Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2010
  • Status:  Offline

Co wcale nie znaczy, że Punk musi zawalczyć

WWE zbyt dużo ryzykuje wypinając się na fanów. Chyba że anonsowany na Payback CM Punk decyzją Heymana zostanie w ostatniej chwili zastąpiony Curtisem Axelem. Wściekły Punker przerywający starcie Curtisa z Y2J momentalnie przechodzi faceturn. Na pierwszy ogień dostaje Perfecta Juniora, a na SummerSlam Lesnara.

 

Jack Doomsday, wg mnie Seth też dobrze gada, ale zawsze proma Shield są tak rozpisane, aby Ambrose powiedział najważniejsze, Rollins go uzupełnił, a Reigns coś wrzasnął :)

Póki co Dean jest mistrzem, który mnie nie przekonuje, bo spodziewałem się po nim zdecydowanie więcej. Tymczasem jest nijaki-można go pokonać, nie dominuje, nie ma patentu na wygrywanie (uczciwość jak Cena, spryt jak Mysterio lub kantowanie w stylu heelowego Miza). Co do tej psychologii i charyzmy to według mnie staną się (są) one przekleństwem Ambrose`a. Przy ewentualnym rozpadzie The Shield to on będzie tym złym psycholem, na którym wypromują się jego nawróceni koledzy.

 

Alert, zwrot "card subject to change" dotyczy raczej sytuacji awaryjnych takich jak kontuzje, a nie robienia w konia fanów w Chicago.

 

SixKiller, miałem na myśli przede wszystkim lokalny patriotyzm fanów, a właściwie fanatyków z rodzinnego miasta Punkera.

Stay negative

132907833053c542ed6bddd.jpg


  • Posty:  140
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.02.2011
  • Status:  Offline

No proszę więc zaczęło się już jechanie Ambrose'a. Pomyśleć jakie było ciśnienie na jego debiut w MR...przecież to jasne, że mikrofonowo Ambrose to czołówka WWE, a Rollins? Dobrze mu wychodzi powiedzenie dwóch kwestii w segmencie z zaplecza nagranym wcześniej, tyle.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do dyskusji!

  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Negatyvny, nie wątpie że Rollins potrafi dobrze powiedzieć (sam często piszę że jako heel jego skille na majku sa o wiele większe), ale to nie przypadek że to Ambrose'owi dają najwięcej do gadania. Są tak rozpisane, ponieważ kiedy zaczynali projekt The Shield każdy startował od zera, więc kto zabłyśnie tak będzie promowany. Pierwszy wywiad Tarczy - Ambrose i jego Nope było najczęstszym tematem. Pierwsze promo w ringu - Ambrose gada najwięcej i najciekawiej, podczas gdy Sethowi udało się nawet raz zapomnieć kwestii (zobacz promo na youtube sprzed EC, gdzie w pewnym momencie Seth nagle przestał mówić, ponowił gadkę dopiero po tym jak mu Dean podopowiedział). To nie jest przypadek że tak są rozpisywane.

 

Psychologia (itp.) przeklęstwem Ambrose'a - tak. Na pewno. Jego droga na szczyt będzie trwała bardzo długo, ponieważ z racji swoich skilli będą kazali mu zabijać czas miernymi feudami na których "będzie miał pokazać swoją wartość po raz 87845"

 

Jako mistrz jeszcze się rozkręci, najlepsze title runy są najciekawsze pod koniec (Ziggler z US Title tak miał, Rhodes z IC za pierwszym podejściem, przede wszystkim Punk z 434 dniami jako WWE Champion), spokojna głowa :)


  • Posty:  303
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.07.2011
  • Status:  Offline

Alert, zwrot "card subject to change" dotyczy raczej sytuacji awaryjnych takich jak kontuzje, a nie robienia w konia fanów w Chicago.

 

:lol:


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Swoją drogą dziwne uczucie - walka Danielsona z Blackiem byłaby w ciemno main eventem każdej gali niezależnej a teraz dostajemy to za free w telewizji. Co by nie powiedzieć, WWE idzie w dobrą stronę.

