Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  108
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.05.2011
  • Status:  Offline

 

Widzę, że kolega jojo ma problemy z pamięcią. Tak więc przypomnę. Do MITB Punk i Cena toczyli feud, który polegał na tym, że Brooks wypiął się na całą tą idee, że to Cena jest najlepszy w WWE i wszystko mu się należy. Stwierdził więc, że wygra z Ceną i odejdzie z WWE z pasem. I tak się stało. Koniec feudu Cena vs. Punk. Kropka. Po 2 tygodniach powrócił i walczył z Ceną na Summerslam tylko dlatego, że było dwóch mistrzów. Ale w ciągu ostatnich dni przed SS właściwie już rozpoczął feud z Triple H, który na Summerslam i po gali się rozwijał. Zresztą gdyby ten feud miał swoją kontynuację tak jak uważasz, to Punk nie poprzestał by zdobyciu pasa, a na przykład toczyłby boje z Hunterem o swojego C.O.O, który zmieniłby "wizerunek" WWE i na przykład sprowadziłby Cabanę czy Comptona. A tak wszystko się rozeszło po kościach. Więc takie są fakty. Co do Miza i Trutha to z kim oni mieli feud? Z Hunterem? Z Rockiem czy Ceną? Bez jaj. R Truth robił świetną robotę jako heel, ale co dostał w zamian - jakiś pasik? A jeśli dla Ciebie feud Orton vs. Christian był ciekawy to w porządku. Dla mnie wiało nudą na potęgę. W pamięci mi kiełkuje przynajmniej dziesięć ciekawszych feudów z udziałem tych zawodników. Tyle :)

 

 

Feud CCC vs Randall był jak dla mnie ciekawy, nie mniej nie wiem, co ma długie i rozsądne prowadzenie feudu, do teg czy on mi się podoba czy nie. Chodzi o to, że tamten feud nie był rozpisany na kolanie.

 

Co do Miza i Trutha, to zdemolowali wszystkich na Hell in a Cell, na Vengeance pokonali HHH i Punka, czyli tych, którzy mają największy push(HHH może nie ma, ale on ogólnie rzadko przegrywa). Na SS walczyli z powracającym po 7 latach rokiem i Ceną. Jak dla ciebie to jest nic i rozpisanie ich na szybko, to nie mam pytań.

 

Punk z Ceną feudowali 2 miechy i nie mów, że przed SS to już był feud z HHH, bo tak nie było. Równie dobrze możesz powiedzieć, że przed MitB Punk feudował z Vince'm... Było tak?? Raczej nie.

 

Oczywiście, że by miał, bo z Ceny zrobiliby zapewne największego skurwiela w całym WWE, a Taker jawiłby się wówczas jako jedyny, który może go powstrzymać (chociaż osobiście wolałbym, aby do turnu doszło właśnie podczas tego starcia).

 

I wolisz przez następny rok oglądać uśmiechniętego i szczęśliwego Jasia??


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

maly619 napisał/a:

Sam narzekałeś, że Sheamus bił (i bije dalej) jobberów. Więc w przypadku jego przegranej na RR, tym bardziej nie byłoby podstaw, do dawania mu większego pushu.

 

 

Push = bicie jobberów + walka o pas na WM? Wydawało mi się, że push polega na dostaniu konkretnego feudu z bardziej znaczącą osobistością.

 

Przecież o to mi właśnie chodziło. Większy push Sheamusa zaczął się właśnie od jego wygranej na RR. A co byłoby, gdyby Sheamus nie wygrał RR? Jego szanse na walkę o pas byłby wręcz minimalne, bo przecież cały czas obijał jobberów bez celu. Także w moich oczach, ta wygrana była bardziej potrzebna Sheamusowi. Y2J jak widzimy już sobie poradził i spokojnie wmieszają go w walkę o pas na WM.


  • Posty:  742
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2010
  • Status:  Offline

Cytat:

 

Oczywiście, że by miał, bo z Ceny zrobiliby zapewne największego skurwiela w całym WWE, a Taker jawiłby się wówczas jako jedyny, który może go powstrzymać (chociaż osobiście wolałbym, aby do turnu doszło właśnie podczas tego starcia).

