Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  877
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.01.2011
  • Status:  Offline

Marella dostał taką promocję "w pigułce", że trudno ją na serio kupić. Jober, który na EC ma swoje życiowe 5 minut i niemal zdobywa "złoto" - było słabym żartem i jako taki powinno zostać, a nie ciągną to dalej, dając teraz Włochowi "srebro". Sorry, ale jeżeli koleś, który jeszcze 2 miechy temu był podkładany niemal każdemu i służył wyłącznie do rozbawiania publiczności kretyńskimi (choć śmiesznymi) żarcikami - promuje pas U.S. lepiej niż Swagger, który ostatnio poleciał może w hierarchii, ale jest jednak ex-posiadaczem "złota" (jakby nie patrzył) i do niedawna był na poważnie rozpatrywany przez fanów, jako ten, który skroi Adolpha z pasa, to ja dziękuję za taką promocję :roll:

 

No i co z tego, że Swagger był posiadaczem złota? Co zmienia fakt, że był/jest brany na poważnie przez fanów jeśli go nie ma na galach? W myśl zasady: nie ma cię na tygodniówkach - nie istniejesz, takie szczegóły jak wypromowanie (a promocja Szwagra przecież dupy nie urywa, bo siedzi w lower-midcardzienie) nie mają znaczenia. Co za tym idzie w przypadku Jacka, który pojawił się na RAW bodajże dwukrotnie i dwa razy przegrał, to nie istniał także dzierżony przez niego pas. Nie ważne, że mógł podnieść, a właściwie odbudować prestiż jaki stracił ten belt gdy Jack pokonał Rydera po 3 finisherach, to jednak na Superstars zrobić się tego nie da.

Santino, który nie oszukujmy się mistrzem dobrym nie będzie, przynajmniej występuje na każdym RAW czy SmackDown i nie wykluczone, że przez zatargi z Ace'm co tygodniówkę będzie musiał tego tytułu bronić. To jest już lepsza perspektywa, nawet jeśli Włoch jest komediową postacią i nie będzie mógł zrobić z tego beltu jakiegoś poważnego tytułu to przynajmniej będzie przypominał, że takowy istnieje.

 

Zgadzam się natomiast co do faktu, że promocja Marreli była całkowicie z dupy i ciężko było ją kupić, ale jeśli byś jeszcze raz zobaczył Battle Royal o spota w SmackDown ECM to przyznałbyś, że to komediant jest najbardziej z tej zgrai jobberów wypromowany. Chłopak przecież nie jest wcale tak nisko w hierarchii i może sobie wygrywać z takimi gówno znaczącymi wrestlerami (a do takich należy Swagger, który mimo zdobycia WHC nic więcej już nigdy nie osiągnie i na jego wywaleniu nic by federacja nie straciła), a gdy takie postacie trzymają "srebro" to on może sobie o nie walczyć.

Zresztą to, że 2 miechy temu (choć on nadal odpowiada za te głupawe segmenty, więc nie wiem czemu napisałeś akurat dwa miesiące) on służył tylko do rozbawiania publiki i jobbował każdemu, nie ma znaczenia, ponieważ to jest wrestling i tu podobne akcję są na porządku dziennym. Przykład! Swagger zdobywa walizkę i tydzień później zgarnia "złoto" federacji - nikt nie wspomina faktu, że "2 miesiące temu" jobbował Yoshiemu Tatsu.

 

Myśle, że Santino długo jednak tego tytułu trzymać nie będzie i za tydzień lub dwa (gdybyśmy za tydzień dostali rewanż ze Szwagrem, choć wydaje mi się, że rzucą nam to na niebieską tygodniówkę z racji tego, że władze tam będzie sprawować Laurinaitis) Włoch z tytułem się pożegna. Obstawiam, że nie mający przecież pojedynku na WrestleMani Miz dostanie shota i zgarnie srebro, następnie uwiedzie go Eve i Mike zacznie spór z Ryderem, co skończy się pojedynkiem na WM'ce: Eve & Miz vs. Ryder & 2x Kelly.

Dont Take it personally.. Im just that much smarter than you...

