Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  192
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.10.2014
  • Status:  Offline

Ile czasu ma pauzować Orton? Dałbym wszystko za jego pojedynek z Lesnarem na Wrestlemanii. No bo prawda jest taka że Owens na RR znowu musi przegrać, a trudno, żeby bez dużego pushu puszczali go na Bestie.

Ta cała sytuacja z Reignsem jest, wydaję mi się, trochę na siłę. Za szybko to wszystko się dzieje. Zwiększa się zainteresowanie, ale tu nie ma takiego zapalnika jak było z Bryanem. Nie ma tutaj tak silnego podłoża, bo i Roman przez cały rok walczył z Wyattem, a do władz przyczepił się tak nagle. No właśnie przyczepił się - w normalnym świecie byłby uznany z idiotę, bo tak właściwie on zaczął. Aż za bardzo chcą z niego zrobić rebelianta. Byłoby to w porządku, ale gdyby okoliczności były inne i gdyby nie działo się to na przełomie miesiąca.

No bez jaj. Romek jest w konflikcie z Authority od face turnu The Shield. Dopiero w okresie od MiTB do HiAC odciągnął go na chwilę Wyatt (D. Bryana też na jakiś czas zajęła Rodzinka zanim zdobył tytuł).

Najpierw mieliśmy The Shield kontra Evolution, później Romek walczył z przedstawicielem Authority - Ortonem, a potem z ich kolejnym wybrańcem Rollinsem. Przed Fast Lane władza chciała jakoś pozbyć się Romka z walki o tytuł, a na samej WM-ce pas sprzątnął mu ''wybraniec'' Seth. Teraz kiedy Reigns znowu wrócił do walki o pas to znowu dwukrotnie dyrekcja z Rudym go wykiwała. Nie widzisz całej tej historii? Romkowi cały czas Tryplak wchodził w drogę, no to ten się w końcu wkurwił i zrobił rozpierdol. Ja to kupuję. Mam tylko teraz nadzieję, że władza wyjmie jakąś mocną kartę z rękawa.

Edytowane przez PeDoWu

  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Bardzo fajnie, że Owens rozjechał Deana i Dolpa, bo to jest jakaś promocja dla niego, a sam Dean jako mistrz może być dobry, bowiem będzie on trzymał poziom zarówno w ringu jak i na mikrofonie.

 

Roman zbiera kozacką reakcję w mieście, które 11 miesięcy temu na Royal Rumble go zniszczyło i to właśnie pokazuje, że WWE jest nam wstanie sprzedać wszystko co chce i kiedy chce.

 

Vince trzyma stronę Sheamusa oraz całej rodziny, a to tylko pokazuje, że Roman idzie na wielką wojnę, której koniec będzie miał miejsce na wielkiej Wrestlemanii, lecz zostaje pytanie kto będzie jego rywalem.

 

Alberto chyba oglądał w weekend UFC, bo biegnąć do ringu nadział się na Punch jak Aldo na McGregora. Roman wygrywa pas no i fajnie, bowiem nareszcie zaczął być jakiś i zbiera świetną reakcję, a to tylko pokazuje, że faktycznie może być on nową twarzą tej fedki.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  774
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.10.2015
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Bardzo dobre Raw, najlepsze od długiego czasu.

 

Wszystkie segmenty z udziałem Romana i McMahonów dobrze się oglądało. Vince'a dawno już nie było, ja osobiście lubię jak pojawia się na Raw, więc już za to plus.

 

O ile jeszcze miesiąc temu cieszyłam się, że Reigns nie zgarnął pasa, to dzisiaj uważam jego wygraną za świetną decyzję. Co prawda znałam wynik walki (w tym miejscu pozdrawiam jednego z kolegów newsmanów, a dokładniej Karuska ;) ), ale i tak trzymała mnie w napięciu bardziej niż ta na TLC. Duża w tym zasługa ingerencji Vince'a. Teraz jest o wiele więcej możliwości i scenariuszy na Royal Rumble i WrestleManię i na tę chwilę nie można być niczego pewnym.

