Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

  pepesxs napisał(a):
nie mogłeś sobie tego darować Hunter, prawda?

 

A może właśnie o to chodzi, żeby Triple H w ramach kolejnych konfrontacji z Punkiem wzbudził jeszcze większą niechęć smartów? "Nie dość, że rządzi to jeszcze bookuje siebie na terminatora, a swoich przeciwników na cipy". :)

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  359
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.09.2011
  • Status:  Offline

Jeśli Punk ma być twarzą federacji to czemu ma nie być rzucany na głęboką wodę? Geez.. Cena, Hunter - jeśli ten zawodnik chce wejść na wyższy poziom to musi feudować z takimi tuzami. Zresztą.. co to za argumentacja, że Hunter jest legendą i powinien przejść heel turn by CM miał lepszy cheer? A Cena? Cena ma planowaną walkę z Rock'em.. jest po feudzie z Punk'em (który był ostro cheer'owany). Też dziwne jak na obecną twarz federacji. ^_^

 

Co do Punka to on MUSI kiedyś się zmienić. Wyobrażasz go sobie cały czas jako buntownika? Przecież mnie już nudzi, że on wychodzi i pieprzy co mi się podoba, a co nie. Kogo to obchodzi? Jak można go porównywać z SCSA, który był bardziej.. rozrywkowy? No nie wiem, po prostu Stone Cold to o wiele lepsza postać wg mnie. a CM musi kiedyś zostać face'm. Jak dla mnie powinien zostać face'm a'la Edge.


  • Posty:  430
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2010
  • Status:  Offline

  Catarax napisał(a):
Co do Punka to on MUSI kiedyś się zmienić. Wyobrażasz go sobie cały czas jako buntownika? Przecież mnie już nudzi, że on wychodzi i pieprzy co mi się podoba, a co nie. Kogo to obchodzi? Jak można go porównywać z SCSA, który był bardziej.. rozrywkowy?

 

aha...no tak,była nuda na Raw, ciągła dominacja Ceny i wymiana pasami przez HHH,Ortona Jasia...zle

Nudne proma,czasem ciekawy Miz...zle

Smarci usłyszeli w promie Punka prawdę ,zaczął się buntować i sprzeciwiać ,stał się najciekawszą postacią WWE...zle

 

Czego byś chciał ? Austin to inna era,mógł sobie pozwolić na dużo więcej niż Punk ,wiec taki argument ,że Punk jest nudny jest po prostu śmieszny i błędny,bo nudzić się może z czasem wszystko racja,ale to nie jest tak monotonne jak wymiana pasów przez 3 wyżej wymienionych ^^


  • Posty:  36
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2011
  • Status:  Offline

Co do ostatniego RAW to mi najbardziej jest szkoda Morrisona... znowu jobbuje i nie będzie go na HIAC.. oby Zack dostał walke o pas US xd

17450994504f1312b9a9bcb.jpg


  • Posty:  359
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.09.2011
  • Status:  Offline

  TheRockFans napisał(a):
  Catarax napisał(a):
Co do Punka to on MUSI kiedyś się zmienić. Wyobrażasz go sobie cały czas jako buntownika? Przecież mnie już nudzi, że on wychodzi i pieprzy co mi się podoba, a co nie. Kogo to obchodzi? Jak można go porównywać z SCSA, który był bardziej.. rozrywkowy?

 

aha...no tak,była nuda na Raw, ciągła dominacja Ceny i wymiana pasami przez HHH,Ortona Jasia...zle

Nudne proma,czasem ciekawy Miz...zle

Smarci usłyszeli w promie Punka prawdę ,zaczął się buntować i sprzeciwiać ,stał się najciekawszą postacią WWE...zle

 

Czego byś chciał ? Austin to inna era,mógł sobie pozwolić na dużo więcej niż Punk ,wiec taki argument ,że Punk jest nudny jest po prostu śmieszny i błędny,bo nudzić się może z czasem wszystko racja,ale to nie jest tak monotonne jak wymiana pasów przez 3 wyżej wymienionych ^^

 

A czy ja powiedziałem, że źle? Czytaj ze zrozumieniem. Ja napisałem, że na dłuższą metę ten gimmick nie wypali (nie którym trzeba wszystko tłumaczyć). Usłyszeli prawdę, szkoda że to był work. Przecież to wszystko było rozpisane, bo gdyby Punk się nie trzymał skryptu to natychmiast odłączyli by mu mic'a i wyje.. wyrzucili z federacji.

 

Smarci usłyszeli prawdę? To smarci są takimi debilami, żeby oglądać (w ich mniemaniu) słaby produkt? Sorry, ale gdybym ja uważał, że WWE zasysa to bym tego nie oglądał..

 

Austin to inna era, racja. Ale jak został gm'em na pewnym Raw to ta gala była przezajebista i myślę, że Steve'owi praca w PG by aż tak nie przeszkadzała ( w końcu jest profesjonalistą).


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

  Catarax napisał(a):
Jeśli Punk ma być twarzą federacji to czemu ma nie być rzucany na głęboką wodę? Geez.. Cena, Hunter - jeśli ten zawodnik chce wejść na wyższy poziom to musi feudować z takimi tuzami.

 

A kto twierdzi, że Punk ma nie być rzucany na głęboką wodę czy nie feudować z Ceną bądź Tryplem? Jasne, że Brooks powinien być rzucany na głęboką wodę. Ale nie w ten sposób. Obejrzyj sobie main event NoC i zobacz jak zabookowany był Punk, a jak Triple H.

 

  Catarax napisał(a):
Co do Punka to on MUSI kiedyś się zmienić.

 

...

 

Zwłaszcza na ostatnim Raw przeszedł "wspaniałą" przemianę. Kulejący i uległy wobec HHH po tym jak zaliczył od niego w..ol na NoC. Pies z podkulonym ogonem. Ja osobiście mam nadzieję, że to chwilowe.

