WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Pavlos]

Przemowa John'a Lauraunitis'a

Gadka o tym, że nikt nie ma prawa naśmiewać się z jego głosu. Cena osobiście nie może się dziś zjawić, ale będzie "via satellite" i przeprosi za swoje zachowanie. Natomiat John nie jest żadnym przegranym tylko zwycięzcą, że kiedy był w Japonii widziano w nim przyszłość itp. Następnie wbija Punk. Ten jak zwykle dobrze wypadł. Pojechał po GM'ie, że kiedy był wrestlerem był zerem dlatego odszedł, a teraz wrócił i ciągle jest zerem. Szczególnie podobało mi się to z tym "You fnished?". Lauraunitis nie puszcza tego płazem i CM Punk zmierzy się z Tensai'jem.

 

Pierwsza walka - Intercontinental Championship: Cody Rhodes © vs Big Show

Więc mamy rewanż. Nie wiem kiedy zamierzają to skończyć. Cody zwiewa i zostaje wyliczony. Potem już zjawia się Eve i zmusza Show'a do przeprosin za śmianie się z głosu Johnny'iego.

 

Druga walka - Kofi Kingston vs Dolph Ziggler

W końcu dali wygrać Dolph'owi. Co, prawda kantem, ale zawsze. Mam nadzieję, że wymyślą mu coś dobrego, bo nie chce aby zszedł na niższy tor.

 

Segment z Michael'em Cole'm i John'em Cena'ą

Lekarze mówią, że nie będzie mógł walczyć przez parę miechów jednak on ma ich zdanie gdzieś, mogą mu nawet amputować rękę, ale nic go nie powstrzyma przed skopaniem tyłka Lauraunitis'owi (ah...Jasiek terminator). Cole oglądał taśmy wideo z występami szefa i uważa, że jest całkiem dobry i pyta się czy Cena się go nie boi? HAHAHAHAHAHAHAHAHA dobre Cole, dobre.

 

Trzecia walka - Maxine & Natalya vs Kelly Kelly & Layla

Walka... dziwna. Totalne dno nawet, jak na divy. Kelly i Natalya nawet nie wyszły do ringu, a Maxine czysto jobbneła, Layla'i. Nawet był mały both z jej strony. Podniosła rękę, gdy Layla już dawno przestała pinować. Rzucało się w oczy. Widać, że nie mieli jak zapełnić czasu antenowego.

 

Czwarta walka - Alberto Del Rio & Chris Jericho vs Randy Orton & Sheamus

Gdy zgasły światła i pojawił się Jericho myślałem, że otrzymamy 1v1. Jednak heel vs heel? No właśnie -.-' Wchodzi Viper i Sheamus i mamy tag team. Są oczywiście faworytami. Walka przyzwoita i fajna końcówka. Sheamus trafia Brogue Kick'iem w Ortona i inkasuje codebreaker od Jericho. Zwyciężają czarne charaktery ku mojemu zaskoczeniu i radości. Wygląda na to, że czeka nas fatal 4 way o WHC. To RKO na Sheamus'ie...ehm...heel turn? Nieeeee... .

 

Alberto, Jericho i Randy zjawiają się u GM'a i chcą title shot'a. Wychodzi z tego sajgon, a następnie wjeżdża Sheamus. Naturalnie tak jak podejrzewałem, dostaniemy fatal 4 way na OTL.

 

Piąta walka - Brodu Clay vs The Miz

W zupełności się zgadzam z Mr.Awesome. W zeszłym roku ME na WM o pas WWE, a teraz walczy z kimś takim jak Brodus. Najcięższa walka Brodusa w WWE jako Funkasaurusa, ale wygrana. Nie wiem, Miz chyba gabinet tryplaka wysadził, że tak go cisną.

 

Przemowa PAUL'A HEYMAN'A

Pogłoski się sprawdziły i jednak tak, jak niektórzy mówili mamy znów Heyman'a w WWE. Mowa o tym, że reprezentuje Lesnar'a, który poczuł się zdradzony. Ciekaw jestem kiedy znów się pojawi?

