WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Jack Doomsday]

Raw było nawet przyjemne tego tygodnia, może to brak Jaśka i kRocka ułatwił oglądanie?

 

- Punk wyszedł na chuja do kwadratu. Co prawda szkoda wyniku ME, ale powiedzmy że siła wyższa zadecydowała o wyniku.

 

- ta dadada OH YOU WERE NOT AWARE OF THIS? ta dadada YOUR PROSTERIOR BETTER CONTACT SOMEONE AT ONCE - super "interpretacja", NAO vs RS to byłby feud z potencjałem, rzecz w tym czy aż tak konieczne jest pchanie Dogga i Mr Ass'a na WM'kę? Ich introdukcja może na stadionie się nie udać (fani w tych czasach są cichutko, a co dopiero kiedy doszło by do otwartego stadionu)

 

- Lesnar niszczy, Heyman też niszczy, tyle, że na majku. Szkoda że Lesnar jest raczej skazany na porażkę, ale jeśli timing się uda to kto wie, kto wie

 

- wróciły Bellaski - nie wiem po co (argument że są teraz potrzebne jak nigdy był co najwyżej śmieszny, ... choć względów wizualnych nigdy dość), a Cody coś kręci się na face'a

 

- Walka Zigglera była niezła, tylko tak naprawde nic mu ona nie dała. Jestem skłonny powiedzieć że Ziggi teraz spływa po większości (tak go przech*jali że po mnie na przykład już spłynał), może Dabju chce byśmy o nim zapomnieli? Gdyby nie miał walizki byłoby łatwiej

 

- Swagger pokonał Sin Carę, a Colter sobie pogadał ... tylko pogadał sobie za długo. W momencie kiedy skończył gadać o tym że Sin Cara to thief i nie chce mu się uczyć angielskiego (swoją drogą trafiony w punkt) powinni przyjeść do walki; część o Del Rio powinnien rozkminić po walce z Carą. Tak czy siak, trzeba teraz promować aspekt fizyczny ich walki. Historia już jest, teraz trzeba się skupić na tym że Swagger to rozpierdalator. Feud jest prowadzony dobrze, tylko myślę że przerwa między EC a WM-ką jest za długa dla tej historii.

Edytowane 12 Marca 2013 przez Jack Doomsday

[Tatanka]

Niby Punk - Taker nie będzie Main Eventem Wrestlemanii, ale takie są odczucia. Na tygodniówce nie było ani Rocka, ani Ceny! Ludzie, jakiś krótki filmik w środku gali nie zastąpi potyczki słownej! Poza tym, WWE wykorzystało śmierć Bearera, żeby zrobić taki segment. Nic do tego nie mam, po prostu fedka pokazuje się z dobrej strony pod względem kreatywności.

Oprócz trwającego feudu Punk-Taker podobała mi się jeszcze jedna rzecz - Ziggler vs Bryan. Ta walka utwierdziła mnie w przekonaniu, że powinna się kiedyś odbyć na Wrestlemanii.

Lesnar i Heyman chcą dodać stypulację do walki z HHH'em. No Holds Barred?

[Croos]

Lesnar i Heyman chcą dodać stypulację do walki z HHH'em. No Holds Barred?

 

Daje 75% że właśnie dostaniemy powyższą stypulacje na WM'ce chodź nigdy nie wiadomo na co wpadną kreatywni

[Sir Vade Ancelot]

Lesnar i Heyman chcą dodać stypulację do walki z HHH'em. No Holds Barred?

 

Daje 75% że właśnie dostaniemy powyższą stypulacje na WM'ce chodź nigdy nie wiadomo na co wpadną kreatywni

 

Mamy idealny moment na to, aby z Lesnara i Heymana zrobić JESZCZE większych skurwieli i po tym, gdy HHH się zgodzi na walkę to okaże się, że jej stypulacja będzie taka, że jeżeli Triple H przegra, to kończy karierę. Na WM'ce Hunter by wygrał i ''obronił'' swoją karierę i WWE Universe byłoby szczęśliwe, a my dostalibyśmy ciekawy podkład do walki.

 

 

 

Ale znając kreatywnych dostaniemy jakiś ''codzienny'' gimmick match typu No DQ.

