WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[N!KO]

Pytanie, jak teraz wrócić do oryginalnego Cary, skoro ten tatuaż, to nie jest nic dyskretnego? Chłop chyba powoli może bookować samolot do Meksyku, albo szykować do walk na NXT bez maski

[Arkao]

Obawiam się że Mistico nie wróci już jako Sin Cara, nie ma po co. Hunico jest lepszy, zna Angielski i nie robi botcha za botchem. Jest to także szansa dla tego człowieka, jeśli zostanie on pod tą maską to ma szansę nie tylko zawalczyć z Reyem na Wrestlemanii ale także sięgać po spore tytuły bo w końcu maski muszą się sprzedawać.

[Streetovs]

I to do AAA albo indys, bo w CMLL ma brame zamknieta ( choc rozne sa decyzje).

Mnie dziwi fakt, ze przeciez WWE nie ukryje przed fanami ze to nie jest org Sin Cara tylko Hunico. Jak z tego wybrna? Moga pojawic sie jakies transparenty, komentarze itp;

Zamiast sie upierac przy tej postaci, spokojnie mogli wykreowac nowa w masce, np; Generico albo sprowadzic nastepna gwiazde z Meksyku lepsza od Misico jak np; Sombre.

[Kcramsib]

Następnym krokiem po zjednoczeniu pasów , powinno być przywrócenie odpowiedniej długości , czołowej tygodniówce.

We want(I want ) Two Hours!

 

Odejmij reklamy i powtórki z poprzedniego tygodnia i więcej niż 2h się nie zbierze...

[Edgar]

Kariera postaci odgrywającej Sin Carę jest raczej przesądzona. Przy jego formie ringowej prezentowanej w WWE zastąpienie go trudne nie będzie, niekumatym wytłumaczenie tatuażu (jeżeli mają zamiar pozostać przy Hunico a myślę, że tak) trudne nie będzie a i smarci na taką zmianę nie powinni narzekać

[Miroslav Berg]

Wszystko super i pięknie bo postać Sin Cary wkońcu wygrywa z dużym nazwiskiem, i zmierza do oczekiwanej walki z Mysterio na WM'ce...

Tylko że ta walka miała być przekazaniem symbolicznej pałeczki, a przekazanie jej 36 letniemu Hunico jest troche bez sensu...

I choć mam ogromną nadzieje że to On dostanie na stałe tą maskę i wzorując się na Reyu ruszy po najważniejsze pasy, to jednak boje się że o 5 lat młodszy Mistico nie powiedział jeszcze ostatniego słowa....

[8693]

spokojnie mogli wykreowac nowa w masce, np; Generico

Co to, to na pewno nie... Generico w NXT jest wspaniałym zawodnikiem, który w MR poradzi sobie bez problemu i mogę stwierdzić, że jest lepszy od Bryana (Zayn w ogóle mnie nie nudzi i mógłbym słuchać jego prom bez przerwy) i na pewno osiągnie tyle samo co Punk lub nawet więcej, oczywiście jeżeli niczego sam na własne życzenie nie schrzani i będzie siedział cicho na zapleczu.

 

Do NXT ma dołączyć za jakiś Samuary Del Sol, zapomnieliście o tym fakcie? Ja się zastanawiam co teraz przygotują dla tego zawodnika jeśli to Hunico zmierzy się z Rey'em na WM w walce, która pewnie będzie miała stypulację mask vs mask.

[Morison]

Wszystko super i pięknie bo postać Sin Cary wkońcu wygrywa z dużym nazwiskiem, i zmierza do oczekiwanej walki z Mysterio na WM'ce...

 

Tylko że ta walka miała być przekazaniem symbolicznej pałeczki, a przekazanie jej 36 letniemu Hunico jest troche bez sensu...

 

Więc za 2-3 lata można zrobić powtorkę z rozrywki w postaci starcia Hunicara vs Kalisto, pobijając przy okazji kolejny raz rekord Guinessa w ilości masek na trybunach

[Kowal]

Pytanie, jak teraz wrócić do oryginalnego Cary, skoro ten tatuaż, to nie jest nic dyskretnego? Chłop chyba powoli może bookować samolot do Meksyku, albo szykować do walk na NXT bez maski

 

Oj tam, przecież zawsze mogą powiedzieć że chciał się tylko stać bardziej widocznym przez sztuczny tatuaż a teraz go zmył A tak na serio to ja wolę obecnego Sin Carę, czyli Hunico. Wyglądał pewniej w ringu, a do tego coś powiedział, więc jest nadzieja że ta postać zyska w końcu jakieś zdolności za mikrofonem, mogłoby to być nawet po hiszpańsku, ale zawsze to jakiś postęp. Nie wyobrażam sobie gościa, który odgrywał pierwotnie Sin Carę, jako zawodnika bez maski w NXT. Zestresował by się chłopak że w końcu ludzie go zaczną rozpoznawać i robiłby jeszcze więcej botchy. Niech wraca do meksyku, a Sin Cara w ogóle zniknie, bo może to głupie, ale mnie osobiście denerwuje to kiepskie światło w czasie jego walk...

