Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 009
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2011
  • Status:  Offline

Pfff. Nie mamy pomysłu na jego postać, to dajmy mu wygrać na Royal Rumble? Sheamus mógłby i trzy razy wygrać na RR, ale nie zmieniłoby to faktu, że summa summarum jest to wrestler, któremu do takich wirtuozów ringu i majka jak chociażby wspomniany Y2J - sporo brakuje. I to jest główny problem. Ja tam rudego po prostu nie pushowałbym w stronę main eventu - ewentualnie okazjonalnie i nie poprzez wygraną na moim ulubionym ppv. A tak - jak dla mnie - mógłby "obijać jobberów" na tygodniówkach. No i heelturn. Sheamus to z ryja heel, a nie jakiś tam face.

 

Wiem Ghostwriter, że jesteś wielkim fanem wrestlingu lat 90-tych, czyli tzw. złotej ery i patrząc na wypowiedź kilku osób (w tym Twoją) mogę wywnioskować, że wygrana Sheamusa jest fuu, bo on nie ma porywających cech. Popatrz na wygrane takich osób jak Lex Luger czy Jim Duggan czy też wrestlerów jak Warrior czy Hogan. Z tego co wiem to te postaci nie miały jakichś porywających skilli(ewentualnie Hogan po heel turnie). Po prostu wchodzili, dobrze robili za face'ów, publika kochała ich i tym zyskiwali. Moim zdaniem, dając Sheamusowi jakiegoś managera (tak jak dostał Macho Man, HBK, Ziggler), można podciągnąć jego słabości na majku.

48798430952f294e69c1e4.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wiem Ghostwriter, że jesteś wielkim fanem wrestlingu lat 90-tych, czyli tzw. złotej ery i patrząc na wypowiedź kilku osób (w tym Twoją) mogę wywnioskować, że wygrana Sheamusa jest fuu, bo on nie ma porywających cech. Popatrz na wygrane takich osób jak Lex Luger czy Jim Duggan czy też wrestlerów jak Warrior czy Hogan. Z tego co wiem to te postaci nie miały jakichś porywających skilli(ewentualnie Hogan po heel turnie). Po prostu wchodzili, dobrze robili za face'ów, publika kochała ich i tym zyskiwali. Moim zdaniem, dając Sheamusowi jakiegoś managera (tak jak dostał Macho Man, HBK, Ziggler), można podciągnąć jego słabości na majku.

 

Problemem Sheamusa na pewno nie sa mic-skille, bo radzi sobie na tej plaszczyznie bardzo przyzwoicie. Dla mnie jest nijaki jako face. W zasadzie to jego status przed zwyciestwem RR, mozna porownac z Finlayem. Cieszylibyscie sie, gdyby Fit wygral Royal Rumble? Z calym szacunkiem - maly strzal w stope. Owszem, ten Irlandczyk jest mlodszy, i zbiera spora reakcje. Nawet nie mam takiego problemu, ze zwyciezyl ta walke. Trudno sie mowi. Lepiej on, niz ktos z absolutnej czolowki. Moj problem zaczyna sie, gdy czytam jego nazwisko w Main Evencie najwiekszej gali, w walce o tytul. Nie czuje, ze to jest ktos, kto sadza tylki na widowni. Nie czuje, ze to jest ktos, kto zapewni nam niezapomniane emocje jako mistrz. WWE juz to przerabialo, i nic nie wskazuje, ze ten title-run bedzie lepszy. Przynajmniej nie zostal niczym podparty...

 

Co do Duggana, to wystarczy odpowiedz, ze pierwsze RR nie mialo takiego statusu jak teraz. Nawet nie ma sensu przyrownywac legendy z deseczka. Za to Luger byl niesamowita perelka w tamtym okresie. To mial byc nowy Hogan. Twarz wrestlingu. Ten czlowiek mial swoj Lex-Express, i podnosil Yokozune. Reprezentowal USA, i wszystko bylo mu dane. Spieprzyl - jego wina - ale na background przed zwyciestwem, raczej nie mozna bylo narzekac. Zwyciesto Lugera bym raczej porownal do wygranej Batisty w 2005

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  35
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2012
  • Status:  Offline

Ja bym był z czymś takim, ale z Sheamus'em. Jasiu może byc heel'em bez walki z taker'em.

Sheamus vs Taker w NO DQ , a wiem , że rudy potrafi być w takich walkach ^^.

