Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Lubie kiedy Tryplak używa w zdaniu słowa "bury" lub "buried", to jest takie prawdziwe i szczere :lol: :twisted: .

 

Samo Raw było fajnym początkiem nowej historii. Co mnie jednak bardziej ciekawi to to że wszyscy mistrzowie to heelowie, a dwóch naczelnych face'ów robi sobie około półroczną przerwę (i Jachu, i Sheamus pewnie będą rządzić na Road to WM XXX, ale narazie .... mamy przedłużone wakacje :twisted: ). Co ciekawe, na dobrą sprawe nie ma komu sprzeciwić się "Korporacji Trypla", silnych face'ów jest teraz dwóch, a żeby było gorzej, obaj są marnych gabarytów (a weźmy pod uwage że jeden bawi się w story z Heymanem - mówię Punku oraz Bryanie). Wniosek z tej całej mojej dywagacji jest taki, że Dabju będzie musiało ostro promować nowych "rycerzy w srebrnych zbrojach", ponieważ jeśli tego nie zrobią znowu skażą nas na Rock(ich Balboa i innych takich) wywołują palpitacje serca u wielu ludzi. Licze na to że oficjele w końcu zrobią użytek ze swojej przyszłości którą ostatnio tak pieszczą.


  • Posty:  128
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Więc jednak mamy cały heelowski zarząd, ciekawi mnie tylko kto się im sprzeciwi. Dwóch panów zrobiło sobie wolne (Cena i Sheamus), inny zmienił front (Orton), został Bryan do tego Ziggler, Big Show pewnie dołączy WSM. Więc starcie na Survivor Series niemalże pewne, tylko druga strona nie ma reprezentanta na górze. Może Vickie? Booker, jakiś return?

  • Posty:  692
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2007
  • Status:  Offline

Jeśli dobrze poprowadzą ten storyline to może być to jeden z najlepszych story od lat i potrwać nawet do WM.

Po stronie nowej korporacji mamy McMahonów, HHH, Ortona i Shield.

W ich posiadaniu są obecnie również wszystkie pasy z RAW.

Przeciwko nim na pewno stanie Daniel Bryan. Być może również Henry, BigShow i RVD. Może postanowią podpushować kogoś, kto ruszy za US Title.

Sheamus i Cena powinni wrócić dopiero pod koniec roku, z czego ten pierwszy raczej na Smackdown.

Punk na razie zajęty jest Heymanem i jego podopiecznymi, ale może po zakończeniu tego feudu też w jakiejś roli włączy się do niego.

Cena pewnie włączy się jako wybawiciel, ale na to już nic nie poradzimy.

Gdyby tak jeszcze korporacja wzięła sobie na cel streak Takera, to byłby miód.

213559901458cecbdd39123.jpg


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

* Pożegnalne promo Jaśka słuchałem jednym uchem, oklepane od lat teksty i nic więcej- jednak ta kulka na łokciu wyglądała naprawdę nieciekawie. Skoro Cena udaje się na półroczny odpoczynek to boję się czy nie podkusi ich by wrócił niespodziewanie podczas Royal Rumble 2014 z numerkiem 30 i jeszcze na dodatek je wygrał (powtórzyliby motyw sprzed pięciu lat z edycji 2008 ale mogą się na to pokusić bo mało kto pewnie jeszcze to pamięta) :cry:

 

* Płynne przejście do następnego segmentu czyli Cena zapowiada 5 minutowego mistrza i oddaje mu mica. Naprawdę bardzo podobał mi się agresywny Bryan, cieszę się że nie poszli w kierunku spokojnej rozmowy ze Stefcią (rozwalił mnie tekst Bryana że jeśli Steph zadaje się ze śmieciem to prędzej czy później zacznie śmierdzieć :D). Motyw z ochroną- i tak czułem że zobaczę jeszcze Daniela w końcówce gali

 

* Maddox i zacytowana wypowiedź Dolpha.... Jak dla mnie bezsens totalny, już nie lepiej było zrobić segment w ringu czy backstage promo czego wynikiem byłby wspomniany 3 on 1 handicap match? Dolph niby został zniszczony ale chyba o to chodziło żeby jeszcze bardziej podnieść do w oczach fanów po turnie. Ogólnie ciekawi mnie co teraz dla niego szykują (bo historia z Langstonem i AJ jest skończona). Czyżby jakiś program z Ambrosem (byłoby to bardzo ciekawe)? W ogóle Shield mogą uznać wczorajszą noc za udaną, mało kto dostaje 2 handicapy w ciągu jednej gali...

