Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Jak większość, uważam że Jaśko dał bardzo dobre wystąpienie na tym Raw, ale jest jedna rzecz która mnie nieco męczy - wiem, że taki ma gimmick, ba, Cena jest taki w realu (i chłopa za to szanuje) ale czy konieczne jest aby przytaczać do prom takie motywy jak ten z dzieckiem, którego odwiedził przed Raw oraz spotkanie z ojcem właśnie tego dziecka? Wg mnie, można to zakwalifikować pod bardzo słaby motyw na zebranie popu. Oczywiście, gdyby tego nie przytoczył to speech i tak byłby bardzo dobry, ale czy aż tak podtrzebne było wykorzystanie tego spotkania charytatywnego by zebrać cheap pop?

  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Końcówki walk itd obejrzałem na oficjalnym kanale WWE na YT, ale skoro nie zostało wrzucone tam Battle Royal, to zostałem zmuszony do obejrzenia pełnej gali, to i przy okazji coś o tym napiszę:

 

1.Czyżby Barrett otrzymywał swój ostatni program z Bryanem ala Jinder Mahal z Rybackiem przed pójściem w dobre do jobberki? Jestem jak najbardziej za, ponieważ... Primo- nie lubię go. Dos- jest ktoś lepszy o podobnych gabarytach, ring skillu oraz micu, a jest nim Roman Reings, który mógłby zająć jego miejsce po rozpadzie Shield.

 

2.Podczas Mixed TT meczu doszło do bardzo śmiesznej sytuacji, w której AJ odklepała, a sędzia w ogóle na to nie zaareagował, czym doprowadził jeszcze do zakłopotania Natalii, która w końcu może na coś liczyć... Sędzia zbotchował, a dodatkowo jeszcze kozaczy na twitterze do kolegów z niższej półki, że nie mają racji... Really kurwa!? Powinni go wypierdolić na zbity pysk z WWE bez żadnego ostrzeżenia.

 

3.Face to Face, Bryan-Cena (celowo nie napisałem MizTV) wyszło genialnie.

 

4.BR był dużo bardziej emocjonujący niż ostatnie Royal Rumble mecze :shock: Walka była cholernie ciekawa oraz zawierała jeden, fenomenalny spot w wykonaniu Kofiego Kingstona, który po swoim returnie do federacji bardzo mnie zainteresował swoją federacją i dopiero teraz dostrzegam to, za co federacja aż tak go docenia. Na miano króla midcardu sobie chłopak zasłużył, ale jestem ciekaw kiedy ruszy po coś więcej... Sam sobie się dziwię, że padają takie przychylne słowa o nim z mojej strony, ale to wszystko przez ten jego nowy ring attire, który dodał mu kolorków takich, jakie powinna mieć prawdziwa gwiazda. Wcześniejszy attire był zbyt kolorowy i czynił go totalnym szarakiem, a ten nowy jest mniej kolorowy i dodał mu kolorków... Przypadek? Nie sądze... Co do zwycięzcy BR, to jestem zadowolony, bo to będzie coś extra. Dodałbym Street Fight Match jako gimmick walki i byłoby miodzio.

 

Raw nie było kto wie jak zajebiste, ale nie było też słabe. Trzymało poziom.


  • Posty:  1 186
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

jest ktoś lepszy o podobnych gabarytach, ring skillu oraz micu, a jest nim Roman Reings

 

O fuck, nigga please. Jak można mówić, że stresujący sie Romek przy każdym speechu jest lepszy na mikrofonie niż Wade, który w tej materii radzi sobie naprawdę dobrze? :D Już pomijam to, że na tym forum Barrett jest bardzo niedoceniany, po czym reszta ludzi bez własnego zdania powtarza to jak mantrę. Reigns sprawdza się jako powerhouse w danej stajni, zresztą lubię go i możliwe, że dałby sobie nawet radę jak single wrestler, ale póki co Anglik jest bardziej kompletny niż kuzyn Rocka. Przynajmniej na majku.