9753791175058a11dcc0cd.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Bardzo fajnie rozpoczęło się RAW. Segment z Shawnem i Tryplem bardzo fajny, no i dostaliśmy sędziego specjalnego w postaci Shawna. Wcześniej miałem trochę obawy o to, że sędzia HBK może spowodować, że będziemy czekać na Superkick, a stracimy zainteresowanie walką. Teraz jednak, gdy wydaje się, że Shawn odwrócił się od Trypla, ja myślę całkowicie na odwrót. Przeczuwam, że ta walka nie będzie tak łatwa do przewidzenia, a przynajmniej jej przebieg i udział w niej Michaelsa.

 

Santino mistrzem US... Sama walka to kolejny akt w rywalizacji GMów, tylko dlaczego musieli dać pas Santino. Wiem, że wiele osób teraz zarzuci mi, że na EC broniłem Santino, a teraz narzekam. Zaznaczam jednak jedną rzecz, na PPV podobała mi się ta cała historia z Santino jako outsiderem, ale nie chciałem dawać mu pasa. Liczyłem też, że jego postać się trochę zmieni, ale to nie nastąpiło. Dlatego też nie podoba mi się dawanie pasa postaci komediowej (tak samo jak nie podobało mi się danie pasa Zackowi). Jedyny plus, to w sumie to, że teraz pas będzie pojawiać się częściej na wizji, bo Jack był fatalnym mistrzem (pytanie też ile zależało tu od niego, bo to nie jego wina, że nie dostawał walk na RAW, a tylko na Superstars)

 

Przyznaję, że segment z Rockiem, który wyrzuca sprzęt Ceny udał się i był zabawny.

 

Segment Johna w pustej hali był spoko, chociaż z początku było dość przeciętnie, ale z czasem kupiłem słowa Ceny. Ogólnie te wszystkie segmenty podbudowujące walkę Ceny i Rocka bardzo mi się podobają i na mnie działają. Powiem nawet, że oglądanie ich powoduje, że nie mogę się doczekać WMki. Tak też było na zakończenie tego segmentu. Poczułem, że już chcę WMkę ;)

 

Druga lekcja Rocka gorsza, chociaż piosenka zniszczyła :D Tak przy okazji, to nie mogę się doczekać RAW za tydzień, gdy Cena będzie rapować, a Rock da koncert.

Lekcja numer trzy też nie tak dobra jak pierwsza, ale był to raczej taki wstęp i zapowiedź jego pojawienia się na hali i konfrontacji z Johnem.

 

A więc feud Orton-Kane jest już pewny. Jak na razie obaj walnęli sobie po finiszerze, powiedzieli do mikrofonu po zdaniu i tyle. Chociaż odpowiedź Randiego podobała mi się. Bez niczego zbędnego, zrobił to samo co Kane na SD! Fajnie to wyszło. Teraz jednak czekam na więcej.

 

Segment kończący i cóż znów górą Cena. Oczywiście, The Rock miał trudniejsze zadanie, bo miał mniej czasu, musiał mówić do kogoś, (a nie samotnie jak Cena) a to jest raczej trudniejsze. Jednak w moich oczach Cena wypadł tu o wiele wiele lepiej i o wiele lepiej kupiłem jego gadkę.

 

Ogólnie gala naprawdę spoko. Nie było tu niczego zbędnego, wydarzenia, to same najważniejsze rzeczy, jakimi aktualnie zajmuje się WWE. Szkoda tylko, że tak zaniedbywane są obie walki o pasy. To chyba jedyny mój zarzut do WWE, bo promocja obu walk o pasy mistrzowskie kuleje i to bardzo, a do tego WWE nie bardzo coś z tym robi, bo walka Tag Team to trochę za mało.


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

Aa tam Rock czy Jasiu...grzywka Jacka Swaggera! Uwielbiam! Zacznę wielbić tego bezpłciowego, beznadziejnego, sepleniącego i byłego mistrza Stanów Zjednoczonych :twisted: Pas trafił do Santino, który jest drugim mistrzem USA, który jest totalnie komiczną postacią. Jednakże i tak Ryder pojawiający się przez chwilę zjada Santino jeżeli chodzi o reakcję publiki.