 

Szósta walka - CM Punk vs Lord Tensai & Daniel Bryan

Johnny jeszcze bardziej chce udupić Punk'a i zarządza handicap. Wydawało mi się, że trochę krótka ta walka, ale w końcu 2v1. Tensai i Daniel wygrywają kantem. Po walce jeszcze Daniel atakuje Punka i zakłada mu YESlock.

 

RAW słabe w tym tygodniu. Wydawało mi się nawet, że krótsze niż zwykle. Właściwie podobał mi się tylko początkowy segment i tag team.

[cumer1077]

* - Czyzby Johnny podczas poczatkowego segmentu powiedzial Brock Cena? Ile takich wpadek mozna zrobic na wizji, zeby Vince sie wkurzyl? Rozumiem, ze Laurinaitis wie, komu wejsc w dupe na zapleczu, ale na ringu jest zdany sam na siebie.

 

Ja odniosłem takie wrażenie że te pomyłki są zaplanowane. Przecież jest ich tak dużo, w każdym promie musi coś walnąć, a mimo tego to się powtarza! Aż ciężko wierzyć że w WWE (!) pozwala się na takie coś.

 

Jeszcze do Johny'ego: Czy ta sprawa z telefonem w końcu się rozwiązała? Nie wiem czy coś przegapiłem, a intryguje mnie to.

 

Co pamiętam z Raw: Johnny, porażka Miza, nieźle zapowiadający się Fatal4Way. Mam nadzieje na wygraną Chrisa, gdyż wg mnie jedynie on jest wart pasa. Wejście Heymana było zaskoczeniem. Mimo że znam go jedynie z ECW ONS to zrobił wrażenie. Chanty ECW miłe dla ucha.

[8693]

Ogólnie: RAW miało świetne segmenty oraz akcje po walkach, ale same walki były takie sobie. Jedna była dobra, a było nią starcie Tagów. Niesamowicie jestem szczęśliwy, że Heyman powrócił do federacji, ale bardzo słabo zareagowała na niego publiczność, która moim zdaniem była słaba.

 

Szczegółowo:

 

Bardzo fajny początek gali, gdzie Ace strzelił całkiem przyjemny speech. Ciekawy motyw z obrazkami ze swoich dawnych lat, na prawdę podobało się mi to bardzo. Pojawił się Punk, który sprawił, że segment stał się jeszcze lepszy. Dobry start RAW.

 

Później walka Rhodes-Big Show i już się cieszyłem, że to może być oficjalne zakończenie feudu, ale jednak nie. Eve nazywająca Wrighta Freakiem, po czym wesoły olbrzym osmutniał

 

Cieszy mnie to, że Dolph pojechał jednego z mistrzów TT. Może jakaś walka o pasy TT w najbliższym czasie? Czemu nie, byle, żeby cokolwiek się znalazło dla Dolpha, w tej chwili szmacenia go.

 

No proszę, Maxine w końcu została pokazana na RAW Szlag mnie trafia jak tylko słyszę lub widzę cokolwiek co ma związek ze słodką idiotką 2xKelly Większość z pewnością ją lubi, ale ja jej nie cierpię. Żal na to w ogóle było patrzeć, jak nigdy chciałem, aby ta walka była jak na divy długa, a co dostałem? Zażenowanie tym faktem, że Maxine została tak szybko pokonana.

 

Żałosne jest to, że Rudy dalej ma łapę obandażowaną, a już na SD o tym zapomniał. Nie rozumiem po co mu on, ale okej. Jericho krzyknął ''Best in the world'', mam nadzieję, że na nic to nie wskazuje. Fajna walka Tagów, gdzie końcówka była najlepsza. A wydarzeniem po nim bardzo się Ucieszyłem. W końcu coś ciekawego będzie się działo na SD, oprócz D-Bryana. Świetnie, że Ortonowi znowu odwaliło Szczerze wolę Ortona jako mistrza WHC niż rudzielca, jeśli doszłoby do feudu pomiędzy nimi.

