WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Jerichoholic_Ninja]

Prawda jest taka, że Edge może i jakiegoś zajebistego ring skilla nie miał, ale nadrabiał charyzmą i tym, że się nie bał przyjmować i wykonywać wielkich, pamietnych akcji ( spear z drabin czy spear na płonący stół) co więcej uważam, że Edge miał swego czasu najlepszy gimmick ever, więc wprowadzenie go do HoF nie jest dla mnie zaskoczeniem, wręcz było kwestią czasu choć przyznam, że spodziewałem się bardziej, że to w kanadzie nastąpi. Z drugiej jednak strony wprowadzenie do HOF Rocka przed jego walką na WM następnego dnia i przed Edgem, który dokonał więcej na ringach WWF/WWE było by brakiem szacunku w stronę Adama Copelanda.

[Bonkol]

RAW miało swoje momenty, ale nie było to show jakiejś wyjątkowej jakości. Przede wszystkim mało widoczny jest ostatnio Punk, który musi męczyć się z Johnem no i promocja samego Royal Rumble trochę kuleje. Podoba mi się postać Kane'a, bo wreszcie jest to taki heel na jakiego czekałem. Mam natomiast wątpliwości co do postaci Jericho, bo bardzo łatwo popsuć cały ten storyline i cała świetna gra aktorska Chrisa pójdzie się kochać.

 

Brodus dostał to na co zasłużył. Jestem dość dziwnie pewny, że jest to kara za zbyt wczesne wpisy dotyczącego jego debiutu, kiedy to spalił swój występ kiedy miał kontuzjować Morrisona. Ogólnie cieszy fakt, że dostał "jakiś" gimmick i pewnie push jakiś się z tym będzie wiązał, w każdym razie będzie zabawnie.

 

Co do HOF to Edge jest dla mnie nieporozumieniem, dostanie się tam zdecydowanie za szybko, a jak jeszcze odwidzi mu się ten koniec kariery to pozostanie niedosyt. Kiedyś Galeria Sław była bardziej prestiżowa i trzeba się było naczekać żeby się tam dostać.

 

Dlatego powinni chyba jeszcze dodać - orginal 4H.

 

To nie jest oryginalny skład, bo w oryginalnym był Ole Anderson, ale WWE poszło na łatwiznę i woli wprowadzić Windhama niż schorowanego Ole. Sam pomysł wprowadzenie Horsemenów jak dla mnie bardzo dobry, bo akurat ta stajnia na to jak najbardziej zasłużyła.

[Adrian!]

Co do HOF to Edge jest dla mnie nieporozumieniem, dostanie się tam zdecydowanie za szybko, a jak jeszcze odwidzi mu się ten koniec kariery to pozostanie niedosyt

 

Niby jak ma się mu odwidzieć? Przecież koniec kariery nie był żadnym jego kaprysem, lecz podyktowany obawą o własne zdrowie, bo utrata go groziła mu gdyby dalej walczył, co nie?

[Sebu]

Kupuję Brodusa! Początkowo widząc go w takiej formie pomyślałem "WTF?" ale z każdą kolejną chwilą jego powrotu zacząłem go łykać. Motyw z krążeniem bioder mnie rozjebał na łopatki i pÓki co czekam na więcej... Jeżeli publika go nie kupi to zawsze mogą mu odwalić turn i zrobić oczekiwanego destroyera.

Miałem dokładnie takie same odczucia. Kiedy tylko zabrzamiała muzyka i zobaczyłem Brodusa w tym wdzianku, pomyślałem od razu "co oni kurwa z nim zrobili?!", ale kiedy już zabrzmiał gong - to mi się zaczęło podobać, bez kitu. Jak już ktoś napisał - ta postać ma potencjał i jeżeli nie zrobili tego tylko po to, żeby zagrać na nosie "fanom" i zaraz z tego zrezygnować - będą z niego ludzie. Od razu skojarzył mi się z Rikishim.

