Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  191
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.12.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

- Podoba mi się nowy gimmick Rybacka. Zastanawia mnie tylko, czy nie lepiej byłoby mu zmienić strój ringowy, bardziej pasujący do obecnej postaci.

 

No i znowu dostaniemy Skipa Sheffielda. Naprawdę tego chcesz? W sumie to sam się zastanawiam, kiedy pojawi się w kowbojskim kapelusiku... Oby nigdy.

Nie chcę ani gościa w majtach, ani kowboja. Myślałem raczej nad kimś na kształt drwala, właśnie walczącego w krótkich dżinsach i czymś bez rękawków. Tylko boję się, czy nie wyszłoby to zbyt pedalsko :D

44775659151dfd1ab60abe.jpg


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2010
  • Status:  Offline

- Podoba mi się nowy gimmick Rybacka. Zastanawia mnie tylko, czy nie lepiej byłoby mu zmienić strój ringowy, bardziej pasujący do obecnej postaci.

 

No i znowu dostaniemy Skipa Sheffielda. Naprawdę tego chcesz? W sumie to sam się zastanawiam, kiedy pojawi się w kowbojskim kapelusiku... Oby nigdy.

Nie chcę ani gościa w majtach, ani kowboja. Myślałem raczej nad kimś na kształt drwala, właśnie walczącego w krótkich dżinsach i czymś bez rękawków. Tylko boję się, czy nie wyszłoby to zbyt pedalsko :D

 

Rodzina Wayatt, matadorzy, drwal... Brakuje jeszcze Indianina ;)

Stay negative

132907833053c542ed6bddd.jpg


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Okej, Heyman face turn i co dalej? Brock Lesnar, nagle miał by zostać osamotniony? Jasne, nie pojawia się zbyt często, ale przecież to nie trzymało by się kupy. Jedyną opcja jak by było można to załatwić jest feud Punk i Heyman vs Brock Lesnar, ale to nie ma sensu.
W segmencie z ostatniego RAW gdy Punk złapał Heymana za kołnierz ten zaczął się wydzierać "To nie był mój pomysł, to Brock!" Wiem że pewnie pachniałoby to Twice In A Lifetime ale Lesnar mógłby być wkurzony że w rzeczywistości Heyman jest c***ą która w obliczu zagrożenia dupy zwala wszystko na innych. To już mógłby być jakiś powód do konfliktu między nimi...

 

Dwa. Co z Axelem? Przecież jeżeli Heyman go zostawi na pastwę losu, to Axel zginie i znajdzie się daleko w otchłani. Po co WWE dawało by dla Paula Axela na kilka miesięcy, żeby później z niego zrezygnować? To nie ma sensu.
Też się nad tym zastanawiałem i nasuwa mi się jedno: przyjęcie do Rodziny. Jak pisałem już wcześniej, niby na przeszkodzie stoi niedawny feud z Curtisem ale w końcu Triple H po turnie nie jest już tym samym człowiekiem co kiedyś (zresztą brata się z Ortonem z którym w przeszłości też toczył potężne waśnie)...

 

Trzy. Jak wyobrażacie sobie uśmiechniętego (tak, to WWE, tutaj face oznacza bycie uśmiechniętym i lojalnym) Heymana, który wspierał by Punka? Na prawdę, nie mogę sobie wyobrazić Paula Heymana, mistrza heelowych przemówień wszech czasów w roli dobrego wujka CM Punka, więc jak dla mnie opcja 'faceturn + Heyman' jest nierealna.
A kto powiedział że Paul miałby być 100 % facem? Skoro CM Punk będąc facem, przejawia często heelowe zapędy (vide: segment z obrażaniem fana na jednej z ostatnich RAW) to czemu Paul nie mógłby robić tego samego (np wygłaszając jakieś śmieszne i oczerniające heelów proma)? Mi taki tweenerowy (z odchyleniem face'owym) Heyman bardzo by pasował. Zresztą pamiętasz Miza z początków jego face turnu? Też był arogancki i wyniosły jak przedtem...

 

Obejrzymy, zobaczymy.

