Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

bo chyba nie oglądałeś z tego co czytałem

 

To pewnie doczytałeś również, że mam zamiar obejrzeć obowiązkowe pozycje. Do takowych należała walka AJ Stylesa. Zresztą - obejrzałem jednak całość WM-ki. ;)

 

Zresztą Y2J na WM wygrywał nawet z powracającym Edgem

 

To było sześć lat temu. Oczywiście nie chcesz zauważyć, że później Y2J wpadał, żeby komuś jobbnąć. I wszystko spoko, gdy chodziło o dzierżącego pas CM Punka, a gorzej, gdy chodziło o Fandango. Dla mnie podobny booking Y2J to nieporozumienie. Gdyby spojrzeć na boje Jericho w ostatnich latach, to wyglądało to mniej więcej następująco: dawny main eventer obniżył loty i dostawał wpierdol nawet od midcardu. I ja mam się cieszyć, że AJ Styles toczy z nim wyrównany bój? Jeżeli ktoś tu zyskał to Y2J. I teraz AJ Styles ma walczyć o pas mistrzowski? Głupota i tyle. Teraz będzie służył do jobbowania Romkowi. Ktoś powie: Ooo! Vince ceni AJ Stylesa, bo daje mu title shota. A ja powiem: mamy okres po Wrestlemanii. W analogicznym czasie to i Kane został pretendentem. Były zawodnik TNA zostanie wyciśnięty jak cytryna przez Vince'a. Z jedynymi McMahon robi to szybko (Sting), a z innymi nieco dłużej. I tak będzie ze Stylesem - chyba, że federacja się ogarnie (np. ze względu na fanów jak to miało miejsce z Danielsonem - w co jednak wątpię).

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

Ja mam nieco odmienną opinie na temat RAW :) Pierwe co, dobrze że nie wcisnęli Deana czy Brocka na RAW, Dabju świadome jest tego, jak to fantastycznie spieprzyli i niepotrzebny heat na obu panów z pewnością spłynąłby ze strony publiki. Zostawmy ten czas antenowy na debiuty i wykazanie się pozostałych, w końcu musi być inaczej pod wodzą Szejna! W sumie to i nawet nie mięliby o czym mówić. Spieprzone i tyle.

 

Debiuty i powrót Cesaro wypadło bardzo bardzo fajnie. Szwajcar zebrał zaskakująco dobrą reakcje. Segment Div również wypadł nie najgorzej, spokojnie Sasha i Becky jeszcze mają czas żeby dać o sobie znać. Szczególnie że ta pierwsza miała swój moment na RAW z summerką.

Nie jestem pewien czy Romek powiedział, że jest "V Guy" czy "The Guy" co robi jednak różnice. Niemniej jednak fuck it, ja jestem ciekaw jak sobie poradzi. Ja traktuję go jako heela, w końcu zbiera heat i nawet wygląd ma pasujący do bad guya. Nie jest też w końcu cipo-heelem i rwie się do każdej walki. Mi to pasuje i wystarczy aby do co najwyżej summerslam do czasu aż kogoś nie wypromują niech dzierży złoto federacji. Kij z nim. Jak najmniej gadania i jak najwięcej rozpierdolu jak z HHH przed WMką. Mamy w końcu Sami z Owensem, Enzo z Cassem, powracający Cesaro, ciąg dalszy perypetii rodzinki Mahonów, wyżyny AJa, dodatkowo Czekamy na Deana, co dalej z Authority, sytuacja Div, LON vesus rodzinka, kto pierwszy zatonie Apollo czy Baron :D Ma co się dziać na kolejnym RAW. Dabju wystrzelało się dosyć oszczędnie ze swoich postWMkowych tuz i myślę że na tegoroczne lato zafundują nam niejeden ciekawy program do SS. A teraz jest najlepszy czas na ich początek. A tam dopiero przyjdzie czas na Balor Club :) ochłońcie z tym nieco. Niech poczekają jeszcze z tym pomysłem. To ma być boom którego nic nie przyćmi (#RAWafterMANIA) i które nie przyćmi innego wartościowego segmentu (Powrót Cesaro czy debiuty)


  • Posty:  630
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2012
  • Status:  Offline

Jeżeli tym sposobem WWE pożegnało Barretta z federacją to brawo im za takie zeszmacenie. Żenująco słabo to wypadło. Konfrontacja LON z Wyatt Family kompletnie mnie nie rajcuje. Szykuje się fatalny feud.

 

Lubię Apollo i gdy był w NXT to widziałem go jako przyszłego mistrza NXT. Debiut na Raw stał się brutalny. Cholernie słaba reakcja jak na taką publikę. Jeżeli nie potrafi porwać publiki po WM to jeszcze gorzej będzie z normalną publiką. Miesiąc lub dwa pushu i pozycja Neville'a.

 

Wiedziałem że Zack straci pas ale nie spodziewałem się powrotu Maryse! Czy to na stałe? Chyba każdy chciałby żeby wróciła na dobre. Takie duo chcę oglądać! Miz to fenomen. Gościu po main eventowaniu WM strasznie wkurwiał (w ten zły sposób), a od jakiegoś czasu jestem jego fanem.

 

Vaudevillains debiutuje na Smackdown ale mam pewne obawy. W promie użyli ich heelowego theme songu. Jeżeli zadebiutują jako heelowie to wyczuwam jeszcze większy bullshit jak Ascension w głównym rosterze.

 

Charlotte wypadła koszmarnie. Kompletnie nie poradziła sobie z publiką. Jak na heela co chwilę uśmiechała się do chantów Bayley, nie potrafiła się wbić w moment ze słowami (zaczęła heelową gadkę i przestała,bo padł chant Women's wrestling). Flairowa nie jest zła za mikrofonem ale takie szczegóły przeszkadzają w odbiorze.

 

Proszę tylko niech oni nie przywracają Primo i Epico w takim gimmicku.....latynosi byli spoko przy tym wąchaniu kwiatów. Wygląda to słabiutko. Niech dadzą im Carlito to może coś z tego będzie dało się wyciągnąć.

 

Debiut SAWFT wyszedł bardzo przyjemnie. Chcę zobaczyć ich za tydzień gdy publika już nie będzie tak jadła im z ręki. Enzo za mikrofonem wypadł super. Feud z Dudley Boyz niby dobry, bo nie ma innych heelowych teamów ale za dużo moczyli żeby brać ich jako duże zagrożenie.

