Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  145
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.02.2013
  • Status:  Offline

Ten MizTV to kompletny bullshit, jak zresztą wszystko co związane z divami.Aktorstwo tej w czerwonych włosach jest tak sztuczne jak cycki Bellaski. Jeszcze ten slap ;_;

 

Punk po powrocie wydawał się przygaszony.Na szczęście dał genialne promo w swoim stylu.Po pojawieniu się Heymana było jeszcze lepiej.Cały segment doprawili zapowiedzią pojedynku Brooksa z Lesnarem na SS. Oby dodali tu Extreme rules, bo walka stanie się o poziom lepsza.

 

Wydaję mi się, że Maddox będzie utrudniał życie Danielowi właśnie takimi matchami.W segmencie podpisywania kontraktu w końcu Jasio był poważny i naprawdę fajnie się to oglądało.

Co do Main Eventu.Walka ze Swaggerem była ok, Jack był w ofensywie, ale wiadome było, że odklepie.Za to starcie z Cesaro to majstersztyk.PPV match.Muszą koniecznie dostać czas na, którymś PPV i co najmniej pół godziny.

Myślałem, że ostatnim przeciwnikiem będzie Big Show, który mimo zapowiedzi nie pojawił się na RAW.A szkoda, bo gdyby wyjebać MizTV starczyło by czasu na niego jak i na Wyatt Family.Walka z Rybackiem też zła nie była, ale od tego momentu Bryan będzie miał pretensje do Ceny za wtrącenie się do jego walki.Dragon ciągnie całe RAW.


  • Posty:  128
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jeżeli mają dać Bryanowi nowy finisher to muszą nad nim pomyśleć poważniej, bo jeżeli ma przypominać finisher Axela to wolę żeby go nie było. Jego akcja przypomina finisher Leo Krugera, a nawet standardową akcję, dużo lepiej sprawował sie PerfectPlex a nawet to co robił jako McG.

  • Posty:  23
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

Nie rozumiem narzekań na feud Zigglera z Big E. Nie ma żadnych podstaw, żeby dawać mu walkę o pas. Kolejny rewanż? Ziggler zajmie się Langstonem na SS, a potem będzie gonił za tytułem. Sam N!KO mówił, że face goniący za pasem, za heelem jest bardzo dobrze odbierany przez publiczność. Dla mnie wszystko jasne, Ziggler zdobędzie jeszcze pas Wagi Ciężkiej.

  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Kiepskie Raw. Nie powiem że beznadziejne bo to już jest wyolbrzymianie faktu jednak odstawało one od tych ostatnich. Fajna promocja Daniela Bryana, on po prostu musi zdobyć pas na SummerSlam! Kontynuacja promowania walki Lesnar - Punk również bardzo fajna. Myślę że jednak Punk polegnie na SummerSlam. "Zasłużył" nie jest dla mnie żadnym argumentem na zwycięstwo Brooksa. Lesnar po prostu bardziej potrzebuje tego zwycięstwa jako destroyer. Myślę że tutaj WWE nie powinno robić bajki dla dzieci i zainwestować w motyw że większy pokonuje mniejszego. Brock pojawia się 3 razy w roku a Punk jest cały czas. On to sobie odbije natomiast Lesnar potrzebuje momentum na walkę z Rockiem bądź Takerem na Wrestlemanii. Fajnie że Rhodes zaczyna wygrywać i wreszcie nie jego wąsy są na fali a on sam. Ogółem promocja programów zawiodła, liczyłem na coś więcej jeśli chodzi o programy Zigglera z AJ i Rhodesa z Sandowem. Co do tego drugiego to Cody znów beszta intelektualistę i utwierdza mnie to w przekonaniu że wyjdzie górą na SummerSlam. Brakowało też zapowiadanego powrotu Big Showa a Wade Barrett staje się jobberem. Zabawne jest to że mimo tego że Barrett zajobbował Van Damowi to pokazał w ringu więcej niż sam pan Szatkowski :P. Na Raw widziałem dwa momenty na powrót Big Showa. Jeden gdy Shield atakowali Heńka, wtedy mogliby ich nawet rzucić dwóch na trzech, dwa potwory przeciwko trzem walczącym o sprawiedliwość. W innym układzie Henry i Show walczyliby o pasy TT z Reignsem i Rollinsem a Dean mógłby pójść na Christiana. WWE narzeka na brak pomysłów dla The Shield a ja siedząc przed kompem o 3 w nocy wymyśliłem coś takiego na poczekaniu kiedy na ratunek Henkowi wkraczali nic nie znaczący Usosi. Drugi moment był w walce Bryana. Myślałem że będzie on trzecim członkiem tego starcia, i tym który udupi ostatecznie Daniela. Cóż, co do samego Main Eventu trzeba jeszcze przyznać że Swagger chyba trochę przychamuje push dla Cesaro. Zobaczyliśmy dziś że w Real Americans to Castagnoli jest tym wyżej postawionym jednak w Tag Teamie z Jackiem, zdecydowanie nigdzie nie zajdzie. Im więcej czasu mija tym bardziej się dziwie jakim idiotą jest Swagger że w tak głupi sposób zaprzepaścił swój push. Za tydzień Bryan vs Kane, coś mi się wydaje że będzie można liczyć na pojawienie się Wyattów. Mam nadzieje że Tables Match Rybacka z Ceną będzie lepszy niż ten na Payback...

