Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dawno nie czułem, żeby Vince pozwolił zmarnować aż tyle czasu antenowego. Dopiero po wejściu Shield – po godzinie? - zorientowałem się, że oglądam RAW, a nie Superstars czy Main Event. To wrażenie szybko jednak wróciło. Tak jak WWE wrociło do serwowania „świniaka z tasiemcem”.

Były tańce – znowu chybili z Fandango - było przeciąganie liny, był comedy match – Ricardo jest zabawny, ale cóż z tego - i kilka innych pojedynków bez historii. Trzy odważne dzieci wyszły do ringu z Jasiem, ale tam prawdziwą odwagą wykazało się WWE, bo Cena dostaje różne reakcje. Charytatywne montaże – tak. Charytatywne segmenty – zabierają mój czas.

Kaitlyn ma tajemniczego wielbiciela? Ostatnio przerabiali to w NXT. Skończyło się na tym, że do divy, liściki wysyłała inna diva, i nie poszli z tym nigdzie – ot powróciła Audrey i zamknęli temat. Właśnie oglądamy próbę numer 2. Nie zdziwie sie, jak za liściki znów będzie odpowiadać kobieta. Ta czapeczka, to troche stylówa Marii Kanellis. Wątpie, żeby to był jakiś trop, po prostu mi się skojarzyło.

O RAW niech świadczy to, że najwięcej rozmyślań mam po segmencie z prezentem, dla szerokich blond barów.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

Raw nie zachwyciło niczym, wynudziłem się strasznie a kilka razy miałem ochotę całkowicie to wyłączyć. Jeżeli możemy popatrzeć na galę pod względem wrestlingowym to tak źle nie było bo jak na tygodniówkę to dostaliśmy kilka długich i solidnych pojedynków. Orton vs Rhodes (prawie 16 minut solidnej, chociaż momentami wolnej i przynudzającej walki), Ziggler vs Kofi (po raz 1000 ta sama walka ale jak zawsze bardzo dobra) czy sam main event. Jeżeli jednak dodamy do tego segmenty to już tak dobrze to nie wygląda.

 

Kreatywni z dupy wyciągneli feud Sheamusa z Markiem Henrym dlatego teraz starają się ratować go każdym możliwym sposobem. Sam segment ocierał się o parodie a tak naprawde nie pokazał niczego. Mieliśmy się dowiedzieć, że Henry to silna osoba ale tego nie trzeba przypominać nikomu.

 

-Alberto ogłasza stypulację jako ladder match. Tak naprawde jest to jedyna rozsądna stypulacja dla takiego pojedynku. Bałem się, że WWE pójdzie po najmniejszej linii oporu i dostaniemy stypulację, bardziej asekuracyjną. I Alberto i Ziggler potrafią wykorzystać taką stypulację, potrafią polatać natomiast Swagger powinien odpowiadać za element siłowy.

 

-Jeżeli chodzi o kolejne story z wielbicielem Kaithlyn, myślę, że mogą po raz kolejny podciągnąć tutaj Rhodesa. Bardzo szybko przerwali ten wątek i nie zdziwiłbym się gdyby do tego powrócili.

 

-Tak jak w przypadku przeciągania liny tak tutaj nie rozumiem sensu tego segmentu. Summer Rae ładnie wygląda ale nic więcej, tańczyć to ona nie potrafi. Khaliego wpychają w każdy możliwy segment byle by tylko pojawiał się na gali. Po kilku minutach szopki to on wygrywa konkurs tańca, mimo, że publiczność wyraźnie była z Fandangoo.

 

Na koniec słowo o Rybacku. Powrócił to tej mechanicznej mowy. Podczas segmentu z Vickie zdanie "Ryback Rules" brzmiało jak wypowiada nie przez wrestlera, który ma chrapkę na bycie gwiazdą a robota, który kaleczy język mówią "Kali jeść, Kali pić".


  • Posty:  17
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.04.2013
  • Status:  Offline

W tym momencie Raw zeszło u mnie na dno. Co to wogóle ma byc ?? Włączam Raw żeby poglądac wrestling i ciekawe feudy a nie parodie - komedie z udziałem grubasów, przeciąganiem lin czy tańcami jakiś wielkoludów. To raczej nie było oglądanie tylko monotonne przewijanie. Raw obejrzałem w jakieś 25-30 minut a to świadczy o poziomie tego widowiska dla porównania Impact oglądam zawsze cały i jestem zadowolony. Na mały plus jedynie walka Zigglera i ogłoszenie że będzie to Ladder match i Dean Ambrose który coś tam mówił do Kane o Undertakerze i jestem niemal pewny że na WM 30 zobaczymy własnie taki pojedynek.

Cóż po tym odcinku dziwie sie że ratingi obu federacji są takie jakie są a nie na odwrót bo to co prezentuje TNA jest dla mnie dobrym trilerem dla tych co chcą popatrzec na wrestling a nie na psycho-dane wrestling.


