Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Im dłużej przypatruję się rozwojowi tego storyline, tym bardziej przekonuję się ku wersji, że czarnym charakterem po SummerSlam zostanie nie kto inny, jak Bryan.

 

Oby nie. Bo w przeciwnym razie prędzej czy później polecą w sztampę i zaczną Bryana bookować mniej więcej tak jak wszystkich heeli-mistrzów WWE w ostatnim czasie. Ja jednak wierzę, że z Danielsonem będzie jak z Punkiem, tzn. przez jakiś czas będziemy mogli się cieszyć z solidnie bookowanego mistrza. A później to jak zawsze - różnie może być.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline

- broda mi nie przeszkadza, garnitur mu wybitnie nie pasuje, za to dobrze, że zrobił porzdek z włosami, bo to one wygladały najgorzej. "John Cena jest entertainerem, Daniel Bryan jest wrestlerem" to najlepsze słowa, jakie padły w tym speechu. A gdy już zapowiedział, że podda Cenę, jeszcze bardziej w to zwatpiłem, niż wcześniej. Pojawienie się Vince'a tylko wydłużyło zbytnio ten segment i popsuło dobre wrażenie. Do tego jeszcze Barrett... słabo!

 

- walka praktycznie bez historii, prócz zakończenia. Brawl na Ricardo wykonany konkretnie, chociaż bez niego del Rio stanie się jeszcze bardziej nijaki, niż był.

 

- lepiej dla Rhodes'a, że obyło się bez jakichkolwiek speechy. Cody dalej szmaci rywala, czyli nie otrzymujemy nic nowego.

 

- ucieczka Rybacka to dla mnie straszny shit. Jeszcze większym było zestawienie Christiana ze Slaterem, które nastąpiło później.

 

- nie wymagam wiele od Ceny - byle, aby nie pierdział słodko, nie robił dziwnych zapowiedzi i komentarzy wydarzeń oraz był taki ostrzejszy, jak tutaj. Nie narzekałbym na segment, ale pojawił się Orton i poziom od razu spada, chociaż sam Randy nie wypadł źle. Za to z Shield już totalnie przegięli... Brad Maddox kolejny raz pokazuje, że potrafi sobie radzić w takich sytuacjach.

 

- powtórka z SD. 2/3 rodzinki bardzo brutalnie obchodziło się z rywalami. Tensai niezłej brody dorobił się przez te dwa tygodnie ;) Zobaczymy, co wykroi się z zapowiedzianego przez Kane'a gimmick match'u.

 

- zerowa reakcja na Laylę. Kaśce zostało póki co tylko wyładowywanie swojej frustracji na każdym, kto jej się nawinie i zgrywanie powerhouse'a, bo nawet wygrać nie potrafi.

 

- brawl między Punkiem a Curtisem nie wyszedł dobrze, za to walka była już dużo lepsza. Brock zrobił swoje, ale nie trudno zauważyć, że poskładanie Punka przychodzi mu z małymi trudnościami. Współczuję Reene stać obok takich zapoconych dziadów :D

 

- Kofi wraca w dobrej formie, jego wygrana nie jest dla mnie żadnym zaskoczeniem.

 

- Coltera zbytnio nie słuchałem. Było krótko, ale całkiem nieźle. Wygrana Real Americans na pewno niektórych ucieszy.

 

- wszystko dąży do tego, abyśmy mieli mieszany tag na SummerSlam. A już myślałem, że Kaśka wykona speara na Langstonie... :D

 

- walka była ok, ale było kilka momentów, które widzieliśmy kiedyś na jednym ze Smackdown - przypadkowe uderzenie Ortona przez Daniela, RKO oraz uporanie się z całym The Shield przez jednego Bryana. Końcówka była dla mnie zbyt dziwna i chaotyczna.

 

Było ciekawie, ale zabrakło czegoś naprawdę mocnego.


  • Posty:  303
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.07.2011
  • Status:  Offline

Ja wiem, że teraz jest taki boom na Daniela i wszyscy uhh i ehh. Ale ja na te proma patrze trochę inaczej. To się też wiąże z tym jak Cena nawiązał do Punka i Rocka.