 

Można powiedzieć, że WWE osiągnęło swój cel, nawet Filadelfia cheerowała Romana :D

 

Dzisiejsza walka Wyattów z Dudleyami była o wiele lepsza niż na TLC. Lepsze tempo, przedmioty w użyciu i od razu fajniej się to oglądało.

 

Tak jak myślałam, dalej będą ciągnąć feud Ambrose'a z Owensem. I bardzo dobrze, że nie odbębnili, jak to czasami bywało, rewanżu na Raw. Już dzisiaj zaczęło się coś dziać, Owens wygłosił świetne promo, mam nadzieję na więcej w kolejnych tygodniach. Ciekawe, czy na dłużej dołączą do ich feudu Zigglera, bo ten nie ma chyba w tej chwili co robić.

I miejsce w Typerze WWE 2016

I miejsce w Typerze WWE 2017

I miejsce w Typerze WWE 2018

279305855c4b695f1deda.jpg


  • Posty:  348
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.10.2011
  • Status:  Offline

No bez jaj. Romek jest w konflikcie z Authority od face turnu The Shield. Dopiero w okresie od MiTB do HiAC odciągnął go na chwilę Wyatt (D. Bryana też na jakiś czas zajęła Rodzinka zanim zdobył tytuł).

Najpierw mieliśmy The Shield kontra Evolution, później Romek walczył z przedstawicielem Authority - Ortonem, a potem z ich kolejnym wybrańcem Rollinsem. Przed Fast Lane władza chciała jakoś pozbyć się Romka z walki o tytuł, a na samej WM-ce pas sprzątnął mu ''wybraniec'' Seth. Teraz kiedy Reigns znowu wrócił do walki o pas to znowu dwukrotnie dyrekcja z Rudym go wykiwała. Nie widzisz całej tej historii? Romkowi cały czas Tryplak wchodził w drogę, no to ten się w końcu wkurwił i zrobił rozpierdol. Ja to kupuję. Mam tylko teraz nadzieję, że władza wyjmie jakąś mocną kartę z rękawa.

 

Jest to prawda, ale wg mnie nie podbudowali wystarczająco napięcia (taki Bryan był wielokrotnie poniżany, a Reigns po prostu obijał całe LoN) już przed samym TLC i atakiem na Huntera, przez co był on trochę z dupy. Roman nie miał podstaw do takiego ataku, bo nie miał problemu z samym Authority, a jedynie pachołkami (a wracanie do tak odległych już historii jak Shield jest nie w stylu WWE). A jeśli miał podstawy to było to zagranie w stylu Owensa, czyli heelowe wyżycie się na kimś, co jest dziwne. Po prostu WWE poszło drogą rebelianta, który zawsze się sprzeda, żeby wpoić nam tego Reignsa przed RtWM. Jest to działanie odwrotne do powszechnych opinii, że Roman jest ulubieńcem władz (tych rzeczywistych) co skutkuję heatem na niego. WWE robi to już na wszystkie możliwe sposoby, ale moim zdaniem nigdy im się to nie uda długotrwale (wystarczy jeden mały ruch i Reigns będzie buczany).


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline

Tak czytam w internetach, że to było jedno z najlepszych RAW w tym roku, publika w 75% buduje galę, 25% to booking i chęci zawodników, które powinny być tym większe im wsparcie publiki ale do rzeczy.

 

Chcą budować Romana, przy pomocy Vince'a? Jednak są mocno zdeterminowani, żeby zrobić z niego topowego baby face'a. Sam segment ze Stephką był taki se, ani dobry ani zły, nic godnego zapamiętania.

 

Wariat KO, wyglądał dobrze zniszczył Ziggler'a i Ambrose'a i bardzo dobrze. Kevin został tak zeszmacony na przestrzeni ostatniego miesiąca, że powinni go trochę odbudować. Nie wierzę w plotki, że KO miałby zawalczyć z Lesnarem na WMce, nie ten kaliber i nigdy nie będzie, Owens jest rok w federacji i już miałby dostać taką walkę? Jest dobry, ale nie można mu aż tak markować, przegrał 2x czysto z gościem, który przegrał z obecnym mistrzem. Ja chciałbym dostać KO vs Sami Zayn na Wrestlemanii, Sami wyrzuci KO z RR Matchu i fajny feud z tego wykręcą, a potem zawsze mogą z nich zrobić TT :)

 

To po to dali nam starcie Bo Dallas vs R-Truth. Vince co raz starszy, ale dalej ma niesamowitą gadkę i charyzmę, Romuś wypadł średnio i aż dziwne że w PG spoko jest obrażanie starszych ludzi, tylko dlatego że są starzy :| No ale karę za zuchwalstwo dostał od Vince'a chwilkę później.

