od razu Payback staje się lepsze. Btw. przez to że zmienili kolejność PPV wszystko mi się myli.

 

Big Cass jest jak dzieciak na szkolnym przedstawieniu. Koleś jest tak tragiczny za mikrofonem że cała magia wejściówki gdzieś znika.

 

"I'm not a good guy, I'm not a bad guy, I'm the guy" - ta formułka będzie mi się śniła po nocach jak Heyman gadający w kółko o przerwaniu Streaku przez Borka.

Jeżeli WWE odbierze Romanowi tytuł przed kolejną WrestleManią to będzie bullshit. Niech go wpychają do gardeł, niech wkurwia ludzi i niech straci pas z pupilkiem kibiców (patrz:Seth Rollins).

Miałem pisać żeby Luke i Karl byli takim J&J Security dla Romana tylko w wersji XXL ale zrobili to odrobinę inaczej.

 

Zamiast łysego Bonda wolałbym Hitmana (tego łysego). Przynajmniej wizerunkowo lepiej by się sprzedawało jak i za mikrofonem. Jako Hitman Cesaro nie musiałby nic mówić, a tego chyba wszyscy chcemy.

NACZELNY HEJTER FINNA BALORA

  • Posty:  774
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.10.2015
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

  MSMic napisał(a):
Nie chcę pisać że Dean był nijaki ale powiedzmy sobie szczerze czy od rozpadu Shield Ambrose miał chociaż jeden ciekawy feud? Oprócz feudu z Rollinsem i krótkiej potyczki z HHH nie pamiętam żadnego feudu (nawet mam problem żeby przypomnieć sobie co robił kilka tygodni temu na WM).

 

No właśnie te dwa :D Z Rollinsem, który moim zdaniem był świetny i ten z Trypkiem, który był krótki, ale miał potencjał. Był jeszcze feud z Owensem, no i Lesnar ostatnio. Innych znaczących również nie pamiętam :D

 

Potencjał ma też Ambrose Asylum. Już kilka razy pisałam o swoich obawach odnośnie Deana-komedianta, bo nie sądzę, że pajacując zdobędzie główny tytuł, czego chcę dla niego od bardzo dawna, z drugiej strony w takiej wersji słucha mi się go dobrze. Dzisiaj pośmiałam się trochę z dowcipu o Strowmanie i troski o kwiat :D Segment mógłby potrwać dłużej, bo mieli w ringu świetnych mówców.

 

Dostaliśmy za to dwie walki z udziałem zawodników z pierwszego segmentu. Obie były dobre. Wygranej Ambrose'a się spodziewałam, w pierwszej bardziej stawiałam na Zayna, pewna jednak nie byłam. Jericho coś ostatnio dużo wygrywa, żeby się nie rozpędzili i nie podłożyli Ambrose'a :twisted:

 

Cudownie, że nie odcinają się od wspólnej przeszłości Stylesa, Andersona i Gallowsa. To daje ogrom możliwości, może pójść w wielu kierunkach. AJ może przejść heel turn, może paść ofiarą swoich kolegów, mogą do tego wszystkiego wrzucić Balora. Ja w tej chwili stawiam na to, że Styles nie dołączy do Andersona i Gallowsa. Na Payback wszystko się pewnie rozwiąże.

 

WWE inwestuje w teamy z NXT. W sumie to dobrze, New Day pokonało prawie każdego w tej tabeli, trzeba więc dać im świeżych przeciwników. Wygrają pewnie Vaudevillains, a Enzo i Cass zajmą się Dudleyami.

 

Serio, Roman? Serio? Znowu ten sam tekst? Styles wypadł przy nim bardzo dobrze.

 

Mizowi i Maryse na szczęście znowu przerwano :D Cesaro nie wypadł aż tak tragicznie, lubię takie nawiązania do filmów i różne cytaty, więc mi się podobało. No ale wiadomo, że Piperem nie jest :D W Mizie, któremu towarzyszy Maryse jest potencjał, więc faktycznie, powinien jeszcze trochę ponosić pas.

I miejsce w Typerze WWE 2016

I miejsce w Typerze WWE 2017

I miejsce w Typerze WWE 2018

279305855c4b695f1deda.jpg


  • Posty:  323
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.08.2011
  • Status:  Offline

Shane znów na RAW. Gdzie jest Tryplak?! Rozumiałem raz to drugie RAW już mocno naciągane. Trzecie to już przesada. Walka Shane vs Taker była tylko po to, żeby Mark zawalczył na Wm. Zero konsekwencji.