 

Myślałem że powrót Cesaro to jawny spoiler wygranej tym bardziej że reszta ma swoje feudy. Nie spodziewałem się że AJ dostanie title shota. Chcieli udobruchać publikę i to zrobili. AJ ma całe 0% szans na zdobycie pasa.

 

Publika świetna ale jak na Raw po WM to moim zdaniem dali dupy. Na początku byli bardzo żywiołowi, a im później tym gorzej i tylko momentami padały jakieś chanty (we are idiots było świetne). Powroty na plus, debiuty tak średnio. Baron i SAWFT powinni sobie dać radę ale reszta szybko spadnie do jobberki (Vaudevillains nawet jeśli face'owe to marne szanse na sukces oraz re-debiut Primo i Epico zapowiada się tragicznie). Jeśli mam być szczery to zabrakło mi Jaśka, który genialnie bawi się z taką publiką.

NACZELNY HEJTER FINNA BALORA

  • Posty:  7
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.02.2016
  • Status:  Offline

Najbardziej mnie wkurza to że na Payback zobaczymy prawdopodobnie walke Charlotte z Natalyą. Czemu odsunęli Sashe i Becky od pasa ? :shock: Po jednej z lepszych walk kobiet na WM. Nic nie ujmując kanadyjce ale niech wraca do Total Divas bo jest tak samo nijaka tam jak i w ringu.

 

Że co?! Na serio poprawiłeś mi humor. Jeżeli uważasz, że jest ona nijaka (Natalya) to chyba za dużo TNA się naoglądałeś skoro na nią mówisz, że jest nijaka. Może to nie poziom Becky ale słaba na pewno nie jest. Dla mnie sam raz pasuje do tego tytułu i będę jej kibicował, ponieważ ona na to zasługuje. To jedna z niewielu Div ,która potrafi walczyć w ringu. Na dodatek głos do Mic'a ma zajebisty <3

100053972856cb3982a4189.jpg


  • Posty:  83
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.02.2013
  • Status:  Offline

Nie mam za złe braku pojawienia się Balor Club gdyż skoro Wyatt Family zadebiutowało przed Summerslam a Shield na Night of Champions to dlaczego Balor Club miało być oczekiwane na RAW po Wrestlemanii.

 

Jedyne ci mi się w tym wszystkim obecnie nie podoba i co zauważyłem na Wmce to brak sensu w niektórych decyzjach kreatywnych.

 

1.Wyatt Family , Face of Fear , mozliwość bycia czołowym heelem federacji to wszystko jest nieważne bo

- co Wrestlemanie dostają oklep

- przegrywają 5 na 6 feudów w roku

- atakują nienawidzonego przez wszystkich Sheamusa i dostają chanty Thank You Wyatt

KOMPLETNY BEZSENS

 

2.Reigns vel Superman is not bad gay and good gay.

-Gość moze być heelem nie do zatrzymania i sprzeda się w 100 %

-Obecnie mimo tylu Faców w federacji nikt nie jest wypromowany na Romka.

-w feudzie z Heelem jest brany za heela , gdy dostaje face'a też.

PRAWDZIWA TWARZ FEDERACJI!!! JAWNĄ KPINĄ JEST TO CO ROBIĄ Z TYM CHŁOPAKIEM

A SZKODA BO POTENCJAŁ NA BYCIE MONSTER HEELEM JEST NIESAMOWITY.

 

3.Owens,Zayn,Styles,Ambrose,Cena,Orton,Rollins nie mają o co walczyć.

-US I IC są w rękach jobberów a tylu utalentowanych gości czeka.

 

4.SAWFT idą na Dudleyów?

 

5.Jest Becky i Sasha czy Bayley a honoru Womens broni Natalya ?

 

Przyszość Wrestlingu jest w rękach WWE ale z taką logiką ten produkt prędko nie

zaciekawi nowych widzów.


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Smarki kurwa, tylko Bulet kluby im w głowie, a Apollo niedobry. Bo co? Bo czarny? "XD"

Sam nie jestem wielki zwolennikiem tego, że Crews już teraz trafił do głownego rosteru, co nie znaczy, że nie uznaję jego pojawienia się za świetny moment, po prostu jest to na chwilę obecną nieco ryzykowne, bo Apollo to postać jeszcze nie przetestowana..nie wymodelowana, ale może prędzej czy później znajdzie coś dla siebie, tak jak np. Big E, który po długich miesiącach tułaczki teraz jest czołowym entertainerem federacji.

 

Ale może po kolei - nietuzinkowa publika dała o sobie znać już w pierwszych sekundach show, gdy na całe gardło odśpiewali refren theme songu Vince'a - ten pogadał bez większego celu, by dać Shane'owi to, o co ten tak zaciekle walczył poprzedniej nocy. Jedno RAW dla młodego - piękna mimika twarzy O'Maca :)

 

New Day nadal na propsie, LoN nadal ssają, ale ssają mniej, bo jest ich o jednego mniej, potencjalny feud z Wyattami ani grzeje ani ziębi, jednak przybliża nas to do momentu, gdzie Rodzinka zacznie napastować tych bardziej złych niż dobrych.

 

Podczas pierdzielenia Summer Rae byłem niemal przekonany, że przerwie jej Bayley i byłby to całkiem przemyślany debiut, bez żadnych zobowiązań wobec mistrzyni czy pretendentek, Pamela po prostu wchodzi i buduje swoją pozycję w main rosterze od zesquashowania baby jagi.

 

Roman - prawie mi cię żal :D

Masz rację - you're not a good guy, you're not a bad guy...bo jesteś kurwa nijaki...a oni go jeszcze wrzucają do segmenty z najbardziej propsowanymi zawodnikami i rozpisują na dominatora, który wciąga ich dupą :brawo: To na pewno pomoże zmienić nastawienie fanów do jego osoby, chyba, że zarząd już się pogodził, że na każdej gali Reings będzie wybuczany na śmierć.

 

Wielu spodziewało się takiego scenariusza - Ryder traci tytuł najszybciej, jak się da, ale szczerze przyznam, że już wolę Rydera niż Miza, chociaż jeśli na stałe będzie mu towarzyszyć Marianna, to jednak jeszcze się zastanowię :D Nie tak całkiem sucks to be you, bro.