 

  Catarax napisał(a):
Wyobrażasz go sobie cały czas jako buntownika? Przecież mnie już nudzi, że on wychodzi i pieprzy co mi się podoba, a co nie. Kogo to obchodzi? Jak można go porównywać z SCSA, który był bardziej.. rozrywkowy? No nie wiem, po prostu Stone Cold to o wiele lepsza postać wg mnie. a CM musi kiedyś zostać face'm. Jak dla mnie powinien zostać face'm a'la Edge.

 

No tego tylko brakowało, żeby CM Punk miał być drugim Edge'm skoro był świetny w swoim dotychczasowym gimmicku. Punk-buntownik narodził się przed MitB. Co ile Brooks musiałby zmieniać gimmick, żeby ciebie nie nudzić?

 

Poza tym - Punk "pieprzy" ciekawiej niż Cena, Hunter, czy ktokolwiek z obecnego rosteru Raw. Jeżeli odbiorą mu możliwość szczekania - to będziemy mieli lelum polelum w stylu pozostałych face'ów WWE. Zresztą po ostatnim NoC i RaW można mieć obawy, że to zmierza w tym kierunku.

 

  Catarax napisał(a):
A czy ja powiedziałem, że źle? Czytaj ze zrozumieniem. Ja napisałem, że na dłuższą metę ten gimmick nie wypali (nie którym trzeba wszystko tłumaczyć). Usłyszeli prawdę, szkoda że to był work. Przecież to wszystko było rozpisane, bo gdyby Punk się nie trzymał skryptu to natychmiast odłączyli by mu mic'a i wyje.. wyrzucili z federacji.

 

Stanę w obronie TheRocksFans. Napisałeś to co napisałeś, a teraz dopiero doprecyzowałeś. A napisałeś konkretnie to:

 

  Catarax napisał(a):
Co do Punka to on MUSI kiedyś się zmienić. Wyobrażasz go sobie cały czas jako buntownika? Przecież mnie już nudzi, że on wychodzi i pieprzy co mi się podoba, a co nie. Kogo to obchodzi? [..] a CM musi kiedyś zostać face'm. Jak dla mnie powinien zostać face'm a'la Edge.

 

Sorry - ale jasno dałeś do zrozumienia, że tobie gimmick Punka się przejadł.

 

Fajnie, że oświeciłeś wszystkich, że speech Punka to był work. :roll:

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  610
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.12.2010
  • Status:  Offline

  TheRockFans napisał(a):
Catarax napisał/a:

Co do Punka to on MUSI kiedyś się zmienić. Wyobrażasz go sobie cały czas jako buntownika? Przecież mnie już nudzi, że on wychodzi i pieprzy co mi się podoba, a co nie. Kogo to obchodzi? Jak można go porównywać z SCSA, który był bardziej.. rozrywkowy?

 

 

 

aha...no tak,była nuda na Raw, ciągła dominacja Ceny i wymiana pasami przez HHH,Ortona Jasia...zle

Nudne proma,czasem ciekawy Miz...zle

Smarci usłyszeli w promie Punka prawdę ,zaczął się buntować i sprzeciwiać ,stał się najciekawszą postacią WWE...zle

 

Jeszcze się taki nie narodził co by polakom dogodził.

 

Jak dla mnie sytuacja z Punk'iem jest ciekawa. Fakt, ostatnio stał się mniejszym buntownikiem ale mi to nie przeszkadza. Segmenty z jego udziałem dalej są ciekawe i przyjemnie mi się je ogląda.

 

  Catarax napisał(a):
Austin to inna era, racja. Ale jak został gm'em na pewnym Raw to ta gala była przezajebista i myślę, że Steve'owi praca w PG by aż tak nie przeszkadzała ( w końcu jest profesjonalistą).

Tylko, że Austin prawdopodobnie ma PG w czterech literach. Jak dla mnie era PG mogłaby dobiec końca właśnie w tym czasie za sprawą m.in. HHH'a, Punk'a, Miz'a, Truth'a, Nash'a itp. Czyli ogólnie za sprawą najważniejszych wydarzeń na RAW a nawet w WWE.

 

  Chicago napisał(a):
Co do ostatniego RAW to mi najbardziej jest szkoda Morrisona... znowu jobbuje i nie będzie go na HIAC.. oby Zack dostał walke o pas US xd

 

Gdzieś słyszałem, że Morrison'owi kończy się powoli kontrakt i to chyba dlatego ostatnio jobbuje. I zgodzę się z tym, że Ryder mógłby zawalczyć o pas US. Jak dla mnie to mógłby go zdobyć chociaż na 1 dzień. Ale i tak zaraz byście narzekali, że to zwykłe nabijanie statystyk.

10244105464ed23faa1aa33.jpg


  • Posty:  359
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.09.2011
  • Status:  Offline

  Ghostwriter napisał(a):
  Catarax napisał(a):
Jeśli Punk ma być twarzą federacji to czemu ma nie być rzucany na głęboką wodę? Geez.. Cena, Hunter - jeśli ten zawodnik chce wejść na wyższy poziom to musi feudować z takimi tuzami.

 

A kto twierdzi, że Punk ma nie być rzucany na głęboką wodę czy nie feudować z Ceną bądź Tryplem? Jasne, że Brooks powinien być rzucany na głęboką wodę. Ale nie w ten sposób. Obejrzyj sobie main event NoC i zobacz jak zabookowany był Punk, a jak Triple H.

 

  Catarax napisał(a):
Co do Punka to on MUSI kiedyś się zmienić.

 

...

 

Zwłaszcza na ostatnim Raw przeszedł "wspaniałą" przemianę. Kulejący i uległy wobec HHH po tym jak zaliczył od niego w..ol na NoC. Pies z podkulonym ogonem. Ja osobiście mam nadzieję, że to chwilowe.

