Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.04.2010
  • Status:  Offline

Nie wykluczałbym także powrotu The Kliq. Nash i HHH już są, X Pac'a ludzie znają, lecz nie kochają jak Michaels'a a sam HBK przyniesie forsę WWE, ponieważ ludzie kochają Shawn'a, gdy tylko go widzą słyszymy "one more match". Choć i tak bardziej wierzę w powrót NWO niż The Kliq, ponieważ mam dziwne przeczucie, że ludzie nie pamiętają Kliq, choć mogę się mylić.
"Hey,Colt Cabana! How are you doing?"~Philip Jack Brooks

  • Posty:  10 282
  • Reputacja:   297
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nie wiem skąd tyle głosów, że zbyt szybko dostajemy walkę Trypla z CM'em? Wg mnie - Hunter to wygra, skantuje Brooksa (może zwycięży z pomocą Nash'a), przejdzie heelturn i zacznie się prawdziwa wojna między nimi (z jakimś zajebistym, eliminacyjnym tag'owym match'em na Survivor Series: Team Punk vs. Team Trypel). Ta walka na NoC to dobry moment żeby podkręcić ten feud na pełne obroty i żeby Hunter (a wiemy jak zajebisty jest w roli heela) przestał się w końcu pierdolić z Punkiem w tańcu - a my abyśmy dostali 100% tego, co można wycisnąć z miksu Huntera z Brooksem :D

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

  -Raven- napisał(a):
Nie wiem skąd tyle głosów, że zbyt szybko dostajemy walkę Trypla z CM'em? Wg mnie - Hunter to wygra, skantuje Brooksa (może zwycięży z pomocą Nash'a), przejdzie heelturn i zacznie się prawdziwa wojna między nimi (z jakimś zajebistym, eliminacyjnym tag'owym match'em na Survivor Series: Team Punk vs. Team Trypel). Ta walka na NoC to dobry moment żeby podkręcić ten feud na pełne obroty i żeby Hunter (a wiemy jak zajebisty jest w roli heela) przestał się w końcu pierdolić z Punkiem w tańcu - a my abyśmy dostali 100% tego, co można wycisnąć z miksu Huntera z Brooksem :D

 

O właśnie. Dzięki temu przez najbliższe RAW będzie można podgrzewać atmosferę (kolejne świetne proma Punka! :D) i na NoC rozpocząć prawdziwy konflikt Punka z dziadkami.

 

Jeszcze mała uwaga co do RAW - z Miza i Trutha już na pewno mamy tag-team (Mizanin chyba najlepiej pasuje do takich walk) i w końcu zamiast pedałków zobaczymy coś ciekawszego w walce o pasy.

Even though you can't afford

The sky is over,

I don't want to see you go,

The sky is over.

11451308644e35975636c51.jpg


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

  -Raven- napisał(a):
Nie wiem skąd tyle głosów, że zbyt szybko dostajemy walkę Trypla z CM'em

wręcz przeciwnie..MY W KOŃCU DOSTAJEMY TĄ WALKĘ, przecież całe forum już o tym trąbiło, że takowy feud i heelturny, super rywalizacje, stajnie tych złych starych oraz młodzi gniewni walczący z systemem :P

A tak poważnie, ciekaw jestem, w jakiej formie jest Hunter i jaką walkę skleci z Punkiem.

a na ostatnim RAW Dolph Ziggler udowodnił, iż ma potencjał na main event co należy wykorzystywać.

I Miz na dobre powrócił do korzeni swojego istnienia w WWE, zyli do tagteamów. Czy jest to słuszna decyzja? Niekoniecznie, gdyż cała kreacja jego postaci i ten cały push jeszcze z Wrestlemanii poszła psu w dupę...

A tak poza tym, cieszy iż nawet na RAW Sheamus dostaje pop, to świadczy iż ten Rudielec jest kupowany przez ogół społeczności WWE, bez względu na brand.

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  13
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.08.2011
  • Status:  Offline

Obawiam się, że artykuł na wwe.com będący teaser'em ewentualnego powrotu nWo to stardardowa zagrywka WWE by uśpić/odciągnąć naszą uwagę od tego co planują nam zaserwować.

 

Lecz jeśli rzeczywiście planują zrobić drugie podejście do nWo, mam nadzieję że tym razem wypali. Byłby to także idealny moment na heel turn John'a. Skoro jest współczesnym Hogan'em, idolem dzieciaków etc, byłoby to wyjątkowe zaskoczenie dla jego głównego targetu, tak jak to miało miejsce w '96.

 

Z drugiej strony zastanawiam się czy Vince odważy się na ów manewr w niedalekiej przyszłości, mając na uwadze jak dużą sprzedaż merchandise'u napędza Cena.


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

  -Raven- napisał(a):
Nie wiem skąd tyle głosów, że zbyt szybko dostajemy walkę Trypla z CM'em? Wg mnie - Hunter to wygra, skantuje Brooksa (może zwycięży z pomocą Nash'a), przejdzie heelturn i zacznie się prawdziwa wojna między nimi (z jakimś zajebistym, eliminacyjnym tag'owym match'em na Survivor Series: Team Punk vs. Team Trypel). Ta walka na NoC to dobry moment żeby podkręcić ten feud na pełne obroty i żeby Hunter (a wiemy jak zajebisty jest w roli heela) przestał się w końcu pierdolić z Punkiem w tańcu - a my abyśmy dostali 100% tego, co można wycisnąć z miksu Huntera z Brooksem :D

 

Ja poniekąd rozumiem te głosy. Dla CM Punka szansa walki z Hunterem (i ewentualnego zwycięstwa w feudzie) to bardzo dobra promocja. Gdy ponad rok temu po latach rozbratu wracałem do oglądania wrestlingu to widziałem szansę na kibicowanie trzem wrestlerom: CM Punkowi (który mi już wcześniej tam mignął i od razu zaimponował), HHH i Takerowi. Wyłączając Brook’sa panowie ci są już na wylocie, nie będzie wielu okazji, żeby z którymś z nich powalczyć (z Takerem to już w ogóle). A pewnie nie jeden wrestler dałby się pochlastać, żeby móc z kimś ze wspomnianej dwójki wyjść na ring. Jak dla mnie idealnie byłoby gdyby CM Punk powalczył z Triple H na WrestleManii. Tak na czuja stwierdzam, że skoro do WM-ki zostało tyle czasu to feud Brooks-Hunter zakończy się do tamtego czasu, ew. zacznie być nużący. Natomiast wobec wydarzeń, które zapoczątkował storyline z Johnem Ceną nie widzę innej możliwości jak rozpoczęcie tego feudu teraz i walki Punka z HHH na najbliższym ppv. Swoją drogą - z kim Punk miałby wyjść na ring podczas NoC jak nie z Hunterem? Przecież nie ze Stephenie czy Nashem, którego nogi są w fatalnym stanie (a propos - też zwróciłem uwagę jak schodził z ringu na Raw).