  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

ErUnno, narzekania na walkę Big E z Zigg E są takie że wiekszość zainteresowanych w WWE, chce znowu widzieć Zigglera z pasem HW. Nie ma podstaw? Pewnie tak, przy czym że to czego każdy sobie życzy nie zawsze idzie w parze z logiką (lub tym drugim określeniem, któego zapomniałem).

 

Weź pod uwage to, że Dolph nazbierał sobie teraz tyle reakcji, że spokojnie mógłby zdobyć pas - odwlekanie nie zawsze pomaga. Danielowi Bryanowi udało się utrzymać na fali, ponieważ ma swoje chwytliwe chanty, a i jest kurewsko mocno promowany - nie wiemy, czy przypadkiem Ziggler za miesiąc nie będzie próbował zabrać pasa IC lub będzie chciał się parować z inną divą czy coś w ten deseń - ja, na przykład nie jestem pewien czy Dolph utrzyma swoją falę popu na PPV po Summerslam (kto wie czy nie skończy jak Miz; szczególnie że nie zawsze trafi się publika smartów-hardkorów, która cheeruje tylko tych którzy są fajni ringowo oraz nie mają przekolorowanych postaci - było czuć różnicę popu sprzed tygodnia z wczorajszym). Odwlekanie momentu Zigglera może być nieco niebezpieczne

 

 

 

BTW. Co do Raw ... Moonsault ..... Rhodes ..... Fandango ..... ja pierdole, myślałem że Cody się zabije (zapomniał powiedzieć Johnny'emu by wstał?)


  • Posty:  82
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.07.2013
  • Status:  Offline

RAW całkiem przyzwoite. Dobry początkowy segment. Brad jako GM radzi sobie jak na razie bardzo dobrze. Lubię kolesia i mam nadzieje, że będzie jeszcze lepszy w swojej roli. Dobre było też to, jak Cena wspomniał o tym, że mistrz nie musi być ogromnym przypakowanym kolesiem. Pamiętam jak swego czasu ten temat był często poruszany kiedy Kevin Nash powiedział, że ludzie budowy Eddiego i Daniela Bryana nie nadają się wizerunkowo na mistrzów.

 

Fajny motyw z tym jak Dolph uciekł przed Big E. Widać, że szybkość i zwinność to on ma. Myślę, że ich pojedynek na SummerSlam to będzie właśnie siła vs. zwinność. Dolph jest w stanie wyciągnąć coś ciekawego z Big E.

 

Miz Tv to jakaś lipa. Już bardziej sama reklama podpromowała te Total Divas bardziej niż ten segment. Ta Eva Marie czy jak jej tam, to widać, że talentem nie grzeszy, ale może se przynajmniej popatrzeć :D .

 

Daniel z Antonio odwalili kawał pięknej roboty. Dla takich walk warto obejrzeć RAW. Widać było, że panowie sie doskonale znają w ringu. Wszystko zagrało idealnie. Na pewno też ta walka solidnie obu podpromowała. Jeśli chodzi o Daniela to wiadomo, że zmierza on po pas WWE, ciekawe co będzie z Antonio. Myślę, że tą walką pokazał, że zasługuje na solową karierę z pasem.


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Przemowa Brad'a Maddox'a

Fajny początek gali. Widać, że GM'a roster nie będzie się słuchał, ale on sam coś kombinuje swojego. Ciekawa postać. Cena ostrzega Bryan'a, że nie da za wygraną, ale odnosi się do niego z szacunkiem.

 

Pierwsza walka - Sheamus vs Alberto Del Rio

Meksykanin wygrywa dosyć długą walkę. Zabieg, aby podbudować ostatnio nijaką postać mistrza.

 

Long czuje się wykorzystany i niedoceniany. Nadciąga konflikt menadżerów? :D

 

Druga walka - Christian vs Tytus O'Neil

Znowu singlowa walka członka PTP i znowu jego porażka. Drugie zwycięstwo Christian'a pod rząd. Łał! :D

 

Rozwalił mnie końcowy moment:

Ryback: Tacy jak Ty powinni być przeze mnie usuwani.

Josh: ... Thank You.

:lol:

 

Przemowa Mark'a Henry'ego

Pokazał, jak zwykle, że się nie boi, ale musiał potrzebować pomocy. Widać, że przemiana Mark'a będzie stopniowa, bo jeszcze nie chętnie komuś dziękuje.

 

Cena martwi się trochę o Bryan'a. Jak to Cena, ale rzadko się zdarza, że martwi się o rywala. Są w dobrych stosunkach i ten motyw mi się podoba. :)

 

Trzecia walka - Darren Young vs Dolph Ziggler

Bardzo fajna końcówka walki. Ładnie wyszedł ten Zig Zag.

Ucieczka od E. Zwinność to główna broń Dolph'a.

 

MizTV

Reklama dla Total Divas. Najgorsze i najkrótsze MizTV. Gdyby nie ładne buzie to bym przewinął.

 

No i Bred między młotem, a kowadłem... .

 

Czwarta walka - Fandango vs Cody Rhodes

Co to było z tym Moonsoult'em? :? W każdym razie Cody wygrywa i czekamy na rozwój feud'u.

 

Przemowa CM Punk'a

CM daje mocne promo i upust złości. Wygarnia wszystko Brock'owi i Heyman'owi, którego tak łatwo nie jest przegadać. Potężne starcie na Summerslam, które powinno PPV zamykać.