[B-Side]

- Punk przerywa hołd Takera dla Paula? Już mi się podoba CM w ładnym stylu wygenerował heat. Wkurzony Kane też fajnie wyszedł. Otwarcie gali nawet ciekawie wyszło

 

- Shield vs Show. Walka ledwo co się zaczęła i od razu DQ. Tarcza zniszczyła giganta - widać, chcą ich podbudować nieco przed WM.

 

- Dolphowi znów ucinają wejście co trochę pokazuje go jako jobbera. Jego walka z Bryanem była miła dla oka. Kontra z superplexa na crossbody - miodzio. Sądzę jednak, że mogliby dać jeszcze lepszy pojedynek ale jak na tygodniówkę było fajnie. I co ważniejsze Ziggler wygrał coś w końcu

 

- Mówi się, że niektóre rzeczy WWE odpuszcza bo jest okres przed Wrestlemanią i te mniej ważne odkłada się na później. Do czego ma prowadzić sytuacja z tym idiotycznym wcieleniem Curtisa? Do pojedynku tanecznego na WM? Od tych 2-3 tygodni ciągle serwują ten sam shit i jestem tym załamany...

 

- Rhodes Scholar ładnie się spisali w tej parodii a NAO a ci ładnie rozgrzali publikę. Walka nie trwała za długo...

 

- ...ale wejście Lesnara i 2xF5 dla przyjaciół HHH to był niezły ruch. Pokazują go jak bestię, którą jest. Słuchanie Heymana to poezja. On by nawet największego jobbera do statusu gwiazdy umiał wypromować. Nie najgorzej wymyślili z tym podpisywaniem kontraktu, stypulacją i wjechaniem Tryple'owi na ambicję. W końcu nie może zawieść WWE, żony i dzieci

 

- Kofi coś tam próbował zdziałać ale i tak dołączył do Hall of Pain. Henry ładnie go złapał co pokazały powtórki. Czekoladka póki co nie zawodzi

 

- Albo mnie wzrok myli albo Bellas Twins popracowały trochę nad biustem Może po prostu tak się ubrały

 

- Zawody w tym kto zniszczy bardziej Drew wypadły całkiem fajnie. Tak właśnie powinni promować ich pojedynek, jako dwóch wielkich desroyerów wymierzających w siebie najcięższe działa. Pisałem, że ten pojedynek nie będzie dla mnie ciekawy zbytnio ale mogę pochwalić WWE za to co zobaczyłem dziś na RAW.

 

- Del Rio mógłby popracować nad Super Kickami. Wyglądają mizernie i bez siły. Mógłby bardziej się odchylać i wyżej podnosić nogę, by polepszyć efekt. Dziwne, że lepiej tej akcji nie wykonuje - ma przecież w swojej karierze epizod z MMA i takie rzeczy powinien lepiej umieć. Pojedynek nie był zły ale Alberto powolutku zaczyna terminatorzyć. Jeszcze jest OK z jego postacią i pewnie do WM będzie większość wygrywał ale czy każdy WHC champion jak rudy musi być tak przewidywalny?

 

- Średnio chciało mnie się oglądać podkładanie RS rudemu i wężystemu - większość walki na przewijaku ale nie czuję bym coś stracił. W czasie reklam pokazali znów Shield w dobrym świetle co cieszy.

 

- Highlight Reel wyszło dziwnie, Maddox miał kilka ciekawych czy śmiesznych kwestii. Triple Threat o IC może być niezły. Barretta mocno poobijali po średnim meczu, więc pewnie za tydzień będzie górą

 

- Dobrze, że Zeb w swoich pretensjach nie odnosi się tylko do Del Rio i ma to ręce i nogi. W końcu jakiś konkretniejszy ruch ze strony Alberto. Oby poszli krok dalej i zaprezentowali coś jeszcze bo ten feud podwaliny i początki ma fajne, ale choćby nie wiem jak dobrze Colter gadał i dochodziło by do konfrontacji to troszkę za mało.

 

- Reklama z Kanem mnie rozśmieszyła

 

- ME jako mecz był znośny, mogli wykorzystać większą liczbę przedmiotów ale i tak fajnie się to oglądało. Końcówka RAW miała mocne zakończenie. Użycie urny z Paulem, przedrzeźnianie Undertakera i wymowny gest w okół szyi zamknęły czerwoną galę w sposób, który pozwala z niecierpliwością czekać kolejnego tygdnia (być może SD). Punk znów gwoździem programu.