Dokładnie :)

 

[ Dodano: 2013-08-28, 11:06 ]

Na lodzie zostałby Axel i/albo Brock (a przecież ten drugi musi mieć kogoś w narożniku na WM 30),
Nie przesadzajmy... Jakoś po rozstaniu z Heymanem 10 lat temu Brock był bez managera i jako tako sobie radził. Nie róbmy z Lesnara takiego kaleki, który bez Heymana nigdzie sobie nie da rady (może ma on go jeszcze trzymać za rękę gdy uprawia on seks z Sable? :twisted: )

  • Posty:  203
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.06.2011
  • Status:  Offline

Ja mam jeden problem. Tak jak normalnie coś takiego mi nie przeszkadza, bo to w zupełności normalne, tak teraz nie podoba mi się, że historia McMahonów i Bryana, a historia Punka z Axelem i Heymanem (można tu wrzucić każdy inny story) to zupełnie dwa inne światy. Z jednej strony Triple H, tyran, który robi z zawodnikami co mu się podoba i wszyscy odczuwają tego konsekwencje, a z drugiej strony Punk, który w ogóle tego nie odczuwa. Nie chodzi mi o to, by mieszać Punka, Heymana i Axela w ten story, tylko o to, żeby bardziej pokazać tą coraz większą tyranię Tripla, który nie pojawia się i rządzi tylko przy okazji segmentów z Bryanem/Ortonem, tylko cały czas coś miesza, nawet w innych feudach. Ostatnio coś takiego mieliśmy bodajże z Nexusem, który się nie pierdzielił i niszczył uczestników zupełnie innych story.

Podobało mi się na przykład to, co zrobił HHH z Zigglerem tydzień temu, jak ten pierwszy dostał handicap za psioczenie na szefa.


  • Posty:  26
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.08.2013
  • Status:  Offline

http://24.media.tumblr.com/4f25cd96dc5ecfb241a2286bef975cd0/tumblr_ms7mblddBc1s6jv20o1_500.png

 

Trzy. Jak wyobrażacie sobie uśmiechniętego (tak, to WWE, tutaj face oznacza bycie uśmiechniętym i lojalnym) Heymana, który wspierał by Punka? Na prawdę, nie mogę sobie wyobrazić Paula Heymana, mistrza heelowych przemówień wszech czasów w roli dobrego wujka CM Punka, więc jak dla mnie opcja 'faceturn + Heyman' jest nierealna.
A kto powiedział że Paul miałby być 100 % facem? Skoro CM Punk będąc facem, przejawia często heelowe zapędy (vide: segment z obrażaniem fana na jednej z ostatnich RAW) to czemu Paul nie mógłby robić tego samego (np wygłaszając jakieś śmieszne i oczerniające heelów proma)? Mi taki tweenerowy (z odchyleniem face'owym) Heyman bardzo by pasował. Zresztą pamiętasz Miza z początków jego face turnu? Też był arogancki i wyniosły jak przedtem...

Jasne, ale przypomnij sobie Punka, gdy był już pełnoprawnym facem. Był taki czas, że zaczął być z lekka monotonny i większość chciała zmiany. Wtedy w porównaniu do heelowych prom wypadał blado.

To, że Punk czasami wychodził za skrypt to prawda, ale on w porównaniu do Heymana ma nieporównywalnie większą pozycję w federacji i może na to sobie pozwolić. Zresztą tweener w WWE to tylko przejściowa faza zawodnika, który ma przejść face/heel turn. Na dłuższą metę nie ma tweenerów.

 

Kolejna sprawa, którą warto poruszyć to pas WHC. Jedynie co mi przychodzi na myśl to przeklnąć i splunąć. No kurwa, jak można tak lekceważyć drugi co do ważności pas w federacji? Dlaczego WWE serwuje nam zazwyczaj jeden lub dwa ciekawe feudy, a reszta to gówno i nuda? Przecież zarówno Del Rio i RVD to znakomici zawodnicy. RVD to klasa sama w sobie. Del Rio też pokazał, że potrafi wiele. Co stoi na przeszkodzie, aby wykręcić trzeci dobry feud, podgrzać atmosferę i pokazać widzom, że każdy musi się liczyć z pasem WHC. No ale beka. Będzie tak samo jak z Christianem i Zigglerem. Poprzeszkadzają sobie w kilku walkach, napiszą coś na Twitterze i koniec, po feudzie.