 

Gorsze jest to, że powoli tracę wiarę w Deana. Walizka w tym roku może go uratować chociaż to wcale dla mnie nie jest taki pewniak. Karta PPV się klaruje.

 

Mocno mieszają z tym Bullet Club. Nie powiem, bo ciekawie to wygląda ale jeśli się skończy turnem AJ to będzie bullshit.

 

SAWFT mnie kupiło. Jestem za nimi ale mam jakieś mieszane uczucia, że Dudleye tak łątwo im nie odpuszczą.

 

Romek za pomocą mikrofonu mnie "zgwałcił". Nic nowego, ciągle to samo. Przynajmniej dostał oklep czuję się uratowany..na jeden tydzień.

 

Miz w tej wersji jest za świeży na stratę pasa. Niech go chwile potrzyma, żeby było co oceniać. Nie jest na razie źle. Są segmenty z pasem IC w tle.

 

Czuję, że chcieli promować Titusa ale go zawiesili. Na tym skorzystał Apollo i go wrzucili ale teraz widać tak na siłę czegoś szukają. Niech go puszczą na Rybacka i tak Big Guy jest już raczej pozamiatany.

 

Na szczęście Usosi wtopili. Nie kupuje The Vaudevillains ale wolę to od przereklamowanych Usosów.

 

Chyba na tyle nie ma co więcej dodać.

2 miejsce - Typer WWE 2015

120921668456dd549defd56.jpg


  • Posty:  217
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.07.2012
  • Status:  Offline

Widzę, że jest dyskusja na temat w którą stronę poszedł booking Deana po Wrestlemanii. Niestety ja jestem tego zdania, że o ile sam program z Lesnarem dał mu bardzo dużo o tyle sama walka była bardzo denna i przez to Ambrose spadł trochę w hierarchii. Wielu z nas chciałoby go z głównym pasem, w main evencie, ale obawiam się, że na to jest jeszcze za wcześnie. WWE chyba zrozumiało po walce na WM, że jego postać trzeba troszkę podbudować, dać mu trochę pogadać - czasem komediowo, czasem na poważnie, dać mu wygrać jakiś większy feud, jakąś większą walkę na dużym PPV (czyt. SummerSlam). Jeśli nie pójdą w tą stronę to zawsze mogą mu dać ściągnąć walizkę, to też jest wyjście. Poczekajmy, zobaczymy, na ten moment jego program z Chrisem jest prowadzony dobrze i powoli, tak to powinno wyglądać.

 

Za Owensem i Zaynem jest duża historia, powinni tej dwójce dać samym tworzyć ten storyline. Nie wiem czy jest sens mieszać w to kogoś innego, pakować w to McMahona. Payback to tylko pierwszy przystanek, jak dla mnie tam jest tyle potencjału, że mogą to ciągnąć nawet do SummerSlam. Dajmy im po prostu trochę czasu.

 

Cieszy mnie fakt, że WWE chciało przypushować nowe tag-teamy z NXT. Obecne są już nudne, w tej dywizji nie działo się ostatnio kompletnie nic. Taki finał jest bardzo interesujący, zobaczymy kto zgarnie zwycięstwo, ale raczej obstawiałbym Vaudevillains, pasowałoby to nawet do face'owego New Day. Tylko czy przejmą pasy? Sam nie wiem czy bym to chciał. Z jednej strony szkoda troszkę fajnego title reigna New Day, ale z drugiej taka wygrana da im ogromny kopniak na starcie w ich main rosterowej karierze.

 

Dywizja kobiet, bo tak ją teraz trzeba nazywać troszkę upadła na sile. Nadal dziwie się, że WWE nie postawiło na inne rozwiązanie podczas Wrestlemanii. Tam powinna się zacząć nowa era, z nową mistrzynią. Lubię Charlotte, jest piekielnie utalentowana, ale zaczyna mnie denerwować Ric. No ileż do cholery jasnej można. Teraz na Payback będzie Flair vs Hart. Jeśli pas ma zmienić posiadaczkę dopiero na SummerSlam to dajcie Chatlotte pobyć mistrzynią przez te dwa miesiące czy trzy bez swojego tatusia.

 

Dostaliśmy ciekawy smaczek do Main Eventu następnego PPV. Dobrze, że WWE nawiązało do współpracy Stylesa, Andersona i Gallowsa ze sceny niezależnej. Nie wiem zbytnio do czego to prowadzi, ale przez to jest intrygujące. Mam nadzieję, nie tyle na heelturn Stylesa (bo to ciężko byłoby zrobić na Romanie), ale połączenie ich w taką tweenerową stajnię gdzie gdzieś w obwodzie będzie też Balor może być ciekawym rozwiązaniem. Musimy poczekać do Payback.