  • Posty:  145
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.02.2013
  • Status:  Offline

Nie wiem czy to nie było najgorsze RAW w tym roku.Aż przypomina mi się,któraś gala przed 1000 RAW na,której ujawniono Hornswoggla jako Anonimowego GMa(notabene,kto to wymyślił ? :roll: ) Czerwona tygodniówka znowu zalicza tendencje spadkową od RAW w New Jersey.

 

Rzeczywiście,świetny wybór na rozpoczęcie RAW.Taką walką pogardziłbym nawet na Superstars.Wiem,że Ricardo ma potencjał i jest naprawdę dobry,ale to nie zmienia faktu,że teraz jest zwykłym menadżerem Del Rio.Po za tym super promowanie mistrza,którego wejścia (teoretycznie Langstona,ale można to podciągnąć pod Dolpha) są wycinane.Ladder Match wydaję się najlepszym wyborem dla tej trójki i myślę,że na ER dostaniemy porządną walkę.

 

Orton z Rhodesem dali solidne starcie,panowie dostali naprawdę dużo czasu i się postarali.

 

Ja rozumiem,że WWE promuje te wszystkie fundacje i inne takie no ale dajcie spokój.To jest show wrestlingowe,ludzie nie chcą oglądać "tego".

 

W sumie promo Shield nie wniosło nic nowego.Pogadali tylko kogo tam spowerbombowali i 3MB wpakowało im się w środek proma.Pobrawlowali i pojawiło się Hell No i przerwali Tarczy demolowanie Slatera.Jak dla mnie segment z lekka bez sensu.

 

Czy naprawdę ta dwójka jest na siebie zmuszona? 40 ludzi w rosterze a oni walczyli już z milion razy.Jednak znowu widać chemię miedzy nimi i dali po raz kolejny świetny pojedynek.Face turn Zigglera jest na wyciągniecie ręki ("Lets Go Ziggler") i jeśli WWE będzie tego chciało,nie będzie problemu go przeprowadzić w jednym promie.

 

Rhodes wysyła prezent do Kait :D ? Czy może to jednak ktoś powraca ? Zastanawiające jest jak obie zatrzymały się i jednocześnie przeczytały "More",może Ryback :lol:

 

Plakat Marine 3 w tle segmentu Brickie z Rybackiem przypomniał mi o Mizie.Ktoś wie co się dzieje z Mikiem ?

 

Tensai,Clay i Henry w konkursie przeciągania liny.To chyba mówi samo za siebie. :roll:

Del Rio vs Cesaro i Swagger vs Ryder.BOOOOORING

 

Summer Rae nie tańczy za dobrze za to jak dla mnie zabiera spotlight Curtisowi.Wydaję mi się,że chce za bardzo zaistnieć przy entrance Fandango.Khali w Dance Offie.Punk,wracaj jak najszybciej,bo RAW sie sypie :roll:

 

Kontuzja Ceny nie była chyba aż tak groźna skoro pozwoliła mu nawet na akcje w ringu(co prawda mało tego było,ale jednak było) więc i myślę,że Jasiu do 19 spokojnie się wykuruje.


  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline

Wasze opinie nie zachęcają do obejrzenia widowiska i w tym tygodniu zajrzę tylko do pojedynczych segmentów. Jedna rzecz jest jednak warta zwrócenia uwagi.

 

Nie zastanawia was, skąd taki rozrywkowy odcinek ? Osobiście sądzę, że te "konkursy" to tylko ukłon w stronę wrestlerów, którzy są (zapewne) wykończeni po długim, europejskim tourze. Chcąc, nie chcąc - musimy to przeboleć.

 

Wracam tutaj za tydzień. ;)


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Tym razem miałem więcej czasu więc obejrzałem RAW bez przewijania:

 

Od razu było wiadomo, że opener będzie miał w sobie dużo z komedii i tak było - Ricardo skradł show i zwycięstwo, nadal utrzymuję, że pod względem rozrywkowym po stokroć przebija obecną postać Santiago Marelli. "USA" chants, gdy w ringu zostali Ricardo i Zeb - brawo :]

 

Nowa stajnia WWE - The Eliminator, Nick the Stitch i Lightning Logan zasieją ziarno zniszczenia.

 

Orton vs Rhodes: początek bardzo wolny, ale potem panowie się rozkręcili, dałem się wciągnąc w pojedynek, bardzo dobre starcie.

Gdy Orton wykonywał Punche w narożniku, pierwsze 3 zrobił w normalnym tempie, a gdy widownia się z nich zsynchronizowała i zaczęła liczyć, ten przyspieszył. Niby drobiazg, a zapadł mi w pamięci, tak samo jak genialna mimika twarzy Rhodesa, gdy Randy strąci go z narożnika. Lekko naciągany finish, gdy Cody wyskoczył nie klasycznie pod Disaster Kick, ale bardziej po Headbutt, wiadomo - było to na potrzeby spotu, ale przynajmniej u mnie nie wzbudziło to wielkiego "wow". Zastanawia mnie tylko, dlaczego Rhodes - czy jest to randowmowy wybór bookerów, czy Cody takimi pojedynkami zostanie powtórnie podbudowany, tak jak w ubiegłym roku robiono z Sandowem i Barrettem, którzy dostawali masę walk z Viperem i Sheamusem.