Nie wiem dlaczego CT stosuję politykę, że maksymalnie dwie walki muszą być dobrze podbudowane (oprócz największych gal w roku, ale rzadko to się zdarza). Jeżeli dali by czas dla każdego pasa, pozwolili na wymiany słowne za mikrofonem, jakieś akcje w postaci zaatakowaniu na backstage itd itp.

Ale po co? Lepiej zrobić zajebisty feud z pasem WWE, troszkę mniej uwagi skupić na drugiej walce, a o reszcie zapomnieć jak najszybciej. I jaki jest w tym sens? Wyobraźcie sobie porządnie podbudowany feud o pas Stanów Zjednoczonych. Wyobraźcie sobie, że każdy dyskutuje i czeka na walkę z pasem WHC (Z PASEM, KTÓRY KIEDYŚ BYŁ MAIN EVENT).

Cieszę się, że mamy fajny main event, ale oprócz niego nie mamy kompletnie nic. Jeżeli oglądamy RAW to w zasadzie ciekawi nas początek, czasami coś tam ze środka i koniec, czyli gdzieś 30 minut show. I gdzie w tym sens? Nie lepiej było by dać po te kilka minut dla każdego z zawodników, rozkręcić jakiś fajny feud, fajnie go przemyśleć? Mając 3 godzinne RAW i SmackDown mogli by zdziałać cuda.


  • Posty:  2 317
  • Reputacja:   54
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Nie chodzi mi o to, by mieszać Punka, Heymana i Axela w ten story, tylko o to, żeby bardziej pokazać tą coraz większą tyranię Tripla, który nie pojawia się i rządzi tylko przy okazji segmentów z Bryanem/Ortonem, tylko cały czas coś miesza, nawet w innych feudach. Ostatnio coś takiego mieliśmy bodajże z Nexusem, który się nie pierdzielił i niszczył uczestników zupełnie innych story.

Mi się właśnie wydawało, że atakowali prawie każdego na raw .( jobberów, nic nieznaczacych w tym story np: tatsu czy inny bourne) Nawet wrestlerom sd się obrywało big show, ziggler kofi. Patrząc na to zinnej strony. Po co mieli atakować wszystkich, skoro dążyli do bycia na szczycie i zupełnej dominacji(obijanie byle kogo im tego z pewnościa nie dało, marnowanie cennego czasu )

Przyznam jednak, że też lekko irytuje mnie sytuacja w której feud na lini punk-heyman dzieje sie jakby w kompletnie innym świecie. Teraz to by się przydał podział na brandy, bo tak całe wwe musi być zwiazane z wojną vinca familly i ich przeciwnikami. To mi za bardzo nie odpowiada, gdyż obawiam się, iż do samej wm, wszystkie wydarzenia związane będą z tą właśnie wojną(co bardzo przypomina mi sytuacje z tna czy wcw) :mad:

Co do raw, było słabe, segment brayana z ortonem i jego autkiem, to tak naprawdę jedno co bardziej zapamiętałałem. Niestety , tylko i wyłącznie z powodu,,zobaczenia go drugi raz''. Z zmienionym aktorem, który wcześniej był czarny...Najlepszy okres w karierze kofiego...

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

To, że Punk czasami wychodził za skrypt to prawda, ale on w porównaniu do Heymana ma nieporównywalnie większą pozycję w federacji i może na to sobie pozwolić. Zresztą tweener w WWE to tylko przejściowa faza zawodnika, który ma przejść face/heel turn. Na dłuższą metę nie ma tweenerów.
Heyman ma mniej do powiedzenia niż Punk? Przecież to legenda ECW, jeden z najbardziej charyzmatycznych managerów w historii! Przecież facet bookował (podobno) ostatnio starcie z Lesnarem (które wyszło świetnie) a także wyszedł poza skrypt podchwytując temat grubego fana podniesiony przez Punka. Czy to naprawdę świadczy o jego niskiej pozycji? Śmiem szczerze wątpić. Gdybyś to np pisał o Zebie Colterze to mógłbym uwierzyć, ale jestem pewny że Heyman bankowo ma również wysoką pozycję w fedce... Moim zdaniem nie mielibyśmy się co martwić o poziom jego prom, gdyż pewnie dalej masakrowałby (tym razem heelów) na majku...