 

Końcówka tables matchu - nie zgodzę się z Bullym, bo z tego co sięgam pamięcią w przeszłość, to zasada że Tables match wygrywa siępoprzez rzucenie kogoś na stól, a nie złamanie stołu, to zasada stosowana tylko w TNA :D Nie przychodzi mi do głowy żaden konkret, ale na pewno były przypadki, że ktoś przegrywał tego typu walki poprzez nieudaną akcję i unik rywala.

...ale walić to ENZO AMORE!!! Bałem się, że żaden z czołowych zawodników NXT nie dostanie dziś debiutu, zrobili to w ostatniej chwili, gdy już "Ugly Boyz" zeszli z anteny, Enzo rzucił kilka fajnych panczlajnów, chociaż tamtej publiki nie musiał do siebie przekonywać. Wymarzony występ - każdy chciałby zadebiutować właśnie na RAW po WM.

 

I jeszcze jeden powrocik na koniec - Cesaro to świetny wybór w doskonałym momencie, gość wpasował się idealnie do pozostałych uczestników #1. Contender's matchu, w tamtej chwili miałem absolutnie w dupie kto go wygra, bo każdy miał ku temu papiery (nawet midcardujący Cesaro - w końcu return = +40% skilla) i już wtedy miałem pewność, że będę ściskał kciuki za zwycięzcę na Payback, gdy ten stanie przeciwko Romanowi. Jeśli miałbym wybierac, to chyba najbardziej chciałem wygranej Kevina, ale AJ był na drugim miejscu i już nie mogę się doczekać tego starcia, chociaż wynik jest bardziej, niż oczywisty.

 

Jak na normalne RAW było świetnie, jednak odcinek powuemkowy traktowany jest przez nas nieco inaczej, dlatego aż takiego szału nie było, jednak doceniam to, co dostałem i się z tego cieszę, był debiut, powrót, parę fajnych momentów i pomysłów publiczności, a o Balor Club przypomniałem sobie dopiero, gdy wszedłem na Attitude :D

 

Żadnych większych powrotów. No był Cezaro , ale to w dalszym ciągu żaden powrót. W ogóle zapomniałem o jego istnieniu.

 

A kogo ty byś kurde chciał? Tylko nie wyjeżdżaj z nazwiskiem typu Goldberg, bo regularnie występujący (i dający przyemność z oglądania) Cesaro >>>>>>(...>) jednorazowy występ starego dziada i jedna żenująco słaba walka - powrót Batisty ciągle w pamięci :D

 

Że co?! Na serio poprawiłeś mi humor. Jeżeli uważasz, że jest ona nijaka (Natalya) to chyba za dużo TNA się naoglądałeś skoro na nią mówisz, że jest nijaka.

 

Dokładnie! Lata budowania jej na osobę odrażającą (pierdzenie na wizji, psychopatyczna miłość do kotów, bujanie się z Hornswoglem czy problemy z nietrzymaniem moczu i wiele innych, które zobaczycie tylko w Total Divas) sprawiły, że faktycznie jest dla mnie odrażająca. Ale na pewno nie jest nijaka :D

 

Na koniec można rzucić okiem na potencjalną kartę kolejnego PPV (co tam teraz będzie? Bo wiem tyle, że nie Extreme Rules)

 

Roman vs AJ Styles - będą emocje, ten ciągle tlący się cień nadziei :D I może lepiej ringowo, niż na WMce

Owens vs Sami - chyb można już zatwierdzać, a opisywać nie ma sensu, bo każdy wie na co ich stać

Enzo & Cass vs Dudleyz - sama walki dupy pewnie nie urwie, ale będzie "to coś" związane z debiutem Sawftów na dużej scenie

Charlotte vs Natalya - zalążek jest, ale ciągle mam nadzieję, że się opamiętają, podczas gdy mistrzyni vs Sasha 1 vs 1 ciągle niewykorzystane.

LoN vs Wyatts - też nic pewnego

do tego pewnie pojawi się Cesaro (może z Jericho?) pewnie Apollo, Miz dostanie pre show i gra gitara. Chyba nie będzie tak źle.

Edytowane przez Morison
Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  213
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.03.2016
  • Status:  Offline

Początkowo miałem się skusić na obejrzenie live ale ostatecznie i tak dziś mam wolny dzień to lepiej oglądnąć na spokojnie.

 

Są testy szóstoklasisty w podstawówkach. Klasy 1 - 5 nie muszą iść do szkoły, więc już wiadomo, czemu masz dziś wolny dzień :twisted:

 

Co do Raw, to jakoś mnie nie zachwyciło. Niby była ta smartowska publiczność, ale ile razy można słuchać chantów publiczności? Nie zrozumcie mnie źle, ale nawet najsłodszy owoc kiedyś traci swój smak - to samo tyczy się publiczności. Już tak nie zachwyca jak kiedyś, a może po po prostu mam już całkiem inne podejście do wrestlingu niż jeszcze rok temu?

 

Ryder traci pas noc po Wrestlemanii i mam mieszane uczucia. Z jednej strony Zackowi należał się WM Moment jak przysłowiowemu psu buda i myślałem, że jego reign będzie trwał chociaż z miesiąc. Z drugiej strony pas przejął MIZ, po całkiem przemyślanej zagrywce. Najpierw dostaliśmy ciekawy segment >, walka co prawda nie zachwyciła, ale najważniejsze, że ludzie reagowali na Zacka - chanty "You deserve it/Wo Wo WO!". Co teraz dla obu panów? Pewnie będą kontynuować feud o IC Title i akurat Ja będę czekał na ich program, bo jestem fanem obu wrestlerów.

 

Koronacja nowej mistrzyni kobiet wyszła bardzo przeciętnie. Jak ktoś wspomniał wyżej, Charlotka w ogóle nie radziła sobie z chantami publiczności. Walka o pas z Natalyą? Nie ma z tym żadnego problemu. Ba! Cieszę się, że to właśnie Natalya będzie pierwszą przeciwniczką Szarlotki, bo Kanadyjka zasłużyła sobie na to swoją ciężką pracą na rzecz fedarcji, chociaż szansę na pas ma bardzo małe.