 

Piąta walka - Wade Barrett vs Rob Van Dam

Wynik wiadomy z góry.

 

Szósta walka - Daniel Bryan vs Jack Swagger, Antonio Cesaro & Ryback

Dawno nie było walki 3v1 z eliminacją w WWE. Miło zobaczyć ten rodzaj pojedynku z Bryan'em. Jak wbił Ryback wiedziałem, że coś więcej będzie. Wydawało mi się, że Bryan się ocuci i zobaczy Jasia i będzie miał pretensję, ale widać nie. Podobał mi sięna koniec ten niepokój John'a w oczach. Bryan twardo stoi i "yes'uje" z fanami. Może to był pewien rodzaj podziwu? :D

 

Widać seria testów czeka Daniel'a. Za tydzień Kane.

 

Nie najgorsze RAW.

Edytowane przez Pavlos

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Szósta walka - Daniel Bryan vs Jack Swagger, Antonio Cesaro & Ryback

Dawno nie było walki 3v1 z eliminacją w WWE. Miło zobaczyć ten rodzaj pojedynku z Bryan'em. Zaskoczyło mnie, że tak długo nie mógł sobie poradzić z Jack'iem. Cesaro już łatwiej.

 

Może się nie znam, ale na moim RAW o wiele dłużej Bryan męczył się z Cesaro, bo Antonio to ten łysy :D

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Eh... kolejny fail do poprawki.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  367
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.12.2012
  • Status:  Offline

Brak Ortona na Raw daje nam jasno do zrozumienia że należy oczekiwać powrotu na SS i zdobycia pasa przez Randalla.

 

Co do samego Raw to pomysł na Main Event= Miód. Wiadome było że na początek pójdzie jakiś tag-team, PTP mieli już walkę więc zostali kolesie Coltera, jak na Swaggera byłem obojętny to widok Cesaro i Bryan'a w Main Evencie Raw przyprawił mnie o ciarki :lol:

Z Rybackiem sobie Danielson nie poradził ale przynajmniej było DQ więc można to zaliczyć jako wygraną. Bryan vs Kane za tydzień (dzisiaj)? coś wyczuwam rychły heel turn czerwonego potwora.

 

Na plus można zaliczyć promo Punka które jak zwykle trzymało niezły poziom, postać Maddoxa i wielki plus w większym minusie czyli...Brie Bella, if you know what i mean... Bryan Danielson nie lubi tego :twisted:

 

A tak wracając do końcówki gali...To co tam kurwa robił Alex Riley? :twisted:

66487669857979e1f5d8b5.jpg


  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline

- pierwszy segment wyszedł dobrze, a "przypadkowe" mówienie Maddoxa przy reagującej publice kupiłem. Z drobnostek zauważyłem, jak Cena zdjął czapkę, mówiąc o legendach tego biznesu. Jasiu za mikrofonem spisał dobrze, Bryan - również OK, chociaż za dużo nie mówił.

 

- segment Punka z Heymanem również wyszedł dobrze, ale to zwracanie się Paula do niewidocznego Lesnara było słabe.

 

- tak sobie pomyślałem, aby Maddox wdał się w romans ze Stephanie... :twisted:

 

- segment z divami miał na celu nic innego, jak promowanie programu z ich udziałem. Marie wygląda lepiej w kolorze włosów, który miała w hotelu. No i za mikrofonem wypadła nieźle. Ciekawy nabytek WWE.

 

- no i końcówka. Oprócz budowania Bryana na silnego pretendenta, miało to na celu sprawdzenie, jak sobie Daniel poradzi w tak długim pojedynku. Nie dziwią mnie rezultaty tych walk, a sam Danielson mocno pracuje, aby w tym miesiącu zdobyć nagrodę "wrestler miesiąca" w pełni uzasadnienie.

 

Pozostałych rzeczy nie ma co opisywać - walki singlowe PTP ssały i nie wiem, czemu miały służyć. RVD zrobił swoje z przegrywającym seryjnie Barrett'em, a Sheamus vs. Del Rio to było przypomnienie starych (i złych!) czasów, tylko z innym posiadaczem pasa. RAW ani trochę nie zachwyciło mnie i jestem przekonany, że nic nie straciłbym, gdybym nie obejrzał.


  • Posty:  10 282
  • Reputacja:   297
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Boję się takiej agresywnej promocji Dragona, jak wygrana z 3 kolejnymi przeciwnikami na jednej gali... Z deka śmierdzi mi to chamskimi próbami wypromowania Bryana (który powinien jednak być naturalnym underdogiem) na równorzędnego rywala dla Jacha, żeby go później ujebać Jaśkowi na Summer Slam (rozbudzając wcześniej apetyty na Daniela z pasem, u marków). Obym się mylił...

 

Nie wierzę jak czytam, że niektórzy woleliby żeby walka Punka z Lesnarem była w main evencie SS, zamiast "face vs. face" pomiędzy Smokiem i Jaśkiem... Po pierwsze - Złoto na szali, po drugie spore szanse na wygrana Daniela, po trzecie - emocje i konkretny booking (a w tej kwestii WWE rzadko zawodzi) kiedy walczy ze sobą dwóch "dobrych". Wg mnie nie ma innej opcji, niż starcie Bryana z Cena w main evencie. Poza tym, gdyby wrzuciliby to wcześniej, to byłby to mega-kurwa-maxi-spoiler, że Cena nie jobnie.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Jeśli walka Bryana z Ceną będzie co-ME to znaczy, że "Dragon" umoczy i WWE na pocieszenie dla fanów (co brzmi dziwnie przy zwycięstwie Ceny) da nam na koniec triumf obijanego przez całe road to SS CM Punka - bo tu zwycięstwo Brooksa jest jak w banku...i to takim wypłacalnym.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  1 186
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jeśli walka Bryana z Ceną będzie co-ME to znaczy, że "Dragon" umoczy i WWE na pocieszenie dla fanów (co brzmi dziwnie przy zwycięstwie Ceny) da nam na koniec triumf obijanego przez całe road to SS CM Punka - bo tu zwycięstwo Brooksa jest jak w banku...i to takim wypłacalnym.