 

Akcja po walce w pewnym pokoju, jak najbardziej się mi spodobała. Wiem drugi raz to piszę, ale cieszę się, że w końcu coś ciekawego będzie się działo na SD. Pięknie, że padała decyzja na Fatal 4 Way o pas WHC, już nie mogę się doczekać tej gali Zapowiada się jak dla mnie wyjątkowo, świetnie. Na WM nie czekałem, na ER czekałem tylko na Lesnar-Cena i Punk-Jericho, a tutaj czekam na każdą jedną, jak do tej pory zapowiedzianą walkę.

 

Grubas składający Miza... brak słów. Być może tą niespodzianką od WWE dla TNA jest właśnie Miz... kto to wie. Moim zdaniem on tam się nie przyda.

 

Ja pierd***... co za publika. Heyman się pojawił, a ci nic. Ale najwidoczniej nie ogarnęli tego, kim on jest. A po theme songu już było w miarę chantów ''ECW''. Paul nadal trzyma swój wysoki poziom na micu.

 

Wrzucenie Bryana do walki, która zmieniła się w Handicap Match, miało tylko jedno w celu, aby Bryan zebrał cheat od publiki za pokonanie Punka. To na pewno. Ale sam pomysł był ciekawy. Czyżby to był botch przy akcji Tensai'a czy to edycja finishera? Chyba to drugie, bo pisało kiedyś w newsach, że coś ma być zmienione w jego move-set'cie, ale nie myślałem, że to akurat będzie Double Choke Sitdown Bomb.

[ReDstanDarD]

Czyżby to był botch przy akcji Tensai'a czy to edycja finishera? Chyba to drugie, bo pisało kiedyś w newsach, że coś ma być zmienione w jego move-set'cie, ale nie myślałem, że to akurat będzie Double Choke Sitdown Bomb.

Mi to wyglądało jak zwykły botch, czyżby szykował się nam drugi Botchcara?

[MJ]

Ja odniosłem takie wrażenie że te pomyłki są zaplanowane. Przecież jest ich tak dużo, w każdym promie musi coś walnąć, a mimo tego to się powtarza! Aż ciężko wierzyć że w WWE (!) pozwala się na takie coś.

 

Jeśli WWE specjalnie robi takie pomyłki, by pod koniec roku na Slammy Awards w kategorii "And I Quote" czy coś i zwycięzcą został właśnie Johnny Ace to głupota wielka.

 

Z RAW to najbardziej podobało mi się kręcenie się wokół pasa World Heavyweight, w końcu coś się dzieje, jednak dali Chrisa Jericho na niebieską galę. I bardzo dobre posunięcie, zważywszy na to, że na SmackDown jest taka sama nuda.. Ciągle puszczają tą samą płytę i nie mają zamiaru jej zmieniać. Mamy zamianę Daniel Bryan -> RAW, Jericho -> SmackDown! Draft jest teraz w ogóle nie potrzebny.. Mecz tej czwórki może być ciekawy, dodać do tego, że Orton i Sheamus jakoś siebie nie darzą "uczuciem", dobrze, że padło to RKO dla rudego. Nie mniej - stawiam, że zwycięży Celtycki Wojownik, w końcu muszą pokazać, że to prawdziwy mistrz i mimo "bólu" ręki to będzie w stanie pokonać byłych mistrzów..

[PiTeRo]

Wreszcie odkryłem dlaczego D-Bryan jest przeciwnikiem CM Punka.