 

Debiut Crewsa po mnie spłynął. Może i gościu jest świetnie zbudowany, ma również Ring Skilla, ale czekam na jakieś jego promo w ringu. Dopiero wtedy będę mógł o nim coś więcej powiedzieć.

 

Sami i Kevin wypadli bardzo naturalnie w swoich wywiadach. Czy tylko według mnie Sami, to idealny kandydat na takiego "nowego Daniela Bryana", czyli Ultimate Underdoga kochanego przez fanów? Mam tylko nadzieję, że WWE będzie go umiejętnie promowało. Tak na marginesie AJ Styles był kompletnie bezbarwny w tym wywiadzie na zapleczu i z całej trójki wypadł najsłabiej...faktycznie prawdziwy Fenomenal One!

 

Ze wszystkich uczestników Fatal 4-Way Matchu wygrał...ten najsłabszy! Zresztą tą walkę powinien wygrać Cesaro, który nie ma aktualnie żadnego feudu - wtedy byłby chociaż cień szansy na to, że dojdzie do jakiś nieprzewidzianych zdarzeń (Heel Turn Romka), a tak to wszyscy wiedzą, że Reigns rozjedzie Stylesa na PPV. A i nie rozumiem komentarzy ludzi, typu "już myślałem, że będę przewijał feud o główny pas, a AJ Styles wygrał" albo "O teraz feud o pas będzie ciekawy, bo jest w nim AJ Styles". Jakim cudem feud o pas ma być ciekawy, skoro AJ i Roman mają Mic Skille i charyzmę na tym samym poziomie? Taaa... już nie mogę doczekać się na ich wspólny segment w ringu.

 

Nie rozumiem również tego całego fenomenu AJ Styles'a. Wszyscy mówią, że daje świetne walki i jest najlepszym workerem w ringu na świecie, ale na razie w WWE tego nie potwierdził. Nie dał jeszcze żadnej walki, którą zapamiętałbym na dłużej, dlatego według mnie w WWE jest kilku lepszych od niego wrestlerów(jeśli mówimy tylko o umiejętnościach ringowych), takich jak Cesaro, Sami Zayn, czy choćby Seth Rollins. Jeszcze, co do zwycięzcy, to zaakceptowałbym go może lepiej gdyby AJ Styles nie miał niedokończonego feudu z Y2J'em (jest 2 - 2 w ich rywalizacji), przez co wiem jak skończy się pojedynek Reigns vs Styles - Jericho zainterweniuje w końcówkę walki i dzięki temu Romeo obroni swój pas.

 

A i jeszcze na koniec chciałbym zauważyć ciekawy fakt - AJ jest w WWE ledwo 4 miesiące i mimo, że przez ten czas NIE pokazał nic godnego uwagi, dostaje Title Shota na główny pas! A ludzie sądzą, że to Roman Reigns, jest im wciskany na siłę do gardła :twisted:

 

 

 

A kogo ty byś kurde chciał? Tylko nie wyjeżdżaj z nazwiskiem typu Goldberg, bo regularnie występujący (i dający przyjemność z oglądania) Cesaro >>>>>>(...>) jednorazowy występ starego dziada i jedna żenująco słaba walka - powrót Batisty ciągle w pamięci :D

 

Patrząc z perspektywy czasu Batista miał całkiem niezły run w 2014 roku, więc nie rozumiem tego narzekania na jego osobę. Jego proma były w niektórych momentach shootowe (polecam obejrzeć segment z chyba przedostatniego SmackDown! przed WM'ką z Triple H'em), generował u publiki emocje (co prawda negatywne, ale najważniejsze by ludzie reagowali na wrestlera + WWE się opamiętało i zrobili z niego Heela) i do tego walki z jego udziałem na PPV były zawsze dobre. I jeśli mam być szczery, to chciałbym żeby Batista powrócił jeszcze kiedyś do WWE, bo zawsze podnosi on Star Power tygodniówki, a jak wiemy z tym ostatnio WWE ma olbrzymi problem.

Edytowane przez JohnBoy
6/5/2016 - matura z Angielskiego...

1401452856576993aff03a4.jpg


  • Posty:  2 316
  • Reputacja:   54
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Morison

 

Ja rozumiem, że wszędzie robi się ze Szwajcara niewiadomo kogo, ale podobno Seth był już na zapleczu w całkiem niezłym stanie...No jednak wolałbym Johna, bo po co to wczoraj było?

Jeśli mam być szczery to zabrakło mi Jaśka, który genialnie bawi się z taką publiką.

 

i oto, to też. Zdecydowanie kolejny plusik przy powrocie Janusza.

 

 

 

A wiem, że w sumie petarda typu Lesnar z 2012 zdarza się raz na jakiś czas.

 

Sam nie jestem wielki zwolennikiem tego, że Crews już teraz trafił do głownego rosteru, co nie znaczy, że nie uznaję jego pojawienia się za świetny moment, po prostu jest to na chwilę obecną nieco ryzykowne, bo Apollo to postać jeszcze nie przetestowana..nie wymodelowana, ale może prędzej czy później znajdzie coś dla siebie, tak jak np. Big E, który po długich miesiącach tułaczki teraz jest czołowym entertainerem federacji.

 

Kolejny jak dla mnie argument, że promowanie Apollo jest bez sensu. New Day się kiedyś skończy nie? Dajmy szansę singlowemu Bigiemu...No ,bo przecież 2 czarnych na raz promowanych być nie może.;) Crews Gdyby nie był afroamerykaninem, nikt by go nie traktował poważnie, bo niczym się nie wyróżnia. Większy Neville.

 

 

 

 

New Day nadal na propsie, LoN nadal ssają, ale ssają mniej, bo jest ich o jednego mniej, potencjalny feud z Wyattami ani grzeje ani ziębi, jednak przybliża nas to do momentu, gdzie Rodzinka zacznie napastować tych bardziej złych niż dobrych.

 

Ja się natomiast pokuszę oto, że to po prostu...taki typowy Wyattowy, jednostrzałowy niewypał. Za tydzień do tego nie wrócą. ;)

 

 

Końcówka tables matchu - nie zgodzę się z Bullym, bo z tego co sięgam pamięcią w przeszłość, to zasada że Tables match wygrywa siępoprzez rzucenie kogoś na stól, a nie złamanie stołu, to zasada stosowana tylko w TNA
.