 

Oj nie byłbym taki pewny. Choć zwycięstwo Punkera jest dość prawdopodobne, ja bym tu jednak postawił na Lesnara. Walka oczywiście będzie wyrównana, ale jednak dalej muszą go promować jako bestię, skoro później na Wrestlemanii będą chcieli go wystawić przeciwko Rockowi lub Undertakerowi. Punkerowi nic nie ubędzie, ale Brock może stracić jak zajobbuje dwa razy mniejszemu wrestlerowi. Phil sobie odbiję przegraną na innych zawodnikach (jest w końcu regularnym wrestlerem), a Brock po powrocie - jak na takiego hardkorowego niszczyciela - ma dość słabe statystki (2:2).


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Przyzwoite RAW...

 

 

Porównując podpisywanie kontraktu z tego tygodnia do tego, co pokazywał Punk z HHH/Ceną to dostaliśmy słaby segment. Nie dali wiarygodnie pogadać Jaśkowi, nie dali się wykazać Bryanowi, nie podobało mi się to, powinni z tym poczekać do ostatniej tygodniówki przed SSlam, gdzie oboje mogliby podgrzać atmosferę słownymi sprzeczkami (bo do sprzeczek na pewno z czasem dojdzie).

 

Na pretendenta dla Del Rio brakuje pomysłu... cieszy fakt, że mistrz jedzie czysto Sheamusa, zastanawia mnie tylko co na SSlam skoro Dolph będzie się siłować z Big E. Śmierdzi mi tu jakimś kilkuosobowym pojedynkiem, który umożliwi Del Rio przeczekanie największej gali roku i kontynuowanie konfliktu z Dolphem. Na SD! mistrz ma walczyć z RVD i czuję, że tą walkę przegra. Po wydarzeniach z następnego RAW (kto czytał spoilery ten wie o co chodzi) opcja z kilkuosobową walką staje się dość możliwa, s pretendentami będą Ci, którzy mistrza w walkach bez pasa na szali "ograli".

 

Świetnie się słucha Punka, świetnie się słucha Heymana... ale całego feudu nie można oprzeć tylko na tym. Czekam na jakieś niekonwencjonalne sceny czy to z zaplecza, czy to z ringu. Musi to się skończyć jako LMS Match...

 

Widziałem już lepsze walki Bryana ze Swaggerem i Rybackiem... chociaż ta z Cesaro mogła się jak najbardziej podobać, mimo, że oczekiwałem jeszcze większych fajerwerków. Budowanie postaci Dragona trwa, za tydzień walka z Czerwoną Maszyną, ciekawe... wyczuwam jakiś akcent z Wyatt Family?

 

RVD mało nie wybił zębów Anglikowi, Fandango mało nie pozbawił zdrowego karku Rhodesa... nieciekawie to wyglądało. Walka z walizką na szali na SSlam? Kupuję to.

 

 