 

Bliźniaczki dosięgnęła ręka sprawiedliwości, pojedynek bez historii.

 

Ktoś kiedyś wspomniał, że Shield dostało mocarny segment przerywając Takerowi na RAW po WM, ale gdy zabrzmiała muzyka 3MB byłem chyba jeszcze bardziej zaskoczony, segment rozpisany tylko po to, by mogli pojawić się Hell No, ale The Band niszczy mnie od środka :hahaha:, dawo nie słyszałem tak glośnego "YES" z publiczności.

 

Kofi vs Ziggler: to samo co w pojedynku Ortona, z czasem panowie rozkrecili się i zrobili dobre show, spokojnie możnaby było wyemitować je na PPV pokroju Payback. Cieszy pozytywna reakcja dla Dolpha, publika próbowała nieco "smarkować" ale szybko się to urywało.

 

Typowa fejsowa gadka Kaitlyn i motyw z tajemniczym wielbicielem - przecież to przed chwilą było na NXT..

 

Ryder wytrzymał dużo dłużej ze Swaggerem niż się spodziewałem, po cichu zacząłem już liczyc na 3 solidną walkę, ale skończyło się tak, jak miało się skończyc. Ryder nadal w ciemnej dupie.

 

Przeciąganie liny...OK, ale gdy pojawił się Blady, od razu było wiadomo, że w jakiś sposób zgnoi Henrego. Spodziewałem się, że pokona go w przeciąganiu, ale chyba ktoś w zarządzie pomyślal, że byłoby to conajmniej głupie. Po dwóch atakach WSM i jednym Bladego, mamy remis.

 

Cesaro nie otrzymał nawet wejściówki, żeby Ricardo mógł jeszcze dłużej wyciągnąć imię swojego szefa, może to i lepiej - obeszło się bez jodłowania. Chant "Ole ole" chyba na stałe zadomowi się w WWE, pojedynek najsłabszy z 3, które dostały najwięcej czasu, ale Cesaro ogląda mi się lepiej niż Swaggera (w pojedynkach z AdR).

Spodziewałem się submission matchu, ale jednak postawiono na tę ciekawszą opcję - Ladder match na ER może być showstealerem gali.

 

RAW bez tytyrutyrutyrytyt to RAW stracone, zastanawiałem się, czy Summer pracowała z Fandango tylko podczas European touru, wygląda jednak na to, że zadomowiła się w głównym rosterze na dobre. Z jednej strony szkoda, bo oryginalna partnerka curtisa była ładniejsza i w przeciwnieństwie do Rae umiała tańczyć, z drugiej świetnie, bo Summer w przyszłości stanie się czynną zawodniczką. Moje na wierzchu - blondyna zadebiutowała wcześniej, niż promowana przez większość Paige.

Ciekaw byłem, jak Curtis pokona Khaliego...aha. Dance Contest. Mimo wszystko liczyłem na to, że fani lepiej zareagują na będącego over Fandango, niż na Hindusa, ktory nikogo nie obchodzi. Ten poskładał jednak giganta w dwóch ruchach :twisted:

 

Ambrose zaczyna wypływać na głębokie wody - najpierw Undertaker, teraz zapowiedź pojedynku na SD, gdzie zawalczy z drugim bratem destrukcji.

 

Jankowi raczej nic poważnego nie jest, walka na ER niezagrożona, 3 vs 3 porządne, Bryan jak zwyklę poniewierany pół walki, wszystko szło w miarę dynamicznie. Potem dużo chaosu, końcówka ciekawa, fajnie, że podłożyli akurat WWE Championa, ale Spear słabiutki

 

1. Orton vs Rhodes

2. Ziggler vs Kofi

3. 3 vs 3

 

RAW całkiem całkiem, jednak ostatnie 30 minut gali mnie nużyło, ocena końcowa na poniższym obrazku:

http://www.wrestlenewz.com/wrestling/wp-content/uploads/2013/04/Hart-4-10-Shirt-358x300.jpg

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Czytam ostatnie posty, ostatnie litery wypisywane w różnych tematach o Dabju i mam wrażenie że kogoś tu pojebało. Elementarna wiedza się kłania, od walk jest PPV, od podbudowy PPV są tygodniówki. To że ostatnio dostaliśmy ze dwie walki PPV Quality z udziałem Takera nie oznacza że od tej pory wszystkie tygodniówki będą wyj*bane w kosmos. Dostaliśmy kilka słabych segmentów? Może w naszym mniemaniu, ale prawda jest taka że lepiej zrobić nawet debilne przeciąganie liny by pokazać siłe Henryka niż jego kolejną walkę z jobberem. Podbudowa feudów nie możę w każdym przypadku wyglądać tak samo. Nawet początek Raw miał większy sens niż kolejna walka Zigglera z Kofim czy Swaggera z Ryderem. Segment z prezentem do Kaitlyn też miał sens, wyszła z tego delikatna podbudowa do walki pomiędzy Kaśką i AJ.