  • Posty:  959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.03.2008
  • Status:  Offline

Dokładnie, też jestem zdania, że Christian ma szanse na tytuł. Kurdę, jeszcze przed tym RAW myślenie o CC jako nowym mistrzu zakrawało o parodie, ale po tym video-promie i przypomnieniu kim jest "CC" coś mnie natchnęło, że to może być coś więcej niż zwykłe promowanie pretendenta...tym bardziej jak usłyszłem ten wywiad i jak ADR gasi "zapałkę". Dla mnie coś za pewne jest zwycięstwo ADR i WWE o tym wie a po za tym to jest "tylko' WHC więc moga kombinować - przecież czy ktoś niedawno wierzył, że Ziggler przegra pas na PPV właśnie z Alberto? Jeśli wygra Kanadyjczyk to mamy większe możliwości co do przyszłości pasa - chodzi mi o proporcje dobrych do złych.

 

No własnie to promo z Raw... Też mnie trochę zaciekawiło. Na początku odniosłem wrażenie jakby Christian zbliżał się do końca kariery i to miałaby byś jedna z ostatnich szans na zdobycie pasa (i tutaj "one more match" komponuje się idealnie...). Po chwili jednak przypomniałem sobie promo Jeffa Hardyego z Royal Rumble 2008 kiedy był pretendentem do pasa WWE (Orton by mistrzem). Jeffa też wtedy kozacko wypromowali: był mistrzem IC, na Armageddon 2007 pokonał Triple H w walce o No 1. contendera, potem na RAW pokonał Umagę w Steel Cage Matchu (końcówka z Whisper in the Wind ze szczytu klatki) no i finalnie tydzień później wykonał ten ładny Swanton Bomb ze stalowej konstrukcji na Ortona.

Ciekawostka co do tego ostatniego: Hardy walczył z Ortonem 2 tygodnie przed PPV, gdzie mieli się zmierzyć o pas WWE... no cóż, schematy się powtarzają ;]

 

 

Do czego zmierzam: mimo, że Jeff był wtedy lepiej wypromowany niż Christian teraz to finalnie tak umoczył (a potem w ogóle poszedł na przymusowe wolne)... Niestety podobny los czaka Kapitana w niedziele (mam nadzieję, że bez "wakacji")

"The Lone Wolf"

 

III miejsce - Typer WWE 2011

III miejsce - Typer WWE 2015

164733627454c4fd317ad52.jpg


  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline

- walka wydawałaby się formalnością, gdyby nie Maddox. Po co to zrobił, napisane było wyżej.

 

- Sandowa z Ortonem widziałem już dużo wcześniej. Walka posiadaczy walizek chyba służyła tylko po to, aby jeden z nich pokazał nowy rekwizyt.

 

- kilka prom pod rząd, z czego najsłabsze było... CM Punka. Serio. Wszyscy wiemy, że Brooksa stać na więcej.

 

- AJ i Langston wtapiają ?Jeśli na SD nic się nie stanie, to nie wyobrażam sobie innego zakończenia na PPV, niż wygrana tej dwójki. Bardziej moją uwagę przykuło to, co zostało opisane w newsie - botch sędziego.

 

- speech wyszedł OK. Maddox, chociaż się postarał, nie osiągnął nic swoim występkiem. Nowy sędzia specjalny przemawia na korzyść Bryana.

 

- nie mogę się doczekać końca tej zabawy Rodziny z Kane'm. Zdążyło już mnie znudzić, a gdyby nie stypulacja, walkę na SS obejrzałbym bez większego zainteresowania.

 

- całkiem dobre kilka minut w wykonaniu del Rio i Kingstona. Superplex na plus. No i Meksykanin odnosi zwycięstwo, a ich brak był mu w ostatnim czasie wypominany.

 

- mówicie, ze MizTV było świetne... ok, ale Miz byl tam zbedny i z tym mam duzy problem. Miz robil tam za totalne tlo i dodatkowo zostal zbesztany przez Bryana.

 

- zwycięzca tego BR nie jest jakiś niespodziewany. Na dzień dzisiejszy myślę, że pas posiadacza nie zmieni. Wraca Big Show? Sorry man, it's too late for a fight. Z drugiej strony... tak sobie pomyślałem, że Tarcza moze interweniować w pojedynek, a Mark i Paul im przeszkodzą.

 

- na szczęście, nie otrzymaliśmy totalnej kopii Triple H vs. Heyman. Szkoda, że CM Punk nie pojawił sie za mikrofonem, a ten segment miał duże pole do popisu. CM Punk niszczy Lesnara? No to chyba znamy wygranego na Summerslam...