 

Co do Jericho... to jest genialne, naprawdę. Starałem się nie narzekać w ubiegłym tygodniu, bo od początku coś tu śmierdziało. Są dwie opcje - albo Chris nadal sobie robi z fanów jaja (by po tym jak Punk skończy z Laurinaitisem rozpocząć z nim feud - to ta bardziej prawdopodobna opcja), albo... ktoś kaze mu się nie odzywać (czyt. za tym całym it begins wcale nie musiał stać Jericho, on tu jest tylko pionkiem. To akurat raczej jedynie marzenia - wpadło mi do glowy po tym, jak Y2J zaczął płakać ).

 

Podoba mi się tez Laurinaitis. Nie jest ani typowym facem (jak na przykład Hart), ani też heelem (heel z krwi i kości nie zakazałby Vickie i Swaggerowi stać przy ringu i nie bookowałby Dolphowi pojedynku z Januszem). Całkiem solidny z niego GM.

 

To co mnie denerwuje: feud Ceny z Kanem ponad wszystkim. Ja rozumiem, że on niebawem walczy z The Rockiem, że to być może ostatni taki program Kane'a, ale teraz wszystko kręci się wokół nich, reszta się nie liczy. Punk - WWE CHAMPION - w środku karty (jakby to Cenaminator podnosił rating do 4.0), Jericho w środku (Przecież to idealnie pasowało na zakończenie tego odcinka) - przez półtorej godziny przewijał się tylko Ryder, Cena i Kane. Znając życie, na końcu okaże się, że ten feud zostal stworzony tylko po to, żeby zająć czymś Johna przed Wuemką....

 

Zapomniałbym o HoF: trochę się ździwiłem, że to Edge a nie ten aktor/były wrestler zostanie w tym roku wprowadzony, ale nie powiem - ucieszyłem się z tego powodu. Co do Four Horsemen - tutaj akurat nie było żadnej niespodzianki, bo gdy wchodziłęm na forum u góry w newsach widniała nazwa tej stajni. Faktycznie może to jakiś sposób na sprowadzenie Flaira...

Edytowane 10 Stycznia 2012 przez Sebu

[Lawmen]

Co do HOF to Edge jest dla mnie nieporozumieniem, dostanie się tam zdecydowanie za szybko, a jak jeszcze odwidzi mu się ten koniec kariery to pozostanie niedosyt. Kiedyś Galeria Sław była bardziej prestiżowa i trzeba się było naczekać żeby się tam dostać.

 

I z tym się zgodzę że kiedyś HoF było Bardziej prestiżowe, ale np. Edge dostanie to od razu, a tacy jak Kevin Nash, Mick Foley, Śp.Randy Savage, a nawet Vince McMahon będą czekać jeszcze kilka lat, a zasłużyli bardziej na to niż niektórzy.

Według mnie teraz może być w Galerii Sław każdy.

Mam nadzieję jednak że Edge nie będzie główną gwiazdą HoF w tym roku, bo bardziej się to należy Four Horseman.

Wiadomo był niezwykły ale nie na tyle by dostać się od razu do Hall Of Fame, bo w tym przypadku według mnie jest to trochę umniejszenie tego co zrobił HBK.

Swoją drogą ciekawe czy wystąpi Ric Flair, na HoF może jeszcze ale na WM podczas prezentacji...

 

Jeśli chodzi o Brodusa to na początku pomyślałem " Co to kurna jest ?! " ale w sumie o wiele lepszy taki Gimmick niż drugi Henry.

Przypomniały mi się przez to parę postaci jak Dude Love, Viscera, Rikishi.

Naprawdę brawo za pomysł na niego. Ja po NXT liczyłem na Brodusa Face po tym jak był poniżany przez DiBiasiego i Maryse i doczekałem się.

[Alert]

pojawi się Steph i powie " Hej Chris skop dupe Punkowi bo obraził moją rodzinę a mój mąż był z nim w TT "? to dopiero kupy się nie klei. W ogóle nie widzę powrotu Steph w tym momencie do federacji w tym storyline. Fakt, że to wygląda jakby ktoś działał we łbie Jericho ale czy to by nie było zbyt banalne ? WWE lubi zaskakiwać a to wydaje się tak banalnym pomysłem, że pojawi się już teraz jakaś kobieta, że dalej twierdzę, że ta dziewczynka z prom oznaczała coś zupełnie innego. W przeciwnym razie cholernie się zawiodę na tym storyline.