 

Zwłaszcza ostatnie zdanie przypadło mi do gustu... a kto by się jeszcze niedawno takich stwierdzeń spodziewał? WWE może nie szokuje mega historiami, ale bardzo cieszy mnie fakt, że nowe gwiazdy zaczynają odgrywać główną rolę w federacji. Bryan to obecnie największy zabijaka w rosterze, Punk wróci i zachwyci, The Shield konsekwentnie ma niezłą pozycję w rosterze, Wyatt Family nadchodzi, a niedawno zakontraktowani zawodnicy napawają optymizmem i dają nadzieję na nowy etap w WWE, który w końcu musi się zacząć.

 

Co do Punka... gala jest w Chicago, story ruszyło, Brooks się pewnie pojawi. Nie chcę żeby walczył, ale wychodzący z publiczności i wygłaszający promo, które pośle storyline na właściwe tory to opcja bardzo kusząca. Zobaczymy...

 

Cesaro... niezły pomysł na danie go pod skrzydła Coltera. Jeżeli by do tego doszło, to pewnie argumentowali by to tym, że Antonio to również patriota tak jak oni i pasuje do ich toku myślenia. A tak poza tym, dlaczego Szwajcar ma titantron w barwach Niemiec? :roll: Z historii pamiętam, że podobną flagę miała bodajże Republika Helwecka (?, jeżeli palnąłem to mnie poprawcie), ale nie sądzę żeby WWE nawiązywało do takich rzeczy.


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2010
  • Status:  Offline

Przemo, hype związany z The Shield mnie nie dotyczył. Po prostu nie dołączam się do zachwytów nad Tarczą jako powiewem świeżości w WWE.

Widzę większy potencjał u Rollinsa, któremu bliżej do wrestlera uniwersalnego, ponieważ ma umiejętności, wygląd, a jedynie powinien szlifować gadkę. Natomiast z Ambrose`m jest jak z tym aktorem http://pl.wikipedia.org/wiki/Krzysztof_Kiersznowski. Kiersznowski nie gra amantów. Natomiast Ambrose na face`a nie pasuje, a psycho heelem (tak naprawdę Jokerem) całe życie być nie może.

 

Alert, http://answers.yahoo.com/question/index?qid=20100405221316AAsarMa :)

Stay negative

132907833053c542ed6bddd.jpg


  • Posty:  303
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.07.2011
  • Status:  Offline

 

Dobrze, że nie wrzuciłeś linka do Pudelka albo komentarzy z Onetu.

Tak dla przypomnienia. WM29 na karcie jest 10 walk. Nie odbywa się walka pomiędzy Funkami a Scholarsami. I jakoś nie słyszałem o tym, żeby ktoś z tych teamów dostał kontuzji ?!. I nie słyszałem też żeby ktokolwiek zgłaszał się do WWE po zwrot kasy za PPV bo nie było Funków i Scholarsów.

Wystarczy pomyśleć, że za każdym razem gdyby dochodziło do jakieś zmiany to każdy płacił by za bilet 300-400$(jeżeli mówimy o WM) a później domagał by się zwrotu pieniędzy i ściemniał, że on akurat przyjechał tylko i wyłącznie na Funków. I właśnie żeby ochronić się przed takimi sytuacjami dodają tą notkę i wiedzą, że dzięki temu ludzie mogą im skoczyć.(oczywiście zwracają pieniądze jeżeli PPV zostało kupione ale na przykład była zła jakoś transmisji tak jak to miało miejsc podczas WM29 gdzie ludzie nie mogli obejrzeć pierwszych 30 minut czy coś takiego)

 

Ale jeżeli się tak uparłeś strasznie "kontuzji" to przypominam, że Punk leczył nie jedną kontuzję podczas tej przerwy. I nie widzę problemu żeby Punk się nie pojawił a WWE po PPV puściło raport do internetu, że Punk nie był w pełni sił i oficjele nie chcieli ryzykować. Punk nie pokazał się w TV i nie wygłosił żadnego proma bo na przykład oficjele chcieli sprawdzić jak poradzi sobie z heatem Axel i tyle. I masz swoją "kontuzje" za co nie będzie zwrotu pieniędzy. Bo jak udowodnisz WWE, że Punk nie ma kontuzji ??.

 

Ale tak jak wyżej napisałem. Ta notka nie dotyczy tylko kontuzji. Bo gdyby tak było to po prostu PPV na którym doszło by do wymuszonej zmiany przyniosło by straty bo wszyscy by się wycwanili i domagali zwrotu pieniędzy bo przyszli/kupili PPV akurat na tego zapaśnika (mimo, że go nie lubią i poszli by siku gdyby walka tego zapaśnika się odbyła).


