WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Amy]

Wow! Wcześnie poszłam wczoraj spać i nawet nie czytałam newsów o wielkiej niespodziance szykowanej na Raw. Ogromne zaskoczenie, ale dla mnie bardzo pozytywne. Już tydzień temu pisałam, że nagrodę dostanie ktoś z Authority, ale reszta wydarzeń była dużym szokiem. Mam nadzieję, że powrót Shane'a wniesie jakiś powiew świeżości do całego story. Stefcia z Hunterem rządzą już za długo i ja osobiście mam dość takich samych od jakiegoś czasu storyline'ów. I wszystko byłoby pięknie, gdyby przeciwnikiem Shane'a był kto inny.

 

Ambrose ma jakieś chody u różnych służb publicznych. Jak nie pożyczą mu radiowozu, to karetkę Dobrze, że będą walczyć w No Holds Barred Street Fight. Zwiększa to trochę szanse Deana, jeśli nie na wygraną, to przynajmniej na mniejszy wpiernicz.

 

Feud Romka z Trypciem też powoli posuwa się do przodu. I też podobało mi się, że była krew.

 

Raw rozjaśniło nam sytuację co do walk na WrestleManii, poznaliśmy te najważniejsze, reszta się wyklaruje w kolejnych tygodniach.

Edytowane 23 Lutego 2016 przez Amy

[MSMic]

Spodziewałem się kto może dostać nagrodę McMahona i to mnie nie zaskoczyło ale jak zagrał theme song Shane'a...miałem minę jak słynny murzyn gdy przerwali streak. Dobrze że publika była ogarnięta i pięknie przywitała młodego (w sumie starego). Szkoda że tak wmieszali Undertakera w to wszystko. Znając życie John Cena wejdzie w miejsce Shane'a, bo chyba nikt nie wyobraża sobie tego że Shane faktycznie zawalczy z Undertakerem.

 

Czy Brock Lesnar to nadal part-timer? Przeca koleś jest średnio przynajmniej co dwa miesiące. Czasami występuje na Live Eventach. Jest w miarę często w programach WWE. Jak tu nie kochać takiego part-timera? Rozumiem jak występuje na dużych galach ale walczył na Battleground, teraz na Fastlane, czyli na mniejszych galach.

Odchodząc od tego tematu. Heyman nadal jest przyjemny. Jego setne promo gdzie dzik się napina jak w latach '80 było przyjemne ale najlepsze jest to co robią z Ambrose'a. Stone Cold naszych czasów, dziękuję do widzenia. Jedyny minus tego wjazdu to obecny stage. Kiedyś jak wjeżdżał SCSA to mógł wjechać prawie na ring. Za to Brock będzie niedługo królem gifów. Tydzień temu rzucał stołem w Romana, a teraz pięknie przeszedł po Deanie.

Trochę szybko zapowiedzieli walkę na WrestleManii. Wolałbym gdyby poczekali z tym na przyszły tydzień po kolejnym ataku ale niech będzie.

 

Kolejny restart Rybacka? Jestem na tak. To bardzo dobry materiał na heela. Ma wygląd, za mikrofonem potrafi coś wydukać. Może jestem jednym z niewielu ale jaram się na wiadomość że coś się z nim dzieje. Po prostu lubię dużych chłopców

 

Brawl na koniec to najlepsze co mogą zrobić w tym feudzie. To przecież feud między dwoma największymi badassami (nie licząc Lesnara), więc na logikę powinni się napierdalać kiedy tylko się widzą. Po za tym to dobry sposób na pominięcie braków Reignsa. Martwi jedynie buczenie na Romana ale tego już nie naprawią. Btw.nie wiem czy krew była zamierzona ale genialnie się wpasowała.

 

Jeżeli ktoś narzekał że nie czuć klimatu RTWM to po tym Raw nie ma takiej możliwości. Bardzo dobra tygodniówka. Czekam na WrestleManię.

[LAN]

Dużo segmentów mówionych często jest wyznacznikiem dobrego RAW, bo po prostu wtedy dużo się dzieje. I tak było tym razem.

 

Shane to całkowite zaskoczenie. Walka z Undertakerem wydaje się tak dziwnym zestawieniem, które przede wszystkim intryguje. Undertaker pewnie nie będzie miał wiele do powiedzenia w tym feudzie, ale czekam, jak się to rozwinie. Przede wszystkim jestem ciekaw wyniku. Streaku już nie ma, a ten przechyliłby znacznie szanse na stronę Deadmana. Z drugiej strony walka o władzę nie może trwać tak krótko, Shane raczej tak po prostu nie pójdzie sobie po WM.