Dało się spokojnie tygodniówkę obejrzeć, ale w drodze do SSlam oczekuję jeszcze więcej... zwłaszcza, że ewentualna karta na PPV zapowiada się bardzo przyzwoicie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Giero
      Za nami kolejny epizod WWE Friday Night SmackDown w drodze do Night of Champions 2025. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Jeszcze przed SmackDown ringowy debiu dla WWE zaliczył… Hikuleo. Co warto podkreślić, właśnie pod tym ringnamem. Pokonał Kita Wilsona, a walka została nagrana w ramach Main Event. Nie miał łatwego życia John Cena. Dwukrotnie doszło do bójki mistrza WWE z Ronem Killingsem. Najpierw Ron zaatakował Johna, gdy skonfrontował się z Codym Rhodesem, Randym Ortonem i LA Knightem. Potem, gdy Cena miał potyczkę słowną z CM Punkiem. W efekcie za tydzień dojdzie do rewanżu Killingsa z Ceną na SmackDown. Tego wieczora miały miejsce po dwie walki ramach pierwszej rundy King Of The Ring 2025 i Queen Of The Ring 2025. U mężczyzn Randy Orton pokonał Aleistera Blacka, Carmelo Hayesa i LA Knighta. A Cody Rhodes wyszedł zwycięsko ze starcia z Andrade, Damianem Priestem i Shinsuke Nakamurą. Natomiast u kobiet awansowała Jade Cargill po wygranej nad Michin, Nią Jax i Piper Niven. Z kolei Alexa Bliss triumfowała w pojedynku z Albą Fyre, Candice LeRae oraz Charlotte Flair. Skrót gali
    • Bastian
      Cena za tydzień walczy na tygodniówce z R-Truthem Ronem Killingsem, niedawno wygrał brawl... Cuda, cuda ogłaszają!  Tyle było narzekania, że Jasiu obija się na tej swojej pożegnalnej trasie, a na tym SD był w obrazku chyba z godzinę  Ostatni run już na półmetku, a generalnie jest dość biednie. 5 starów od 48-letniego Ceny się nie spodziewałem, ale liczyłem chociaż, że jako heel będzie smacznie gotować na majku, a od kilku tygodni Jaś tylko stoi, robi głupie miny i słucha, tak jak Punka na tej gali. Napisałbym wręcz, że John Cena wykręcił najbardziej rozczarowujący powrót roku w WWE, ale są z nami jeszcze Charlotte Flair i Alexa Bliss  Szczególnie córka Rica mocno zawodzi. Zaczęło się od niezbyt dobrze odebranego przez fanów zwycięstwa w Royal Rumble, potem na szczęście jobbnęła Tiffany na WM41. Teraz nie ma na nią pomysłu, na Bliss zresztą też, więc prawdopodobnie obie panie zmierzą się ze sobą na Evolution. Czy Tiffy Time z pasem mistrzowskim może dobiec końca? To raz. Czy możemy odsunąć Stratton od Jax? To dwa. Za długo to trwa, tu powinien wjechać prokurator z zakazem zbliżania się.   Żeby nie było, że tylko narzekam, poziom walk eliminacyjnych KOTR nie schodzi poniżej solidności. Z koroną mam ten problem, że potencjalny zwycięzca musi do niej pasować. Taki Zayn czy Orton u mężczyzn nie pasują za cholerę, ale taka Jade Cargill u kobiet jak najbardziej.  Uroczy był w ME moment, kiedy Cody Rhodes wyciągnął stół z logiem SlimJim. Poczciwi Amerykanie na trybunach liczyli, że "American Nightmare" robi to dla nich, bo przecież przy każdej walce krzyczą "we want tables". Tymczasem Cody - jak przystało na wzorową twarz korporacji - zrobił lokowanie produktu, samemu lądując na SlimJim Table  
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po Money In The Bank! Naomi z walizeczką, Cena dalej z mistrzostwem, Cody dalej bez mistrzostwa, jak to wypadnie?! Zobaczmy!   Zaczynamy od naszego The Last Real Championa Johna Ceny! Ciekawe co nam powie, pewnie to samo co cały czas od czasu heel turnu, zwróci się do fanów powie jakie to jest łatwe dzięki nim i tyle, chyba, że przerwie mu Punk albo Cody, ale zobaczymy. No mówi na początek, że nie było nikogo, nie ma obecnie i nigdy nie będzie drugiego Johna Ceny, mówi o tym jak wykorzystywał swoją pozycję do wszystkiego co ma teraz w sumie tak w skrócie można powiedzieć, mówi o wyborze swoich opponentów w trakcie runu pożegnalnego, mówi, że sprowokował Punka do bycia hipokrytą, bo ten chcę zdobyć ten tytuł, przynajmniej tak to zrozumiałem i jeszcze o Sethie, który nie scash inuje na nim walizki, ale nie ogarnąłem z jakiego powodu, ale wyłapałem "Because he will be only champion" jakoś tak czyli, że będzie tylko mistrzem? Nie ogarnąłem zbytnio, później trochę jeszcze mówi, że nie ma nikogo, kto by mógł trzymać ten tytuł...ponownie, interesujące, a wszystko przerywa Kodeusz! Cody nazywa go geniuszem że zrobił wszystko co powinien, żeby być tutaj gdzie jest teraz, a potem zastanawia się jaki to plan z tym, że Cody przypiął go na środku tego ringu w ostatnią sobotę? Ulala Kodeusz w sumie sam odpowiedział na to pytanie mówiąc, że nie jest częścią jego planu....to On jest częścią planu KODEUSZA! Jednak wszystko przerywa Randy Orton! Który wspomniał historię z Backlash, a następnie słyszymy, że nieważne kto jest lub będzie mistrzem, to on zdobędzie tytuł i zrobi wszystko, żeby to uczynić, nawet rozwali Rhodesa, którego