 

 

I wolisz przez następny rok oglądać uśmiechniętego i szczęśliwego Jasia??

 

Ja tak. O ile zakończy się to heel turnem za rok podczas starcia z Takerem na WM. Mi co raz trudniej uwierzyć w heel turn Ceny na tegorocznej WM. Te koszulki Rise Above Hate, te przekonywanie Ceny do bycia mniej cukierkowym, to wszystko sprawia, że WWE buduje Jaśkowi gimmick w oparciu o te buczenie ludzi na niego i zarabiają na tym kasę. I powiem Wam, że nawet mi się podoba taka postać Ceny będącego nienawidzonym, gdzie tylko się pojawi i mającego to w dupie. WWE nie przymyka na to oczu, a wręcz odwrotnie, wykorzystuje to. I przez rok niech taki będzie, a potem heel turn na Undertakerze. Będzie to miało większe pierdolnięcie niż turn na Rocku. Co nie oznacza, że teraz też by było fajnie, ale wolałbym czekać do walki z Grabarzem, do której musi dojść, bez względu na stronę mocy po jakiej będzie John.

 

Y2J jak widzimy już sobie poradził i spokojnie wmieszają go w walkę o pas na WM.

 

Tylko jak to wygląda w kontekście końca świata. Miało być coś, a wyszło wielkie nic. Jedynym celem było przyciągnięcie ludzi przed tv? I co przyciągnęli, szkoda tylko, że zaraz po tym zrobili ich w chuja. Jericho mógł wrócić na RR i zaatakować Punka albo zrobić to na jakimś RAW. Bo mu rzeczywiście wygrana w RR Matchu nie jest potrzebna, żeby wmieszać się do walki o pas, jednak w kontekście końca świata powinien był on wygrać. Rudego bez tego też jakoś by wkręcili w jakiś feud. Walnął by coś o jedzeniu mięsa i feud z Bryanem gotowy :P Bez tych prom i wielkiego powrotu Y2J mógłby olać wygraną RR i rozpocząć od tak feud z Punkiem. Jednak po takim promowaniu powrotu, RR Match powinien wygrać Chris.

Entertainment > Wrestling

 

Dolph Ziggler sprzedaje ciosy lepiej niż TNA bilety :)


  • Posty:  10 275
  • Reputacja:   289
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Cytat:

 

Oczywiście, że by miał, bo z Ceny zrobiliby zapewne największego skurwiela w całym WWE, a Taker jawiłby się wówczas jako jedyny, który może go powstrzymać (chociaż osobiście wolałbym, aby do turnu doszło właśnie podczas tego starcia).

 

 

I wolisz przez następny rok oglądać uśmiechniętego i szczęśliwego Jasia??

 

Odpowiem pytaniem - co byłoby bardziej dramatyczne i trzymające w niepewności o streak, walka Taker vs. Cena (face vs. heel), czy starcie Jaśka z Grabarzem, gdzie obaj byliby face'ami, a Janusz wciąż balansował by na krawędzi od dawna oczekiwanego heelturnu?

Ja dla takich emocji spokojnie przepękałbym jeszcze rok z face'owym Jasiem (skoro i tak już czekamy tyle na ten turn, to niech przynajmniej będzie on z pierdolnięciem o mocy bomby atomowej! :D )

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  742
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2010
  • Status:  Offline

Zwłaszcza, że obecnie Cena bardzo dobrze odgrywa rolę tego na "krawędzi turnu". Mi się to bardzo podoba i sam John świetnie bawi się swoim wizerunkiem cukierkowego bohatera dzieci znienawidzonego przez starszych. Nie jest w tym gimmicku Rise Above Hate taki nudny jak mogłoby się niektórym wydawać. Walka z Rockiem zakończy się podaniem ręki. Zresztą Cena nawet jak przekręci jakoś Rocka to nie będzie to wielki heel turn. Nie wiem czemu, ale kant na Rocku nie wywołałby na mnie jakiś wielkich emocji. Zresztą wytłumaczyłby się Cena, że Rocky jechał po nim cały czas i przeszkadzał w walkach to mu się tylko odpłacił. Dalej pewnie będzie facem, którego po prostu nie lubią dorośli(chyba tylko ja jestem jakiś inny :P ) Pokonanie w heelowy sposób Grabarza za rok na WM to już jest pierdolnięcie(o ile właśnie tego kantu Jasiek dopuściłby się jako face, to byłyby emocje) i sam Cena byłby znienawidzony przez całe WWE Universe. Do tego bookowaliby go jako heela mega kozaka, a nie cipke. Chce tego za rok!