A w rywalizacji menadżerów tygodniówek są w sumie zaangażowane postaci o dość niskiej pozycji w federacji. Po stronie Longa na Wrestlemanii może pojawić się Kofi...Santino będzie na bank. I czy po stronie Johna Leu.....(dobra, nigdy tego nie zapiszę :twisted: ) pojawią się jakieś gwiazdy? Być może mój ulubieniec z grzyweczką oraz blond pudelek od Vickie. Jakis super gwiazd bym się nie spodziewał.

Poza tym, w końcu był jakiś ringowy kontakt na linii Rudy- Amerykański Smok! Tylko że podbudowa tego feudu jest tak mozolnie robiona, że Nikuś i Natan będą się ze mnie śmiali do następnej Wrestlemanii :P :P

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  10 275
  • Reputacja:   289
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

w jaki sposób swagger pokazał się z pasem ostatnio? superstar? really? really? to jest promowanie pasa?

 

Lepiej się nie pokazywać (przynajmniej po powrocie fani nie mają Cię za zwykłego jobera) niż być podkładanym wszystkim dookoła.

 

No i co z tego, że Swagger był posiadaczem złota? Co zmienia fakt, że był/jest brany na poważnie przez fanów jeśli go nie ma na galach? W myśl zasady: nie ma cię na tygodniówkach - nie istniejesz, takie szczegóły jak wypromowanie (a promocja Szwagra przecież dupy nie urywa, bo siedzi w lower-midcardzienie) nie mają znaczenia.

 

Serio uważasz, że ktokolwiek bierze bardziej serio postać Marelli niż Swaggera :shock: Dając US title'a Santino - równie dobrze mogliby go dać Slaterowi. Był tak samo wypromowany jak Marella do targania "srebra".

 

Santino, który nie oszukujmy się mistrzem dobrym nie będzie, przynajmniej występuje na każdym RAW czy SmackDown i nie wykluczone, że przez zatargi z Ace'm co tygodniówkę będzie musiał tego tytułu bronić. To jest już lepsza perspektywa, nawet jeśli Włoch jest komediową postacią i nie będzie mógł zrobić z tego beltu jakiegoś poważnego tytułu to przynajmniej będzie przypominał, że takowy istnieje.

 

Ja osobiście wolałbym oglądać pas U.S. rzadziej na wizji (Swagger) niż oglądać solidnie wypromowany przez Zigglera tytuł, który obecnie będzie tylko nic nie znaczącym dodatkiem w dalszych komediowych szopkach w wykonaniu (tym razem w ringu) Santino. Nie mówię, że Jack był zajebistym promotorem "srebra", bo po chuju go rozpisywali i nie wyglądało to za dobrze. Jeżeli jednak przyjmiemy, że z promocyjnego punktu widzenia pasa US - Jack Swager to dno, to Santino należałoby w tym przypadku porównać chyba tylko do Rowu Mariańskiego.

 

Zresztą to, że 2 miechy temu (choć on nadal odpowiada za te głupawe segmenty, więc nie wiem czemu napisałeś akurat dwa miesiące)

 

Temu, że przed EC "coś" zaczęto robić z jego postacią, promując ją choć ciutkę przez wrzucenie do tej walki i booking podczas tego starcia. Była to jednak promocja tak wiarygodna jak sfera uczuciowa w Modzie Na Sukces.

 

Zresztą to, że 2 miechy temu (choć on nadal odpowiada za te głupawe segmenty, więc nie wiem czemu napisałeś akurat dwa miesiące) on służył tylko do rozbawiania publiki i jobbował każdemu, nie ma znaczenia, ponieważ to jest wrestling i tu podobne akcję są na porządku dziennym. Przykład! Swagger zdobywa walizkę i tydzień później zgarnia "złoto" federacji - nikt nie wspomina faktu, że "2 miesiące temu" jobbował Yoshiemu Tatsu.

 

Jak nikt nie wspomina? Ja cały czas powtarzam, że danie "złota" tak niewypromowanemu Swaggerowi to dno dna i jedna z najgłupszych decyzji, deprecjonujący najważniejszy pas, w Federacji McMahona. To, że kiedyś Vince zrobił jeszcze większą głupotę (w końcu to było ZŁOTO!), czy oznacza to, że mam przymykać oko na kretyństwo ciut mniejszego kalibru, jak danie srebra joberowi Marelli?