 

* Ricardo teraz będzie pracował z Van Damem? Całkowicie mnie tym zaskoczyli gdyż sam Rob nie potrzebuje za bardzo announcera, ale zobaczymy jak to się wszystko potoczy :) RVD to dobry wybór na pretendenta, na Night Of Champions możemy dostać równie dobrą walkę co ostatnio na SummerSlam.

 

* Faktycznie chyba lepiej by się stało gdyby Sin Carę po prostu zwolniono bo ile razy można go oglądać opartego na schemacie: powraca po przerwie,stoczy parę walk i od razu zostaje zmasakrowany przez kogoś tak że trzeba go wywozić w asyście lekarzy z areny :roll:

 

* Los Maciadores? Nie dziękuję, wystarczyło mi ich vignette by stwierdzić że to się nie sprzeda...

 

*Fandango znów atakuje Miza? Po co odgrzewają kolejny raz ich feud? Nie staćich na coś nowego?

 

* CM Punk i Heyman po raz kolejny dali nam iście mikrofonową ucztę. Nieźle WWE zagrało mi na emocjach bo serio myślałem że Punk znowu przeszedł heel turn gdy zaczął wyzywać ludzi z publiki do walki, okazało się to jednak tylko podpuchą :) Sam brawl z Axelem fajny tylko strasznie się dłużył...

 

* Ryback na zapleczu znowu wywołał na mojej twarzy uśmiech. Czy to był ten sam facet który został oblany gaspacho zeszłej nocy? Mam nadzieję że skupią się tylko na tej jednej ofierze a Skip nie będzie atakował różnych przypadkowych ludzi. Taka historia z Rybackiem prześladowcą który dręczy tylko jedną określoną osobę z ekipy backstage'owej mogłaby być perełką.

 

Edit: jednak to nie był ten sam facet, a szkoda

 

* R-Truth zaatakowany przez rodzinkę. Oby to znaczyło wciągnięcie Trutha do rodzinki (gdyby wrócił do swojej heelowej odmiany paranoika to w połączeniu z Wyattami mogłaby wyjść niezła historia)

 

* Fajny końcowy segment z koronacją. Czyżby Shield dołączyli do stajni McMahonów jako ochroniarze? Jestem zdecydowanie na tak! Niech jeszcze wróci heelowy Flair i będę w siódmym niebie (bardzo podobał mi się motyw gdy HHH "dopingował" obitego Bryana gdy ten próbował wejść na ring) :) Fajnie że próbują budować Bryana trochę w stylu CM Punka sprzed 2 lat (sam jeden przeciwko złej rodzince z Ortonem). W ogóle na początku gdy jeszcze ta historia z McMahonami raczkowała byłem bardzo sceptyczny ale teraz wiem jedno: szykuje nam się bardzo ciekawa droga do NoC (a może i miesiące jeśli zdecydują się prowadzić ten feud dłużej).

 

Co by nie mówić, pierwsze RAW po SummerSlam wyszło naprawdę bardzo dobrze. Osobiście nie odczuję ani trochę odejścia Jasia gdyż mamy świetnie zapowiadającą się historię Bryan vs McMahon Family+Orton z pasem, do tego dodajmy dręczyciela Rybacka i kontynuację feudu Punka z Heymanem... Czuję że do samej WMki nie mamy co liczyć w WWE na nudę :) Cóż rzec: czekam z niecierpliwością na niebieską galę :)


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Co do Sin Cary mam wrażenie, że kontuzji (prawdziwej) doznał on w pierwszych sekundach walki, po pierwszym(!) kopniaku od ADR. Widać, że upadając chwycił się za lewą rękę, po kilku sekundach widać zaś zdziwioną minę ADR (pewnie Mistico powiedział mu co się stało), po której nastąpił suicide jump mający, w moim odczuciu, zlegitymizować uraz...

 

Coś mi się zdaje, że dla Sin Cary jest to koniec w WWE - nie dość, że jego gimmick kompletnie nie chwycił, to jeszcze dochodzą debilne kontuzje...

 

A poza tym myślałem, że Ricardo zapowie Reya Mysterio - mogłoby to zwiastować walkę o miano bohatera hiszpańskojęzycznych fanów i miało na pewno więcej sensu, niż przepychanki z RVD...

 

PS. filmy z wypowiedziami Dolpha i Showa są na stronce federacji, to tylko kolejny sposób by zachęcić ludzi do wchodzenia na ich stronę ;)

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  67
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

Jak dla mnie bezsens totalny, już nie lepiej było zrobić segment w ringu czy backstage promo czego wynikiem byłby wspomniany 3 on 1 handicap match? Dolph niby został zniszczony ale chyba o to chodziło żeby jeszcze bardziej podnieść do w oczach fanów po turnie. Ogólnie ciekawi mnie co teraz dla niego szykują (bo historia z Langstonem i AJ jest skończona). Czyżby jakiś program z Ambrosem (byłoby to bardzo ciekawe)? W ogóle Shield mogą uznać wczorajszą noc za udaną, mało kto dostaje 2 handicapy w ciągu jednej gali...