Cena po walce z The Rockiem, może ją przegrać , wyzywając nas widzów, za to, że nie dopingowaliśmy go w walce z Rockiem ,itp. przez co zacznie swój Heel turn. Potem może wejść jakiś superstar który mu sie przeciwstawi i potem będzie największym heelem ;d


  • Posty:  179
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.06.2011
  • Status:  Offline

Według mnie Heel Turn Ceny to tylko i wyłącznie przegrana przez Submission i strata statusu "Never Give Up", i może się tak stać na WM gdy Rock zapnie SharpShootera, jednak szansa na to by Cena przegrał jest mała, choć Rock nie wróciłby żeby przegrać.

Jeśli chodzi o Sheamusa to jako Heel pasował do Main Eventu ale z jego obecnym Gimmickiem jest on poprostu nijaki, niczym się nie wyróżnia.

WWE może dać walkę o WHC na WM jako pierwszą walkę jak rok temu co było głupie bo zwycięzca RR ma walkę w Main Evencie o pas, a nie w pierwszej walce.


  • Posty:  1 009
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2011
  • Status:  Offline

Oprócz mic skilli problemem Sheamusa jest...gimmick, którego właściwie nie ma. Gada tylko, że jest Irlandzkim wojownikiem i jest silny i walczy (coś jak Finlay) i to tyle. Moim zdaniem Sheamus nie wyróżnia się bardzo od takiego Justina Gabriela, który ma tylko 450 i nic poza tym. Fajnie by było jakby poszli bardziej w stronę irlandzkich korzeni. Jako heel Sheamus mógłby biegać dookoła i bardziej rozpierdalać środowisko (nawet mocniej niż w 2009). Szczerze mówiąc to po tym jak szybko dostał się na szczyt (vide TLC 09) myślałem, że dostanie się gdzieś wyżej, a może nawet nie zwolni tempa i skoczy na streak Takera.

48798430952f294e69c1e4.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Wiem Ghostwriter, że jesteś wielkim fanem wrestlingu lat 90-tych, czyli tzw. złotej ery i patrząc na wypowiedź kilku osób (w tym Twoją) mogę wywnioskować, że wygrana Sheamusa jest fuu, bo on nie ma porywających cech. Popatrz na wygrane takich osób jak Lex Luger czy Jim Duggan czy też wrestlerów jak Warrior czy Hogan. Z tego co wiem to te postaci nie miały jakichś porywających skilli(ewentualnie Hogan po heel turnie). Po prostu wchodzili, dobrze robili za face'ów, publika kochała ich i tym zyskiwali. Moim zdaniem, dając Sheamusowi jakiegoś managera (tak jak dostał Macho Man, HBK, Ziggler), można podciągnąć jego słabości na majku.

 

Mój sentyment do tamtych lat nie ma tutaj nic do rzeczy. Gdy w zeszłym roku Royal Rumble wygrał Alberto Del Rio to cieszyłem się jak dziecko. Po prostu widziałem w gościu potencjał na main event. Gdyby w tym roku wygrał np. CM Punk, Cody Rhodes lub Wade Barrett (pomijam już storyline’y, w które są zaangażowani - podaję po prostu przykłady) to też bym nie psioczył. Po prostu cenię tych wrestlerów, widzę w nich potencjał. Sheamus w moim prywatnym rankingu jest klasę niżej. Żeby było jasne - nie hejtuję go. Mało tego - mam hmmm osobiste powody (mam nadzieję, że nie ująłem tego zbyt pretensjonalnie), żeby mu kibicować. Ale nic nie poradzę na to, że nie widzę go wyżej poziomu o jakim pisałem wcześniej.

 

I tutaj nawet nie chodzi nawet o to, że jest on słaby na majku. Bo słaby - to jak już wspomniał N!KO - to on nie jest. Dla mnie to taki solidny wrestler zarówno pod względem ring-skilli, charyzmy i micskilli. Jego głównym atutem są natomiast wg mnie - charakterystyczny wygląd i świetna budowa ciała. Gdy jednak dodam to wszystko do siebie to… no właśnie… wyjdzie mi summa summarum taki ktoś solidny. Tylko tyle.