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

*Początkowy segment wypadł całkiem nieźle. Shane, Zayn, Ambrose, Owens i Jericho- sama śmietanka dobrych mówców, więc musiało mi się to podobać. Było też parę akcentów humorystycznych ("Uważajcie na rośliny" Ambrose'a ;) ), ale i tak największy uśmiech na mojej twarzy wywołało jedno nazwisko które przywołał O'Mac (chyba każdy wie o kogo chodzi ;) )

 

PS. z drugiej strony strasznie razi mnie po oczach niekonsekwencja WWE. Stypulację na WM mieliśmy jaką mieliśmy, Shane przegrał z Takerem, a i tak dostaje pod swoje skrzydła trzecie RAW z rzędu :roll:

 

 

* Cesaro w nowym gimmicku przypominającym Franka Martina z Transportera i ogólnie jego feud z Mizem bardzo mi się podoba. Zgadzam się że sporo kolorytu postaci Miza dodaje Maryse, akurat mnie jej francuskie wstawki podczas speechów wcale nie przeszkadzają :) Mam nadzieję że pofeudują ze sobą trochę dłużej gdyż bardzo dobrze ogląda mi się trójkąt Cesaro vs Miz & Maryse :)

 

* Czekałem, czekałem i się doczekałem :) Sashunia na tygodniówce- w końcu! Trochę szkoda że z racji iż był to Tag Match nie miałem okazji dłużej jej pooglądać (zaledwie jedna akcja w ringu) ale dobre i to, niż gdybym znów miał marszczyć brwi z niezadowolenia że jej nie było :)

 

* Ciekawa sytuacja na linii Bullet Club & AJ Styles/Roman Reigns. Zastanawiam się do czego to doprowadzi? Heel turn AJ-a i zawiązanie heelowej stajni z Gallowsem i Andersonem czy może feud nadal face'owego Stylesa z byłymi kolegami? Rzeczą oczywistą jestże Romek obroni tytuł. Pytanie tylko, w jaki sposób to się stanie?

Edytowane przez TakerFanKrk

  • Posty:  3 662
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mam nadzieję, że na Payback lub przynajmniej w okolicach Extreme Rules nawiąże się konkretny skład Bullet Club. Myślę, że trochę za wcześnie na heel turn Stylesa, więc może doprowadzi to do debiutu Balora? Albo po prostu nadzwyczajnie chcą ich odciąć od siebie, co jest w przypadku dablju prawdopodobnie, ale szkoda byłoby zmarnować taki potencjał.

 

Czekam za to aż Romek przejęzyczy się i powie "I'm the gay". Styles przy nim wypada aż zbyt dobrze, bo mam jeszcze w pamięci jak większość narzekało na mic skille AJ'a i obawiało się o to, gdy przychodził do WWE. Inna sprawa, że przy Reignsie to chyba nawet ja lepiej wyszedłbym na mikrofonie ;)

 

Wróciliśmy do starego sposobu na sklejanie feudów ze sobą w różnych momentach, a przecież Owens vs Zayn ma potencjał na zdecydowanie większe story. Podobało mi się to co było na początku, brawle itd., a teraz to mamy jakieś popierdółki.


  • Posty:  3 409
  • Reputacja:   845
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Fajnie zobaczyć byłych członków Bullet Club razem w WWE, ale wątpię by AJ był po ppv w tej grupie. Wszystko wydaje się zbyt oczywiste, przewidywalne, my trzymamy twoją stronę etc. Zresztą heel turn Stylesa na Romanie? To byłby pop jakiego nikt nie otrzymał, szczególnie, że gala jest w Chicago. Ciężko na ten moment mi uwierzyć też niestety w heel turn Romka. Te wszystkie zabiegi WWE, edytowanie publiczności, One vs. All, biedny Romek przeciwko wszystkim. Miałoby to sens, ale czy ktoś chce widzieć Andersona/Gallowsa u boku Reignsa? Dobre pytanie, ja chyba nie. Tak więc najlepszą opcją wydaje się wmieszanie w to wszystko Balora, pytanie tylko w jaki sposób. Niemniej obecnie cała ta sytuacja z BC jest dla mnie najciekawszą rzeczą i zdecydowanie najbardziej czekam na jej rozwój, szczególnie już na najbliższym ppv.

 

 

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...