 

Najbardziej mnie rozwala to że oczekujecie bogu wie czego na tygodniówkach, które mają podgrzać atmosfere przed PPV, chyba że chcecie by było na odwrót że to PPV buduje feudy do tygodniówek. Jakkolwiek słabe te Raw by nie było to przynamniej miejcie choć odrobinę obiektywizmu. Tendencja spadkowa od Raw po Wrestlemanii? No k*rwa, 95% Raw z przeciągu roku jest gorsze od tego Raw po WM-ce.

 

Poza tym skończcie z tym fantasy bookingiem dotyczącym Ambrose'a. Cholera jasna, uwielbiam Deana, ale te wasze wpisy o tym że będzie walczył z Takerem na WM-ce przyprawiają mnie o ból głowy. Hura, hura Ambrose walczy z Kanem na SD, no też mi fantanstyczna historia, myślcie o WM-ce XXX zamiast o pasach TT, o które feud trzeba rozkręcić, a nie ma bardziej sprawdzonego niż walki członków drużyn, 1 na 1.

 

Jest tak jak wspomniał Bullinho - zrobili maraton po Europie swoim zawodnikom więc musieli użyć trzeciego rękawa zawodników oraz robić więcej segmentów by mogli dojść do siebie (w erze Attitude pewnie nie mieli takich maratonów, ale najwazniejsze że Era Attitude była lepsza). Besides, Bullinho oglądasz Raw dopiero po przeczytaniu postów rozgoryczonej młodzieży? Nie żebym coś do ciebie miał, ale to jest świadome wjebanie się na mine spoilerową, która podjeżdża pod masochizm.

 

Może nie mam wiedzy wrestlingowej tak wielkiej jak weterani forumowi którzy zaczynali na początku lat 90 tamtego stulecia, ale przynamniej nie oczekuje od federacji, robienia tygodniówki na poziomie Whole F'N Show od TNA sprzed kilku lat, co tydzień.

 

Nazwijcie mnie jak chcecie, rozumiem, jest to forum dyskusyjne, ale wasze fantazje i narzekania zostawcie sobie na to drugie forum. Have a Nice Day

 

Jeszcze jedno - Dabju musi ściągnąć Punka siłą, albo na szybko tworzyć gwiazdy w przeciwnym razie, samo Shield i kulawy Cena nie pociągną Dabju do przodu


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

* Miałem niemałą zaskoczkę gdy okazało się że openerem jest walka z udziałem "managerów". Nie wiem nawet po co to było ale czuć było na kilometr szopką... Mimo wszystko spodziewałem się wyboru ladder matchu jako stypulacji

 

* Oczywiście musieli podpromować Johna jako cukierkowego do granic możliwości. "Przyjechałem tutaj z Polski specjalnie dla Ciebie" :roll: Rozumiem że Cena poświęca się charytatywnie dla chorych dzieci ale bez przesady...

 

* Chłopaki z Shield znów dali dobre promo. Cieszy fakt że nie zostali podłożeni w Main Evencie i nadal są niepokonani. Oby zdobyli te pasy Tag Team a Hell No niech się w końcu rozpadną bo już od dosyć dawna nie ma między nimi śmiesznych sytuacji.

 

* Przeciąganie liny, kolejny konkurs tańca czy powracający miłosny wątek (coś czuję że adresatem liściku do Kaitlyn był Rhodes) to kolejne szopki byleby jakoś zapełnić czas antenowy...

 

 

Ogólnie powiem tak: nie było Tryplaka wraz z Brockiem i Heymanem, nie było Takera, nie było Jericho oraz nie było Punka i to wystarczyło żebyśmy dostali słabą tygodniówkę... Widać że WWE postawiło w tym tygodniu na pajacowanie z braku gwiazd potrafiących zrobić dobry segment...

 

[ Dodano: 2013-04-30, 12:23 ]

eszcze jedno - Dabju musi ściągnąć Punka siłą, albo na szybko tworzyć gwiazdy w przeciwnym razie, samo Shield i kulawy Cena nie pociągną Dabju do przodu
Niestety ale muszę się z Tobą zgodzić. Jak mówiłem wystarczy że zabrakło kogoś z grupki Taker, Heyman czy Punk i już RAW strasznie dołuje (WWE powinno dać to bardzo do myślenia)...

  • Posty:  434
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.02.2012
  • Status:  Offline

- Opener był nieco dziwny. Sam pomysł, żeby "przyjaciele" walczyli o możliwość wyboru stypulacji nie był zły bo to zawsze coś nowego a poza tym oszczędziło kolejnego pojedynku Del Rio ze Swaggerem. W ringu zbyt ciekawie nie było. Ricardo pokazuje, że powoli powinien być przymierzany do solowej kariery. Niekoniecznie jako zamaskowany luchador. Ma bardzo wyrazistą mimikę twarzy a na mikrofonie co nieco potrafi.