 

Ciągnąc dalej temat najlepszego obecnie wrestlera WWE - zakładając, że feud Punka z McMahonami zakończy się do WM-ki to chciałbym, żeby Brooks wygrał Royal Rumble i zażądał walki o pas WWE, który byłby w posiadaniu Ceny (zakładam, że do WM-ki Janusz znowu będzie champem). I chciałbym triple threat między Rockiem Ceną i Punkiem. Wtedy ten pojedynek naprawdę będzie wydarzeniem, a jedyne co będzie pewne to tylko to, że Dwayne nie wygra tego matchu. Zresztą Brook’s już się odnosił do tej walki podczas pamiętnego proma, już grał na nosie Rockowi. Może coś jest na rzeczy?

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  742
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2010
  • Status:  Offline

Wątpię, że Punk wkręci się do walki Ceny z Rockiem. Royal Rumble może wygrać. Będzie jednym z faworytów. Jednak nie z Ceną powalczy wtedy o pas. Podejrzewam, że walka The Rock vs. Cena będzie bez tytułu, Ta walka tego nie potrzebuje. Pas powinien posiadac wtedy np. Del Rio albo The Miz i z którymś z nich powalczy CM Punk. Jednak jest też druga opcja czyli Stone Cold. Walka z nim na WM to coś niesamowitego by było. I też to starcie nie potrzebuje pasa. Opcja z Triple H też prawdopodobna. Na pewno bardziej niż walka z The Rockiem i Ceną w mojej opinii.

Entertainment > Wrestling

 

Dolph Ziggler sprzedaje ciosy lepiej niż TNA bilety :)


  • Posty:  10 282
  • Reputacja:   297
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  Thrawn4 napisał(a):
  Cytat
[Ja jestem akurat za starciem Punka o pas a WM np. z Alberto Del Rio, a Stone Cold mógłby spróbować złamać streak Undertakera. SCSA ma pojawić się na WM i nie jest wykluczone, że nie będzie walczył. Z drugiej strony walka Stone Cold vs. Punk to też wielkie wydarzenie. Taka WM pod znakiem pojedynków straych gwiazd z nowymi. Ciekawy pomysł. Punk mógłby na WM 29 powalczyć o pas. W końcu jak ma być twarzą federacji to raczej utrzyma swoją pozycję jeszcze kilka lat. No zobaczymy, może rzeczywiście masz rację i raczej WWE jest bardziej skłonne stworzyć starcie Punk vs. Stone Cold niż Punk vs. Del Rio czy Miz o pas./quote]

 

Lekcja z historii przy okazji.Undertaker tylko raz,zresztą nieczysto,wygrał z SCSA.Poza tym zawsze przegrywał.Dlatego też,jakby zrobić taką podbudowę,to na pewno byłaby epicka walka

 

Panowie, Wy tak serio z tą walką Taker vs. Austin na WrestleManii? :shock: Dla mnie walki Takera na WM'ce maja sens tylko wtedy jeżeli jest chociaż jakiś iluzoryczny cień szansy dla oponenta, że przerwie streak (dlatego walka np. z Henrym to dla mnie śmiech na sali) - wówczas dostajemy tak uwielbianą przez nas dramaturgię. Jaka więc jest szansa, że Vince zniszczy streak Grabarza na rzecz emeryta Austina, który powraca do WWE tylko na jedną walkę??? Dla mnie ta walka zupełnie nie ma sensu (poza oczywiście elementem sentymentalnym). Tą walkę powinien dostać ktoś z zawodników mających być przyszłością WWE i mającym duże względy u Vince'a (Cena?) lub wobec którego McMahon ma duże plany (Punk? Del Rio?). Jestem na 200% pewny, że Vinnie nie zajobuje Takera na WM'ce na rzecz któregokolwiek z emerytów, lub zawodników zbliżających się do końca kariery - a więc dla mnie z samego założenia (zero emocji-wynik wiadomy z góry) taka walka mija się z celem.

 

  Ghostwriter napisał(a):
-Raven- napisał/a:

Nie wiem skąd tyle głosów, że zbyt szybko dostajemy walkę Trypla z CM'em? Wg mnie - Hunter to wygra, skantuje Brooksa (może zwycięży z pomocą Nash'a), przejdzie heelturn i zacznie się prawdziwa wojna między nimi (z jakimś zajebistym, eliminacyjnym tag'owym match'em na Survivor Series: Team Punk vs. Team Trypel). Ta walka na NoC to dobry moment żeby podkręcić ten feud na pełne obroty i żeby Hunter (a wiemy jak zajebisty jest w roli heela) przestał się w końcu pierdolić z Punkiem w tańcu - a my abyśmy dostali 100% tego, co można wycisnąć z miksu Huntera z Brooksem :D

 

 