Entertainment > Wrestling

 

Dolph Ziggler sprzedaje ciosy lepiej niż TNA bilety :)


  • Posty:  35
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.11.2011
  • Status:  Offline

RAW z poniedziałku obejrzane:

 

Segment z Triple H średni, myślałem, że może Undertaker przyjdzie i trochę pogadają, a tu sam długi monolog HHH.

Potem mamy walkę Bryan - Show, która nie była walką, a zwykłym cyrkiem. Po co oni ciągle ciągną ten wątek z AJ? Nie kumam tego.

Wkurza mnie ten Otunga jako postać adwokata Laurinatisa. Jakbym go może nie widział wcześniej, to bym w to uwierzył, ale tak? Członek Nexus, wielokrotnie łamiący zasady jest teraz adwokatem z Harvardu? Litości.

Walka Otunga - Sheamus to zwykły brawl mający na celu umocnienie Sheamusa w roli niepokonanego zwycięzcy RR.

Segment Jericho zajebisty, nie miałem okazji słyszeć go wcześniej i wiem, że dużo straciłem. Szkoda, że Punk nie wszedł z nim w gadkę, bo mogłoby być ciekawie, choć i tak było super. Ten feud ma przyszłość!

Walka TT w takim składzie? WTF? Co robi Khali przy Ortonie? Żałosne... Dobrze przynajmniej, że RKO było ;)

Walka div to jak zwykle żal i kpina, a powiem wam, że albo jestem ślepy albo coś, ale nie widziałem, żeby Eve leciała krew wtedy z nosa, jak to w wielu serwisach było napisane. Nawet na końcowym segmencie nie było widać, żeby miała nos złamany.

Na pewno na plus fakt, że Kane vs Cena w Ambulance Matchu. Nie znam tej stypulacji, ale zapowiada się smakowicie ;) A odpowiedź Huntera, że "Laurinaitis powinien skorzystać z ambulansu, aby zobaczyć czy jego kariera jeszcze żyje" mnie rozwaliła :lol:

Main event fajny, ale za krótki. Wiadome było z góry, że wygra Jericho, bo skoro przegrał na RR, a musi być na WM, to musi mieć dobrą pozycję na Elimination Chamber. Nie wiem też co zrobił Miz, że R-Truth tak niefortunnie spadł. Wyglądało to niemiło, na szczęście nic mu się nie stało. Chyba był zaskoczony, że tak szybko pójdzie akcja i nie zdążył go złapać.

No i mamy Kane z Eve. Kane jak zwykle pieprzy coś tam o Cenie, ale nic z tego nie wynika. Czekam na ich mecz na EC ;)

 

Reasumując RAW średnie, zdecydowanie lepsze było w poprzednim tygodniu. W tym tygodniu bardzo słabe walki oprócz main eventu, a i też segmenty nie za ciekawe oprócz Jericho.


  • Posty:  101
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.01.2011
  • Status:  Offline

-Raven-, ArriS,

 

Fajny pomysł z turnem Ceny na Undertakerze, ale wtedy streak musiałby by zostać zakończony. Naprawdę nie lepiej zrobić turn Ceny już teraz, a za rok John jobbnął by Takerowi i to Deadman byłby tym który powstrzymał złego Cene? Bo dla mnie nawet heelturn Ceny jest mniej ważny od streaku.