Jakiś czas temu zmienili ciut zasady, taka drobna modyfikacja. Bullu słusznie był wkurzony. Botch

Nota bene zły dzień też miała Lilian. Ustaliła walką o pas ic, zanim Miz się pojawił.

 

 

Roman vs AJ Styles - będą emocje, ten ciągle tlący się cień nadziei I może lepiej ringowo, niż na WMce

Owens vs Sami - chyb można już zatwierdzać, a opisywać nie ma sensu, bo każdy wie na co ich stać

Enzo & Cass vs Dudleyz - sama walki dupy pewnie nie urwie, ale będzie "to coś" związane z debiutem Sawftów na dużej scenie

Charlotte vs Natalya - zalążek jest, ale ciągle mam nadzieję, że się opamiętają, podczas gdy mistrzyni vs Sasha 1 vs 1 ciągle niewykorzystane.

LoN vs Wyatts - też nic pewnego

do tego pewnie pojawi się Cesaro (może z Jericho?) pewnie Apollo, Miz dostanie pre show i gra gitara. Chyba nie będzie tak źle

Plus nowy terminator Corbin rozjedzie Dolphika ;)

 

[ Dodano: 2016-04-05, 18:39 ]

Co do Raw, to jakoś mnie nie zachwyciło. Niby była ta smartowska publiczność, ale ile razy można słuchać chantów publiczności?

 

 

Oj stary a teraz wyobraź sobie to samo raw ze zwykłą publiką. Toż to by było słabiutkie.

 

 

Ze wszystkich uczestników Fatal 4-Way Matchu wygrał...ten najsłabszy! Zresztą tą walkę powinien wygrać Cesaro, który nie ma aktualnie żadnego feudu - wtedy byłby chociaż cień szansy na to, że dojdzie do jakiś nieprzewidzianych zdarzeń (Heel Turn Romka), a tak to wszyscy wiedzą, że Reigns rozjedzie Stylesa na PPV. A i nie rozumiem komentarzy ludzi, typu "już myślałem, że będę przewijał feud o główny pas, a AJ Styles wygrał" albo "O teraz feud o pas będzie ciekawy, bo jest w nim AJ Styles". Jakim cudem feud o pas ma być ciekawy, skoro AJ i Roman mają Mic Skille i charyzmę na tym samym poziomie? Taaa... już nie mogę doczekać się na ich wspólny segment w ringu.

 

 

Dużo w tym prawdy, tyle, że zamian Stylesa na Cezaro daje tyle samo, albo mnie jeśli chodzi o segmenty mówione. Mnie Styles przekonuje i z chęcią obejrzę wa;kę, bo program raczej będę śledził wybiórczo.

 

 

A i jeszcze na koniec chciałbym zauważyć ciekawy fakt - AJ jest w WWE ledwo 4 miesiące i mimo, że przez ten czas NIE pokazał nic godnego uwagi, dostaje Title Shota na główny pas! A ludzie sądzą, że to Roman Reigns, jest im wciskany na siłę do gardła

 

Owszem dość szybka promocja. Jednak Aja raczej należy traktować jako gościa z poza schematów. Jak super gwiazdę powracającą po latach, która z marszu dostaje title shota. ( W sumie wwe się nie kryje jakoś z przeszłością Stylesa)Poza tym na pewno nie jest wpychany na siłę-głos ludu. W dodatku , czy to aby nie będzie krótkotrwała przygoda mająca być może na celu turn , któregoś z 2 wyżej wymienionych. Równocześnie przeczekanie na rychły powrót Setha?

Edytowane przez Caribbean Cool

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Co do Raw, to jakoś mnie nie zachwyciło. Niby była ta smartowska publiczność, ale ile razy można słuchać chantów publiczności?

 

No już nie żartuj, że coś, co dostajemy raz do roku szybko się przejada.

 

Jeszcze, co do zwycięzcy, to zaakceptowałbym go może lepiej gdyby AJ Styles nie miał niedokończonego feudu z Y2J'em (jest 2 - 2 w ich rywalizacji), przez co wiem jak skończy się pojedynek Reigns vs Styles - Jericho zainterweniuje w końcówkę walki i dzięki temu Romeo obroni swój pas.

 

Stan rywalizacji nie ma żadnego znaczenia, uznajmy, że wygrana na WMce liczy się podwójnie i jest po kłopocie 8)

 

A i jeszcze na koniec chciałbym zauważyć ciekawy fakt - AJ jest w WWE ledwo 4 miesiące i mimo, że przez ten czas NIE pokazał nic godnego uwagi, dostaje Title Shota na główny pas! A ludzie sądzą, że to Roman Reigns, jest im wciskany na siłę do gardła

 

Idąc tym tokiem rozumowania Nakamura powinien zadebiutować na live evencie w Pierdziszewie wielkim, a nie podejmowac główną gwiazdę brandu, bo w WWE nic nie pokazał.

15 lat pokazywał się z jak najlepszej strony na całym świecie i to wystarczy, by mu zaufać, a ostatnie lata pokazują, że nie trzeba robić wiele, by zostać pretendentem niektórych wybierali nawet sami mistrzowie (czytaj fani, np. Bryan na Summerslam 2013)

 

Patrząc z perspektywy czasu Batista miał całkiem niezły run w 2014 roku, więc nie rozumiem tego narzekania na jego osobę. Jego proma były w niektórych momentach shootowe

 

Pamiętam tylko jeden segment, zakończony starciem z Zigglerem - faktycznie niezły, ale to już był heelowy Batista.

 

generował u publiki emocje

 

Cesaro też będzie generował emocje przez taki sam czas (oby :))

 

i do tego walki z jego udziałem na PPV były zawsze dobre

 

 

Mogę ci nawet kupić popcorn, tylko obejrzyj to w całości (lauraet statuetki Attitude Wrestling Awards w kategorii Najgorsza walka roku, jeśli się nie mylę)

 

Ja rozumiem, że wszędzie robi się ze Szwajcara niewiadomo kogo

 

Oj tam zaraz niewiadomo kogo - dobrzy workerzy zawsze byli doceniani, nawet jeśli przywykli do walczenia w ringu z czterema linami.