traktuję jak swojego brata. LA KNIGHT IS HERE! No no robi się co raz lepiej. Gadanko kolejne gadanko, Knight twierdzi, że plan Johna Ceny na pewno nie zakładał jego, a potem, że pokona wszystkich obecnych tutaj w ringu i odbierze to co jest jego, ale problem w tym, że nigdy do niego nie należał ten tytuł niestety xD. Cena miał to gdzieś i sobie po prostu wyszedł śmiejąc się, ale od tyłu zaatakował go Ron Killings! Generalnie ciężko coś powiedzieć o tym segmencie, nie był to za bardzo budujący feudy segment, chociaż feud Rona i Ceny lekko podbudował tym atakiem, ale jeśli chodzi o część mówioną to bardzo podbudowało turniej King Of The Ring, także taki miał cel ten segment i wyszło naprawdę spoko.   Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony SD w ramach turnieju King Of The Ring! W przeciwieństwie do Raw to dzisiaj zobaczymy wszystkie 4 Fatal 4 Waye, 2 od męskiego rosteru i 2 od kobiecego, oj będzie ciekawie! Black vs Carmelo vs Orton vs Knight, czy to może się nie udać? Powiem tak nieważne też kto tu wygra to będę zadowolony, sami świetni zawodnicy, chociaż Orton chyba by najbardziej pasował, w sumie widziałbym finał właśnie Rhodes vs Orton, a taki może być, bo obaj są po przeciwnej stronie drabinki, ale wracając do F4W to liczę na świetny pojedynek! Prawie 16,5 minuty niesamowitego pojedynku oj tak dwie reklamy były, ale odbiór walki dalej był bardzo dobry, mega podobały mi się to, że wszyscy próbowali dość często wykonywać swoje finishery ostatecznie nieudanie, ale bardzo dobrze to wyglądało, było kilka miłych spotów dla oka jak Jumping Neckbreaker od Knighta na Ortonie, który już prawie wykonał podwójne Spike DDT, w sumie nie wiem jak to się do końca nazywa, ale głównie dlatego, że to ma chyba wiele nazw albo po prostu każdy mówi na to inaczej, kiedyś było Second Rope DDT, teraz Spike DDT, kiedyś jeszcze chyba było Hangman DDT czy jakoś tak, przynajmniej w grach WWE xD, albo spot końcowy z Frog Splashem dla Knighta i w tym samym czasie cyk RKO dla Melo, oj fajna walka naprawdę fajna i Ponton wygrywa! Jego potencjalne starcie z Rhodesem co raz bliżej, a no i Knightowi przeszkodziła stajnia Setha oczywiście, przydałaby się jej jakaś nazwa, Bronson zrzucił Knighta z narożnika, a młody Steiner jak zasadził mu Speara no no, czyli to oznacza Zayn vs Orton w półfinale, no Zayn ma dość marne szansę moim zdaniem xD, ogólnie poznaliśmy tajemniczego uczestnika i tak czułem, że po utracie pasa to może być Jey Uso i faktycznie tak jest tylko nie wiem czy to zbotchowali, że teraz pokazali, bo wydaję mi się, że raczej byłoby ciekawe zaskoczenie jakby wszedł tajemniczy uczestnik i byłby to Jey Uso, ale zaraz.....czyżbyśmy mieli dostać Cody vs Jey w jednym z półfinałów? Oj ale bym chciał taka waleczka historycznie by siedziała.   Jacob Fatu wbija na ring! Oj tak chętnie zobaczę co tam nam powie po swoim odwróceniu się od Solo! No mówił o tym, że Solo uważa, że Jacob byłby nikim gdyby nie On i to jest też główny powód dla którego odwrócił się od Solo na Money In The Bank, trochę pomówił jeszcze i na Titantronie Solo bije mu brawo, a potem powiedział, że na Money In The Bank Jacob popełnił wielki błąd, lecz jest w stanie mu go wybaczyć i potem jeszcze mówi, że to on stworzył Jacoba odkąd go sprowadził do federacji. Mówi, że za tydzień będzie czekał na środku ringu z otwartymi ramionami dla Jacoba, ale ten oczywiście będzie musiał powiedzieć 4 słowa "I Love You Solo" No i oczywiście, żeby Jacob pamiętał, że Solo go wciągnął w ten świat i może go z niego wyrzucić oj czuję mocny pop dla Jacoba za tydzień kiedy będzie udawał, że chcę wybaczenia, ale jak dojdzie do mówienia tych słów to usłyszymy I....HATE YOU SOLO! Oj tak ale zamarkuje wtedy nawet ja sam! Krótki, ale treściwy segment, za tydzień może być dłuższy, przyjemnie prowadzony jest na razie ten feud, nie zaczynamy od nienawiści tylko tak spokojnie z wyczuciem, fajnie to wygląda.   Na backu The Secret Hervice podaję telefon Nickowi, gdzie Green dzwoni do niego na wideo rozmowie i prosi o przełożenie jej walki na przyszły tydzień, bo akurat nie ma jej w Lexington xD, a Aldis standardowo nie przystał na to i zamiast Green to w tej walce zobaczymy Albe Fyre, czyli Flair to wygrywa pewnie xD szkoda, chociaż jeszcze Alexa ma jakieś szansę w tej walce, jednak nie zdziwi mnie finał Jade vs Charlotte w tym turnieju. Zelina chcę Giulii tylko nie ma jej dzisiaj, szkoda, więc może w przyszłym tygodniu spotkają się face to face tylko pytanie czy w walce czy w segmencie, no zobaczymy.   