  • Posty:  742
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2010
  • Status:  Offline

Sam Taker ponoć nie przywiązuje zbyt dużej uwagi do streaku. Ponoć był gotów jobbnąć Kurtowi na WM, żeby tylko mieć 5 stara na tej gali. Zresztą nie byłoby to bezsensowne przerwanie streaku. Takim byłoby pokonanie Takera przez HHH, bo co by to dało? A Cena pokonując Grabarza na WM kantem stałby się heelem numer jeden, mega skurwysynem, zapewne postrzeganie Jaśka diametralnie by się zmieniło, a sam Cena miałby szansę stworzyć jedną z najlepszych postaci ostatnich lat. Jest zatem więcej plusów niż minusów za przerwaniem streaku przez Cene.

Entertainment > Wrestling

 

Dolph Ziggler sprzedaje ciosy lepiej niż TNA bilety :)


  • Posty:  914
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.08.2005
  • Status:  Offline

-Raven- myślę, że po ostatnim RAW sytuacja między Takerem, a HHH stała się logicznie. Dla postaci Grabarza, nie liczy się to, że wygrał, ale to, że nie był w stanie utrzymać się na nogach, a to zwykle jego rywale byli totalnie zniszczeni. Triple H ugodził jego dumę i jak wspomniał w promo wizerunek. Dąży do walki, żeby być ostatecznym zwycięzcą w ich starciach. Taker dalej jest maksymalnym bad assem i nie chce tylko wygrać, ale wgnieść w ziemie swojego przeciwnika.

 

Wiem jak WWE próbuje to tłumaczyć, ale serio to kupujesz? Ja tego nie łykam, bo równie dobrze Taker powinien na WrestleManii chcieć rewanżu z Batistą czy Kane'em (za ich pierwsza walkę), którzy bardzo mocno zdominowali w starciu DeadMana, tak więc z pewnością "nie wdeptał ich on w ziemię" podczas tych walk. Dla mnie - skoro gość pokonał na wszelkie możliwe sposoby Trypla (pinfall, poddanie), to jeżeli ktoś ma tu coś do udowodnienia i powinien zabiegać o walkę - to Hunter. Każda inna opcja jest naciągana i mało wiarygodna. Wygrana jest wygrana. Tryplak użył wszystkiego co mógł, włącznie z Tombstone'em - i nie dał rady pokonać Grabarza, tak więc nie wiem co jeszcze Taker chce tutaj udowadniać i komu (przecież i tak mu nie rozpiszą squashu z Hunterem, tak więc choćby się zesrał, to nie "wdepcze go w ziemię")? :roll:

 

Czy gdyby przeszedl heel turn (np. po tegorocznej walce z Rockiem) to czy ten pojedynek mial nadal ten star power i prestiz? Jak uwazacie?

 

Oczywiście, że by miał, bo z Ceny zrobiliby zapewne największego skurwiela w całym WWE, a Taker jawiłby się wówczas jako jedyny, który może go powstrzymać (chociaż osobiście wolałbym, aby do turnu doszło właśnie podczas tego starcia).

 

Na pewno nie kupuje tego w 100%, ale jak dla mnie powód walki jest wiarygodny, zwłaszcza jeżeli porówna się walki Takera z HBK czy też chociażby ich pierwsze starcie. Tu chodzi o sam fakt tego, że Grabaż nie zszedł na własnych nogach. Przesadziłem z "wdepczeniem w ziemię' chodziło mi bardziej o to, że storylinowo Undertaker chce pokazać, że może wygrać z HHH i doprowadzić go do tego samego stanu.

8363302634890420816486.jpg


  • Posty:  41
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.11.2011
  • Status:  Offline

W kwestii Jasia i Heel-Turnu dużo lepsza jak dla mnie jest opcja jednak w tym roku na WM. Ja to sobie tak wyobraźam, że powinni ciągnąć to do samego końca i na ostatnim RAW przed WM coś by sie wydarzyło, że w sumie nie wiadomo by było jak to w końcu jest i już na WM'ce Rocky by wszedł na ring i patrzył w strone Titantronu z tym jego uśmieszkiem na twarzy. Napięcie jak cholera, bo nie wiadomo czego sie spodziewać. I nagle...PIERDUT! Jakieś pyro by odpalili i załączyli nowy heelowy theme Jaśka po czym on sam wychodzi z łańcuchem na szyi, w nowym merch'u wkurzony jak jasna pyta, gotowy zabijać(:P). Rockiemu uśmieszek więdnie, Cena bez żadnego salutowania i innych pierdół wbiega na ring, wymiana spojrzeń między Johnem i zmieszanym Dwaynem i zaczynamy epicką walke ponad wszelkie epickości.

