Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline

Pytanie z innej beczki: czy Punk pojawił się na gali (nie oglądałem jeszcze RAW)? BTW. Ziggler w końcu World Champem ;D No i zadziwiający heel turn Głodomora :)

 

Nie było dzisiaj Punka.


  • Posty:  1 473
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.05.2007
  • Status:  Offline

Odnoszę wrażenie jakby mi Raw przyćmiło poziomem całą WMkę. Zdecydowanie Raw dostarczyło mi więcej emocji. Czy to celowy zabieg WWE? Gdybym ja tym sterował poprowadziłbym to zupełnie inaczej, zresztą nie tylko ja, a prawdopodobna większość Was. O wręcz żenującym poziomie 'Manii nie chciałbym się odzywać nawet słowem, przy czym po Raw zostało mi kilka spraw o których chciałbym powiedzieć.

 

Przede wszystkim cieszy mnie zmiana obu mistrzów, World Heavyweight i Intercontinental. Okrutnie posmutniałem, kiedy dowiedziałem się że Miz przejął tytuł od Barretta, którego jestem wielkim fanem od początków jego egzystencji jeszcze za czasów FCW. Dlatego też bardzo podoba mi się powrót tytułu na jego miejsce. Trzeba przyznać - Miz jako mistrz już tak nie grzeje i wydaje mi się, że to przez face turn. Reakcja publiki była jednoznaczna, będąc na tej gali utożsamiałbym się duchowo z nimi.

 

Z kolei czas dla Zigglera powinien nastać już dużo dawniej, ale nadal dobre to, że w ogóle dostał szansę. Liczę teraz na jakiś bardziej znośny okres WWE, może nawet wzmocnienie SmackDown, o co już trudno. Podejrzewam, że teraz powracający Christian uczepi się Zigglera. I w sumie dobrze, moim zdaniem to jedna z lepszych opcji. Wadzi mi ten Big E. Langston, mocno koleś mi tam nie pasuje wizualnie i nie jestem w stanie przyznać czemu. Takie same odczucia mam co do Rybacka, ale nie chcę odchodzić na razie od tematu.

 

Boję się co będzie z The Shield dalej, jeśli będą trwać w grupie zwartej - może zabraknąć im oponentów, przy czym pomysłu i skończą na Superstars walcząc z Funkadactylami albo Truthem, Ryderem i Marellą. Z kolei jeśli rozpadną się to również może się szybko źle skończyć, trzebaby było szybko atakować i wrzucać ich pod postacie takie jak Cena, Orton i nadal dawać dominować. Szczególnie zależy mi tu, żeby w przyszłości oglądać twarze Rollinsa i Ambrose. Szkoda, że ujma pozostała na charakterze tego drugiego, bo w FCW prezentował się kilka razy lepiej, mogli wymyślić dla niego coś lepszego niż Shield. Prove me wrong.

 

Kolejna kwestia o której chciałbym napomknąć - Fandango. :D Jestem fanem Curtisa since NXT - od początku wiedziałem, że da się z niego dużo wykrzesać. Koleś wkłada w to serce, ma dużo talentu. Gimmick najprawdopodobniej odpowiada mu w 100%. Cieszę się, że momentalnie rzucili go na głęboką wodę. Ale pamiętam jakie były podchody do jego debiutu, a proma mimo wszystko pozostawiały wiele do życzenia. Fandango, genialny punkt tej przykro mówić, ale żałosnej federacji.

 

Co jest do cholery z Rhodes Scholars? O ile Damian Sandow jest zjadliwy ze swoim można stwierdzić "niedzisiejszym" gimmickiem, o tyle postać Codyego Rhodesa straciła w moich oczach wiele i dużo lepiej oglądało mi się go jakiś czas temu, kiedy pedancko dbał o schludny wygląd i o twarz. Wtedy było git, dziś niestety mam pewien niesmak, obawiam się, że już nic z niego nie wykrzesają, a chciałbym żeby choć trochę posiedział na szczycie. To samo z jego byłym tag partnerem - Tedem DiBiase, ten przy przejęciu gimmicku od ojca też mógłby troszkę uzupełnić górną kartę nawet przez jakiś czas.