 

Seth był już na zapleczu w całkiem niezłym stanie

 

Seth to jeden z momentów, których wyczekuję z ustęsknieniem i jedyna okoliczność, która może sprawić, że ten powrót będzie wyjątkowy, to nosiu do nosia z Romanem jako mistrzem, co błyskawicznie wywinduje go na liście topowych fejsów. Dziś nie miałoby to sensu, jeśli nie jest w stanie walczyć o pas.

 

No jednak wolałbym Johna, bo po co to wczoraj było?

 

No właśnie. Cesaro ? Cena, bo John pojawił się wczoraj :D

 

No ,bo przecież 2 czarnych na raz promowanych być nie może.;)

 

A dwóch białych na raz może? Co to za klasyfikacja w ogóle :twisted:

 

Jakiś czas temu zmienili ciut zasady, taka drobna modyfikacja. Bullu słusznie był wkurzony. Botch

 

Nota bene zły dzień też miała Lilian. Ustaliła walką o pas ic, zanim Miz się pojawił.

 

Chyba, że tak. A Lilian dziś rzeczywiście w formie, albo ogłasza walkę zanim ta zostaje ustalona, albo oznajmia wszem i wobec, że "Sami jest niezdolny do walki, ale Shane właśnie mnie poinformował, że pojedynek pozostaje fatal 4-way matchem" podczas gdy 10 minut wcześniej pokazali nam to na grafice reklamującej main event :D

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  3 357
  • Reputacja:   815
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

Jakim cudem feud o pas ma być ciekawy, skoro AJ i Roman mają Mic Skille i charyzmę na tym samym poziomie? Taaa... już nie mogę doczekać się na ich wspólny segment w ringu.

AJ i Roman mają mic skill i charyzmę na tym samym poziomie? Nie wiem nawet jak na takie coś odpowiedzieć. Romek nie ma żadej charyzmy, a za mikrofonem to już wogóle nie ma o czym mówić. Co do Stylesa, jasne to nie jest CM Punk czy Cena za mikrofonem, ale też nie jest słaby. Nieraz dawał dobre proma, choćby jeszcze w TNA.

 

Nie rozumiem również tego całego fenomenu AJ Styles'a. Wszyscy mówią, że daje świetne walki i jest najlepszym workerem w ringu na świecie, ale na razie w WWE tego nie potwierdził. Nie dał jeszcze żadnej walki, którą zapamiętałbym na dłużej.

No tak szczególnie, że na razie utknął w programie z Jericho, który już dawno najlepsze lata ma za sobą. Poza tym AJ miał solowe walki zaledwie na dwóch ppv i oczywiście obie z Jericho. Cudów nie ma, czasu Chris nie oszuka.

 

A i jeszcze na koniec chciałbym zauważyć ciekawy fakt - AJ jest w WWE ledwo 4 miesiące i mimo, że przez ten czas NIE pokazał nic godnego uwagi, dostaje Title Shota na główny pas! A ludzie sądzą, że to Roman Reigns, jest im wciskany na siłę do gardła :twisted:

Powiem więcej Roman jest o wiele dłużej w WWE i mimo, że przez ten czas NIE pokazał nic godnego uwagi, dostaje tytuł po raz TRZECI!

Ej CzaQ, widać po mnie???:D

sr.jpg.c870ab4188908c3d6d06c5f5101bfd2b.jpg

 


  • Posty:  643
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2014
  • Status:  Offline

Powrót Maryse jak dla mnie highligtem gali :D :grin:

"Nie mam czasu na spodnie"

~Johnny Mundo 2017

13924869559388e42a4721.jpg


  • Posty:  348
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.10.2011
  • Status:  Offline

Ciekawe czym kieruje się WWE przy debiutach gwiazd NXT w MR. Lubię Apollo, ale co on tutaj robi to nie wiem. W ogóle za dużo tych debiutów. 3 debiuty w jednym tygodniu (właściwie 4) przez co żaden się jakoś specjalnie nie wyróżnia, przez ogólne wydarzenia. Wiem, że chcą ich wrzucać na tę publikę, ale żeby się nie okazało, że co roku po WM jest jakiś maraton debiutów z NXT. Vaudevillains to już w ogóle utoną gdzieś w tłoku w tym tygodniu (ale też nie zasługują na nic więcej).

 

Wiedziałem, że Ryder długo nie potrzyma tego pasa. Na SmackDown odbębnią walkę i tyle. Dziękujemy. Odbudowa Miza? Trochę martwi to, że po długiej przerwie o pas IC znów będą walczyć Zigglery.

 

O co chodzi z Reignsem? Kim on właściwie jest? Jego dzisiejsze zachowanie z pewnością nie było face'owe. Tylko po co to przedłużać? Choć pewnie na następnym RAW, Reigns zniszczy Stylesa w walce o pas i przejdzie heel turn. O żadnej walce na PPV chyba nie ma tutaj mowy. A na tym RAW turn nie ruszyłby nikogo. Później może Cena lub Ambrose, by umocnić go w roli heela. Następnie powrót Rollinsa :-).

 

Cesaro! Tego to ja się nie spodziewałem. Oby, oby coś się z nim działo. Skąd on właściwie wyszedł? To wyglądało jakby przyjechał tam w ostatniej chwili. Możliwe, że pójdzie na Jericho.

 

A po tym dramacie z WM, dobrze że Ambrose się nie pojawił.

 

* Vince od wczoraj konsekwentnie testuje moje nerwy. Wczoraj strasznie mnie zabolał wynik Triple Threatu o pas Div (mimo iż samą walkę oglądałem z wypiekami na twarzy- była najlepszym pojedynkiem wieczoru. Dziewczyny zrobiły świetną robotę). Tak bardzo chciałem żeby wygrała moja faworytka, ale potem gdy emocje opadły to pomyślałem cobie "może na RAW Sashunia dostanie rewanż"? Odpalam galę z wielką nadzieją i co widzę? Walka z Summer Rae? Really? Dziewczyna która w niedzielę powinna wyjść z pasem dostaje walkę z kompletnie nie liczącą się jobberką? No common guys! Zresztą powiem szczerze że obawiałem się że prędzej czy później i ją spuszczą w kiblu podobnie jak zrobili to z Paige... Zresztą czy Vince nie słyszał tych chantów podczas koronacji Charlotte? Segment wyłączyłem po jej wyjściu z areny (i tak patrzyłem tylko na nią, nawet speech Charlotte mało mnie interesował), nie dałem rady dotrwać do końca. Na samą myśl o walce Charlotte z Natalyą skręca mnie jak po zjedzeniu cytryny. Ja chcę Sashę z pasem. Koniec, kropka.