Ja poniekąd rozumiem te głosy. Dla CM Punka szansa walki z Hunterem (i ewentualnego zwycięstwa w feudzie) to bardzo dobra promocja. Gdy ponad rok temu po latach rozbratu wracałem do oglądania wrestlingu to widziałem szansę na kibicowanie trzem wrestlerom: CM Punkowi (który mi już wcześniej tam mignął i od razu zaimponował), HHH i Takerowi. Wyłączając Brook’sa panowie ci są już na wylocie, nie będzie wielu okazji, żeby z którymś z nich powalczyć (z Takerem to już w ogóle). A pewnie nie jeden wrestler dałby się pochlastać, żeby móc z kimś ze wspomnianej dwójki wyjść na ring. Jak dla mnie idealnie byłoby gdyby CM Punk powalczył z Triple H na WrestleManii. Tak na czuja stwierdzam, że skoro do WM-ki zostało tyle czasu to feud Brooks-Hunter zakończy się do tamtego czasu, ew. zacznie być nużący. Natomiast wobec wydarzeń, które zapoczątkował storyline z Johnem Ceną nie widzę innej możliwości jak rozpoczęcie tego feudu teraz i walki Punka z HHH na najbliższym ppv. Swoją drogą - z kim Punk miałby wyjść na ring podczas NoC jak nie z Hunterem? Przecież nie ze Stephenie czy Nashem, którego nogi są w fatalnym stanie (a propos - też zwróciłem uwagę jak schodził z ringu na Raw).

 

He, he - nie kumam, Ghost. Piszesz, że poniekąd rozumiesz głosy, które tutaj się pojawiły i to licznie (że za wcześnie dostajemy walkę CM'a z Tryplem) a dalej świetnie motywujesz, że to najlepszy moment na taką właśnie walkę? :D

Nie ma sensu przeciągać tego do WrestleManii. Na WM'ce (jeżeli promocja Brooksa dalej będzie tak killersko przebiegała) widzę CM'a tylko w walce o złoto lub jako przeciwnika Takera (ewentualnie epickie starcie ze Stone Cold'em, ale jakoś nie wydaje mi się aby Austin zawalczył na WM'ce). Trypel - choć duży kaliber, w zupełności wystarczy dla Punka na którymś ze "zwykłych" (NoC) PPV's, tym bardziej, że obstawiam tu job Punka (bez sensem byłoby gdyby Brooks musiał się - po tej całej promocji - podkładać na największym PPV roku).

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  692
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2007
  • Status:  Offline

Tak ogólnie, przemyślenia po tym co dzieje się w WWE.

 

Co do samego Raw.

 

Na plus walka Ortona z Zigglerem. Randy'emu chcą chyba moveset poszerzyć, bo wykonał więcej akcji niż przez cały ostatni rok. A Dolph udawadnia, że push na który czeka on i wielu fanów, wcale nie będzie 'na kredyt'.

 

A teraz najważniejsze, czyli to co obecnie ciągnie RAW, a może i WWE jak ktoś już napisał.

Feud HHH vs. CM-Punk.

Postęp jaki dokonał się w gimmicku Punka w ostatnich latach jest niesamowity. I wyrasta on powoli na kogoś, kto może zdetronizować nawet Cenę i Ortona. Potencjał tego feudu jest niesamowity.Turn HHH'a wisi w powietrzu, czyli mielibyśmy powrót Huntera jakiego wszyscy lubimy. Z drugiej strony Punk stałby się takim Austinem swojej ery, walcząc z władzą.

Fajnie, że feud prowadzony jest powoli i rozważnie. Nie uważam jednak, żeby walka HHH'a z Punkiem była przedwczesna. Nie wyobrażam sobie oglądać Nash'a w regularnym starciu i to na PPV. Ale jako ten trzeci sprawdza się bardzo fajnie. Jedyne co mi się nie podoba to to, że wchodzi on przy theme NWO. Dla mnie ten theme ma zbyt duży potencjał, ze względu na jego historię. Gdyby Hunter zrobił to, na co czeka Punk, czyli na zmiany i wprowadził nowe rządy i Nowy Porządek Świata w WWE to miałoby uderzenie. Nowe NWO odpowiadające dzisiejszym czasom. Hunter, Nash, a oprócz tego np. podpuszowany Henry, może Barrett, Miz i R-truth no i ten, na którego turn czekamy - Jasiu. No i może Shawn by się pojawił (choć w takim układzie sił wolałbym go po drugiej stronie, nawet jako menadżera/komisarza itp.) Nie mam ochoty natomiast oglądać Hall'a i X-pac'a, którzy jak dla mnie są wrakami i cieniami samych siebie.

Podsumowując: Znowu fajnie ogląda się Raw i czeka na kolejny tydzień.

213559901458cecbdd39123.jpg


  • Posty:  742
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2010
  • Status:  Offline

  -Raven- napisał(a):
Panowie, Wy tak serio z tą walką Taker vs. Austin na WrestleManii? :shock:

 

Tak gdybam tylko. Taker i tak nie przegra już nigdy na WM. Punk czy Del Rio mają spore szanse na walkę z nim, ale nawet oni polegną. To samo tyczy się Ceny. On też przegrałby z Grabarzem. Co do SCSA to byłby to fajny sentymentalny pojedynek, ale rzeczywiście dramaturgii zero jeśli chodzi o złamanie streaku. Przy młodych gwiazdach jest ten cień szansy, chociaż nie wierze w to.

Entertainment > Wrestling

 

Dolph Ziggler sprzedaje ciosy lepiej niż TNA bilety :)


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

  -Raven- napisał(a):
He, he - nie kumam, Ghost. Piszesz, że poniekąd rozumiesz głosy, które tutaj się pojawiły i to licznie (że za wcześnie dostajemy walkę CM'a z Tryplem) a dalej świetnie motywujesz, że to najlepszy moment na taką właśnie walkę? :D

 

Dokładnie tak. Bo wymarzyłem sobie walkę Punka z Tryplem na WM-ce i w tym kontekście odłożenie tego feudu byłoby jakimś rozwiązaniem, żeby do tego doprowadzić. A z drugiej strony wiem, że lepiej kuć żelazo póki gorące i dobrze, że wystartowali z tym feudem teraz i że sensowne jest starcie Brooksa z Tryplem na najbliższym ppv.

 

Od razu uprzedzę kolejną nieścisłość. Zarówno starcie CM Punk vs. Triple HHH jak i triple threat Cena vs. Rock vs. Punk (na WM-ce) uważam za bardzo dobre rozwiązanie.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

  Cytat
Cena vs. Rock vs. Punk (na WM-ce) uważam za bardzo dobre rozwiązanie.

