WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[N!KO]

WWE pewnie sika ze szczęścia, kiedy publika skanduje Thank You Roman. Wysłali go na szefów, co jest najprostszym sposobem na sprzedanie face'a. Niedawno był Bryan, osobiście mam tego dość. You're disgrace! You're disgrace... Świetnie Roman, dowal jej...

 

Świetne promo Owensa na zapleczu, chwilę po ataku i przerwaniu walki o tytuł IC. Takiego gościa chcę oglądać. Rewanż to smutna konieczność, ale mam nadzieję, że znajdą dla niego życie po mid-cardowym tytule i Deanie.

 

No Chance in Hell! Welcome Back! Vince się wreszcie zestarzał. Dalej jest świetny na mikrofonie, ale po twarzy widać zmęczenie. Promo oglądało się przyjemnie, choć było stworzone na oklepanych schematach. Moze odbiór był tak dobry bo Reigns nic nie mówił?

 

Dywizja Tag Team dostała sporo czasu antenowego na segment. Zrobili robotę na TLC, więc może to była nagroda od federacji. Szkoda, że czas nijak nie został wykorzystany. Jasne, było fajne, ale tu się prosiło o jakiś debiut. Dobry moment na wprowadzenie nowego duetu do całej śmietanki.

 

Może dość naiwnie, ale liczyłem na porażkę i zwolnienie Romana. Przecież to gwarancja reakcji, która pomagała już wielu wrestlerom. Ludzie zaczynają się przejmować Twoim losem, a jak wracasz, to są szczerze szczęśliwi. Teraz, paradoksalnie, nie zyska tak dużo, a strata tytułu podczas drogi do WrestleManii jest bardzo prawdopodobna (HHH). Szkoda mi tego League of Nations. Powinni być czymś większym, czymś stanowiącym wyzwanie. Stać na straży mistrza i pomagać mu długo trzymać złoto. Nie z Reignsem takie numery najwyraźniej.

[Lunatic]

Niektórzy to się wczoraj tak cieszyli, że Roman na długo się od pasa odsunie

 

 

Rzeczywiście zwolnienie byłoby dużo lepsze. Wygrana tytułu nie wiem, co o tym myśleć. Może z powrotem wrócić mocne buczenie na niego. Czyżby nagła zmiana planów ? Reigns vs. HHH o pas ? Jakoś mi się nie chce w to wierzyć, tym bardziej, żeby HHH pokonał Reignsa i zdobył pas już na RR. Skomplikowane to wszystko, ale przynajmniej jest ciekawie

 

 

Kurde, tak sobie myślę.... teraz byłby idealny moment, żeby Ambrose wygrał RR i w ME zmierzył się z Romanem o WWE WHC, oczywiście wygrywając go. Ale to taki fantasy booking.

Edytowane 15 Grudnia 2015 przez Lunatic

[maly619]

Sam nie wiem co myśleć o zdobyciu pasa przez Romka. Z jednej strony przeczuwam, że Authority nie da mu zbyt długo potrzymać złota za to co zrobił. Z drugiej boję się, że HHH nabrał ochotę na walkę o pas, a może i nawet jego zdobycie. Na pewno jest to ciekawa sytuacja i chcę zobaczyć co zrobi z tym federacja.

[Gość]

Kurde ja bardzo się cieszę, że Romek zdobył pas puszczenie go na szefów to dobre posunięcie. Najlepiej ogląda się go jako bestie . Ogólnie RAW dobre moim zdaniem. A propo LON tak jak każda stajnia na początku coś powojuje a potem staje się mało ważna i ja się z tego ciesze bo ich nie lubię.

[maly619]

A propo LON tak jak każda stajnia na początku coś powojuje a potem staje się mało ważna i ja się z tego ciesze bo ich nie lubię.

 

Problem z LON jest taki, że kompletnie nie wykorzystali ich potencjału. Choć nie jest wykluczone, że stajnia będzie trwać dalej, ale teraz to już nie będzie to samo. Jeden Roman zrobił z nimi co chciał, wiec ciężko brać ich już na poważnie.

[Giero]

Nie wiem czy przesadzam, ale obok RAW po WrestleManii i RAW po SummerSlam to była chyba najlepsza gala w tym roku. Niby segmenty zrobione pomiędzy McMahonami, a Romkiem na przerobionych już wariantach, ale stały na przyzwoitym poziomie (może tylko dlatego, że Romek był, bo był?). Segment tag teamów też fajny i w końcu coś zaczęło się dziać z Owensem. Mam na myśli to, że w końcu może będzie bookowany tak jak powinien być, czyli nie na cipoheela.