Te najważniejsze storyliny ostatnich lat które wiązały się z Cena czyli ten z Punkiem i Rockiem. To były tak naprawdę takie same, czyli obaj nie lubili Cena za to jak jest kreowany i jaki jest. O ile Punk był heelem w tamtym czasie jak puścił słynne promo a Rock ulubieńcem publiczności o tyle Daniel, który jest facem, ciężej jest mu (tak bynajmniej mi się wydaje) w jego postaci jakoś ostro zaatakować Cene. Nie mógł na niego bluzgać albo wymyślać jakieś teksty jak Rock więc zrobił jak na swoją postać chyba jedyną opcje która mógł wybrać.

Rozumiem, że wszyscy tak jak jesteśmy na tym forum nikt nie chce widzieć Daniela aka Cena"2" i żeby słodko pierdział. Więc jak dla mnie to w tym promie przynajmniej jakoś Daniel próbował sprzedać ten feud nie tylko tym, że "oo patrzcie mistrz wybrał mnie na przeciwnika, ja go kocham i szanuje i on mnie kocha i szanuje będziemy mieli super dżentelmeński pojedynek na SS."

 

Może nie było to super extra ale jak dla mnie to na bank nie było aż takie żeby powiedzieć, że Cena miał lepsze. Po tylu latach powtarzania ciągle tego samego Cena doszedł do perfekcji w sprzedawaniu emocji w tych promach :P.

 

Co do samego segmentu z Vincem, zgadzam się w 100%, że mogli to zrobić zupełnie inaczej. I nie było to jakieś porywające.

Daniel podczas tego segmentu mógł być bardziej agresywny jak z czasów "słabego ogniwa". I rozerwać ciuchy na środku ringu i rzucać nimi w Vinca. To by lepiej wyglądało.


  • Posty:  613
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.10.2010
  • Status:  Offline

Im dłużej przypatruję się rozwojowi tego storyline, tym bardziej przekonuję się ku wersji, że czarnym charakterem po SummerSlam zostanie nie kto inny, jak Bryan.

 

Oby nie. Bo w przeciwnym razie prędzej czy później polecą w sztampę i zaczną Bryana bookować mniej więcej tak jak wszystkich heeli-mistrzów WWE w ostatnim czasie. Ja jednak wierzę, że z Danielsonem będzie jak z Punkiem, tzn. przez jakiś czas będziemy mogli się cieszyć z solidnie bookowanego mistrza. A później to jak zawsze - różnie może być.

Mieliśmy Bryana jako heela i jak go zturnują (oby nie!) to będzie tak samo.


  • Posty:  367
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.12.2012
  • Status:  Offline

Im dłużej przypatruję się rozwojowi tego storyline, tym bardziej przekonuję się ku wersji, że czarnym charakterem po SummerSlam zostanie nie kto inny, jak Bryan.

 

Oby nie. Bo w przeciwnym razie prędzej czy później polecą w sztampę i zaczną Bryana bookować mniej więcej tak jak wszystkich heeli-mistrzów WWE w ostatnim czasie. Ja jednak wierzę, że z Danielsonem będzie jak z Punkiem, tzn. przez jakiś czas będziemy mogli się cieszyć z solidnie bookowanego mistrza. A później to jak zawsze - różnie może być.

Mieliśmy Bryana jako heela i jak go zturnują (oby nie!) to będzie tak samo.

 

Słaby run z pasem, 18 sekund, rok budowania postaci. Jeżeli WWE heel turnem chce to wszystko powtórzyć to równie dobrze Bryana można połączyć z Wyatt Family :?

66487669857979e1f5d8b5.jpg


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Niektórym RAW się podobało, niektórym nie, jak dla mnie było świetne...

 

 

Początkowy segment miał mega potencjał, wyszedł tylko bardzo dobrze. W końcu WWE dało szansę Dragonowi pogadać trochę dłużej i nie były to komediowe kwestie, a Bryan udowodnił, że potrafi nawijać. Pomysł z zestawieniem ze sobą słów wrestler-entertainer bardzo w porządku, szkoda, że nie poniosło ich na więcej "shootowych" słów, ale mówi się trudno.