 

Nie było źle, ale nudne pojedynki zaniżyły poziom tej tygodniówki.


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

jest ktoś lepszy o podobnych gabarytach, ring skillu oraz micu, a jest nim Roman Reings

 

O fuck, nigga please. Jak można mówić, że stresujący sie Romek przy każdym speechu jest lepszy na mikrofonie niż Wade, który w tej materii radzi sobie naprawdę dobrze? :D

 

Fakt. Źle to napisałem... No może nie źle, ale podczas wrzucania na forum tego, co napisałem w notatniku (bo tak zawsze robię) popieprzyło się coś i tym razem tego nie zauważyłem. Przed ''o'' miała być kropka, a całe zdanie miało się odnosić do tego, że podobnych, a nie że lepszy. Dobrze, że to, co napisałem zacytowałeś.


  • Posty:  1 541
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

- mówicie, ze MizTV było świetne... ok, ale Miz byl tam zbedny i z tym mam duzy problem. Miz robil tam za totalne tlo i dodatkowo zostal zbesztany przez Bryana.

 

Myślę, że kreatywni sięgnęli po Miza po to, aby kolejny ringowy segment Ceny z Danielsonem wyglądał trochę inaczej, niż zwykłe "suche" speeche w ringu. Czy im się udało? Mimo obecności Mizanina - tak.


  • Posty:  16
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.08.2013
  • Status:  Offline

CM Punk widać w formie, pokazał że mimo mniejszych gabarytów jest w stanie pokonać Lesnara, mam nadzieję, że tak będzie też na PPV.

  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Myślę, że kreatywni sięgnęli po Miza po to, aby kolejny ringowy segment Ceny z Danielsonem wyglądał trochę inaczej, niż zwykłe "suche" speeche w ringu. Czy im się udało? Mimo obecności Mizanina - tak.

Dokładnie WWE chciało nam to sprzedać (proma Ceny i Bryana) jako coś nieplanowanego bo przecież jak dobrze wiemy w MIZ TV to prowadzący ma zadawać pytania (w 100% przypadków to się nie udaje) i teoretycznie tutaj nie miała nas czekać wymiana zdań między Johnem i Danielem.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Bryan vs Barrett Całkiem ciekawe starcie dostaliśmy na starcie. I nawet pomijając to, że walczyli ze sobą również na ostatnim SmackDown. Maddox jako sędzia utrzymywał kamienną twarz, ale było wiadomo że coś wywinie, bo najpewniej do tej roli wyznaczył go Vince. No i odliczył Daniela w takim tempie, że w pierwszym momencie nawet nie usłyszałem trzech uderzeń w matę.

 

Sandaw vs Orton Walka dwóch posiadaczy walizek bardzo mnie zawiodła, bo była po prostu nudna. Za dużo dźwigni, duszeń i innego cudowania może zabić każdą walkę. Rozwaliło mnie jak Cody chciał zabrać wiszącą walizkę Sandawa, a sędzia próbował zabronić mu ratowania swojego dobytku. Nie wyobrażałem sobie żeby Orton tego nie wygrał i tak też się stało. W ogóle jeszcze nie dawno Ortonowi wychodziły wszystkie Power slam- y za pierwszym razem, a ostatnio wszyscy mu kontrują tę akcję. Chyba zmienili mu move set dodając nieudany Power slam.

 

Khali & Natalya vs Big E & AJ Po co w ogóle faceci byli w tej walce, skoro i tak nie walczyli? A końcówka to ewidentnie zepsuta przez Natalye. Ona jest głucha czy jak, skoro AJ nie klepała a ona zachowywała się jakby wygrała bo rywalka się poddała?

 

Kane vs Titus O’ Neil Walka bez historii. Kane szybko wygrał żeby dać wejść rodzince Wayattów. Tym razem jednak w końcu pomyślał żeby przed nimi zwiać a nie zostać w ringu i dać się obić.

 

Alberto vs Kofi Całkiem dobra walka, szczególnie jak na Alberto, bo dobrze panowie współpracowali w ringu. Kofi trochę polatał, Alberto trochę pobiegał, Kofi odklepał i koniec. W sumie pierwszy raz od dawna nie mam powodów by krytykować jakoś bardziej mistrza.