  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Początkowy segment wydawał mi się bardzo podobny do zeszłotygodniowego, ale być może było to spowodowane tym samym składem i tak samo mocnym tyłkolizaniem Ortona przez Triple H. Jak słucham tego co on teraz mówi to brzmi to tak, jakby miał zaraz odłożyć mikrofon i przystąpić do innych czynności. Orton dostaje samochód i cieszy się jak dziecko, a przecież zarabia tyle kasy, że w dowolnej chwili mógłby iść do salonu i kupić sobie trzy takie od razu.

 

Fandango vs Rhodes Walka była bo był gong na początek i tyle. W sumie nawet nieźle wymyślili powrót Rosy, bo przynajmniej dało się zauważyć że wróciła.

 

Fandango & Sandaw vs Miz & Rhodes Na pewno lepsza walka niż poprzedniczka, ale również bez rewelacji. Myślałem że Miz trochę ponaśladuje Fandango również w ringu, albo chociaż pokona go leg dropem, ale tak się jednak nie stało. Teraz feud Miza z tancerzem z racji strojów wygląda prawie jak Taker vs Fake Taker.

 

Punk vs Axel Bardzo dobrze wykorzystany czas, bo najpierw dostaliśmy całkiem niezłą walkę, a potem z racji wygranej Punka miało dojść do jego starcia z Haymanem, ale wiadomo było że tak się nie stanie. Obili Punka dość solidnie, ale to jak Paul uderzał kijem poza ringiem woła o pomstę do niebios. Było ewidentnie widać jak uderza w stół komentatorski…

 

Brie vs Natalya JoJo nie zesrała się na Summer Slam, więc dali jej kolejną szansę, którą dobrze wykorzystała. Walka krótka i bez emocji, ale speach AJ był bardzo dobry. Nieźle pojechała wszystkim Total Divaskom.

 

RVD vs ADR W ogóle mi się ta walka nie podobała, więc nie mam co o niej napisać. Może tylko tyle że Ricardo został wyrzucony przez jednego pajaca, a teraz pląta się przy drugim. Taki z niego pajac friendly…

 

Christian vs Orton Bez rewelacji, ale dało się obejrzeć w całości. Wiedziałem że Christian nie może wygrać z twarzą federacji, ale przez dłuższy czas walka przebiegała w taki sposób, że można było uwierzyć że jednak da radę. Randy zaczyna stosować hellowe zagrywki co bardzo do niego pasuje i nie jest już aż tak bezbarwny jak wcześniej.

 

Titus vs Swagger Nie mam już siły ani zdrowia oglądać porażek Real Americans. Nawet swojemu kumplowi Young załatwił wygraną dzięki niedawnemu ujawnieniu. Starcie nie było złe, ale co z tego jak zamiata się pod dywan Swaggera i Cesaro.

 

Gountlet Match Pierwsza walka z Rollinsem całkiem dobra. A dwie kolejne bez historii bo trwały bardzo krótko. Co do tego co się stało po walce, to WWE chyba przestało być PG, skoro promuje terror i wymuszanie na pracownikach posłuszeństwa :D

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  2 317
  • Reputacja:   54
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Moim zdaniem nie mielibyśmy się co martwić o poziom jego prom, gdyż pewnie dalej masakrowałby (tym razem heelów) na majku...

Widziałeś kiedyś face-owego paula?(jeśli takowy w ogóle był) Skąd wiesz, że równie by był aż tak fenomenalny? Bo dobry to by był na pewno. Ja tam bym nie chciał dobrego Heymana...

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

TakerFanKrk napisał/a:

Moim zdaniem nie mielibyśmy się co martwić o poziom jego prom, gdyż pewnie dalej masakrowałby (tym razem heelów) na majku...

 

Widziałeś kiedyś face-owego paula?(jeśli takowy w ogóle był) Skąd wiesz, że równie by był aż tak fenomenalny? Bo dobry to by był na pewno. Ja tam bym nie chciał dobrego Heymana...