 

Jest pora wiosenna i zbliża się powoli lato, więc nic ciekawego w tym okresie WWE nam nie oferuje. CM Punkowi nie ma co teraz budować jakichś większych storylineów, a poza tym do OTL został tydzień, więc nie ma czasu na taki. Akurat Daniel skończył program z Sheamusem, więc jest wolny. Dobrze wiemy, że Vince ma bzika na edytowaniu heatu dla Bryana (powinien wziąć Stoperan, bo edytowanie publiki na dvd WM jest posrane). CM Punk to aktualnie face z cheerem nr 1, więc jak nie lepiej odbudować niechęć widzów do Vegana niż znęcać się nad Punkiem? Prawdopodobnie na OTL dostaniemy w miarę dobrą walkę, ale Punk zmiecie Daniela z ringu i zachowa pas w bardzo łatwy sposób.

[suszi]

Ogólnie rzecz biorąc Raw w tym tygodniu dupy nie urwało , był heyman spoko , RKO dla bladego ok ciekawe rozwiązanie F4W o pas wreszcie coś nowego (brak christiana jednak bije mnie tutaj niemiłosiernie po oczach bo on tam wpasował by się idealnie zatargi z Rudym to samo z Randalfem ) dosyć ciekawy segment otwierający galę ale już po wejściu Punk-a nie było tak "fajnie" , znaczy się interakcja z publiką ok jak najbardziej na plus ale wytykanie Big Johnnemu kończące się "and you do not have friend's" co najmniej sztampowe i standardowe czyli generator Pop-u (choć może się czepiam). Cyrki z Big Show-em i Codym pozostawiam bez komentarza (pewnie już z 5 postów jest napisane co oni z nim do kurwy nędzy robią nie ma sensu się powtarzać). Walka Punk-a i dodanie w ostatniej chwili Dragona w jakiś sposób wyjaśnia porażkę Brooksa nie umniejszając mu tutaj zbytnio , ale końcówka botch Bloom-a i zamiast jak do tej pory kończyć walke sitout powerbomb , kończy czymś co jest tak wiarygodne jak Cobra Santina (ponoć to jest ten zmieniony Finisher Train-a) woła kurwa o pomstę do nieba na boga jak już promują gościa który ma być wiarygodnym niszczycielem nie może kończyć akcji plując sobie na rękę , i robiąc coś co w ogóle nie zakrawa na akcję kończącą , walki Lorda powinny się kończyć Mist-em w twarz i sitout-em ale co ja tam wiem

 

Raw mocno średnio 2+ słownie 3 jak mawiał mój psor od Fizyki

[Anapolon]

Z RAW to najbardziej podobało mi się kręcenie się wokół pasa World Heavyweight, w końcu coś się dzieje, jednak dali Chrisa Jericho na niebieską galę. I bardzo dobre posunięcie, zważywszy na to, że na SmackDown jest taka sama nuda.. Ciągle puszczają tą samą płytę i nie mają zamiaru jej zmieniać.

 

Wątpię żeby przeniesienie Chrisa na SD! jakoś specjalnie odbiło się na jakości tej tygodniówki. Star Power rosteru może i wzrósł (nawet znacząco), ale nie on jest główną przyczyną kiepskiej jakości piątkowego programu. Roster jest tylko niewielki czynnikiem, bo i z każdego idzie przecież coś wycisnąć (a ten SmackDownowy nie jest wcale taki tragiczny). Główną przyczyną tego, że poziom show jest niższy niż Hornswoggle są tu bookerzy. Cholera, przecież wymyślenie porządnej historii, lub chociażby typowego, trzymającego się kupy średniaka, wcale nie jest takie mega trudne, a mimo to od paru miesięcy na SD! nikt czegoś takiego nie widział. Widać, że się już chłopaki ewidentnie wypalili i chyba dobrym wyjściem byłaby wymiana osób odpowiedzialnych za pisanie niebieskiej tygodniówki. Bo jeśli WWE nic z tym nie zrobi to nadal będziemy oglądać taki kicz i Jericho, Kane, czy nawet John Cena - przy wypalonych bookerach - nic tutaj nie wskórają.