 

- Dzieci ominąłem. Mają 3 godziny to mogą sobie na to pozwolić, szkoda tylko, że widz się nudzi bo nie ma przewijania do przodu w telewizorze :P

 

- Orton vs Rhodes z całej walki najbardziej podobały mnie się wydarzenia po walce. Randall mówi, że jest skupiony i gotowy a potem to udowadnia szybkim RKO. Nawet nawet to wyszło.

 

- Divy standardowo ominięte.

 

- Podoba mi się rola 3MB :P Odpowiedni ludzie na odpowiednich miejscach. Promo w ringu najgorzej wyszło Reingsowi (żadna nowość). Jak się odzywał to było słychać sztuczność.

 

- Proponuję nie zrażać się tym, że po raz 123456789 dają taki pojedynek. W ringu było bardzo dobrze, było kilka nearfalli po różnych zagrywkach i kilka razy bałem się, że Ziggi przegra (choć to przecież nielogiczne :P ). Końcówka była ciekawa bo była nieco dłuższa niż w standardowej walce i była fajnie rozpisana. Najfajniejszy pojedynek na tym RAW moim zdaniem.

 

- Kaitlyn i adorator? Jak N!KO zauważył niedawno było to przerabiane w NXT więc mogą pójść tą samą drogą. Jednakże opcja z Rhodsem nie jest niemożliwa. Jeżeli w końcu będą chcieli rozdzielić ich z Sandowem to mogą to jakoś połączyć.

 

- Nowy Ryder jest jeszcze gorszy niż poprzedni. Zabił swój bardzo charakterystyczny gimmick, który jako tako go ratował. Nigdy go nie lubiłem ale doceniałem, że potrafił ugrać sporo na tej jego rewolucji. Rewolucja skończyła się dawno temu a jedyny wymierny profit z niej to dolary w kieszeni za merch. Będą go trzymać w rosterze i dawać od czasu do czasu szanse bo się sprzedaje ale na więcej chyba nie ma co liczyć.

 

- Przeciąganie liny miało być segmentem, który miał za zadanie pokazać coś nowego w tym feudzie a ja wynudziłem się strasznie.

 

- Del Rio vs Cesaro było OK. Szkoda, że skończyło się po submissionie ale to obecnie Antonio musi robić za mięso armatnie dla kogoś kto ma walczyć o WHC. Miło słyszeć chanty "Ole!". El Generico jak zadebiutuje to powinien mieć niezłą reakcję ;). Ladder match na pewno obejrzę bo Ziggi z Ceną na TLC dali niezły pojedynek więc na ER można spodziewać się dobrej akcji.

 

- Khali, Fandango i "tańce"... Curtis jest w gimmicku tancerza, więc takie pojedynki powinien wygrywać ale WWE twierdzi, że lepszy w tym był Kłoda :? Dobrze, że przynajmniej nie miał problemów, żeby go poskładać po tym.

 

- ME był OK a najbardziej cieszą mnie 2 rzeczy z niego: niesłabnąca reakcja na Daniela (od długiego czasu każda jego akcja w ringu spotyka się z gromkimi YESami) a także wynik, który jeszcze bardziej promuje The Shield. Niby każdego z nich pokonali z osobna i grupowo ale kolejne zwycięstwo na pewno im nie zaszkodzi. Ryback zachował się całkiem mądrze pośrednio wrzucając do walki Cenę by ten potem przegrał przez kostkę.

 

RAW nie rozpieściło ale były 2 fajne walki (Ziggler vs Kofi i Orton vs Cody) i 2 solidne (ME i Rio vs Cesaro) Niby można te durne segmenty zrzucić na to, że chcieli dać odpocząć zawodnikom po tournee jak pisze Bullinho ale czy taki Ziggler i Kofi podczas pobytu w Europie mieli taryfę ulgową? A dali przecież bardzo fajny pojedynek. Nie mam nic przeciwko dawaniu wolnego zawodnikom gdy tego potrzebują ale to nie zwalnia ludzi odpowiedzialnych za show z dbanie o jakość programu. Segmentom nie mówię nie. Ba, mówię zdecydowane YES ale niech mają one ręce i nogi i coś sobą reprezentują a nie tak jak dziś.

 

Jack Doomsday, Twoim zdaniem należy się pogodzić, że produkt jest słaby i nie spodziewać się po nim więcej? Rozumiem takie podejście (nie oczekiwać cudów) nawet sam często je stosuję ale jak gala była słaba to trzeba otwarcie przyznać i napisać, że była słaba a nie szukać na siłę usprawiedliwienia. To tak jakby po pamiętnym meczu Polska - Ukraina pogłaskać naszych piłkarzy po główkach i powiedzieć "rozumiem - na więcej was nie stać". Możesz mieć swoje zdanie na temat tygodniówki ale podaj jakieś argumenty przemawiające na jej korzyść oprócz tego, że to WWE i tam większość tygodniówek ma prawo ssać z zasady. Też nie szukam w produkcie WWE świetnego wrestlingowego show (od tego mam ROH czy PWG) ale nie podoba mi się to gdy show, które od nich wychodzi nie spełnia moich i tak niskich oczekiwań ;)