 

Myśle, że Santino długo jednak tego tytułu trzymać nie będzie i za tydzień lub dwa (gdybyśmy za tydzień dostali rewanż ze Szwagrem, choć wydaje mi się, że rzucą nam to na niebieską tygodniówkę z racji tego, że władze tam będzie sprawować Laurinaitis) Włoch z tytułem się pożegna.

 

To bez znaczenia, bo niesmak i tak pozostanie. Ja low-cardera Swaggera ze "złotem" na ramieniu nie zapomnę nigdy. Teraz do tego zapewne dołączy jober Marella, z U.S. Title'em.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

To bez znaczenia, bo niesmak i tak pozostanie. Ja low-cardera Swaggera ze "złotem" na ramieniu nie zapomnę nigdy

No co ty...pamiętasz title run mojego nowego idola z fryzurą boczną!?!!? :twisted: Nie wiem , czy na tym forum jest z 5 osób, które dokładnie pamięta tak..tak tragiczne i bezwartościowe wydarzenie, splot wydarzeń bez sensu, ładu, składu i emocji.

Teraz do tego zapewne dołączy jober Marella, z U.S. Title'em.

Ale zaraz, każdy title run Santino tak się zaczynał..trochę z dupy, ze śmiechu i dla jaj. Gdy pokonywał Umagę, gdy miał pas tagteamowy z równie prześmiesznym Kozlovem itd. Taki urok ten postaci, co może niektórym się podobać, innym totalnie przeszkadzać

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Oddanie pasa Santino to pomyłka. NA EC odwalili szopkę i postanowili ją - niestety - ciągnąć. Możliwe, że wynika to z tego, że Santino dostawał zajebisty pop i przekazali pas Włocho-Kanadyjczykowi na zasadzie "Jak lud się cieszy, to niech lud ma".

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline

Oddanie pasa Santino to pomyłka. NA EC odwalili szopkę i postanowili ją - niestety - ciągnąć. Możliwe, że wynika to z tego, że Santino dostawał zajebisty pop i przekazali pas Włocho-Kanadyjczykowi na zasadzie "Jak lud się cieszy, to niech lud ma".

 

A co się z tym wiąże - kasa. Skoro Santino został tak dobrze przyjęty przez publikę podczas Elimination Chamber, to dlaczego Vince ma z tego nie skorzystać? Zapewne od razu w jego głowie zaświecił trybik, który symbolizował łatwy zarobek. W końcu - jak wiele osób już tutaj pisało - głównym adresatem produktu Vince'a są dzieci. I to właśnie dzieciaki nakłaniają swoich rodziców do kupienia nowych perfum by John Cena, koszulek Johna, bokserek, czapek, zegarów czy też krasnali ogrodowych. Poza tym wciśnięcie Włocha na stanowisko US Champa sprawia, że weźmie on udział w konflikcie GM-ów. Poza tym nie zapominajmy, że Teddy zamienił się z Johnem tylko na jeden wieczór. Więc nie zdziwiłbym się specjalnie, gdyby za tydzień Santino musiałby bronić pasa przeciwko Del Rio. Równie dobrze jego rywalem mógłby być Otunga (chociaż tego nikt by jednak nie chciał, bo skoro Santino nie da promocji pasa US, to Otunga będzie go używał jako podstawkę pod termos), gdyż Christian i Mark Henry są na Smackdown.

1047920915357ecfbacc6b.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

W dobie zapowiadanej walki Team Long vs Team Laurinaitis, ta wygrana Santino bedzie miala gorsze konsekwencje w kwietniu. Dla mnie Marella i Swagger to nie sa nazwiska na karte WMki, ale wszystko wskazuje na to, ze tam trafia. Na Wlocha - z braku face'ow - czulem, ze jestem skazany, ale sepleniacego sie mialem nadzieje uniknac - heelow znalazlbym lepszych.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  877
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.01.2011
  • Status:  Offline

Serio uważasz, że ktokolwiek bierze bardziej serio postać Marelli niż Swaggera :shock: Dając US title'a Santino - równie dobrze mogliby go dać Slaterowi. Był tak samo wypromowany jak Marella do targania "srebra".
Teraz do tego zapewne dołączy jober Marella, z U.S. Title'em.