 

  Catarax napisał(a):
Wyobrażasz go sobie cały czas jako buntownika? Przecież mnie już nudzi, że on wychodzi i pieprzy co mi się podoba, a co nie. Kogo to obchodzi? Jak można go porównywać z SCSA, który był bardziej.. rozrywkowy? No nie wiem, po prostu Stone Cold to o wiele lepsza postać wg mnie. a CM musi kiedyś zostać face'm. Jak dla mnie powinien zostać face'm a'la Edge.

 

No tego tylko brakowało, żeby CM Punk miał być drugim Edge'm skoro był świetny w swoim dotychczasowym gimmicku. Punk-buntownik narodził się przed MitB. Co ile Brooks musiałby zmieniać gimmick, żeby ciebie nie nudzić?

 

Poza tym - Punk "pieprzy" ciekawiej niż Cena, Hunter, czy ktokolwiek z obecnego rosteru Raw. Jeżeli odbiorą mu możliwość szczekania - to będziemy mieli lelum polelum w stylu pozostałych face'ów WWE. Zresztą po ostatnim NoC i RaW można mieć obawy, że to zmierza w tym kierunku.

 

  Catarax napisał(a):
A czy ja powiedziałem, że źle? Czytaj ze zrozumieniem. Ja napisałem, że na dłuższą metę ten gimmick nie wypali (nie którym trzeba wszystko tłumaczyć). Usłyszeli prawdę, szkoda że to był work. Przecież to wszystko było rozpisane, bo gdyby Punk się nie trzymał skryptu to natychmiast odłączyli by mu mic'a i wyje.. wyrzucili z federacji.

 

Stanę w obronie TheRocksFans. Napisałeś to co napisałeś, a teraz dopiero doprecyzowałeś. A napisałeś konkretnie to:

 

  Catarax napisał(a):
Co do Punka to on MUSI kiedyś się zmienić. Wyobrażasz go sobie cały czas jako buntownika? Przecież mnie już nudzi, że on wychodzi i pieprzy co mi się podoba, a co nie. Kogo to obchodzi? [..] a CM musi kiedyś zostać face'm. Jak dla mnie powinien zostać face'm a'la Edge.

 

Sorry - ale jasno dałeś do zrozumienia, że tobie gimmick Punka się przejadł.

 

Fajnie, że oświeciłeś wszystkich, że speech Punka to był work. :roll:

 

Och.. będzie odpisywanko. Od czego zacząć?

 

Kto tak twierdzi? Panowie powyżej. Przeczytaj sobie wcześniejsze posty.

 

Nie chodzi mi o to, by był dokładnie jak Edge.. nie chodzi mi o gimmick, itd. Chodzi mi o.. nie wiem jak to wyjaśnić. Edge był ewidentnie face'm, ale jego proma nie były przesłodzone, nie był niczym Cena.. wystarczy?

 

No nie twierdzę, że pieprzy nie ciekawiej.. ale wyobrażasz sobie żeby za rok przychodził i mówił o tym co by zmienić w WWE? Nie może być cały czas buntownikiem.

 

Co ile Punk musi zmieniać gimmick? Woo. dowaliłeś, kolego. Przecież on zawsze jest Punkiem - wygadanym, pewnym siebie sXe warriorem. Ale kurrrde. Przecież każdy zawodnik leciutko się zmieniał. Myślisz, że The Rock cały czas był taki sam? Nie.. zawsze był People's Championem, ale trochę dodawał pewnych rzeczy, by jego gimmick nie był przejedzony.

 

Co do worku.. to chciałem uświadomić kolegę powyżej, bo jego zdanie było głupie. Powiedział, że Punk w tym promo powiedział prawdę o WWE.. a przecież kto mu kazał wygłosić speech? WWE. No właśnie. Punk nigdy czegoś takiego by nie powiedział.. ten gość jest Main Stream'owcem.


  • Posty:  430
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2010
  • Status:  Offline

  Cytat
A czy ja powiedziałem, że źle? Czytaj ze zrozumieniem. Ja napisałem, że na dłuższą metę ten gimmick nie wypali (nie którym trzeba wszystko tłumaczyć). Usłyszeli prawdę, szkoda że to był work. Przecież to wszystko było rozpisane, bo gdyby Punk się nie trzymał skryptu to natychmiast odłączyli by mu mic'a i wyje.. wyrzucili z federacji.

 

Smarci usłyszeli prawdę? To smarci są takimi debilami, żeby oglądać (w ich mniemaniu) słaby produkt? Sorry, ale gdybym ja uważał, że WWE zasysa to bym tego nie oglądał..

 

Austin to inna era, racja. Ale jak został gm'em na pewnym Raw to ta gala była przezajebista i myślę, że Steve'owi praca w PG by aż tak nie przeszkadzała ( w końcu jest profesjonalistą).

 

No właśnie ,dlatego proponuje Ci...zadaj sobie pytanie,czego oczekujesz w dzisiejszych czasach od WWE ,bo moim zdaniem Punk robi świetną robotę i niech robi to tak długo ,jak tylko może.No było rozpisane,ale co z tego ? WWE zrobiło wielki krok do przodu i chwała im za to,bo mimo ciągłego kręcenia się Ceny przy pasie WWE,to dostajemy naprawdę dobry produkt z ciekawym storyline.Oczywiście ,parę rzeczy mogli zrobić lepiej,ale Raw kręci się ciągle przy Brooksie i to jest właśnie punkt kulminacyjny...a jak ktoś mówi,że to staje się nudne ...

 

  Duke Badass napisał(a):
Jeszcze się taki nie narodził co by polakom dogodził.

Niestety ^^

 

Fakt ,ostatnio troszkę przycichnął ,ale mimo wszystko widać,że ludziom brakowało takiej postaci;]


  • Posty:  72
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.08.2011
  • Status:  Offline

Catarax napisał

  Cytat
Kto tak twierdzi? Panowie powyżej. Przeczytaj sobie wcześniejsze posty.

To chyba o mnie, ale jakoś nie widzę by z mojego posta wynikało bym odradzał rzucanie Punka na głęboką wodę.