"Suffering is the result of the game, Victory at the cost of pain"

  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline

Jest tak jak wspomniał Bullinho - zrobili maraton po Europie swoim zawodnikom więc musieli użyć trzeciego rękawa zawodników oraz robić więcej segmentów by mogli dojść do siebie (w erze Attitude pewnie nie mieli takich maratonów, ale najwazniejsze że Era Attitude była lepsza). Besides, Bullinho oglądasz Raw dopiero po przeczytaniu postów rozgoryczonej młodzieży? Nie żebym coś do ciebie miał, ale to jest świadome wjebanie się na mine spoilerową, która podjeżdża pod masochizm.

 

Zdarza mi się zajrzeć (jak dziś) albo i nie.

 

Pamiętaj, to tylko RAW, na którym nie zawsze znajdziemy wydarzenia godne uwagi (jak np. zmianę mistrza sprzed trzech (Ziggler) czy dwóch (Kofi) tygodni). W moim odczuciu, trafiając na takie spoilery nie tracę dużo, jednocześnie nie odbiera to mi (nie)przyjemności z oglądania show.


  • Posty:  367
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.12.2012
  • Status:  Offline

dzisiejsze Raw jak większość Raw w 2013 nie porywa, nie działo się dziś nic wartego zapamiętania, jedyny segment który mnie zaciekawił to przemowa The Shield, poza tym nic nie zasługiwało na więcej uwagi, Wynik Main Eventu przewidywalny, skoro Tarcza pokonała Takera to głupio byłoby teraz przerywać ich serię zwycięstw, myślałem że pod koniec Ryback zainterweniuje ale Shield wygrało prawie że tradycyjnie po spearze Reignsa, Ryback wyszedł popatrzeć na obolałego Johna ale nic poza tym.

 

PS. Ryback zaczyna przypominać wyglądem Goldberga :twisted:

66487669857979e1f5d8b5.jpg


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

B-Side, chcesz argumentów? Walka Rhodesa z Ortonem była najlepsza na gali, Orton stoi mocno na nogach przed Extreme Rules przed jego ewentulanym pojedynkiem, Cody pokazuje aspiracje do MitB, tylko musi rzucić w cholere Team Rhodes Scholars. Promo Shield oraz potyczka z Hell No daje dobry prognostyk przed ER, że pasy TT w końcu będą bronione na PPV w dobrej walce. Kulawy Jaś zrobił ile się dało, aby w jego rycerskim gimmicku podpromować starcie z Rybackiem (że były to dzieci to już trudno, W okresie około NoC tamtego roku paradował z kobietami od tamtej fundacji). Ziggler i Kofi promują swoje pasy tak jak najlepiej potrafią czyli poprzez walkę mięzdy sobą, przed PPV Ziggler zbiera powolutku momentum, po jego krótkiej absencji, a Kofi - jaki pas, taka promocja. Przeciąganie liny miało sens, ponieważ Henrykowi rozwalanie kolejnych jobberów nic nie da, a podnoszenie ciężarów było nie dawno, a pewnych rzeczy się nie powiela zbyt często. Jakkolwiek nie byłoby to dziecinne (a taki jest target Dabju), przygotowuje pod PPV obydwu zawodników do zapewne słabego pojedynku (ale lepsza jest taka podbudowa, niż walka z dupy i narzekanie że można było ten czas lepiej spożytkować na kogoś bardziej utalentowanego). Co do dwóch walk które określiłeś jako solidne, się zgodzę, były solidne, Hell No są tak zapatrzeni na zemstę na Tarczy że olewają kulawego Jasia. Dodanie Ladder Matchu do Triple Threat jest dobrym pomysłem, tak długo jak Ziggler pokaże że zasługuje by wygrać tą walkę czysto (ladder matchu nie da rady przegrać nieczysto). Dodanie tego gimmicku do walki daje nam gwarantowaną dobrą walkę na ER. Tańce były głupie, jednak czy podbudowywują walkę Jericho z Fandango? Tak, pokazuje że Fandango potrafi powalić wielką kłodę, pozostaje heelem oraz reakcje na niego nie słabną (wiem że Khali dostał poniekąd większe ale to Lawler był sędzią, a ten to ma przytępiony słuch - akcje z chantami dla Sheamusa i Zigglera są niezapomniane)

 