Tak, na One Night Stand 2005 (rolę heeli grali obecni na trybunach zawodnicy WWE)

 


  • Posty:  26
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.08.2013
  • Status:  Offline

To, że Punk czasami wychodził za skrypt to prawda, ale on w porównaniu do Heymana ma nieporównywalnie większą pozycję w federacji i może na to sobie pozwolić. Zresztą tweener w WWE to tylko przejściowa faza zawodnika, który ma przejść face/heel turn. Na dłuższą metę nie ma tweenerów.
Heyman ma mniej do powiedzenia niż Punk? Przecież to legenda ECW, jeden z najbardziej charyzmatycznych managerów w historii! Przecież facet bookował (podobno) ostatnio starcie z Lesnarem (które wyszło świetnie) a także wyszedł poza skrypt podchwytując temat grubego fana podniesiony przez Punka. Czy to naprawdę świadczy o jego niskiej pozycji? Śmiem szczerze wątpić. Gdybyś to np pisał o Zebie Colterze to mógłbym uwierzyć, ale jestem pewny że Heyman bankowo ma również wysoką pozycję w fedce... Moim zdaniem nie mielibyśmy się co martwić o poziom jego prom, gdyż pewnie dalej masakrowałby (tym razem heelów) na majku...

Heyman to najbardziej wybitny menadżer w historii federacji, legenda ECW, w sumie masz rację, może z lekka mnie poniosło. Zwracam honor. ;)

 

TakerFanKrk napisał/a:

Moim zdaniem nie mielibyśmy się co martwić o poziom jego prom, gdyż pewnie dalej masakrowałby (tym razem heelów) na majku...

 

Widziałeś kiedyś face-owego paula?(jeśli takowy w ogóle był) Skąd wiesz, że równie by był aż tak fenomenalny? Bo dobry to by był na pewno. Ja tam bym nie chciał dobrego Heymana...

Tak, na One Night Stand 2005 (rolę heeli grali obecni na trybunach zawodnicy WWE)

 

Oglądałem ten segment jakiś czas temu. Tak swoją drogą dziwnie się ogląda na zawodników mających w łapie piwo. W dzisiejszych czasach WWE to coś nie do przyjęcia.


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Heyman to najbardziej wybitny menadżer w historii federacji, legenda ECW, w sumie masz rację, może z lekka mnie poniosło. Zwracam honor. ;)
Spoko, ja się nie gniewam ;)

 

Oglądałem ten segment jakiś czas temu. Tak swoją drogą dziwnie się ogląda na zawodników mających w łapie piwo. W dzisiejszych czasach WWE to coś nie do przyjęcia.

Fakt może czasy nie takie co kiedyś, ale jednak kiedyś Paul Heyman grał face'a ;) Może nie strzelałby prom tak ostrych jak na powyższym filmiku, ale myślę że spokojnie odnalazłby się w dzisiejszych czasach jako "dobry"(nie sądzę żeby odwrócił swoje speechy o 180 stopni)- dlatego nie ma powodu by załamywać ręce na wieść o jego face turnie.

  • Posty:  26
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.08.2013
  • Status:  Offline

Heyman to najbardziej wybitny menadżer w historii federacji, legenda ECW, w sumie masz rację, może z lekka mnie poniosło. Zwracam honor. ;)
Spoko, ja się nie gniewam ;)

 

Oglądałem ten segment jakiś czas temu. Tak swoją drogą dziwnie się ogląda na zawodników mających w łapie piwo. W dzisiejszych czasach WWE to coś nie do przyjęcia.

Fakt może czasy nie takie co kiedyś, ale jednak kiedyś Paul Heyman grał face'a ;) Może nie strzelałby prom tak ostrych jak na powyższym filmiku, ale myślę że spokojnie odnalazłby się w dzisiejszych czasach jako "dobry"(nie sądzę żeby odwrócił swoje speechy o 180 stopni)- dlatego nie ma powodu by załamywać ręce na wieść o jego face turnie.

Jasne, Paul Heyman poradził by sobie nawet w roli tajskiej prostytutki czy polskiego farmera, bo to wszechstronny i niesamowicie utalentowany aktor. Jeżeli Heyman miał by przejść face turn, nadal był by epicki przy mikrofonie i poprowadził by Punka po pas WWE na WM'ce to jestem za. Nie pozostaje nam nic innego jak czekać na rozwój wydarzeń.


