WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Alvathen]

Postanowiłem dać sobie jeszcze jedną szansę i wróciłem po raz -enty do oglądania produktu Vince' a. Liczę, że wakacyjny czas, który zazwyczaj jest interesujący, nie zawiedzie i WWE poczęstuje mnie fajnymi storylinami. Do takich można zaliczyć na pewno trójkąt AJ-Punk-Danielson. Jest to bardzo fajnie poukładane angle i powinno zakończyć się triumfem Bryana na PPV. Pas Divas dla AJ i mamy genialną parę, w lepszym wydaniu niż przed WM-ką. Swoją drogą, żałuję że Layla jako mistrzyni kobiet nie jest w ogóle wykorzystywana, a przecież za czasów LayCool świetnie spisywała się za micem. Face' owanie ją ogranicza. A propos, to tragedia, co obecnie dzieje się z Rhodesem i Christianem. Ten pierwszy zamiast kręcić się wokół ME to jobbuje na prawo i lewo, a Captain Charisma nie ma szansy wykazania się za micem, wygląda jakby trzymał pas IC dla ozdóbki. Samo RAW było przyzwoite, odliczam dni do tysięcznego odcinka, który powinien wyjść fantastycznie. Jeszcze ostatnia sprawa - fajnie pokazują Tysona Kidda, underdog bez czasu na entrance i wygrywa dwie walki w cztery dni. Liczę, że Kanadyjczyk uraczy nas fenomenalnym spotem na PPV.

[Pavlos]

Przemowa John'a Cena'y

Po tym, co Jericho i Show, powinien być trochę zdenerwowany. W prost przeciwnie, dziękuje im za tą lekcje. Chris powiedział w zeszłym tygodniu coś, co jest absolutną prawdą. Cena nigdy nie brał udziału w walce MiTB. Przygotowania do niej zawsze idą pełną parą i wszystko jest w niej możliwe. W zeszłym tygodniu walczył z Y2J'em i zupełnie nie spodziewał się ataku dużego. To też był przykład, co może się zdarzyć na PPV. W walce o kontrakt nie ma się przyjaciół tylko samych wrogów. Wie, że musi być przygotowany na wszystko: olbrzymy, heavymetalowi piosenkarze, stoły, drabiny, krzesła, potwory. Na gali zdarzą się dwie rzeczy: Big show przegra, a Cena zgarnie walizkę, wykorzysta ją i zdobędzie pas. Pojawia się Bryan i zapewnia, że pokona Punk'a i zostanie nowym mistrzem. Natomiast Jasiek jeśli sięgnie po walizkę będzie jej pierwszym zdobywcą, któremu nie uda się wykorzystać kontraktu. Mocne słowa jednak Cena może wymienić, co najmniej jedną osobę, która się nie zgodzi z Danielem. Wchodzi Brooks i on również może wymienić parę osób, które nie popierają Pana "YES!". Cena, Lawler i cała publika skanduję "YES!" na pytanie, czy nie zgadzają się. Ze zdaniem Bryan'a. AJ będzie sędziną i to ona odliczy do trzech swojego, byłego chłopaka. Cena natomiast prawdopodobnie wygra także swoją walkę, więc znów się spotkają. Wymianę spojrzeń przerywa Jericho. Punk wciąż jest "chcący być" (chodzi zapewne o best in the world), z Danielem może się zgodzić w kwestii kradzenia czyiś (nie wiem jak to określić po polsku) okrzyków (bez obrazy Panie "Best in The World" - Nie gniewam się Panie "Bon Jovi" ). Swoją drogą Jericho rzeczywiście podobny. Wracając do Bryan'a to niech się nie dziwi, że mu kradną okrzyki skoro cały czas chodzi w jednej koszulce i w kółko gada to samo. Jericho pokazuje, że to nic trudnego wymyślić coś nowego i prezentuje wszystkie swoje taunty. Nie może także nikt, nic mu powiedzieć. Zjawia się Kane, a zaraz po nim Big Show i mamy rozróbę w wyniku, której Show rozwala prawie wszystkich. Jericho skradł publikę tutaj.

 

Pierwsza walka - Titus O'Neil, Darren Young, Cody Rhodes & David Otunga vs Kofi Kingston, R - Truth, Christian & Santino Marella

Kofi wraca po przerwie i nie ma opcji, aby face'si przegrali. Prime Time Players zmywają się przed końcem podobnie jak Rhodes. Zostaje sam Otunga. Cobra, a po walce killswitch i splash od Brodus'a.

Btw. Mikrofonu nie widziałem, więc to było nagłośnienie czy Abraham ma naprawdę taki głos. Jeszcze nigdy tak wyraźnie nie słyszałem kogoś poza ringiem.