 

Feud Cena vs Bryan nabiera kolorów i w tej chwili jest najciekawszą rzeczą, którą Vincent nas obdarował. Zakończenie gali to totalne mistrzostwo w podgrzewaniu atmosfery przed PPV... wmieszali w to Vincenta i HHH'a, Orton będzie zagrażał zainkasowaniem walizki, a w pobliżu może być The Shield... mega! Dawno nie napalałem się na ME od WWE w taki sposób, musi być dobrze i tak też będzie jak nie poniesie ich na turn Dragona, który na sam koniec opowie się po stronie Vincenta (niczym Austin na WM XVII).

 

Jeszcze co do The Shield... może to mała pierdoła, ale czy tylko mi się podobał motyw, w którym "Tarcza" nie pozwoliła zrealizować kontraktu Ortonowi? Ta stajnia od początku powinna być tak bookowana (skoro motywem przewodnim jej działania jest sprawiedliwość). Już pretekst ataku na Marka Henry mi się podobał (szkoda, że nie udokumentowali tego promem na wizji i dali wzmiankę na stronce fedki), tak samo podobała mi się "obrona" Jasia przed Ortonem.

 

O ile Sting nie powróci mam obawy, że karta Summerslam 2013 będzie lepsza niż karta Wrestlemanii XXX a tak chyba być nie powinno?

 

Na to wygląda! Przyznam szczerze, dawno WWE nie zaserwowało nam PPV, na którym póki co wszystkie walki mają odpowiednią podbudowę (może Del Rio vs Christian tylko kuleje), nawet WM'ki nie wypadały ostatnio tak dobrze... tylko pogratulować!

 

Jeszcze co do Del Rio... w końcu pozbyli się Rodrigueza i w końcu mamy szansę na jego ringowy debiut jako Chimaera. Facet wróci pewnie na trochę do NXT, popracuje w ringu w pierwotnym gimmicku ze sceny niezależnej i powróci pewnego dnia atakując Arystokratę... ringowo i majkowo zapowiadałoby się to kapitalnie, trzymam za to kciuki.

 


  • Posty:  2 317
  • Reputacja:   54
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Nic więcej od siebie na temat raw nie dodam, gdyż wszystko zostało już powiedziane. Jednak oto muszę się zapytać. Czy tylko mnie dziwi aż tak pozytywna reakcja na rko dla brayana i ceny. Rozumiem że to jeszcze nie to, nie było tu tego arcyważnego wydarzenia, związanego z pasem wwe. Ale kurde jeśli to miało być tak jakby przygotowanie do heel turnu ortona, to ja dziękuje. Orton będzie heelem uwielbianym przez publikę, a nie tak jak uważa większość -tym znienawidzonym... :mad:

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  4
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.07.2013
  • Status:  Offline

Też na to zwróciłem uwagę i część osób zresztą też. Jeśli chcą turnować Ortona to musi być dłuższy proces bo w jego przypadku z dnia na dzień się nie da tego zrobić. W sprawie Ceny to każdy kto zaczyna feud z Jasiem dostaje duży pop po ataku na nim. Cena przeważnie nie pokazuje nic nowego i cały czas jego postać przeważnie wieje nudą. A co Bryana to ewentualny cash-in na nim po zdobyciu pasa WWE może rozpocząć heel turn Ortona, bo na Cenie raczej to się nie sprawdzi

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dobra, właściwa końcówka openera. Porażka pretendenta zwiększa jego szanse na finalny triumf, a szybki 3-count Maddoxa, to nic innego jak wchodzenie w tyłek Vinceowi. Przy okazji wykorzystali to jako główny punkt programu, prowdzący do Brada ubiegającego się o pozycje sędziego podczas SummerSlam, podbudowując konflikt HHH z teściem. Przyjemnie poprowadzona linia storyline'owa, niezły segment. ALE - zawsze jest jakieś ale - wcale nie uważam, że sędzia specjalny był tam potrzebny. WWE pokazuje w ten sposób, ze wciąż nie jest pewne nazwiska pretendenta, bądź też programu z Jasiem. W końcu dorzucili tam dodatkowy star-power, który w oczach marków ma zrobić tę walkę "większą". Dla mnie mocno ucierpiała. Nie chcę by uwaga schodziła z dwójki głównych aktorów, a wiele na to wskazuje.