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2010
  • Status:  Offline

Primo. Rezygnację z czynnego udziału Punka na Payback można porównywać ewentualnie do wykreślenia z karty ostatniej WM walki HHH z Lesnarem.

 

Secundo. Bronisz tezy, zgodnie z którą rozsądnym rozwiązaniem będzie, gdy ktoś z WWE, np. Vickie Guerrero, wyjdzie na rampę przed walką Punka i powie "Excuse me, CM Punka nie będzie i pocałujta się w dupę, bo na plakacie było napisane "Card subject to change". Wtedy w głowach fanów zgromadzonych w hali, którzy od prawie 2 godzin olewają walki i zdzierają gardła skandując "CM Punk! CM Punk! CM Punk!", zrodzi się ta sama myśl: "Ja pierdzielę, ale nas zajebiście wkręcili. Dopingujmy wrestlera, który zastąpi w walce naszego idola, a później chodźmy do domu, połóżmy się spać, aby nie przysnąć w poniedziałek podczas RAW i nabić ratingi genialnemu Vince`owi".

 

Tertio. Zapis o dopuszczalności zmian figuruje w każdym regulaminie imprezy masowej, co nie znaczy, że organizatorzy koncertów czy gal wrestlingowych z założenia pragną zaskoczyć nabywców biletów absencją zespołu czy takiego Punkera.

 

Ja raz poszedłem na koncert, który, jak się okazało, został odwołany bez żadnego wyjaśnienia. Od tego momentu nie pojawiłem się w tym klubie, bo olewa klientów.

Stay negative

132907833053c542ed6bddd.jpg


  • Posty:  303
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.07.2011
  • Status:  Offline

Bronie tego, że koleś który trzymał przez 400+ dni pas mistrzowski. Nie powinien wracać na PPV trzeciej kategorii. Bez storylinu i w walce dopisanej na kolanie gdzieś w środku karty. Tym bardziej, że obecnie niema miejsca dla niego na "scenie", bo jest zajęte przez Cene, Daniela i Vinca z Triplem.

 

Gdyby wszyscy ludzie oglądający wrestling mieli by myśleć tak jak ty, to już od dawna nie było by wrestlingu.


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2010
  • Status:  Offline

Bronie tego, że koleś który trzymał przez 400+ dni pas mistrzowski. Nie powinien wracać na PPV trzeciej kategorii. Bez storylinu i w walce dopisanej na kolanie gdzieś w środku karty. Tym bardziej, że obecnie niema miejsca dla niego na "scenie", bo jest zajęte przez Cene, Daniela i Vinca z Triplem.

 

Storyline HHH-Vince polega jak na razie na odwoływaniu walk. W przypadku Daniela Bryana nic wielkiego póki co się nie dzieje. Pierwszy nie walczy, a drugi jest w karcie PPV w walce właśnie napisanej na kolanie. Czyli miejsce jest.

 

Gdyby wszyscy ludzie oglądający wrestling mieli by myśleć tak jak ty, to już od dawna nie było by wrestlingu.

Wielka federacja, która nie dotrzymywała słowa odnośnie karty PPV, zwinęła żagle w 2001 roku :D

Stay negative

132907833053c542ed6bddd.jpg


  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline

- obu Panów w ringu nie zobaczyliśmy zbyt długo, bo i nie oni byli tutaj najważniejsi. Błyszczał Vince , który z uporem maniaka nie pozwolił walczyć Tryplowi. Dla co bystrzejszych osób, inny niż zazwyczaj dźwięk gongu mógł zwiastować to, co się stanie na końcu.

 

- obaj wrestlerzy rozpisani dosyć równo ze wskazaniem na Kane'a. Tradycyjnym obrazkiem już stało się, że partnerzy z Tarczy muszą pomóc swojemu członkowi - a szkoda, że Ambrose nie powtórzył wyniku ze SD kilka tygodni wcześniej.

 

- Cody przegrywa jak ostatni frajer po trzech minutach walki, ale tutaj także walka nie była najważniejsza. Włączenie Axel'a to jawny spoiler niedzielnej walki. Będziemy mieli nowego mistrza IC, co będzie nawiązaniem do sukcesów jego ojca. Zawsze jest to lepiej, niż w walce mielibyśmy oglądać Fandango (nie było go na RAW, w końcu!) czy powtarzającą się dwójkę Miz vs. Barrett.