 

no właśnie tu nie o Dolpha chodziło tylko o McMahonów. wszyscy piszą o powrocie Evolution, a wg mnie wraca The Corporation z Corporate Championem w postaci Ortona. Shield dostaje tu role Big Boss Mana w trzech osobach. już wygląda to nieźle. może dorzucą do nich także Barretta i Rybacka co by więcej cyngli do wprowadzania nowego porządku było. no i Maddox odtwarzający rolę Regala z czasów McMahon-Helmsley Era.

 

co do Shieldsów no to helooooł :D

http://i.imgur.com/kCe4A.jpg


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Średnie RAW jak dla mnie, kilka faktów...

 

 

RVD i Rodriguez? Jakoś mi to słabo pasuje, zwłaszcza, że ostatnie wypowiedzi Del Rio opierały się na przedstawianiu siebie jako bohatera latynosów... osobiście wolałbym Ricardo w nowym gimmicku (Chimaera) albo kogoś, kto mógłby się tym słowom sprzeciwić. O połączeniu RVD z Rodriguezem napisał KENTA... "You see RVD isn't Mexican, but according to racist stereotypes, Mexicans like weed & so this is good enough for WWE".

 

Zły Punk to najlepszy Punk, face z niewyparzonym językiem wobec fanów to coś czego dawno nie było, takiego Brooksa mogę oglądać co tydzień... feud z Heymanem będzie kontynuowany, na NoC dostaniemy pewnie Punk vs Axel o IC Title, na singlowe pojedynki nie będzie tam pewnie miejsca. Ciekawi mnie tylko co dalej...

 

Jeżeli storyline, który dostał Dragon doprowadzi go z powrotem na szczyt i da mu ponownie WWE Title to już teraz zaczynam zacierać rączki... świat wrestlingu jest zachwycony tym pomysłem, a starzy zawodnicy nazywają to tworzeniem współczesnego Stone Colda przez WWE. Feud z głównymi osobami federacji nie może okazać się słabym, więc czekam na kontynuację... teraz tylko pozostaje zmienić uśmiechniętego wiecznie Bryana w ringowego zabójcę, który nie ma powodów do śmiechu... skoro ciągle odwołują się do "małej kariery" Danielsona z hal gimnastycznych to mam nadzieję, że wykorzystają bardziej to środowisko w tym konflikcie... idealny moment na debiut Neville'a, Zayna, czy nawet Ohno jak dla mnie. Trzymam kciuki za ten storyline!

 

The Shield znowu bardzo fajnie wykorzystane... HHH poczuł się obrażony słowami Dolpha i Showa, ukażmy ich i pokarzmy światu sprawiedliwość. Cała ta stajnia ma cholernie wielki potencjał, trzeba to tylko wykorzystywać.

 

Ryback nadal robi dobrą robotę (tylko do czego to prowadzi? Natknie się na kogoś kto mu się sprzeciwi?), Fandangdo zaczyna mnie irytować pojawianiem się wszędzie, Matadorzy w dywizji tagów to nic nadzwyczajnego...

 

 

I tyle pamiętam z wczorajszej tygodniówki... Summer of Dragon przed nami, trzymam za to kciuki!


  • Posty:  145
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.12.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Odpocznę od Ceny i to jest plus. Rozmowa daniela z stephanie miła dla ucha.

 

Lubię sandowa i mam nadzieje, że długo moczyć walk nie będzie,

 

Dolph naraził się przez wpis i zostanie ukarany. Zawsze to trochę inaczej niż wypowiedź w ringu

 

Mógłbym złamać zakaż z koszulki brie i podotykać jej zawartość

 

Widać brak pomysłu na przeciwniczkę do pasa dla AJ, może zdecydują się na paige gdy zadebiutuje w MR. Z laylą dalej nic nie dzieje się, heelturn na razie w niczym jej nie pomógł. W ich walce z tancerkami rzucił mi się w oczy matrix w wykonaniu AJ po kopnięciu w głowę od Naomi.

 

Definitywnie skończyli historię dolpha z AJ i langstonem.

