Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2010
  • Status:  Offline

  TheBeast napisał(a):
Co wcale nie znaczy, że Punk musi zawalczyć

WWE zbyt dużo ryzykuje wypinając się na fanów. Chyba że anonsowany na Payback CM Punk decyzją Heymana zostanie w ostatniej chwili zastąpiony Curtisem Axelem. Wściekły Punker przerywający starcie Curtisa z Y2J momentalnie przechodzi faceturn. Na pierwszy ogień dostaje Perfecta Juniora, a na SummerSlam Lesnara.

 

Jack Doomsday, wg mnie Seth też dobrze gada, ale zawsze proma Shield są tak rozpisane, aby Ambrose powiedział najważniejsze, Rollins go uzupełnił, a Reigns coś wrzasnął :)

Póki co Dean jest mistrzem, który mnie nie przekonuje, bo spodziewałem się po nim zdecydowanie więcej. Tymczasem jest nijaki-można go pokonać, nie dominuje, nie ma patentu na wygrywanie (uczciwość jak Cena, spryt jak Mysterio lub kantowanie w stylu heelowego Miza). Co do tej psychologii i charyzmy to według mnie staną się (są) one przekleństwem Ambrose`a. Przy ewentualnym rozpadzie The Shield to on będzie tym złym psycholem, na którym wypromują się jego nawróceni koledzy.

 

Alert, zwrot "card subject to change" dotyczy raczej sytuacji awaryjnych takich jak kontuzje, a nie robienia w konia fanów w Chicago.

 

SixKiller, miałem na myśli przede wszystkim lokalny patriotyzm fanów, a właściwie fanatyków z rodzinnego miasta Punkera.

Stay negative

132907833053c542ed6bddd.jpg


  • Posty:  140
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.02.2011
  • Status:  Offline

No proszę więc zaczęło się już jechanie Ambrose'a. Pomyśleć jakie było ciśnienie na jego debiut w MR...przecież to jasne, że mikrofonowo Ambrose to czołówka WWE, a Rollins? Dobrze mu wychodzi powiedzenie dwóch kwestii w segmencie z zaplecza nagranym wcześniej, tyle.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do dyskusji!

  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Negatyvny, nie wątpie że Rollins potrafi dobrze powiedzieć (sam często piszę że jako heel jego skille na majku sa o wiele większe), ale to nie przypadek że to Ambrose'owi dają najwięcej do gadania. Są tak rozpisane, ponieważ kiedy zaczynali projekt The Shield każdy startował od zera, więc kto zabłyśnie tak będzie promowany. Pierwszy wywiad Tarczy - Ambrose i jego Nope było najczęstszym tematem. Pierwsze promo w ringu - Ambrose gada najwięcej i najciekawiej, podczas gdy Sethowi udało się nawet raz zapomnieć kwestii (zobacz promo na youtube sprzed EC, gdzie w pewnym momencie Seth nagle przestał mówić, ponowił gadkę dopiero po tym jak mu Dean podopowiedział). To nie jest przypadek że tak są rozpisywane.

 

Psychologia (itp.) przeklęstwem Ambrose'a - tak. Na pewno. Jego droga na szczyt będzie trwała bardzo długo, ponieważ z racji swoich skilli będą kazali mu zabijać czas miernymi feudami na których "będzie miał pokazać swoją wartość po raz 87845"

 

Jako mistrz jeszcze się rozkręci, najlepsze title runy są najciekawsze pod koniec (Ziggler z US Title tak miał, Rhodes z IC za pierwszym podejściem, przede wszystkim Punk z 434 dniami jako WWE Champion), spokojna głowa :)


  • Posty:  303
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.07.2011
  • Status:  Offline

  Negatyvny napisał(a):

Alert, zwrot "card subject to change" dotyczy raczej sytuacji awaryjnych takich jak kontuzje, a nie robienia w konia fanów w Chicago.

 

:lol:


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

  xero napisał(a):
Swoją drogą dziwne uczucie - walka Danielsona z Blackiem byłaby w ciemno main eventem każdej gali niezależnej a teraz dostajemy to za free w telewizji. Co by nie powiedzieć, WWE idzie w dobrą stronę.

 

Zwłaszcza ostatnie zdanie przypadło mi do gustu... a kto by się jeszcze niedawno takich stwierdzeń spodziewał? WWE może nie szokuje mega historiami, ale bardzo cieszy mnie fakt, że nowe gwiazdy zaczynają odgrywać główną rolę w federacji. Bryan to obecnie największy zabijaka w rosterze, Punk wróci i zachwyci, The Shield konsekwentnie ma niezłą pozycję w rosterze, Wyatt Family nadchodzi, a niedawno zakontraktowani zawodnicy napawają optymizmem i dają nadzieję na nowy etap w WWE, który w końcu musi się zacząć.

 

Co do Punka... gala jest w Chicago, story ruszyło, Brooks się pewnie pojawi. Nie chcę żeby walczył, ale wychodzący z publiczności i wygłaszający promo, które pośle storyline na właściwe tory to opcja bardzo kusząca. Zobaczymy...

 

Cesaro... niezły pomysł na danie go pod skrzydła Coltera. Jeżeli by do tego doszło, to pewnie argumentowali by to tym, że Antonio to również patriota tak jak oni i pasuje do ich toku myślenia. A tak poza tym, dlaczego Szwajcar ma titantron w barwach Niemiec? :roll: Z historii pamiętam, że podobną flagę miała bodajże Republika Helwecka (?, jeżeli palnąłem to mnie poprawcie), ale nie sądzę żeby WWE nawiązywało do takich rzeczy.