 

Nie pozostaje mi już chyba nic oprócz czekania na debiuty z NXT, to jest sprawa, która obecnie korci mnie najbardziej. Pamiętacie debiut Bo Dallasa? I co z nim teraz? Koleś był/jest jak dla mnie tragiczny, absolutnie nie łykam go nawet w NXT i do tej pory głowię się co kreatywni mieli na względzie przywołując go do MR, przy czym jego starszy brat - mam przeczucia - wjeżdża właśnie, żeby rozkurwić Raw w drobny pył. Chciałbym też debiutu Ohno i Krugera, ale nie na odpierdol się, tylko tak żeby wszyscy się wybili ponad midcard. Tyle w tym temacie.


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

TakerFanKrk napisał/a:

Pytanie z innej beczki: czy Punk pojawił się na gali (nie oglądałem jeszcze RAW)? BTW. Ziggler w końcu World Champem ;D No i zadziwiający heel turn Głodomora :)

 

 

Nie było dzisiaj Punka.

Czyli oprócz segmentu Takera z Shield i Zigglera zdobywającego WHC nie mam po co oglądać RAW. Dzięki :)

 

[ Dodano: 2013-04-09, 09:06 ]

PS. takiego popu dla Zigglera gdy wchodził z walizką jeszcze nigdy nie widziałem (i jeszcze ten okrzyk radości publiki gdy Roberts ogłaszał że Dolph realizuje kontrakt) :shock:


  • Posty:  303
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.07.2011
  • Status:  Offline

Pytanie z innej beczki: czy Punk pojawił się na gali (nie oglądałem jeszcze RAW

 

Nie, ale ma być za tydzień. I w tedy opowie o porażce z Takerem. Uczciwie wolałbym żeby znikł z TV na jakiś czas. Bo nie wiem co mógłby powiedzieć żeby się "uratować". Bo już wałkowaliśmy "respekt" później wałkowaliśmy "to przez was" i "zrobię wam nazłość". Niech zrobi sobie przerwę, pomęczymy się z Cena i później może wrócić.

 

 

Publika rozwaliła system totalnie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Chanty w niektórych momentach były po prostu boskie. Oczywiście Król musi być Królem.

Publika skanduje "We want Ziggler"

A King "Czy publika skanduje We want Colter?"

Tak King to właśnie skandowali :roll:

 

Gdyby obejrzeć to RAW bez publiki to wcale takie fajne by nie było.

Początkowy segment uratowała ta interakcja z publiką(co by było gdyby to była inna publika).

Później pierwszy "rewanż" za WM. 3 minutowa walka trochę krótka. No ale duży czarny musiał pobić małego białego.

Zaczynamy kabaret pod tytułem "IC Title". W zeszłym roku był Show z Codym a teraz Miz z Barretem. Miza title run przejdzie do historii.(tylko czekać jak Miz odbierze ten pas na ER :roll: )

Mocny punkt programu, Ziggler nowym mistrzem(w końcu). Tylko gdyby się jeszcze pozbył AJ i Big E ahh to by było piękne.

Ehhh zapowiada się kolejna walka 3vs3 ile tego jeszcze będzie ?? (Taker bardziej aktywny ? Nice)

Później dostajemy dwie "stajnie" jobberów, emocje sięgały zenitu.

Robimy głosowanie kto ma walczyć z Big Showem, albo wiecie co ?! skoro już za głosowaliście i zrobiliście nam darmową reklamę to będziemy mieli to gdzieś i Rudy będzie walczył z Ortonem.

Myślę, że bardzo ładnie publika to podsumowała skandując "Thank you Big Show"(znowu sytuacje ratuje publika, jak zresztą przez całe show).