 

Co do reszty to nie mogę się zgodzić z twoją argumentacją. Piszesz, żeby nie porównywać Punka i Austina, kiedy każdemu kto choć trochę w tym siedzi porównanie rzuca się samo. Obaj sprzeciwili się szefowi? Obaj. Obaj są samotnymi wilkami, którzy nie wdają się w żadne układy i bezkompromisowo załatwiają swoje sprawy? Obaj. Gimmick zarówno jednego i drugiego jest tweenerski (tutaj mam obawy, że z Punkiem idą w stronę 100% face'a)? Jest. Zresztą jakiś czas temu można było przeczytać w newsach na różnych portalach, że federacja widzi w Punku drugiego Austina. Ba! Sam Steve wyrażał się z uznaniem o pracy Brooksa. Pewnie, że Punk pokazuje mniej, ale trzeba powiedzieć, ze mamy erę PG, i Phil najzwyczajniej jest ograniczony (choć i tak świetnie mu to wychodzi i jest najjaśniejszą postacią od dawna).

 

Dalej piszesz, że lekka zmiana gimmicku dobrze Punkowi zrobi. Ale po chuj on ma zmieniać swój gimmick, skoro owym rebeliantem jest od niedawna i ludzie nawet nie zdążyli się nim nacieszyć. Tym bardziej, że ta zmiana jest w tym przypadku wcale nie na lepsze. Postać Punka rozwinęła się przez te wszystkie lata w WWE w dobrym kierunku, a mam niestety takie wrażenie (oby mylne), że ten rozwój może zostać zatrzymany i zaprzepaszczony (choć może przesadzam wkurwiony po NoC, a łagodniejsze zachowanie Punka jest tylko przejściowe).

 

Idealnym i naturalnym krokiem jaki WWE musi podjąć, jeśli myśli o Punku jako o przyszłości federacji jest heel turn Tryplasa i feud zły szef vs buntownik.


  • Posty:  359
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.09.2011
  • Status:  Offline

No ale i tak gimmick Rebell to nie gimmick na dłuższą metę. O to mi chodzi!

 

Co do Punka i Stone Colda, to nie ma co ich porównywać. Dużo zawodników się przeciwstawiało szefowi. Nie wdaję się w układy.. a przecież spuszczaliście się, że CM będzie szefem stajni ROH.

 

Steve to w ogóle inny styl niż CM. Stone Cold wpadł w konflikt, ale nie dla dobra federacji, itd. CM jest inny. W ogóle jak dla mnie to baardzo różne postacie. Stone Cold bardziej dynamiczny no i był terminatorem. Punk jest raczej takim cwaniakiem i egomaniakiem.. no wie wiem jak to ująć.


  • Posty:  613
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.10.2010
  • Status:  Offline

  Catarax napisał(a):
No ale i tak gimmick Rebell to nie gimmick na dłuższą metę. O to mi chodzi!
Co najmniej do WM-ki ;]

  • Posty:  72
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.08.2011
  • Status:  Offline

CM buntownikiem powinien być do czasu całkowitego wypromowania na jednego z czołowych ME w WWE, na którego bez wątpienia się nadaje. Logika podpowiadałaby, że idealnym miejscem do tego byłaby WMka i walka albo o złotko, albo finalne starcie ze złym bossem Hunterem. Ale czy tak się stanie zależy od wielu czynników (tego czy Cena zawalczy z Rockiem jako mistrz, jak długo i czy w ogóle będą ciągnąć konflikt na linii HHH vs Punk, itd.)

  • Posty:  134
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.07.2011
  • Status:  Offline

Ja osobiście wątpię, żeby udało się utrzymać feud HHH vs. CM do WMki. Oczywiście na siłę wszystko idzie, ale to by nie miało sensu. Byłoby nudne tak jak Christian vs Orton przez 4 PPV.

Co do gimmicku Punka, to najlepszym wyjście jest(jak dla mnie) zostanie tweenerem. Niby dobry ale doje*ie jakiś tekst, publiczność się cieszy i choooj. Ten gimmick świetnie do niego pasuje, taki cwaniak z gumą w gębie który ma na wszystko i wszystkich wyebane. Myślę, że dostanie Title Runa, ale dopiero po WMce, przed nią na zbyt dużo bym nie liczył, patrząc na `epickie` pomysły bookerów, jakiś tam feud który wygra, najlepiej dwa, jeden z nich kończy się na WMce i #1 Contender. Fajnie tak nawymyślać jak booker :roll:

I hate this idea, that you are the best.

Because you not.

I'm the best.

Best in the world.

I'm CM Punk and you're not.


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

To i ja się wplączę w tą dyskusję o Punku...

 

Punk nudnym? Kur*aa, przecież to jedyny obecnie element i klamot u Vince'a, który da radę rajcować. Nudny, bo po NoC zachował się inaczej? Spokojnie, historia dopiero nabiera tak na prawdę tempa i rozkręci się przed SS, a potrwa może i do samej WM, bo story na to zasługuje.

 

Punka już jest wypromowany na Main Eventera, podpromować go można jedynie na skalę twarzy organizacji. Byle kto nie pojechałby 2 razy pod rząd i praktycznie czysto Cenę z pasa... Federacja więc widocznie też widzi to co 99% tego forum.

 

Dla mnie kulminacją tej promocji byłaby jedynie walka z Takerem na WM. Grabarz tak właściwie nie ma z kim teraz walczyć... Cena już zajęty, Del Rio to popierdółka mówiąc szczerze, Henry już był, Tryplak też, Orton? Już był, chociaż... Barrett? Prędzej Gabriel. Punk w zasadzie to obecnie facet z największym star powerem i jeżeli będą go tak dalej promować to myślę, że na tą walkę zasłuży jak nikt inny. Takera pokonać nie pokona, bo nie powinien tego zrobić już nikt, ale jeżeli fajnie podpromowali by feud to na WM marki sikałyby ze swojej nieświadomości na temat wyniku.