 

Gdzie jest King Barrett? Nie było go na TLC, nie było go na RAW a w prmomie przed TLC był? Co jest grane, takie puste te LoN bez niego :(

 

Extreme Match, był znacznie lepszy od tego z Tables z TLC, szczerze mówiąc myślałem że w Philly jakoś kantem ECW wygra, bo czemu nie? Ale wynik ma mniejsze znacznie, bo to co nam pokazali było świetne. Nawet przez chwilę myślałem że Dreamer'owi dysk wypadł po tym ataku na barierkę, kawał dobrego wrestlingu, najśmieszniejsze, że to Rowan zgarnia zwycięski pin :)

 

Segment z New Day, był nudniejszy i przede wszystkim zabrakło tego zaskoczenia, debiut jakiegoś TT z NXT byłby jak znalazł, ale najważniejsze że New Day w końcu przestali być poważni, bo jakby mieli tak gadać, bo to przypominało ich face'owe wydanie. Na szczęście NEW DAY ROCKS!

 

U dziewczyn nuda, a PTP reklamujący WWE Shop byli jakieś 32 razy grozi od New Day, jednak co klasa to klasa.

 

Bardzo rzadko mamy walki o pasy na tygodniówkach, to strasznie obniża ich poziom, także walka o główny pas to spore wydarzenie, zwłaszcza dla fanów na trybunach. Szczerze mówiąc to nie spodziewałem się takiego rozstrzygnięcia, prędzej przegranej i potem Triple H by go zatrudnił, żeby się nad nim poznęcać, ale takie rozwiązanie też jest ok. Rudy Mistrz był krótko i nawet nie zdążył nas zanudzić, za to Romek jest już podwójnym mistrzem, jak tak dalej pójdzie to przed Ceną dojdzie do rekordu Flair'a.

 

Zrobiło się ciekawe w WWE, Triple H wygrywający Royal Rumble, żeby walczyć o pas? Bitch please, głupituki booking, prędzej wracający Janusz wygra RR Match i będzie Cena vs Romek jako ME WM 32, bo czemu nie?


  • Posty:  46
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.12.2015
  • Status:  Offline

Bardzo przyjemny pierwszy segment, oczywiście pozycja Romana nie była zbyt pewna podczas gdy Stephanie go policzkowała, bardziej chodziło jednak o wiadomość, że Vince się pokaże i coś załatwi sprawę. W sumie to na plus, bo jego występy nigdy nie zawodziły. W końcu to boss.

To, że Owens zaatakuje Ambrose'a było bardzo przewidywalne, ale zrobił to w interesujący sposób. Ziggler był tam z powodu, że coś potrafi w ringu a i tak nie ma go gdzie wcisnąć. Wbija Owens, wywala z ringu pionka Zigglera i tłucze mistrza Deana. Później nawet obu dla podkreślenia jaki jest zły po stracie pasa. Nic specjalnego, ale jest to jakiś krok do zrobienia z Owensa gościa, który będzie jeszcze większym psychopata niż Ambrose. Na zapleczu Owens zbyt dużo nie powiedział, jednak jest to kolejna chwila czasu antenowego gdzie pokazuje swój charakter.

 

Walka Dallasa z Truthem dla mnie nadawała się tylko do przewinięcia, nie mam pojęcia co robią na ważnym RAW, w ringu jakaś pajacerka a na zapleczu poważne sprawy. Szef ciągle prezentuje się okazale. Kompletnie nie rozumiem Sheamusa, który sam proponuje walke. To może i jest dobry materiał, ale jeśli będą ciągle walczyć, to tak jak wszystko. Znudzi się. Walka umówiona, średnio to rozpisane, ale segment na plus. Była integracja z publika i osoby aktualnie bardzo ważne w federacji.