 

Kompletnie niezrozumiałe dla mnie było podkładanie duetu AJ i Big E. Wstyd przegrywać z jobberami na parę dni przed SummerSlam. Jedyne co mogą - i powinni - z tego wycisnąć, to nową pretendentkę do pasa kobiet.

 

Ostrzegałem, że Total Divas zawirusuje programy wrestlingowe, ale takiego potwierdzenia się nie spodziewałem i wciąż staram się je skutecznie wypierać ze świadomości. Natalya vs Brie Bella, to żadna walka na największą galę lata. Natalya vs Brie Bella, to konflikt, którego nawet nie "czuje" oglądając reality-show. I jeszcze Ambrose musi ustępowac im miejsca...

 

...Co do US Champa, to Big Show nie zdążył na czas (walkę z The Shield). Może być po kontuzji, ale za późno by promować jego ewentualną walkę. Tauntowy plan zapasowy mnie nie grzeje, ale to i tak tylko Pre-Show (... o niebo lepszy od Natalii z Brie)

 

MizTV, to wreszcie jakaś promocja słabiutkiego programu. Umówmy się, że gdyby nie to, że tam jest Bryan, to wszyscy wydrapaliby sobie dziure w głowie, myślac czemu WWE serwuje na koniec SummerSlam coś takiego. Tu nie działo się nic, zapamiętamy jeszcze mniej. Sama idea walki jest fajna i na nią czekam, ale odstępująć od nazwisk, patrząc na samą historyjke, nędza - stąd też Triple H rzucony jako koło ratunkowe przez WWE.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  434
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.02.2012
  • Status:  Offline

RAW było przyjemne. Walki mnie nie oczarowały ale segmenty i promowanie walk na SS było całkiem OK. Wkładanie div zamiast walki o US to zła decyzja. Promują The Shield od dłuższego czasu, robią 20 osobowe battle royal a potem dają to jako pre-show. Głupota. Segment Jasia i Daniela bardzo mi przypadł do gustu. Cena na micu był lepszy ale fakt, że Daniel z braku szacunku nie spoliczkował go (wiem, głupio to brzmi :P ) stawia Bryana w nie najgorszej pozycji. HHH został dodany bo pewnie chcieli ładnie połączyć story McMahonów z walką o pas WWE. Nie sądzę by był on konieczny ale jak już jest to niech przynajmniej będzie w cieniu pozostałej dwójki. Zniszczenie Brocka i Paula raczej zwiastuje porażkę Punka. Lubię go ale nie miałbym nic przeciwko temu by podłożyć go bestii. Na następny run trochę poczeka a ewentualna porażka po kancie dużo mu nie ujmie.
"Suffering is the result of the game, Victory at the cost of pain"

  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Genialne Miz TV. Fajnie podkręcona atmosfera do waznej walki. Panowie bardzo fajnie sprzedali emocje. Tryplak jako sędzia będzie prawdopodobnie trochę hamował zapały Bryana w ringu, natomiast trzeba wziąc pod uwagę że teraz program jest zdecydowanie najważniejszy w fedzie. Mimo wszystko że motywy są powielane, to jednak na dobrą sprawę nie można inaczej sprzedać ulubieńca internetu niż podkreślanie backgroundu wrestlingowego. Ja to generalnie kupuje.

 

Muszę się natomiast zgodzić, że to Ambrose powinien być w głównej karcie, a nie druga walka z udziałem div (przede wszystkim przez nędzne podłoże). Z drugiej strony .... czego się spodziewać po pasie US (rok temu było podobnie, choć może tym razem nie zmieni właściciela). Sam Ambrose oczywiście nie zawiódł ma majku (szkoda że nie ma to żadnego przełożenia na rzeczywistość).

 

Coś wartego odnotowania? Dabju zrobiło promo o Christianie - okazuje się że jak na zapchanie czasu to ładnie umilili mi postać Christianem tym promem.

 

Besides - Wyatt Family dostali swoją koszulkę, szału nie ma aczkolwiek nie jest też najgorsza.


