WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[szpicu]

Już dzisiaj na Raw zadebiutują Wyatt Family! Jak myślicie jaką rolę odegrają na dzisiejszym Raw, jak i w późniejszym okresie WWE? Może rodzinka Bray'a to jest właśnie letni storyline, który WWE chcę nam zaserwować?

[Ronnie]

Ciężko powiedzieć, najbardziej prawdopodobne wydaje się zaatakowanie Sheamusa, i feud z finałem na SummerSlam. Oby nie skończyło się na atakowaniu 3MB albo Ceny, bo prawie każda debiutująca stajnia atakuje Dżona, i konflikty Ceny czy to Nexusem czy z Shield nie za bardzo mi się podobały, bo nie znosze terminatorzenia Ceny. Narazie jestem spokojny, nie oczekuje niczego wielkiego póki co, ale nie obrażę się na zniszczenie rudzielca

[Croos]

Ciężko powiedzieć, najbardziej prawdopodobne wydaje się zaatakowanie Sheamusa, i feud z finałem na SummerSlam. Oby nie skończyło się na atakowaniu 3MB albo Ceny, bo prawie każda debiutująca stajnia atakuje Dżona, i konflikty Ceny czy to Nexusem czy z Shield nie za bardzo mi się podobały, bo nie znosze terminatorzenia Ceny. Narazie jestem spokojny, nie oczekuje niczego wielkiego póki co, ale nie obrażę się na zniszczenie rudzielca

 

Czyja wiem czy przy Shield Cena terminatorzył...Jakby nie patrzeć to dostał po dupie i to nie raz podczas gdy wygrał...nic z nimi nie wygrał, nawet Usos i Christian mają lepszy bilans

[Caribbean Cool]

W takim razie jesli ryback nie dostanie w najbliższej przyszłosci pasa to również możemy go tak nazywać.Nie Wiem jak można nie mieć pomysłu na Joe to nie wiem a o brayu wyattie nie ma co jeszcze dyskutować bo nie wiadomo co pokaże w głównym rosterze

[E_9]

Ciężko powiedzieć z kim Wyatt Family wejdzie w konflikt, ale jak dla mnie najbardziej ciekawą opcją byłby feud z The Shield... mimo, że byłoby to heel vs heel to świetnie by się to oglądało, taka walka o "panowanie" w federacji. Coś czuję po kościach, że może to być alternatywa dla walki The Shield z BoD... chociaż ostatnio gdzieś czytałem, że Ambrose na house-show często małpuje Takera wykonując jego akcje, w Japonii podobno był to legdrop na apronie oraz old-school, który też starał się wykonywać na wizji... zobaczymy.

[MAT1]

W moim odczuciu, był to kolejny epizod WWE Raw z kategorii udanych.

 

Wayatt Family zadebiutowało. Zaczęli od Kane'a? I pewnie niego się będą trzymać. Spodziewałem się kogoś innego, ale cóż. Świetne proma zaserwowało nam WWE na tym Raw, bardzo psychologiczne. Najbardziej rozbawił mnie moment gdy publika zaczeła krzyczeć "Husky Harris"! Świetnie do klimatu rodzinki pasuje mi ta owcza maska Rowana

 

Brad Maddox nowym GM Raw. No cóż, nie pałam do niego sympatia, ale sądzę, że WWE będzie chciało zrobić z niego drugiego Coachmana. Pamiętamy, zaczynał bodajże od wywiadów na SD a potem stał się GM Raw. Segment wypadł dobrze, widać było, ze Vince nie był zadowolony z tej decyzji. To na pewno do czegoś prowadzi. Myślę, że na WM 30 dostaniemy walkę reprezentantów całej trójki, a zwycięzca zapewnia władzę swojemu szefowi.

 

Bryan chyba na serio przejdzie ten heel turn, bo po zaatakowaniu Punka publika nie krzyczała chętnie tego Yes. To jest błąd, ponieważ Bryan otrzymuje największy pop w całym rosterze i turnują go. Utwierdza mnie to jednak w fakcie, że walizkę Raw zdobędzie Orton.

 

Całe show było zmieszane z dobrymi segmentami i fajnymi walkami. Szczególnie podobał mi się opener miedzy Sheamusem a Bryanem i Alberto vs Sin Cara. WWE utrzymuje stały dobry poziom, a nawet w tym tygodniu było lepiej niż tydzień temu.

[N!KO]

WWE chyba znów ma nadzieje, że kobieta porzucająca faceta sprawi, ze będzie on postrzegany jako jeszcze większy babyface. Ludziom będzie go szkoda, i zaczną zaciskać za niego kciucki jeszcze bardziej. Nie przeszło z Zackiem i Eve, a takie wnioski szło wyciągnąć z segmentu AJ i Dolpha. Panna Lee musi się od niego odwrócić, może być nawet powodem jego porażki na MitB.

 

Kiepski segment Henry'ego z Cena. W zasadzie przewałkowali wszystko, co już dobrze wiemy. Nie dostaliśmy nic nowego, a od Jasia to nawet dostaliśmy to samo, co od 10-lat. Wygrywałem, przegrywałem, słodko pierdziałem, zawsze robie to z szacunkiem.