Kolejny Fatal 4 Way tym razem w ramach turnieju Queen of The Ring Jade vs Nia vs Michin vs Piper, ogólnie poza Jade to nie widzę tutaj innej zwyciężczyni, niby Nia mogłaby....ale po co? xD Jade lepszy wybór, a walka no wydaję mi się, że dupy nie urwie, dość specyficznie dobrany skład, akurat pod wygraną Jade. Kurde powiem tak, walka była i tak lepsza niż się spodziewałem i nawet nieźle się ją oglądało, prawie 13 minut fajnego pojedynku, bardzo przyjemny sojusz Jax z Piper i to na prawie cały pojedynek, Jade fajnie tu wyglądała, a Michin była kukiełką do bicia i generalnie ten booking naprawdę był dobry i wpasował się do tego pojedynku, także brawa dla Pań i dla bookerów, bo mi się to dobrze oglądało, Jade ostatecznie wygrywa i dobrze, lepszej opcji tutaj nie było. Cargill vs Perez, jeśli Naomi tu się nie wtrąci, a raczej tego nie zrobi, bo wydaję mi się, że jak Jade zdobędzie tytuł to od razu poleci cash in, to Roxanne pewnie odpada z turnieju w półfinale i tak jest to wysokie miejsce top 4.   Oj tak i o wilku mowa NAOMI! Zobaczmy co nam powie Ms. Money In The Bank! Widać, że Naomi nie zapomina, bo z tego co mówi to Stratton z walizką przeszkadzała jej w zdobyciu tytułu od Jax w tamtym okresie, mówiąc wprost to nie pamiętam, może i tak było, a jeśli tak to fajnie, że o tym wspominają, a Naomi jest tu teraz po zemstę! Jednak wszystko przerywa Tiffany! Która trochę prowokuję do cash inu Naomi, ale też mówi, że jest "same old Naomi" czyli że cały czas gada, ale nic nie robi. Naomi w sumie ma rację, bo powiedziała, że nie będzie cash inowała teraz tylko wtedy, kiedy Stratton nie będzie się spodziewała no i tak powinno być, tak powinni robić posiadacze walizek, bo na tym to powinno polegać, a następnie mówi, że chcę zmienić życie Tiffany w piekło! Podoba mi się ta Naomi, tak dobrze się ją ogląda, kurde i niech ktoś mi powie, że to był zły wybór, wygląda jak typowa wariatka i wiedźma, niesamowicie się to ogląda, a w ringu.....znowu Nia Jax atakuję Tiffany, co jest, ja ten feud oglądam od pół roku....kiedy to się skończy? Ile razy Tiffany musi pokonać Jax? Ale to jest bez sensu xD Jeszcze na Evolution dajmy im pojedynek, bo czemu nie xD. Naomi myślała o cash inie, ale Nia szybko odwiodła ją od tego pomysłu xD.   Na backu ustalone zostało, że MCMG dzisiaj zajmą się Wyattami i ta walka jest teraz! MCMG vs Wyatt Sicks! Może być ciekawie. 9,5 minuty przyjemnego pojedynku kolejnego, tag teamy na SD nie schodzą poniżej pewnego poziomu i cały czas bardzo dobrze się je ogląda no niestety Motor City Machine Guns nie podołali zadaniu jakie im wyznaczono i nie rozprawili się z W6, bo przegrali cały pojedynek i lecimy dalej z tym ciekawym story, Wyatt Sicks świetnie się ogląda.   Cena na backu pyta się Jimmy'ego w dosadny sposób czy widział R-Trutha, a potem czy widział Rona Killingsa xD, a następnie wspomniał, żeby powiedział im obu, że spotkają go w ringu, kurde zobaczymy dzisiaj Cenę dwukrotnie w ringu? Wooooow, czy to się zalicza jako dwie daty? Nie no raczej nie, ale śmiesznie by to wyszło wtedy xD. Cena w ringu! Johnik mówi, że R-Truth przekracza linie i ciekawie się zapowiada, bo mówi, że to czas na rozmowę i na walkę, więc walczmy teraz! Jednak wszystko przerywa CM Punk! Który mówi o nie szanowaniu innych i że John jest zmęczony brakiem szacunku, a tak naprawdę to fani są zmęczeni brakiem szacunku, a potem daję Cenie szansę, żeby dał ludziom to czego chcą i dał im szczęśliwe zakończenie! Fajna jest ta próba zwrócenia Johna na właściwe tory, interesująco się to ogląda, a Cena się jedynie pyta czemu po czym dodaję, że mistrzostwo to jest jedyne co się liczy, Punk coś tam pogadał i faktycznie ma rację, brzmi jak PG John Cena xd, z kolei Cena brzmi jak...CM Punk, gość, który chciał zrujnować wrestling w sumie to ma sens, Punk faktycznie chciał upadku tego biznesu przecież po odejściu i znienawidził na pewnym etapie swojego życia wrestling, to ma sens i Cena chcę zrobić to samo co Punk kiedyś czyli opuścić ten biznes z tytułem. CM Punk totalnie zmiażdżył Lidera Cenation na mikrofonie przynajmniej moim zdaniem, ale no Punk to jest kozak to nic dziwnego, bardzo fajny segmencik i kurde no tak chciałbym tego Punka z tytułem, chciałbym, żeby rozwalił Cenę oj chciałbym tak samo jak chciałem, żeby Ponton to zrobił xD i skończy się pewnie tak samo jak z Pontonem, ostatecznie po wyjściu Punka mamy Rona Killingsa, który atakuję znowu Johna! Aż zapomniałem o nim praktycznie xD.   Ulala Cena vs Ron Killing w przyszłym tygodniu? Kurde co jest, Cena zawalczy na tygodniówce? xDDD Co tu się dzieję.   Pora na drugi Fatal 4 Way od strony Pań w ramach Queen Of The Ring! Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice, no tutaj wydaję mi się, że Charlotte to wygra, ale Bliss też ma szansę, nikogo innego nie widzę, jednak po składzie uważam, że ta walka powinna być lepsza niż poprzedni F4W kobiet, który mimo wszystko ostatecznie też wyszedł solidnie. Po około 11 minutowej walce wygrywa Alexa Bliss, kurde to jednak moja teoria poszła się walić można powiedzieć, ale to dobrze, nikt już nie chcę Charlotte, szczególnie po tym co pokazała w drodze do WM i na samej WM, chociaż trzeba przyznać, że teraz jest już lepiej, trochę wróciła do formy mam wrażenie albo powoli wraca, ciekawa końcówka, walka spoko taka standardowa, dobrze się oglądało, ale to był bardziej chaotyczny booking mam wrażenie, a na poprzedni F4W babek był jakiś pomysł co było widać i mimo wszystko to pierwsze starcie bardziej mi siadło pomimo, że obydwa były bardzo dobre, cieszę się wygraną Alexy, fajnie to wyszło, chociaż nie wiem czy nie planowali czegoś w stylu, że odliczenie do 3 i klepnięcie od Alby miało być w tym samym momencie, ale to byłoby ciężkie do zrobienia, więc chyba nie było to w planach, ale nie wiem, brawa dla Alexy!   Podoba mi się to teasowanie, że kiedyś w końcu Punk i Cody spotkają się w ringu jeden na jednego i nawet Cody wspomniał o tym, że nie mogą siebie nawzajem zawsze omijać, ja mam hype na to starcie jak kiedyś do niego dojdzie, bo jest naprawdę fajnie teasowane w przyszłości, lubię takie rzeczy tak samo jak kiedyś Jey vs Sami lub Jey vs Cody czy Sami vs Cody, to są starcia, które nie są obecnie planowane, ale kiedyś może do nich dojść i będą to naprawdę fajne momenty.   Next Week: Randy Orton vs Sami Zayn półfinał turnieju King Of The Ring zapowiada się bardzo dobrze oj tak. Alexa Bliss vs zwyciężczyni ostatniego Fatal 4 Wayu kobiet, który odbędzie się na Raw i to też będzie półfinał turnieju tylko Queen Of The Ring, oj czuję, że dostaniemy Alexa vs Stephanie, ale by siedziało! R-Truth vs John Cena no no tylko czemu to R-Truth jest jak to Ron Killings? xD Ale w tym wydaniu ten pojedynek może być dużo ciekawszy. Tyle, uważam, że zapowiada się kolejny dobry odcinek niebieskiej tygodnióweczki.   Czas na main event! Cody vs Priest vs Nakamura vs Andrade, no wydaję mi się, że poza Rhodesem i Priestem to nie ma tutaj innych faworytów, a że Priest leci ponoć na tytuł US, chociaż dziwne to trochę jest, bo zapowiadał się feud Damiana z Jacobem o ten tytuł, a ostatecznie pociągnęli za sznurek z feudem z Solo, więc nie wiem jak to będzie planowane, ale zobaczymy, na razie może nas czekać świetna ringowo waleczka, kolejna w ramach tego pięknego turnieju King Of The Ring! Wooooow co to był za pojedynek, mówiąc wprost to gdybym nie znał pozycji Nakamury i Andrade to bym pomyślał, że dosłownie każdy może wygrać to starcie, każdy zawodnik został tutaj świetnie zabookowany, ringowo było niesamowicie, naprawdę bardzo dobry pojedynek i najlepszy chyba z dzisiejszego show, Cody Rhodes wygrywa i leci dalej! Kurde w jednym turnieju możemy dostać Cody vs Jey, a w finale Cody vs Sami lub Cody vs Orton, albo.....JEY VS SAMI! Kurde Jey vs Sami teraz jak tak o tym pomyślałem, ale by siadło oj tak, kurde tyle potencjalnie świetnych opcji! Ale wracając do walki to naprawdę świetna lekko ponad 17 minutowa walka, bardzo dobrze się oglądało brawa dla Kodeusza i dla Panów oraz dla bookerów!   Plusy: Segment otwierający Bardzo dobry pojedynek pomiędzy Blackiem, Carmelo, Ortonem i Knightem Segment Jacoba i Solo i spokojne prowadzenie feudu O dziwo bardzo przyjemna walka Jade vs Nia vs Piper vs Michin Przyjemny segmencik Naomi, Tiffany i potem niestety Nii Jax MCMG vs Wyatt Sicks i całe story z tag teamami na SD Bardzo dobry segment Ceny z Punkiem Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice i wygrana Bliss! Main event   Minusy: Ile można ciągnąć Nia vs Stratton?   Podsumowanie: Powiem tak, skupili się prawie w 100% na turniejach KOTR i QOTR i wyszło to bardzo dobrze cztery co najmniej bardzo dobre Fatal 4 Waye, z odpowiednimi wynikami, a im dalej w turnieju tym będzie tylko lepiej, a przynajmniej na razie tak to wygląda, Sami vs Orton i potencjalne Cody vs Jey to będą mega mocne półfinały, a potem świetny finał oj tak, ale wracając do tego odcinka to wszystko tutaj mi siadło poza tym, że kontynuujemy feud Nia vs Tiffany bez sensu, ale no niech będzie, reszta była bardzo dobra bądź świetna, wszystko grało i buczało no tak samo jak Raw tak ten odcinek SD był jednym z najlepszych w tym roku zdecydowanie, wszystko miało sens, znaczenie i feudziki mocno podbudowane, a wykonanie co najmniej bardzo dobre w każdym aspekcie.
    • KyRenLo
      Prawidłowo. Twoja kolej.
    • PTW
      OFICJALNY PLAKAT IN DA HOUSE! Każda kolejna gala podnosi poprzeczkę i przynosi jeszcze więcej emocji. Tym razem nie będzie inaczej, bo szykujemy dla Was bardzo specjalny wieloosobowy mecz - niech złoto będzie dla Was podpowiedzią :) Od poniedziałku ruszamy z konkretami, ale zanim to nastąpi zapraszamy jutro i w niedzielę do Kozłowa od10:00 w celu przetestowania ringu wzmocnionego po ostatniej gali ^_^ LET'S GO! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...