 

Ciekawi mnie czy Romek straci pas jeszcze przed WMką, czy może dojdzie do jego walki o tytuł z Hunterem? Zmiana posiadacza mistrzostwa na RAW trochę skomplikowała obecną sytuację i ciężej przewidzieć na co pokusi się dablju. Chyba Vince odrobinę poszedł do głowy i postanowił zaciekawić widza, ale mam nadzieję, że to nie jest jednorazowy wyskok formy...

[Młody Zgred]

Genialne RAW od kilku miesięcy, szczerze mówiąc przewinąłem tylko dwie walki.

 

Fajna walka Zigglera z Deanem, na prawdę nie źle się spisali panowie, mógłbym ich ciągle oglądać. Z chęcią widziałbym starcie tej dwójki o główny pas federacji, choć jest to nie możliwe. Ale Dean jako mistrz IC jest o wiele ciekawszą opcją, niż Heelujący Owens taka prawda. Podobała mi się również interwencja KO, na prawdę tak się promuje Heel'ów a nie jak, ostatnie cioty. Pięknie wyglądał ten Power Bomb, Owens jako Heel naprawdę zieje totalny terror i przez myśli, przeszła mi opcja wypchnięcia Lesnara w RR Matchu, jednakże raczej to nie nastąpi, wydaje mi się że debiut zaliczy Sami Zyan który zemści się i wypchnie Owensa z RR Matchu. Jednakże wolę Ambrose z pasem IC, niż Owensa.

 

Tak obstawiałem powraca Chris Jericho gdzieś w okresie WrestleManii, żeby wypromować kolejną młodą gwiazdę, czyli teraz kolej Dean (Chris v2).

 

Zdziwiło mnie jedno, z organizowali EXTREME RULES MATCH! Który był dość Extreme nawet, jak na dzisiejsze progi w WWE. Tylko, martwi mnie jedno Dudley Boyz przegrywają co idzie, nie pamiętam ich ostatnią wygraną, a teraz WWE znowu udowodniło, jak ma bardzo w dupie ECW, w sumie to chyba nie koniec tego feudu. Nie zdziwię się jak sięgną, jeszcze po jakieś gwiazdy na przykład Rob Van Dama, na Sabu czy Sandmana nie ma co liczyć, ale RVD czy jakaś inna gwiazda, pokroju ECW na przykład Big Show mogłaby się pojawić żeby powalić klocka Stwormana i pokazać EXTREME!! w sumie nie ma co się dziwić, że z organizowali taki Match bo w końcu RAW, było we Filadelfii.

 

Main Event, nawet sama obecność Vince mnie trochę zaskoczyła. Myślałem, że nie użyją Vincenta do promowania Rzymianina, a jednak. Teraz bez wątpienia, WWE udowodniło że Romek ma w dupie całą dyrekcje, jak i całą rodzinkę McMahon i że ich się w ogóle nie boi. W sumie, ma kuzyna The Rocka który zostanie w te całe story, wplątany kiedy to zła dyrekcja na siłę, odbierze Romkowi pas. W sumie, Vince to już taki dziadzio i jakoś mizernie wyglądał ale szacunek mu się należy, ale nie spodziewałbym się że wykona Superman Punche Vince'owi, faktycznie Romek zbeształ całą rodzinkę McMahon'ów, ale nie zbeształ jednej, a jest to Shane, jak mi się kurde marzy żeby na WrestleManii stanął w narożniku Romka, nie wiem czemu ale Shane idealnie pasuje do takich wielkoludów jak Romek, więc powracający Baby Faceowy Shane, w okresie WrestleManii to strzał w dziesiątkę. Teraz gdy Romek, sklepał Vince'a i zbeształ całą rodzinkę, przywitam się z totalnym piekłem ze strony McMahonów którzy nie odpuszczą.

 

Kolejna sprawa, to RR Match aż ciarki przechodzą na myśl że to Triple H może wygrać ten match, nie róbcie sobie jaj. Na wygraną w RR Matchu, zasługuje Bestia, Bryan lub ktoś niespodziewany a nie Triple H, ta gala ma udzielić promocji do Main Eventu, a nie ma służyć do promocji dziadków.