 

Kiedy ludzie zaczęli mówić, że te proma są dla Y2J to większość się burzyła, że nie bo to jest zbyt banalna odpowiedz. To musi być ktoś inny wymieniano Takera, Kane, Brodusa, STINGA.. a na końcu i tak wyszło to co miało.. bo na tym to wszystko w WWE polega właśnie tak manipulują ludźmi.. dają ci jakieś promo ale, że dla nas ludzi,w końcu uważamy się za "najinteligentniejszych" i jesteśmy w stanie odgadnąć każdą zagadkę. To takie banalne odpowiedzi są nie realne i szukamy później w tym czegoś GŁĘBOKIEGO. A prawda najczęściej jest po prostu banalna. Ten stroyline (dzięki Bogu) nie będzie miał takiego gównianego przebiegu jak ten z Nashem i odpowiedzią dla czego Y2J się pojawił w WWE nie będzie to, że wysłał sam do siebie smsa. Wiec wiadomo, że ta tajemnicza osoba która go sprowadziła musi mieć jakaś władze w WWE. To będzie kobieta dla tego, że pomysł na to, że ta dziewczynka jest żeńskim odpowiednikiem jakiegoś mężczyzny u władzy jest po prostu strzeleniem sobie w obie nogi przez tego "mężczyznę" bo wszyscy będą się nabijać,że "jest" kobietą. I jest to tak jak napisałem na początku już rozkręcanie teorii których tak naprawdę niema. Wiec wracając do tego, że to będzie kobieta... wymień kobiety które w WWE maja władze(tak naprawdę jest jedna) ??!!. Dam ci podpowiedz jej imię zaczyna się na "S".. i nie to nie będzie Sting. W WWE nie było drugiej takiej kobiety która miała tak wielkie znaczenie dla Y2J jak Stephanie. I tylko ona ma powód żeby sprowadzić Y2J i tylko ona ma powód żeby nim manipulować.

 

 

kogo BRM dostanie na WM? Widzi ktoś sensowną opcję?

 

To co mnie denerwuje: feud Ceny z Kanem ponad wszystkim. Ja rozumiem, że on niebawem walczy z The Rockiem, że to być może ostatni taki program Kane'a, ale teraz wszystko kręci się wokół nich, reszta się nie liczy.Znając życie, na końcu okaże się, że ten feud zostal stworzony tylko po to, żeby zająć czymś Johna przed Wuemką

 

Ja widzę jedną opcje i dla mnie to jest jedyna opcja .. niestety.. jest pewna przeszkoda, nazywa się Paul Levesque. Ale zaczynając od początku. Zakładam, że Vince za Chiny ludowe nie chce dopuścić CT do tego, żeby Cena przeszedł turn. Dla mnie dobrym rozwiązaniem było by to, że w momencie w którym Kane zacznie masakrować Jasia po to żeby przeszedł turn. Pojawia się Undertaker. Przedstawiają Kane jako postać ciemności i zła. To pojawia się Taker, żeby pokazać mu kto jest naprawdę panem ciemności, albo żeby powstrzymać go od niszczenia i, że nadszedł czas aby Kane wrócił do piekła skąd przyszedł. I tak Jaś idzie robić proma z Rockiem który właśnie zaczyna się pojawiać na tygodniówkach. A Kane i Taker robią proma pod WM i tak dostajemy ostatnia walkę Takera przeciwko "bratu" na WM gdzie dobija streak 20-0 i na koniec wielki wybuchy na ringu i Taker z Kanem zapadają się pod ring albo na rampie. I koniec historii Takera i Kane w WWE. Nawet gdyby walka ssała pod względem wrestlingowym. To nie oszukujmy się, że klimat tej walki był by wielki, dwóch "braci" ciemnej mocy, ostatnia ich potyczka na WM. ALE niestety synusiek tatusia chce żeby na wikipedi dopisali mu pod osiągnięciami to, że walczył w ostatniej walce Takera na WM. I "pomógł" mu nabić do 20-0. Taker z HHH nic nowego już nie wydusza z siebie a tak chociaż na koniec mogli by zrobić walkę bardziej działającą na emocje ludzi(tak jak kiedyś robili).. bo nie oszukujmy się, Taker VS HHH po raz trzeci.. to większe emocje chyba znajdziemy w najnowszym filmie Jasia. HHH stał się w chwili obecnej małym problemem WWE ale mam nadzieje, że się go nie posłuchają i naprawdę nie dojdzie do jego trzeciej walki z Takerem.