Jestem ciekaw czy WWE zacznie robić sobie mapy gdzie będzie się opłacało jeździć żeby zrobić kogoś(oczywiście nie wszystkich bo Miza się nie da) over z publika. I oddam tutaj Fanowi końcówkę bo trochę się ośmiałem jak pół żywy poprawiał Justina(No i znów publika)

Końcówka RAW jak końcówka nic specjalnego po za tym, że koleś który przegrywa swoją walkę na WM idzie po pas WWE !!


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline

Czyli oprócz segmentu Takera z Shield i Zigglera zdobywającego WHC nie mam po co oglądać RAW. Dzięki

Jest - dla publiki, bo ona skradła to i każde inne show.


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

TakerFanKrk napisał/a:

Czyli oprócz segmentu Takera z Shield i Zigglera zdobywającego WHC nie mam po co oglądać RAW. Dzięki

 

Jest - dla publiki, bo ona skradła to i każde inne show.

Właśnie zmieniłem zdanie i chyba obejrzę jednak całe RAW bo to co wyprawiała publika w trakcie realizacji walizki to przechodziło ludzkie pojęcie (w przeciwieństwie do martwej widowni na WMce) :)

  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline

Publika zabiła podczas walki Ortona z Sheamusem i podczas walki Fandango. Polecam te segmenty bo to co się działo przechodzi wszelkie oczekiwania :)

  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

TakerFanKrk napisał/a:

Pytanie z innej beczki: czy Punk pojawił się na gali (nie oglądałem jeszcze RAW

 

 

Nie, ale ma być za tydzień. I w tedy opowie o porażce z Takerem. Uczciwie wolałbym żeby znikł z TV na jakiś czas. Bo nie wiem co mógłby powiedzieć żeby się "uratować". Bo już wałkowaliśmy "respekt" później wałkowaliśmy "to przez was" i "zrobię wam nazłość". Niech zrobi sobie przerwę, pomęczymy się z Cena i później może wrócić.

Jeszcze moje przypuszczenia mogą się spełnić i Brooks zażąda rewanżu z Deadmanem za rok (jeśli tak jak mówisz ma on mówić o niedzielnej walce) ;) Edytowane przez TakerFanKrk

  • Posty:  37
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

no to teraz panowie przydało by się znaleśc taką wersję raw gdzie niema naszych słodkich komentatorów , by posłuchać tylko publiki :)

  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

Cały czas widzę narzekania na Wrestlemanię i to co się podczas niej działo i po Raw utwierdzam się w przekonaniu, że negatywne komentarze nie są bezpodstawne. Raw w mojej opinii biło Wmke na głowę. Oczywiście tak jak napisał Alert gdyby obedrzeć galę z widowni to niczym szczególnym by się nie wyróżniło ale właśnie ta publiczność robiła niesamowitą różnicę. Przy każdej osoby pojawiały się chanty. Jedyny segment w którym publika głuchła to wejściówki Swaggera,del Rio jak i ich walka. Widać jak bardzo interesuje ich to story i kto powinien byc mistrzem. Ale po kolei:

 

-Cena dobrze prezentuje się w białej koszulce. Miałem nadzieję na więcej kreatywności bo bardzo przypomina Punka Knees to Faces ale prezentuje się napewno lepiej niż żołta czy różowa. Speech Ceny tlko sobry. Widziałem lepsze ale widziałem też gorsze. Dostał olbrzymi heat a chanty booring były jednymi z głośniejszych jakie w ostatnim czasie słyszałem. Mozna Cenę lubić, można nienawidzic ale mimo, że zbiera tak kontrowersyjne reakcje potwierdza to kim jest dla federacji. Dobrze, że nie poszedł po najmniejszej linii oporu wypowiadając swoją formułkę ale starał się nawiązać kontakt z widownią. Spodziewałem się jakiegoś wejścia ale nie spodziewałem się Henryego. Szczerze powiedziawszy to w walce o pas z Ceną widziałbym właśnie Marka a nie np Rybacka. Spodziewałem się, że może do tego dojśc ale byłem pewny, że stanie się to później nie wcześniej.