[aRo]

jeśli to Hunico zmierzy się z Rey'em na WM w walce, która pewnie będzie miała stypulację mask vs mask.

Więc tym bardziej nie byłoby innej opcji niż przekazanie pałeczki przez Reya. Byłoby zabawnie, jakby Sin Cara to przegrał i wszyscy zobaczyliby Hunico/Carę Negro

[8693]

Więc tym bardziej nie byłoby innej opcji niż przekazanie pałeczki przez Reya. Byłoby zabawnie, jakby Sin Cara to przegrał i wszyscy zobaczyliby Hunico/Carę Negro

Byłoby to też dobre zagranie ze strony kreatywnych, bo Rey składając ''młodziaka'', z którym walczyłby o karierę pokazałby, że czas na jej zakończenie jeszcze nie nadszedł i jeszcze potrafi skopać dupę niejednemu młodziakowi... Czy coś w ten deseń... Dobre by to było na początku, ale za jakiś rok poległby już w walce z Del Solem.

[aglet]

Oj tam, przecież zawsze mogą powiedzieć że chciał się tylko stać bardziej widocznym przez sztuczny tatuaż a teraz go zmył

skoro idziemy tym tropem to jest 2 rozwiązanie, kretyńskie(ale niektóre pomysły ct też są kretyńskie) więc pomysł istnie debilny czyli powiedzieć/wcisnąć na siłę amerykańcom że ten tatuaż był przygotowaniem pod prawdziwy tatuaż(sam mam jeden większy, więc wiem że zrobienie większego to nie jest robota na 30 min, trzeba na to skołować i czas i pieniądze)

 

ale skoro wiedzieli że hunico ma tatuaż to mogli ten tatuaż zakryć po prostu lekko przedłużyć te rękawy w stroju, lub dać coś innego co by zakryło ten tatuaż i tyle, zresztą kto tam pracuje?? my czy oni?? no właśnie, TAK WIĘC TO JEST ICH PROBLEM JAK TO ROZWIĄŻĄ NIE NASZ. a teraz przejdę do oceny raw

 

Sandow vs Ziggler szybka wygrana, choć sandał i tak zapewne nie zgarnie pasa

 

aj przegrywa/ drużyna z aj w składzie przegrywa na raw to znaczy że na PPV panna lee obroni pas. widzicie jakąś kandydatkę do odebrania crazy chick divas title?? bo ja nie

dno i kilometr mułu potem może dopiero jakaś pretendentka.

 

bad news barrett?? powiem o nim krótko. za nexusa on kimś był, teraz wade po prostu jest i tyle.

 

Co zapamiętam ze starcie Bryana z Rowanem? Że po rzuceniu Daniela na barierki ktoś stracił telefon

na jaki ch%$ trzymają telefony na barierkach w które kilka sekund później wpada jakiś zawodnik?? nie pilnują więc niech żałują.

 

ten roll up(czy cokolwiek to było) to idealny przykład tego jak nie wykonywać tej akcji.

mogli dać na finisher tej walki coś innego.

 

o sin carze już pisałem, dziwnie się oglądało walkę sin hunico bez botchy, przynajmniej wygrał. del rio na początku był ciekawą postacią, potem jakoś zgasł jak żarówka i tyle.

 

a Sin Cara w ogóle zniknie, bo może to głupie, ale mnie osobiście denerwuje to kiepskie światło w czasie jego walk...

to nie tylko ty uważasz to za głupie, mnie to światełka też wkur...

tylko jakiegoś oczopląsu można dostać.

 

jest the shield jest bardzo dobra walka dosyć ciekawa końcówka, chociaż raz kreatywni się wysilili. romek od the rocka tylko jeden spear wykonał, najsłabsze ogniwo the shield(w mojej opinii)

 

miz i jego heel turn szkoda słów.

 

fandango vs heniek fandango swoje 5 minut miał do czasu tego wstrząsu mózgu, czy co to on złapał przed (chyba) payback ppv gdy miał walczyć o pas interkontynentalny.

pokonał czysto na wrestlemanii y2j'a, potem fandangomania, potem szansa na pas, a potem totalne olanie dobrze zapowiadanej postaci. jobnął heńkowi szybko, łatwo i ogólnie to tyle.

 

ciekawe czy pan cieniaszek(patrz: darren young) dał już za wygraną?? dał w sensie dosłownym

 

zanim przejdę do końcówki raw powiem kilka zdań/słów o slammy awards.

 

głosowanie przez wwe app czy jakkolwiek się zwie, czyli że można zrobić z wynikami jak z wyborami na białorusi. skapnie się ktoś?? NOPE

 

ja przepraszam z jakiej paki statuetka dla najlepszej total d(z)ivy??

może niech jeszcze wygra cameron, ale to będzie oznaczało że dosłownie dała za wygraną(zresztą gdyby ją wylali, to jedyni którzy by za nią tęsknili to tylko ci którzy się z nią przespali)

 

podpisanie kontraktu: dużo gadania, podpisanie kontraktu na końcu bójka i jasiek znowu jak to kiedyś powiedziała aj lee

kończy na górze

co do unifikacji pasów to sam nie wiem, ale myślę że nie będzie unifikacji na TLC PPV.