 

Czasy, w których Jim Duggan wygrywał Royal Rumble to jeszcze nie „moje czasy”. Wrestling zacząłem oglądać kilka lat później. Aczkolwiek Jima, który biegał z deską także w 1993 roku, gdy zacząłem swoją przygodę z wrestlingiem - lubiłem bardziej niż dzisiaj Sheamusa. Można polemizować, która wygrana była bardziej zasadna - chociaż tak jak wspomniał N!KO - pierwsze Royal Rumble nie znaczyło tyle, co teraz. Sam swoje pierwsze RR obejrzałem w 1995 roku - gdy wygrał HBK i do dzisiaj jest to moje ulubione ppv spod tego znaku.

 

Co do przykładu Lexa to nie trafiłeś. I tutaj znowu musiałbym powielić to, co napisał na ten temat N!KO. Dodam natomiast, że w kontekście tego pushu, który otrzymał i wydarzeń jakie miały miejsce na WrestleManii X – było to całkiem ciekawym rozwiązaniem. Chodzi o to, że to Hitman wywalczył pas WWE, a nie pushowany „nowy Hogan” - co było wówczas sporym zaskoczeniem. Chociaż oczywiście wyszło to przypadkowo, bo kurek z pushem Lexowi zakręcono po tym, jak wygadał się co do storyline’u.

 

Zresztą gdyby uznać, że Lex i Jim to były podobne przypadki jak Sheamus - to nie zmienia to faktu, że wygrana rudego mi się nie podoba, a różne rzeczy, które miały miejsce w latach 90 też nie były - wg mnie - takie wspaniałe. Ja np. żałuję, że nie było RR, które wygrałby sam Bret „Hitman” Hart - tzn. nie musiał się tym tryumfem z nikim dzielić.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  10 275
  • Reputacja:   289
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

-Raven-, ArriS,

 

Fajny pomysł z turnem Ceny na Undertakerze, ale wtedy streak musiałby by zostać zakończony. Naprawdę nie lepiej zrobić turn Ceny już teraz, a za rok John jobbnął by Takerowi i to Deadman byłby tym który powstrzymał złego Cene? Bo dla mnie nawet heelturn Ceny jest mniej ważny od streaku.

 

Tak jak napisał Xero, Cena nie musiałby złamać streaku, aby przejść turn. Wystarczyłoby zmasakrować po przegranej walce Grabarza, tak że musiałby zakończyć karierę. Heel heat - murowany! :wink:

Powiem jednak szczerze, że turn Jaśka jest tak od dawna oczekiwany i będzie miał (jak w końcu dojdzie do skutku) taką moc jak chyba tylko miał turn Hogana, że byłbym w stanie zacisnąć zęby i wziąć na klatę przerwanie streaku przez Janusza, żeby jeszcze mocniej wystartował jako heel (wtedy odwróciłyby się od niego nawet dzieciaki :D ). Oczywiście Jasiek wygrałby wtedy jakimś mega-chamskim kantem (lub z czyjąś pomocą. Np. McMahona), aby złagodzić wydźwięk tego, że Taker nie dał rady podtrzymać passy.

Jeżeli weźmiemy pod uwagę to, że Taker ogólnie w dupie ma ten cały streak (sam kiedyś proponował, żeby dać go przełamać Kane'owi, za zasługi), oraz to, że właśnie Cena (za całokształt tego co robi dla wrestlingu i jak promuje na każdym kroku WWE) najbardziej (jeśli już ktoś miałby to zrobić) zasługiwałby na takie wyróżnienie (z wrestlerów, którzy jeszcze długo będą walczyć u Vince'a), to w sumie jakoś byłbym w stanie przeżyć przełamanie streaku, żeby zobaczyć Jaśka-mega skurwysyna, niszczącego wszystkich face'ów w WWE :wink:

Spokojna jednak głowa - patrząc realistycznie (jeśli miałbym stawiać kasę), streak nie zostanie nigdy złamany, choć do starcia Grabarza z BezCennym zapewne w końcu dojdzie na WrestleManii.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  78
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.07.2011
  • Status:  Offline

-Raven-, ArriS,

Jeżeli weźmiemy pod uwagę to, że Taker ogólnie w dupie ma ten cały streak (sam kiedyś proponował, żeby dać go przełamać Kane'owi, za zasługi).

Z tego co wiem to Taker w 2006r. szukał przeciwnika, który byłbym godzien przerwania jego streak'u i 'pobłogosławił' Kurta Angle, jednak wtedy nie wyraził na to zgody Vince, więc wątpię aby w ogóle ktoś przerwał ten streak.. Zresztą byłoby to wg. mnie bezsensu.