 

Amborse może wyjść mocno wypromowany z tego feudu (nawet po przegranej), jeśli dobrze to poprowadzą. Kto by w ogóle pomyślał, że Dean pójdzie na Brocka? Wróżono mu co najwyżej jakiś dół karty, a tu będzie to bardzo ważne starcie. W dodatku jest stypulacja. Czekam z niecierpliwością . Segmenty Deana z Paulem to będzie coś dobrego.

 

Jeśli AJ pójdzie na pas IC, to Jericho znowu nie będzie miał co robić. Mam nadzieje, że ubezpieczył się przed ewentualnym wystawieniem go zaraz przed WM (tak jak przed 29) i dostanie coś znaczącego. Chyba, że obaj pójdą na IC. Może to znacznie obniżyło by rangę feudu Zayna z Owensem, ale chciałbym zobaczyć F4W, ale to już fantasy booking.

 

Z Kalisto powinno się coś dziać...

 

Świetna oprawa karty WrestleManii.

Edytowane 23 Lutego 2016 przez LAN

[Caribbean Cool]

W sumie Undi ostatnimi czasy heelował lekko. Może nie jest to( nie będzie to) Ministry Corpoation, ale wcale nie wykluczam, że Taker może na wm wygrać kantem, gdzie pomoże mu jakiś przydupas Vinca( czasu trochę jest, mogą kogoś ściągnąć czy też nadać komuś tak ważną rolę), lub nawet sam Mcmahon uwali syna. Gdzieś już to widziałem.

 

 

PS. Schane skreślony z listy wielkich nazwisk, które nie pojawiły się w wwe od x lat.

Zostaje Goldberg, Hadys i Angle.

 

 

Raw ogólnie przeciętne, gdy emocje po powrocie Schane opadają.

Edytowane 23 Lutego 2016 przez Caribbean Cool

[Misiek_PL]

Offtop: Ho! Długo mnie tu nie było... I'm back

 

(Opinia będzie słabo merytoryczna, reaguję tylko na główny fakt gali, samą galę później obejrzę)

 

Jestem pod wrażeniem tego, kto będzie walczył z Undertakerem na WM. Shane o'Mac w Hell in a Cell? Rodzi to we mnie potężne wątpliwości dotyczące tego, czy Shane (o Marku Callawayu nie mówiąc) byłby, i to po takiej przerwie gotów pod względem - tak powiedzmy - "warsztatowym", ale przede wszystkim na "ten moment" - mam na myśli bump, który będzie długo pamiętany - młodzi fani, jeżeli nie pamiętacie ich, to koniecznie je zobaczcie.

 

Jeżeli WWE tym ruchem chciało zagrać na nostalgii starych fanów, niekoniecznie śledzących wydarzenia obecnie, to - przynajmniej w moim przypadku - się udało. Ciekaw jestem tego, jak zostanie rozegrany build-up przed walką.

 

"Here comes the money...". Czekam na więcej!

 

PS. SHANE O MAC - ten hashtag jest teraz trendy na Twitterze

Edytowane 23 Lutego 2016 przez Misiek_PL

[MattDevitto]

Pierwszy segment był dobry, choć duża w tym zasługa Shane'a oraz świetnej publiki. Gdy Vince powiedział o nagrodzie dla Stephanie na początku, gdzieś tam w myślach miałem powrót Shane'a, ale nawet przez moment nie pomyślałem, że WWE pójdzie tą drogą. Na szczęście ktoś tam zmądrzał i dostaliśmy coś fajnego. Moment wejścia i przyjęcia Shane'a do zapamiętania. Chyba nawet on sam nie spodziewał się takiej reakcji. Przechodząc do meritum, Shane był głosem fanów i wiadomo było, że w tym wszystkim będzie jakiś haczyk. Starcie z Takerem na ten moment jakoś ciężko mi przyjąć do wiadomości, bo od razu miałem w głowie jakiegoś Big Showa, którego młody McMahon będzie mógł uwalić. Teraz sprawa jednak wygląda inaczej, ale trzeba poczekać na rozwój sytuacji i pojawienie się Takera.