 

- na RAW pojawia się dawno niewidziany Ziggler i daje dość dobry speech z Jericho (przynajmniej w porównaniu z tym, jak został zjedzony, będąc na kacu po zdobyciu pasa). Dolph jest oszczędzany do niedzieli i wystawia Langstona, co pozwala mi obejrzeć w końcu pojedynek byłego mistrza NXT. Sama walka wyglądała OK, a przegrana po interwencji del Rio ujmy nie przynosi.

 

- dość spory czas temu, obaj zawodnicy dali dobrą walkę na SD. Tu nie było na to tak dużo czasu, ale - powtórzę się - walka była tylko dodatkiem. Powrót Cesaro i przyłączenie mu managera jest jakąś gwiazdką nadziei. Ta gwiazdka może spaść, jeśli połączą Antosia i Swaggera w tag team, bo wolałbym widzieć niemieckiego Szwajcara (co to w ogóle za gimmick?) z walizką.

 

- obie walki przewinąłem.

 

- całkiem miły widok Kaśki i nie zaskakujący Langstona, o którym mówiło się jakiś czas jako tym cichym wielbicielu. Na pewno jest lepszym wyborem, niż Mark Henry... Pamiętam pierwsze wypowiedzi Big E na mikrofonie i to, co usłyszałem na RAW było miłym zaskoczeniem - pochwały na zapleczu nie dziwią. Całość dobrze rozegrana, tak samo jak zagranie AJ przez świruskę... Chociaż ja nie pamiętam, aby między nimi była jakakolwiek przyjaźń.

 

- Sandow za mikrofonem nie zabłysnął, nowy finisher ma beznadziejny, cały jego moveset razi mnie w oczy. Wygrana to podbudowa przed jego starciem z Sheamusem - lecz czy ktokolwiek wierzy w inny wynik starcia, niż wygrana Irlandczyka? Celtic Warrior wyszedł po to, aby zapowiedzieć swoją wygraną... więc czemu najpierw (i ponownie) muszę oglądać go uśmiechającego się od ucha do ucha?

 

- zagrywka z życia wzięta, ale tak Stefcia obu panów nie pogodzisz. Story nie porywa, ale ratingi wzrosły - wszystko się zgadza.

 

- końcówkę oglądałem i słuchałem jednym okiem i uchem. Nie było to nic porywającego, ale nie było jakoś wybitnie nudno - po prostu, wyszło odrobinę za długo. Mam nadzieję, że w niedziele skończymy definitywnie tą zabawę.

 

RAW lepsze niż tydzień temu.


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Negatyvny, myślę, że przesadzasz z tą odpowiedzialnością WWE, że jak coś obiecali, to tak musi być i koniec, bo inaczej grozi im katastrofa. To przypomnienie WCW zupełnie bez sensu, bo przecież ta federacja nie upadła z tego powodu. Nawet nie można powiedzieć, że "między innymi z tego powodu", bo było tysiąc ważniejszych czynników. Postawmy sprawę jasno: Punk może się pojawić, może się nie pojawić. Ale jeżeli się pojawi, to z punktu widzenia storyline'u (dlaczego ten aspekt nie jest brany pod uwagę?) jest to zupełnie bez sensu. I co? To nie jest zniechęcające?

 

Ja się wcale nie zgadzam z tym, że PPV, jakiekolwiek PPV, to jest coś na tyle ważnego, że nie można poprowadzić storyline'u tak jak na normalnym Raw. Idąc tym tropem, ze wkurzeni ludzie odwrócą się od federacji, zażądają zwrotu pieniędzy itd., nigdy nie mielibyśmy takiej sytuacji, że w jednym tygodniu (na tygodniówce) coś zostało zapowiedziane, a w drugim, na potrzeby storyline'u, odwołane. Bo przecież na Raw też nie siedzi się za darmo i też ktoś mógł przylecieć z drugiego końca Ameryki tylko po to, by zobaczyć walkę, która została odwołana.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Może zanim powiem co nie co o RAW, to pozwolę włączyć się do dyskusji na temat tego, czy Punk się pojawi na gali, bo ja również uważam, że nie musi pojawić się i nie musi walczyć i wcale nic to nie zmieni w postrzeganiu WWE przez publikę która przyjechała na galę. Oczywiście, ludzie pewnie się wkurzą, ale nie spowoduje to od razu, że obrażą się na WWE, albo federacja nagle straci przez to jakieś miliony.