[LAN]

RAW na 4, mimo iż kręciło się wokół jednej historii.

 

Wejście Owensa zwiastuję coś dobrego i jeżeli utrzyma się w takiej pozycji to można zacząć gdybać o tej walce z Lesnarem. Mógł to być jednorazowy wyskok, ale z proma na zapleczu wynika, że będą chcieli zrobić z niego bezlitosnego szaleńca. I to jest moim zdaniem jedyna droga do uwiarygodnienia go pod walkę z Bestią. Jednocześnie szkoda, że ucieka tym samym inna walka, bo chciałem aby Zayn wpadł na Royal Rumble, rozpoczynając feud z Owensem do WrestleManii z pasem IC w tle. Sami to w ogóle nie powinien siedzieć już w NXT, przecież zadebiutował.

 

Kolejny raz segment mówiony drużyn. To chcę oglądać. Może trochę błahe, ale dywizja na chwilę obecną ustabilizowała swoją pozycję, a New Day dostają mikrofon co poniedziałek (właściwie na każdym show, na którym się pojawią). Kto by się tego spodziewał? W NXT jest jeszcze Enzo z Cassem, Jordan z Gable i od biedy Dawson z Dashem. Szykuje się dobry rok dla drużyn. Byleby utrzymali pozycję, którą teraz mają.

 

Ta cała sytuacja z Reignsem jest, wydaję mi się, trochę na siłę. Za szybko to wszystko się dzieje. Zwiększa się zainteresowanie, ale tu nie ma takiego zapalnika jak było z Bryanem. Nie ma tutaj tak silnego podłoża, bo i Roman przez cały rok walczył z Wyattem, a do władz przyczepił się tak nagle. No właśnie przyczepił się - w normalnym świecie byłby uznany z idiotę, bo tak właściwie on zaczął. Aż za bardzo chcą z niego zrobić rebelianta. Byłoby to w porządku, ale gdyby okoliczności były inne i gdyby nie działo się to na przełomie miesiąca. A za te uśmieszki to sam bym mu walnął. Szef mówi że cię zwolni a ty się uśmiechasz? Wielki triumf na RAW? Cały czas podkreślają że goni za pasem od WrestleManii, a on go wygrywa na RAW? Ja wiem, że pewnie mu go odbiorą czy coś w ten deseń, ale spada ranga jego finalnego zwycięstwa.

 

ECW vs. Wyatt Family było czymś zaskakującym. Dużo się działo, więcej niż na TLC. Bray wygrywa, ale znowu: co dalej? Nie widzę go na ten moment nigdzie. Harper jest dobrze bookowany, Erick zakończył walkę, Strowman trochę odstaje. Niech idą na pasy Tag Team będzie jeszcze ciekawiej w dywizji.

 

Gdzie jest Bad News King of The Ring Wade Nexus Corre Barrett?

Edytowane 15 Grudnia 2015 przez LAN

[Pavlos]

Przemowa Stephanie McMahon

Wściekła Stefka była tu właściwie po to, aby zapowiedzieć ojca i kiedy on się zjawi to rozkręci się akcja. Zrobiła to w dobrym stylu. Romek nie wypadł najgorzej, ale zarówno mimiką jak i całokształtem na mikrofonie nie umywa się do Pani Tryplakowej.

 

Pierwsza walka - Dolph Ziggler vs Dean Ambrose

W końcu coś ciekawego z Kevinem. Dobrze, że przerwał ten pojedynek, bo nareszcie coś się dzieje. Wściekły Owens vs wściekły Ambrose>Owens vs Ambrose.

 

Najpierw Owens, a potem Ekipa z ECW. Dwa świetne proma.

 

Druga walka - R-Truth vs Bo Dallas

Ok... Zupełnie nie wiem po, co oni tu byli... .

 

Przemowa VINCE'A MCMAHONA

Naprawdę Sheamus wyszedł z chęcią walki o swój tytuł? Propsuje ten pomysł. W tym momencie chociaż raz zachował się jak posiadacz najważniejszego tytułu. Scenka z Vince'a z Romkiem także na plus.

 

Trzecia walka - Ryback & Jack Swagger vs Rusev & Alberto Del Rio

Połączyć dwa niszowe feudy w jeden. To jest to!