 

Gimmick buntownika? Przecież nie musi być buntownikiem cały czas, można to pociągnąć w inny, bardzo ciekawy sposób. Wystarczy, że CM nie będzie miał sojuszników i nie będzie kolorowym miśkiem do przytulania, a można go rozwijać na wiele sposóbów, chociażby na styl tyle razy poruszanego Austina, ot taki niesforny, mając w sobie kawałeczek dobroci egoistyczny bydlak. Publiczność uwielbia "zło", kupi to momentalnie. Wystarczy przypomnieć sobie w.w. Stone Colda, czy początki Ortona jako face, który też sprzedawał się jak świeże bochenki chałki z dodatkiem masła.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Main Event Tapings Data: 13.06.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Event Lokalizacja: Lexington, Kentucky, USA Arena: Rupp Arena Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1347 Data: 13.06.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Lexington, Kentucky, USA Arena: Rupp Arena Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Joe Tessitore & Wade Barrett Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Giero
      Za nami kolejny epizod WWE Friday Night SmackDown w drodze do Night of Champions 2025. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Jeszcze przed SmackDown ringowy debiut dla WWE zaliczył… Hikuleo. Co warto podkreślić, właśnie pod tym ringname’em. Pokonał Kita Wilsona, a walka została nagrana w ramach Main Event. John Cena nie miał dziś łatwego życia. Dwukrotnie doszło do bójki mistrza WWE z Ronem Killingsem. Najpierw Ron zaatakował Johna, gdy skonfrontował się z Codym Rhodesem, Randym Ortonem i LA Knightem, a potem, gdy Cena miał potyczkę słowną z CM Punkiem. W efekcie za tydzień dojdzie do rewanżu Killingsa z Ceną na SmackDown. Tego wieczora miały miejsce po dwie walki w ramach pierwszej rundy King Of The Ring 2025 i Queen Of The Ring 2025. U mężczyzn Randy Orton pokonał Aleistera Blacka, Carmelo Hayesa i LA Knighta. Z kolei Cody Rhodes wyszedł zwycięsko ze starcia z Andrade, Damianem Priestem i Shinsuke Nakamurą. Natomiast u kobiet awansowała Jade Cargill po wygranej nad Michin, Nią Jax i Piper Niven. Później Alexa Bliss triumfowała w pojedynku z Albą Fyre, Candice LeRae oraz Charlotte Flair. Skrót gali:
    • Bastian
      Cena za tydzień walczy na tygodniówce z R-Truthem Ronem Killingsem, niedawno wygrał brawl... Cuda, cuda ogłaszają!  Tyle było narzekania, że Jasiu obija się na tej swojej pożegnalnej trasie, a na tym SD był w obrazku chyba z godzinę  Ostatni run już na półmetku, a generalnie jest dość biednie. 5 starów od 48-letniego Ceny się nie spodziewałem, ale liczyłem chociaż, że jako heel będzie smacznie gotować na majku, a od kilku tygodni Jaś tylko stoi, robi głupie miny i słucha, tak jak Punka na tej gali. Napisałbym wręcz, że John Cena wykręcił najbardziej rozczarowujący powrót roku w WWE, ale są z nami jeszcze Charlotte Flair i Alexa Bliss  Szczególnie córka Rica mocno zawodzi. Zaczęło się od niezbyt dobrze odebranego przez fanów zwycięstwa w Royal Rumble, potem na szczęście jobbnęła Tiffany na WM41. Teraz nie ma na nią pomysłu, na Bliss zresztą też, więc prawdopodobnie obie panie zmierzą się ze sobą na Evolution. Czy Tiffy Time z pasem mistrzowskim może dobiec końca? To raz. Czy możemy odsunąć Stratton od Jax? To dwa. Za długo to trwa, tu powinien wjechać prokurator z zakazem zbliżania się.   Żeby nie było, że tylko narzekam, poziom walk eliminacyjnych KOTR nie schodzi poniżej solidności. Z koroną mam ten problem, że potencjalny zwycięzca musi do niej pasować. Taki Zayn czy Orton u mężczyzn nie pasują za cholerę, ale taka Jade Cargill u kobiet jak najbardziej.  Uroczy był w ME moment, kiedy Cody Rhodes wyciągnął stół z logiem SlimJim. Poczciwi Amerykanie na trybunach liczyli, że "American Nightmare" robi to dla nich, bo przecież przy każdej walce krzyczą "we want tables". Tymczasem Cody - jak przystało na wzorową twarz korporacji - zrobił lokowanie produktu, samemu lądując na SlimJim Table  
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po Money In The Bank! Naomi z walizeczką, Cena dalej z mistrzostwem, Cody dalej bez mistrzostwa, jak to wypadnie?! Zobaczmy!   Zaczynamy od naszego The Last Real Championa Johna Ceny! Ciekawe co nam powie, pewnie to samo co cały czas od czasu heel turnu, zwróci się do fanów powie jakie to jest łatwe dzięki nim i tyle, chyba, że przerwie mu Punk albo Cody, ale zobaczymy. No mówi na początek, że nie było nikogo, nie ma obecnie i nigdy nie będzie drugiego Johna Ceny, mówi o tym jak wykorzystywał swoją pozycję do wszystkiego co ma teraz w sumie tak w skrócie można powiedzieć, mówi o wyborze swoich opponentów w trakcie runu pożegnalnego, mówi, że sprowokował Punka do bycia hipokrytą, bo ten chcę zdobyć ten tytuł, przynajmniej tak to zrozumiałem i jeszcze o Sethie, który nie scash inuje na nim walizki, ale nie ogarnąłem z jakiego powodu, ale wyłapałem "Because he will be only champion" jakoś tak czyli, że będzie tylko mistrzem? Nie ogarnąłem zbytnio, później trochę jeszcze mówi, że nie ma nikogo, kto by mógł trzymać ten tytuł...ponownie, interesujące, a wszystko przerywa Kodeusz! Cody nazywa go geniuszem że zrobił wszystko co powinien, żeby być tutaj gdzie jest teraz, a potem zastanawia się jaki to plan z tym, że Cody przypiął go na środku tego ringu w ostatnią sobotę? Ulala Kodeusz w sumie sam odpowiedział na to pytanie mówiąc, że nie jest częścią jego planu....to On jest częścią planu KODEUSZA! Jednak wszystko przerywa Randy Orton! Który wspomniał historię z Backlash, a następnie słyszymy, że nieważne kto jest lub będzie mistrzem, to on zdobędzie tytuł i zrobi wszystko, żeby to uczynić, nawet rozwali Rhodesa, którego traktuję jak swojego brata. LA KNIGHT IS HERE! No no robi się co raz lepiej. Gadanko kolejne gadanko, Knight twierdzi, że plan Johna Ceny na pewno nie zakładał jego, a potem, że pokona wszystkich obecnych tutaj w ringu i odbierze to co jest jego, ale problem w tym, że nigdy do niego nie należał ten tytuł niestety xD. Cena miał to gdzieś i sobie po prostu wyszedł śmiejąc się, ale od tyłu zaatakował go Ron Killings! Generalnie ciężko coś powiedzieć o tym segmencie, nie był to za bardzo budujący feudy segment, chociaż feud Rona i Ceny lekko podbudował tym atakiem, ale jeśli chodzi o część mówioną to bardzo podbudowało turniej King Of The Ring, także taki miał cel ten segment i wyszło naprawdę spoko.   Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony SD w ramach turnieju King Of The Ring! W przeciwieństwie do Raw to dzisiaj zobaczymy wszystkie 4 Fatal 4 Waye, 2 od męskiego rosteru i 2 od kobiecego, oj będzie ciekawie! Black vs Carmelo vs Orton vs Knight, czy to może się nie udać? Powiem tak nieważne też kto tu wygra to będę zadowolony, sami świetni zawodnicy, chociaż Orton chyba by najbardziej pasował, w sumie widziałbym finał właśnie Rhodes vs Orton, a taki może być, bo obaj są po przeciwnej stronie drabinki, ale wracając do F4W to liczę na świetny pojedynek! Prawie 16,5 minuty niesamowitego pojedynku oj tak dwie reklamy były, ale odbiór walki dalej był bardzo dobry, mega podobały mi się to, że wszyscy próbowali dość często wykonywać swoje finishery ostatecznie nieudanie, ale bardzo dobrze to wyglądało, było kilka miłych spotów dla oka jak Jumping Neckbreaker od Knighta na Ortonie, który już prawie wykonał podwójne Spike DDT, w sumie nie wiem jak to się do końca nazywa, ale głównie dlatego, że to ma chyba wiele nazw albo po prostu każdy mówi na to inaczej, kiedyś było Second Rope DDT, teraz Spike DDT, kiedyś jeszcze chyba było Hangman DDT czy jakoś tak, przynajmniej w grach WWE xD, albo spot końcowy z Frog Splashem dla Knighta i w tym samym czasie cyk RKO dla Melo, oj fajna walka naprawdę fajna i Ponton wygrywa! Jego potencjalne starcie z Rhodesem co raz bliżej, a no i Knightowi przeszkodziła stajnia Setha oczywiście, przydałaby się jej jakaś nazwa, Bronson zrzucił Knighta z narożnika, a młody Steiner jak zasadził mu Speara no no, czyli to oznacza Zayn vs Orton w półfinale, no Zayn ma dość marne szansę moim zdaniem xD, ogólnie poznaliśmy tajemniczego uczestnika i tak czułem, że po utracie pasa to może być Jey Uso i faktycznie tak jest tylko nie wiem czy to zbotchowali, że teraz pokazali, bo wydaję mi się, że raczej byłoby ciekawe zaskoczenie jakby wszedł tajemniczy uczestnik i byłby to Jey Uso, ale zaraz.....czyżbyśmy mieli dostać Cody vs Jey w jednym z półfinałów? Oj ale bym chciał taka waleczka historycznie by siedziała.   Jacob Fatu wbija na ring! Oj tak chętnie zobaczę co tam nam powie po swoim odwróceniu się od Solo! No mówił o tym, że Solo uważa, że Jacob byłby nikim gdyby nie On i to jest też główny powód dla którego odwrócił się od Solo na Money In The Bank, trochę pomówił jeszcze i na Titantronie Solo bije mu brawo, a potem powiedział, że na Money In The Bank Jacob popełnił wielki błąd, lecz jest w stanie mu go wybaczyć i potem jeszcze mówi, że to on stworzył Jacoba odkąd go sprowadził do federacji. Mówi, że za tydzień będzie czekał na środku ringu z otwartymi ramionami dla Jacoba, ale ten oczywiście będzie musiał powiedzieć 4 słowa "I Love You Solo" No i oczywiście, żeby Jacob pamiętał, że Solo go wciągnął w ten świat i może go z niego wyrzucić oj czuję mocny pop dla Jacoba za tydzień kiedy będzie udawał, że chcę wybaczenia, ale jak dojdzie do mówienia tych słów to usłyszymy I....HATE YOU SOLO! Oj tak ale zamarkuje wtedy nawet ja sam! Krótki, ale treściwy segment, za tydzień może być dłuższy, przyjemnie prowadzony jest na razie ten feud, nie zaczynamy od nienawiści tylko tak spokojnie z wyczuciem, fajnie to wygląda.   