Kontynuują promowanie Marka, jako tego, którego się podnieść nie da. Ryback nie dał na WrestleManii, Cena na RAW. Co to będzie, co to będzie, kto go podnisie? A no Jaś, tylko nie w darmowej telewizji, a na PPV.

 

I zaczęła się klątwa posiadania złota. Tak jak dopadła The Shield - zaczęli przegrywać nawet we trójke - tak teraz dotknęła Curtisa Axela. Facet był promowany, jako ta łasica, która nigdy czysto nie wygrywa, a później gada o swoich wielkich triumfach. Teraz dostał od człowieka, który jobbował wszystkim, na większych galach niż to RAW. Czemu? Bo musimy go osłabić przed MitB, co by ludzie uwierzyli w możliwość triumfu Miza.

 

Papka niegodna WWE wyszła w momencie pojawienia się Dolpha, podczas walki Del Rio. On sobie gada jedno, komentatorzy dalej próbują sypać jakieś teksty związane z akcjami w ringu, a publika nie wie, gdzie skupić swoją uwagę.

 

Segmenty z McMahonami, to była moja ulubiona telewizja z udziałem Vickiem. Mimo to, ona była tam tylko statystą. McMahoni dadzą radę się kłócić bez niej. Nigdy jej nie lubiłem, i mam nadzieję, że to zwolnienie nie przywróci ją na SmackDown za jakiś tydzień. Jeśli nie będę jej już oglądał, na pewno nie usłyszycie ode mnie narzekania.

 

Promo bardzo dobre, ale atak na Czerwonym Potworze, to nie impact, którego oczekiwałem. Oczywiście, pozostaje się cieszyć, że nie obili 3MB, Khaliego, czy innych jobberów, ale czołowi face'owie byli na wyciągnięcie ręki. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że zadebiutował, ale mówić nie ma o czym.

 

Daniel Bryana sciągnął walizke na koniec RAW? Oj, chyba ostatni raz w tym tygodniu...

[Alert]

Gdyby patrzeć na to kreatywnie to ten atak "rodzinki" na Kana mógł by mieć głębszy sens gdyby na przykład przez to Kane stał się psycho heelem, może na usługach "rodzinki" ?!.

Ale, że to kreatywne myślenie a to WWE to ...

 

I trzeba dodać, że Bray ma ostre "dmuchniecie". Bo kto jest wstanie "zdmuchnąć" elektryczność tak jak on ?!

[Jack Doomsday]

Gutcheck Vickie był spoko, mogli skręcić z tego większą bekę, robiąc otoczkę teleturnieju wokół werdyktu. Szkoda że tak bardzo polegali na "Dabju Juniwers", natomiast myślałem żę stosunek głosów będzie 15%-85%, więc nie jest jeszcze tak źle. Gorzej że Maddox będzie szefował, ale jeśli wymyślą w związku z tym jaki przepływ krwi z NXT to może się bedę cieszył (choć akurat wątpie by w to poszli)

 

P.S. W związku z marazmem na stanowisku GM-a Raw, obwieszczam powrót Johna Lua... no Johnny Ace wróci. Dabju nie odpuści takiej okazji

 

Wyatt Family zadebiutowało i dobrze, uwalili Kane'a i dobrze, mam nadzieje że czasem ich nie poniesie na Brothers of Destruction, bo to szybko usadziłoby Bray'a na dupie.

Alert, jeśli Bray ma takie dmuchnięcie to jakie ma Bo? Ten to pewnie całe miasto swoją twarzą gasi

[szpicu]

N!KO, czy Ja wiem, czy nie ma o czym mówić, przy debiucie rodzinki? Już ich samo przejście po rampie w ciemności wywołało u mnie emocje większe, niż Sheamus w ringu! A poza tym jakby zaatakowali któregoś z czołowych Face'ów federacji to by poszli tą samą drogą co The Shield i zaraz by było narzekania, że CT nie wymyśliło nic lepszego. Na razie nie ma co narzekać na debiut Bray'a i spółki i trzeba czekać na dalszy rozwój wypadków... Możliwe, że Bray zajmie miejsce Kane'a w MITB Ladder Matchu skoro ten został wywieziony na noszach z areny?

[MateoVeb]

Wypowiem sie tylko na temat debiutu Wyattow.

 

Jezeli atakujac Kane'a Bray zajmie jego miesjce w mitb matchu, to uznam to za zajebisty debiut. Jezeli zaatakowali go, bo byl pod reka to totalna glupota. WWE puszcza cala stajnie nie majac na nich pomyslu?