 

-Walka Barretta z Mizem to jeden z większych bullshitów tego Raw. Nie dość, że publiczność miała wyjebane na Miza to widać z ulgą przyjęła zwycięstwo Barretta. Walka bardzo słaba, strzeliłem niezłego facepalma widząc zbotchowaną kombinację: backbreaker i necbreaker. Kompletnie nie rozumiem po jakiego było dawanie Mizowi wygranej na WMce. Coraz bardziej się utwierdzam, że było to po to aby podtrzymać jego "streak", który teraz wynosi 4 - 0. Drugim Takerem nigdy nie był i nie będzie więc tym bardziej nie rozumiem takiego postępowania.

 

-Ziggler dostał POP nocy. Przebił wszystkich łącznie z Undertakerem. Tą reakcją pokazali jak bardzo mają wyjebane i na Swaggera i del Rio. Teraz nasuwa się pytanie kto nowym przeciwnikiem dla Dolpha? Jest Orton ale jego wiąże dalej z Sheamusem i Showem, ja byłbym za tym aby do walki o pas włączył się Christian. Co prawda dostałby shota z dupy przechodząc podobną drogę do Swaggera ale CC to nie to samo co Jack. Oczywiście zawsze można pójść po najmniejszej linii oporu i zrobić Ziggler vs del Rio lub nawet TTM włączając w to Swaggera.

 

-Ataki Jericho mogą sugerować, że to jeszcze nie koniec i byc może zobaczymy jeszcze jedną walkę obu panów. Po początkowym zniechęceniu teraz coraz bardziej przekonuje się do tancerza. Oczywiście jestem daleki od zachwytu ale końcowy moment i to w jaki sposób wypowiadał swój ring name mnie zniszczył. po raz kolejny świetnie zachowała się publiczność nucąc theme Fandangoo.

 

-Cena jest mistrzem więc potrzebne są nowe mordy do obicia. W ciągu tylu lat Jaś obił już chyba wszystkich jako face i potrzebne jest odświeżenie. Ale nie, lepiej turnować kolejne osoby (nawet jeżeli będą one coraz bardziej absurdalne) tylko po to by Cena miał z kim walczyć. Tak jak wcześniej pisałem byłem za tym aby to Henry zmierzył się z Ceną a turn Rybacka był niepotrzebny. Z jego gimmicku jako face'a można jeszcze coś wyciśnąć.


  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline

- mamy i Jaśka. Koszulka bez facjaty, która prawdopodobnie była tylko jednorazowa. Jak Jasio musiał być "zawiedziony", kiedy zamiast cheerów pojawiło się buczenie ;) Pojawiło się również "boring". Cena będzie miał ciężkie życie... Fajnie, że przerwał to Mark. Czemu już mogę przewidzieć, że na koniec wbije wkurzony Ryback i rozwali ten main event, ogłoszony przez Bookera T? "Bullshit" również miażdzy moje uszy -oj, to musi być dobry odcinek...

 

- Big E wychodzi przy muzyce, ale to cały team zbiera cheer, co mega cieszy! Sam pojedynek krótki, ale Big E wygrywa. I tak w przyszłości widzę go tylko z Rybackiem.

 

- Wynikiem walki jestem zaskoczony. Wczorajszy pojedynek był tylko patentem, który został wykorzystany przy SummerSlam. The Miz nic z tego runu nie wyciągnąłby, a Barrett niech chociaż tyle ma...

 

- no i mamy małe zamieszanko na zapleczu. Czyżby to prowadziło do kłótni managerów?