 

RAW bardzo mnie się spodobało i było chyba jednym z najlepszych w tym roku. Punk - Taker i Kane było ciekawie i dużo się działo, Ziggler wygrywa w fajnej walce Lesnar jest promowany w należyty sposób podobnie jak Henry Ryback (no trochę z mniejszym impetem ale bardzo poprawnie to robią póki co). Feud o WHC ruszył o kilka centymetrów do przodu ale zaczynam się martwić czy wymyślą coś nowego i zaskoczą. The Shield podskoczyli nieco w hierarchii co jest dobrym znakiem. Średnio wyszedł segment z Mizem, Wadem i Chrisem ale mecz za tydzień może okazać się niezły. Na minus love story Rhodes - Katitlyn i na wielki minus Fandango. WWE powinno za tego tancerza karnego penisa dostać...

 

P.S. Cała promocja ME WM to 1 wstawka gdzieś w środku reklam? Nie, żeby mnie to przeszkadzało bo ten pojedynek jakoś specjalnie mnie nie grzeje póki co ale tym bardziej powinni się starać przekonać do tego widza (czyt. mnie) przez dobre proma, segmenty czy wydarzenia a nic nie zrobili w tym kierunku dziś. Danie pasa może z biznesowego punktu widzenia było dobre i na pewno przyciągnęło i przyciągnie widzów ale osobiście mnie się to nie podoba. Gdzie jest mistrz? Reklamuje gdzieś swoje filmy pewnie a Cenę samego puszczać by dawał kolejne słodkie promo o tym jak musi wygrać, by nie zawieść WWE Universe jest bez sensu. Dziś RAW wypadło fajnie a Dwayna i Johna nie było. Po co mu ten pas i po co Cena ma po raz tysięczny walkę o złoto? Będą musieli się bardzo sprężyć i miło zaskoczyć bym nie skreślił tego programu.

Edytowane 12 Marca 2013 przez B-Side

[Croos]

Lesnar i Heyman chcą dodać stypulację do walki z HHH'em. No Holds Barred?

 

Daje 75% że właśnie dostaniemy powyższą stypulacje na WM'ce chodź nigdy nie wiadomo na co wpadną kreatywni

 

Mamy idealny moment na to, aby z Lesnara i Heymana zrobić JESZCZE większych skurwieli i po tym, gdy HHH się zgodzi na walkę to okaże się, że jej stypulacja będzie taka, że jeżeli Triple H przegra, to kończy karierę. Na WM'ce Hunter by wygrał i ''obronił'' swoją karierę i WWE Universe byłoby szczęśliwe, a my dostalibyśmy ciekawy podkład do walki.

 

 

 

Ale znając kreatywnych dostaniemy jakiś ''codzienny'' gimmick match typu No DQ.

 

To by nawet się sprawdziło i na pewno przyciągnęłoby widzów... ale proszę,może mi ktoś wyjaśnić co w słowniku Huntera oznacza "Koniec kariery"?

[Alacer]

Ciekwy bylem reakcji - na forum - na wystep Maddoxa. Dał ciała strasznie, ni to smieszne ni interesujace. Goscie w ringu nie wiedzieli co ze soba robić. K.O.mentatorzy błagali o kommersziala, bo rzeczywiscie ..... powiało mi najgorszymi segmentami z Vince Russo z Nitro. Dwa razy mylem jame ustna i jeszcze mam niesmak po tym. Nie przekreslam Maddoxa, ale ma on jeszcze nad soba do popracowania. A skoro zbiera takie dobre noty na zapleczy znaczy ze nad soba popracuje.

[szef]

Lesnar i Heyman chcą dodać stypulację do walki z HHH'em. No Holds Barred?

Daje 75% że właśnie dostaniemy powyższą stypulacje na WM'ce chodź nigdy nie wiadomo na co wpadną kreatywni

 

Będzie raczej pillow fight match.