 

Y2AJ - miał być Styles vs. Owens na ppv, ale na dzień dzisiejszy wszystko idzie w stronę teamu Chrisa i AJ'a. Nie będę na to narzekał, bo to dobre połączenie, ale mimo wszystko preferuję walkę z KO dla Stylesa. Tutaj jednak musimy poczekać na SD oraz kolejne RAW i wtedy zobaczymy czy ten team był tylko na jeden raz. Inna opcja to atak Jericho na Stylesa w kolejnej walce i starcie na WMce. To byłoby chyba najgorsze rozwiązanie, bo Styles vs. Jericho to już powinna być na ten moment historia.

 

Poza tym na plus poprowadzenie dalej story HHH'a z Romanem i Ambrose'a z Bestią. Na pewno w obu tych feudach doczekamy się jeszcze kilku brawli. Wreszcie zaczyna się coś dziać.

[Giero]

Kurde, ten pierwszy segment jeszcze przedwczoraj wydawał się kompletnym fantasy bookingiem Jadłem całej trójce z ręki jak kompletny mark. Zwłaszcza Shane'owi mówiącemu o zrównaniu federacji z ziemią i podający powody jak ratingi itd. Wydaje się niemożliwe, że Shane wygra z Undertakerem na WMce, ale może to jest właśnie ten shocking moment którego potrzebują (a którego do tej pory mi brakowało o czym pisałem w odpowiednim temacie). Na szczęście publiczność też była przyzwoita tego wieczoru i sporo dodała temu segmentowi. Przejęcie władzy przez Shane'a byłoby boskie, choć obawiam się, że może to story skończyć się jak większość... mimo iż nie oglądałem RAW na żywo, to moja mina na pojawienie się Shane'a była taka jak Vince'a i Stefci

 

Przynajmniej w końcu większość RAW to były segment ruszające poszczególne feudy do przodu. W końcu do gry wszedł Triple H. Mieliśmy też zapowiedź walki Deana z Lesnarem. Może to RAW nie było wyborne ze względu na walki, ale kurde, nie o to chodzi na tygodniówkach. Coś się zaczęło dziać i w końcu zacząłem choć trochę czuć RTWM

 

PS To "I Got It" nadaje się do Botchamanii jeżeli było Romka

Edytowane 23 Lutego 2016 przez Giero

[Michcio]

Wypowiem się tylko na temat dwóch segmentów.

 

Niesamowicie zaskoczyli mnie tym Shane'em na początku. Dawno niewidziany w ringu WWE "syn marnotrawny" powraca. Świetna reakcja publiki. Shane vs. Undertaker w HiaC na WM? Trochę dziwne zagranie, ale na pewno intrygujące. Poza tym, starcia pomiędzy McMahonami (niekoniecznie w ringu) zawsze były jednymi z moich ulubionych story na WrestleManiach

 

Końcówka RAW świetna. Reakcja fanów na Joe Louis Arena nie zaskoczyła mnie, ale sam Vince powinien się zastanowić, kto tu jest tak naprawdę "ulubieńcem publiczności", gdyż stanowczo nie był to Reigns

[jakub97sc]

Nie wyobrażam sobie żadnego scenariusza związanego z walką Shane'a i Takera, który finalnie zadowoliłby wszystkich. Jeśli Shane wygra - władza na RAW, kozak sprawa, ale Taker znowu dostaje na WM. Ja wiem, że i tak już po streaku, ale czy ta druga porażka jest taka konieczna? Z drugiej strony wygrana Takera zakończy szanse młodego McMahona, co też nie jest fajną opcją. Jeśli Cena zostanie reprezentantem Shane'a w ringu, to też nie wygląda to kolorowo. Wygrywający Taker to pozbawienie Shane'a rządzenia, zaś wygrana Ceny z Takerem... No niby przeżyję, ale tylko przy turnie Ceny, na co wszyscy wiemy się nie zanosi. A na pewno nie w tej sytuacji

[Kcramsib]

Czy naprawdę tylko ja mam wrażenie, że "Shane v Taker" przeistoczy się gdzieś, na trasie do WM-ki, w "Cena v Taker"? Co da nam wymarzone(?) starcie bez konieczności turnowania któregoś z gigantów? Bo jakoś nie widzę 46-letniego Shane'a, człowieka który nie walczył od dobrej dekady, dającego starcie na największej gali roku. Choć kto ich tam wie oczywiście...