 

- Zeb mnie nie rusza ani trochę. Ciągle ta sama i przydługa (już) gadka. Chanty "USA" to powinno być coś, co powinni wprowadzić na początku, zrobić z Jacka face'a i rzucić go na Cesaro... Sam pojedynek nie ruszyłby mnie ani trochę, gdyby końcówka ... :) mamy to, co chcemy! Jestem także ciekaw, czy Ziggler miał od początku wykorzystać walizkę na tej gali, czy może Vince'owi spodobały się reakcje publiki i chanty w stronę Dolpha? Mam nadzieję, że Dolph trochę potrzyma pas i z czasem błyśnie pełnią swoich umiejętności i nie utonie przy heel'owym Ortonie.

 

- pierwszy raz niemal przewinąłem wejście Takera... Oddanie hołdu Bearerowi i mowa o WM, a The Shield to kolejni wrestlerzy nieokazujący szacunku... Wkracza Kane i wszyscy obsrani, czyli scena prawie, jak z 1000 RAW :D Pojedynek Team Hell No + UT vs. TheShield i mamy miazgę na następnym PPV!

 

- gorszego six-man tag team nie dało się stworzyć... Nie no, R-truth mi tam nie przeszkadza. Pojedynek stworzony chyba tylko po to, aby Santino sobie wygrał.

 

- niech sobie chopcy walczą ze sobą. Tylko czemu mi to wisi... Big Show sobie wbija ot i robi swoje. Kurwa, za długo to trwało...

 

- a do tego jeszcze tancerz. Im bliżej końca, tym gorzej. Pojawia się Kofi - +100 punktów, że Fandagogo wygra. Dobrze, że pojawia się Jericho, bo Curtis nie pokazuje znowu nic. Tancerka chyba pierwszy raz pokazuje, że się martwi o swojego partnera - wcześniej przeważnie stała, jak gdyby nigdy nic. A publika jaką ma rozrywkę :twisted:

 

- co z tego, że Lesnar jest gotowy do walki, skoro nie ma ani The Rocka? Szkoda, że nie ma Punka - zebrałby mega pop na wejściu.

 

- świetnie przywitani Rhodes Scholars, Bellaski również konkretnie wyglądają :) Producenci gali zaliczają mały botch z wejściem :P Cody zeszmacony przez Naomi (bez jaj...) W samej walce wygrywają face'owie, czyli kolejna wygrana Disneymanii do kompletu.

 

- pojedynek dostaje mało czasu, ale Henry nie błyszczy techniką więc powinno być wystarczająco. Cena ostro zniszczony, ale nie dziwi mnie jego ostateczne zwycięstwo - szkoda, że to emilinuje (?) Marka z rywalizacji o tytuł... tym bardziej, że pojawił się Ryback i... wtrącił swoje trzy grosze o rywalizację o WWE Title.

 

Pierwsza część show świetna, ale po występie Grabarza było juz coraz gorzej. Publika świetna i od razu czyni różnice. Daleko mi jednak od zachwytów.


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Chciałoby się zapytać, czy nie mogło być tak na WMce? I nie mam tu na myśli zaskoczeń, typu Ziggi mistrzem, a samą publikę. Wrestlemania z taką publiką od każdego dostałaby parę oczek w górę, bo to RAW też nie należało do wybitnych, a jednak ludzie zrobili swoje. Najdziwniejsze jest to, że na RAW było sporo ludzi z WMki. Co chwilę powtarzały się plakaty, a niektóre osoby też kojarzyłem (jak para dająca oceny Fandango, czy dwójka dzieci w strojach Ceny). Zresztą, jeśli się nie mylę, to część biletów z WM zawiera w sobie bilet na RAW. Przez to też tym bardziej dziwią mnie tak słabe reakcje parę dni temu.

No, ale przechodząc do RAW.

 

Zaczynamy od fajnego segmentu z Ceną. Takie segmenty lubię, gdy jest interakcja z publiką. A Cena wie jak to robić i to niezależnie do jakiej grupy należą fani w hali (smart czy mark).