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Swoją drogą gdy jesteśmy przy Heymanie to uświadomił mi on to jak bardzo upadła komentatorka w obecnych czasach... Czy ktoś wyobraża sobie dzisiaj podobną sytuację między Colem a Lawlerem? :roll: Głowy skłaniają się do ukłonów przed Paulem-po prostu mistrz (jednocześnie żałuję że tak rzadko dziś jest wykorzystywany na komentarzu)

 

PS. siedzi jak luzak, nogi na monitorku :D

 

http://www.youtube.com/watch?v=OP7r0d5AUSc


  • Posty:  367
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.12.2012
  • Status:  Offline

Swoją drogą gdy jesteśmy przy Heymanie to uświadomił mi on to jak bardzo upadła komentatorka w obecnych czasach... Czy ktoś wyobraża sobie dzisiaj podobną sytuację między Colem a Lawlerem? :roll: Po prostu głowy skłaniają się do ukłonów przed Paulem-po prostu mistrz (jednocześnie żałuję że tak rzadko dziś jest wykorzystywany na komentarzu)

 

PS. siedzi jak luzak, nogi na monitorku przy normalnej pozycji JR-a

 

 

 

 

Oczywiście że WWE nigdy nie zgodziłoby się na coś takiego a dlaczego? bo 1/3 widzów to dzieciaki w przedziale wiekowym 8-12. Wystarczy cofnąć się wstecz do Royal Rumble 2011, Kevin Nash powraca do WWE, komentatorzy się zachwycają ale Matt Striker postanowił że doda jeszcze większej atmosfery mówiąc "HOLY SHIT" i gdzie teraz jest Matt? W obecnych czasach rola komentatorów ogranicza się do: WWE APP, Podawanie ważnych informacji o zawodnikach, radowaniu się przy efektownej zmianie mistrza i na koniec "Vintage (Tu podaj imię wrestlera)"