 

Chcą chyba pół rosteru mieć w historii o rodzince mcmahon. Shield jako ochrona spisze się dobrze i póki co będzie obijać każdego w handicap matchach którzy źle wypowiedzą się na temat władzy federacji

 

Sin cara jest niebezpieczny szczególnie dla siebie. Ile oni będą go trzymać jeszcze? Ricardo z RVD? Zobaczymy co z tego wyniknie. Może jeśli sin cara nie bothował każdej walk to dałbym mu ricarda za menagera. przydałby mu się ktoś kto gada o angielsku i jednocześnie zrozumie go. RVD vs alberto na NoC już prawie pewne

 

Powiedz, że jesteś homoseksualistą – zacznij wygrywać walki. Zaraz znajdzie się jeszcze kilku z jobberki którzy powiedzą że wolą chłopców.

 

Faaaan daaaaan goooooo mógłby dostać choć trochę pushu. Lubię go oglądać

 

Jak tak dalej pójdzie z rybkackiem, zacznie wsadzać innym głowy do kibli i spuszczać wodę

 

Cały roster stał jak na apelu w szkole. Teddy klaskał i uśmiechał się jak głupi do sera. Tarcza stojąca przed ringiem w którym jest święta trójca wyglądała porządnie. Kto z kim będzie miał walczyć o władzę, skoro wszyscy w rodzinie są po tej samej stronie?

30168447450d761c1b5419.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Ryback nadal robi dobrą robotę (tylko do czego to prowadzi? Natknie się na kogoś kto mu się sprzeciwi?), Fandangdo zaczyna mnie irytować pojawianiem się wszędzie, Matadorzy w dywizji tagów to nic nadzwyczajnego...

Mi daję do myślenia to, że po tych "zajebistych" akcjach Rybacka komentatorzy ciągle podkreślają, że to nie jest zachowanie B.E a Star - a kto był główną gwiazdą tej kampanii przed kontuzją?... Sheamus! - nie zdziwię się jak na swojej drodze gnojenia innych naglę pojawi nam się "ruda" czupryna która da nauczkę! Ex-Sheffieldowi.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  3 418
  • Reputacja:   848
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Cena odpocznie długi czas, do tego nie ma Sheamusa, jedynym facem na tę chwilę, który może stać się twarzą federacji jest Bryan, ale story na to jak na razie nie pozwala. Początkowy i końcowy segment utwierdził mnie tylko w tym, że to Triple H jest w centrum. Nowy mistrz Orton? Ile dostał na micu? Tryplak powinien zjeść snickersa. Mam nadzieję, że teraz to RKO wyjdzie z cienia McMahonów, bo na dzisiaj tak to wyglądało. Bryan został obity w końcówce, a pół rosteru face'ów stoi na rampie i patrzy. :twisted: Na razie poczekam jeszcze z opinią na temat tego story, ale dzisiejsze segmenty niczym się nie wyróżniły. Podobał mi się za to motyw z GM'em, który ładnie karcił face'ów (Dolph i Big Show) za krytykę HHH'a. Bryan, Ziggler, Big Show kontra rodzinka? Czemu nie.

 

Sandow znowu przegrywa, no ile można. Daliby choć raz mu wygrać, bo źle się ogląda już te jego walki. Sin Cara znowu kontuzja, czy to się kiedyś skończy? Chyba lepiej będzie dla niego jak i federacji gdyby został zwolniony i mógł wrócić do Meksyku. Ewidentnie nie radzi sobie w WWE. Ricrado będzie teraz bujał się z Van Damem? Szczerze, ciężko chyba im byłoby znaleźć gorsze zestawienie. :lol: Dalej mieliśmy multum mało znaczących walk. - Miz vs. Barrett? Za jakie grzechy...

 

Natomiast kontrastem dla tych zapychaczy jest na pewno segment i brawl Punka z Curtisem. Drzemie w tym potencjał na dobre story i kontynuacje feudu Punka z Heymanem. Za mikrofonem jest czego posłuchać, a i Punk ma się czym zająć. Zdecydowanie dla mnie najlepszy moment tego RAW. Best in the World. :-)

 

 

 


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

A więc Stefka również sturnowana ;o, cały segment dobrze otworzył galę, Bryan jednak powinien być bardziej wkurwiony, nie nabijac się z McMahonowej, absencja Ceny równie długa, co Sheamusa - dobrze się dzieje w WWE!

 

Brak dwójki w/w zawodników daje szanse na pokazanie się młodym gwiazdom, takim jak Sandow i Rhodes, ich ewentualny pojedynek na kolejnym PPV dostanie na pewno jakiś gimmick match, stad dowoli mogą ich wałkować w singlesach, chyba, że byl to kiniec feudu, w co raczej nie wierzę.

 

Oprócz Rodzinki, także Maddox wprowadza faszyzm do federacji, przypominają się stare dobre czasy, gdy niesforny underdog walczył w handicapie przeciwko całemu rosterowi :D

 

Segment z Rybackiem pomimo iż prowadzony jest zawsze w tym samym schemacie autentycznie mnie rozśmieszył. Rola osiłka to chyba najlepsza rzecz, jaka mogła go w tej chwili spotkać.