 

Mega szok, że Miz stracił pas po jednym dniu. Ok, nie lubię go, ale jeszcze bardziej nie lubię takiego nabijania statystyk. Zaczynam się tylko zastanawiać, czy wygrana Miza nie ma związku z budową jego streaku na WMce. Co prawda przegrał w dark matchu WM 25, ale jednak był to dark match i WWE może to po prostu pominąć, jeśli będą chcieli go tak budować. Mam nadzieję, że się mylę, bo Miz nie zasługuje na żaden streak.

 

Del Rio vs Swagger, ale co najważniejsze, to Ziggler! W końcu wykorzystuje walizkę, no i w końcu mamy go z pasem. Oby teraz nie zjebali jego runu, no i też oby Dolph udowodnił, że jest godny jego noszenia (w co ja nie wątpię ;) ). Warto też zwrócić uwagę na publikę, która dała Dolphowi mega cheer.

 

Shield przerywa Takerowi. Fajnie, bo Taker to już sam szczyt patrząc na to kogo pokonali. Walkę pewnie przegrają, no i pytanie co dalej? Rozpad? A może Taker po tej walce zniknie, a Shield pójdzie po pasy Tag Team? Tyle, że tym sposobem, to my pytanie "co dalej" będziemy sobie zadawać co chwilę. Tak jak pisałem, Taker to sam szczyt, czas coś u nich zmienić. Albo kogoś dodać, albo robić rozpad. A jeśli dodawać, to niech to będzie ktoś nowy, nie chcemy lidera, który ukradłby cały spotlight.

A tak przy okazji, to cieszę się, że Taker nie zniknął od razu po Wrestlemanii. Walka Tag Team nie powinna go mocno obciążyć, a na WMce pokazał, że tak źle z nim nie jest.

 

Chanty publiki w walce Sheamusa i Ortona pięknie pokazały jak mają wyjebane na tą walkę :D i mieli do tego powody, bo była ona zdecydowanie za długa.

 

No i przechodzimy do jak dla mnie momentu gali. Jak usłyszałem publikę nucącą theme Fandango to się popłakałem ze śmiechu. Genialne i mam nadzieję, że się przyjmie, tak jak zeszłoroczne "YES!" Bryana

Gdy pisałem opinię na temat WMki, napisałem, że jestem zawiedziony bo Fandango nic nie pokazał w ringu. To RAW pokazało, że tak po prostu ma być, że Fandango gra totalnego cipo heela, który do walki to się za bardzo nie garnie. Ale czy jest to złe? Ja jego postać kupuję i to z tygodnia na tydzień coraz bardziej. Zwłaszcza, że Fandango jest dostarczycielem tych małych, ale jak zajebistych momentów. Tak jak ostatnie wystawianie ocen, albo tak jak tutaj poprawianie swojego imienia, mimo wpierdolu jaki przed chwilą dostał :)

 

Tuuu-rut! Tut tut turuuu tururuuu-rut! Tut tut turuuu... :D

 

No i zakończenie gali, czyli heel turn Rybacka. Ogólnie jestem zadowolony, że do niego doszło, tylko przeszkadza mi to, że dzień wcześniej tak łatwo przegrał z Henrym. Pamiętajmy jednak, że to The Rock jest nadal pretendentem. Widzę tu dwie opcje, albo na ER dostaniemy Fatal 4 Way z Ceną, Rockiem, Henrym i Rybackiem, albo będą to dwie osobne walki-rewanże za WM.


  • Posty:  12
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.04.2013
  • Status:  Offline

Powiem krótko - emocji więcej niż na Wrestlemani, i w przeciwieństwie do wczoraj nie czułem, że zmarnowałem tych kilku godzin na obejrzenie gali. Oczywiście największy wpływ na to miała widownia. Mówcie co chcecie, ale Jaś potrafi pokazać się na majku z dobrej strony, a jego nowa koszulka jest całkiem spoko, przynajmniej bez jego słodkiej buźki. Śmieszy mnie natomiast czyjeś wcześniejsze porównanie do koszulki CM Punka, a także teksty typu "Nie było Punka na Raw? Nie oglądam". Brooks jest dobrym zawodnikiem, ale jego wszechobecny kult to głupota. Poza tym w krótkich włosach wygląda po prostu źle :D

Znów byłem głupi i dałem się nabrać. Myślałem że dojdzie już do Heel turnu Jasia, kiedy Wędkarz podawał mu dłoń. Ale po co? Po co odświeżyć mu zgniły-cipowaty gimmick, przecież można zupełnie bezpodstawnie przeturnować Rybacka.