Na backu The Secret Hervice podaję telefon Nickowi, gdzie Green dzwoni do niego na wideo rozmowie i prosi o przełożenie jej walki na przyszły tydzień, bo akurat nie ma jej w Lexington xD, a Aldis standardowo nie przystał na to i zamiast Green to w tej walce zobaczymy Albe Fyre, czyli Flair to wygrywa pewnie xD szkoda, chociaż jeszcze Alexa ma jakieś szansę w tej walce, jednak nie zdziwi mnie finał Jade vs Charlotte w tym turnieju. Zelina chcę Giulii tylko nie ma jej dzisiaj, szkoda, więc może w przyszłym tygodniu spotkają się face to face tylko pytanie czy w walce czy w segmencie, no zobaczymy.   Kolejny Fatal 4 Way tym razem w ramach turnieju Queen of The Ring Jade vs Nia vs Michin vs Piper, ogólnie poza Jade to nie widzę tutaj innej zwyciężczyni, niby Nia mogłaby....ale po co? xD Jade lepszy wybór, a walka no wydaję mi się, że dupy nie urwie, dość specyficznie dobrany skład, akurat pod wygraną Jade. Kurde powiem tak, walka była i tak lepsza niż się spodziewałem i nawet nieźle się ją oglądało, prawie 13 minut fajnego pojedynku, bardzo przyjemny sojusz Jax z Piper i to na prawie cały pojedynek, Jade fajnie tu wyglądała, a Michin była kukiełką do bicia i generalnie ten booking naprawdę był dobry i wpasował się do tego pojedynku, także brawa dla Pań i dla bookerów, bo mi się to dobrze oglądało, Jade ostatecznie wygrywa i dobrze, lepszej opcji tutaj nie było. Cargill vs Perez, jeśli Naomi tu się nie wtrąci, a raczej tego nie zrobi, bo wydaję mi się, że jak Jade zdobędzie tytuł to od razu poleci cash in, to Roxanne pewnie odpada z turnieju w półfinale i tak jest to wysokie miejsce top 4.   Oj tak i o wilku mowa NAOMI! Zobaczmy co nam powie Ms. Money In The Bank! Widać, że Naomi nie zapomina, bo z tego co mówi to Stratton z walizką przeszkadzała jej w zdobyciu tytułu od Jax w tamtym okresie, mówiąc wprost to nie pamiętam, może i tak było, a jeśli tak to fajnie, że o tym wspominają, a Naomi jest tu teraz po zemstę! Jednak wszystko przerywa Tiffany! Która trochę prowokuję do cash inu Naomi, ale też mówi, że jest "same old Naomi" czyli że cały czas gada, ale nic nie robi. Naomi w sumie ma rację, bo powiedziała, że nie będzie cash inowała teraz tylko wtedy, kiedy Stratton nie będzie się spodziewała no i tak powinno być, tak powinni robić posiadacze walizek, bo na tym to powinno polegać, a następnie mówi, że chcę zmienić życie Tiffany w piekło! Podoba mi się ta Naomi, tak dobrze się ją ogląda, kurde i niech ktoś mi powie, że to był zły wybór, wygląda jak typowa wariatka i wiedźma, niesamowicie się to ogląda, a w ringu.....znowu Nia Jax atakuję Tiffany, co jest, ja ten feud oglądam od pół roku....kiedy to się skończy? Ile razy Tiffany musi pokonać Jax? Ale to jest bez sensu xD Jeszcze na Evolution dajmy im pojedynek, bo czemu nie xD. Naomi myślała o cash inie, ale Nia szybko odwiodła ją od tego pomysłu xD.   Na backu ustalone zostało, że MCMG dzisiaj zajmą się Wyattami i ta walka jest teraz! MCMG vs Wyatt Sicks! Może być ciekawie. 9,5 minuty przyjemnego pojedynku kolejnego, tag teamy na SD nie schodzą poniżej pewnego poziomu i cały czas bardzo dobrze się je ogląda no niestety Motor City Machine Guns nie podołali zadaniu jakie im wyznaczono i nie rozprawili się z W6, bo przegrali cały pojedynek i lecimy dalej z tym ciekawym story, Wyatt Sicks świetnie się ogląda.   Cena na backu pyta się Jimmy'ego w dosadny sposób czy widział R-Trutha, a potem czy widział Rona Killingsa xD, a następnie wspomniał, żeby powiedział im obu, że spotkają go w ringu, kurde zobaczymy dzisiaj Cenę dwukrotnie w ringu? Wooooow, czy to się zalicza jako dwie daty? Nie no raczej nie, ale śmiesznie by to wyszło wtedy xD. Cena w ringu! Johnik mówi, że R-Truth przekracza linie i ciekawie się zapowiada, bo mówi, że to czas na rozmowę i na walkę, więc walczmy teraz! Jednak wszystko przerywa CM Punk! Który mówi o nie szanowaniu innych i że John jest zmęczony brakiem szacunku, a tak naprawdę to fani są zmęczeni brakiem szacunku, a potem daję Cenie szansę, żeby dał ludziom to czego chcą i dał im szczęśliwe zakończenie! Fajna jest ta próba zwrócenia Johna na właściwe tory, interesująco się to ogląda, a Cena się jedynie pyta czemu po czym dodaję, że mistrzostwo to jest jedyne co się liczy, Punk coś tam pogadał i faktycznie ma rację, brzmi jak PG John Cena xd, z kolei Cena brzmi jak...CM Punk, gość, który chciał zrujnować wrestling w sumie to ma sens, Punk faktycznie chciał upadku tego biznesu przecież po odejściu i znienawidził na pewnym etapie swojego życia wrestling, to ma sens i Cena chcę zrobić to samo co Punk kiedyś czyli opuścić ten biznes z tytułem. CM Punk totalnie zmiażdżył Lidera Cenation na mikrofonie przynajmniej moim zdaniem, ale no Punk to jest kozak to nic dziwnego, bardzo fajny segmencik i kurde no tak chciałbym tego Punka z tytułem, chciałbym, żeby rozwalił Cenę oj chciałbym tak samo jak chciałem, żeby Ponton to zrobił xD i skończy się pewnie tak samo jak z Pontonem, ostatecznie po wyjściu Punka mamy Rona Killingsa, który atakuję znowu Johna! Aż zapomniałem o nim praktycznie xD.   