 

Czwarta walka - Tyler Breeze vs Neville

Miz będzie opiekunem - "reżyserem" Anglika, wkurzającym każdego wokół, ale przynoszącym efekty. To nawet może się udać.

 

Piąta walka - The ECW Originals vs The Wyatt Family

Filadelfia zasługiwała na to starcie. Jak na standardy WWE oglądało się bardzo przyjemnie. Rozwałka była dosyć sporo i najwięcej wycierpiał ponownie Harper. Jedyne czego mi szkoda to to, że znowu nie pozwolili Rhyno wykonać Gore.

 

Segment z The New Day

Kolejny segment, który mi się spodobał. Nie było wręcz opcji, aby po prostu podali sobie graby i odeszli. Cieszy mnie, że ND wciąż jest w formie, a Lucha Dragons nadal pretendentami. Mam nadzieję, że Usosi ich nie wygryzą i jeszcze raz zobaczymy te 3 ekipy w akcji.

 

Szósta walka - Brie Bella & Alicia Fox vs Charlotte & Becky Lynch

Nie ma Paige, B.A.D. nie przeszkadzało, Charlotte nie daje oznak jakby Becky kradła jej spot. Ciekawe.

 

Siódma walka - WWE World Heavyweight Championship: Sheamus © vs Roman Reigns

Czuło się lekkie napięcie w trakcie tej walki. Dobrze mi się to oglądało i to pewnie zasługa całego story. Romek po prostu zjechał wszystkich równo, całą rodzinkę, LoN i jeszcze zgarnął tytuł. Dużo szczęścia, ale wkrótce może być dużo płaczu. Nie wyobrażam sobie, aby po takim czymś HHH i spółka nie wytoczyli artylerii przeciwko Reignsowi. Za bardzo tylko nie wiem kto miałby pas odebrać. Scenariusz, który chodzi mi po głowie to po prostu odebranie tytułu Romkowi siłą, a z czasem zmierzy się on na WM'ce z Tryplakiem, może nie tyle o vacant, co jakby o "odzyskanie".

 

Prawie nie przewijałem. Najlepsze RAW od pewnego czasu.

[Kcramsib]

I to tyle? Już? Po panowaniu Sheamusa? Jeny, gdyby kilka miesięcy temu ktoś mi powiedział, że będę narzekał, że przygoda Rudego z pasem kończy się ZA SZYBKO, to bym go chyba wyśmiał. A jednak... spokojnie można było pociągnąć przynajmniej do Royal Rumble, po co ten pośpiech? Przez spadające ratingi?

 

Teraz ino czekać, aż Royal Rumble pewnie wygra Brock. I gładko przegra z Romkiem na WM-ce, po czym połowa smartów rozważy rezygnację z oglądania fedki...

 

Anyway, story zawodnik vs. zła dyrekcja wciąż uważam za durne. Bo mamy 2015 roku, takie coś mogło działać 20 lat temu. Ba, nawet wtedy było durne...

 

Ze spraw innych...

 

Oj Vince, staryś się już zrobił, naprawdę stary. Jary (pomysł z przerwaniem nikogo nie obchodzącego meczu świetny), ale jednak... widać, że lata lecą.

 

Adam Rose vs. Tommy Dreamer? Widywałem słabsze podbudowy pod feudy, do których faktycznie doszło. Szczególnie, iż Tommy (o ile go Strowman nie zabił tym rzutem na barierkę) już chyba wolny, ile można dostawać lanie od Wariatów... szczególnie, że te ich brawle są zwyczajnie nudne - za mało tam naprawdę dobrych wrestlerów, by dobrze się to oglądało każdego dnia...

 

Jedyne zaskoczenie to pin zgarnięty przez Rowana. Rzadkość...

 

JBL wymieniający BWO wśród legend ECW... czy można być większym hipokrytą?

 

Tag teamy sobie pogadały i... w sumie tyle. Rzadka w przypadku New Day strata czasu antenowego...

[Lacio]

Druga walka - R-Truth vs Bo Dallas

Ok... Zupełnie nie wiem po, co oni tu byli... .

Bo musiał zaprezentować nowo zgromadzony tłuszczyk, a Vince wyjść na bossa wyrzucając z ringu obojgu. Taki ot segment komediowy w postaci walki

 

I to tyle? Już? Po panowaniu Sheamusa? Jeny, gdyby kilka miesięcy temu ktoś mi powiedział, że będę narzekał, że przygoda Rudego z pasem kończy się ZA SZYBKO, to bym go chyba wyśmiał. A jednak... spokojnie można było pociągnąć przynajmniej do Royal Rumble, po co ten pośpiech? Przez spadające ratingi?