Jak większość cieszy mnie też zmiana posiadacza WHC. Teraz tylko pasowało by jakoś skłócić Big E z Zigglerem.


  • Posty:  190
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.03.2013
  • Status:  Offline

Każde RAW z taką widownią oglądało by sie bardzo dobrze. Na WM tylko w walce Punk vs Taker publika żyła, a tak to cisza. Na RAW bez przerwy jakieś chanty :D Sheamus vs Orton - super, ale kto tam to oglądał? publika fale robiła zamiast to oglądać :twisted: i słusznie bo to było zdecydowanie za długie, a chanty RVD i JBL to potwierdzają :D Shield przerywa Takerowi i zaraz mamy team Hell No, czyżby Umarlak wystąpił na Extreme Rules w walce z Shield? Na to wygląda i bardzo sie ciesze że Mark da rade walczyć drugi raz w tak krótkim czasie. Myśle że tarcza kolejny raz odniesie zwycięstwo, a jeśli nie to nic sie nie stanie, przegrają w końcu z drużyną w której jest Taker.

Nucenie themu Curtisa - epik :D

PS: Typ w pierwszym rzędzie wyleciał z plakatem Fandango 1-0, to mnie rozwaliło totalnie :twisted:


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Pierwsze RAW po przezajebistej WM-ce wypadałoby obejrzeć i tak też właśnie zrobiłem... Pierwszym i ogromnym plusem tego RAW była publika... Fajnie, że mogłem mieć nadzieję na jakieś zapoczątkowanie feudu na linii Henry-Cena (tego pierwszego zacząłem ostatnio cholernie lubieć i chciałbym, aby dostał jakiś znaczący pas federacji), a skończyło się na jednej walce... Cieszę się z ujebania title reignu Mizowi z pasem IC. Z dwojga złego wolę Barretta z pasem IC niż Miza (ale obaj są dla mnie nudni... Fuck Yea! Finally Ziggler is the WHC Champion! Jestem zadowolony, oby tym mistrzem był jak najdłużej, bo chłopak naprawdę sobie na to zasłużył i ja w niego wierzę, że da sobie radę. Tylko niepotrzebnie Langston uśmiechał się i tulił, bo to akurat wyszło głupio... RAW odziwo lepsze moim zdaniem niż WM.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Seth Rollins & Bron Breakker vs CM Punk & Sami Zayn - publiczność dała radę, więc tym bardziej szkoda ich energii na tak krótką walkę, zdecydowanie poniżej potencjału rywalizującej czwórki. Powrót Bronsona Reeda zaskakujący. Im więcej osób zaangażowanych w ten program, tym większe szanse na finał w postaci War Games. Najbliższe tygodnie na RAW chyba będą tak wyglądać. Rollins i spółka w trybie dominacji, żeby jedyną nadzieją na ich poskromienie okazał się być Roman Reigns.  Zelina Vega vs Chelsea Green - tygodniówkowa walka ze srogiem botchem 619, zakończonym zakrwawioną twarzą Green. Jakoś obie panie nie mogą walczyć bez baboli. Kiedyś niespodziewany count out Chelsea, teraz ta krew  Niech już ten program się skończy, Green idzie wyżej, bo i reakcję zbiera, i jako heel jest irytująca, czyli wiarygodna.  John Cena vs R-Truth - emocji w tej walce jeszcze mniej niż main eventów WM u CM Punka  Jobber w komediowym gimmicku, czyli R-Truth nie mógł skroić Jasia, obecnie kreowanego na zło wcielone, z rekordowego tytułu  Niezły motyw z Ronem Ceną, ale o samej walce nie ma co pisać. 