Ulala Cena vs Ron Killing w przyszłym tygodniu? Kurde co jest, Cena zawalczy na tygodniówce? xDDD Co tu się dzieję.   Pora na drugi Fatal 4 Way od strony Pań w ramach Queen Of The Ring! Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice, no tutaj wydaję mi się, że Charlotte to wygra, ale Bliss też ma szansę, nikogo innego nie widzę, jednak po składzie uważam, że ta walka powinna być lepsza niż poprzedni F4W kobiet, który mimo wszystko ostatecznie też wyszedł solidnie. Po około 11 minutowej walce wygrywa Alexa Bliss, kurde to jednak moja teoria poszła się walić można powiedzieć, ale to dobrze, nikt już nie chcę Charlotte, szczególnie po tym co pokazała w drodze do WM i na samej WM, chociaż trzeba przyznać, że teraz jest już lepiej, trochę wróciła do formy mam wrażenie albo powoli wraca, ciekawa końcówka, walka spoko taka standardowa, dobrze się oglądało, ale to był bardziej chaotyczny booking mam wrażenie, a na poprzedni F4W babek był jakiś pomysł co było widać i mimo wszystko to pierwsze starcie bardziej mi siadło pomimo, że obydwa były bardzo dobre, cieszę się wygraną Alexy, fajnie to wyszło, chociaż nie wiem czy nie planowali czegoś w stylu, że odliczenie do 3 i klepnięcie od Alby miało być w tym samym momencie, ale to byłoby ciężkie do zrobienia, więc chyba nie było to w planach, ale nie wiem, brawa dla Alexy!   Podoba mi się to teasowanie, że kiedyś w końcu Punk i Cody spotkają się w ringu jeden na jednego i nawet Cody wspomniał o tym, że nie mogą siebie nawzajem zawsze omijać, ja mam hype na to starcie jak kiedyś do niego dojdzie, bo jest naprawdę fajnie teasowane w przyszłości, lubię takie rzeczy tak samo jak kiedyś Jey vs Sami lub Jey vs Cody czy Sami vs Cody, to są starcia, które nie są obecnie planowane, ale kiedyś może do nich dojść i będą to naprawdę fajne momenty.   Next Week: Randy Orton vs Sami Zayn półfinał turnieju King Of The Ring zapowiada się bardzo dobrze oj tak. Alexa Bliss vs zwyciężczyni ostatniego Fatal 4 Wayu kobiet, który odbędzie się na Raw i to też będzie półfinał turnieju tylko Queen Of The Ring, oj czuję, że dostaniemy Alexa vs Stephanie, ale by siedziało! R-Truth vs John Cena no no tylko czemu to R-Truth jest jak to Ron Killings? xD Ale w tym wydaniu ten pojedynek może być dużo ciekawszy. Tyle, uważam, że zapowiada się kolejny dobry odcinek niebieskiej tygodnióweczki.   Czas na main event! Cody vs Priest vs Nakamura vs Andrade, no wydaję mi się, że poza Rhodesem i Priestem to nie ma tutaj innych faworytów, a że Priest leci ponoć na tytuł US, chociaż dziwne to trochę jest, bo zapowiadał się feud Damiana z Jacobem o ten tytuł, a ostatecznie pociągnęli za sznurek z feudem z Solo, więc nie wiem jak to będzie planowane, ale zobaczymy, na razie może nas czekać świetna ringowo waleczka, kolejna w ramach tego pięknego turnieju King Of The Ring! Wooooow co to był za pojedynek, mówiąc wprost to gdybym nie znał pozycji Nakamury i Andrade to bym pomyślał, że dosłownie każdy może wygrać to starcie, każdy zawodnik został tutaj świetnie zabookowany, ringowo było niesamowicie, naprawdę bardzo dobry pojedynek i najlepszy chyba z dzisiejszego show, Cody Rhodes wygrywa i leci dalej! Kurde w jednym turnieju możemy dostać Cody vs Jey, a w finale Cody vs Sami lub Cody vs Orton, albo.....JEY VS SAMI! Kurde Jey vs Sami teraz jak tak o tym pomyślałem, ale by siadło oj tak, kurde tyle potencjalnie świetnych opcji! Ale wracając do walki to naprawdę świetna lekko ponad 17 minutowa walka, bardzo dobrze się oglądało brawa dla Kodeusza i dla Panów oraz dla bookerów!   Plusy: Segment otwierający Bardzo dobry pojedynek pomiędzy Blackiem, Carmelo, Ortonem i Knightem Segment Jacoba i Solo i spokojne prowadzenie feudu O dziwo bardzo przyjemna walka Jade vs Nia vs Piper vs Michin Przyjemny segmencik Naomi, Tiffany i potem niestety Nii Jax MCMG vs Wyatt Sicks i całe story z tag teamami na SD Bardzo dobry segment Ceny z Punkiem Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice i wygrana Bliss! Main event   Minusy: Ile można ciągnąć Nia vs Stratton?   Podsumowanie: Powiem tak, skupili się prawie w 100% na turniejach KOTR i QOTR i wyszło to bardzo dobrze cztery co najmniej bardzo dobre Fatal 4 Waye, z odpowiednimi wynikami, a im dalej w turnieju tym będzie tylko lepiej, a przynajmniej na razie tak to wygląda, Sami vs Orton i potencjalne Cody vs Jey to będą mega mocne półfinały, a potem świetny finał oj tak, ale wracając do tego odcinka to wszystko tutaj mi siadło poza tym, że kontynuujemy feud Nia vs Tiffany bez sensu, ale no niech będzie, reszta była bardzo dobra bądź świetna, wszystko grało i buczało no tak samo jak Raw tak ten odcinek SD był jednym z najlepszych w tym roku zdecydowanie, wszystko miało sens, znaczenie i feudziki mocno podbudowane, a wykonanie co najmniej bardzo dobre w każdym aspekcie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...