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2010
  • Status:  Offline

Przemo, hype związany z The Shield mnie nie dotyczył. Po prostu nie dołączam się do zachwytów nad Tarczą jako powiewem świeżości w WWE.

Widzę większy potencjał u Rollinsa, któremu bliżej do wrestlera uniwersalnego, ponieważ ma umiejętności, wygląd, a jedynie powinien szlifować gadkę. Natomiast z Ambrose`m jest jak z tym aktorem http://pl.wikipedia.org/wiki/Krzysztof_Kiersznowski. Kiersznowski nie gra amantów. Natomiast Ambrose na face`a nie pasuje, a psycho heelem (tak naprawdę Jokerem) całe życie być nie może.

 

Alert, http://answers.yahoo.com/question/index?qid=20100405221316AAsarMa :)

Stay negative

132907833053c542ed6bddd.jpg


  • Posty:  303
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.07.2011
  • Status:  Offline

  Negatyvny napisał(a):

 

Dobrze, że nie wrzuciłeś linka do Pudelka albo komentarzy z Onetu.

Tak dla przypomnienia. WM29 na karcie jest 10 walk. Nie odbywa się walka pomiędzy Funkami a Scholarsami. I jakoś nie słyszałem o tym, żeby ktoś z tych teamów dostał kontuzji ?!. I nie słyszałem też żeby ktokolwiek zgłaszał się do WWE po zwrot kasy za PPV bo nie było Funków i Scholarsów.

Wystarczy pomyśleć, że za każdym razem gdyby dochodziło do jakieś zmiany to każdy płacił by za bilet 300-400$(jeżeli mówimy o WM) a później domagał by się zwrotu pieniędzy i ściemniał, że on akurat przyjechał tylko i wyłącznie na Funków. I właśnie żeby ochronić się przed takimi sytuacjami dodają tą notkę i wiedzą, że dzięki temu ludzie mogą im skoczyć.(oczywiście zwracają pieniądze jeżeli PPV zostało kupione ale na przykład była zła jakoś transmisji tak jak to miało miejsc podczas WM29 gdzie ludzie nie mogli obejrzeć pierwszych 30 minut czy coś takiego)

 

Ale jeżeli się tak uparłeś strasznie "kontuzji" to przypominam, że Punk leczył nie jedną kontuzję podczas tej przerwy. I nie widzę problemu żeby Punk się nie pojawił a WWE po PPV puściło raport do internetu, że Punk nie był w pełni sił i oficjele nie chcieli ryzykować. Punk nie pokazał się w TV i nie wygłosił żadnego proma bo na przykład oficjele chcieli sprawdzić jak poradzi sobie z heatem Axel i tyle. I masz swoją "kontuzje" za co nie będzie zwrotu pieniędzy. Bo jak udowodnisz WWE, że Punk nie ma kontuzji ??.

 

Ale tak jak wyżej napisałem. Ta notka nie dotyczy tylko kontuzji. Bo gdyby tak było to po prostu PPV na którym doszło by do wymuszonej zmiany przyniosło by straty bo wszyscy by się wycwanili i domagali zwrotu pieniędzy bo przyszli/kupili PPV akurat na tego zapaśnika (mimo, że go nie lubią i poszli by siku gdyby walka tego zapaśnika się odbyła).


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2010
  • Status:  Offline

Primo. Rezygnację z czynnego udziału Punka na Payback można porównywać ewentualnie do wykreślenia z karty ostatniej WM walki HHH z Lesnarem.

 

Secundo. Bronisz tezy, zgodnie z którą rozsądnym rozwiązaniem będzie, gdy ktoś z WWE, np. Vickie Guerrero, wyjdzie na rampę przed walką Punka i powie "Excuse me, CM Punka nie będzie i pocałujta się w dupę, bo na plakacie było napisane "Card subject to change". Wtedy w głowach fanów zgromadzonych w hali, którzy od prawie 2 godzin olewają walki i zdzierają gardła skandując "CM Punk! CM Punk! CM Punk!", zrodzi się ta sama myśl: "Ja pierdzielę, ale nas zajebiście wkręcili. Dopingujmy wrestlera, który zastąpi w walce naszego idola, a później chodźmy do domu, połóżmy się spać, aby nie przysnąć w poniedziałek podczas RAW i nabić ratingi genialnemu Vince`owi".

 

Tertio. Zapis o dopuszczalności zmian figuruje w każdym regulaminie imprezy masowej, co nie znaczy, że organizatorzy koncertów czy gal wrestlingowych z założenia pragną zaskoczyć nabywców biletów absencją zespołu czy takiego Punkera.

 

Ja raz poszedłem na koncert, który, jak się okazało, został odwołany bez żadnego wyjaśnienia. Od tego momentu nie pojawiłem się w tym klubie, bo olewa klientów.

Stay negative

132907833053c542ed6bddd.jpg


  • Posty:  303
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.07.2011
  • Status:  Offline

Bronie tego, że koleś który trzymał przez 400+ dni pas mistrzowski. Nie powinien wracać na PPV trzeciej kategorii. Bez storylinu i w walce dopisanej na kolanie gdzieś w środku karty. Tym bardziej, że obecnie niema miejsca dla niego na "scenie", bo jest zajęte przez Cene, Daniela i Vinca z Triplem.

 

Gdyby wszyscy ludzie oglądający wrestling mieli by myśleć tak jak ty, to już od dawna nie było by wrestlingu.