 

Real Americans vs Usos Co mają w sobie takiego Usos że kolejny raz wygrywają z Real Americans? Przecież to właśnie Swagger i Cesaro zasługują na wygrywanie walk, bo są dobrą drużyną. Z resztą pokazali to też w tej walce, bo bracia Uso zaczęli panować dopiero pod koniec. Normalnie ja się tak nie bawię. Co oglądam Real Americans to przegrywają.

 

Battle Royal nie chce mi się komentować, bo niezadowolenie ze zwycięstwa RVD wyraziłem już w newsach.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  555
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.02.2009
  • Status:  Offline

Real Americans vs Usos Co mają w sobie takiego Usos że kolejny raz wygrywają z Real Americans? Przecież to właśnie Swagger i Cesaro zasługują na wygrywanie walk, bo są dobrą drużyną. Z resztą pokazali to też w tej walce, bo bracia Uso zaczęli panować dopiero pod koniec. Normalnie ja się tak nie bawię. Co oglądam Real Americans to przegrywają.

 

Co mają w sobie Uso's? Na przykład to, że są braćmi, więc jedną z niewielu drużyn, którzy są do siebie przydzieleni sensownie (więzy krwi lub jakaś ciekawa historia). Poza tym są dobrzy ringowo, mają wyróżniający się wygląd, oryginalną wejściówkę. Gdyby ktoś interesował się dywizją TT, wystarczyłoby dać im managera, by stworzyć bardzo dobry team.


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Real Americans vs Usos Co mają w sobie takiego Usos że kolejny raz wygrywają z Real Americans? Przecież to właśnie Swagger i Cesaro zasługują na wygrywanie walk, bo są dobrą drużyną. Z resztą pokazali to też w tej walce, bo bracia Uso zaczęli panować dopiero pod koniec. Normalnie ja się tak nie bawię. Co oglądam Real Americans to przegrywają.

 

Co mają w sobie Uso's? Na przykład to, że są braćmi, więc jedną z niewielu drużyn, którzy są do siebie przydzieleni sensownie (więzy krwi lub jakaś ciekawa historia). Poza tym są dobrzy ringowo, mają wyróżniający się wygląd, oryginalną wejściówkę. Gdyby ktoś interesował się dywizją TT, wystarczyłoby dać im managera, by stworzyć bardzo dobry team.

 

A Real Americans nie są dobrzy ringowo? Cesaro i Swagger też potrafią wykręcać bardzo dobre walki, w szczególności tyczy się to Antonio. No i mają menagera i wspólny cel, a więc są teamem kompletnym. Dlatego nie rozumiem czemu nie dostają szans na zwycięstwa pomimo dobrych walk. Jak walczyli solo to obaj wygrywali, a teraz jest zupełnie odwrotnie. Są też dobrzy za mikrofonem, co w wypadku Usos ciężko stwierdzić.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Karpin ma rację. Od siebie dodałbym, że The Real Americans są typowym teamem z dupy, do tego opartym na absurdalnym pomyśle. Ksenofob Zeb okazuje się hipokrytą i do swojego teamu przyjmuje obcokrajowca - pomysł wymyślony w windzie i zapisany na kolanie. Po prostu Swaggera postanowili spuścić do czarnej dupy, a z Antonio nie mieli co zrobić, to wymyślili mu ten absurdalny tag. Z kolei The Usos to dobry tag w starym stylu i z prawdziwego zdarzenia. Porównywanie zawodników nie ma sensu. Wiadomo, że Cesaro zjada wszystkich na śniadanie. Z kolei majkowo rządzi Zeb. Ale jako tag The Usos przekonują bardziej, nie sklecono ich na szybko i z konieczności, są na długie lata, a nie na na okres "dopóki nie będziemy mieli nic dla ciebie". Porażki The Real Americans w ogóle mnie nie martwią. Martwi mnie tylko, że udupili w tym wszystkim Antonio, bo u Swaggera to lubię przede wszystkim fajny theme i menadżera - czyli coś co zostało mu nadane.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Są też dobrzy za mikrofonem, co w wypadku Usos ciężko stwierdzić.