 

Na prawdę? Mimo całego szału na CM i jego roku co tu dużo mówić to jednak on w tej walce będzie najzwyczajniej trzecim kołem u wozu a tego nikt nie chce.Nie po to rok przed WM zapowiedziano walkę Rocka z Ceną i nie po to budowany był feud między innymi kosztem wrestlemanii 27 by teraz ktoś im w ten pojedynek wchodził.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

  PH93 napisał(a):

Na prawdę? Mimo całego szału na CM i jego roku co tu dużo mówić to jednak on w tej walce będzie najzwyczajniej trzecim kołem u wozu a tego nikt nie chce.Nie po to rok przed WM zapowiedziano walkę Rocka z Ceną i nie po to budowany był feud między innymi kosztem wrestlemanii 27 by teraz ktoś im w ten pojedynek wchodził.

 

Naprawdę. Przynajmniej wg mnie jest to dobre rozwiązanie. Podbudówka, o której piszesz jest nudna jak flaki z olejem. Jakiś tam feud via twitter i via satellite. Ten pojedynek, którego wynik jest z góry wiadomy może uratować tylko ktoś dobrze wypromowany - ktoś kto postawi spory znak zapytania. Dzisiaj CM Punk sięga szczytu. Wchodzi na piedestał i zaczyna spychać z niego Johna Cenę. Pojedynek Janusza z The Rockiem ma być potwierdzeniem dominacji tego pierwszego w dzisiejszym WWE . A że Janusz jest jaki jest to walka ta będzie żenująca. Jeżeli Punk byłby dalej tak pushowany to przy wepchnięciu go do tego pojedynku - element niepewności pojawiłby się spory. Wiadomo, że The Rock musiałby przegrać ale wynik starcia Janusza z Punkiem pozostałby niewiadomą. CM Punk byłby nie piątym kołem u wozu (zakładam, że o to ci chodziło) ale kandydatem do epickiego zwycięstwa nad dwoma największymi dominatorami ostatnich lat w WWE.

 

Jest to oczywiście moje takie tam pobożne życzenie. Zdaję sobie sprawę, że szansa na coś takiego jest minimalna.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  782
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.06.2008
  • Status:  Offline

A jak dla mnie bezsensem byłoby wpychanie Punk'a do tej walki. Jeżeli będzie Triple Threat Match Punk - Rock - Cena to nie będzie to już to samo. To tak jakby do walki Rock'a i Hogan'a wepchnęli osobę trzecią, bo ja walkę Rock'a z Ceną porównuje do tej walki, dlaczego? Bo jakby nie patrzeć dwie legendy, Cena już jest żywą legendą, Rock jest legendą i już nie walczy, starcie tytanów, były People's Champion (The Rock) versus New People's Champion (John Cena, no raczej mistrz dla dzieci no ale..) i dodawać do tego Punka? Niee.. Już wolałbym zobaczyć nawet walkę Punk vs SCSA, jednak myślę, że Punk może wygra Royal Rumble i zawalczy o pas WWE na WM?Zobaczymy.. Troche jedyne martwi mnie to, że obecnie walka Ceny i Rock'a nie jest o pas WWE a Cena na każdej swojej WM walczył o jakiś pas, może WWE będzie to chciało w przyszłości wykorzystać i dadzą Cenie pas WWE przed tą walką, może znów na Elemination Chamber?

  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

  TakeR napisał(a):
A jak dla mnie bezsensem byłoby wpychanie Punk'a do tej walki. Jeżeli będzie Triple Threat Match Punk - Rock - Cena to nie będzie to już to samo.

 

Zdaję sobie sprawę, że mogę być samotnym zwolennikiem takiego rozwiązania. Choć zaskakuje mnie argumentacja zwolenników pojedynku Cena vs. Rock - bo zdają się oni sugerować, że będzie to ciekawe wydarzenie, w którym udział kogoś innego jest niepotrzebny. Naprawdę nie wiem co jest ciekawego w tym, że robi się walkę dominatora kijowej ery PG z legendą, której wynik jest wiadomy i nie nastraja optymistycznie (Janusz po raz kolejny udowodni, że jest debeściakiem).

 

 

  TakeR napisał(a):
To tak jakby do walki Rock'a i Hogan'a wepchnęli osobę trzecią, bo ja walkę Rock'a z Ceną porównuje do tej walki […]

 

Jasne, że to starcie można porównywać do walki Hogana z Rockiem. Tak jak kiedyś Rock (ówczesna gwiazda federacji) pokonał legendarnego Hogana (byłą gwiazdę federacji) tak teraz Janusz (obecna gwiazda federacji) pokona legendarnego Rocka (byłą gwiazdę federacji). Ale są też różnice. Rock był terminatorem najfajniejszej bodaj ery w federacji Vince’a i jego zwycięstwo nad bufonem Hoganem (któremu zasług odmówić nie można) było czymś względnie ciekawym. Tutaj z kolei świetnego Rocka podłożą „you can’t she me” Januszowi i jakoś tym pojedynkiem nie potrafię się jarać tak jak co niektórzy. Jak dla mnie ta walka mogła by się w ogóle nie odbyć. Ratunkiem dla niej byłby moim zdaniem CM Punk. I nie wiem jak wy - ale ja chciałbym zobaczyć Brook’sa tryumfującego nad Rockiem i Ceną na WrestleManii (i do tego zdobywającego pas)

 

 

  TakeR napisał(a):
Już wolałbym zobaczyć nawet walkę Punk vs SCSA

 

Zauważyłem, że to ostatnimi czasy popularne jest to „Punk vs. SCSA na WM-ce”. Ja powiem szczerze, że sam nie wiem… Z jednej strony podłożenie SCSA na WM-ce to promocja dla Punka (a ja jestem na tak dla wszystkiego co wiąże się z pushem dla niego), a z drugiej strony SCSA odszedł od czynnego wrestlingu 8 lat temu z powodu kontuzji, został wprowadzony do HoF, stał się weteranem pełną gębą (inaczej niż np. nadal względnie aktywny Triple H) i stąd jakoś nie potrafię energiczniej przyklasnąć temu pomysłowi.