WTF? Ty tak na serio?

Edytowane przez LAN

  • Posty:  72
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.04.2016
  • Status:  Offline

Witam wszystkich na forum. :)

 

Co do wczorajszego MONDAY NIGHT RAW...

1. Publika świetna. Tak jak zazwyczaj odsypiają dzień po całym dniu w robocie, tak tutaj zaskoczyły mnie nawet śpiewanie refrenu theme songu Vince'a. Wow.

 

2. A skoro przy Vincencie jesteśmy. Synalek zarządził RAW przez jedną noc, ale coś mi tu śmierdzi kontynuacją feudu Shane vs. Authority. Jestem za, bo wszyscy wiedzieli, że O'Mac jest za cienki w uszach na Umarlaka, zwłaszcza na cholernej WRESTLEMANII.

 

3. League of Jobbers przegrywa z murzynkami (nawet jakby wygrali, to whatever...), Barrett dostaje od kumpli po dupie i Rodzina Wyatt wbija. Czyżby Face Turn pustelników/Braya? Jestem ciekaw dalszego obrotu sprawy.

 

4. A-POL-LO! A-POL-LO! W sumie w NXT planów na niego zabrakło, więc jego awans do głównego rosteru mnie cieszy. I nawet ma gotowy entrance! Zawaliście. Tak jak z Breezem w NXT nie mieli co zrobić (przegrana w Brooklynie z Ligerem), tak tutaj też nie mają na niego planów. W sumie to i lepiej, skręcało by mnie w żołądku na samą myśl o nim jako o mistrzu i twarzy federacji...

 

5. I jeszcze SAWFT! Zostawcie Dudleyom Usosów czy kogoś tam innego (nawet niech będą Bog Show i Kane, I don't care), mamy już gotowy materiał na nowych mistrzów tag teamów! And you can't! Teach! THAT!

 

6. Zobaczmy co dalej... Corbin i Ziggler. Czyli starcie dwóch nie obchodzących mnie kolesi. Niby Shane zarządza, a śmierdzi robotą Vince'a na kilometr. Corbin mógłby nawet dalej gnić w rozwojówce, tutaj może jakiś entrance video wreszcie mu dadzą.

 

7. Cesaro wrócił. Yyy... Yay?

 

8. AJ pretendentem. Zapewne na RAW dojdzie do walki o tytuł, ale pewnie wpadnie Jericho i zaatakuje Stylesa. Co do zwycięstwa Romka - LOL NOPE, nie zapominajcie o Rollinsie. Na jego powrót czekam bardziej niż czekałem na samą WM'kę (o co nietrudno :P) czy nawet debiut Bayley. Seth musi wrócić przed Payback i przejść face turn, wtedy ogłaszamy Fatal 4-Way o pas AJ (face) vs Y2J (heel) vs Rollins (face) vs Reigns (tweener), Seth pomaga AJ'owi odliczyć Romana (i zdobyć tytuł), który na kolejnym RAW przechodzi pełny heel turn. No, przynajmniej na taki obrót spraw bym się cieszył. Pewnie nikomu takie rozwiązanie nie przypadło by do gustu, ale cóż... Też chcę trochę pomarzyć. :D

 

9. Vaudevillans debiutują na SmackDown. Wcześniej (czyli gdyby mieli pasy tt) to może bym się ucieszył, teraz to spływa po mnie totalnie. Już lepiej Mojo przejdzie do głównego rosteru, Zackowi się to przynajmniej opłaci po stracie pasa.

 

10. Niech już kończą ten cyrk z Divami. Niech nawet Natalya wygra walkę o tytuł, ale błagam, odbierzcie wreszcie ten pas Charlotte! Nie dość że muszę wsadzać wykałaczki między oczodoły, to jeszcze i na SmackDown gdzieś przed WM ubrała się byle dama do towarzystwa. Baykey, Becky, Paige, Sasha, face'owa Nikki, wsio ryba, byle by ktokolwiek odebrał jej ten pas. Może poza B.A.D. i Summer, ale reszta jak najbardziej. Kończ waść, wstydu oszczędź.

 

Ja lecę dalej słuchać "The Dream Calls For Blood" Death Angel. Na pewno to lepsza rozrywka aniżeli tegoroczna WM.

 

EDIT: Nie dziwcie się, jeśli będę odkopywał tematy o galach PPV sprzed dwóch tygodni, bo nie mam konta na WWE Network (więc muszę posiłkować się z Extreme Sports) i gale PPV oglądam z dwutygodniowym opoźnieniem. :/

Edytowane przez Ziomaletto

  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

LAN, mówię jak najbardziej serio. Oglądam ten biznes ponad 10 lat ale jak widzę Banksównę w tv to totalnie zamieniam się w marka.Lubię ją najbardziej ze wszystkich i w zasadzie mógłbym Sashę oglądać cały czas. W zasadzie można powiedzieć że tylko ze względu na nią chce mi się jeszcze odpalać tygodniówki. Edytowane przez TakerFanKrk

  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Publika - rewelacja. Uwielbiam szczególnie śpiewanie theme songów. Dużo tego nie ma, ale jak już jest, to konkretnie.

 

New Day. Nadal. Jest dobre. Nie psuje się.

Barrett wylatuje z League of Nations? A może z całej fedy?

Wyattci ich atakują? Nie widzę ich jako face'ów, ale w sumie to jeszcze nic pewnego. Co by nie było, i tak nic wielkiego nie osiągną, jak wcześniej ;)

 

Apollo Crews! Zaskoczyli mnie. Tyle ludzi się kisi w rozwojówce, czekając na debiut, a wbija właśnie on. Kibicuję mu, ale mógłby posiedzieć dłużej w NXT, zamiast kogoś innego.