 

Tag Teamowa pajacerka też do pominięcia, aczkolwiek Swagger i Ryback podobają mi się bardziej niż Rusev i Del Rio.

 

Takich walk jak ECW vs. Wyatt bardzo brakuje na tygodniówkach, chciałoby się żeby to była codzienność, ale jednak takie pojedynki dostajemy od święta. Chciałoby się też, żeby w końcu ECW coś wygrało, bo rodzinka pomimo tego, że dostaje w trakcie walki baty to na końcu i tak wygrywa.

 

Promo The New Day, czyli jak zwykle coś ciekawego. Serio lubie ten storyline i ich postaci. Miałem przeczucie, że te trzy tag teamy jednocześnie w ringu, to musi zakończyć się brawlem. Teraz luchadorzy i bracia Uso są razem przeciwko The New Day. Ale to ten ostatni tag team robi najwięcej roboty i najlepiej promuje ten storyline.

 

Roman po main evencie kończy jako największy kozak i jako ktoś, kto zniszczy każdego i niczego się nie boi. Na WM'ce powinno być wielkie nazwisko i bardzo dobra walka.


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

I to tyle? Już? Po panowaniu Sheamusa? Jeny, gdyby kilka miesięcy temu ktoś mi powiedział, że będę narzekał, że przygoda Rudego z pasem kończy się ZA SZYBKO, to bym go chyba wyśmiał. A jednak... spokojnie można było pociągnąć przynajmniej do Royal Rumble, po co ten pośpiech? Przez spadające ratingi?

Nie. Po to, że stary poszedł po rozum do głowy i zdążył zauważyć, że jeśli ktoś na kim mu zależy jest na fali (a wczorajsza akcja wrzuciła Reignsa na tsunami), to warto uwalić wszystkie plany, schematy, podbudowy, wielkie momentum i iść do celu natychmiastowo. Nie wiem co za idiota dałby wygrać Sheamusowi w momencie, kiedy Filadelfia (!) cheeruje ROMANA. Nie miałoby to absolutnie ŻADNEGO sensu marketingowego. Fakty są takie, że lepszego momentu na pasek dla Romka już nie będzie - pobawił się w badassa, rozłożył Tryplaka, sprzedał superman puncha Vince'owi, a na deser wykopał go z ringu jak mokrą szmatę.

 

Zdobycie pasa przez Romana, mającego przecież uchodzić za topowego baby-face'a fedki, powinno być zwieńczeniem jakiejś sagi, szczytowym akordem pięknej historii - czymś takim, jak triumf Bryana na WM-ce. Romek tymczasem pobił szefa (w sumie cholera wie czemu), dostał walkę o pas, wygrał pas, pobił drugiego szefa i... hip-hip hurra? A co dalej? Zapominamy o wszystkim? A może dajemy kolejny reign Vacantowi? Publiczności, która już przeżyła swój orgazm, się to szybko znudzi - ile można...

 

Już pominę samą otoczkę - zmianę mistrza na zwykłej tygodniówce... w wypadku mniej znaczących pasów można to kupić, ale w przypadku złota? Pasa, który jeszcze rok temu oznaczał aż tyle, pasa, którego pojawienie się oznaczało, że oto dzieje się coś ważnego? Baardzo to złoto straciło na wartości...

 

Myślę, że gdyby Raw nie miało miejsca w Filadelfii, mistrzem byłby wciąż Rudy. Vince na swój sposób odgryzł się na mieście, które wybuczało Romka podczas poprzedniego RR i zagrał mu na nosie. Cóż, stary wilk.

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  548
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline

Myślę, że gdyby Raw nie miało miejsca w Filadelfii, mistrzem byłby wciąż Rudy. Vince na swój sposób odgryzł się na mieście, które wybuczało Romka podczas poprzedniego RR i zagrał mu na nosie. Cóż, stary wilk.