  • Posty:  237
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.02.2012
  • Status:  Offline

Ostrzegałem, że Total Divas zawirusuje programy wrestlingowe, ale takiego potwierdzenia się nie spodziewałem i wciąż staram się je skutecznie wypierać ze świadomości. Natalya vs Brie Bella, to żadna walka na największą galę lata. Natalya vs Brie Bella, to konflikt, którego nawet nie "czuje" oglądając reality-show. I jeszcze Ambrose musi ustępowac im miejsca...

 

Nie zgadzam się. Ta walka będzie na 99% przerywnikiem między dwoma main eventami (czyt. Brock vs Punk i Cena vs Bryan). Nie chciałbym w tej roli zobaczyć walki RVD vs Dean, która swoją drogą w pre-shole może dostać dużo czasu, i być bardzo dobrym pojedynkiem. Na WM nie było takiego przerywnika, a teraz WWE w ten sposób daje fanom możliwość pójścia do toalety czy po hamburgera na stoisko :-) Wiadomo, że taką rolę mógłby przyjąć mixed tag team, ale z kolei nie chciałbym oglądać dwu minutowej walki Zigglera, która swoją drogą była promowana od MITB.

 

Ja się obawiam, że możemy dostać na SS jeszcze starcie niedźwiedzi z dwójką tarczowników. Oby nie, a jeśli, to mam nadzieję, że to starcie zostanie połączone z walką Van Dama i Deana w pre-shole.

 

Czyli jednak dostaniemy singlowe starcie Christiana i Alberta? Jeśli RVD jest już zajęty, to zostaje nam tylko starcie 1 vs 1. Nie wierzę, żeby Orton został jeszcze tam dodany, bo ten będzie raczej czaił się koło ME gali. Wiem, że ta walka CC z Del Rio'em wyjdzie dobrze, jednak widzieliśmy to już dwa razy na tygodniówkach.

106454733352d6a8573c2d7.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Kilka uwag co do RAW.

 

Martwi mnie trochę wsadzenie Trypla jako specjalnego sędziego walki wieczoru SS. Boję się, że HHH będzie chciał skraść spotlight i jego udział w wyniku walki będzie całkiem spory. Nie zdziwiłbym się, gdyby nawet przeszedł heel turn.

 

Podobało mi się MizTV. Obaj zawodnicy dostali dużo czasu i każdy dał radę. Nawet bardziej podobał mi się Cena, który był mocno heelowy w tym segmencie. Teksty wyraźnie świadczące o braku respektu wobec Bryana, następnie slap. Taki Cena mi się podoba. Na pewno segment na plus, bo obawialiśmy się, że dwóch face'ów będzie zwiastować słodko pierdzące segmenty, a jest inaczej.

Warto też pamiętać o Ortonie, który pojawił się na końcu segmentu. Nadal nie wykluczam jego pojawienia się, albo chociaż próby wykorzystania walizki.

 

Co do potencjalnego scenariusza, no nadal trzymam się zdania, że Orton wykorzysta walizkę, ale przegra. Teraz nawet wiem, kto to spowoduje. Będzie to Cena, który zyska respekt do Bryana po ich walce i w ten sposób rozpocznie się jego feud z Ortonem.

 

RVD jako pretendent do pasa US? Gdzieś w karcie musiał być. Szczerze wolałbym go w walce o pas WH, ale na aktualny wybór nie będę narzekać. Mam tylko nadzieję, że RVD nie wygra tego pasa ;P

 

No i ostatni segment. Fajnie, że Punk stawia się Lesnarowi i cała rywalizacja nie jest jednostronna. Ogólnie zaraz po walce o pas WWE, jest to druga najciekawsza walka. Szczerze mówiąc nie mam pojęcia na kogo postawić. W moich oczach szanse są 50 na 50.