 

Potem pasowałoby to na ewentualną walke Cena vs Taker na WM29. Mogli by wtedy bardzo ładnie nawiązać do ich storyline'u z 2003 roku. Pokazać jak to Heel Jasiu sie rozszalał i zostawia po sobie sam gruz i zgliszcza i pojawia sie Undertaker chcący po raz kolejny pokazać mu gdzie jego miesjce.

PROUDLY SUPPORT CENA!

5915233044ed35a885ce0a.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

 

Stop whining.....

 

Problem polega na tym, że postawiło go to w złym świetle. Już nie mówiąc o tym, że wygrana na RR dała by mu "formalny" argument do walki z Punkiem na WM. I gdyby wygrał to wyglądało by to zupełnie inaczej. Dla tego, że po RR mógł by od razu pojechać promo, że będzie chciał walczyć na WM o pas WWE i pozbyć się "wanna be Jericho". I następne RAW wyglądało by zupełnie inaczej. Bo nie musiał by zaczynać feudu w "standardowym" stylu czyli atak w pojedynku Punka. Nie musiał by argumentować to, że jest "the best in the world" bo wywalił z ringu Ortona w jego rodzinnym mieście tylko powiedział by, że wygrał RR. W chwili obecnej Jericho nie jest umocniony jako ten który ma walczyć w mainevencie WM o pas WWE. Bo niby dla czego miał by walczyć ?? Przecież nie wygrał RR, nie wygrał pojedynku o pretendenta, jedyne co na razie wygrał to to, że ostatni będzie wchodził podczas EC. I dla mnie jedynym wyjściem żeby umocnić pozycje Y2J jako "prawdziwego" przeciwnika Punka jest taka, że Y2J zgarnie pas WWE na EC i to Punk będzie tym który będzie ścigał pas na WM. Ostatnio nawet się takie pogłoski pojawili, że oficjele by chcieli żeby Punk(z kim by nie walczył na WM) ścigał pas a nie go bronił podczas WM bo to będzie w tedy bardziej "dramatyczne".

 

Generalnie to zgadzam się z tym. Może to i "whining", ale naprawdę szkoda, że tak spieprzyli tegoroczne Royal Rumble. Już wolałem brak niespodzianki w postaci wygranej Y2J i umocnienia jego pozycji w kontekście walki o najważniejszy pas federacji na WM-ce niż "niespodzianki" w postaci wygranej rudego. Szkoda gadać... Generalnie to Jericho mógł wrócić na RR, a nie wcześniej na RAW (skoro już kreatywni nie mieli pomysłu na jakieś ciekawsze rozwiązanie RR). To byłoby pierdolnięcie z prawdziwego zdarzenia, a wyszła kupa rzadka.

 

Jeżeli zaś chodzi o kwestię Takera to muszę się zgodzić (po raz kolejny ;) ) z Ravenem. Trypel chrzani w tych promo niemiłosiernie i ciężko kupić gadkę o tym, że nie chce walczyć z Phenomem - bo teoretycznie to powinno być na odwrót. W ogóle zadziwiające jest, że od trzech lat kreatywni nie mogą wymyślić innego motywu na walki z udziałem Takera na WM-ce niż "Taker nie chce walczyć z wrestlerem x/wrestler x z nie chce walczyć z Takerem". Pewnie za tydzień HBK zostanie wplątany w feud (może - jak donosiły źródła - zostanie sędzią w rej walce) i jakoś się to rozrusza. Wracając jeszcze do motywu braku chęci u HHH do walki z Takerem, to wrestlerami powodowały już bardziej bezsensowne motywacje do zrobienia czegoś (lub nie zrobienia - jak w tym przypadku) niż wspomniana. Zresztą właśnie Trypel coś ostatnio chętnie wchodzi w takie niezrozumiałe z logicznego punktu widzenia historie. Przypomina mi się storyline z wrestlerami i divami, którzy żądali, żeby Hunter zrezygnował z prezesury w WWE, "bo zrobiło się niebezpiecznie" i dlatego, że "tu biją". Co za idiotyzm... Swoją drogą - HHH jako dobrotliwy prezes ssie. Gdyby nie fakt, że to Hunter, a nie jakiś pierwszy lepszy koślawiec, to właściwie niczym nie różniłby się Teddy'ego Longa. Od dawna uważam, że jak ma być ciekawie to rządzić powinien jakiś zły McMahon - zwłaszcza, że heele mają w WWE generalnie ciężkie życie.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  108
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.05.2011
  • Status:  Offline