 

A tym, czasem publika w Filadelfii się przekonał do Romana, bo ten sam przyznał że rok temu zaprezentował się fatalnie, wygrywając RR Match. Teraz zrobił wielkie postępy i niech se potrzyma to złotko, mi to tam nie przeszkadza lepsze to niż kolejny run Ceny po raz 20:D

Przywiązanie jest ograniczeniem samego siebie.

83847756857933960bf77b.jpg


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ja nie mówię, że to źle, że Romek zgarnął złoto - pogodziłem się z tym, że będzie je miał ;) Po prostu poczekałbym z tym przynajmniej do RR, najlepiej zaś do WM-ki... timing, ot co.

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  548
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline

Ja nie mówię, że to źle, że Romek zgarnął złoto - pogodziłem się z tym, że będzie je miał ;) Po prostu poczekałbym z tym przynajmniej do RR, najlepiej zaś do WM-ki... timing, ot co.

 

A mi się wydaję że w tym roku znowu opuści jakiś Heel z Mistrzostwem. W sumie wątpię żeby Romek teraz stracił mistrzostwo, ale jeśli mają znowu zrobić tak że mistrzostwo odbiorą Romkowi tak jak Bryan'owi i przekażą je, znowu blademu to ja takiego story. nie chce. W sumie pewnie powróci, wkurwiony Triple H który zemści się na Romku w jakiś sposób. We wszystkim, ostatniego słowa nie powiedział Vince :)

Przywiązanie jest ograniczeniem samego siebie.

83847756857933960bf77b.jpg


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Ja tym razem ponarzekam, bo nie zgadzam się z opinią o zajebistości tego RAw - dla mnie nie różniło się niczym od kilku poprzednich odcinków, oczywiście poza przejęciem pasa przez Reignsa - w pierwszej chwili jednak zacząłem się zastanawiać, dlaczego nie przeniesiono wydarzeń o tydzień do przodu, przecież Romek mógł nakopać do dupy Hunterowi wcześniej, a Vince utrzymać title shota dla Reignsa na TLC z dodatkową stypulacją, wtedy ten zdobyłby tytułniczym Punk, mając nóż na gardle, i stałoby się to na całkiem renomonowanym PPV, nie na tygodniówce.

Zwycięstwo Rumcajsa pokrzyżowało "moje plany" dotyczące RR, ale o tym w osobnym temacie.

 

Poza powyższym wydarzeniem nie zanotowałem wielu ciekawych rzeczy - oczywiście, Extreme Rules match był ok, segment z Wąsem, a także jego pojawienie się (rozwalił mnie wjazd Chairmana na arenę, podczas walki Trutha z Bo, gdy realizator wrócił do ringu, oni również gapili się na titantron zamiast walczyć. Gdy już myślałem, że spokojnie dojdą do finiszu wjechał szeryf i kazał im wypierdalać :D), segment Jednorożców, którzy długo powstrzymali się od śmieszkowania (fatalny był pomysł, by zostali obici przez fajeów na koniec segmentu - ci sami zawodnicy, którzy w niedzielę zebrali owacje za swoje popisy ringowe, dziś spotkali się ze sporym heatem :)) a także reklamujący merch WWE Darren Young z rogiem na głowie (Darren, 33 lata / Nie lubi rozstawać się ze swoim dildo).

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  40
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2015
  • Status:  Offline

You did it again Vince :shock:

 

Hour 1: 4.043M

Hour 2: 3.786M

Hour 3: 3.825M

 

Kto by pomyślał że dobrze napisane show ogląda więcej ludzi. :twisted:

"F-F-F-F-For life...............except AJ Styles." -Kenny Omega

  • Posty:  10 274
  • Reputacja:   288
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Po to, że stary poszedł po rozum do głowy i zdążył zauważyć, że jeśli ktoś na kim mu zależy jest na fali (a wczorajsza akcja wrzuciła Reignsa na tsunami), to warto uwalić wszystkie plany, schematy, podbudowy, wielkie momentum i iść do celu natychmiastowo. Nie wiem co za idiota dałby wygrać Sheamusowi w momencie, kiedy Filadelfia (!) cheeruje ROMANA. Nie miałoby to absolutnie ŻADNEGO sensu marketingowego. Fakty są takie, że lepszego momentu na pasek dla Romka już nie będzie - pobawił się w badassa, rozłożył Tryplaka, sprzedał superman puncha Vince'owi, a na deser wykopał go z ringu jak mokrą szmatę. Story może oklepane, ale ciężko powstrzymać banana na ryju kiedy się to widzi :D