66487669857979e1f5d8b5.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • -Raven-
      1. Alexa Bliss vs. Roxanne Perez vs. Rhea Ripley vs. Giulia vs. Naomi vs. Stephanie Vaquer - walki spod znaku MITB trudno zjebać, bo to samograj. Bywały lepsze i gorsze, ale nigdy nie schodzą one poniżej pewnego poziomu i ta tutaj także mogła się podobać. Cały czas coś się działo, było kilka fajnych bumpów i mocno postawili na "młodą krew", bo bardzo często było widać Stefkę, gJulkę czy Roxi w akcji. Walizka dla Naomi to nienajgorszy wybór (choć wolałbym ją dla którejś z młodych). Zdecydowanie lepszy niż np. wygrana Ripleyki czy Alki, bo one nie potrzebują neseserka żeby je wrzucić do walk o Złoto. Fajnie mi się to oglądało. Jestem na "tak". 2. Dominic Mysterio vs. Octagon - tygodniówkowe gówno, wrzucone tu chyba tylko po to, żeby liczba walk na tym PPV nie zakrawała na kpinę. Szkoda strzępić ryja. 3. Lyra Valkyria (c) vs. Becky Lynch - bardzo dobra walka, dynamiczna, z mnóstwem zmian przewag i świetnym rozpisaniem jednej i drugiej zawodniczki. Vala tanio skóry nie sprzedała na tle tak mocno wypromowanej rywalki, plus na koniec postawiła jeszcze swoją kropkę nad "i". P.S. Dziwne miny robi Lira, kiedy gra wkurwioną. -100 do urody kiedy tak dziamga tą dolną półą. P.S.2 Nie wiem, czy to było celowe zagranie, ale totalnie dekoncentrowały mnie gacie Vali. Nie wiem, kto wpadł na pomysł żeby ciemne galoty obszyć jasną, cielistą oblamówką, co wyglądało jakby nieopalone dupsko wychodziło jej spod majtasów 4. Solo Sikoa vs. LA Knight vs. Penta vs. Seth Rollins vs. Andrade vs. El Grande Americano - tak jak pisałem w przypadku kobiecego MITB, tego gimmick matchu niemal nie da się spieprzyć i tutaj Panowie także dowieźli. Sporo się działo, a zwłaszcza w końcówce. Dostaliśmy w końcu odwrócenie się Jakuba Wędrowycza od Sikacza, tylko wyszło to w dość mocno heelowym stylu, tak że publika najpierw propsująca Tłuszczaka, finalnie dała całej tej sytuacji dość mieszaną reakcję.  Totalnie spierdolony finisz i zwycięzca. Tam aż się prosiło, żeby Punk lub Piękny uniemożliwili Setnemu zdobycie walizki. Po co Rollkowi neseserek przy jego pozycji i obecnym pushu? Zjebali możliwość wypromowania jakiegoś nowego nazwiska. Samą jednak walkę dość przyjemnie mi się oglądało, chociaż momentami WWE przeginało z tym, że w ringu walczyły tylko dwie osoby (u kobiet rzadziej odwalali takie myki i nie waliło to tak po oczach). 5. Cody Rhodes and Jey Uso vs. John Cena and Logan Paul - gówniany main event, gdzie heele przez 80% walki pastwili się nad Yeeti, nie dając mu zrobić taga z Kodeuszem. Końcówka trochę nabrała rozpędu i koloru, ale byłem już tak zniechęcony tym starciem, że tylko odliczałem do końca. Poza tym, wkurwił mnie ten zgrzyt pomiędzy Jachem a Paulinkiem, który był tak mocno z dupy, że najlepszy proktolog by się nie dogrzebał przyczyny Serio topowi face'owie musieli dostać pomoc ze strony Killingsa, żeby to wygrać? Kto to kurwa bookował??? Reasumując - dwie dobre walki MITB i mocne starcie babek vs. słaby zapychacz i zjebany main event. Moja ocena: 3/6  
    • Psychol
      Jak Noami wchodziła na ring przez myśl przeszło mi to, że ona przecież tyle lat jest w WWE i nic konkretnego nie osiągneła. Walizka dla niej to chyba jakieś jej last dance, bo ponoć chcę zaciążyć i zająć się dzieckiem.  Seth był pewniakiem jeśli chodzi o Walizkę, spoiler był już na poprzednich tygodniówkach. Nie wiem, kto musiałby mu przeszkodzić by to było wiarygodne. Stowrzyli Bloodline 3.0 i jakoś muszą to poprowadzić by miało to odpowiedni Power. Głosy, że Seth i tak by prędzej czy później zdobył pas bez walizki są słuszne, ale show must go on...  Patrząc na skłąd samego MITB nie było tam nikogo, komu walizka by coś dała.  LA - robi tyle błędów, że mam wrażenie, że z niego zrezygnowano. Sam w tej chwili przewijam jego proma bo są nudne w tej chwili. A wcześniej się w jakimś stopniu jarałem. Trzeba zaznaczyć, że typ jest koło 40stki, więc coś jest na rzeczy. Penta - za króto jest w WWE by aż tak go wyróźnić.  Chad /Americano - Typowa komediowa postać.. Solo - program z Jacobem Ex Flairówny - kurdę sam nie wiem...    Nie mogę patrzeć na Becky po powrocie, ale trzeba przyznać, że jeszcze bardziej nie mogłem patrzeć na Val jako IC Champion bo była nijaka. Ale teraz Becky spełnia swoje zadanie i ładnie podpromowała swoją koleżankę. Run "Sethówny" nie potrwa długo co też jest spoko.  Fajny powrót Ron'a, jeżeli teraz na prawdę będzie grał kogoś poważnego to jestem za. Bo info o jego zwolnieniu było też dla mnie jakimś szokiem. Jeżeli to nie było zaplanowane wcześniej to wybrneli. Jeżeli zaplanowane, to dobrze się bawią z Markami.    Sama gala średnia. Szczerze, myślałem, że jest jakoś później... Przez ostatni czas jest jakiś natłok PPV wliczając te z NXT.   