[Gh0NO]

Krótko:

Promo Kane

 

Na plus, atak Cenatora łomem ala Half Life xD oj już śmierdzi heel turnem

 

TT Match

 

Przewinięty

 

HoF 2012

 

Egde! Hell Yeah! Wiedziałem że będzie w HoF ale nie sądziłem że już w tym roku. To dobrze bo to zdrowie zakończyło jego karierę, nie on sam. Dobrze że WWE nie wypina się tyłkiem na tych którzy już w nim nie pracują, mowa tu o Ricu.

 

 

Kofi vs Daniel

 

Kofi jest ok(już dastanę hate na forum ) Daniel nic nie pokazał. Promo walki na SD słabe.

 

Brodus

 

Czemu wy się nim tak jaracie/jaraliście? Ja w nim nic nie widzę z resztą tutaj każdy się jara jak jest jakieś nowe czyjeś promo... Założe się że nawet jakby Zielonemu Karłowi strzelili promo też byście się jarali tak jakby Cena przeszedł turna... Hawkins zamiótł ring WWE go nie docenia, ale to nic nowego...

 

Miz

 

Cipkuje jak zwykle:P

 

Zack and Kane

 

Widać że Kane się boi Zacka, i wie że tylko Zack jest w stanie pojechać jego brata na WMce.

 

CM Punk

 

Przewinięty....

 

Reszty nie widziałem. Raw słabe.

 

[ Dodano: 2012-01-10, 17:37 ]

Przewinięty....

JEST! W KOŃCU! Punk po dwómiesięcznym title-runie już ma swoich antyfanów, ja chce więcej

 

Słuchaj mnie on nigdy nie jarał, tak jak nie jaram się tym grubym Brodusem którego gimmick to teraz gorszy badziew od Santino....

[TheMarcin200]

Brodus?? co oni ci zrobili!?, każdy pewnie spodziewał się tutaj drugiego Henrego a dostaliśmy takie coś, Vince nieźle mu utarł nosa. Kolejne genialne promo Y2J i oby nie zjechali tego Storyline bo ma potencjał. Promocja RR trochę do dupy bo mogli by trochę zacząć bardziej promować walkę o pas WWE i sam RR match. Trochę dziwnie że walka o pas WWE zeszła na dalszy plan a feud Kane vs Cena jest tym głównym. Edge za szybko zostanie wprowadzony do HoF, mogli by w jego miejsce wprowadzić The Rocka lub Undertakera.

[Bonkol]

Niby jak ma się mu odwidzieć? Przecież koniec kariery nie był żadnym jego kaprysem, lecz podyktowany obawą o własne zdrowie, bo utrata go groziła mu gdyby dalej walczył, co nie?

 

Tak, Shawn Michaels też kiedyś zakończył karierę z powodu kontuzji, a Terry Funk z różnorakich powodów kończył karierę około 150 razy. Chodzi o to, że ten biznes rządzi się swoimi prawami i jeżeli Edge po jakimś czasie będzie się czuł systematycznie coraz lepiej to bardzo prawdopodobne, że zatęskni za ringiem. Ostatnio HOF stało się do bólu przewidywalne i jeżeli ktoś kończy karierę to się tam znajduje, a szkoda, bo osób pokroju Owena Harta czy Randy Savage'a nie ma już na tym świecie, a ciągle ich w tej Galerii Sław nie ma...