 

Rozbawiła mnie pewna rzecz w Twojej wypowiedzi - najbardziej podobało Ci się w czerwonej tygodniówce rywalizacja zawodników innego brandu. Nie byłoby w tym nic śmiesznego gdyby nie fakt, że w piątek ci sami panowie są tak nudni, że aż chce się wyłączyć gale i więcej już tego nie oglądać. Segment, który był wczoraj na RAW nie powinien w żadnym wypadku się na niej znaleźć. Wszystko powinno odbyć się na niebieskiej tygodniówce, bo i pewnie byłoby to najjaśniejszym punktem całego show. Szczerze wątpię by wymyślili coś ciekawszego. Ale to nic... Znowu półtoragodzinne SmackDown obejrzę w kwadrans.

[Alert]

To, że tam Mr. Excitement zrobił jakieś botche podczas proma tak naprawdę mnie jakoś strasznie nie razi. Bardziej mnie razi to, że koleś w krawacie wali lepsze kilkuminutowe promo od niektórych ludzi którzy obecnie są mistrzami w WWE i nie potrafią sklepać więcej niż pól zdania które niema większego sensu ani głębi, przerywanego przez sapanie. PS: Wydaje mi się, że Punk był nie potrzebny w tym początkowym segmencie i mogli to kręcić w klimacie Mr. Excitement vs Cena .. a nie nagle się to zamieniło w Mr.Excitement vs Punk. No i te teksty o Cenie też takie totalnie nie potrzebne. Bo skoro Cena i Punk tak strasznie reklamują to jak biedny Jhonny dostanie baty i się nie pozbiera, może tylko oznaczać, że wygra właśnie Mr. Excitement(kantem bo kantem ale zawsze).

 

Publika to było dno totalne. Szkoda, że tutaj nie edytowali dźwięku bo akurat by się przydało i to bardzo.

 

Ja tak do końcu bym się nie jarał tą czwóreczką.. bo sorry ale ja wiem kto wygra i wy też dobrze wiecie. Skoro ma prowadzić feud z Del Rio to musi mieć z czym go prowadzić.

 

Teraz moment który mnie rozjebał do kwadratu. Cena przez satelitę.... kurwa mówią, że Cena nie może być w arenie więc przeprowadzi wywiad przez satelitę... to ja się pytam.. Co on kur*** robił w dark match przeciwko Kaneowi ?? PS: Oczywiście wygrał z palcem w oku bez lewej reki !!. Jestem ciekaw czy to tylko taki trik, żeby ludzie nie chcieli zwrotu kasy bo nie zobaczyli Ceny na żywo.

 

Powrót pana H. mnie zaskoczył. I muszę przyznać, że internet w dzisiejszych czasach niszczy trochę wrestling. Bo tak jak oglądałem RAW i słuchałem tego co mówił, to naprawdę w pewnym momencie uwierzyłem, że Lesner jest out. Ale oczywiście później wchodzę na stronki .. i czar prysnął bo to tylko część storylinu.

[Kejrol]

* Jak tak patrzę na Eve to jest dla mnie taką teraźniejszą, heelową Stephanie.

 

* Czy Rhodes musi być tak chujowo bookowany?

 

* Szkoda, że Kofi i Dolph nie dostali więcej czasu antenowego. Między nimi zawsze była ringowa chemia.

 

* Cena walnął typowo fejsowo-sucharowe promo. Booooooring.

 

* W sumie jakby tak spojrzeć na strukturę zatrudnienia wśród div...to nie ma żadnej heelowej, aktywnej laseczki. Eve pełni funkcję administracyjną, Bellaski odeszły, Rosa jest tylko valetem dla Colonów, a Beth ma kontuzję. Między innymi dlatego Maxine będzie częściej w głównych rosterach niz na NXT, a Natalka po niedawnym face turnie znów jest tą złą. Kolejnym ruchem na szachownicy będzie heel-turn małej Aj.