 

 

  TakeR napisał(a):
jednak myślę, że Punk może wygra Royal Rumble i zawalczy o pas WWE na WM?Zobaczymy.

 

Chciałbym, żeby tak było.

 

  TakeR napisał(a):
Troche jedyne martwi mnie to, że obecnie walka Ceny i Rock'a nie jest o pas WWE a Cena na każdej swojej WM walczył o jakiś pas, może WWE będzie to chciało w przyszłości wykorzystać i dadzą Cenie pas WWE przed tą walką, może znów na Elemination Chamber?

 

Martwi cię to? Ja mam nadzieję, że słowa Janusza, że jego walka z Dwaynem będzie o pas WWE - nie sprawdzą się. Nie wolałbyś, żeby o tytuł champa walczył np. CM Punk? Po cholerę Januszowi i Rockowi pas WWE. No chyba, że wmieszany byłby w to Brooks. :)

Edytowane przez Ghostwriter

14453752125651e0a536c69.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Giero
      Za nami kolejny epizod WWE Friday Night SmackDown w drodze do Night of Champions 2025. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Jeszcze przed SmackDown ringowy debiu dla WWE zaliczył… Hikuleo. Co warto podkreślić, właśnie pod tym ringnamem. Pokonał Kita Wilsona, a walka została nagrana w ramach Main Event. Nie miał łatwego życia John Cena. Dwukrotnie doszło do bójki mistrza WWE z Ronem Killingsem. Najpierw Ron zaatakował Johna, gdy skonfrontował się z Codym Rhodesem, Randym Ortonem i LA Knightem. Potem, gdy Cena miał potyczkę słowną z CM Punkiem. W efekcie za tydzień dojdzie do rewanżu Killingsa z Ceną na SmackDown. Tego wieczora miały miejsce po dwie walki ramach pierwszej rundy King Of The Ring 2025 i Queen Of The Ring 2025. U mężczyzn Randy Orton pokonał Aleistera Blacka, Carmelo Hayesa i LA Knighta. A Cody Rhodes wyszedł zwycięsko ze starcia z Andrade, Damianem Priestem i Shinsuke Nakamurą. Natomiast u kobiet awansowała Jade Cargill po wygranej nad Michin, Nią Jax i Piper Niven. Z kolei Alexa Bliss triumfowała w pojedynku z Albą Fyre, Candice LeRae oraz Charlotte Flair. Skrót gali
    • Bastian
      Cena za tydzień walczy na tygodniówce z R-Truthem Ronem Killingsem, niedawno wygrał brawl... Cuda, cuda ogłaszają!  Tyle było narzekania, że Jasiu obija się na tej swojej pożegnalnej trasie, a na tym SD był w obrazku chyba z godzinę  Ostatni run już na półmetku, a generalnie jest dość biednie. 5 starów od 48-letniego Ceny się nie spodziewałem, ale liczyłem chociaż, że jako heel będzie smacznie gotować na majku, a od kilku tygodni Jaś tylko stoi, robi głupie miny i słucha, tak jak Punka na tej gali. Napisałbym wręcz, że John Cena wykręcił najbardziej rozczarowujący powrót roku w WWE, ale są z nami jeszcze Charlotte Flair i Alexa Bliss  Szczególnie córka Rica mocno zawodzi. Zaczęło się od niezbyt dobrze odebranego przez fanów zwycięstwa w Royal Rumble, potem na szczęście jobbnęła Tiffany na WM41. Teraz nie ma na nią pomysłu, na Bliss zresztą też, więc prawdopodobnie obie panie zmierzą się ze sobą na Evolution. Czy Tiffy Time z pasem mistrzowskim może dobiec końca? To raz. Czy możemy odsunąć Stratton od Jax? To dwa. Za długo to trwa, tu powinien wjechać prokurator z zakazem zbliżania się.   Żeby nie było, że tylko narzekam, poziom walk eliminacyjnych KOTR nie schodzi poniżej solidności. Z koroną mam ten problem, że potencjalny zwycięzca musi do niej pasować. Taki Zayn czy Orton u mężczyzn nie pasują za cholerę, ale taka Jade Cargill u kobiet jak najbardziej.  Uroczy był w ME moment, kiedy Cody Rhodes wyciągnął stół z logiem SlimJim. Poczciwi Amerykanie na trybunach liczyli, że "American Nightmare" robi to dla nich, bo przecież przy każdej walce krzyczą "we want tables". Tymczasem Cody - jak przystało na wzorową twarz korporacji - zrobił lokowanie produktu, samemu lądując na SlimJim Table  
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po Money In The Bank! Naomi z walizeczką, Cena dalej z mistrzostwem, Cody dalej bez mistrzostwa, jak to wypadnie?! Zobaczmy!   Zaczynamy od naszego The Last Real Championa Johna Ceny! Ciekawe co nam powie, pewnie to samo co cały czas od czasu heel turnu, zwróci się do fanów powie jakie to jest łatwe dzięki nim i tyle, chyba, że przerwie mu Punk albo Cody, ale zobaczymy. No mówi na początek, że nie było nikogo, nie ma obecnie i nigdy nie będzie drugiego Johna Ceny, mówi o tym jak wykorzystywał swoją pozycję do wszystkiego co ma teraz w sumie tak w skrócie można powiedzieć, mówi o wyborze swoich opponentów w trakcie runu pożegnalnego, mówi, że sprowokował Punka do bycia hipokrytą, bo ten chcę zdobyć ten tytuł, przynajmniej tak to zrozumiałem i jeszcze o Sethie, który nie scash inuje na nim walizki, ale nie ogarnąłem z jakiego powodu, ale wyłapałem "Because he will be only champion" jakoś tak czyli, że będzie tylko mistrzem? Nie ogarnąłem zbytnio, później trochę jeszcze mówi, że nie ma nikogo, kto by mógł trzymać ten tytuł...ponownie, interesujące, a wszystko przerywa Kodeusz! Cody nazywa go geniuszem że zrobił wszystko co powinien, żeby być tutaj gdzie jest teraz, a potem zastanawia się jaki