 

Punk, ależ ty przeklinasz :roll: Stone Cold wersja PG prawdopodobnie będzie kończyl przygodę z mszczeniem się na Heymanie, w końcu ile można obijać Axela? Sam segment jak zwykle zasługuje na A+, największym wygranym może czuć się tłusty samoańczyk z widowni :D

 

Rob połączony z RVD? Są w życiu chwile, gdy nie wie się co powiedzieć. Z jednej strony plus - Ricardo z roli announcera staje się managerem, z drugiej jednak żal, że feud na linii AdR vs Christian dobiegł końca.

 

Bryan na finishu zbesztany po całości - poprawnie, zarówno Orton jak i Trypel przejmą rolę czołówych heeli federacji, zapowiada się długa i wyczerpująca pogoń Daniela za tytułem, Night of Champions, Over the Limit i Hell in a Cell mają raczej zaklepane, w międzyczasie Dragon może budowac swoją drużynę, która stanie przeciwko heelowej armii na Survivor Series, najbardziej prawdopodobną opcją wydaje się wygranie przez Daniela Royal Rumble matchu i zgarnięcie złota na największej z możliwych scen - najlepszym dla biznesu byłoby, gdyby stanął do tej batalii..przeciwko HHH'owi :|

 

Jak zwykle po PPV RAW bardzo solidne, w przeciwieństwie do poprzednich gal otwierających nowy miesiąc nie znamy większośc karty na kolejne PPV, warto czekać na następne tygodniówki.

 

* Los Maciadores? Nie dziękuję, wystarczyło mi ich vignette by stwierdzić że to się nie sprzeda...

 

Podobna historia co z Fandango (czego im bardzo życzę). W federacji już niejednokrotnie pojawialy się takie teamy o przedziwnych gimmickach, które były przyjemną dla oka, a nie wadzącą nikomu odskocznią dla tej dywizji. Osobiście jestem do nich pozytywnie nastawiony, chociaż na tytuły TT muszą jeszcze jakiś czas poczekać, o ile taki dzień w ogóle nadejdzie.

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  3 418
  • Reputacja:   848
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Bryan na finishu zbesztany po całości - poprawnie, zarówno Orton jak i Trypel przejmą rolę czołówych heeli federacji, zapowiada się długa i wyczerpująca pogoń Daniela za tytułem, Night of Champions, Over the Limit i Hell in a Cell mają raczej zaklepane, w międzyczasie Dragon może budowac swoją drużynę, która stanie przeciwko heelowej armii na Survivor Series, najbardziej prawdopodobną opcją wydaje się wygranie przez Daniela Royal Rumble matchu i zgarnięcie złota na największej z możliwych scen - najlepszym dla biznesu byłoby, gdyby stanął do tej batalii..przeciwko HHH'owi :|

Podoba mi się taki pomysł z goniącym Bryanem za pasem, jednak to wszystko musiałoby się skończyć zdobyciem upragnionego złota. Najbardziej martwi mnie ten RR match w tym roku, na tę chwilę Daniel byłby strzałem w 10, ale pamiętajmy w tym czasie wracać będą pewnie Sheamus i Cena, a wiadomo jak WWE lubi "zaskakiwać" fanów takimi powrotami. Dlatego też na razie się nie napalam, bo nie chcę się zawieść. WWE jeśli nie skorzysta na tak face'owym Bryanie to strzeli sobie w stopę.

 

 

 


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Fani pożegnali Cenę w perfidny sposób. Będzie miał długą przerwę - pora na odświeżenie produktu.

Jasiu odchodzi, ale pojawia się nowy face nr1 i będzie miał rolę w najważniejszym story. Bryan wypadł kozacko. Nareszcie coś interesującego!

 

Pierwsza walka to powtórka z SS... Po co to?

 

Heyman... Doceniam jego mic skille, ale od pewnego czasu mnie... nudzi.

 

Reakcja Layli po porażce - WTF?

 

Ziggler dostał ładną karę za pojechanie Tryplakowi, 3vs1. Mało brakło, a by to wygrał. Ciekawe starcie. Końcowy spear - wow.

 

Del Rio vs Sin Cara? Ile razy to już było? Zbliżają się chyba do rekordu Zigglera i Kingstona. Tyle że tutaj zawsze ten sam koleś dostaje wciry. [ale koniec tej farsy, Cara będzie miał kolejną przerwę...]

Ricardo reprezentuje... Roba Van Dama? Seriously, WTF? 0.o

 

Zeb był fajny za pierwszym razem. Teraz gada ciągle to samo.