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2010
  • Status:  Offline

  Alert napisał(a):
Bronie tego, że koleś który trzymał przez 400+ dni pas mistrzowski. Nie powinien wracać na PPV trzeciej kategorii. Bez storylinu i w walce dopisanej na kolanie gdzieś w środku karty. Tym bardziej, że obecnie niema miejsca dla niego na "scenie", bo jest zajęte przez Cene, Daniela i Vinca z Triplem.

 

Storyline HHH-Vince polega jak na razie na odwoływaniu walk. W przypadku Daniela Bryana nic wielkiego póki co się nie dzieje. Pierwszy nie walczy, a drugi jest w karcie PPV w walce właśnie napisanej na kolanie. Czyli miejsce jest.

 

  Alert napisał(a):
Gdyby wszyscy ludzie oglądający wrestling mieli by myśleć tak jak ty, to już od dawna nie było by wrestlingu.

Wielka federacja, która nie dotrzymywała słowa odnośnie karty PPV, zwinęła żagle w 2001 roku :D

Stay negative

132907833053c542ed6bddd.jpg


  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline

- obu Panów w ringu nie zobaczyliśmy zbyt długo, bo i nie oni byli tutaj najważniejsi. Błyszczał Vince , który z uporem maniaka nie pozwolił walczyć Tryplowi. Dla co bystrzejszych osób, inny niż zazwyczaj dźwięk gongu mógł zwiastować to, co się stanie na końcu.

 

- obaj wrestlerzy rozpisani dosyć równo ze wskazaniem na Kane'a. Tradycyjnym obrazkiem już stało się, że partnerzy z Tarczy muszą pomóc swojemu członkowi - a szkoda, że Ambrose nie powtórzył wyniku ze SD kilka tygodni wcześniej.

 

- Cody przegrywa jak ostatni frajer po trzech minutach walki, ale tutaj także walka nie była najważniejsza. Włączenie Axel'a to jawny spoiler niedzielnej walki. Będziemy mieli nowego mistrza IC, co będzie nawiązaniem do sukcesów jego ojca. Zawsze jest to lepiej, niż w walce mielibyśmy oglądać Fandango (nie było go na RAW, w końcu!) czy powtarzającą się dwójkę Miz vs. Barrett.

 

- na RAW pojawia się dawno niewidziany Ziggler i daje dość dobry speech z Jericho (przynajmniej w porównaniu z tym, jak został zjedzony, będąc na kacu po zdobyciu pasa). Dolph jest oszczędzany do niedzieli i wystawia Langstona, co pozwala mi obejrzeć w końcu pojedynek byłego mistrza NXT. Sama walka wyglądała OK, a przegrana po interwencji del Rio ujmy nie przynosi.

 

- dość spory czas temu, obaj zawodnicy dali dobrą walkę na SD. Tu nie było na to tak dużo czasu, ale - powtórzę się - walka była tylko dodatkiem. Powrót Cesaro i przyłączenie mu managera jest jakąś gwiazdką nadziei. Ta gwiazdka może spaść, jeśli połączą Antosia i Swaggera w tag team, bo wolałbym widzieć niemieckiego Szwajcara (co to w ogóle za gimmick?) z walizką.

 

- obie walki przewinąłem.

 

- całkiem miły widok Kaśki i nie zaskakujący Langstona, o którym mówiło się jakiś czas jako tym cichym wielbicielu. Na pewno jest lepszym wyborem, niż Mark Henry... Pamiętam pierwsze wypowiedzi Big E na mikrofonie i to, co usłyszałem na RAW było miłym zaskoczeniem - pochwały na zapleczu nie dziwią. Całość dobrze rozegrana, tak samo jak zagranie AJ przez świruskę... Chociaż ja nie pamiętam, aby między nimi była jakakolwiek przyjaźń.

 

- Sandow za mikrofonem nie zabłysnął, nowy finisher ma beznadziejny, cały jego moveset razi mnie w oczy. Wygrana to podbudowa przed jego starciem z Sheamusem - lecz czy ktokolwiek wierzy w inny wynik starcia, niż wygrana Irlandczyka? Celtic Warrior wyszedł po to, aby zapowiedzieć swoją wygraną... więc czemu najpierw (i ponownie) muszę oglądać go uśmiechającego się od ucha do ucha?

 

- zagrywka z życia wzięta, ale tak Stefcia obu panów nie pogodzisz. Story nie porywa, ale ratingi wzrosły - wszystko się zgadza.

 

- końcówkę oglądałem i słuchałem jednym okiem i uchem. Nie było to nic porywającego, ale nie było jakoś wybitnie nudno - po prostu, wyszło odrobinę za długo. Mam nadzieję, że w niedziele skończymy definitywnie tą zabawę.

 

RAW lepsze niż tydzień temu.


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Negatyvny, myślę, że przesadzasz z tą odpowiedzialnością WWE, że jak coś obiecali, to tak musi być i koniec, bo inaczej grozi im katastrofa. To przypomnienie WCW zupełnie bez sensu, bo przecież ta federacja nie upadła z tego powodu. Nawet nie można powiedzieć, że "między innymi z tego powodu", bo było tysiąc ważniejszych czynników. Postawmy sprawę jasno: Punk może się pojawić, może się nie pojawić. Ale jeżeli się pojawi, to z punktu widzenia storyline'u (dlaczego ten aspekt nie jest brany pod uwagę?) jest to zupełnie bez sensu. I co? To nie jest zniechęcające?

