WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Kcramsib]

Tyler Breeze dostał shota na pas IC... heh. Ambrose nic na tej porażce nie stracił (prócz pasa i pewnego miejsca w karcie WM-ki ), Owensowi zaś... czy to pomoże? Zależy od wyniku w niedzielę.

 

Swoją drogą takie zestawienie dałoby radę i na WM-ce... gdyby tylko dano im swobodę pokazania co potrafią... lepsze to niż Stardust bity przez aktorzynę a Tyler jobbowany przez jakiegoś klocka w ATGBR...

 

Śmiejcie się, ale naprawdę zdążyłem już zapomnieć, że Summer jest również zawodniczką Jak przystało na seryjnego mordercę, po zabiciu karier kilku wrestlerów, dziś zabiła publikę - i bez tego mocno drętwą. Aczkolwiek porażka Paige niezmiennie cieszy

 

Jak ukryć brak charyzmy i mic skilli Romka i Charlotte? Stawiajmy ich regularnie obok najlepszych mówców w historii wrestlingu. Genialne

 

Slater vs. Ryder czyli powtórka z ostatniego Main Eventu Przy czym, zaznaczmy, znacznie gorsza...

 

Mam wrażenie, że następuje powoli przesyt New Day. Szczególnie w sytuacji, gdy Nyggasy nie mają z kim walczyć i obijać się muszą z Henrym - gościem, który swoimi poczynaniami ringowymi coraz bardziej zaczyna przypominać Great Khaliego...

 

To aż smutne, jak dobrze prowadzony jest feud Stylesa i Jericho. Smutne, bo coś, co powinno być normą urasta do rangi wydarzenia...

 

Goldust żenua, Brie Bella fatalna, main event sobie odpuściłem - ile można wałkować to samo...

[Carrik]

Te RAW było bardzo skomplikowane moim zdaniem, dużo momentów takich nie przewidywalnych ten atak Dudley Boyz czy strata pasa przez Ambrose (wiedziałem ze tak będzie).

 

Podobał mi się segment Bellaski z Szarlot... W sumie idealna końcówka. Jestem nie mal pewny że jedna z Bellasek niebawem odejdzie za pewnie tuż po Fast Lane, ten segment dał mi do zrozumienia, że walka z szarloot jest tylko po to żeby wynagrodzić to Bryan'owi, pewnie Bellaska odejdzie na zasłużoną emeryturkę rodzić Bryan'owi dzieci, powodzenia. A ta końcowa wymiana kick'ów była genialna

 

Ambrose traci pas? Cholernie się zdziwiłem, bo w sumie prowadzi to do jakiegoś programu, lub do totalnego zeszmacenia Deana, lubię Owensa ale on raz jobbuje, raz wygrywa, proszę opaczności boskie żeby Zyan się pojawił na Fast Lane! Ewentualnie na RAW... Jak nie zadebiutuje to kicha, nie chce mi się oglądać na WrestleMani Ziggler vs Owens po raz 1040. Tylko do czego to prowadzi? Albo Ambrose wygrywa jakimś cudem i jak ktoś tu pisał Roman przechodzi Heel Turn, albo rzeczywiście postawią na Triple Theart, ale przecież już był 3 lata temu więc ponownie chcą ulegać fanom? Nie sądzę, jeśli Vince się uparł to zrobi z Romana mistrza i tyle w tym temacie nie ma co marzyć że Dean wygra ten match.

 

Ale mamy idealne podłoże do programu Ambrose vs The Undertaker kiedyś już stoczyli walkę między sobą więc jakieś małe zatarcia mieli między sobą. Jak nie walka z Undertakerem, to nie wiem... jedno wiem fani zajadą wtedy Vince i spółkę.

 

PO ZA TYM FAST LANE! ODBYWA SIĘ W RODZINNYM MIEŚCIE AMBROSE'A! NIE DADZĄ WYGRAĆ CZYSTO ROMANOWI BO FANI ZAJADĄ ROMKA NA ŚMIERĆ PODCZAS TEGO PPV! AMBROSE W SWOIM DOMU

 

Dudley Boyz atakuje Romka? Coś mi tu śmierdzi że również się wtrącą podczas Fast Lane.

 

Typie, naucz się pisać, bo aż oczy bolą. Kup sobie słownik, ustaw autokorektę w wordzie. Albo przestań się udzielać. I tak nikt tego nie rozumie.