[kuba582]

Ciekawe jak to rozwiaza jak teraz na zwyklym raw tak buczany jest roman to co dopiero bedzie na wrestlemani.

[Badu]

Wg mnie nie ma szans na walkę Shane'a z Undertakerem, bo jest ona...co najmniej dziwna. Myślę, że Taker za tydzień powie, że nie będzie walczył z McMahonem, bo nie chce brać udziału w tym rodzinnym konflikcie i nie ma czasu na takie pierdoły itd. Potem Taker zajmie się Ceną lub kimkolwiek inny, a Shane'owi zostanie przydzielony inny rywal, z którym wygra. Edytowane 23 Lutego 2016 przez Badu

[smartfan]

Tyle myśli po ty RAW, ciężko je zebrać i napisać coś na chłodno

 

Pierwszy segment szokujący. Kto by się spodziewał? nawet ani ziarnka spoulerów w newsie, to lubimy! Shane zdziadzał, ale gość generuje emocje, niby nic wielkiego nie osiągnął a jest legendą, jest kimś ważnym dla WWE Universe co potwierdziła reakcja publiki. Walka o władzę w WWE, to o czym mówiło się od kilku lat. trochę pózno, liczyłem na feud trwający kilka dobrych miesięcy. Czy Taker będzie pojawiał się na RAW? Mam nadzieję, że tak. Mam nadzieję, że stanie po stronie Vince'a. Mam nadzieję, że Sahane wygra, będzie tym GMem RAW bo to zawsze podniesie prestiż RAW i ocene gali. Jest Shane - będzie się coś działo. Poszły przekleństwa, emocje no i naprawdę dłuuuga rozmowa. Segment roku jak na razie.

 

Zdecydowanie bardziej jaram się Taker vs Sshane niż Cena vs Taker. Do tego w HiAC? Mogą przebić walkę z gali o tej nazwie między Lesnarem a Grabarzem, do tego dojdzie klimat WMki no i mamy bardzo mocny punkt gali. BRAWO BRAWO BRAWO

 

Dean tak jak się spodziewałem, wyszedł na pokurwieńca...znowu. Ogólnie dobrze, że dodali ten filmik na FB, całość wyszła bardzo dobrze i dość realistycznie. Powód ataku zrozumiały, tylko czym się różni NO Holds Barred Street Fight od NO DQ? Heyman niszczy, a i jestem przeszczęśliwy, że to nie jobber Wyatt zawalczy z Bestią. Tutaj mamy gwarancje dobrego feudu, walki i emocji.

 

Kiedy ostatni raz było tyle krwi!? Też nie wierzę, aby Roman się pociął. To, co dał mu Byron to raczej fiolka. Jednak brak słów aby opisać ten ostatni segment. Głównie przez to, że to nie TNA czy inne ROH. W WWE takie rzeczy!?!? Naprawdę zaskoczyli. Hunter heel robi jako face u fanów, a ROmek face jako heel. Może w końcu przejrzą na oczy. Takiego mistrza chce się oglądać i będę kibicował tryplakowi na WMce.

 

Ogólnie RAW baaaardzo dobre. Brakło ataku Owensa na AJa do pełni szczęścia. tak trzymać, po tym RAW śmiało moge stwierdzić, że poczułem klimat RtWM. Za to kochamy ten biznes!!!

[Caribbean Cool]

Nie wierzę w feud Aja z Kevinem. Sami na ten moment są za słabi. Czym Aj zaargumentuje chęć pasa? Hej ledwo co przybyłem, wywaliłeś mnie z rr chcę za to pas, gdyż po miechu sobie o tym przypomniałem. Nie .

 

Z resztą samo wwe pewnie jeszcze do końca nie wie czego chce, stąd nieobecność Keva. Przypuszczam , że za tydzień ,,dreamteam'' Jericho Aj znów kogoś pokona. -Ascension dla przykładu, po tym zjawi się Owens i obśmieje wyżej wymienioną dwójkę, że przecież się nie zawidzą, a tera miśki, brzusio do brzusia i taki mix da nam Aj vs Jericho vs Kev o ic title.

 

O pas kobie Charlotka zawalczy tylko z Sashką, bo do kija kim jest Becky?

[DashingNoMore]

Ciekawe jak to rozwiaza jak teraz na zwyklym raw tak buczany jest roman to co dopiero bedzie na wrestlemani.

 

Przyszło mi to do głowy właściwie teraz... może double turn w Main Evencie Wrestlemanii?