to plan z tym, że Cody przypiął go na środku tego ringu w ostatnią sobotę? Ulala Kodeusz w sumie sam odpowiedział na to pytanie mówiąc, że nie jest częścią jego planu....to On jest częścią planu KODEUSZA! Jednak wszystko przerywa Randy Orton! Który wspomniał historię z Backlash, a następnie słyszymy, że nieważne kto jest lub będzie mistrzem, to on zdobędzie tytuł i zrobi wszystko, żeby to uczynić, nawet rozwali Rhodesa, którego traktuję jak swojego brata. LA KNIGHT IS HERE! No no robi się co raz lepiej. Gadanko kolejne gadanko, Knight twierdzi, że plan Johna Ceny na pewno nie zakładał jego, a potem, że pokona wszystkich obecnych tutaj w ringu i odbierze to co jest jego, ale problem w tym, że nigdy do niego nie należał ten tytuł niestety xD. Cena miał to gdzieś i sobie po prostu wyszedł śmiejąc się, ale od tyłu zaatakował go Ron Killings! Generalnie ciężko coś powiedzieć o tym segmencie, nie był to za bardzo budujący feudy segment, chociaż feud Rona i Ceny lekko podbudował tym atakiem, ale jeśli chodzi o część mówioną to bardzo podbudowało turniej King Of The Ring, także taki miał cel ten segment i wyszło naprawdę spoko.   Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony SD w ramach turnieju King Of The Ring! W przeciwieństwie do Raw to dzisiaj zobaczymy wszystkie 4 Fatal 4 Waye, 2 od męskiego rosteru i 2 od kobiecego, oj będzie ciekawie! Black vs Carmelo vs Orton vs Knight, czy to może się nie udać? Powiem tak nieważne też kto tu wygra to będę zadowolony, sami świetni zawodnicy, chociaż Orton chyba by najbardziej pasował, w sumie widziałbym finał właśnie Rhodes vs Orton, a taki może być, bo obaj są po przeciwnej stronie drabinki, ale wracając do F4W to liczę na świetny pojedynek! Prawie 16,5 minuty niesamowitego pojedynku oj tak dwie reklamy były, ale odbiór walki dalej był bardzo dobry, mega podobały mi się to, że wszyscy próbowali dość często wykonywać swoje finishery ostatecznie nieudanie, ale bardzo dobrze to wyglądało, było kilka miłych spotów dla oka jak Jumping Neckbreaker od Knighta na Ortonie, który już prawie wykonał podwójne Spike DDT, w sumie nie wiem jak to się do końca nazywa, ale głównie dlatego, że to ma chyba wiele nazw albo po prostu każdy mówi na to inaczej, kiedyś było Second Rope DDT, teraz Spike DDT, kiedyś jeszcze chyba było Hangman DDT czy jakoś tak, przynajmniej w grach WWE xD, albo spot końcowy z Frog Splashem dla Knighta i w tym samym czasie cyk RKO dla Melo, oj fajna walka naprawdę fajna i Ponton wygrywa! Jego potencjalne starcie z Rhodesem co raz bliżej, a no i Knightowi przeszkodziła stajnia Setha oczywiście, przydałaby się jej jakaś nazwa, Bronson zrzucił Knighta z narożnika, a młody Steiner jak zasadził mu Speara no no, czyli to oznacza Zayn vs Orton w półfinale, no Zayn ma dość marne szansę moim zdaniem xD, ogólnie poznaliśmy tajemniczego uczestnika i tak czułem, że po utracie pasa to może być Jey Uso i faktycznie tak jest tylko nie wiem czy to zbotchowali, że teraz pokazali, bo wydaję mi się, że raczej byłoby ciekawe zaskoczenie jakby wszedł tajemniczy uczestnik i byłby to Jey Uso, ale zaraz.....czyżbyśmy mieli dostać Cody vs Jey w jednym z półfinałów? Oj ale bym chciał taka waleczka historycznie by siedziała.   Jacob Fatu wbija na ring! Oj tak chętnie zobaczę co tam nam powie po swoim odwróceniu się od Solo! No mówił o tym, że Solo uważa, że Jacob byłby nikim gdyby nie On i to jest też główny powód dla którego odwrócił się od Solo na Money In The Bank, trochę pomówił jeszcze i na Titantronie Solo bije mu brawo, a potem powiedział, że na Money In The Bank Jacob popełnił wielki błąd, lecz jest w stanie mu go wybaczyć i potem jeszcze mówi, że to on stworzył Jacoba odkąd go sprowadził do federacji. Mówi, że za tydzień będzie czekał na środku ringu z otwartymi ramionami dla Jacoba, ale ten oczywiście będzie musiał powiedzieć 4 słowa "I Love You Solo" No i oczywiście, żeby Jacob pamiętał, że Solo go wciągnął w ten świat i może go z niego wyrzucić oj czuję mocny pop dla Jacoba za tydzień kiedy będzie udawał, że chcę wybaczenia, ale jak dojdzie do mówienia tych słów to usłyszymy I....HATE YOU SOLO! Oj tak ale zamarkuje wtedy nawet ja sam! Krótki, ale treściwy segment, za tydzień może być dłuższy, przyjemnie prowadzony jest na razie ten feud, nie zaczynamy od nienawiści tylko tak spokojnie z wyczuciem, fajnie to wygląda.   Na backu The Secret Hervice podaję telefon Nickowi, gdzie Green dzwoni do niego na wideo rozmowie i prosi o przełożenie jej walki na przyszły tydzień, bo akurat nie ma jej w Lexington xD, a Aldis standardowo nie przystał na to i zamiast Green to w tej walce zobaczymy Albe Fyre, czyli Flair to wygrywa pewnie xD szkoda, chociaż jeszcze Alexa ma jakieś szansę w tej walce, jednak nie zdziwi mnie finał Jade vs Charlotte w tym turnieju. Zelina chcę Giulii tylko nie ma jej dzisiaj, szkoda, więc może w przyszłym tygodniu spotkają się face to face tylko pytanie czy w walce czy w segmencie, no zobaczymy.   