Powiem więcej, moim zdaniem WWE powinno to wykorzystać by podbudować, np. takiego Alexa Curtisa. Prosta sprawa, publika czeka na Punka, a tu pojawia się Heyman i ogłasza, że ma to gdzieś, bo w walce weźmie udział Curtis. Mega heat gwarantowany.

 

Zresztą sprawę niepojawienia się Punka można załatwić na wiele ciekawych sposobów i na pewno będą one ciekawsze niż zwykły powrót. Można tak jak już pisałem podbudować dalej Curtisa, można przeprowadzić face turn Punka i odłączyć go od Heymana, można jeszcze bardziej zaznaczyć jakim skurwysynem jest Punk, np. poprzez jego pojawienie się, ale tylko po to by ogłosić, że ma gdzieś publikę w Chicago. Możliwości jest od groma i jeśli WWE pójdzie po najmniejszej linii oporu, to po prostu będę zły.

 

A co do RAW:

 

Trochę narzekałem na feud rodzinny McMahon, ale jednak Vince to nadal spora charyzma i początek gali wypadł naprawdę fajnie. Ciekaw jestem tylko do czego to dąży. Nie chce mi się wierzyć w koniec kariery HHH'a, no ale jeśli nie to, to co innego?

 

Kane o pas US, a Orton i Bryan o pasy TT? i see what you did there WWE. To na pewno będzie heel turn kogoś z dwójki Bryan-Orton. Oby Ortona.

 

Curtis Axel wchodzi do walki o pas IC i pewnie ją wygra. WWE bardzo mocno na niego stawia, a zdobycie tego pasa mogłoby być kolejnym motywem związanym z jego ojcem do którego mógłby nawiązać. Zresztą zrobił to już w Backstage Fallout i typuję, że po zdobyciu pasa to samo będzie na RAW.

I jeszcze jedno, czy Axel w walce o pas IC przekreśla go w walce z Jericho? Moim zdaniem nie.

 

Big E na tym RAW potwierdza to o czym pisałem jakiś czas temu, czyli postępy jakie zrobił. I co najlepsze, to są to też postępy za mikrofonem. Segment z Kaitlyn był naprawdę dobry i nie dziwię się, że wiele osób uwierzyło w face turn Langstona.

A jeszcze co do tego segmentu, to oczywiście trzeba wspomnieć o AJ, która znów udowodniła, że jest najlepsza Divą w rosterze. Świetna jest i mam nadzieję, że w końcu dostanie pas kobiet.

 

Tak naprawdę to tylko tyle można powiedzieć o tym RAW. Mini feud Sheamusa i Sandowa kompletnie mnie nie interesuje, a jedyne co cieszy, to że wystąpią w pre show. Miz dalej jest tragiczny, a feud Rybacka i Ceny nie elektryzuje. Jakieś pozytywy w nim zauważam, bo jednak Ryback ładnie się w nim prezentuje, ale niestety dzieje się to co przewidywaliśmy. Cena z pasem = nudne feudy z monster heelami, których Super Jaś i tak pokona.

Mam tylko nadzieję, że po Payback zacznie się promowanie walk na SummerSlam i dostaniemy całkowicie nowe rywalizacje z których najbardziej napalam się oczywiście na Bryan vs Cena ;)


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2010
  • Status:  Offline

SixKiller, wiadomo, że świat się nie zawali, jeśli CM Punka nie będzie.

Storyline jest taki, że on zniknął, Jericho sprowokował walkę, a Heyman w imieniu swojego podopiecznego przyjął wyzwanie. Wcześniej o Punku się nie mówiło.

Umieszczenie Punka w karcie zapewne miało wpływ na sprzedaż biletów i wykupień PPV gali wśród mieszkańców Chicago.

Dla kogoś, kto ogląda gale WWE za friko lub jest wrestlingowym "januszem", któremu ganz egal kto z kim walczy, absencja Brooksa nie ma większego znaczenia. Jednak tym razem federacja Vince`a ryzykuje utratę zaufania ze strony chicagowskich die hard fans CM Punka.