 

Ja się wcale nie zgadzam z tym, że PPV, jakiekolwiek PPV, to jest coś na tyle ważnego, że nie można poprowadzić storyline'u tak jak na normalnym Raw. Idąc tym tropem, ze wkurzeni ludzie odwrócą się od federacji, zażądają zwrotu pieniędzy itd., nigdy nie mielibyśmy takiej sytuacji, że w jednym tygodniu (na tygodniówce) coś zostało zapowiedziane, a w drugim, na potrzeby storyline'u, odwołane. Bo przecież na Raw też nie siedzi się za darmo i też ktoś mógł przylecieć z drugiego końca Ameryki tylko po to, by zobaczyć walkę, która została odwołana.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Może zanim powiem co nie co o RAW, to pozwolę włączyć się do dyskusji na temat tego, czy Punk się pojawi na gali, bo ja również uważam, że nie musi pojawić się i nie musi walczyć i wcale nic to nie zmieni w postrzeganiu WWE przez publikę która przyjechała na galę. Oczywiście, ludzie pewnie się wkurzą, ale nie spowoduje to od razu, że obrażą się na WWE, albo federacja nagle straci przez to jakieś miliony.

Powiem więcej, moim zdaniem WWE powinno to wykorzystać by podbudować, np. takiego Alexa Curtisa. Prosta sprawa, publika czeka na Punka, a tu pojawia się Heyman i ogłasza, że ma to gdzieś, bo w walce weźmie udział Curtis. Mega heat gwarantowany.

 

Zresztą sprawę niepojawienia się Punka można załatwić na wiele ciekawych sposobów i na pewno będą one ciekawsze niż zwykły powrót. Można tak jak już pisałem podbudować dalej Curtisa, można przeprowadzić face turn Punka i odłączyć go od Heymana, można jeszcze bardziej zaznaczyć jakim skurwysynem jest Punk, np. poprzez jego pojawienie się, ale tylko po to by ogłosić, że ma gdzieś publikę w Chicago. Możliwości jest od groma i jeśli WWE pójdzie po najmniejszej linii oporu, to po prostu będę zły.

 

A co do RAW:

 

Trochę narzekałem na feud rodzinny McMahon, ale jednak Vince to nadal spora charyzma i początek gali wypadł naprawdę fajnie. Ciekaw jestem tylko do czego to dąży. Nie chce mi się wierzyć w koniec kariery HHH'a, no ale jeśli nie to, to co innego?

 

Kane o pas US, a Orton i Bryan o pasy TT? i see what you did there WWE. To na pewno będzie heel turn kogoś z dwójki Bryan-Orton. Oby Ortona.

 

Curtis Axel wchodzi do walki o pas IC i pewnie ją wygra. WWE bardzo mocno na niego stawia, a zdobycie tego pasa mogłoby być kolejnym motywem związanym z jego ojcem do którego mógłby nawiązać. Zresztą zrobił to już w Backstage Fallout i typuję, że po zdobyciu pasa to samo będzie na RAW.

I jeszcze jedno, czy Axel w walce o pas IC przekreśla go w walce z Jericho? Moim zdaniem nie.

 

Big E na tym RAW potwierdza to o czym pisałem jakiś czas temu, czyli postępy jakie zrobił. I co najlepsze, to są to też postępy za mikrofonem. Segment z Kaitlyn był naprawdę dobry i nie dziwię się, że wiele osób uwierzyło w face turn Langstona.

A jeszcze co do tego segmentu, to oczywiście trzeba wspomnieć o AJ, która znów udowodniła, że jest najlepsza Divą w rosterze. Świetna jest i mam nadzieję, że w końcu dostanie pas kobiet.

 

Tak naprawdę to tylko tyle można powiedzieć o tym RAW. Mini feud Sheamusa i Sandowa kompletnie mnie nie interesuje, a jedyne co cieszy, to że wystąpią w pre show. Miz dalej jest tragiczny, a feud Rybacka i Ceny nie elektryzuje. Jakieś pozytywy w nim zauważam, bo jednak Ryback ładnie się w nim prezentuje, ale niestety dzieje się to co przewidywaliśmy. Cena z pasem = nudne feudy z monster heelami, których Super Jaś i tak pokona.

Mam tylko nadzieję, że po Payback zacznie się promowanie walk na SummerSlam i dostaniemy całkowicie nowe rywalizacje z których najbardziej napalam się oczywiście na Bryan vs Cena ;)


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2010
  • Status:  Offline

SixKiller, wiadomo, że świat się nie zawali, jeśli CM Punka nie będzie.

Storyline jest taki, że on zniknął, Jericho sprowokował walkę, a Heyman w imieniu swojego podopiecznego przyjął wyzwanie. Wcześniej o Punku się nie mówiło.

Umieszczenie Punka w karcie zapewne miało wpływ na sprzedaż biletów i wykupień PPV gali wśród mieszkańców Chicago.

Dla kogoś, kto ogląda gale WWE za friko lub jest wrestlingowym "januszem", któremu ganz egal kto z kim walczy, absencja Brooksa nie ma większego znaczenia. Jednak tym razem federacja Vince`a ryzykuje utratę zaufania ze strony chicagowskich die hard fans CM Punka.

 

PPV są zazwyczaj momentem kulminacyjnym lub przełomowym dla storyline`u. Nie zgodzę się więc, że nie ono znaczenia.

 

Z WCW było właśnie tak, że ratingi tygodniówki zbliżały się do 5.0, a liczba wykupień gal, była niska, ponieważ main event przenoszono z PPV na Nitro albo karta płatnej gali ulegała zmianie.