Nie. Postać Jacka jest poważna, więc dziwne byłoby go nie brać na serio. Ale nie przesadzaj już z pisaniem jak słabo wypromowany jest Włoch, bo komediant przecież walki z zawodnikami pokroju Jindera Mahala notorycznie wygrywa. Ty natomiast piszesz jakbyś te starcia przewijał (co akurat dziwić nie może), ale nawet nie raczył zobaczyć ich wyniku. Oburzyło Cie to zwycięstwo pasa przez Marrele jakby to był co najmniej triumf Hornswoggle'a. :wink:

Na rozluźnienie atmosfery napisze, że Slatera to może co najwyżej zagrać hymn USA na klarnecie (jak to na One Man Rock Band przystało), ale zastanowiłbym się czy mu za to dać pas... - Człowiek Suchar. :D

 

Ja osobiście wolałbym oglądać pas U.S. rzadziej na wizji (Swagger) niż oglądać solidnie wypromowany przez Zigglera tytuł, który obecnie będzie tylko nic nie znaczącym dodatkiem w dalszych komediowych szopkach w wykonaniu (tym razem w ringu) Santino. Nie mówię, że Jack był zajebistym promotorem "srebra", bo po chuju go rozpisywali i nie wyglądało to za dobrze. Jeżeli jednak przyjmiemy, że z promocyjnego punktu widzenia pasa US - Jack Swager to dno, to Santino należałoby w tym przypadku porównać chyba tylko do Rowu Mariańskiego.

Rzadziej to nie to samo co wcale... A będąc u Szwagiera coś znaczył? Nie, gówno wszystkich obchodząca ozdoba, którą równie dobrze mógłby zdobyć Justin Gabriel na Elimination Chamber PPV - każdemu zwisałoby to i powiewało. Jeśli uważasz inaczej to powiedz mi co ludzi obchodziło, że on trzymał US title? Ale przed odpowiedzią na moje - wydawało się proste - pytanie zauważ trzy rzeczy:

 

- tytuł w jego rękach nie znaczył absolutnie nic

 

- posiadacz tytułu nie pojawia się na galach, a gdy się w końcu pojawił to przegrał belt

 

- nie mógł też wkurwiać publiki faktem, że jest mistrzem.

 

"Jeżeli jednak przyjmiemy, że z promocyjnego punktu widzenia pasa US - Jack Swager to dno" - można przyjąć inaczej? Rozumiem, że ty byś mu postawił pomnik za tak genialny title-run. :roll:

 

To, że kiedyś Vince zrobił jeszcze większą głupotę (w końcu to było ZŁOTO!), czy oznacza to, że mam przymykać oko na kretyństwo ciut mniejszego kalibru, jak danie srebra joberowi Marelli?

No oczywiście, że nie! Ale w tym wypadku mocno przesadzasz, było wiadomo, że Santino ten tytuł kiedyś zdobyć musi. WWE co jakiś czas przecież rozpisuje takie głupie angle w, których to jakiś komediant fuksem wygrywa belt (zielony karzeł z Cruiserweight title), tu Marrela wygrał czysto i na dodatek w najlepszym możliwym momencie - żadna przyszościowa gwiazda nie będzie miała ujmy, że straciła tytuł na rzecz Włocha oraz pas nie znaczy nic, więc niżej upaść nie może.

Dont Take it personally.. Im just that much smarter than you...

9753791175058a11dcc0cd.jpg


  • Posty:  10 275
  • Reputacja:   289
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ale nie przesadzaj już z pisaniem jak słabo wypromowany jest Włoch, bo komediant przecież walki z zawodnikami pokroju Jindera Mahala notorycznie wygrywa. Ty natomiast piszesz jakbyś te starcia przewijał (co akurat dziwić nie może), ale nawet nie raczył zobaczyć ich wyniku. Oburzyło Cie to zwycięstwo pasa przez Marrele jakby to był co najmniej triumf Hornswoggle'a. :wink:

Na rozluźnienie atmosfery napisze, że Slatera to może co najwyżej zagrać hymn USA na klarnecie (jak to na One Man Rock Band przystało), ale zastanowiłbym się czy mu za to dać pas... - Człowiek Suchar. :D

 

Sorry, ale dla mnie dawanie srebra komuś w tak niepoważnym gimmicku (a Santino, choć go lubię i doceniam za poświęcenie - to typowy błazen i nic więcej) deprecjonuje jego wartość i tyle. Już wolę, aby go miał szmacony Swagger, który pokazuje się od święta, niż pajac (sorry, Santino), który do niedawna swoją bytność w WWE (zwłaszcza na PPV's - a to dla mnie jest wyznacznik tego, czy Fedka ma jakieś w miarę normalne plany co do danego wrestlera) ograniczał w dużej mierze do backstage'owych scenek.