OOOOO, PTP! Teraz się dowiemy, czy Darren dostanie push :twisted:

No i Young zgarnia pin! I można się pokusić o stwierdzenie, że przeszli face turn! Przypadek? Nie sądzę :twisted:

 

Może i reklama Foot Locker była perfidna, ale takie reklamy mogę oglądać! Fandango mnie zmiażdżył pytaniem, czy da się tańczyć w tych butach :D

 

#BullyRayback - wreszcie stał się entertaining :P

 

Shield znowu w ringu, tym razem z Showem. Giganci raczej dostaną szansę na walkę o pasy. Ale czy wygrają? Przecież są jeszcze PTP, którym shot też się należy! :twisted:

 

Od kiedy cenzurują "balls"? :P Punk jak zawsze wypada dobrze za mikrofonem. Biedny grubasek na trybunach :P

Bójka bez sędziego - McGiliGili został sprany. Niech zna swoje miejsce!

 

Wyatt składa Trutha. Szkoda że nie dali mu pogadać. Ale dobrze że się w ogóle pojawił.

 

Nie chciałem wierzyć newsom. Ale oni serio zrobią z Primo i Epico Matadorów :twisted: Będzie zabawnie choć przez chwilę :D

 

3MB zgarnęli niezły cheer :D I wgl teraz do mnie dotarło, że z taką nazwą mogliby być ekipą komputerowych geeków :D Trzy megabajty, czyż to nie jest dobra nazwa dla takiej grupy? :D

 

Fandango dostanie feud z Mizem? Dosłownie, mizernie.

 

Końcowy segment - dobra rzecz. Zapowiada się bardzo ciekawy program.

 

czekam na kontynuację... teraz tylko pozostaje zmienić uśmiechniętego wiecznie Bryana w ringowego zabójcę, który nie ma powodów do śmiechu... skoro ciągle odwołują się do "małej kariery" Danielsona z hal gimnastycznych to mam nadzieję, że wykorzystają bardziej to środowisko w tym konflikcie... idealny moment na debiut Neville'a, Zayna, czy nawet Ohno jak dla mnie.

To jest jakiś pomysł na Survivor Series. Orton, Shield i Axel vs Bryan, Punk i trzech ludzi z przeszłością w Indysach, z NXT właśnie. Nawet jak przegrają, to ta walka może ich konkretnie wepchnąć do MR i wyeliminowanie kogokolwiek im pomoże.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Cytat:

* Los Maciadores? Nie dziękuję, wystarczyło mi ich vignette by stwierdzić że to się nie sprzeda...

 

 

Podobna historia co z Fandango (czego im bardzo życzę). W federacji już niejednokrotnie pojawialy się takie teamy o przedziwnych gimmickach, które były przyjemną dla oka, a nie wadzącą nikomu odskocznią dla tej dywizji. Osobiście jestem do nich pozytywnie nastawiony, chociaż na tytuły TT muszą jeszcze jakiś czas poczekać, o ile taki dzień w ogóle nadejdzie.

Szczerze mówiąc to Fandango pomogła nieco jego wejściówka, gdyby fani nie podchwycili jego theme'a to raczej nie byłby dziś w miejscu w którym jest obecnie (choć i tak widać że chyba nie mają dla niego większych planów bo wykorzystują go bardziej w zakulisowych scenkach niż w ringu. Gdyby ex Curtis nie złapał tego wstrząsu mózgu przed Payback to zapewne on dzierżyłby dziś pas IC a nie jego ringowy imiennik), a nie sądzę żeby Primo i Epico udało się zdobyć takie momentum jakie dostał Tancerz (no chyba że wezmą przykład z Younga gdyż dla pushu chyba każdy lowcarderowiec zrobi absolutnie wszystko :twisted: )

  • Posty:  82
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.07.2013
  • Status:  Offline

W mojej opinii RAW wyszło całkiem przyzwoicie. Początkowy segment dobry. Będziemy mieli przerwę od super Jasia. W sumie ciekawie, bo więcej pola do popisu będę mieli inny wrestlerzy. Potyczka słowna Daniela i Stephanie całkiem w porządku. Już w początkowym segmencie dali nam do zrozumienia, że Daniel jest teraz wrogiem numer jeden dla włodarzy federacji.

 

Walka Sandowa z Codim miała na celu chyba zakończenie ich feudu. Damien dostał dwa razy w pape i w mojej opinii nie ma sensu tego ciągnąć.