[Arkao]

Te RAW było bardzo skomplikowane moim zdaniem, dużo momentów takich nie przewidywalnych ten atak Dudley Boyz czy strata pasa przez Ambrose (wiedziałem ze tak będzie).

 

Ambrose traci pas? Cholernie się zdziwiłem,

 

Wiedziałeś że się zdziwiłeś? Brawo Ty!!

[Jack Doomsday]

Kevin Owens odzyskal pas IC - ok, przyjmuję na klatę. Kevin Owens vs Dolph Ziggler na Fastlane? Ni chuja. Nie obchodzi mnie ich jakość ringowa, te gówno wałkują od początku roku. Nie obejrzę tego chłamu, po moim trupie. Przynajmniej szykuje się fajny showcase match na WM-ce - nie po to oddawali pas Owensowi by Zayn nie zawitał na największej ze scen.

 

Mizanin wyraźnie odżywa przy Krzyśku i AJ'u - mikrofonowo zwykle rządzi a teraz dobra walka. Styles szybko zacznie się spłacać. Phenomenal Pitbull pogadał chwilę live na Raw - całkiem ok promo, redneckowa barwa głosu trochę utrudnia słuchanie, ale skoro są tu ludzie którzy lubią słuchać pro-angielskie lub pro-irlandzkie akcenty to nie widzę tu problemu

 

BTW. Niby walka nie jest zapowiedziana, niby każdy wie że się odbędzie, ale cieszy mnie Jericho podejmię decyzję na SD - znowu mam powód by obejrzeć niebieską tygodniówkę.

 

Blond Harpia pokonała Paige? .... Ja chyba w tej kwestii trzymam sztamę z Kcramsibem .... przy czym że ja osobiścię Summer lubię (za wyjątkiem oczywistej wady tej pani )

 

BTW. Kcramsib, dopiero teraz zauważyłeś przesyt New Day? W momencie powstania League of Nations ci panowie zostali zdegradowani z roli komediowych Main eventerskich aktów do komediantów z marginesu społecznego. Zmiania mistrzów jest wg mnie konieczna, ciemni panowie potrzebują nowego materiału do pracy, w przeciwinym wypadku to uczucie nie zniknie.

 

A takich rzeczy jak Steph gadająca w openerze, Heyman w kombinacji z Romkiem lub Big Show z Rodzinką w ME to najchętniej bym zabronił - ten szablon jest okrutnie wytarty, nie jestem w stanie wytrzymać dłużej niż trzech minut oglądając ich.

[aRo]

Nareszcie mamy walkę, która nie była w 100% przewidywalna! Fatal 5 Way, gdzie Dean jednak stracił pas. I to na rzecz Owensa. Markowałem, pięknie zaczęli Wraca nadzieja na feud o pas z Zaynem, jak nie na WM, to zaraz po. A sam Dean ma teraz więcej niż 0% szans na zwycięstwo w ME PPV(choć 1% to nadal mało... dodajmy jeszcze 1% jakby turnowali Romka!)

 

Zakończenie walki z Henrym było dziwne. Żebra mu strzeliły, jak go E trzymał?

 

Brie za mikrofonem wypada źle nawet na tle Charlotte, która sama wybitna nie jest. Będzie fajną mamusią, niech odejdzie. Nie ma kontuzji, nadal będzie można na nią patrzeć, ale już nie zawalczy - nikt nie traci, same plusy

 

Znów promujemy SD, choć to niemal pewne, że AJ vs Y2J 3 zobaczymy na Fast Lane.

 

Niby nic, ale Summer wygrywa z Paige

 

Heyman jest ciekawy, nawet jak gada o pierdołach

 

Kalisto vs Del Rio, chyba najdłuższy feud z tych na Fast Lane, walka o pas, 2 out of 3 falls... No i idą na preshow. To za te ostatnie botche? Spokojnie mogli ich wcisnąć do głównej karty. Edge i Christian - super że wracają, ale promowanie show na Network można było zrobić właśnie na kickoffie. Z drugiej strony, New Day jest w głównej karcie... Zawsze coś będzie źle, nie ma co

 

3 minuty, interwencja i DQ, Kane wyłażący z ringu. Można mówić o jednym z najgorszych ME na RAW ever?