 

Rzadziej to nie to samo co wcale... A będąc u Szwagiera coś znaczył? Nie, gówno wszystkich obchodząca ozdoba, którą równie dobrze mógłby zdobyć Justin Gabriel na Elimination Chamber PPV - każdemu zwisałoby to i powiewało. Jeśli uważasz inaczej to powiedz mi co ludzi obchodziło, że on trzymał US title?

 

Przynajmniej było to dla ludzi obojętne, a nie - budziło wkurwienie, czy oburzenie bądź niesmak, jak w przypadku Santino. Znasz takie pojęcie jak "stopniowanie"? Można je także odnieść do rzeczy negatywnych, a w tym przypadku Swagger to zdecydowanie było mniejsze zło dla pognębienia U.S Title'a, niż Marella.

 

"Jeżeli jednak przyjmiemy, że z promocyjnego punktu widzenia pasa US - Jack Swager to dno" - można przyjąć inaczej? Rozumiem, że ty byś mu postawił pomnik za tak genialny title-run. :roll:

 

Jeżeli już silisz się na sarkazm i ironię, to weź kilka lekcji z tej dziedziny bo wychodzi Ci to mizernie. Odpowiedź na Twoje prześmiewcze pytanie brzmi - nie, nie postawiłbym mu pomnika, ale uważam, że Swagger zaszkodził promocji U.S. Title'a o wiele mniej niż Marella, po którego title runie, trudno będzie "srebro" brać znowu na poważnie ("bo skoro komediant bez wypromowania - Santino - mógł go zdobyć, to może i każdy, więc co to za sztuka go posiąść?") i znowu trzeba będzie odbudowywać jego pozycję (tak więc wysiłki Zigglera poszły się jebać)

 

No oczywiście, że nie! Ale w tym wypadku mocno przesadzasz, było wiadomo, że Santino ten tytuł kiedyś zdobyć musi. WWE co jakiś czas przecież rozpisuje takie głupie angle w, których to jakiś komediant fuksem wygrywa belt (zielony karzeł z Cruiserweight title), tu Marrela wygrał czysto i na dodatek w najlepszym możliwym momencie - żadna przyszościowa gwiazda nie będzie miała ujmy, że straciła tytuł na rzecz Włocha oraz pas nie znaczy nic, więc niżej upaść nie może.

 

Może dla Ciebie takie kretyństwa to normalna rzecz we wrestlingu, ja jednak lubię kiedy ta rozrywka trzyma się choć trochę real'a, najważniejsze pasy coś znaczą (pamiętasz co w latach np. 90 znaczyło "srebro" i jak trzeba było być wypromowanym, aby je zdobyć?), a goście w gimmickach a'la Era Hogana - bawią publikę (bo takie jest ich przeznaczenie), ale trzymają się z dala od pushu, który jest sprzeczny z ich niepoważnymi postaciami. Dlatego też takie zagrania zawsze będą mnie wkurwiać i tyle, tak więc nie mów mi, że przesadzam. Kilka lat wstecz uwielbiany przez tłumy "opóźniony w rozwoju" Eugene dominował w ringu mistrza Benoit i ten zachował pas wyłącznie przez pomyłkę Eugene'a... Czy to, że marki lubią takie gimmicki, ma oznaczać żeby dawać im najważniejsze tytuły, albo robić promocję sprzeczną z logiką? To, że Vince tak robi (U.S. dla Marelli, czy Cruiserweight dla Karła) nie oznacza, że musi mi się to podobać, tym bardziej, że uważam, iż sprawia to, że ludziom (którzy nie siedzą w tym zbyt długo) trudno brać później wrestling na "poważnie" (cudzysłów zamierzony).