Stay negative

132907833053c542ed6bddd.jpg


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

*Świetny początek RAW, z którego miałem niezłą bekę. Vince wchodzi, robi co chce, przez co Paul przegrywa z Axelem i to aż dwa razy pod rząd. Aż takiego pushu dla Ex-McGillicutty'ego się nie spodziewałem :twisted: Zachowanie Vince'a pewno doprowadzi do walki na Payback pomiędzy nim a zięciem, ale mnie to tak samo interesuje jak walki Sheamusa z Wightem z zeszłego roku, a więc najwidoczniej mam pierwszą i chyba ostatnią walkę do przewinięcia z karty PPV.

 

*Jeśli Cesaro dołączyłby do Zeba i Jacka to byłbym zadowolony, bo i tak z resztą w chwili obecnej Antoś jest ''bezrobotny'', a na TT ze Swaggerem tylko by zyskał. Z resztą taki team byłby na pewno bardzo ciekawy i jak najbardziej miałby sens, bo przecież obaj są partiotami. Co do squashu z Carą, to spodobała się mi akcja, Swinging Slepper Hold.

 

*Segment na lini AJ-Big E-Kaitlyn podobał się mi. Naprawdę bardzo fajnie to rozegrali... Tak jeszcze dorzucę do tego punktu coś na temat nowego finishera Damiena, jest to stary finisher Masona Ryana, House Of Pain.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      Pierwsze SD po Money In The Bank! Naomi z walizeczką, Cena dalej z mistrzostwem, Cody dalej bez mistrzostwa, jak to wypadnie?! Zobaczmy!   Zaczynamy od naszego The Last Real Championa Johna Ceny! Ciekawe co nam powie, pewnie to samo co cały czas od czasu heel turnu, zwróci się do fanów powie jakie to jest łatwe dzięki nim i tyle, chyba, że przerwie mu Punk albo Cody, ale zobaczymy. No mówi na początek, że nie było nikogo, nie ma obecnie i nigdy nie będzie drugiego Johna Ceny, mówi o tym jak wykorzystywał swoją pozycję do wszystkiego co ma teraz w sumie tak w skrócie można powiedzieć, mówi o wyborze swoich opponentów w trakcie runu pożegnalnego, mówi, że sprowokował Punka do bycia hipokrytą, bo ten chcę zdobyć ten tytuł, przynajmniej tak to zrozumiałem i jeszcze o Sethie, który nie scash inuje na nim walizki, ale nie ogarnąłem z jakiego powodu, ale wyłapałem "Because he will be only champion" jakoś tak czyli, że będzie tylko mistrzem? Nie ogarnąłem zbytnio, później trochę jeszcze mówi, że nie ma nikogo, kto by mógł trzymać ten tytuł...ponownie, interesujące, a wszystko przerywa Kodeusz! Cody nazywa go geniuszem że zrobił wszystko co powinien, żeby być tutaj gdzie jest teraz, a potem zastanawia się jaki to plan z tym, że Cody przypiął go na środku tego ringu w ostatnią sobotę? Ulala Kodeusz w sumie sam odpowiedział na to pytanie mówiąc, że nie jest częścią jego planu....to On jest częścią planu KODEUSZA! Jednak wszystko przerywa Randy Orton! Który wspomniał historię z Backlash, a następnie słyszymy, że nieważne kto jest lub będzie mistrzem, to on zdobędzie tytuł i zrobi wszystko, żeby to uczynić, nawet rozwali Rhodesa, którego traktuję jak swojego brata. LA KNIGHT IS HERE! No no robi się co raz lepiej. Gadanko kolejne gadanko, Knight twierdzi, że plan Johna Ceny na pewno nie zakładał jego, a potem, że pokona wszystkich obecnych tutaj w ringu i odbierze to co jest jego, ale problem w tym, że nigdy do niego nie należał ten tytuł niestety xD. Cena miał to gdzieś i sobie po prostu wyszedł śmiejąc się, ale od tyłu zaatakował go Ron Killings! Generalnie ciężko coś powiedzieć o tym segmencie, nie był to za bardzo budujący feudy segment, chociaż feud Rona i Ceny lekko podbudował tym atakiem, ale jeśli chodzi o część mówioną to bardzo podbudowało turniej King Of The Ring, także taki miał cel ten segment i wyszło naprawdę spoko.   Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony SD w ramach turnieju King Of The Ring! W przeciwieństwie do Raw to dzisiaj zobaczymy wszystkie 4 Fatal 4 Waye, 2 od męskiego rosteru i 2 od kobiecego, oj będzie ciekawie! Black vs Carmelo vs Orton vs Knight, czy to może się nie udać? Powiem tak nieważne też kto tu wygra to będę zadowolony, sami świetni zawodnicy, chociaż Orton chyba by najbardziej pasował, w sumie widziałbym finał właśnie Rhodes vs Orton, a taki może być, bo obaj są po przeciwnej stronie drabinki, ale wracając do F4W to liczę na świetny pojedynek! Prawie 16,5 minuty niesamowitego pojedynku oj tak dwie reklamy były, ale odbiór walki dalej był bardzo dobry, mega podobały mi się to, że wszyscy próbowali dość często wykonywać swoje finishery ostatecznie nieudanie, ale bardzo dobrze to wyglądało, było kilka miłych spotów dla oka jak Jumping Neckbreaker od Knighta na Ortonie, który już prawie wykonał podwójne Spike