 

A, za tydzień jakaś nowa nagroda. Na którą nikt wcześniej nie zasłużył. Świetny motyw na powrót Ceny

[smartfan]

Opener to jedna zlepszych walka na RAW to dobrych miesięcy. Jak to bywa w wieloosobowych walkach było tempo, brak przestojów i wiele fajnych akcji. Końcówka bardzo fajna, jeśli chodzi o podwójny finisher jednocześnie. Owens ma znów złoto, trochę dziwne, że dostał go tak z dupy, no ale Dean'owi ten pas nie jest potrzebny, wręcz mu przeszkadza. Jego szanse na FL rosną, jednak nie oczekiwał bym cudów. Ale co na WM? Dalej planowany feud z Chrisem? Może jak rok temu wieloosobowa walka o pas?

 

Natomiast Owens z Zaynem o pas IC na WM, wszystko na to wskazuje, chyba ze wrzucą ich do fatala i zepsują to story. Zayn powinien zainterweniować po walce na Fl gdzie Ko będzie obijał Zigglera, lub na RAW dzień po. Najbardziej możliwy scenariusz i zobaczymy co wymyślą, może zaskoczą.

 

Reszta jakoś mało mnie interesowała. Miałem nadzieję, że Brie ogłosi również koniec kariery. jej m iby szkoda nie było, strasznie mnie te Bellaski denerwują.

 

Peep show na FL to będzie na pewno lepszy punkt gali niż kolejna walka z dupy o pasy TT. Cholernie chciałbym debiutu na FL SAWFTa, ale raczej segment będzie miał podpromować nowe show na Network i do debiutu nie dojdzie. Ekipa Enzo powinna przejąć te pasy na WM, innego tagu nie widzę.

 

Bubba zdecydowanie gorzej niż na SD. Oboje powinni zmienić te ring gear na bardziej ulicowy (jak w TNA) bo teraz wyglądają mało efektowanie, a wiemy że ring gear to ważna część każdej postaci.

 

Końcówka RAW bardzo słaba. Strowman vs og Show kończy walkę... Do tego kompletnie nie emocjonujący atak Kane'a, sam feud nie powinien kończyć gali.

 

RAW bardzo średnie choć zapowiadało się na dobre show.

[Susek]

Ostatnie RAW przed FastLane miało mocarną pierwszą godzinę show, potem to jazda bez trzymanki prosto w przepaść, przewidywalne i przewijalne podbudowy walk przed PPV.

 

No ale tą pierwszą godzinę warto opisać, w końcu nie pamiętam kiedy ostatnio mieliśmy Fatal 5-Way i zmianę pasa IC na RAW. Walkę bardzo dobrze się oglądało, spot za spotem, bez przestojów, myślę, że jeśli będzie jakaś walka wieloosobowa na WMce to każdy z uczestników tego pojedynku zasłużył żeby w niej się znaleźć. Hej Tyler Breeze po raz pierwszy od 2 miesięcy dostał swoją wejściówkę na żywo. KO z pasem to fajna sprawa, bo zapaliło się światełko dla Samiego w MR i tą upragnioną walkę na Wrestlemanii, bo ona musi być o coś, bez tego ich historia gubi motyw dla słabiej śledzących WWE.

 

New Day nadal jest dobre, a ta walka z Henry'm wypadła niepokojąco. Tam musiała być jakaś kontuzja, Henry się osunął a Big E po prostu zakończył pojedynek. Ma ktoś jakieś info co się wtedy wydarzyło?

 

Promo Brie vs Szarlotka byłoby dobre, gdyby panie potrafiły wzbudzić jakieś emocje a tak spotkały się dwa roboty wygłaszające skrypt. W zasadzie to imho szanse Brie na pas i ten run do WMki są naprawdę spore. Jedyne czego bym oczekiwał po WWE to trójka z Divas Revoultion na WMce + Bellaska, to idealne zwieńczenie tej historyjki. Sasha powinna wyjść z pasem jako face'owy mistrz i miałaby z kim feudować do SummerSlam.

 

Reszta to promocja, AJ i Y2J żyją swoim życiem i ich story odbywa się bardziej na Smacku, obyśmy zobaczyli ich pojedynek na FastLane w jakiejś stypulacji. Dudleye powinni zgnieść Usosów, swoją drogą taki ich sojusz z Heyman'em to fajny smaczek. Summer nie walczyła w TV z rok i wygrała z Paige? Czyżby Brytyjka dalej odbywała jakąś karę? Social Jobbers > Leauge of Nations & Wyatt Family. O ile LoN jest stracone od startu o tyle Wyaci ciągle są do odratowania, potrzebne są im pasy, turn lub jakieś wielkie czyste zwycięstwo, inaczej pogrzebią najciekawszy gimmick obecnego rosteru.