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

No oczywiście, że nie! Ale w tym wypadku mocno przesadzasz, było wiadomo, że Santino ten tytuł kiedyś zdobyć musi. WWE co jakiś czas przecież rozpisuje takie głupie angle w, których to jakiś komediant fuksem wygrywa belt (zielony karzeł z Cruiserweight title), tu Marrela wygrał czysto i na dodatek w najlepszym możliwym momencie - żadna przyszościowa gwiazda nie będzie miała ujmy, że straciła tytuł na rzecz Włocha oraz pas nie znaczy nic, więc niżej upaść nie może.

Może dla Ciebie takie kretyństwa to normalna rzecz we wrestlingu, ja jednak lubię kiedy ta rozrywka trzyma się choć trochę real'a, najważniejsze pasy coś znaczą (pamiętasz co w latach np. 90 znaczyło "srebro" i jak trzeba było być wypromowanym, aby je zdobyć?), a goście w gimmickach a'la Era Hogana - bawią publikę (bo takie jest ich przeznaczenie), ale trzymają się z dala od pushu, który jest sprzeczny z ich niepoważnymi postaciami. Dlatego też takie zagrania zawsze będą mnie wkurwiać i tyle, tak więc nie mów mi, że przesadzam. Kilka lat wstecz uwielbiany przez tłumy "opóźniony w rozwoju" Eugene dominował w ringu mistrza Benoit i ten zachował pas wyłącznie przez pomyłkę Eugene'a... Czy to, że marki lubią takie gimmicki, ma oznaczać żeby dawać im najważniejsze tytuły, albo robić promocję sprzeczną z logiką? To, że Vince tak robi (U.S. dla Marelli, czy Cruiserweight dla Karła) nie oznacza, że musi mi się to podobać, tym bardziej, że uważam, iż sprawia to, że ludziom (którzy nie siedzą w tym zbyt długo) trudno brać później wrestling na "poważnie" (cudzysłów zamierzony).

 

Zgadzam się z Ravenem. W ogóle argumenty, że WWE od czasu do czasu rozpisuje „takie głupie angle” jakoś mnie nie przekonują. Bo co to właściwie za argument? Właśnie o to chodzi, żeby „głupich angle” nie było, bo psują obraz całości. Swagger nigdy nie należał do moich ulubieńców, nie zmartwiłbym się gdyby się z nim pożegnano, ale nie może być tak, że pajac kroi z pasa zwycięzcę MitB oraz byłego WH championa. Tak jak już wspomniał Raven - kiedyś midcarderwoe pasy coś znaczyły. Dzisiaj gówno znaczą. Może je dostać koleś z gimmickiem pajaca, bo ludzi takie gagi bawią. I nie chodzi o to, żeby wrestling był śmiertelnie poważny - jak zdają się sugerować ci, których to, co ostatnio dzieje się z Marellą nie rusza czy nawet (o zgrozo!) podoba się im. Mnie tam bawią segmenty takie jak np. gadka The Rocka o Cenie (chodzi o pamiętny segment z Raw), czy motywy jak ten z Royal Rumble 2002, w którym Gregory Helms uwierzył, że może pokonać Stone Colda i Triple H - po czym szybciutko poszybował z ringu na glebę. Niech postaci o gimmicku pajaców będą szmacone przez „poważnych” wrestlerów, a nie na odwrót. Naprawdę niepotrzebny jest karzeł, tańczący Teddy czy Santino - żeby był zabawnie.

 

Swoją drogą - ja już drżę gdy na ring wchodzi karzeł lub Santino, bo Vince potrafi zabookować ich w ten sposób, że na pizdy wychodzą wrestlerzy, którzy na to nie zasługują/ew. wrestlerzy, którzy w myśl szeroko rozumianego realizmu - powinni zamiatać pajaców w squashach, a nie jobbować im.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Zauważmy jedną rzecz, pas US od czasu, gdy stracił go Ziggler służy jako taka zabawka pomagająca w budowaniu storylinów. Tak było przecież, gdy stracił go Ryder i tak jest też teraz, gdy stracił go Swagger. Sam pas US i tak gówno znaczył i już samo danie go Ryderowi to spowodowało.