Tak jak ktoś wcześniej napisał najlepszym posunięciem będzie atak Ceny, po wygranej walce przez Grabarza, który doprowadzi do końca jego kariery.


  • Posty:  10 275
  • Reputacja:   289
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Z tego co wiem to Taker w 2006r. szukał przeciwnika, który byłbym godzien przerwania jego streak'u i 'pobłogosławił' Kurta Angle, jednak wtedy nie wyraził na to zgody Vince,

 

Vince zapytał też Takera kogo ewentualnie widziałby jako osobę przerywającą streak i Grabarz wskazał Kane'a, który niedługo będzie kończył karierę, a za zasługi - wg Takera - należałoby mu się jak najbardziej. McMahon chyba nawet podzielił zdanie Grabarza, bo zapytał się Kane'a, co by powiedział na taką propozycję. Jednak Big Red Machine stwierdził krótko, że jego zdaniem streak nie powinien zostać przerwany przez nikogo (i jak tu nie lubić Jacobsa? :wink: )

Tak na marginesie, to streak jest ważniejszy dla fanów niż dla samego DeadMan'a, który nie raz w wywiadach podkreślał, że gdyby WWE poprosiło go o podłożenie się na WrestleManii, to zrobiłby to bez większego żalu.

Edytowane przez -Raven-

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  35
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2012
  • Status:  Offline

No wiecie, co jak co ale Kurt Angle to "Olympic Gold Medalist" więc postawmy sprawe jasno, żeby ukończyć streak Takera, to trzeba być kimś wielkim jak Kurt Angle, HBK, HHH czy The Rock. Można dać tutaj Cene, czy Brocka Lesnara, chociaż ich mniej w tym widze.. ale jednak Brock Lesnar jakby wrócił do WWE to kto wie, może i on by zakończył streak , Feud już mieli, i to taki no nie powiem , że był słaby, bo był jednym z najlepszych jakie widziałem. Do tego dodajmy gabaryty, no i chęć zrobienia tego, co nam daje.. no no no.. wyniku domyślcie sie sami ^^ .

  • Posty:  10 275
  • Reputacja:   289
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

ale jednak Brock Lesnar jakby wrócił do WWE to kto wie, może i on by zakończył streak , Feud już mieli, i to taki no nie powiem , że był słaby, bo był jednym z najlepszych jakie widziałem. Do tego dodajmy gabaryty, no i chęć zrobienia tego, co nam daje.. no no no.. wyniku domyślcie sie sami ^^ .

 

Lesnar? Really???? Brock jeśli wróci do WWE to nigdy nie na stałe, bo sam mówił, że chciałby spędzać więcej czasu na pukaniu Sable i strzelaniu do bezbronnych zwierząt, tak więc napięty grafik WWE i ciągłe podróże, to zdecydowanie nie dla niego. Jeżeli go zobaczymy, to tylko okazjonalnie np. właśnie jako przeciwnika Takera na WM-ce, a później zaszyje się ponownie w swojej Minesocie. Czy w takim układzie byłby sens przerywania streaku na rzecz kogoś, kto nie zostanie w WWE na dłużej? Jednak nawet jeśli Lesnar postanowiłby zostać na pełny etat, to McMahon będąc pamiętliwą bestią, z pewnością nie zapomniał jak to Brock po odejściu, odcinał się na wszelkie możliwe sposoby od związków z wrestlingiem i nawet z niego szydził po przerzuceniu się na MMA... Taaak, z pewnością tego typu osobie Vinnie zdecydowałby się jobnąc Takera na WrestleManii :twisted:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  877
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.01.2011
  • Status:  Offline

Tak jak napisał Xero, Cena nie musiałby złamać streaku, aby przejść turn. Wystarczyłoby zmasakrować po przegranej walce Grabarza, tak że musiałby zakończyć karierę. Heel heat - murowany! :wink:

 

Stary, to się kupy nie trzyma... John przechodzący turn po czysto wtopionej walce? Wiem, że tu mogą wchodzić w role "niespełnione ambicje" ale w przypadku postaci Jasia próżno się takowych doszukiwać. SuperJohn jest na tyle dobroduszną osóbką, że potrafił przegrać kantem (typu interwencja innego zawodnika) z innym facem ale i tak po starciu z bananem na ryju podnieść rękę przeciwnika w geście zwycięstwa (każdy normalny człowiek byłby w takim momencie wkurwiony bo przecież został oszukany i przegrał). Tak, więc nie wyobrażam sobie sytuacji, gdzie John przegrywa walkę z Takeram i nie podaje mu łapy by wyrazić szacunek.