 

maryla rodowicz śpiewała "ale to już było, i nie wróci więcej" to samo można było powiedzieć jeszcze do niedawna o feudzie cena-orton, teraz należy powiedzieć "ale to już było, i znowu powróciło" my musimy mieć nadzieje że ta walka jednak urwie dupe i będzie co oglądać.

 

podsumowanie: raw takie średnie, dobra walka 6 man tag team match(i tylko jeden spear był!!) dosyć dobra bryana z erickiem rowanem a reszta typowe aby czymś zapchać te 3 godziny raw. ocena raw: 6/10\

[demku]

Patrząc rzeczywiście na to Bad News Barrett nie można nie zgodzić się z Waszą opinią - jest to kolejna próba ratowania wizerunku Wade'a, którą jednak na starcie możemy chyba zatwierdzić, jako nadchodzącą klęskę. Ciekawi mnie, ile jeszcze wody w Atlantyku upłynie, nim WWE zrozumie, że nic z tego nie będzie. Kogokolwiek Wade nie zagra, jest po prostu miałki i mało w tym przekonujący.

 

Wielki plus rzeczywiście za manewr z Sin Carą, który de facto... Schoop odrzucił w AM Live Jednak umówmy się - nie jest to nic nowego, bo i często tu na Forum padały takie głosy. Dla mnie Hunico może zostać pod tą maską na długo - jeśli WWE walczy o postać Sin Cary (dobra sprzedaż merchu), to jest to idealne wyjście z sytuacji. Oczywiście, smarci mogą się czepiać, kiedy dojdzie do jakiegoś proma (panowie mają pewnie różne głosy, a Mistico coś tam mówił po hiszpańsku...), niemniej to i tak marny procent WWE Universe

 

Fajnie by było, gdyby doszło ostatecznie do tej unifikacji. Nie powiem nic nowego, ale: kiedy te brandy miały jakiś sens, fajnie się to oglądało. Teraz nie ma czegoś takiego jak "dwa brandy", w dyskusjach często używa się "główny brand" i chyba to najlepszy na to dowód. Dlatego jeden mistrz i rzeczywiście jedna twarz federacji, to bardzo dobry wybór.

[PH93]

Kogokolwiek Wade nie zagra, jest po prostu miałki i mało w tym przekonujący.

 

Najpierw trzeba dać mu szanse "kogoś zagrać" - była szansa na zrobienie z niego oportunisty który liczy tylko na pieniądze a nie na tytuły...i co ? WWE dało dupy jak zawsze i się przestraszyło. Nawet gdyby był w tym gimmicku zły to i tak by się sprzedał, bo to cholernie dobry pomysł...był.

[Ghostwriter]

Kogokolwiek Wade nie zagra, jest po prostu miałki i mało w tym przekonujący.

 

Najpierw trzeba dać mu szanse "kogoś zagrać" - była szansa na zrobienie z niego oportunisty który liczy tylko na pieniądze a nie na tytuły...i co ? WWE dało dupy jak zawsze i się przestraszyło. Nawet gdyby był w tym gimmicku zły to i tak by się sprzedał, bo to cholernie dobry pomysł...był.

 

Jak dla mnie Wade był świetny jako lider Nexus. Pisanie, że jest miałki w każdej roli to zwykłe pieprzenie w bambus i surfowanie na fali narzekań odnośnie tego zawodnika po ostatnich nietrafionych pomysłach. Wszak wcześniej pokazywał na co go stać i np. pod względem majka trudno się go czepiać.

 

A propos nietrafionych gimmicków, to pojawiła się nareszcie iskierka nadziei dla Brodusa Claya. Niech on będzie złym grubasem jak za czasów NXT (mój ulubieniec z ówczesnego rzutu) i szykuje się na zajęcia miejsca dotąd rezerwowanego Markowi Henry'emu czy innemu Giantowi, czyli solidnego upper-midcarderwowego/w razie potrzeby main eventowego niszczyciela. Wierzę w tego gościa i liczę, że WWE raz na zawsze zakopie tańczącego z dzieciaczkami Funkasaurusa, który od początku pasował Murdochowi jak pięść do nosa.

 

I dalej a propos nieszczęść WWE, to oczywiście przyłączam się do oklasków (aczkolwiek moje jakieś energiczne nie będą) w sprawie Hunico. Maseczki się sprzedają, to po cholerę inwestować w nową postać. No i mamy nowego Sin Carę, ale bez botchy, z tatuażem i nawet "szprechającego". Aczkolwiek te pomarańczowo-niebieskie światła niezmiennie mnie irytują i nic nie zapowiada, żeby oficjele WWE zrezygnowali z tego kretyńskiego pomysłu.