Żeby nie było, mi też nie podoba się dawanie pasa postaciom komediowym, jednak w tym przypadku, gdybym miał to ocenić w skali powiedzmy od +100 do -100, to dałby -10, czyli trochę mi się to nie podoba, ale ogólnie mam to w dupie. Rozumiem, gdyby przytrafiłoby się to Codiemu i pasowi IC, bo ten jest mocarnie podbudowany, a niekiedy myślę sobie, że walka o pas IC ma lepszą podbudowę do WMki, niż walka o pas WHC :lol:


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Proponowałbym nie mieszać "kiedyś" z "obecnie", tzn. nie pisać z jednej strony o tym, czym dawniej były mid-cardowe pasy (w praktyce jeden pas - IC), a z drugiej podkreślać, że Swagger to były mistrz świata. Umówmy się, że gdyby nie błąd, jakim był podział na brandy i wynikające z niego utworzenie dodatkowego mistrzostwa świata, to tacy wrestlerzy nigdy nawet nie zbliżyliby się do szczytu. Wielokrotnie rozmawiałem na ten temat z Ravenem. On uważa, że dwa pasy to dobra rzecz, bo można dać szansę większej ilości wrestlerów. Ja z kolei, że tacy zawodnicy jak Edge czy Punk i tak dostaliby swoją szansę (tylko wówczas Edge nie zdobyłby pasa 11 razy, tylko np. trzy albo cztery, a więc tyle, co HBK przez całą karierę - to normalna liczba), a w ostateczności na status legendy można zapracować nie zdobywając złota - przykłady Razora czy Mr. Perfecta świadczą o tym najlepiej.

 

Oburzanie się na to, że Santino zdobył US Title i podkreślanie, jak to kiedyś było dobrze, trochę mnie dziwi, bo wystarczy spojrzeć, jacy ludzie zdobywali wtedy drugi najważniejszy pas (IC, bo US nie był nawet w planach): Chyna (dwa razy), Godfather, Mountie itd. Oczywiście, byli też wybitni mistrzowie (przykłady powszechnie znane), ale... No właśnie, był jeden brand (a właściwie nie brand, tylko po prostu Federation), więc nie było problemów dzisiejszych czasów, że tu czy tam brakuje face'ów, main eventerów i kogo tam jeszcze...

 

Na dzisiejszy roster przypada za dużo pasów, dlatego są mistrzowie z przypadku albo z musu, bo nie ma ich kim zastąpić. Problem zniknie, gdy pasy zostaną zunifikowane. Nie znaczy to, że już nigdy nie pojawi się żaden Santino, bo jak już pisałem, źli mistrzowie byli zawsze. Kiedy jednak jest jedno mistrzostwo świata i jeden drugi najważniejszy pas, to rywalizacja automatycznie staje się bardziej zacięta i jest mniejsze ryzyko, że ktoś przypadkowy dopcha się do koryta.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Hmm, a moim zdaniem to nadal kwestia odpowiedniego prowadzenia i bookowana wrestlerów oraz zarządzania przyznawaniem pasów. Owszem, przesadą były 2 pasy drużynowe i 2 pasy dla kobiet (co na szczęście zostało zunifikowane), ale po 2 pary pasów złotych i srebrnych - jak najbardziej. Podział brandów to moim zdaniem dobry pomysł, ponieważ przy ich połączeniu było by straszne zagęszczenie, monotonia, rzadszy przypływ "świeżej krwi", mniejsza różnorodność i znacznie mniej liczna ilość okazji by poznawać rożnych wrestlerów w różnych rolach.

  • Posty:  240
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.04.2010
  • Status:  Offline

Kejrol ale spójrz, że teraz połowa walk na RAW to i tak zawodnicy ze Smackdown. Albo to jest krok ku połączeniu, o czym się przecież już mówi od jakiegoś czasu, albo głupota ze strony zarządu, bo sporo ciekawych postaci gdzieś traci czas antenowy.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE Backlash 2025
      Dyskusje na temat wydarzenia WWE Backlash 2025!
      • 32 odpowiedzi
    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 048 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 713 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 187 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 606 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 896 odpowiedzi

×
×
  • Dodaj nową pozycję...