 

A wg mnie - Vince się pospieszył i spuścił w spodnie, zanim dobrze włożył. Powoli wszystko zaczęło iść w dobrą stronę, ludki zaczęły współczuć upierdalanemu Rzymkowi, Romeo zaczął dostawać coraz lepsze reakcje i nawet kiedy zakręcił się dookoła pasa (SS), fani - może nie zesrali się w pory - ale nie hejtowali go tak jak po pamiętnym RR. Trzeba było prowadzić to tak dalej, na spokojnie, bez pośpiechu i jeszcze potrzymać Reignsa z dala od pasa (zemsta Trypla itp), tak żeby to ludzie sami chcieli aby Romek w odwecie, skroił ze Złota, Rudego Mistrza Authority. Jednak McMahon, jak tylko przedwczoraj usłyszał "Thank You Roman", to pewnie zwariował ze szczęścia i od razu zakomenderował "dajemy mu pas!". Wg mnie - błąd, bo ludzie bardziej kupiliby Romana ze Złotem, gdyby musieli na to dłużej poczekać i sami podświadomie zaczęli chcieć tego faktu. Teraz reakcje (jak emocje ostygną) na Nowego Mistrza będą wg mnie słabsze niż finalnie mogłyby być.

Przyrównałbym to do sytuacji, gdzie Chłopak (nazwijmy go Vince :D ) bajeruje nową laskę (nazwijmy ją "Fani"), wali jej komplementy, czaruje, słodzi, udaje że słucha jej szczebiotu. Zaczyna być miło i napięcie rośnie, dziewczyna jest ewidentnie zainteresowana i nagle Chłopak po prostu pakuje jej łapę w gacie... Prawdopodobieństwo "liścia" na mordę i tego, że "czar pryśnie" jest cholernie duże. Oby McMahon się o tym boleśnie nie przekonał, bo wówczas pozostanie mu już tylko ten heelturn Reignsa, przed którym Papa się wzbrania rękami i nogami.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

You did it again Vince :shock:

 

Hour 1: 4.043M

Hour 2: 3.786M

Hour 3: 3.825M

 

Kto by pomyślał że dobrze napisane show ogląda więcej ludzi. :twisted:

 

A mówią, że to Trypel uratuje WWE. Jak widać Vince jeszcze wie o co kaman w tym biznesie ;)


  • Posty:  368
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline

Zdobycie pasa przez Romana, mającego przecież uchodzić za topowego baby-face'a fedki, powinno być zwieńczeniem jakiejś sagi, szczytowym akordem pięknej historii - czymś takim, jak triumf Bryana na WM-ce.

Nie będę obrażał Twojej inteligencji, więc nie wytknę w sposób oczywisty różnicy między tymi dwoma "sagami". A co do zwieńczenia momentum sagą - co byś wolał zamiast tego? Lesnara krojonego na WMce? Wielki triumf po turnieju na Survivor Series? Nie ma miejsca na piękne sagi i zwieńczenia historii w momencie, kiedy bardziej liczy się, żeby chłopina nie został wybuczany z ringu.

A tak już pomijając wszystko, mam luźne przemyślenia po tym co przeczytałem. Czy nie właśnie przez te "zwieńczenia sag" i przywyknięcie bookerów do tego schematu wrestling robi się taki nudny? Cały czas kręcimy się wokół schematu, w którym pas ktoś zdobywa w szczytowym momencie, po którym pasuje mu odbębnić rematch, dostać kilka feudów z dupy, a następnie pomóc następnemu mistrzowi wspiąć się na górę na której czeka przechwyt pasa i tak w kółko. O ile ciekawiej jest w takim wypadku jak teraz, kiedy po zdobyciu przez zawodnika pasa wydarzyć może się dosłownie wszystko. Pławienie się nad triumfem to taka nasza typowa samcza cecha, której nie wyprze się chyba żaden odważny ( :twisted: ), ale oglądanie tego bywa frustrujące. Ciągła akcja jest pod względem jakości show dużo lepsza. Lepszy rollercoaster od jo-jo.