  • Posty:  3 418
  • Reputacja:   848
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

Pojedynek o WWE Title w niedzielę został podpromowany już do granic możliwości. Triple H jako sędzia, do tego nareszcie coś się dzieje pomiędzy Ceną, a Bryanem. Gdzieś w tle do tego jest jeszcze Vince i co ważniejsze Orton z walizką. Opcji jest mnóstwo i to jest największy atut tej walki. Co do Miz TV to trzeba przyznać, że mimo tego, że Jasiek mówi to samo to był o klasę lepszy od Daniela. Cena znakomicie potrafi sprzedać emocje i tu czuł się jak ryba w wodzie. Po co tylko to było Miz TV, a nie normalny segment to niewiadomo. Miz kolejny raz stoi gdzieś w tle i nic jego obecność nie zmienia. Chyba tylko jego głównym atutem jest tutaj fakt, że będzie na Summerslam w innej roli niż zazwyczaj. Wynik o pas WWE w niedzielę ciężko przewidzieć, bo szanse obstawiałbym 50 na 50. Jeśli Bryan teraz jednak nie sięgnie po złoto to chyba lepszej okazji nie będzie.

 

Drugą najlepiej promowaną walką na tym RAW było stracie the best vs. the beast i tym razem to Punk postraszył bestię. Logika więc wskazuje na Lesnara w walce na ppv, ale nie można być niczego pewnym po tym jak Brock obijał Punka przez długi czas. Axel posłużył tylko za mięso armatnie, ale wiadomo, że Heyman wtrąci swoje 5 groszy w walkę na Summerslam. Inne walki pozostały gdzieś w tle, ale to zrozumiałe, bo star power dwóch wyżej wymienionych jest ogromny.

 

Z ważniejszych rzeczy doszły dwie walki na ppv: RVD vs. Ambrose i pojedynek pań. Raczej mało interesujące starcia, które będą tłem. Pre-show i tak pewnie obejrzy tylko jakiś procent ludzi. Swoją drogą ten botch w mixed tag matchu z końcówką był bardzo dziwny, sam nie wiedziałem czy się smiać czy płakać. :D

 

 

 


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

Muszę się natomiast zgodzić, że to Ambrose powinien być w głównej karcie, a nie druga walka z udziałem div (przede wszystkim przez nędzne podłoże). Z drugiej strony .... czego się spodziewać po pasie US (rok temu było podobnie, choć może tym razem nie zmieni właściciela). Sam Ambrose oczywiście nie zawiódł ma majku (szkoda że nie ma to żadnego przełożenia na rzeczywistość).

 