 

Gdyby byli dobrzy za mikrofonem to Swagger nigdy by nie dostał managera, sorry ale może i Antonio w ringu jest niesamowity, jednak według mnie za mikrofonem nie błyszczy. Tylko że gdy oni dali mu gimmick rugbisty poligloty to sobie poradził, jak dali mu gimmick Szwajcara który ma gdzieś Amerykanów to spisał się znakomicie, teraz też spisuje się ok. Dlatego jestem pewien że Antonio sięgnie po przynajmniej pas WHC, co do Swaggera to ma on fajny Theme, i to tyle. Może i miał on swoją życiową szansę, ale sorry zmarnował ją. Więc dla niego midcard to będzie maks.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Ale jako tag The Usos przekonują bardziej, nie sklecono ich na szybko i z konieczności, są na długie lata, a nie na na okres "dopóki nie będziemy mieli nic dla ciebie".

 

Właśnie, są tag teamem na lata, a właściwie zapewne do końca swojej kariery. Bo jakoś nie wyobrażam sobie żeby rozpoczęli kariery solowe, bo są zbyt do siebie podobni i raczej ciężko byłoby wybrać który miałby być tym dobrym, a który złym. No chyba że jeden będzie miał dłuższą przerwę i wtedy drugi będzie walczył solo, a to już bardziej zjadliwa opcja.

28054889252fa02dfba372.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: Marigold 1st Anniversary Series ~ Burning Desire - Dzień 3 Data: 05.06.2025 Federacja: Dream Star Fighting Marigold Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Shinjuku FACE Publiczność: 412 Format: Live Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • Attitude
      Nazwa gali: NJPW NZ Dojo Lion's Den Data: 07.06.2025 Federacja: NJPW New Zealand Dojo Typ: Event Lokalizacja: Auckland, New Zealand Karta: Wyniki: Powiązane tematy: New Japan Pro Wrestling - dyskusja ogólna
    • DarthVader
      Raczej nie zmienią planów na Cenę i jego emerytalną trasę, ale WHC od Uso mógłby zgarnąć 
    • Kowalski
      Women's MitB  5 minut walki i amerykańce już domagają się stołów ... ehh Jakaś ta walka taka... nie wiem, czegoś tu brakowało. Brakowało jakichś fajnych spotów, jedynie ten Devill Kiss na drabinie powiedzmy orginalny. Mami miała dwie króciutkie ofensywy a spodziewałem się że będzie tu dominować siłowo i porzuca trochę rywalkami. Zdecydowanie na plus zwyciężczyni, podoba mi się jej postać po turnie (ciekawsza niż kiedykolwiek) Domino vs kolejny typ w masce co umie skakać  Nie rozumiem po co to.  Lyra vs Lynch Znowu fajnie ringowo. W głowie sobie ułożyłem że wraca tu Bayley skopać Becky a to by oznaczało koniec tego  feudu. Na szczęście się myliłem. Na szczęście dla Lyry, bo mam obawy że po tym może przepaść. Men's money in the bank  Cena w main evencie, to pewnie coś szykują. Sklad trochę bida jak tak patrzeć po kątem zwycięscy. Knight i Rollins (dla fabuły) a reszta raczej bez szans.  I hate you! Solo vs Fatu - czekam, liczę że będzie dobra TV Gdzie Punk? Gdzie Sami? Tak płakali żeby Seth wygrał i nawet się nie pokazali - bzdura. Z jednej strony pasuje ta walizka Rolkowi (główna zła siła plus porządna obstawa) i będzie kontent a z drugiej po cholere mu ona. Dostałby walkę o pas ot tak a nawet jak nie to z taką obstawą wywalczył by ją. Szkoda w chuj LA, było kilka okazji wrzucić go w główny obrazek a tak szanse maleją z każdym miesiącem. Walka gali zdecydowanie, tylko ten zwycięzca na minus Tag Team match  Na odnotowanie zasługuje tylko końcówka. Powrót roku! Z uśmiechem na ustach kończę ten event (niewiele mi trzeba, wystarczy Ron Cena), a finish poprzedniej walki jak i ta tego nie zapowiadały. Cody pinuje Jaśka to może dostanie rewanż bez konieczności wygrywania KotR Chad Gable - MVP soboty  
    • Lukasz_Kukas_Tm
      Po tym powrocie R Truth powinien dostać walkę o pas wwe na konieć kariery i ją wygrać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...