 

BTW. Jeśli Cena i tak nie miałby przerwać streaku to czy nie lepszym i logiczniejszym przejściem na ciemną stronę mocy jest wyruchanie Rockyego (którego i tak mamy pod ręką) w jego hometownie gromadząc przy okazji największy heel heat w historii wrestlingu? ;)

Dont Take it personally.. Im just that much smarter than you...

9753791175058a11dcc0cd.jpg


  • Posty:  35
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2012
  • Status:  Offline

ale jednak Brock Lesnar jakby wrócił do WWE to kto wie, może i on by zakończył streak , Feud już mieli, i to taki no nie powiem , że był słaby, bo był jednym z najlepszych jakie widziałem. Do tego dodajmy gabaryty, no i chęć zrobienia tego, co nam daje.. no no no.. wyniku domyślcie sie sami ^^ .

 

Lesnar? Really???? Brock jeśli wróci do WWE to nigdy nie na stałe, bo sam mówił, że chciałby spędzać więcej czasu na pukaniu Sable i strzelaniu do bezbronnych zwierząt, tak więc napięty grafik WWE i ciągłe podróże, to zdecydowanie nie dla niego. Jeżeli go zobaczymy, to tylko okazjonalnie np. właśnie jako przeciwnika Takera na WM-ce, a później zaszyje się ponownie w swojej Minesocie. Czy w takim układzie byłby sens przerywania streaku na rzecz kogoś, kto nie zostanie w WWE na dłużej? Jednak nawet jeśli Lesnar postanowiłby zostać na pełny etat, to McMahon będąc pamiętliwą bestią, z pewnością nie zapomniał jak to Brock po odejściu, odcinał się na wszelkie możliwe sposoby od związków z wrestlingiem i nawet z niego szydził po przerzuceniu się na MMA... Taaak, z pewnością tego typu osobie Vinnie zdecydowałby się jobnąc Takera na WrestleManii :twisted:

 

 

No , ale patrz, póki Lesnar ma dyspozycje i nie jest w cale taki stary to może sie skusić na 2 lata pełnego etatu, albo klon Lesnar'a , Bobby Leshley który sam mówił , że chętnie sie zastanowi nad propozycją powrotu do WWE.. gabaryty też ma, więc może i on..

Jakby nie patrzeć WWE nie ma liderów, i streak jak narazie nie jest zagrozony.. A jak Wy myślicie, jaki jest wasz kandydat na pogromce streaku takera ?


  • Posty:  98
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2011
  • Status:  Offline

Jakby nie patrzeć WWE nie ma liderów, i streak jak narazie nie jest zagrozony.. A jak Wy myślicie, jaki jest wasz kandydat na pogromce streaku takera ?

jak dla mnie obecnie nie ma człowieka w wwe którego wygrana z takerem na Wrestlemani była by dla mnie do kupienia, no może oprócz Ceny, ale jak to inni mówili, tylko przechodzac hell turn no umarlaku

7166078814fae608e15857.jpg


  • Posty:  10 275
  • Reputacja:   289
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

-Raven- napisał/a:

Tak jak napisał Xero, Cena nie musiałby złamać streaku, aby przejść turn. Wystarczyłoby zmasakrować po przegranej walce Grabarza, tak że musiałby zakończyć karierę. Heel heat - murowany! :wink:

 

 

Stary, to się kupy nie trzyma... John przechodzący turn po czysto wtopionej walce? Wiem, że tu mogą wchodzić w role "niespełnione ambicje" ale w przypadku postaci Jasia próżno się takowych doszukiwać. SuperJohn jest na tyle dobroduszną osóbką, że potrafił przegrać kantem (typu interwencja innego zawodnika) z innym facem ale i tak po starciu z bananem na ryju podnieść rękę przeciwnika w geście zwycięstwa (każdy normalny człowiek byłby w takim momencie wkurwiony bo przecież został oszukany i przegrał). Tak, więc nie wyobrażam sobie sytuacji, gdzie John przegrywa walkę z Takeram i nie podaje mu łapy by wyrazić szacunek.