 

Alberto chce namówić Teddy'iego, aby ten dal mu walkę o pas na PPV. Tak się składa, że zarząd zdecydował o tym, ale dzisiaj Meksykanina również czeka walka. Z kim to niespodzianka.

 

Druga walka - Alberto Del Rio vs Sin Cara

Nie wiedziałem szczerze na kogo stawiać. Do walki nie doszło, bo arystokrata nawet nie pozwolił Sin'owi na wejście.

 

AJ poluje na Punka. Założyła nawet bandaże z krzyżykami jak on. Tym czasem Bryan kombinuje jak przeciągnąć ją na własną stronę. Czerwona róża i gadka o tym, że był zdenerwowany, dlatego tak postąpił nie działa na dziewczynę. Wie, że Daniel nigdy się o nią nie troszczył. Myślałem, że ten kwiatek zachowa.

 

Odpowiedź Brock'a Lesnar'a na wyzwanie Triple H

Naturalnie po przez Heyman'a i do tego "via satellite". Brock zjawi się osobiście i odpowie na tysięcznym odcinku RAW. Jest coś większego niż się wydaję. Czemu HHH tak bardzo chce walczyć? To jego punkt wyjścia. Nigdy nie będzie już wstanie walczyć, gdy Lesnar zgodzi się na pojedynek, ponieważ zmasakruje hunter'a i zakończy jego ringową karierę, a wtedy zostaje mu już tylko bycie COO czego, tak rzekomo nie lubi. Kochający mąż i ojciec będzie wysłuchiwał wokoło jak to został przez Lesnar'a pobity. Jeśli dojdzie do walki to będzie to mordobicie.

 

Trzecia walka - Vickie Guerreo & Dolph Ziggler vs AJ & Sheamus

Walka trochę zaskoczenie. Pewnie dlatego, że Vickie miała ostatnio z nią na pieńku. Mimo to pojedynek z niczego, bo nie pamiętam żeby wcześniej zapowiedzieli.

 

Punk rozmawiał z siorą przez telefon i nie mógł obejrzeć walki AJ. Tej zrobiło się trochę przykro, że CM się nią nie interesuje.

 

Czwarta walka - Heath Slater vs Doink The Clown

program "One man band kontra legendy" wciąż trwa. Slater wygrywa prezentując swój nowy finisher - Jumping Neckbreaker. Słyszałem, że wygra i nie chciało mi się wierzyć, że pokona DDP, który także miał się zjawić, więc Doink mnie nie zdziwił. DDP zjawia się po walce i częstuje Heath'a, Cutter'em. Może wygrał, ale wpierdziel musi dostać.

 

Piąta walka - Kane vs Big Show

Faworytem dla mnie Show, ale nie podejrzewałem, że podłoża mu, tak po prostu potwora. Mimo wszystko rzeczywiście to zrobili. Chokeslam na krzesło kończy ten usypiacz.

 

Eve wraca na antenę. Long ma dla niej robotę "pomocnika" z naklejką jaką kiedyś sam Teddy. Dodatkowo mała wymiana zdań z AJ. Laurainitis'a już nie ma i Eve nie ma się komu podlizać. Nie zrobi nic żeby przykuć uwagę. AJ za to pokaże wszystkim jak to się robi... .

 

Szósta walka - Tyson Kidd vs Tensai

Tensai nabija się na narożnik i zostaję przypięty. Push dla Tyson'a trwa. No zobaczymy, czy dostanie coś fajnego. Walka nie trwała chyba nawet minuty. Na koniec Tensai wyżywa się na Sakamoto.

 

Żadko Jericho występuję w głupkowatych segmentach, ale było wesoło.

 

Punk prosi Cena'ę, aby myśl o pasie odłożył na potem i słuchał go, a Tensai'jowi, Sakamoto nie wystarczy i atakuje w szatni tego, kto go pokonał.

 

Siódma walka - Chris Jericho & Daniel Bryan vs CM Punk & John Cena

Pojedynek wieczoru i rzeczywiście, ja się nie nudziłem. Cała walka ringowo dobra. W końcówce słyszałem, że AJ pocałowała Punk'a, więc przypuszczałem, że będzie chciała skoczyć Punk ją złapie i będą razem (To już, by było za bajkowe, chyba bym rzygnął tęczą). No, a tutaj jednak daję nauczkę tym, którzy rzekomo ją ignorowali. Teraz nie wiadomo już w ogóle, co zrobi. Przez czas, który pozostał do MiTB pewnie będzie neutralna, a na PPV coś wywinie lub pozostanie bezstronna.

 

Fajny segment na otwarcie (brawo Y2J), końcówka i parę pomniejszych. Z walk tylko ME. Za dużo tag team'ów, ale w końcu GM'em był long.

[Alert]

Ta wygrana Kida jak dla mnie to tylko zasłona, żeby wzmocnić jego pozycje w walce MitB. Niech ludzie sobie pomażą, że ma szanse wygrać.