 

Mam nadzieję, że na jednej karze dla Zigglera się skończy. Dolph zakończył definitywnie program z Aj i Big E i liczę, że dadzą mu coś ciekawego, a nie handicapy. Ale ogólnie sam pomysł z tą karą dobry. Kolejne podpromowanie tyrańskich rządów, które nastały w WWE :grin:

 

Botch Cara się sypie jak Dreamlinery. Co jakiś lot to kontuzja. Jak na razie jedyne co pokazał w WWE to jak łatwo się nabawić kontuzji. Ten człowiek jak na razie to jeden wielki nie wypał.

 

Nie wiem co ma na celu połączenie RVD z Ricardo. Pomysł trochę dziwny i nie widzę tego na dłuższą metę.

 

Końcowy segment bardzo dobry. Mamy wielką konspirację przeciwko Danielowi, która ma na celu zniszczyć mu karierę. Orton ma po swojej stronie szefostwo federacji. Ten feud ma zdecydowanie duży potencjał i teraz trzeba go wykorzystać. Zapowiadają się ciekawe czasy w WWE.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • GGGGG9707
      Czyli Cody wygrywa KOTR aby na SummerSlam walczyć z Ceną a Killings na NOC lub następnym SNME
    • Giero
      7 czerwca, w nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu odbyła się gala WWE Money In The Bank 2025 w Intuit Dome. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Na otwarcie dostaliśmy kobiecy Money in the Bank Ladder Match. Zwycięsko wyszła z niego Naomi, pokonując Alexę Bliss, Giulię, Rheę Ripley, Roxanne Perez i Stephanie Vaquer. Naomi może teraz zrealizować kontrakt z walizki na dowolnej mistrzyni. Dominik Mysterio w dość krótkiej, ale intensywnej walce pokonał Octagona Jr i obronił WWE Intercontinental Championship. Sam pojedynek potwierdzono nieco wcześniej, podczas Worlds Collide. Becky Lynch pokonała Lyrę Valkyrię i przejęła WWE Women’s Intercontinental Championship. Valkyria po walce nie wytrzymała i zaatakowała Becky. Następnie przeszliśmy do męskiego Money in the Bank Ladder Match. Tu triumfował Seth Rollins, drugi raz w karierze zdobywając kontrakt. W walce brali jeszcze udział Andrade, El Grande Americano, LA Knight, Penta oraz Solo Sikoa. W decydujących momentach Bronson Reed i Braun Breakker próbowali pomóc Rollinsowi. Z odsieczą Solo przybyli Jacob Fatu oraz JC Mateo. Potem jednak ostatecznie Jacob i tak odwrócił się od Sikoi i zaatakował go. W main evencie Cody Rhodes i Jey Uso wygrali z Johnem Ceną oraz Loganem Paulem. Niespodziewanie doszło do… powrotu R-Trutha, który zaatakował Cenę. Skrót gali
    • Giero
      Za nami historyczna, wspólna gala AAA i WWE – Worlds Collide 2025. Przedstawiamy podsumowanie tego show. Po krótkiej, oficjalnej ceremonii otwarcia fanów przywitał legendarny Rey Mysterio. Podkreślił, jak dumny jest z bycia częścią ewolucji Lucha Libre. Przemowę wygłosił mieszając język hiszpański i angielski. Następnie przywitał uczestników pierwszej walki. Aero Star, Mr. Iguana i Octagon Jr. pokonali Lince’a Dorado, Cruza Del Toro oraz Dragona Lee. Ważne wydarzenia miały miejsce po walce – Dominik Mysterio obserwował ją jako widz, a następnie prowokował luchadorów. To przerodziło się w bójkę Dominika i Octagona. Zdenerwowany Mysterio zaproponował Octagonowi… pojedynek o Intercontinental Championship na późniejszym Money in the Bank. Lola Vice i Stephanie Vaquer pokonały Chik Tormentę oraz Dalys. Legado del Fantasma pokonali zespół złożony z El Hijo de Dr. Wagner Jr., Pagano i Psycho Clowna. Ethan Page obronił NXT North American Championship w pojedynku z Je’Vonem Evansem, Laredo Kidem i Reyem Fenixem. W walce wieczoru po świetnym pojedynku El Hijo del Vikingo obronił AAA Mega Championship przeciwko Chadowi Gable. Skrót gali
    • Bastian