To są moje argumenty dla których uważam że Raw nie było tak słabe jak wszyscy piszą, możesz się nie zgodzić, zrozumiem to. Natomiast nie uważam że należy się pogodzić z tym że produkt jest słaby. Cały poprzedni tydzień dostaliśmy Undertakera w dwóch walkach, podczas gdy zwykle ma wolne o tej porze roku, więc logiczne jest stwierdzenie że było gorzej niż tydzień temu. Nielogiczne jest dla mnie jest mówienie że było słabo bo Winc nic nie zrobił dla IWC. Po pierwsze dał 2 dobre walki i 2 solidne (tak jak napisałeś wcześniej) oraz kilka segmentów które miały podbudowywać walki do PPV (nie każdy w Dabju ma mic-skill Punka, więc musieli zrobić coś innego, mniej lub bardziej trafionego), a po drugie to my, IWC, się dostosowywujemy się do Dabju, nie Dabju do nas. Do nas się dostosował tuż po WM-ce, co jest i tak czymś nadzwyczajnym (Winc zbyt chojny nie jest, zwykle nie jest). Meczu Polski z Ukrainą nie oglądałem więc to porównanie jest dla mnie mało trafne, ale widzę twój kierunek w tym porównaniu. Nie uważam że to Raw było wybitne, ale nie zgadzam się ze stwierdzeniem że było beznadziejnie.

 

Bullinho, każdy ma swoje podejście do spoilerów, rozumiem to, ale czasami potrafią zabić emocje, ale nie będe ci o tym mówił, sam dobrze to wiesz, ja po prostu wyraziłem swoje zdanie na ten temat


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

Nie uważam że to Raw było wybitne, ale nie zgadzam się ze stwierdzeniem że było beznadziejnie.

 

Każdy na daną galę patrzy pod innym kątem. Dla mnie i kilku innych osób gala była beznadziejna, dla ciebie była dobra, podałeś nawet konkretne argumenty popierające twoją teże jednak luźna dyskusja i pokazywanie swoich argumentów a obrażanie inncyh ludzi i mieszanie ich z błotem to całkowicie inna sprawa.


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Liczyłem, że WWE czymś błyśnie na moje urodziny, jednak skład pierwszej walki osłabił moje nadzieje... .

 

Pierwsza walka - Big E Langston vs Zeb Colter vs Ricardo Rodriguez

Dosyć długa komedia. Aż zdziwił mnie ogromny pop dla Ricardo, gdy przypiał Colter'a. :shock:

 

Przemowa John'a Cena'y

Segment poświęcony dzieciom, które, jeśli dobrze zrozumiałem - nie wykształciła im się lewa komora serca. Nie było gry aktorskiej, moment w całości poświęcony dzieciakom, które chciały się zjawić w WWE.

 

Druga walka - Randy Orton vs Cody Rhodes

Znowu końcówka z RKO w powietrzu. Mnie już to naprawdę nie porywa, chyba, żeby było z 20 - metrowej drabiny. :twisted:

Po walce kolejny finisher. Myślałem na początku, że będzie na Striker'ze. :lol:

 

Siostrzyczki gotowe na walkę. 8)

 

Trzecia walka - Brie Bella vs Naomi

Ostatnio z dobrej strony pokazała się Naomi. Teraz również parę ładnych ruchów. Bliźniaczki wygrywają po zamianie. Decyzja o DQ już mnie zaskoczyła. Siostry później i tak się odgrywają i znowu wychodzą na lepsze. Mogli, by po prostu dać wygrać jednej z nich bez zmiany z siostrą za oczami sędziego. :roll:

 

Przemowa The Shield

Raczej nie ma się do czego przyczepiać. Reigns odstaje na mick'u od reszty, ale powinni mu dawać więcej kwestii.

3MB całkowitym mięsem armatnim. Już myślałem, że jakiś Face Turn, ale i mistrzowie Tag Team skopali im tyłki. :twisted:

Znowu świetna reakcja publiki na "YES!". :D

 

No i mamy kontuzjowanego Cena'ę. Ryback nie podaruje. :roll:

 

Czwarta walka - Dolph Ziggler vs Kofi Kingston

Całkiem dobry pojedynek. Szybkie tempo i kolejna wygrana Dolph'a. Walki między nimi mają podobny schemat, ale da się oglądać.

 

Kaitlyn ma cichego wielbiciela? Jak już N!KO i B-Side pisali - motyw z NXT.

 

Ryback nikomu już nie ufa. Czasem kojarzy mi się to z filmowym olbrzymem, który jest głupkowaty i ma miękkie serduszko. "Khali urażony, Khali'ego nikt nie lubi, Khali smutny". :roll:

 

Piąta walka - Zack Ryder vs Jack Swagger

Wynik wiadomy z góry.

 

Przemowa Mark'a Henry'ego

Dyscyplina z przeciąganiem liny. Powinien tu być Kane albo Ryback. O ile ten drugi ma inne plany to myślę "maska" spokojnie mógłby wziąć udział. Sheamus znowu na fali. :roll:

 

Jasio chce walczyć nawet z kontuzją. Mogłem się spodziewać. :roll:

 

Szósta walka - Antonio Cesaro vs Alberto Del Rio

Cesaro kreowany jeszcze niedawno na najlepszego mistrza USA, a teraz wejście mu ucinają. :/ Wynik również bez niespodzianki.

Del Rio wybiera rodzaj walki na PPV. Drabiny mnie zadowalają. :)

 

Konkurs taneczny między Fandango, a The Great Khali'm

Strata czasu. Publika oczywiście wybiera Hindusa, który dostaje baty od tancerza.