Nie. Po to, że stary poszedł po rozum do głowy i zdążył zauważyć, że jeśli ktoś na kim mu zależy jest na fali (a wczorajsza akcja wrzuciła Reignsa na tsunami), to warto uwalić wszystkie plany, schematy, podbudowy, wielkie momentum i iść do celu natychmiastowo. Nie wiem co za idiota dałby wygrać Sheamusowi w momencie, kiedy Filadelfia (!) cheeruje ROMANA. Nie miałoby to absolutnie ŻADNEGO sensu marketingowego. Fakty są takie, że lepszego momentu na pasek dla Romka już nie będzie - pobawił się w badassa, rozłożył Tryplaka, sprzedał superman puncha Vince'owi, a na deser wykopał go z ringu jak mokrą szmatę. Story może oklepane, ale ciężko powstrzymać banana na ryju kiedy się to widzi Bardzo liczę na to, że story będzie intensywne i nie skończy się na sztampowych tygodniówkach, tylko na notorycznym nękaniu Romka czymś więcej, niż jedynymi w swoim rodzaju, wymagającymi, męczącymi, wyczerpującymi, unikalnymi 6-man tagami złożonymi z jobberów. Dajcie Romkowi dalej załatwiać sprawy językiem ciała, a reakcje mogą się utrzymać. Kto narzeka na rozwój wypadków niech się zastanowi, czy woli być karmiony tym, czy jakąś inną realną alternatywą. Przez nierealne rozumiemy między innymi heel turn Nie mam pojęcia co to oznacza dla WMki, ale szanse Ambrose'a na wygraną Rumble wzrosły o 100%. Nie wydaje mi się, żeby wygraną zgarnął Hunter, czekanie dwa miesiące na walkę dwóch chłopa, którzy najchętniej nie czekaliby nawet na wejście do ringu tylko zabili się na backu nie ma kompletnie żadnego sensu.

Może i nie było to najlepsze RAW roku, ale zdecydowanie było to to RAW, które najlepiej mi się oglądało. TLC to tylko taki preshow do niego. Dobra TV, brawo dablju. Jak chcecie, to potraficie.

[aRo]

Ambrose i Owens jeszcze z sobą nie skończyli. A co potem dla Keva? Dalej widzę tu Zayna, nie Lesnara.

 

Dallas i Truth, całe wejściówki A potem pokazali ile znaczą, dając w środku walki wejście Vince'a, LOL

 

Miz łamie kayfabe. Walki są reżyserowane!

Ten "feud" jest piękny.

 

Na PPV lipny Tables match, w TV bardzo fajny Extreme Rules match. Za co ci ludzie płacą? Podbijają ratingi, my korzystamy.

 

Brawo dla New Day za zachowanie powagi aż tak długo

 

ME zabookowany tak, że byłbym zły, jak by to Romek przegrał. Publika znów za nim, masa cyrków, Spear i mamy nowego mistrza. Wyczuwam jakiegoś screwjoba za strzał w pysk McMahona i wcześniejsze akcje, ale na ten moment Reigns jest championem i ani trochę mi to nie przeszkadza. Świetne RAW.

[TheVillain]

Początkowy segment wypadł nieźle. Slapse od Steph wyglądały spoko, a jeszcze lepiej Romcio, który je przyjmował Szkoda tylko, że Reigns wygląda na znó słodko pierdzącego ciecia...

 

Wkurwiony Kevin to dobry Kevin. Szkoda tylko, że nie chwycił do rąk mikrofonu. BackStage nie wynagrodził mi tego braku.

 

Miejscówkę do proma szajku Bubby znaleźli genialną. Czy tylko mnie widząc ten magazyn, czy co to było, przypomniało się przyzwoite TNA i Aces & Eights?

 

Dallas vs. Truth - wytłumaczy mi ktoś, co to było?

Fajnie widzieć staruszka, bo mic skille ma dobre. Wywalenie Trutha i Dallasa już było fajne. Bardzo lubię słuchać McMahona, i tu wypadł fajnie, a Sheamusa i Romka też dało się słuchać. Sheamus is a fighting champion? Czy bookerzy pomylili go z Owensem? To tamten powinien być fighting championem, ale cóż... powiedzcie mi, czemu WWE spoileruje stypulacją wynik walki?