 

Podoba mi się tez Laurinaitis. Nie jest ani typowym facem (jak na przykład Hart), ani też heelem (heel z krwi i kości nie zakazałby Vickie i Swaggerowi stać przy ringu i nie bookowałby Dolphowi pojedynku z Januszem). Całkiem solidny z niego GM.

 

Zapomniałem wspomnieć o jednej sprawie. Na początku myślałem, że sędzia zjebał sprawę z tym near fallem Swaggera, ale nie wiem czy to nie miało być tak rozpisane i czy Laurinaitis przez tego typu błędy nie zyska w oczach marków jako ten "lepszy, bardziej sprawiedliwy sędzia" podczas Royal Rumble.

 

Jeżeli chodzi o Horsemenów to jeżeli wprowadzą ich bez Flaira to strzelą sobie sami w stopę, bo to będzie jedno wielkie nieporozumienie, ale z okazji takiej ceremonii to WWE raczej takiej gafy nie strzeli i chyba mają w planach podpierdolenia Rica z TNA(albo już to zrobili, żeby potem nie ryzykować i tylko czekać aż Ric zniknie z TV). W każdym razie czekam z niecierpliwością, bo Arn Anderson i Tully Blanchard to jedni z moich ulubionych zapaśników jeszcze z czasów NWA.

[hi haters]

Ja tam popłakałem sie prawie ze śmiechu jak zobaczylem Brodusa. Imho bardzo ciekawy i zabawny gimmick ile mozna miec dyszacych mastodonow w rosterze?

[Fox Mulder]

Dobra walka Punka z Jackiem, ale faktycznie botch w końcówce mocno widoczny.

 

Po dokładniejszym obejrzeniu wydaje mi się że to wszystko było celowe żeby Laurinaitis mógł powiedzieć że nie tylko on robi błędy lub jest po to aby takowych uniknąć.

 

Punk - WWE CHAMPION - w środku karty (jakby to Cenaminator podnosił rating do 4.0), Jericho w środku (Przecież to idealnie pasowało na zakończenie tego odcinka)

 

Może nie podnosi do 4.0 ale prawda jest taka że to Punk miał najgorszą oglądalność od iluś tam lat i to segmenty z Johnem podnoszą ratingi

 

kogo BRM dostanie na WM?

 

Brodusa

[Anapolon]

Na plus, atak Cenatora łomem ala Half Life xD oj już śmierdzi heel turnem

 

Mi śmierdzi głupim postem.

 

Przewinięty

 

Bardzo nas to interesuje...

 

Kofi jest ok(już dastanę hate na forum ) Daniel nic nie pokazał. Promo walki na SD słabe.

 

Jak można dostać hate...? Wygooglowałem i okazało się, że to grupa death metalowa ale nadal nie wiem jak można ją dostać..Chyba, że na tym forum ktoś handluje ludźmi ale mam wątpliwości by ktoś ci ich dał za darmo bo wydaje mi się, że kupno człowieka to dosyć duży wydatek...Co do Jamajczyka to większość nie lubi go za przesłodzony i niezmieniający się od dłuższego czasu gimmick, (taki syndrom Ceny ) a nie za umiejętności ringowe w, który imo Kofi jest całkiem niezły. Danielson co prawda nie pokazał zbyt wiele (choć fajne przejście w LeBell Lock ) ale można go usprawiedliwić tym, że sama dźwignia zajęła 1/3 całego półtorej minutowego pojedynku.

 

Czemu wy się nim tak jaracie/jaraliście? Ja w nim nic nie widzę z resztą tutaj każdy się jara jak jest jakieś nowe czyjeś promo... Założe się że nawet jakby Zielonemu Karłowi strzelili promo też byście się jarali tak jakby Cena przeszedł turna... Hawkins zamiótł ring WWE go nie docenia, ale to nic nowego...