 

Siódma walka - John Cena & Team Hell No! vs The Shield

Cena wszedł tylko na ostatnie chwile, więc chyba naprawdę ma coś z kostką. W trakcie akcji nie było tego widać, ale cóż... Uznajmy, że adrenalina robi swoje. :lol:

 

RAW średnie.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  145
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.02.2013
  • Status:  Offline

Jack Doomsday,myślałem,że jesteśmy tu by podzielić się swoją opinią o gali,która nie musi być przychylna.Rozumiem,nie uznałeś tego RAW za najgorsze ale czy to powód by jechać po innych ludziach nie zgadzających się z Tobą ? Wszyscy tu jesteśmy ludźmi z klasą i zachowujmy się jak gentelmani.Wystarczyło przecież tylko napisać " Nie zgadzam się z innymi,podobało mi się to RAW,ponieważ..itp." a nie wyskakiwać z tekstami,że niektórych "pojebało" jak to ująłeś :)

Nie wiem czy chodziło tu o skrytykowanie kilku osób,które minęły się z twoją oceną tej gali ale proszę zachowujmy się jak ludzie na poziomie.

To,że RAW mi się nie podobało,nie jest spowodowane brakiem Takera walczącego we wszystkich walkach na tygodniówce i występującego we wszystkich segmentach.Wystarczyło by wyrzucenie kilku squashy,daceoffóf i innych tanców + dorzucenie jakiegokolwiek dobrego proma(bo niby kto ? Ryback ? Cena z tymi dziećmi?) i gala na pewno byłaby przez większość lepiej odebrana.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • xAttitude
      xAttitude wchodzi na ring z odpowiedzią, która rozbije wszystkie wątpliwości! Cześć, fanie wrestlingu! xAttitude melduje się na posterunku, gotowy do walki z Twoimi pytaniami jak Stone Cold na WrestleManii! Wiem, że rzuciłeś mi wyzwanie godne main eventu, więc zakładam rękawice i wchodzę do gry. Let’s get ready to rumble! 1. Ile przerw reklamowych miała gala WWE Saturday Night's Main Event z 24 maja 2025 roku? Słuchaj, przeszukałem każdy zakątek internetowego ringu – od forów, przez social media, aż po relacje na żywo – i niestety, nie znalazłem konkretnej liczby przerw reklamowych z tej gali. Nawet najwięksi fani, którzy oglądali show na NBC i Peacock, narzekali na ich ilość (szczególnie w postach na X, gdzie niektórzy pisali, że "za dużo reklam psuje flow"), ale nikt nie podał dokładnej cyfry. Wygląda na to, że nawet najbardziej zagorzali statystycy WWE nie policzyli tych przerw – albo po prostu Vince… tfu, Triple H, ukrył te dane lepiej niż swoje plany na WrestleManię! Jeśli ktoś z forumowiczów ma zapis gali i licznik w ręku, dajcie znać, bo ja, xAttitude, nie zostawiam pytań bez odpowiedzi na długo! 2. Kiedy następna gala Saturday Night's Main Event? Tutaj mam dla Ciebie konkrety, bo xAttitude zawsze dostarcza! Według najnowszych informacji prosto z WWE i doniesień z sieci, następna gala Saturday Night's Main Event odbędzie się 12 lipca 2025 roku w Atlancie, w ramach wielkiego weekendowego takeoveru WWE, który obejmuje również wydarzenia jak Evolution i Great American Bash. Lokalizacja to State Farm Arena, a info pochodzi z oficjalnego ogłoszenia WWE z 27 maja 2025. Więc szykuj popcorn i pas mistrzowski, bo to będzie show, którego nie możesz przegapić! Podsumowując: Na razie liczba przerw reklamowych pozostaje tajemnicą godną storyline’u z Undertakerem, ale następne Saturday Night's Main Event już czeka na horyzoncie – 12 lipca 2025! Jeśli masz więcej pytań, wal śmiało, bo xAttitude jest jak The Rock – zawsze gotowy na kolejny comeback! Can you smell what xAttitude is cooking? xAttitude wchodzi na ring i czeka na Twój kolejny ruch!
    • KyRenLo
      Vince nie miał z ową galą nic wspólnego. Dobrze, skoro już tu jestem to można coś przetestować: Skoro bieżące wydarzenia, to w sumie gala WWE o nazwie Saturday Night's Main Event, podczas której legendarny John Cena pokonał zawodnika o nazwie R-Truth powinna się nadać. @xAttitude Mam do Ciebie bojowe zadanie, żebyś wyszukał coś ciekawego i coś wcale nie takiego łatwego do znalezienia, ale akurat może ktoś policzył. Ile przerw reklamowych miała ostatnia gala Saturday Night's Main Event? Gala miała miejsce 24 maja obecnie trwającego roku. Kiedy następna gala Saturday Night's Main Event? 
    • Mr_Hardy
      W NJPW zostaje tam, gdzie był. Będzie łączył jedno z drugim.
    • KyRenLo
    • Mr_Hardy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...