Po co była ta wygrana Jericho?? Ten storyline da się rozkręcić bez tej wygranej, Jericho dalej jest dobrze wypromowany. Sheamusowi ta wygrana była dużo bardziej potrzebna, bo nie było w ogóle pomysłu na jego postać, a z drugiej strony był cały czas promowany. Ta wygrana da mu kolejny krok wyżej w WWE, a Y2J tak czy tak już jest na tym poziomie. Problem jest taki, że też nie rozumiem, czemu Jericho nie wrócł na RR, mógłby teraz robić to co robił przed RR, czyli biegać, przybijać piątki z fanami, a na EC kantem wygrać pas i wtedy powiedzieć to, co powiedział.

  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Sheamusowi ta wygrana była dużo bardziej potrzebna, bo nie było w ogóle pomysłu na jego postać, a z drugiej strony był cały czas promowany. Ta wygrana da mu kolejny krok wyżej w WWE, a Y2J tak czy tak już jest na tym poziomie.

 

Pfff. Nie mamy pomysłu na jego postać, to dajmy mu wygrać na Royal Rumble? Sheamus mógłby i trzy razy wygrać na RR, ale nie zmieniłoby to faktu, że summa summarum jest to wrestler, któremu do takich wirtuozów ringu i majka jak chociażby wspomniany Y2J - sporo brakuje. I to jest główny problem. Ja tam rudego po prostu nie pushowałbym w stronę main eventu - ewentualnie okazjonalnie i nie poprzez wygraną na moim ulubionym ppv. A tak - jak dla mnie - mógłby "obijać jobberów" na tygodniówkach. No i heelturn. Sheamus to z ryja heel, a nie jakiś tam face.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Po co była ta wygrana Jericho?? Ten storyline da się rozkręcić bez tej wygranej, Jericho dalej jest dobrze wypromowany.

Może, ale z drugiej strony zwycięstwo w Royal Rumble zawsze spotykało największych - Rock, Austin, Michaels, Undertaker, Cena, Edge, Orton... w tej stawce brakuje Jericho, który absolutnie na to zasługuje. Biorąc pod uwagę fakt, że Chris ma być w WWE ponoć tylko do maja, by później zrobić sobie kolejną przerwę, wiele wskazuje na to, że już nie będzie mu dane wygrać tej walki i byłaby to wielka szkoda. Sheamus jest młody, ma dwuletni staż w federacji i ma jeszcze sporo czasu, by wygrać RR. Tym bardziej boli to, że - z tego, co wynika - Sheamus nie wygrał dlatego, że mieli jakieś duże plany wobec niego, tylko dlatego, że wstawił się za nim HHH...

Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.

11985408557829e91eb351.jpg


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline

Fajny pomysł z turnem Ceny na Undertakerze, ale wtedy streak musiałby by zostać zakończony.

Pewnie Raven napisałby to samo ale Cena nie musi wygrywać tej walki by przejść heel turn. Oczywiście taka wersja miałaby największego kopa ale Jasiu równie dobrze dobrze wtopić i po walce zmasakrować Grabarza jak największy skurwiel odsyłając go na emeryturę. To też byłoby coś.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE Backlash 2025
      Dyskusje na temat wydarzenia WWE Backlash 2025!
        • Dzięki
      • 32 odpowiedzi
    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 049 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 713 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 187 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 606 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 896 odpowiedzi

×
×
  • Dodaj nową pozycję...