[Ghostwriter]

Też się nad tym zastanawiam i chyba jednak na tę chwilę stawiałbym na wygraną Lesnara. Pamiętajmy o tej stypulacji, która ma być dodana do walki. Wielu typuje, że będzie to walka "hardcorowa", ale ja myślę, że haczykiem w tej całej grze Heymana będzie kariera Huntera. No i tym samym po tej WMce dostaniemy definitywny koniec kariery wrestlerskiej HHH'a.

 

Nie wydaje mi się. Nawet z punktu widzenia czysto biznesowego powinniśmy Huntera zobaczyć jeszcze nie raz na ringu. Poza tym jakoś mi się nie widzi, żeby miał odejść na emeryturę w środku karty, przed WM30 i to jeszcze przy storylinie, w którym wykorzystuje się w taki sposób motyw jego rodziny. Jak dla mnie to Hunter walkę z Lesnarem (niestety) wygra i jeszcze trochę pociągnie z karierą.

 

Co do reszty RAW, to się nie osrywam. Takie sobie. Już nie ma co liczyć na to, że Punk stanie się kozakiem przed walką z Takerem. Serwują ma ten sam standard co do tej pory. A propos... Punk vs. Taker main eventem? Skomentuję to tak:

[N!KO]

Jaś nie porwał tłumu na starcie. Jak na niego, to było dość słabo. Za bardzo się płaszczy przed The Rockiem. Godna pochwaly, byla sugestia do publicznosci, ze maja tyle i tyle, zeby wybrac strone. WWE chce pewnie podzielic arene, podczas najwiekszej gali roku.

Obecnosc PrimeTime Players dziwiła. Rufus Pancake, wypadł spoko, ale tylko do czasu. Przeciągnęli segment, ktory prowadzil do malo znaczacej walki...

 

Henry vs Ryback, podbudowane w bardzo naciaganym stylu. Vickie zdjela Rybacka z 6Men Tagu? Gdzie wtedy był Orton czy Sheamus? Mam wrazenie, ze ten segment byl rozpisany na kolanie, po wczorajszej, internetowej wpadce, ktorej sie dopuscili na oficjalnej stronie - Big Show w miejscu Skipa na zdjeciu.

 

Żonglerka legendarna urna, mi sie podobala. Wygladala dosc pokracznie, ale podejrzewam, ze takie bylo zalozenie. Wiekszosc pewnie wpatrywala sie, kiedy mu "moc grabarza" wypadnie z rąk. Kolejny dobry motyw ze strony Punka. Teraz czekam na parodie tego klęczącego taunta, którą szlifuje na house showach - wypada to pokazac wiekszej publicznosci.

 

W ogole, ta cala podbudowa walki o pasy Tag Team, dopiero teraz mi przypomniala, ze AJ sie puszczala z calym Hell No. Ona powinna miec wieksza role podczas tego programu... szczegolnie, jak ma wygladac, tak jak wczoraj! Ziggy i Big E, nowymi mistrzami?

 

Ta klasa Hall of Fame miazdzy. To chyba najwiekszy star-power w historii. Zwykle mielismy tam jakas kontrowersje, jak Koko B Ware, Tutaj jest tylko zlo konieczne, w postaci celebryty. Wszyscy inni, to wielkie gwiazdy, a wybranie "main eventowej" dwojki/trojki, graniczy z cudem. Z checia obejrzalbym cala ceremonie. Now Can U Dig That...

 

No Holds Barres jest w porzadku. Trzymali się z daleka od MMA, nie wykluczajac brawlu, typowego dla tamtej dyscypliny. Jedynie stypulacja, pozostawia wiele do zyczenia. HHH praktycznie jest na emeryturze, wiec mam rozumiec, ze wraca.. by walczyc o swoja kariere??

 

----

 

Siedem walk, zadnego gniota <3 Teraz pozostaje pytanie, jak to uzupelnia. Pojawiaja sie tam nazwiska Jericho, Cesaro, Barrett, Miz, Rhodes Scholars. Szwajcar po ostatnich porazkach, stoi na straconej pozycji, a dla Y2J'a, planowany jest... FAN-DAN-GOooo, o czym swiadczyl segment z zaplecza. Mogli zostawic otwarta furtke, ale zbyt ryzykownie, byloby przez nia przejsc. Jesli jednak zabraknie na WMce takiego Miza, to bede z WWE dumny.