DDT, w sumie nie wiem jak to się do końca nazywa, ale głównie dlatego, że to ma chyba wiele nazw albo po prostu każdy mówi na to inaczej, kiedyś było Second Rope DDT, teraz Spike DDT, kiedyś jeszcze chyba było Hangman DDT czy jakoś tak, przynajmniej w grach WWE xD, albo spot końcowy z Frog Splashem dla Knighta i w tym samym czasie cyk RKO dla Melo, oj fajna walka naprawdę fajna i Ponton wygrywa! Jego potencjalne starcie z Rhodesem co raz bliżej, a no i Knightowi przeszkodziła stajnia Setha oczywiście, przydałaby się jej jakaś nazwa, Bronson zrzucił Knighta z narożnika, a młody Steiner jak zasadził mu Speara no no, czyli to oznacza Zayn vs Orton w półfinale, no Zayn ma dość marne szansę moim zdaniem xD, ogólnie poznaliśmy tajemniczego uczestnika i tak czułem, że po utracie pasa to może być Jey Uso i faktycznie tak jest tylko nie wiem czy to zbotchowali, że teraz pokazali, bo wydaję mi się, że raczej byłoby ciekawe zaskoczenie jakby wszedł tajemniczy uczestnik i byłby to Jey Uso, ale zaraz.....czyżbyśmy mieli dostać Cody vs Jey w jednym z półfinałów? Oj ale bym chciał taka waleczka historycznie by siedziała.   Jacob Fatu wbija na ring! Oj tak chętnie zobaczę co tam nam powie po swoim odwróceniu się od Solo! No mówił o tym, że Solo uważa, że Jacob byłby nikim gdyby nie On i to jest też główny powód dla którego odwrócił się od Solo na Money In The Bank, trochę pomówił jeszcze i na Titantronie Solo bije mu brawo, a potem powiedział, że na Money In The Bank Jacob popełnił wielki błąd, lecz jest w stanie mu go wybaczyć i potem jeszcze mówi, że to on stworzył Jacoba odkąd go sprowadził do federacji. Mówi, że za tydzień będzie czekał na środku ringu z otwartymi ramionami dla Jacoba, ale ten oczywiście będzie musiał powiedzieć 4 słowa "I Love You Solo" No i oczywiście, żeby Jacob pamiętał, że Solo go wciągnął w ten świat i może go z niego wyrzucić oj czuję mocny pop dla Jacoba za tydzień kiedy będzie udawał, że chcę wybaczenia, ale jak dojdzie do mówienia tych słów to usłyszymy I....HATE YOU SOLO! Oj tak ale zamarkuje wtedy nawet ja sam! Krótki, ale treściwy segment, za tydzień może być dłuższy, przyjemnie prowadzony jest na razie ten feud, nie zaczynamy od nienawiści tylko tak spokojnie z wyczuciem, fajnie to wygląda.   Na backu The Secret Hervice podaję telefon Nickowi, gdzie Green dzwoni do niego na wideo rozmowie i prosi o przełożenie jej walki na przyszły tydzień, bo akurat nie ma jej w Lexington xD, a Aldis standardowo nie przystał na to i zamiast Green to w tej walce zobaczymy Albe Fyre, czyli Flair to wygrywa pewnie xD szkoda, chociaż jeszcze Alexa ma jakieś szansę w tej walce, jednak nie zdziwi mnie finał Jade vs Charlotte w tym turnieju. Zelina chcę Giulii tylko nie ma jej dzisiaj, szkoda, więc może w przyszłym tygodniu spotkają się face to face tylko pytanie czy w walce czy w segmencie, no zobaczymy.   Kolejny Fatal 4 Way tym razem w ramach turnieju Queen of The Ring Jade vs Nia vs Michin vs Piper, ogólnie poza Jade to nie widzę tutaj innej zwyciężczyni, niby Nia mogłaby....ale po co? xD Jade lepszy wybór, a walka no wydaję mi się, że dupy nie urwie, dość specyficznie dobrany skład, akurat pod wygraną Jade. Kurde powiem tak, walka była i tak lepsza niż się spodziewałem i nawet nieźle się ją oglądało, prawie 13 minut fajnego pojedynku, bardzo przyjemny sojusz Jax z Piper i to na prawie cały pojedynek, Jade fajnie tu wyglądała, a Michin była kukiełką do bicia i generalnie ten booking naprawdę był dobry i wpasował się do tego pojedynku, także brawa dla Pań i dla bookerów, bo mi się to dobrze oglądało, Jade ostatecznie wygrywa i dobrze, lepszej opcji tutaj nie było. Cargill vs Perez, jeśli Naomi tu się nie wtrąci, a raczej tego nie zrobi, bo wydaję mi się, że jak Jade zdobędzie tytuł to od razu poleci cash in, to Roxanne pewnie odpada z turnieju w półfinale i tak jest to wysokie miejsce top 4.   Oj tak i o wilku mowa NAOMI! Zobaczmy co nam powie Ms. Money In The Bank! Widać, że Naomi nie zapomina, bo z tego co mówi to Stratton z walizką przeszkadzała jej w zdobyciu tytułu od Jax w tamtym okresie, mówiąc wprost to nie pamiętam, może i tak było, a jeśli tak to fajnie, że o tym wspominają, a Naomi jest tu teraz po zemstę! Jednak wszystko przerywa Tiffany! Która trochę prowokuję do cash inu Naomi, ale też mówi, że jest "same old Naomi" czyli że cały czas gada, ale nic nie robi. Naomi w sumie ma rację, bo powiedziała, że nie będzie cash inowała teraz tylko wtedy, kiedy Stratton nie będzie się spodziewała no i tak powinno być, tak powinni robić posiadacze walizek, bo na tym to powinno polegać, a następnie mówi, że chcę zmienić życie Tiffany w piekło! Podoba mi się ta Naomi, tak dobrze się ją ogląda, kurde i niech ktoś mi powie, że to był zły wybór, wygląda jak typowa wariatka i wiedźma, niesamowicie się to ogląda, a w ringu.....znowu Nia Jax atakuję Tiffany, co jest, ja ten feud oglądam od pół roku....kiedy to się skończy? Ile razy Tiffany musi pokonać Jax? Ale to jest bez sensu xD Jeszcze na Evolution dajmy im pojedynek, bo czemu nie xD. Naomi myślała o cash inie, ale Nia szybko odwiodła ją od tego pomysłu xD.   