 

Jak to czym...nie widziałeś jak fajnie tańczył ? Laski będzie wyrywał jak świeże bułeczki, Punjabi Playboy czy Seksualna Czekoladka się chowają...A kto by się nie jarał promem karła ? Już widzę tytuł proma :"Czy to ptak ? Czy to samolot ? Nie ! To Hornswoggle ale lata jakby miał skrzydła!". Ja też jestem załamany szmaceniem Hawkinsa więc łączmy się wszyscy w bólu...Fuck You Vince

 

Cipkuje jak zwykle:P

 

Ponownie użyłem google bo niestety nie miałem pojęcia co oznacza słowo "Cipkuje" i niestety nic się nie zmieniło bo tak samo jak ja ta wspaniała wyszukiwarka nie zna tego pojęcia...

 

Widać że Kane się boi Zacka, i wie że tylko Zack jest w stanie pojechać jego brata na WMce.

 

To chyba była ironia ale niestety patrząc po tym co przeczytałem w twoim poście nie jestem tego pewny...

 

 

Reszty nie widziałem. Raw słabe.

 

Z twojego posta można było wywnioskować, że z całego RAW podobała ci się tylko wiadomość o wprowadzeniu Copelanda do Hall of Fame ale reszta była do dupy. Może tym razem czerwona tygodniówka nie była jakaś epicka ale było kilka ciekawych momentów...Radze ci odpocząć od oglądanie RAW skoro nic ci się w niej nie podoba, no chyba, że lubisz się torturować oglądając coś co jest według ciebie beznadziejne.

 

Haters Gonna Hate

[fifka]

Co do Brodusa, to nawet się cieszę że dostał jakiś dziwny funkowy gimmick i jeśli kiedyś ma być upper midcarderem a może nawet main eventerem to lepiej żeby spokojnie szczebel po szczeblu tam dobijał z rozpoznawalnym ring name'em niżeli zostać monster heelem jak Wy to nazywacie i niszczyć jobberów a zatrzymać się na kimś z większym pushem i wrócić to punktu wyjścia. dobrze wiemy jak kończą potwory typu Abyss, czy Kane do kontuzji.

 

Jeśli chodzi o HoF .. dobrze widzieć tam Edge'a, bo to jeden z moich ulubionych wrestlerów EVER a wliczając w to jego osiągnięcia jak najbardziej należy mu się wprowadzenie do hali sław ale .. też sądzę że to nieco za wcześnie. Dobrze wiemy że zawodnicy po zakończeniu kariery wracają do czynnego wrestlingu, a było takich wielu od w/w Terry Funka przez krwawiącego w TNA Ric Flaira po Breta Harta wykonującego Sharpshooter. Także wyjdzie trochę lipnie jak kiedyś Adama blokować będzie fakt iż jest Hall of Famerem, chyba że rzeczywiście te dolegliwości są aż tak groźne. Dodam że kiedyś oglądałem wywiad z Edgem w którym mówił że coś jest z nim nie tak bo jak przez dłuższy czas siedzi bez ruchu to ręce mu się trzęsą czy coś takiego.

 

Ciekawe jak rozwiążą fakt iż Flair występuje w TNA. Nie wiem także jak będzie wyglądało wystąpienie Rica na gali, a już w ogóle prezentacja klasy na Wrestlemanii ! No chyba że WWE nie pozwoli na pojawienie się 'Nature Boya' w WWE TV. Z drugiej strony nie rozumiem faktu chęci wprowadzenia grupy jeśli jeden z nich występuje obecnie dla konkurencji. Opcje są dwie: albo TNA/Flair dojdą do porozumienia z WWE w sprawie pojawienia się tego zawodniku u Vince'a na ten jeden wieczór, albo kontrakt Rica z Dixielandem zostanie zerwany (jeśli w ogóle takowy istnieje). Jeśli opcja pierwsza będzie miała miejsce będziemy świadkami chyba pierwszej zakontraktowanej osoby z TNA która pojawi się w WWE. Tak czy inaczej 4H to jedna z moich ulubionych stajni także cieszę się, cieszę.