 

WWE Title Match

John Cena vs. The Rock

 

World Heavyweight Title Match

Jack Swagger vs. Alberto Del Rio

 

WWE Tag Team Title Match

Dolph Ziggler and Big E Langston vs. Kane and Daniel Bryan

 

Triple H vs. Brock Lesnar

 

CM Punk vs. The Undertaker

 

Randy Orton, Sheamus and Big Show vs. Dean Ambrose, Seth Rollins and Roman Reigns

 

Ryback vs. Mark Henry

[TakerFanKrk]

* Prime Time Players musieli się chyba czymś przypodobać Vince'owi gdyż dostać na początku wspólny segment z Ceną to rzecz niemała. Co do samego segmentu to niczym szczególnym mnie nie zaskoczył...

 

* Henry vs Ryback oficjalnie zapowiedziane na WMkę. Fajnie zawsze to jakaś nowość i obstawianie który z gigantów wyjdzie zwycięsko (oczami wyobraźni już widzę Shell Shocked na Henrym- ciekawe czy Skip da radę go wynieść)

 

* Punk żonglujący urną normalnie mnie rozwalił Z drugiej strony trochę szkoda bo Brooks upokarzający Deadmana trochę za bardzo spoileruje wynik walki (a chciałoby się mieć trochę tej niepewności jak to było przy okazji feudu z Michaelsem oraz Triple H'em)...

 

* Segment Y2J'a z Fandango na zapleczu nawet mi się podobał (przypomniał mi się segment sprzed lat gdy Chris próbował w podobny sposób wymawiać imię Santino). Pachnie to wszystko starciem na WMce- zobaczymy może Jericho postara się coś z Curtisa wycisnąć...

 

* Ziggler wraz z Langstonem dostali walkę o pasy TT na WrestleManii. Wszystko pięknie ładnie tylko co z walizką? No chyba że dostaną pasy do potrzymania tylko na czas feudu Del Rio ze Swaggerem by potem Ziggy mógł już na luzie iść po najważniejsze złoto...

 

* W końcu doczekałem się fizycznego kontaktu pomiędzy Del Rio i Swaggerem Trzeba także pochwalić Ricardo który fajnie odegrał złamanie nogi

PS. nowa, zmodyfikowana wejściówka Latynosa moim zdaniem jest gorsza od poprzedniej

 

* Końcowy segment wyszedł bardzo fajnie. HHH sponiewierał Heymanem i jego ochroną (który oczywiście nie mógł sobie odmówić i musiał pocisnąć parę słów w kierunku żony Huntera ). Dobrze że ich nie poniosło i zrezygnowali z meczu na zasadach MMA- No Holds Barred w zupełności wystarczy byśmy ujrzeli dobrą walkę (dodatkową z karierą Tryplaka na szali). HHH pojawia się raz na ruski rok i jeszcze będzie walczył o karierę? Choć z drugiej strony Hunter już się szykuje na objęcie schedy po teściu więc może faktycznie już chce zawiesić buty na kołku- a jak to zrobić jak nie na WrestleManii (więc przegrana Lesnara wcale nie jest taka oczywista)? I mam dylemat na kogo postawić w typerze...

 

PS. chyba możemy już powoli pogodzić się z faktem że nie zobaczymy w tym roku walki Sin Cara vs Rey Mysterio (która była planowana na WMkę już dawno)...

[Edgar]

Po zeszłotygodniowym dobrym Raw w tym tygodniu wracamy to normy. Tak naprawdę nie było nic co przykuło by moja uwagę na dłużej. Niby Wrestlemania się zbliża, około 20 dni do największej gali roku a podbudowa pod największe walki nie jest taka jaka powinna być. I tutaj wisienka na torcie, feud(?) Johna Ceny z Rockiem. Poza jednym speechem nie dostaliśmy kompletnie nic, w tym momencie ich feud jak i sama walka spływa po mnie jak po kaczce. Ich pojedynek (mimo, że o główny pas) będe traktował z serii zapychaczy, które bardzo ciężko mi się ogląda.