Na backu ustalone zostało, że MCMG dzisiaj zajmą się Wyattami i ta walka jest teraz! MCMG vs Wyatt Sicks! Może być ciekawie. 9,5 minuty przyjemnego pojedynku kolejnego, tag teamy na SD nie schodzą poniżej pewnego poziomu i cały czas bardzo dobrze się je ogląda no niestety Motor City Machine Guns nie podołali zadaniu jakie im wyznaczono i nie rozprawili się z W6, bo przegrali cały pojedynek i lecimy dalej z tym ciekawym story, Wyatt Sicks świetnie się ogląda.   Cena na backu pyta się Jimmy'ego w dosadny sposób czy widział R-Trutha, a potem czy widział Rona Killingsa xD, a następnie wspomniał, żeby powiedział im obu, że spotkają go w ringu, kurde zobaczymy dzisiaj Cenę dwukrotnie w ringu? Wooooow, czy to się zalicza jako dwie daty? Nie no raczej nie, ale śmiesznie by to wyszło wtedy xD. Cena w ringu! Johnik mówi, że R-Truth przekracza linie i ciekawie się zapowiada, bo mówi, że to czas na rozmowę i na walkę, więc walczmy teraz! Jednak wszystko przerywa CM Punk! Który mówi o nie szanowaniu innych i że John jest zmęczony brakiem szacunku, a tak naprawdę to fani są zmęczeni brakiem szacunku, a potem daję Cenie szansę, żeby dał ludziom to czego chcą i dał im szczęśliwe zakończenie! Fajna jest ta próba zwrócenia Johna na właściwe tory, interesująco się to ogląda, a Cena się jedynie pyta czemu po czym dodaję, że mistrzostwo to jest jedyne co się liczy, Punk coś tam pogadał i faktycznie ma rację, brzmi jak PG John Cena xd, z kolei Cena brzmi jak...CM Punk, gość, który chciał zrujnować wrestling w sumie to ma sens, Punk faktycznie chciał upadku tego biznesu przecież po odejściu i znienawidził na pewnym etapie swojego życia wrestling, to ma sens i Cena chcę zrobić to samo co Punk kiedyś czyli opuścić ten biznes z tytułem. CM Punk totalnie zmiażdżył Lidera Cenation na mikrofonie przynajmniej moim zdaniem, ale no Punk to jest kozak to nic dziwnego, bardzo fajny segmencik i kurde no tak chciałbym tego Punka z tytułem, chciałbym, żeby rozwalił Cenę oj chciałbym tak samo jak chciałem, żeby Ponton to zrobił xD i skończy się pewnie tak samo jak z Pontonem, ostatecznie po wyjściu Punka mamy Rona Killingsa, który atakuję znowu Johna! Aż zapomniałem o nim praktycznie xD.   Ulala Cena vs Ron Killing w przyszłym tygodniu? Kurde co jest, Cena zawalczy na tygodniówce? xDDD Co tu się dzieję.   Pora na drugi Fatal 4 Way od strony Pań w ramach Queen Of The Ring! Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice, no tutaj wydaję mi się, że Charlotte to wygra, ale Bliss też ma szansę, nikogo innego nie widzę, jednak po składzie uważam, że ta walka powinna być lepsza niż poprzedni F4W kobiet, który mimo wszystko ostatecznie też wyszedł solidnie. Po około 11 minutowej walce wygrywa Alexa Bliss, kurde to jednak moja teoria poszła się walić można powiedzieć, ale to dobrze, nikt już nie chcę Charlotte, szczególnie po tym co pokazała w drodze do WM i na samej WM, chociaż trzeba przyznać, że teraz jest już lepiej, trochę wróciła do formy mam wrażenie albo powoli wraca, ciekawa końcówka, walka spoko taka standardowa, dobrze się oglądało, ale to był bardziej chaotyczny booking mam wrażenie, a na poprzedni F4W babek był jakiś pomysł co było widać i mimo wszystko to pierwsze starcie bardziej mi siadło pomimo, że obydwa były bardzo dobre, cieszę się wygraną Alexy, fajnie to wyszło, chociaż nie wiem czy nie planowali czegoś w stylu, że odliczenie do 3 i klepnięcie od Alby miało być w tym samym momencie, ale to byłoby ciężkie do zrobienia, więc chyba nie było to w planach, ale nie wiem, brawa dla Alexy!   Podoba mi się to teasowanie, że kiedyś w końcu Punk i Cody spotkają się w ringu jeden na jednego i nawet Cody wspomniał o tym, że nie mogą siebie nawzajem zawsze omijać, ja mam hype na to starcie jak kiedyś do niego dojdzie, bo jest naprawdę fajnie teasowane w przyszłości, lubię takie rzeczy tak samo jak kiedyś Jey vs Sami lub Jey vs Cody czy Sami vs Cody, to są starcia, które nie są obecnie planowane, ale kiedyś może do nich dojść i będą to naprawdę fajne momenty.   