 

Aha. Tym bardziej, że tydzień temu Brodus wylądował na noszach po masakrze ze strony Big Showa... Była przerwa?

 

Tylko, że tam odbyła się oficjalnie walka. A tutaj nawet sędzią nie zdążył walnąć w gong. A jak spojrzymy na to jak takie akcje się kończyły. To przeważnie albo przerwa danego zawodnika albo zawieszenie.

[Adrian!]

Całego RAW nie oglądałem, jedynie fragmenty i muszę powiedzieć, że bardzo podoba mi się postać Jericho po tym powrocie z zawieszenia. Trochę jakby się odświeżył, fajnie się go słucha i z przyjemnością ogląda segmenty z nim związane. Poza tym chyba wraca do dłuższych włosów, ale to już jest mniej ważne A oprócz tego, to co? Mam nadzieje, że ME Money in the Bank będzie walka Bryana z Punkiem, a nie czerwony Ladder Match.

[Ghost]

Layla może jest dobra, ale gdy porównamy reakcję na nią i reakcję na AJ - dzieli je przepaść.

 

W tej chwili tak, ale kiedy AJ wchodziła do WWE to nie zbierała takiej reakcji, więc gdyby Layla dostawała więcej segmentów, gdzie mogłaby coś powiedzieć do mikrofonu i mówiła często rzeczy dobrze rozpisane to reakcja mogłabybyć jeszcze lepsza. Albo WWE wykręciłoby feud Eve vs AJ vs Layla to wszystkim trzem wyszłoby to na dobre, i chętnie bym to obejrzał.

[Alert]

Najlepiej sytuacje jeżeli chodzi o divy oddaje ta sytuacja. Gdzie Vince w jednym miesiącu uważa Bliźniaczki za świetne i chce żeby częściej pojawiały się w TV a później je zwalnia. To samo jeżeli chodzi o Kelly. Też strasznie miała pojawiać się często. Skończyło się na tym, że zniknęła z obrazka tytuły, zaczęła się pojawiać sporadycznie. Aż zrobiła sobie przerwę(gdyby nie news o tym, nikt by i tak tego nie zauważył). Ta sama sprawa tyczy się Eve, ten sam scenariusz. Myślę, że WWE idzie tutaj trochę na spontan. I jak uda im się coś wy myśleć i diva jakoś błyśnie w tym momencie, to szybko jak najszybciej próbują z tego wycisnąć co się da. I później tylko dostajemy info, że nie mają pomysłu na daną dive.

[Varchlak]

Najlepiej sytuacje jeżeli chodzi o divy oddaje ta sytuacja. Gdzie Vince w jednym miesiącu uważa Bliźniaczki za świetne i chce żeby częściej pojawiały się w TV a później je zwalnia.

 

On ich nie zwolnił, one same odeszły, Vince chciał je właśnie zatrzymać, ale one się nie zgodziły, i poprosiły i wymówienie. K2 znikneła także na własne życzenie, pojawiała się bardzo często i w końcu poprosiła o chwilę odpoczynku, a McMahon się na to zgodził. Eve za to brała udział w programie, w którym celebryci przechodzą ćwiczenia wojskowe. Radze najpierw ogarnąć bardziej o czym chce się pisac

[PH93]

Dokładnie alert, tym bardziej, że Vince wie o tym iż Divy to nie wrestlerzy i każdą piękność da się zastąpić z dnia na dzień (bo też przez nikłe ich pojawianie się w TV mało znaczą) czego przykładem jest Melina - jeszcze niedawno bo w 2010 roku miała status a'la John Cena.

[...]

Doink legendą ? Really ?

To było dziwne , ale chyba to jedyna legenda , która mogła jobbnąć One Man Bandowi .

Potem jednak DDP nadrobił straty .

Za to na następnym RAW w szranki z Slaterem ma stanąć jakaś spora legenda .

Kolejną ogromną legendą ma być GM RAW na to jedno show .

Co do legend , które do tej pory walczyły z Heathem to najbardziej zaimponował mi Vader .

Pokazał on swoją nadal świetną formę , walka była naprawdę dynamiczna i podobała mi się .

Sądzę , że on nawet mógłby powrócić na stałe .

Sycho Sid za to zaprezentował się słabo , pokraczny w ringu , zbotchowany PowerBomb , który trochę podratował sam rywal , coś a'la Scott Hall w TNA .

Doinka grał tym razem Brooklyn Brawler .

Nawet nieźle to wyszło , ale jednak Lombardi jeszcze taki stary nie jest .

W dawniejszych latach odgrywał go Nick Dinsmore .