    • Grins
      Oglądałem na żywo i tak nie mogłem spać więc odpaliłem i ogólnie gala średniak ale końcówka gali mi to wynagrodziła   R-Truth powraca Nie! Ron Cena Nie! Powraca Ron Killings!  Ale to miało pierdolnięcie chłop ma już 53 lata na karku a nadal wygląda jak młody bóg, w ringu tak samo młody bóg, no kurwa jak oni teraz w niego nie zainwestują i nie pozwolą mu na " Last Dance " to się chyba wkurwię, taki potencjał się marnował tyle lat już 2011 roku Vince mi ciśnienie podniósł jak z niego zrezygnował później była tylko jobberka a gość tylko się marnował i nawet jako jobber wpierdalał pół rosteru na śniadanie jeśli chodzi o rozrywkę... Nie no teraz niech kują żelazo póki gorące i wierze że sami fani to wymuszą bo chłop ma wsparcie fanów i to duże a zasłużył na push... Serio czy ktoś by pomyślał rok temu że R-Truth będzie jeszcze na takiej pozycji? Największą przeszkodą jest Cody bo tak można byłoby z organizować potężny program na SummerSlam z dojebanym Main Eventem, ale tak czy siak Ron Killings będzie tym co będzie dźwigał SmackDown teraz na plecach.    Rollins z walizką... Na co mu to? Na co mu ta walizka? Przecież on bez walizki może przejąć pas, mija kolejny rok a walizka trafia tam gdzie nie powinna trafić, Triple H to chyba nie lubi zbytnio tej stypulacji i walizek bo później nie wie co z danym zawodnikiem ma zrobić, a było tutaj tyle potencjalnych zawodników których można było wypromować Solo, Knight, Penta, Andrade ale nie trzeba dać walizkę gościowi który już posiadał walizkę i dzięki niej się wypromował w 2015 roku... Za to u kobiet już to wygląda całkowicie inaczej, Naomi zasłużyła na walizkę i w jakiś sposób pomoże jej się to odbudować... Ogólnie jeśli chodzi o obie walki to uważam że walka kobiet w zeszłym roku była lepsza, walka mężczyzn w tym roku też była lepsza bo więcej ciekawszych spotów było   Co do Rollinsa jeszcze to się nie zdziwię jak w dupi walizkę przez Punka albo Romana i zaś walizka pójdzie się jebać chociaż mam nadzieje że tego nie zrobią, co do Romana to już pewne że wróci na SummerSlam w nowym gmmicku i za pewnie nie jako Trible Cheef zupełnie jako nowa postać, w nowym gmmicku w którym pozostanie już Baby Face'm do samego końca, rozdział The Bloodline przeszedł do historii na WM 41 czas na coś nowego.  Jacob Fatu robi rozpierduchę na Solo  W końcu! To chyba już oficjalny face turn Jacoba który zbiera mocny pop i ogólnie jest tak mocarnie pompowany że nawet nie pozwolili mu na konfrontacje z Bronem! Ogólnie taki mały news Limp Bizkit zrobił niby nowy theme song dla Brona! Jedynym zawodnikiem dla którego zrobili theme song był Undertaker! Serio muszą widzieć w nim ogromną przyszłość że już nawet tak przepotężny zespół zrobił mu theme song, niby ma zadebiutować już w tym tygodniu na RAW  Ale wracając Solo w nowej wersji jest przekozacki, w końcu idzie go oglądać, chłop czuje luz w obecnej postaci i nie pasuje mu postać takiego poważniaka i gbura bo teraz gdy zaczął być luzakiem czuć w końcu jakąś aurę od niego i oby tego nie zmienili, co do Jacoba poskłada Solo na SummerSlam lub przegra po jakieś interwencji i tutaj w miejsce Jacoba mógłby wlecieć w końcu Zilla Fatu z przepotężnym debiutem na SummerSlam.  Becky wygrywa pas IC, w sumie wolę takie coś niż miałaby się kręcić przy głównym tytule tutaj chociaż tytuł podpromuje i ogólnie Larya została porządnie podpromowana... Ale na SummerSlam niech dadzą wygrać Laryi żeby jeszcze bardziej ją przyboostować jako mocną mid-carderkę. 
    • Attitude
      Nazwa gali: RevPro Live In Southampton 36 Data: 08.06.2025 Federacja: Revolution Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Southampton, Hampshire, England, UK Arena: The 1865 Format: Live Platforma: revproondemand.com Komentarz: Dave Bradshaw & Gideon Grey Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: AULL / CMLL Data: 07.06.2025 Federacja: Alianza Universal De Lucha Libre, Consejo Mundial De Lucha Libre Typ: Event Lokalizacja: Tlalnepantla, Estado de Mexico, Meksyk Arena: Arena Lopez Mateos Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Lucha Libre - dyskusje ogólne
×
×
  • Dodaj nową pozycję...