      Money in the Bank kobiet - widząc, ile czasu są w ringu Perez i Giulia, pewne było, że z walizką do domu wróci ktoś inny. Mało było Vaquer, nie oglądałem Worlds Collide, może TT Match z jej udziałem kosztował trochę zdrowia. McAfee podczas słynnej akcji "La Primery" równie mocno spermiarski jak Booker T 😀  Naomi z walizką, więc rosną akcje... Cargill i Belair. 😀 O samej walce nic, bo szału nie było. 😀  Dom Mysterio vs Octagon - chcieliście 5 walk, no to macie 😀 Wujek Hunter dał starcie rodem z rozpisanego na kolanie Smackdown, gdzie emocji było tyle, ile 5 starów w karierze Jindera Mahala 😀  Lyra Valkyria vs Becky Lynch - w ringu źle nie bylo, ale ta stypulacja to jawny spoiler wyniku końcowego. Becky kolekcjonuje pasy jak Charlotte mężów, feud bedzie kontynuowany, można rozpisać kolejne brawle na tygodniowkach i zaraz SummerSlam, Bożenko... Money in the Bank mężczyzn - bylo nieźle, kilka spoko akcji z drabinami, ale stało się to, czego się obawiałem. Interwencje z zewnątrz, dobrze, że chociaż Reigns, Punk i Zayn zostali w domu. Fatu zaatakował Solo, lepiej byłoby chyba na odwrót, gdyby Jacob był w MITB, a Solo zabrał mu zwycięstwo. Rollins z walizką, cash in na 99 proc. na Uso. Cody Rhodes & Jey Uso vs John Cena & Logan Paul - spodziewałem się mizernej walki, ale pod koniec zrobiło się nieźle, były bumpy na stołach. Wrócił R-Truth, czyżby był to casus ubiegłorocznej WM, gdzie po oburzeniu fanów to nie Rock, a Rhodes walczył z Romanem?  😀 Cena przypięty, Cody może śmiało próbować odzyskać WWE Title. Jaś powinien w sumie też rozprawić się z Truthem. Te tarcia Ceny z Loganem świadczą o tym, że to chyba Paul będzie tym, który przywróci Jasia na jasna stronę mocy. Dobry wybór, publika nie znosi Logana, będzie feta jak mu Cena sprzeda AA. Reasumując, gala na kolana nie rzucila. Brakowało przede wszystkim walk mistrzowskich, dających cień nadziei, że jedna z walizek będzie zrealizowana jeszcze na MITB.  
    • GGGGG9707
      Na drabinie też...   Gala słaba dla mnie, ciężko się WWE ostatnio ogląda patrząc co się dzieje i biorąc pod uwagę ich decyzje. W skrócie : 1) MITB kobiet : świetna walka, bardzo mi się podobała ale nie przepadam za Naomi także nie jestem tylko zadowolony z wyniku (chciałem każdego oprócz Naomi i Ripley) ale walka była bardzo dobra 2) Dom : nie potrzebna walka, dobrze że Dom obronił 3) Lyra : Nie chcę Becky z pasem bo robi się z niej druga Charlotte i nie mogę się do niej przekonać od czasu powrotu. Walka piękna ale jak pisałem wcześniej dla mnie to było Backlash 2.0, pewnie będzie rewanż który też będzie świetny ringowo ale przydałoby się jakieś 2 out of a 3 falls czy coś 4) MITB : poza śmieszkowaniem (nie lubię jak się z ważnej walki parodie robi bo to zabija całą wiarygodność) na początku, czy Solo przez całą walkę czy Penta i Almas na drabinie (co mi się bardzo nie podobało bo to psuło walkę) to walka była bardzo fajna aż do końcówki... Jak weszła ekipa Rollinsa to już wiedziałem że zdemolują wszystkich i Rollins wygra (chyba że Punk i Zayn przyjdą) i zdziwiłem się że tak nie było. Brawo dla Fatu za zdemolowanie Solo, to było dobre. Za to to co dla mnie zabiło całą walkę i sprawiło że uważam ją za jedną z najgorszych MITB matchy to końcówka... Gable dostaje Spear od Breakker'a i leży prawie 10 min i już nie wstaje ??? Tak samo inni uczestnicy!!! Martwi po jednym finisherze ale ściema, przecież to nie ma żadnego sensu. Jedynie local hero się przebudził choć Americano przed nim oberwał. Myślałem że wszyscy wrócą do walki i jakoś sprytem Rollins wygra a nie tu każdy po 1 finisherze drużyny Rollinsa leży martwy do końca. Zwycięzca najgorszy z możliwych (razem z Andrade), nie lubię jak ME i byli mistrzowie zdobywają walizkę. Przecież Rollins równie dobrze może sobie KOTR wygrać i walczyć o pas na SummerSlam bądź tak po prostu TS dostać. Przecież on już zaczął feud z Jey'em (który mam wrażenie ma 5 feudów jednocześnie) 5) ME sobie darowałem. Po tym co widziałem wcześniej na tej gali + skład tej walki (Cody i Cena ok ale Jey nie na swoim miejscu a ten ostatni intruz w tej federacji) to wyłączyłem 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...