 

Taaak, kiedyś też ludzie nie wyobrażali sobie, że Hogan mógłby grać nie fair, a tu nagle przeszedł turn i był zajebistym heelem. Trochę patrzysz na Jaśka z markowego punktu widzenia. To, że sobie tego nie wyobrażasz, nie oznacza, że tak się nie może stać i że efekt może być baaardzo satysfakcjonujący. Właśnie dlatego, że Janusz zawsze potrafił wziąć na klatę każdą przegraną - byłby świetny kontrast gdyby zdemolował Takera po przegranym pojedynku.

 

BTW. Jeśli Cena i tak nie miałby przerwać streaku to czy nie lepszym i logiczniejszym przejściem na ciemną stronę mocy jest wyruchanie Rockyego (którego i tak mamy pod ręką) w jego hometownie gromadząc przy okazji największy heel heat w historii wrestlingu? ;)

 

Nie. Z tej prostej przyczyny, że mnie osobiście Rocky wkurwia jak się zachowuje w stosunku do Ceny (jak go rozpisują) i jak go ośmiesza. Gdyby Jasiek go oszwabił w walce lub rozjebał po niej - miałbym wręcz satysfakcję :D

Wysłanie Takera na emeryturę (po demolce) byłoby powodem za który na prawdę można by było "znienawidzić" Jaśka. Ja nie miałbym za specjalnie negatywnych emocji w stosunku do niego, gdyby na Wm-ce zafundował Rocky'emu sex życia i go zdrowo wydymał :twisted:

Reasumując - uważam, że stosunkowo byłyby większe podstawy do heel heatu podczas turnu w walce z Takerem (nawet gdyby Jasiek nie przełamał streaku) niż z Rockiem.

 

No , ale patrz, póki Lesnar ma dyspozycje i nie jest w cale taki stary to może sie skusić na 2 lata pełnego etatu, albo klon Lesnar'a , Bobby Leshley który sam mówił , że chętnie sie zastanowi nad propozycją powrotu do WWE.. gabaryty też ma, więc może i on..

 

Wątpię, bo Brockowi nie pasuje napięty grafik WWE i podróżowanie (o czym często powtarzał), a jest na tyle zarobiony, by nie musieć tego robić.

Kandydatury Lashley'a nawet nie komentuję :roll:

 

A jak Wy myślicie, jaki jest wasz kandydat na pogromce streaku takera ?

 

Nikt lub ewentualnie Cena. Na chwilę obecną nie widzę innej rozsądnej opcji.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE Backlash 2025
      Dyskusje na temat wydarzenia WWE Backlash 2025!
        • Dzięki
      • 32 odpowiedzi
    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 049 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 713 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 187 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 606 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 896 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Zawodnicy biorący udział w walkach kwalifikacyjnych nie są jeszcze znani.
    • Giero
      Za nami finałowy epizod programu WWE LFG. W decydującym odcinku wyłoniono dwie osoby, które nagrodzono kontraktami z NXT. To Tyra Mae Steele i Jasper Troy. Odpowiednio pokonali Zenę Sterling oraz Shiloha Hilla. Obydwoje to podopieczni The Undertakera, który z kolei otrzymał pas mistrzowski WWE LFG. Dla przypomnienia – to był pierwszy sezon tego programu.
    • MattDevitto
      DA zdobył szczyt
    • Tomos
      Squash w 2 minuty, ostentacyjne wspomnienie, że kolejna data odhaczona i dalej można psuć wrestling. Mocno odważne, ale między innymi dzięki takiemu czemuś nie oglądałem od 2 tygodni absolutnie nic z branży Czas się przerzucić na 100% na AEW i odzyskać radość z oglądania, szkoda szszszczempić ryja na WWE. (Natomiast zaczynam się przekonywać do rywalizacji Priesta z Drew, jako coś na zasadzie "póki oddychasz, to cię będę ścigał". Coś jak Hangman i Swerve, tylko znacznie gorzej xD)
    • MattDevitto
      Jak tak dalej pójdzie to ten ostatni run Ceny faktycznie przejdzie do historii, ale jako jeden z najbardziej rozczarowujących Masz Jaśka, który odlicza dni do końca kariery i dajesz mu za przeciwnika funfla little jimmy'ego? HHH, masz ty godność i rozum człowieka?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...