Next Week: Randy Orton vs Sami Zayn półfinał turnieju King Of The Ring zapowiada się bardzo dobrze oj tak. Alexa Bliss vs zwyciężczyni ostatniego Fatal 4 Wayu kobiet, który odbędzie się na Raw i to też będzie półfinał turnieju tylko Queen Of The Ring, oj czuję, że dostaniemy Alexa vs Stephanie, ale by siedziało! R-Truth vs John Cena no no tylko czemu to R-Truth jest jak to Ron Killings? xD Ale w tym wydaniu ten pojedynek może być dużo ciekawszy. Tyle, uważam, że zapowiada się kolejny dobry odcinek niebieskiej tygodnióweczki.   Czas na main event! Cody vs Priest vs Nakamura vs Andrade, no wydaję mi się, że poza Rhodesem i Priestem to nie ma tutaj innych faworytów, a że Priest leci ponoć na tytuł US, chociaż dziwne to trochę jest, bo zapowiadał się feud Damiana z Jacobem o ten tytuł, a ostatecznie pociągnęli za sznurek z feudem z Solo, więc nie wiem jak to będzie planowane, ale zobaczymy, na razie może nas czekać świetna ringowo waleczka, kolejna w ramach tego pięknego turnieju King Of The Ring! Wooooow co to był za pojedynek, mówiąc wprost to gdybym nie znał pozycji Nakamury i Andrade to bym pomyślał, że dosłownie każdy może wygrać to starcie, każdy zawodnik został tutaj świetnie zabookowany, ringowo było niesamowicie, naprawdę bardzo dobry pojedynek i najlepszy chyba z dzisiejszego show, Cody Rhodes wygrywa i leci dalej! Kurde w jednym turnieju możemy dostać Cody vs Jey, a w finale Cody vs Sami lub Cody vs Orton, albo.....JEY VS SAMI! Kurde Jey vs Sami teraz jak tak o tym pomyślałem, ale by siadło oj tak, kurde tyle potencjalnie świetnych opcji! Ale wracając do walki to naprawdę świetna lekko ponad 17 minutowa walka, bardzo dobrze się oglądało brawa dla Kodeusza i dla Panów oraz dla bookerów!   Plusy: Segment otwierający Bardzo dobry pojedynek pomiędzy Blackiem, Carmelo, Ortonem i Knightem Segment Jacoba i Solo i spokojne prowadzenie feudu O dziwo bardzo przyjemna walka Jade vs Nia vs Piper vs Michin Przyjemny segmencik Naomi, Tiffany i potem niestety Nii Jax MCMG vs Wyatt Sicks i całe story z tag teamami na SD Bardzo dobry segment Ceny z Punkiem Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice i wygrana Bliss! Main event   Minusy: Ile można ciągnąć Nia vs Stratton?   Podsumowanie: Powiem tak, skupili się prawie w 100% na turniejach KOTR i QOTR i wyszło to bardzo dobrze cztery co najmniej bardzo dobre Fatal 4 Waye, z odpowiednimi wynikami, a im dalej w turnieju tym będzie tylko lepiej, a przynajmniej na razie tak to wygląda, Sami vs Orton i potencjalne Cody vs Jey to będą mega mocne półfinały, a potem świetny finał oj tak, ale wracając do tego odcinka to wszystko tutaj mi siadło poza tym, że kontynuujemy feud Nia vs Tiffany bez sensu, ale no niech będzie, reszta była bardzo dobra bądź świetna, wszystko grało i buczało no tak samo jak Raw tak ten odcinek SD był jednym z najlepszych w tym roku zdecydowanie, wszystko miało sens, znaczenie i feudziki mocno podbudowane, a wykonanie co najmniej bardzo dobre w każdym aspekcie.
    • KyRenLo
      Prawidłowo. Twoja kolej.
    • PTW
      OFICJALNY PLAKAT IN DA HOUSE! Każda kolejna gala podnosi poprzeczkę i przynosi jeszcze więcej emocji. Tym razem nie będzie inaczej, bo szykujemy dla Was bardzo specjalny wieloosobowy mecz - niech złoto będzie dla Was podpowiedzią :) Od poniedziałku ruszamy z konkretami, ale zanim to nastąpi zapraszamy jutro i w niedzielę do Kozłowa od10:00 w celu przetestowania ringu wzmocnionego po ostatniej gali ^_^ LET'S GO! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • KPWrestling
      Już jutro widzimy się w Poznaniu na czwartej gali KPW na wielkim festiwalu Pyrkon! Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
    • ManiacZone
      UWAGA MANIACY ❗️ Ogłaszamy starcie Tag Teamowe! Disco Pablo postanowił odezwać się do swojego starego znajomego z "Paki", by wspólnie wyzwać na pojedynek niepokonaną jak dotąd w MZW Legię Łysych. Do tanga trzeba dwojga, więc powracający do naszego ringu - Boro pomoże roztańczonemu Pablo jeszcze bardziej rozkręcić imprezę. Jedno jest pewne, szykuje się potężne starcie, z którego zwycięsko wyjdzie tylko jedna drużyna. Jak myślicie, która ? Serdecznie zapraszamy do linku poniżej, gdzie znajdziecie wejściówki na show ( ilość ograniczona! ) : https://stage24.pl/events/mzw-4692 Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage Maniac Zone
×
×
  • Dodaj nową pozycję...