 

-Zdecydowanie za dużo tego żółtego koloru, żółty na titantronie, na trybunach, na koszulce Ceny. O ile Punkowi żółty jako tako pasuje tak Cenie nie. W mojej opinii wygląda to jeszcze gorzej niż na jesieni gdy nosił kolor różowy. Speech typowy dla Johna w ostatnim czasie, słodził jak zawsze a tak naprawdę nie powiedział niczego ciekawego. PTP fajnie się słuchało, zaskoczyli mnie tym Rufusem Pancake. Nieco podnieśli poziom segmentu ale walka całkowicie zbędna, bardzo krótka ze zwycięstwem Jasia. Rozumiem, że z powodu nieobecności Rocka musieli go jakoś przemycic ale lepiej było by gdyby się nie pojawił tak jak w poprzednim tygodniu, nikt za nim raczej nie płakał.

 

-Niedawno wiadomości o walce Fandangoo z Jericho uważałem za absurdalne i miałem nadzieję, że to się nie wydarzy tak teraz raczej nie ma wątpliwości, że taką walkę ujrzymy. W karcie mamy 7 pojedynków, przy dobrych wiatrach można wcisnąć jeszcze 2 walki więc taka jako zapychacz nada się idealnie. Segment w stylu Jericho, parodiowanie i zniekształcanie ring name’u to to co lubię.

 

-Henry vs Ryback czyli tak jak to się powinno skończyć. Nie wiem po co była ta szopka z dodawaniem go do teamu przeciwko The Shield. Vickie również bez żadnych wyjaśnień usuwa Rybacka z teamu. Dlaczego? Swoją drogą nie podoba mi się to co robią z Showem, kolejny już turn, ile on ich miał w swojej karierze? Można zrobić sytuację w której Big walczy przeciwko Sprawiedliwym i jednocześnie nie przechodzi turnu jednak to zatrudni jak dla WWE. Pewnie pójdą najprostszą drogą.

 

-Po segmencie z Fandangoo jako zwycięzce TTM można było wykluczyć Jericho. Teraz Pytanie Barrett czy Miz? Wade jest nijaki jako posiadacz pasa interkontynentalnego ale Miza również nie chciałbym z nim oglądać. Także jest nijaki a poza tym posiadał nie tak dawno pas i niczym szczególnym się nie wróżnił. Coś mi się wydaje, że ani Barretta ani Miza na Wmce nie zobaczymy. Mamy 7 walk, Można coś wcisnąć ale będą to raczej divy.

 

-Punk podrzucający urnę to jeden z jaśniejszych momentów gali. Fajnie wypadł, ale i tak większość skupiona była na Urnie. Wydaje się to niesmaczne bo przecież w urnie znajdują się prochy Bearera a Punk jak gdyby nigdy nic sobie nią podrzuca. Z drugiej strony jest to gwarancja zebrania sporego heatu. Niestety musze to powiedzieć ale śmierć Paula ciągnie ten feud. Jestem ciekawy na czym początkowo miał się opierać feud Takera z Punkiem.

 

-Podpisanie kontraktu ani mnie nie ziębi ani nie grzeje. Dało się ich słuchać ale sam segment trwał zdecydowanie za długo. Mogli zrobić go o połowę krótszy a i tak wyszedł by lepiej. No Holds Barred to rozsądna decyzja chociaż nie rozumiem po co wciskali w to karierę HHH? Dla mnie to jasny spoiler kto wygra tą walkę. Jakoś nie wyobrażam sobie, że ma to być ostatnia walka Tryplaka, nie po to powracał bo jakimś czasie by znowu przegrać i „zawiesić buty na kołku”. No chyba, że będzie jak z Flairem. Będzie powracał na one more match.

[maly619]

* Ziggler wraz z Langstonem dostali walkę o pasy TT na WrestleManii. Wszystko pięknie ładnie tylko co z walizką? No chyba że dostaną pasy do potrzymania tylko na czas feudu Del Rio ze Swaggerem by potem Ziggy mógł już na luzie iść po najważniejsze złoto...