[Bever]

Dużo ludzi narzeka, że RAW było słabe, a mi od dawna żadna tygodniówka nie podobała się tak jak wczorajsza, dodatkowo porównując z zeszłotygodniowym RAW było wprost o niebo lepiej. Już sam pierwszy segment to było coś trochę innego niż zawsze, był krótszy i zakończony zakulisowym brawlem, co dość lubię. Wolę taki początek niż piętnastominutową gadkę dwóch gości, zakończoną zapowiedzią tag teamowego main eventu jak najczęściej ostatnimi czasy się zdarzało. Speech Kane'a całkiem udany, zresztą było tego zawodnika na całym RAW pełno. W ogóle tygodniówka backstage'owymi segmentami stała, jednak nie zraziło mnie to za bardzo. Segmenty z Ryderem nawet zjadliwe, nie podobał mi się jedynie fragment z rozerwaną oponą i jej wymianą na nową przez Zacka. Co za dużo to niezdrowo. Poziom walk stał na przyzwoitym poziomie jak na tygodniówkę, mimo, że trwały one dość krótko. Najbardziej podobał mi się pojedynek CM Punk vs Swagger, ale te parę minut Ceny i Zigglera w ringu także było w porządku. Big Johnny robi niezłą robotę, jego feud z Punkiem jest zjadliwy. Ricardo Rodriguez i R-Truth rozwalili w tym ich segmencie, jednak głównie jest to zasługa tego pierwszego. Truth po face turnie jeszcze nie znormalniał, jednak to i tak prawdopodobnie końcówka jego najlepszego etapu kariery w WWE. Czekam tylko, aż będzie przybijał piątki z Ceną, co z pewnością niedługo nastąpi. Wielka szkoda, ale co robić? Co do Brodusa: gdy usłyszałem ten jego theme, a potem ujrzałem jego samego, na myśl mi przyszło tylko WTF? Uśmiałem się nieźle, jednak po chwili refleksji stwierdziłem, że to może wcale nie będzie takie złe. Będzie on kolejną komediową postacią, może takim Godfatherem ery PG, jakkolwiek głupio to nie brzmi, a gdyby powrócił jako potwór, prawdopodobnie i tak byłby pogrzebany i zmarnowany. Pomijając fakt, że w ostatnich miesiącach aż za dużo było potworów z nadwagą. Ciekawe jak dalej potoczy się sytuacja Claya, czy będzie on celował w wyższe cele, czy stanie się popierdółką?

[Archer]

Ok a więc moje odczucia po RAW:

Promo Kane'a było całkiem całkiem. I tyle o nim mogę powiedzieć. Potem te segmenty z Zackiem, Eve i Kanem, miałem wrażenie choćbym oglądał jakiś horror z chłopakiem i dziewczyną, których goni morderca w gorszym wydaniu.

Squash Daniela z Kofim, widać, ze chcą podpromować mistrza i tym razem w Bryanie widziałem bardziej tweenera niż heela (choć nie jestem pewien czy powinienem wyciągać takie wnioski tylko po jednym raw).

Co do powrotu Brodusa, nie mogę powiedzieć, że jego wygląd mnie nie zszokował bo mnie zszokował . Gdy usłyszałem jego theme pomyślałem sobie "WTF?" (szczerze mówiąc to i tak wolałem jego stare theme). Może ten gimmick to jest w jakimś stopniu kara za ten wpis na twitterze, ale widać było, że wczuł się w rolę co zdecydowanie idzie na +. Potem te ruszanie biodrami, rozbroiło mnie .

Edge w Hall of Fame. Jest to na pewno bardzo dobra wiadomość. Spodziewałem się jednak Rocka w tym roku, a Edge'a dopiero w następnym, ale i tak jest super. Wygląda na to, że Edge będzie najmłodszym Hall of Famerem w historii (z tego co obliczyłem).

Segment z Rodriguezem i Truthem też był niezły. Dobrze, że Killings nie wrócił do gimmicku z przed heel trunu (what's up itp.) o wiele lepiej ogląda się go teraz, jako goooooooood R-Truth .