Ja myśle, że umieszczanie tej wali w KickOff nie mozna postrzegać przez pryzmat pozycji tego pasa w federacji. Od dłuższego czasu widać, że WWE stara się promować coraz bardziej czy to pre-show czy to właśnie teraz KickOff. Walka div taką promocją nie będzie, idealnie nada się jako przerywnik pomiędzy głównymi walkami. Pojedynek RVD z Ambrose powinien trwać ponad 10 minut a więc będzie szansa na fajny pojedynek.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Grins
      Oglądałem na żywo i tak nie mogłem spać więc odpaliłem i ogólnie gala średniak ale końcówka gali mi to wynagrodziła   R-Truth powraca Nie! Ron Cena Nie! Powraca Ron Killings!  Ale to miało pierdolnięcie chłop ma już 53 lata na karku a nadal wygląda jak młody bóg, w ringu tak samo młody bóg, no kurwa jak oni teraz w niego nie zainwestują i nie pozwolą mu na " Last Dance " to się chyba wkurwię, taki potencjał się marnował tyle lat już 2011 roku Vince mi ciśnienie podniósł jak z niego zrezygnował później była tylko jobberka a gość tylko się marnował i nawet jako jobber wpierdalał pół rosteru na śniadanie jeśli chodzi o rozrywkę... Nie no teraz niech kują żelazo póki gorące i wierze że sami fani to wymuszą bo chłop ma wsparcie fanów i to duże a zasłużył na push... Serio czy ktoś by pomyślał rok temu że R-Truth będzie jeszcze na takiej pozycji? Największą przeszkodą jest Cody bo tak można byłoby z organizować potężny program na SummerSlam z dojebanym Main Eventem, ale tak czy siak Ron Killings będzie tym co będzie dźwigał SmackDown teraz na plecach.    Rollins z walizką... Na co mu to? Na co mu ta walizka? Przecież on bez walizki może przejąć pas, mija kolejny rok a walizka trafia tam gdzie nie powinna trafić, Triple H to chyba nie lubi zbytnio tej stypulacji i walizek bo później nie wie co z danym zawodnikiem ma zrobić, a było tutaj tyle potencjalnych zawodników których można było wypromować Solo, Knight, Penta, Andrade ale nie trzeba dać walizkę gościowi który już posiadał walizkę i dzięki niej się wypromował w 2015 roku... Za to u kobiet już to wygląda całkowicie inaczej, Naomi zasłużyła na walizkę i w jakiś sposób pomoże jej się to odbudować... Ogólnie jeśli chodzi o obie walki to uważam że walka kobiet w zeszłym roku była lepsza, walka mężczyzn w tym roku też była lepsza bo więcej ciekawszych spotów było   Co do Rollinsa jeszcze to się nie zdziwię jak w dupi walizkę przez Punka albo Romana i zaś walizka pójdzie się jebać chociaż mam nadzieje że tego nie zrobią, co do Romana to już pewne że wróci na SummerSlam w nowym gmmicku i za pewnie nie jako Trible Cheef zupełnie jako nowa postać, w nowym gmmicku w którym pozostanie już Baby Face'm do samego końca, rozdział The Bloodline przeszedł do historii na WM 41 czas na coś nowego.  Jacob Fatu robi rozpierduchę na Solo  W końcu! To chyba już oficjalny face turn Jacoba który zbiera mocny pop i ogólnie jest tak mocarnie pompowany że nawet nie pozwolili mu na konfrontacje z Bronem! Ogólnie taki mały news Limp Bizkit zrobił niby nowy theme song dla Brona! Jedynym zawodnikiem dla którego zrobili theme song był Undertaker! Serio muszą widzieć w nim ogromną przyszłość że już nawet tak przepotężny zespół zrobił mu theme song, niby ma zadebiutować już w tym tygodniu na RAW  Ale wracając Solo w nowej wersji jest przekozacki, w końcu idzie go oglądać, chłop czuje luz w obecnej postaci i nie pasuje mu postać takiego poważniaka i gbura bo teraz gdy zaczął być luzakiem czuć w końcu jakąś aurę od niego i oby tego nie zmienili, co do Jacoba poskłada Solo na SummerSlam lub przegra po jakieś interwencji i tutaj w miejsce Jacoba mógłby wlecieć w końcu Zilla Fatu z przepotężnym debiutem na SummerSlam.  Becky wygrywa pas IC, w sumie wolę takie coś niż miałaby się kręcić przy głównym tytule tutaj chociaż tytuł podpromuje i ogólnie Larya została porządnie podpromowana... Ale na SummerSlam niech dadzą wygrać Laryi żeby jeszcze bardziej ją przyboostować jako mocną mid-carderkę. 
    • Attitude
      Nazwa gali: RevPro Live In Southampton 36 Data: 08.06.2025 Federacja: Revolution Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Southampton, Hampshire, England, UK Arena: The 1865 Format: Live Platforma: revproondemand.com Komentarz: Dave Bradshaw & Gideon Grey Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: AULL / CMLL Data: 07.06.2025 Federacja: Alianza Universal De Lucha Libre, Consejo Mundial De Lucha Libre Typ: Event Lokalizacja: Tlalnepantla, Estado de Mexico, Meksyk Arena: Arena Lopez Mateos Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Lucha Libre - dyskusje ogólne
    • MissApril
      Obie walizki moim zdaniem zmarnowane, lepiej byłoby dać je komuś bardziej świeżemu, niż w kółko wszystko ma się kręcić wokół tych samych twarzy. U pań prędzej walizkę dałbym Roxanne lub Stephanie, zaś u panów LA Knight'owi.  Becky z pasem może być, w końcu coś lepszego będzie się działo, bo Lyra była nijaka jako mistrzyni. Spoko opcja dla lepszego wypromowania tego tytułu.  Super końcówka z R-Truth  
    • GGGGG9707
      Czyli Cody wygrywa KOTR aby na SummerSlam walczyć z Ceną a Killings na NOC lub następnym SNME
×
×
  • Dodaj nową pozycję...