[Badu]

Tak w sumie to mieliśmy nieoficjalną walkę największy jobber lat '90 (Brooklyn Brawler) vs największy jobber obecnych czasów (Heath Slater)

[PiTeRo]

Tak w sumie to mieliśmy nieoficjalną walkę największy jobber lat '90 (Brooklyn Brawler) vs największy jobber obecnych czasów (Heath Slater)

 

Tyle, że ten Brooklyn Brawler występował w takich porąbanych gimmickach, że przez to wyrobił sobie markę, która go ciągnie do dziś. Slater to taki zwykły rudy jobber. W sumie masz poniekąd rację, ale było wielu innych jobberów.

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=_Gx6FFCzlGk

 

[Alert]

On ich nie zwolnił, one same odeszły, Vince chciał je właśnie zatrzymać, ale one się nie zgodziły, i poprosiły i wymówienie. K2 znikneła także na własne życzenie, pojawiała się bardzo często i w końcu poprosiła o chwilę odpoczynku, a McMahon się na to zgodził. Eve za to brała udział w programie, w którym celebryci przechodzą ćwiczenia wojskowe. Radze najpierw ogarnąć bardziej o czym chce się pisac

 

Jeżeli mam się czepiać szczegółów to one po prostu czekały aż kontrakt sam wygaśnie. Ale to nie zmienia faktu, że ich niema. O Kelly napisałem, że chciała zrobić sobie przerwę. ALE jeżeli pojawianie się często liczymy walkę na WM i walkę podczas RAW gdzie dostała baty od Beth toooo naprawdę pokazali, że mają pomysł na nią i wykorzystują ją jak się da. Jednym z argumentów który był za tym, żeby miała sobie zrobić przerwę było to, że dużo pracowała na houseshowach. Tylko jak dla mnie jest mały problem ... bo co mnie obchodzą houseshowy ?? Na houseshowach wykorzystują nawet Masona, a czy pokazuje się on w TV w ogóle ?? Raz, jak stał na zapleczu i oglądał pojedynek przy TV. No po prostu extra. Była tak ostatnio często wykorzystywana w TV, że gdyby nie news o tym, że chce zrobić sobie przerwę to i tak nikt by tego nie zauważył. I zresztą nawet po mimo newsa ja i tak nie widzę różnicy czy ma przerwę czy nie. I to, że Eve występuje w innym programie w cale nie przeszkadza jej pojawianiu się na zapleczu w jakimś segmencie. Bo tak naprawdę to ona nawet nie walczyła tylko była asystentką. Tylko tutaj pojawia się to o czym mówiłem. Znaleźli plan na Eve żeby była asystentką Big J.w tym się sprawdziła wycisnęli z tego co się dało. Ale kiedy poszli dalej ze storylinem Ceny i zwolnili Big J. to pomysły na Eve się skończyły. Dzisiaj na SD się pojawiła bo to był najprostszy sposób wiadomo, zemsta Teddiego i za tydzień też się pojawi bo Zack jest GM i tyle. Kharma jest gotowa do powrotu ale kreatywni twierdza, że nie mają na nią pomysłu. Layla zdobyła pas i co ?? I nic ani jakiegoś storylinu ani jakiegoś nawet krótkiego proma. To już Eve coś próbowała zrobić na micu a reszta ?? Tylko nagle między walkami dowiadujemy się, że będzie walka Dive i nara, przychodzą, walczą, wychodzą. Teraz tak samo jak Eve, wykorzystują AJ znaleźli dla niej role, okazało się, że jej to pasuje i potrafi coś z tego zrobić. Teraz z tego wyciskają co się da i zobaczymy czy taki sam "bieg" będzie miała jej kariera po tym jak zakończą ten storyline i przeskoczą do następnego.

[Thrawn4]

Kto nie oglądał Raw niech tego nie robi

 

+

-budowa walki o pas WWE

-Cena\Kane Vs Show\Jericho

 

-

Cała reszta na czele z karłem jako "anonymous" Raw GM

[Jack Doomsday]

Raw było .... czy mi się wydaje czy "Creative" Team myśli że dodanie Claire w TNA było dobre? Bo mi się wydaje że cały trójkąt miłosny powoli zmierza do poziomu tej "aktorki".

 

Raw było tragiczne, Raw było żenujące, Raw było tragiżenujące, nie wiem czy 8 karnych kutasów nie pomoże poprawić poziomu tego "show". Nie ma co szukać pozytywów bo one szybko zostaną znokautowane przez szopkę z GM-em.

[TakerFanKrk]

W końcu WWE wyjaśniło zagadkę z tajemniczym GM'em (ręka w górę kto od początku myślał że to właśnie Karzełek jest General Managerem ) RAW było faktycznie na bardzo niskim poziomie ( kolejną szopkę z cyklu Cole vs King przemilczmy), jedyne co mi się podobało to oświadczyny AJ (jak padła na kolana przed Punkiem i ta speszona mina Brooksa-mistrzostwo ;] )