 

Rose jak zwykle drugim najlepszym komediowym momentem RAW, po New day'ach, do których mu jednak dużo, bardzo, bardzo dużo brakuje.

 

Miz z megafonem to świetny pomysł Breeze oficjalnie spada do jobberki.

 

4 vs. 4 no DQ or Hardcore match? czyli zajebisty brawl! Kurwa, starcie na byle tygodniówce przebiło ich walkę z PPV, gdzie tu logika? A w dupie mam logikę, starcie było genialne, więc nie narzekam W końcówce Harper odbija sobie wczorajszą porażkę, a wygrana Wyattów chyba definitywnie kończy story. Pytanie co dalej z rodziną Bray'a oraz czy będzie coś dalej z Teamem Extreme. Pewnie Tommy odejdzie, Rhyno wróci do NXT, a Dudley'e?

 

Segment tagów jak zwykle spoko, tylko co z pasami? Powtórka z rozrywki...? Meh.

 

Alicia Fox wróciła. Wie ktoś co się stalo z Rihanną? Ostatnio kręciła się przy Brie. Becky wygrywa dzięki pomocy Rica. Kolejny krok do turnu rodziny Flair.

 

Reigns vs. Sheamus oglądałem końcówkę. Świetnie to zabookowali, szkoda tylko, że przez konfę newsmanów znałem wynik przed oglądaniem... Roman jako mistrz na WrestleManii pewnie zawalczy z dłużonosym Triple H'em. Od reakcji fanów zależy, kto wyjdzie z tej walki jako mistrz WWE.

[Tester]

Zajebisty booking walki wieczoru! Roman został tak podbudowany, że nawet Filadelfia(!) przyjęła go jak swego. Dobrze, że wykorzystali to, że po TLC Reigns znajduje się, jak to ktoś wyżej świetnie określił, na istnym tsunami. Dobrali idealny moment na zmianę mistrza. Pięknie!

 

Prawdopodobnie najlepsze RAW w tym roku. Mało tego, ta gala zjadła w mojej ocenie większość PPV!

Edytowane 15 Grudnia 2015 przez Tester

[Caribbean Cool]

Na wygraną w RR Matchu, zasługuje Bestia, Bryan lub ktoś niespodziewany

 

O triumfie besti w rr mówiłem już w okolicach Summerslam, teraz dochodzi Triple H lel. Brzmi to strasznie, ale lepsze to niż Bryan, on na gówno zasłużył! Z prostej przyczyny już przed kolejną kontuzją wwe wyraźnie pokazało , iż Daniel nie znaczy już zbyt wiele.

 

 

I to tyle? Już? Po panowaniu Sheamusa? Jeny, gdyby kilka miesięcy temu ktoś mi powiedział, że będę narzekał, że przygoda Rudego z pasem kończy się ZA SZYBKO, to bym go chyba wyśmiał. A jednak... spokojnie można było pociągnąć przynajmniej do Royal Rumble, po co ten pośpiech? Przez spadające ratingi?

 

So true, tak jak chyba każdy wyobrażał sobie...no dobra nie wyobrażał sobie panowania Rudego, tak było to zadziwiająco dobre i trochę wątpię w to, że tylko po takiego kija dawali mu walizkę mitb by odbębnić run w 20 dni? Coś przeczuwam, że do wm możemy mieć nabijanie statów Romkowi i Blademu...auć...

 

 

To coś co dzieje się z Nevillem i Mizem jest ciekawe, ale zawiodę się bankowo, gdyż skończy się to walką a nie turnem Anglika.

PS. Jobber Breeze-give me a hell yeah

 

 

Extrime rules match wyszedł bardzo spoko, wcześniejsze promo także. Brakowało tylko kręciołka z drabinami, ale nie ma co narzekać. Co teraz z Wyattami, którzy o dziwo ostanio mnie nie wzdrygają.

Czekam na rr , gdy mam nadzieję , zobaczymy coś na wzór Nexusa. Choć jest też taka opcja , że nieprzypięty jeszcze Strowman w rr nie wystąpi.

 

Roman vs Lesnar 2? Chyba nie. Roman vs Triple H? Możliwe, ale ni kija z pasem na szali.

Wyczuwam Janka w me wm

Edytowane 15 Grudnia 2015 przez Caribbean Cool