[Pavlos]

Przemowa Deana Ambrose'a

Chciał Lesnara, doczekał się czterech rywali. Nie będzie zaskoczeniem nowy mistrz.

 

Pierwsza walka - Intercontinental Championship: Dean Ambrose © vs Kevin Owens vs Stardust vs Tyler Breeze vs Dolph Ziggler

Zdecydowanie Kevin był tu faworytem i może jeszcze Ziggler. Jestem zaskoczony, że wcisnęli tu Stardusta. Całkiem w porządku walka. Oby Owens szedł na Zayna.

 

Ziggler domaga się walki o pas. Będzie przystankiem w RtWM Owensa, ale można to wykorzystać do jego turnu jeżeli pogłoski są prawdziwe.

 

Druga walka - Big E vs Mark Henry

Henry coś sobie uszkadza i wyglądało na dosyć bolesne. Może coś naderwał nie wiem, ale nie zdziwię się jak czeka go przerwa. Henry już jakiś czas mówi, że jego kariera zmierza ku końcowi. Ten uraz może mu pomóc w decyzji.

 

Przemowa Brie Bella

Próba pozbycia się pretendentki drogą perswazji była niezła. Dzięki temu wysłuchałem Charlotte bez większego problemu. Nie chce Brie jako mistrzyni i nie wierzę w to, ale skoro ma odejść ze względu na męża to niestety jest to prawdopodobne.

 

Trzecia walka - The Miz vs AJ Styles

Dostali sporo czasu, a Mizanin większość dominował. Niby planują Triple Threat, ale gdyby ten pojedynek wiązał się z odsunięciem Miza od Jericho i P1 to nie byłbym zdziwiony. Na Smacku poznamy odpowiedź. Y2J zgodzi się na bank tylko ciekawi czy wciśnie się między nich Mike.

 

Segment z The Dudley Boyz

Powtórka z niebieskiej gali? Dobra już wiemy, że ludzie przekładają łupie stoły ponad ich i obaj mają dosyć. Co dalej?

 

Czwarta walka - Summer Rae vs Paige

Co tu dużo mówić. Mała niespodzianka to fakt. Angielka nie ma teraz jakiegoś znaczącego programu, więc ta porażka jakoś jej nie szkodzi. Z resztą sama jej reakcja "ups..." mówi sama za siebie.

 

Przemowa Paula Heymana

Heyman gada jak najęty i robi to bardzo dobrze, ale nic wybitnego tu nie było. Wykorzystali Dudleyów pod wątek przyjaźni Romka i Deana. Próba Dirty Deeds malutkim sygnałem od Ambrose'a, że na PPV nie będzie kumplowania. Powiem iż takie zachowanie odbieram pozytywnie, bo to całe braterstwo po grób robi jest aż przesadzone.

 

Piąta walka ZACK RYDER vs Heath Slather

Patrzcie kto się zjawił. Slater potrzebował odwrócenia uwagi rywala przez kumpli żeby pokonać Rydera. Jobbernia goni jobbernie.

 

Taka ładna suknia.

 

Szósta walka - Lucha Dragons & Neville vs Rusev, Alberto Del Rio & Sheamus

Ta koszulka Irlandczyka mnie zmyliła, bo myślałem, że Barrett się wykurował, a to jednak rudy czuje się lepiej. Co do walki to zaczyna mnie naprawdę irytować ten finisher Del Rio. Przecież to jest tak naciągane, że nie da się oglądać. Ten Sin Cara specjalnie trzymający się lin i czekający aż rywal na niego skoczy. Błagam WWE... .

 

Liczę, że Kalisto broni pas na Fastlane. Póki, co sytuacja na to wskazuje.

 

Siódma walka - Becky Lynch vs Naomi

Becky wygrała, więc z czasem Naomi powinna odpowiedzieć.

Sasha tylko rzuci kolczykiem i ring czysty. That's the boss!

 

Ósma walka - Brown Strowman vs Big Show

Nie ma, co się odnosić do proma przed walką, bo w kółko to samo.