2-3 spoty, low blow Jasia powaliłby nawet Thanosa, Justice League i Avengersów, i po pieśni. Damian Priest vs Drew McIntyre - krótko i treściwie. Tym razem Priest górą, więc chyba na MITB finał trylogii. Jey Uso vs Logan Paul - kolejna tygodniówka walka z przewidywalnym wynikiem. Cena atakuje Uso, Rhodes wraca, TT Match Playa na MITB. Rewanż na Summerslam Jasia z Codym za WM41 coraz bliżej. Słabiutka gala, z tygodniówkowymi walkami i przewidywalnymi wynikami. Jak to ma tak dalej wyglądać, to pomysł reaktywowania SNME należy zaorać.  
    • Manieq
      1. Megan Bayne and Penelope Ford vs. Anna Jay and Harley Cameron 2. Mercedes Mone 3. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) 4. "Timeless" Toni Storm (c)  5. FTR (Cash Wheeler and Dax Harwood) 6. Ricochet 7. Kenny Omega, Swerve Strickland, Willow Nightingale, and The Opps (Samoa Joe, Powerhouse Hobbs, and Katsuyori Shibata) 8. Kazuchika Okada (c)  9. The Paragon (Adam Cole, Kyle O'Reilly, and Roderick Strong) 10. "Hangman" Adam Page
    • Attitude
      Nazwa gali: NJPW Best Of The Super Junior 32 - Dzień 10 Data: 25.05.2025 Federacja: New Japan Pro Wrestling Typ: Event Lokalizacja: Nagoya, Aichi, Japan Arena: Nagoya International Conference Hall Exhibition Hall 2 Publiczność: 1.404 Platforma: TV Asahi Video Karta: Wyniki: Powiązane tematy: New Japan Pro Wrestling - dyskusja ogólna
    • Giero
      Za nami kolejna odsłona WWE Saturday Night’s Main Event na NBC. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Na otwarcie Seth Rollins i Bron Breakker pokonali CM Punka i Samiego Zayna. Nie odbyło się jednak bez pomocy… a dokładniej ingerencji Bronsona Reeda, który powrócił i dołączył do grupy Rollinsa. Po walce jeszcze atakowali CM Punka. Zelina Vega obroniła Women’s United States Championship w starciu z Chelsea Green, mimo prób ingerencji The Secret Hervice. WWE potwierdziło walkę El Hijo Del Vikingo z Chadem Gable’em na Worlds Collide. Dostaliśmy także ogłoszenie gal na lipiec. W jeden weekend odbędą się Great American Bash, Saturday Night’s Main Event… i powracające show z udziałem wyłącznie kobiet – Evolution. John Cena pokonał R-Trutha, a po walce jeszcze go zaatakował. Co ciekawe, tuż po Cena skonfrontował się na zapleczu… z World Heavyweight Championem Jeyem Uso. John zasugerował, że Uso ma na sobie sporo presji, bo dla WWE fatalnym scenariuszem byłoby, gdyby mistrzami byli… Cena i YouTuber – Logan Paul. Damian Priest pokonał Drew McIntyre’a w Steel Cage Matchu. W main evencie Jey Uso pokonał Logana Paula i obronił World Heavyweight Championship. Jeya zaatakował… mistrz WWE – John Cena, próbując pomóc Loganowi. Z odsieczą jednak przybył powracający Cody Rhodes. Co więcej, po walce Cody ogłosił, że na Money in the Bank dojdzie do tag team matchu: John Cena i Logan Paul vs Cody Rhodes i Jey Uso. Cały epizod: Skrót:
    • MattDevitto
      Miałem nie oglądać, bo dzisiaj nie mam za bardzo czasu, ale wygląda obiecująco
×
×
  • Dodaj nową pozycję...