 

Mówiłem już o tym ostatnio. WWE chce w ten sposób odwrócić naszą uwagę od walizki. Ludzie mają o niej zapomnieć, a potem BUM i Ziggler nowym mistrzem. Nie zdziwię się jeśli na WM wyjdzie z pasem (i to nie pasem Tag Team, a właśnie WHC)

 

Ostatnio typowałem, że do walki HHHa i Lesnara dojdzie stypulacja o końcu kariery Trypla, no i się nie myliłem. Dla wielu będzie to spoiler wyniku i wygranej Huntera, ale ja nie jestem tego taki pewien. Dla Lesnara skończenie kariery HHHa byłoby cenną zdobyczą, a sam Trypel mógłby już w pełni skupić się na prowadzeniu fedki. A czy takie zakończenie wykluczałoby jego definitywny koniec w ringu? To jest wrestling, tutaj koniec kariery praktycznie nigdy nie jest prawdziwym końcem

 

PS. chyba możemy już powoli pogodzić się z faktem że nie zobaczymy w tym roku walki Sin Cara vs Rey Mysterio (która była planowana na WMkę już dawno)...

 

Już miesiąc temu było pewne, że nic z tego feudu nie będzie...

 

Jeszcze w kwestii feudu Fandango i Jericho. Gimmick Fandango jest fatalny, ale Jericho i tak po WMce odchodzi, więc może i dobrze, żeby wypromował nowego tancerza? Pytanie tylko, czy federacji aż tak zależy na tej postaci, bo raczej każdy typował, że Curtis jest bliżej zwolnienia niż pushu.

[Killaz]

Poczatkowy segment byl nudny a jedyne co mi sie w nim podobalo to gadka ze Darren jest podobny do Johna i moze byc na okladce "Choco Pabbles" Walka to szybki Squash dla Johna. Niestety feud o pas WWE jest bardzo slaby... mam nadzieje ze Rock nie bedzie obecny na WM 30.

 

Otunga vs Ryback - po Squashu czas na kolejny Squash. Podobala mi sie sytuacja po walce, Teddy i Vickie proboja powstrzymac Marka i oglosili ich walke na WM. Fajnie to wygladalo.

 

Fandango vs Khali - niezle wejscie dostal Fandango. Balem sie ze wejdzie Y2J by zaczac z nim Feud ale naszczescie sie tak nie stalo.

 

Truth vs Sandow - te gadki Sandowa przed walka sa juz niepotrzebne. Walka jak na dwie minutki fajna.

 

Naprawde swietny segment u Undertakerem i Punkiem! Punk to jest geniusz i tutaj to ponownie potwierdzil. Storyline jest bazowany na braku respektu Punka do Takera/Bearera i wychodzi to swietnie. Te zabawy Punka z urna byly super.

 

Colonsi vs Hell No - dobra walka. Tempo nie zwalnialo ani na moment i mielismy sporo dobrych akcji. Feud Hell No z Zigglerem i Big O kontynuowany.

 

Wywiad z Jericho byl dobry ale niestety sprawdzily sie moje przepuszczenia ktorych sie balem... Fandango zaczal swoj feud z Jericho. Bylo niezle ale i tak nie chce tej walki. No ale misja Jericho jest teraz promowanie gwiazd.

 

Rhodes vs Del Rio - bardzo dobra walka ktora dostala sporo czasu. Wiele dobrej akcji w szybkim tempie. Cody nie mial jednak szans na wygrana. Brawl po walce z Swaggerem byl niezly ale to z "zlamaniem" kostki Rodrigeza bylo strasznie slabe przynajmiej dla mnie.

 

Booker w HoF i bardzo dobrze. Kolejna mocna kandydatura.

 

Kolejna walka jest nudna. Tak jak wszyscy przewidywali Show zajal miejsce Rybacka.

 

Kofi vs Ziggler - dobra walka oraz dobre kolejne zwyciestwo dla Dolpha no ale to zestawienie widzielismy juz milion razy. To juz oficialne = Hell No vs Ziggi i E.

 

Raw dalej mi sie nie chce ogladac przeczytam z raportu...

[Tatanka]

No więc stypulacja/gimmick do HHH - Lesnar jest znana. Nietrudno było się domyślić, co to będzie. Oprócz tego, jeśli Tryplak przegra, kończy karierę. No cóż, liczę na niezłe nearfalle ze strony Huntera

Feud Punk - Taker nadal jest dobrze prowadzony. Ten drugi powiedział niestety tylko parę słów.

Podczas segmentu Jericho i Fandango na zapleczu ewidentnie się śmiałem Co do gimmicku tego drugiego: tweenerowy/heelowy tancerz to zawsze coś innego, niż gościu w majtach, więc może nie narzekajmy