Ja już nawet nie wiem, co mogłoby pomóc rodzince. Niby chcą robić ze Strowmana kolosa, którym niby jest, ponieważ ma wzrost, ma jakiś tam wygląd, rozpisywany tak, że ustoi na nogach zderzenie z tirem, a nie potrafi samodzielnie pokonać rywala. Do tego jeszcze wpychają nam Kane'a i już jestem pewny, że czeka nas duża teamówka. Niestety, ale możemy doczekać nawet na WrestleManii losowej drużynówki bez historii jak w przypadku Core z tym, iż Wyatt to nie Core i w 3 minuty ich nie uwalą.

 

RAW nie było wybitne. W ostatnich dwóch latach mieliśmy słabą "drogę do WrestleManii", ale sama gala to wynagradzała. Teraz, jednak znowu możemy mieć słabszą edycję "wizytówki do nieśmiertelności". Starałem się być optymistycznie nastawiony po bardzo udanym RR, ale teraz mam wrażenie, że te wszystkie kontuzje odcisną piętno.

[Giero]

Oglądając te RAW miałem wrażenie, że ktoś odwrócił kartkę z rozpiską do góry nogami. Walka o pas IC równie dobrze mogła być w Main Evencie, bowiem to właściwie był najmocniejszy punkt tego RAW. Reszta po mnie spłynęła. Nie wiem kogo może jarać feud olbrzymów z Wyattami... (chyba tylko NML'a wierzącego w Big Showa). Denerwuje mnie też wpychanie na siłę Brie na title shota, bo jej mąż skończył karierę... o ile tydzień temu podobały mi się segmenty, tak to poza przemową Heymana (do wejścia Romka) wszystko było raczej takie mdłe. O tyle fajny motyw był z nawiązaniem do przeszłości Heymana z Dudley'ami, robiąc pułapkę na Romka.

 

Jestem o tyle rozczarowany, bo myślałem, że może chociaż więcej Triple H'a bardziej wkręcą i np. będzie nadal próbował znęcać się nad Deanem i Romkiem, atakując ich, a do Brocka co najwyżej pofika spojrzeniem. Ambroży niby stracił pas, co otwiera kilka furtek feudów dla Owensa, ale czy to zwiększa szanse Deana w Triple Threat Matchu? Raczej wątpię... wciąż mimo iż Reignsa najmniej było widać w tym feudzie o miano pretendenta, to jest oczywistym faworytem do wygranej.

 

Mam nadzieję, że po Fast Lane droga do WMki rozkręci się, bo jak na razie jest słabo... przynajmniej na RAW.

[Kcramsib]

BTW. Kcramsib, dopiero teraz zauważyłeś przesyt New Day? W momencie powstania League of Nations ci panowie zostali zdegradowani z roli komediowych Main eventerskich aktów do komediantów z marginesu społecznego. Zmiania mistrzów jest wg mnie konieczna, ciemni panowie potrzebują nowego materiału do pracy, w przeciwinym wypadku to uczucie nie zniknie.

 

Zauważyłem już wcześniej, dotąd jednak zdarzało się im wywołać u mnie, przynajmniej chwilami, zainteresowanie. Ba, słuchając ich prom zdarzało mi się nawet czasem uśmiechnąć! A co!! Ostatnio jednak coraz dobitniej widać, że kręcą się w kółko - te same dowcipy, te same durne tańce... dowcip, nawet najlepszy, opowiadany sto razy przestaje bawić. A, bądźmy szczerzy, ND, choć świetne, humorem najwyższych lotów raczej nigdy nie grzeszyło...

 

Ale pasów do WM-ki raczej nie stracą. Bo niby na czyją korzyść?

[Carrik]

New Day nadal jest dobre, a ta walka z Henry'm wypadła niepokojąco. Tam musiała być jakaś kontuzja, Henry się osunął a Big E po prostu zakończył pojedynek. Ma ktoś jakieś info co się wtedy wydarzyło?

 

Żebra mu strzeliły. Był pod opieką lekarzy na zapleczu po skończeniu walki, po udzieleniu pierwszej pomocy udał się do domu i niedługo lekarze powinni mu je prześwietlić, żeby zobaczyć, czy to złamania, czy tylko poobijanie.