Kolejny Fatal 4 Way tym razem w ramach turnieju Queen of The Ring Jade vs Nia vs Michin vs Piper, ogólnie poza Jade to nie widzę tutaj innej zwyciężczyni, niby Nia mogłaby....ale po co? xD Jade lepszy wybór, a walka no wydaję mi się, że dupy nie urwie, dość specyficznie dobrany skład, akurat pod wygraną Jade. Kurde powiem tak, walka była i tak lepsza niż się spodziewałem i nawet nieźle się ją oglądało, prawie 13 minut fajnego pojedynku, bardzo przyjemny sojusz Jax z Piper i to na prawie cały pojedynek, Jade fajnie tu wyglądała, a Michin była kukiełką do bicia i generalnie ten booking naprawdę był dobry i wpasował się do tego pojedynku, także brawa dla Pań i dla bookerów, bo mi się to dobrze oglądało, Jade ostatecznie wygrywa i dobrze, lepszej opcji tutaj nie było. Cargill vs Perez, jeśli Naomi tu się nie wtrąci, a raczej tego nie zrobi, bo wydaję mi się, że jak Jade zdobędzie tytuł to od razu poleci cash in, to Roxanne pewnie odpada z turnieju w półfinale i tak jest to wysokie miejsce top 4.   Oj tak i o wilku mowa NAOMI! Zobaczmy co nam powie Ms. Money In The Bank! Widać, że Naomi nie zapomina, bo z tego co mówi to Stratton z walizką przeszkadzała jej w zdobyciu tytułu od Jax w tamtym okresie, mówiąc wprost to nie pamiętam, może i tak było, a jeśli tak to fajnie, że o tym wspominają, a Naomi jest tu teraz po zemstę! Jednak wszystko przerywa Tiffany! Która trochę prowokuję do cash inu Naomi, ale też mówi, że jest "same old Naomi" czyli że cały czas gada, ale nic nie robi. Naomi w sumie ma rację, bo powiedziała, że nie będzie cash inowała teraz tylko wtedy, kiedy Stratton nie będzie się spodziewała no i tak powinno być, tak powinni robić posiadacze walizek, bo na tym to powinno polegać, a następnie mówi, że chcę zmienić życie Tiffany w piekło! Podoba mi się ta Naomi, tak dobrze się ją ogląda, kurde i niech ktoś mi powie, że to był zły wybór, wygląda jak typowa wariatka i wiedźma, niesamowicie się to ogląda, a w ringu.....znowu Nia Jax atakuję Tiffany, co jest, ja ten feud oglądam od pół roku....kiedy to się skończy? Ile razy Tiffany musi pokonać Jax? Ale to jest bez sensu xD Jeszcze na Evolution dajmy im pojedynek, bo czemu nie xD. Naomi myślała o cash inie, ale Nia szybko odwiodła ją od tego pomysłu xD.   Na backu ustalone zostało, że MCMG dzisiaj zajmą się Wyattami i ta walka jest teraz! MCMG vs Wyatt Sicks! Może być ciekawie. 9,5 minuty przyjemnego pojedynku kolejnego, tag teamy na SD nie schodzą poniżej pewnego poziomu i cały czas bardzo dobrze się je ogląda no niestety Motor City Machine Guns nie podołali zadaniu jakie im wyznaczono i nie rozprawili się z W6, bo przegrali cały pojedynek i lecimy dalej z tym ciekawym story, Wyatt Sicks świetnie się ogląda.   Cena na backu pyta się Jimmy'ego w dosadny sposób czy widział R-Trutha, a potem czy widział Rona Killingsa xD, a następnie wspomniał, żeby powiedział im obu, że spotkają go w ringu, kurde zobaczymy dzisiaj Cenę dwukrotnie w ringu? Wooooow, czy to się zalicza jako dwie daty? Nie no raczej nie, ale śmiesznie by to wyszło wtedy xD. Cena w ringu! Johnik mówi, że R-Truth przekracza linie i ciekawie się zapowiada, bo mówi, że to czas na rozmowę i na walkę, więc walczmy teraz! Jednak wszystko przerywa CM Punk! Który mówi o nie szanowaniu innych i że John jest zmęczony brakiem szacunku, a tak naprawdę to fani są zmęczeni brakiem szacunku, a potem daję Cenie szansę, żeby dał ludziom to czego chcą i dał im szczęśliwe zakończenie! Fajna jest ta próba zwrócenia Johna na właściwe tory, interesująco się to ogląda, a Cena się jedynie pyta czemu po czym dodaję, że mistrzostwo to jest jedyne co się liczy, Punk coś tam pogadał i faktycznie ma rację, brzmi jak PG John Cena xd, z kolei Cena brzmi jak...CM Punk, gość, który chciał zrujnować wrestling w sumie to ma sens, Punk faktycznie chciał upadku tego biznesu przecież po odejściu i znienawidził na pewnym etapie swojego życia wrestling, to ma sens i Cena chcę zrobić to samo co Punk kiedyś czyli opuścić ten biznes z tytułem. CM Punk totalnie zmiażdżył Lidera Cenation na mikrofonie przynajmniej moim zdaniem, ale no Punk to jest kozak to nic dziwnego, bardzo fajny segmencik i kurde no tak chciałbym tego Punka z tytułem, chciałbym, żeby rozwalił Cenę oj chciałbym tak samo jak chciałem, żeby Ponton to zrobił xD i skończy się pewnie tak samo jak z Pontonem, ostatecznie po wyjściu Punka mamy Rona Killingsa, który atakuję znowu Johna! Aż zapomniałem o nim praktycznie xD.   Ulala Cena vs Ron Killing w przyszłym tygodniu? Kurde co jest, Cena zawalczy na tygodniówce? xDDD Co tu się dzieję.   Pora na drugi Fatal 4 Way od strony Pań w ramach Queen Of The Ring! Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice, no tutaj wydaję mi się, że Charlotte to wygra, ale Bliss też ma szansę, nikogo innego nie widzę, jednak po składzie uważam, że ta walka powinna być lepsza niż poprzedni F4W kobiet, który mimo wszystko ostatecznie też wyszedł solidnie. Po około 11 minutowej walce wygrywa Alexa Bliss, kurde to jednak moja teoria poszła się walić można powiedzieć, ale to dobrze, nikt już nie chcę Charlotte, szczególnie po tym co pokazała w drodze do WM i na samej WM, chociaż trzeba przyznać, że teraz jest już lepiej, trochę wróciła do formy mam wrażenie albo powoli wraca, ciekawa końcówka, walka spoko taka standardowa, dobrze się oglądało, ale to był bardziej chaotyczny booking mam wrażenie, a na poprzedni F4W babek był jakiś pomysł co było widać i mimo wszystko to pierwsze starcie bardziej mi siadło pomimo, że obydwa były bardzo dobre, cieszę się wygraną Alexy, fajnie to wyszło, chociaż nie wiem czy nie planowali czegoś w stylu, że odliczenie do 3 i klepnięcie od Alby miało być w tym samym momencie, ale to byłoby ciężkie do zrobienia, więc chyba nie było to w planach, ale nie wiem, brawa dla Alexy!   Podoba mi się to teasowanie, że kiedyś w końcu Punk i Cody spotkają się w ringu jeden na jednego i nawet Cody wspomniał o tym, że nie mogą siebie nawzajem zawsze omijać, ja mam hype na to starcie jak kiedyś do niego dojdzie, bo jest naprawdę fajnie teasowane w przyszłości, lubię takie rzeczy tak samo jak kiedyś Jey vs Sami lub Jey vs Cody czy Sami vs Cody, to są starcia, które nie są obecnie planowane, ale kiedyś może do nich dojść i będą to naprawdę fajne momenty.   Next Week: Randy Orton vs Sami Zayn półfinał turnieju King Of The Ring zapowiada się bardzo dobrze oj tak. Alexa Bliss vs zwyciężczyni ostatniego Fatal 4 Wayu kobiet, który odbędzie się na Raw i to też będzie półfinał turnieju tylko Queen Of The Ring, oj czuję, że dostaniemy Alexa vs Stephanie, ale by siedziało! R-Truth vs John Cena no no tylko czemu to R-Truth jest jak to Ron Killings? xD Ale w tym wydaniu ten pojedynek może być dużo ciekawszy. Tyle, uważam, że zapowiada się kolejny dobry odcinek niebieskiej tygodnióweczki.   Czas na main event! Cody vs Priest vs Nakamura vs Andrade, no wydaję mi się, że poza Rhodesem i Priestem to nie ma tutaj innych faworytów, a że Priest leci ponoć na tytuł US, chociaż dziwne to trochę jest, bo zapowiadał się feud Damiana z Jacobem o ten tytuł, a ostatecznie pociągnęli za sznurek z feudem z Solo, więc nie wiem jak to będzie planowane, ale zobaczymy, na razie może nas czekać świetna ringowo waleczka, kolejna w ramach tego pięknego turnieju King Of The Ring! Wooooow co to był za pojedynek, mówiąc wprost to gdybym nie znał pozycji Nakamury i Andrade to bym pomyślał, że dosłownie każdy może wygrać to starcie, każdy zawodnik został tutaj świetnie zabookowany, ringowo było niesamowicie, naprawdę bardzo dobry pojedynek i najlepszy chyba z dzisiejszego show, Cody Rhodes wygrywa i leci dalej! Kurde w jednym turnieju możemy dostać Cody vs Jey, a w finale Cody vs Sami lub Cody vs Orton, albo.....JEY VS SAMI! Kurde Jey vs Sami teraz jak tak o tym pomyślałem, ale by siadło oj tak, kurde tyle potencjalnie świetnych opcji! Ale wracając do walki to naprawdę świetna lekko ponad 17 minutowa walka, bardzo dobrze się oglądało brawa dla Kodeusza i dla Panów oraz dla bookerów!   Plusy: Segment otwierający Bardzo dobry pojedynek pomiędzy Blackiem, Carmelo, Ortonem i Knightem Segment Jacoba i Solo i spokojne prowadzenie feudu O dziwo bardzo przyjemna walka Jade vs Nia vs Piper vs Michin Przyjemny segmencik Naomi, Tiffany i potem niestety Nii Jax MCMG vs Wyatt Sicks i całe story z tag teamami na SD Bardzo dobry segment Ceny z Punkiem Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice i wygrana Bliss! Main event   Minusy: Ile można ciągnąć Nia vs Stratton?   Podsumowanie: Powiem tak, skupili się prawie w 100% na turniejach KOTR i QOTR i wyszło to bardzo dobrze cztery co najmniej bardzo dobre Fatal 4 Waye, z odpowiednimi wynikami, a im dalej w turnieju tym będzie tylko lepiej, a przynajmniej na razie tak to wygląda, Sami vs Orton i potencjalne Cody vs Jey to będą mega mocne półfinały, a potem świetny finał oj tak, ale wracając do tego odcinka to wszystko tutaj mi siadło poza tym, że kontynuujemy feud Nia vs Tiffany bez sensu, ale no niech będzie, reszta była bardzo dobra bądź świetna, wszystko grało i buczało no tak samo jak Raw tak ten odcinek SD był jednym z najlepszych w tym roku zdecydowanie, wszystko miało sens, znaczenie i feudziki mocno podbudowane, a wykonanie co najmniej bardzo dobre w każdym aspekcie.
    • KyRenLo
      Prawidłowo. Twoja kolej.
    • PTW
      OFICJALNY PLAKAT IN DA HOUSE! Każda kolejna gala podnosi poprzeczkę i przynosi jeszcze więcej emocji. Tym razem nie będzie inaczej, bo szykujemy dla Was bardzo specjalny wieloosobowy mecz - niech złoto będzie dla Was podpowiedzią :) Od poniedziałku ruszamy z konkretami, ale zanim to nastąpi zapraszamy jutro i w niedzielę do Kozłowa od10:00 w celu przetestowania ringu wzmocnionego po ostatniej gali ^_^ LET'S GO! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...