 

Corbin też zostaje w głównym rosterze. Technicznie rzecz biorąc, jeszcze mu Dolpha nie jobbnęli. Ale normalna porażka to kwestia czasu. Chcę tego, bo Ziggler ładnie sprzeda jego akcje, jak dziś.

 

Ryder nie miał szans przy duecie Miz/Maryse. Szkoda gościa. Zrobili mu mega moment wcześniej, ale nie wierzą, by to dalej pociągnął? "You deserve it"... Miza się ostatnio nieźle ogląda, ale trochę się pospieszyli z tą zmianą.

 

Vaudevillains na SD, LOL. Skończą jak Breeze, w jobberni.

 

Nie ma Bayley, choć lud wyje jak szalony. Lepszego momentu na debiut może już nie być...

Flairowa nie ogarnia, kiedy ludzie się buntują. Słaaaabo było.

Charlotte i Natalya - nie jest źle, niestety one już ze sobą walczyły nie raz i nie dwa i nie czuję. bym chciał tego znowu już teraz. Będzie dobrze, choć nie czekam z entuzjazmem.

 

Pozdro z Puerto Rico. Primo i Epico wrócą po klapie zwanej Los Matadores. W ringu znów będzie OK, poza nim... pewnie znów nic.

 

Odwrotna sytuacja u innego TT. Enzo i Cass w końcu debiutują. Reakcja cudowna, mikrofon - zawodowo. Jak zawalczą z Dudleyami, może być gorzej. Kij z tym, JEST HYPE. I to bez Mojo ;)

 

No i ten 4-way na koniec. Super walka i zaskakujący powrót Cesaro. Gość w garniaku wygląda jak milion dolców, a to rozwalenie go też było ekstra :D

Styles zawalczy o WWE WHC. Cieszy, a jednocześnie przeraża. Romka traktują źle. Wypuścili go na okrutną publikę, gdzie ledwo mógł gadać, groźne buczenie... A teraz AJ. Reigns wygra i nadal będzie cierpiał. Chyba że w końcu zostanie heelem... Jeszcze do Stylesa - daję mu ledwie 1% szans na zwycięstwo, jakby pomógł Balor Club. Ten 1 procent to chyba i tak za dużo. Ale emocje będą, bo w trakcie starcia pewnie sobie wmówię, że może coś ugrać ;)

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE Backlash 2025
      Dyskusje na temat wydarzenia WWE Backlash 2025!
        • Lubię to
      • 26 odpowiedzi
    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 039 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 710 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 599 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 893 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Maxiu
      1. John Cena (c) 2. Becky Lynch 3. Gunther 4. Jacob Fatu (c) 5. Dominik Mysterio (c)  
    • Bastian
      Dominik Mysterio vs Penta - Mysterio na WM zdobył pas, więc raczej tak szybko go nie straci. Możliwe, że Pencie przeszkodzi Chad Gable El Grande Americano. Sama walka zapewne będzie dość sztampowa. Judgment Day przy ringu, będą przeszkadzać luchadorowi. Chyba jedyna okoliczność przemawiająca za Pentą to ewentualna zdrada Balora, ale chyba na to przyjdzie czas. Finna będą drażnić kolejne zwycięstwa Doma i praca na jego sukcesy. Jacob Fatu vs LA Knight vs Damian Priest vs Drew McIntyre - potencjał na najlepszą walkę gali. WM41 pokazała, że WWE umie w wieloosobowe walki, nawet przy ograniczonym czasie. Tu powinno go być nieco więcej. Dla Fatu spakowanie tak mocnego tercetu, z dwoma byłymi mistrzami świata, będzie z korzyścią. No chyba, że WWE uzna, że porażka w F4W to właściwie nie porażka i taki Drew przypnie Knighta i zgarnie pas. Ew. zazdrosny Solo przeszkodzi Fatu.  Pat McAfee vs Gunther - nie ma gimmick matchu, więc na logikę Gunther musi tutaj znęcać się nad Patem i go poskładać. Niewykluczona będzie jakaś pomoc dla komentatora. Po cichu liczę na jakiś debiut/powrót, a finalnie skończy się Jimmym Uso.  Lyra Valkyria vs Becky Lynch - języczkiem u wagi będzie tutaj Bayley i jej ew. powrót. Na logikę powinna wrócić, pomóc koleżance z TT i powetować sobie nieobecność na WM, atakując Becky. To byłby pierwszy mocny skalp dla Irlandki, odkąd jest mistrzynią IC. John Cena vs Randy Orton - to jedna z najbardziej ikonicznych rywalizacji, odkąd WWF to WWE, no ale akurat, gdy Cena z Ortonem stawali w szranki w klasycznej walce, zazwyczaj wiało nudą. Hell in a Cell, Iron Man Match, tam było ciekawie. Tutaj ciekawie raczej nie będzie, bo w ringu gigantami obaj nigdy nie byli, a są grubo po 40-tce. Co więcej, zanosi się na sztampową walkę, gdzie Orton będzie zamiatać ring Jasiem ku uciesze publiki, ale finalnie heelowy Cena skradnie wygraną kantem, doprowadzając do furii publiczność i budując swój wizerunek heela. Oby był to płynniejszy, mniej przewidywalny kant niż podczas WM i walki z Rhodesem. Nie powinno zdziwić RKO na Ortonie i AA na Cenie.
    • KyRenLo
      Czemuż to? Logan to dobry wrestler. Spokojnie materiał na pretendenta, a nawet głównego mistrza. Można go nie lubić, ale chyba udowodnił, że posiada godne umiejętności. W ringu bardzo dobry. Na mikrofonie więcej niż niezły. Jako Heel naturalnie dobrze sobie radzi.. Panowanie z pasem US to była lipa, ale głównie przez jego niezbyt częste pojawianie się. Teraz pewnie wyglądałoby to już inaczej. 
    • Paulek
      1. John Cena 2. Lyra Valkyria 3. Gunther 4. Jacob Fatu 5. Dominik Mysterio  
    • MattDevitto
      Myślę, że większość byłaby w miarę otwarta, szczególnie, że jeśli jest w karcie zazwyczaj 5 pojedynków to ciężko z czasem cokolwiek nadrobić w typerze. Inna sprawa o same pytania, czy przy każdym ppv miałyby sens, ale co jakiś czas ok. @ Jeffrey Nero bracie, jak myślisz?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...