[Wojtax]

A, za tydzień jakaś nowa nagroda. Na którą nikt wcześniej nie zasłużył. Świetny motyw na powrót Ceny

 

W sumie to by było nawet ciekawe. Cena dostaje tą nagrodę i wtedy pojawię się Undertaker, który twierdzi że ta nagroda się jemu należy i to doprowadza do walki Ceny z Takerem a WM, słaba podbudowa pod walkę o takim starpower, ale w sumie lepszej by się chyba teraz nie dało zrobić. Ale nie oczekiwałbym powrotu Ceny przed WM. Na 95% tą nagrodę dostanie Vince albo HHH.

[Merkantylizacja]

A, za tydzień jakaś nowa nagroda. Na którą nikt wcześniej nie zasłużył. Świetny motyw na powrót Ceny

 

W sumie to by było nawet ciekawe. Cena dostaje tą nagrodę i wtedy pojawię się Undertaker, który twierdzi że ta nagroda się jemu należy i to doprowadza do walki Ceny z Takerem a WM, słaba podbudowa pod walkę o takim starpower, ale w sumie lepszej by się chyba teraz nie dało zrobić. Ale nie oczekiwałbym powrotu Ceny przed WM. Na 95% tą nagrodę dostanie Vince albo HHH.

 

Naprawdę już wymyślacie story? Nie może to być po prostu, wejście zwycięzcy i wyjście? Wy to byście genialnie oskryptowali życie wrestlerów. Może szukają scenarzystów do Total Divas.

[Carrik]

A, za tydzień jakaś nowa nagroda. Na którą nikt wcześniej nie zasłużył. Świetny motyw na powrót Ceny

 

W sumie to by było nawet ciekawe. Cena dostaje tą nagrodę i wtedy pojawię się Undertaker, który twierdzi że ta nagroda się jemu należy i to doprowadza do walki Ceny z Takerem a WM, słaba podbudowa pod walkę o takim starpower, ale w sumie lepszej by się chyba teraz nie dało zrobić. Ale nie oczekiwałbym powrotu Ceny przed WM. Na 95% tą nagrodę dostanie Vince albo HHH.

 

Niestety mam dla was złe wieści... Jasiek wraca za dwa tygodnie, a nie za tydzień. Wysłał trochę zagadkowego tweetka, wspominając o drugim RAW po FastLane.

[-Raven-]

Charlotte pojechała Brie jak szmatę, więc czas żegnać się Flairównie z pasem. Brie przetrzyma go do WM-ki, po czym go straci.

 

Tjaaa... a Ambrose przejmie pas na FastLane i przetrzyma go do WM-ki... Takie rzeczy tylko w T-Mobile (dawnej ERZE). Brie ma takie same szanse na przejęcie pasa jak to, że zakończenie kariery przez Koziołka to jeden wielki work i Daniel zawalczy na WM z Punkiem, który finalnie wydymał Danę White'a i powraca do WWE

Jabłecznikowa swoją stratą pasa będzie miała wypromować nową, solidną Mistrzynię, która potrzyma dłużej pas - tak więc najpewniej zrzuci Złoto na rzecz Panny Banks, na WrestleManii, a Bellaskę rozjedzie po drodze, tak dla umocnienia się przed jobem z tytułu

 

Wygrana IC-ka przez Owensa (a raczej: "zdjęcie pasa z Ambrose'a"), to tylko myk pod głupawych marków, mający im zasugerować, że Ambroży ma jakiekolwiek szanse na Złoto, w main evencie FastLane. Gdyby zrobili to przed turniejem RR i rozpisali go tak jak rozpisali - w końcówce można by było się zastanawiać. Obecnie - Dean jest tam tylko po to, by Lesnar nie musiał jobować.

 

Niestety mam dla was złe wieści... Jasiek wraca za dwa tygodnie, a nie za tydzień. Wysłał trochę zagadkowego tweetka, wspominając o drugim RAW po FastLane.

 

Złe wieści??? Ludki powinny mu buty czyścić za to, że kosztem zdrowia (bo wraca totalnie na wariata, nie kurując się do końca) ratuje nas od walki Takera ze Strowmanem, dając w zamian dream match, który może i nie jara już tak, jak gdyby odbył się za życia streaku, ale nadal jest to walka na papierze urywająca jaja (pod kątem zestawienia).

Niektórym to się nie dogodzi

Edytowane 16 Lutego 2016 przez -Raven-