 

* Tak ostatnio się zastanawiałem co wrestlerzy o tak wysokiej pozycji jak Orton i Jericho teraz dostaną. Wrzucenie ich do walki o WH title jest jakimś rozwiązaniem. Aczkolwiek ja zachowałbym hermetyczność brandów - Jericho dołaczyłbym do walki o WWE title (z taką obsadą dało by się skręcić pięciogwiazdkowy match), a tylko Ortona do WH title. Następnie zmontowałbym feud między Chrisem i Randallem - jest dobry pretekst, gdyż to RKO odesłał Y2J'a na ponadroczną przerwę.

 

* Miałem naiwną nadzieję, że Mizazin przerwie winning streak Brodusa. Dobrze przynajmniej, że to nie był squash i Mike miał trochę ofensywy.

 

* Welcome Back Heyman! Lesnarowi się przyda managerem-mówca. Nie wiem jak wy, ale jak Paul wchodził to zachciało mi się krzyczeć "EC-Dub! EC-Dub!".

 

* Tensai dla mnie jest przykładem na optymalne prowadzenie heelowej destroyera. Naprawdę pobyt w Japonii wyszedł mu na dobre.

[PH93]

Swoją drogą Tensai znowu zepsuł swoją akcję - wyglądało to żałośnie. Dziwne mam odczucia co do jego postaci - raz jest dla mnie materiałem na totalnego jobbera na którego WWE się uparło (niesamowitą z niego bekę negatywną miałem w Gdańsku), a raz na prawdę go "kupuję" i w moich oczach urasta do miana czołowego jobbera dla main eventu vide Benoit...sam nie wiem, może to magia prom WWE które z największej kaleki potrafią w moich oczach zrobić kogoś kto może być mistrzem federacji.

[Sir Vade Ancelot]

WWE is changing the start time of their Monday night tapings.

 

Beginning July 2nd, many of the Monday tapings will start 90 minutes before the live Raw broadcast. Currently, the tapings begin 30 or 45 minutes before Raw. No word yet on why WWE is extending the Monday tapings.

 

Read more: http://www.WrestlingInc.com/wi/news/2012/0508/552444/#ixzz1uJFSIdtI

 

To oznacza, że RAW już nie będzie na żywo...pewnie YESy będą edytować skurczybyki .

[Majtas17]

WWE is changing the start time of their Monday night tapings.

 

Beginning July 2nd, many of the Monday tapings will start 90 minutes before the live Raw broadcast. Currently, the tapings begin 30 or 45 minutes before Raw. No word yet on why WWE is extending the Monday tapings.

 

Read more: http://www.WrestlingInc.com/wi/news/2012/0508/552444/#ixzz1uJFSIdtI

 

To oznacza, że RAW już nie będzie na żywo...pewnie YESy będą edytować skurczybyki .

Tutaj raczej chodzi o tapingi SmackDown i Superstars.

[kr3cik-bmc]

Powie mi ktoś czemu fajny pojedynek ludzi z niebieskiego brandu dają na czerwonym?! Mało na Raw jest atrakcji? Tak samo Show vs Rhodes. Spokojnie mogliby to puścić z taśmy w piątek.

[iwulBRAND]

WWE is changing the start time of their Monday night tapings.

 

Beginning July 2nd, many of the Monday tapings will start 90 minutes before the live Raw broadcast. Currently, the tapings begin 30 or 45 minutes before Raw. No word yet on why WWE is extending the Monday tapings.

 

Read more: http://www.WrestlingInc.com/wi/news/2012/0508/552444/#ixzz1uJFSIdtI

 

To oznacza, że RAW już nie będzie na żywo...pewnie YESy będą edytować skurczybyki .

Tutaj raczej chodzi o tapingi SmackDown i Superstars.

 

Tapingi SD i NXT oraz SmackDownowej połowy superstars są we wtorki, natomiast nagrania RAW-owej części Superstars są chwilę przed RAW