 

Romek tymczasem pobił szefa (w sumie cholera wie czemu)

- Evolution vs Shield;

- Zdrada Rollinsa de facto przez Tryplaka;

- Gnębienie na tygodniówkach;

- Usiłowanie zgnojenia na Rumble przez dwóch gigantów Tryplaka;

- Mecz o pretendenta na Fastlane;

- Cash-in człowieka Tryplaka w ME WMki w której walczył;

- Feudy z Big Showem, będącym człowiekiem Trypla;

- Wykiwanie Ambrose'a;

- Screw na Survivor Series;

- Bronienie dupy człowiekowi, którego miał ochotę zakatować.

Need I say more?

 

Już pominę samą otoczkę - zmianę mistrza na zwykłej tygodniówce... w wypadku mniej znaczących pasów można to kupić, ale w przypadku złota? Pasa, który jeszcze rok temu oznaczał aż tyle, pasa, którego pojawienie się oznaczało, że oto dzieje się coś ważnego? Baardzo to złoto straciło na wartości...

I znowu zależy od tego co dla Ciebie oznacza wartość złota. Obecność tylko w królewskiej koronie? Wtedy faktycznie jest szmacone. Pół ameryki rzucające wszystko w cholerę i zjeżdżające się do kopalni aby je wydobyć? W tym wypadku jest na swoim miejscu. Dla mnie prestiż pasa podkreśla tempo nadane gonitwie za nim i zawodnik który je nosi, więc pół kryterium jest spełnione i nie marudzę. Romek jest zbyt zielony żeby całe kryterium było w porządku.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE Backlash 2025
      Dyskusje na temat wydarzenia WWE Backlash 2025!
        • Dzięki
      • 32 odpowiedzi
    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 042 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 713 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 187 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 599 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 893 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Caribbean Cool
      Jezu jakie to raw bylo kijowe
    • Giero
      Za nami kolejny odcinek WWE Monday Night Raw – pierwszy po Backlash 2025. Na sam początek wypowiedział się CM Punk, wyrażając swoje emocje i nazywając Paula Heymana „grubym wężem” za zdradę podczas WrestleManii 41. Konfrontacja z Heymanem przerodziła się w atak Setha Rollinsa i Brona Breakkera na Punku, jednak na pomoc mu ruszyli Sami Zayn i Jey Uso. To z kolei doprowadziło do ogłoszenia tag team matchu na nadchodzącej gali Saturday Night’s Main Event: Punk i Zayn vs. Rollins i Breakker. Penta odniósł zwycięstwo nad Chadem Gable’em. Na zapleczu Jey Uso został zaatakowany przez Brona Breakkera na polecenie Setha Rollinsa. Brutus i Julius Creed pokonali The War Raiders, korzystając z ingerencji The New Day. AJ Styles pokonał Finna Balora, dzięki interwencji Penty w odwecie za ataki The Judgment Day. Becky Lynch odniosła się do wydarzeń z Backlash i do zachowania fanów. W main evencie Rhea Ripley i IYO SKY pokonały Giulię i Roxanne Perez. Zachowanie Rhei sugerowało, że ponownie chce się skupić na odzyskaniu pasa mistrzowskiego. Skrót Raw:
    • MattDevitto
      Też nie sądzę, że jakoś ich to dotknie na dłuższą metę. Chociaż jakiekolwiek oświadczenie na pewno by nie zaszkodziło...Fighful podaje coś takiego:
    • Mr_Hardy
      Niestety, ale zapewne GCW nic się nie stanie choć mam nadzieję, że przynajmniej trochę po dupie dostaną. Za całokształt co się z nimi stało w ostatnich latach i kogo buty liżą.   
    • KyRenLo
      AEW Dynamite Beach Break: Wow. Fajniutko się zapowiada. Będę musiał zerknąć. Inne walki:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...