 

PPV są zazwyczaj momentem kulminacyjnym lub przełomowym dla storyline`u. Nie zgodzę się więc, że nie ono znaczenia.

 

Z WCW było właśnie tak, że ratingi tygodniówki zbliżały się do 5.0, a liczba wykupień gal, była niska, ponieważ main event przenoszono z PPV na Nitro albo karta płatnej gali ulegała zmianie.

Stay negative

132907833053c542ed6bddd.jpg


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

*Świetny początek RAW, z którego miałem niezłą bekę. Vince wchodzi, robi co chce, przez co Paul przegrywa z Axelem i to aż dwa razy pod rząd. Aż takiego pushu dla Ex-McGillicutty'ego się nie spodziewałem :twisted: Zachowanie Vince'a pewno doprowadzi do walki na Payback pomiędzy nim a zięciem, ale mnie to tak samo interesuje jak walki Sheamusa z Wightem z zeszłego roku, a więc najwidoczniej mam pierwszą i chyba ostatnią walkę do przewinięcia z karty PPV.

 

*Jeśli Cesaro dołączyłby do Zeba i Jacka to byłbym zadowolony, bo i tak z resztą w chwili obecnej Antoś jest ''bezrobotny'', a na TT ze Swaggerem tylko by zyskał. Z resztą taki team byłby na pewno bardzo ciekawy i jak najbardziej miałby sens, bo przecież obaj są partiotami. Co do squashu z Carą, to spodobała się mi akcja, Swinging Slepper Hold.

 

*Segment na lini AJ-Big E-Kaitlyn podobał się mi. Naprawdę bardzo fajnie to rozegrali... Tak jeszcze dorzucę do tego punktu coś na temat nowego finishera Damiena, jest to stary finisher Masona Ryana, House Of Pain.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Super Power Series 2025 - Dzień 1 Data: 01.06.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Sendai, Miyagi, Japan Arena: Sendai Sun Plaza Hall Publiczność: 2.239 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: KPW Underground #2 Data: 30.05.2025 Federacja: Kingdom Pro Wrestling Typ: Event Lokalizacja: Riffa, Bahrain Arena: Underground Gym Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: RevPro Live In London 96 Data: 01.06.2025 Federacja: Revolution Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: London, England, UK Arena: 229 The Venue Format: Live Platforma: revproondemand.com Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: BKPW 1st Niagara's Slamboree 2 Data: 31.05.2025 Federacja: Busted Knuckle Pro Wrestling Typ: Event Lokalizacja: Niagara Falls, Ontario, Kanada Arena: Firemen's Park Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Giero
      Dość niespodziewanie R-Truth w niedzielę poinformował, iż opuszcza WWE. Doświadczony zawodnik przekazał te wieści w mediach społecznościowych, publikując taki wpis: – Przykro mi, że muszę was poinformować. Właśnie zostałem zwolniony z WWE. Chcę podziękować WWE za tę przejażdżkę, ale NAJBARDZIEJ chcę podziękować KAŻDEMU Z WAS, którzy byli z nami na tej przejażdżce. Dziękuję za całą miłość, wsparcie i uznanie, które mi okazaliście przez te wszystkie lata. Dziękuję – napisał. Zważając na gimmick R-Trutha, wiele osób początkowo przyjęło to jako żart z jego strony. Jednakże jego komunikat jest w pełni poważny. Potwierdziły to takie źródła jak Fightful Select czy PWInsider. Z zakulisowych wieści wynika, że WWE po prostu podjęło decyzję, by nie przedłużać kontraktu, który wkrótce mu wygasał. Co ciekawe, w samej organizacji panowała duża dezorientacja po wpisie R-Trutha. Jest to jedna z gorzej przyjętych decyzji przez szatnię wśród ostatnich podjętych przez WWE. Jeżeli sam zawodnik zdecyduje się na kontynuację kariery, to już wiadomo, że nie będzie narzekał na brak zainteresowania z innych organizacji. Ostatnie występy R-Trutha w WWE to porażki na SmackDown z JC Mateo i z Johnem Ceną na Saturday Night’s Main Event pod koniec maja. To między innymi dwukrotny mistrz US, dwukrotny mistrz tag team i 54 razy sięgał po WWE 24/7 Championship.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...