[N!KO]

N!KO, czy Ja wiem, czy nie ma o czym mówić, przy debiucie rodzinki? Już ich samo przejście po rampie w ciemności wywołało u mnie emocje większe, niż Sheamus w ringu! A poza tym jakby zaatakowali któregoś z czołowych Face'ów federacji to by poszli tą samą drogą co The Shield i zaraz by było narzekania, że CT nie wymyśliło nic lepszego. Na razie nie ma co narzekać na debiut Bray'a i spółki i trzeba czekać na dalszy rozwój wypadków... Możliwe, że Bray zajmie miejsce Kane'a w MITB Ladder Matchu skoro ten został wywieziony na noszach z areny?

 

Faktycznie, że go zastąpi na PPV nie przemyślałem, ale głównym tego powodem jest huczne reklamowanie tego jako "All-Stars Match". Jeśli trafi tam Bray, to w oczach fanów lubujących się w zawodniku, pojawia się głosy, że został wrzucony na bardzo głęboką drogą i zrobili z niego momentalnie "gwiazdę" - generalnie, ze stało się bardzo dobrze. Z punktu widzenia biznesowego, okaże się, ze cała ta promocja i chwytliwe hasełka, prowadzily do nikąd, bo debiutant to żaden All-Star. Tak szybko jak mógłby wystrzelić, tak szybko mógłby stracić w oczach wszystkich - fanów i oficjeli. Wystarczyłby jeden błąd, zła recenzja od dużego nazwiska - o tą wiemy, ze nie trudno, to biznes - i Wyatt Family zaczyna nam wygladac jak SES pod koniec swojej przygody. Lepiej by było, gdyby Kane'a zabrakło na MitB (może być jednego mniej), i zawalczyl z Wyattem na SummerSlam. To lekko burzy nam koncepcje walki Brothers of Destruction, ale po pierwsze primo, to nigdy nie było pewne - Taker może nie dać rady - po drugie, zawsze jest alternatywa walki Grabarza z Ambrosem 1on1 - dla mnie ciekawsza niż zdemolowanie całej ligi sprawiedliwych dżentelmenów.

 

A... i nie narzekam na debiut, nie skreślam Wyatta - ba, zawsze gościa lubiłem, nawet jak paradowal z Cottonwoodem - więc, żeby mi ktoś nie wyskoczył, że smartom zawsze źle i tylko potrafimy narzekać.

Edytowane 9 Lipca 2013 przez N!KO

[8693]

Oglądałem live i powiem, że... było całkiem ciekawie. Zaskoczyła mnie wygrana D-Bryana z Rudym, bo już gdy ten przeszedł w Cloverleaf, myślałem, że Smok odklepie, a tu przygotowali dla nas bardzo fajną niespodziankę w postaci wygranej Amerykanina... Nie rozumiem dlaczego kreatywni obniżyli loty tarczy do tego stopnia, że ich walka z Toffie trwała ponad 10 minut Ale mniejsza oto. Czas na rozpad... Starcie pomiędzy Axelem a Jericho spodobało się mi. Było kilka kick-outów ze strony Y2J'eja po akcjach, po których myślałem, że Curtis wygra. Cena nie kick-outował po Perfect Plexie, a Ktoś takich jak Lion heart, którego wszyscy leją, tak ... Przypuszczam, że ten atak Wariatów na Kane'a ma doprowadzić do zastępstwa go przez Braya w MITB RAW, bo w innym razie taki debiut byłby bezsensu. Rozbawiły mnie chanty ''Husky Harris!'', ale jeszcze bardziej rozbawiła mnie pomyłka z puszczeniem ''McGillicutty'' na tym pod titatronem przy wejściu Christiana... Parodia Gut-Checku również była ciekawa. Gdyby nie byłoby to PG, to mogliby się posunąć do tego, że Vince puknąłby Vickie w zamian za odzyskanie stanowiska GM RAW Maddox jako nowy GM RAW? Kiepsko, oj bardzo kiepsko to widzę. Cholernie nie lubię tego zawodnika i o wiele bardziej woliłem prawą rękę Ace'a, Otungę.

[PH93]

Niemiłosiernie jestem wkurzony na te chanty " Husky Harris" pod koniec ataku, które przyćmiły prawie idealny debiut - nie rozumiem po co psuć takimi chantami daną postać - potem "odpukać" Brey skończy jako kolejny gruby tancerz (podobnie zniszczono postać Alberta..ekhm..znaczy się Tensaia - choć tu akurat mi tak nie zależało). Rozumiem, że ktoś się skapnął kim tak naprawdę jest Wyatt ale czy należy psuć zabawę innym - najgorszy rodzaj smartów. W USA na wszystkich forach ludzię na to narzekają i słusznie.

[PiTeRo]

Nie chce nic mówić, ale te Husky Harris to w 90% szło od marków, a nie od smartów. Ci najbardziej ogarnięci smarci na pewno by nie popsuli sobie zabawy. Oczywiście są też tacy mistrzowie, którzy "zabłysnął" swoją inteligencją i pamięcią o głupich gimmickach. Nie ma to jak być Sherlockiem i zobaczyć, że to ten sam koleś co Husky Harris. Tutaj pasuje taki mem typowego dziecka WWE z podpisem "Hahaha...Mamo patrz to nie jest żaden Bry Waytt, to przecież Husky Hurris z Nexusa!"